| |
|
|
 Jaka Unia?
| |
|
|
|
|
Dodam jeszcze, że Irlandczycy mają silną świadomość narodową, chociaż większość z nich nie zna swojego ojczystego języka.
Naturalnie głosowałem za Europą Ojczyzn.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Stan optymalny (EWG) już był. Teraz idzie ku gorszemu.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Naturalnie głosowałem za Europą Ojczyzn.
Jeśli już Unia Europejska koniecznie musi istnieć, to tylko w tej formie gotów ją jeszcze jestem zaakceptować, ale oczywiście spora część - jeśli nie większość - polskich politykierów gotowa jest tę ideę pogrzebać w imię swych doraźnych korzyści...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Tak się złożyło, że byłem w kilku krajach europejskich. W dwóch nawet żyłem dłużej. Wspólne państwo europejskie i dążenie do ujednolicenia europejskich narodów jest słuszne. Pomoże ono w eliminacji zjawisk nietolerancji i ignorancji wobec innych narodów. Zlikwiduje też problem kompleksu niższości Polaków i innych wschodnioeuropejskich narodów wobec Niemców czy Francuzów. Zlikwiduje też zachodnioeuropejskie poczucie wyższości względem Europy wschodniej.
Jedno państwo europejskie = jedna ojczyzna europejska.
Powinien być jeden rząd europejski i zarządzanie na szczeblu regionów. Poziom państw można by zlikwidować zupełnie.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 13/06/2009, 19:26) Wspólne państwo europejskie i dążenie do ujednolicenia europejskich narodów jest słuszne. Pomoże ono w eliminacji zjawisk nietolerancji i ignorancji wobec innych narodów. Do tego nie jest potrzebna Europa zarządzana przez centralną biurokrację zdominowaną przez Niemcy i Francję.QUOTE Zlikwiduje też problem kompleksu niższości Polaków i innych wschodnioeuropejskich narodów wobec Niemców czy Francuzów. Do tego z kolei sama swoboda podróżowania wystarczy.QUOTE Zlikwiduje też zachodnioeuropejskie poczucie wyższości względem Europy wschodniej. Jakoś nie likwiduje.
QUOTE Jedno państwo europejskie = jedna ojczyzna europejska.
Poziom państw można by zlikwidować zupełnie.
Jasne. Czy się to ludziom podoba czy nie. A jak im się nie podoba, to niech sp.... adają, bo to ciemnogród i wstecznictwo, odchylenie prawicowe.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Jakoś nie likwiduje. emigrant
Unia Europejska w obecnym kształcie nie likwiduje problemów o jakich pisałem. Problemem są państwa narodowe. Likwidacja państw narodowych i zastąpienie ich samorządnymi regionami typu np.: Andaluzja, Bawaria, Sycylia, czy Wielkopolska, pozwoli bardziej ujednolicić Europę, zamazać granicę między narodami oraz wyeliminować szowinizmy. Moim zdaniem ten scenariusz byłby najlepszy dla naszego kontynentu, chociaż mało realny
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Unia Europejska w obecnym kształcie nie likwiduje problemów o jakich pisałem. Problemem są państwa narodowe. Likwidacja państw narodowych i zastąpienie ich samorządnymi regionami typu np.: Andaluzja, Bawaria, Sycylia, czy Wielkopolska, pozwoli bardziej ujednolicić Europę, zamazać granicę między narodami oraz wyeliminować szowinizmy. Moim zdaniem ten scenariusz byłby najlepszy dla naszego kontynentu, chociaż mało realny
Ten projekt jest zupełnie nierealny, a nadto szkodliwy w wielu przypadkach. Podczas gdy takie regiony, jak wspomniana przez Ciebie Bawaria, Sycylia czy Andaluzja (chociaż w mniejszym stopniu), mają całkiem nieodległą tradycję odrębnej tożsamości i autonomii, i na upartego byłyby w stanie stworzyć jako-takie organizmy samorządne, w przypadku na przykład Wielkopolski (i ogólnie prowincji państw z długą tradycją unitarną) byłby to po prostu gwałt. I odgórna, sztuczna ingerencja, wbrew wszelkim przesłankom społecznym (co chyba w tym przypadku najważniejsze), kulturowym i gospodarczym (też bardzo ważny aspekt) na pewno nie spotkała by się z aplauzem, co więcej, myślę że na dłuższą metę by się po prostu nie opłacała. Dla mnie pomysły typu "samorządna Wielkopolska" czy "samorządna Prowansja" to zbyt daleko posunięta inżynieria polityki regionalnej. Aż strach bierze.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 13/06/2009, 19:12) QUOTE Jakoś nie likwiduje. emigrantUnia Europejska w obecnym kształcie nie likwiduje problemów o jakich pisałem. Problemem są państwa narodowe. Likwidacja państw narodowych i zastąpienie ich samorządnymi regionami typu np.: Andaluzja, Bawaria, Sycylia, czy Wielkopolska, pozwoli bardziej ujednolicić Europę, zamazać granicę między narodami oraz wyeliminować szowinizmy. Moim zdaniem ten scenariusz byłby najlepszy dla naszego kontynentu, chociaż mało realny
Życie zawsze składa się z mniejszych i większych problemów. Do największych zaliczam nawiedzonych ideologów i polityków uwielbiających inżynierię społeczną.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 13/06/2009, 20:12) Unia Europejska w obecnym kształcie nie likwiduje problemów o jakich pisałem. Dlaczego nie? Kompleksy Polaków już, jeśli nie zlikwidowała, to znacznie zniwelowała możliwość podróży i przyglądnięcia się innym.QUOTE Problemem są państwa narodowe. Likwidacja państw narodowych i zastąpienie ich samorządnymi regionami typu np.: Andaluzja, Bawaria, Sycylia, czy Wielkopolska, pozwoli bardziej ujednolicić Europę, zamazać granicę między narodami oraz wyeliminować szowinizmy.
Ale bajki!
Zrób jak uważasz a zamiast szowinizmów hiszpańskich, niemieckick czy polskich będziesz miał andaluzyjski, bawarski, sycylijski (już jest i to jaki! w stosunku do reszty Włoch), czy wielkopolski.
Jakbyś się uparł i Europę rozdrobnił do a
samorządów dzielnicowych, to poszczególne dzielnice, będą szowinistyczne.
Państwa narodowe to nie jest wynik odgórnych zarządzeń jakichś mądrali od inżynierii społecznej, tylko naturalny proces formujący się wiekami. I tego żadne kretyńskie rozporządzenia biurokratów nie zmienią.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Państwa narodowe to nie jest wynik odgórnych zarządzeń jakichś mądrali od inżynierii społecznej, tylko naturalny proces formujący się wiekami. I tego żadne kretyńskie rozporządzenia biurokratów nie zmienią. emigrant
Jakoś jednak trzeba będzie rozwiązać problem więcej znaczących krajów w Unii Europejskiej. Nie widzę innego sposobu zapobieżenia dominacji Francji i Niemiec w UE jak tylko likwidacja tych krajów i zastąpienie ich samorządnymi regionami.
Wiem, że to co piszę to nierealne bajki, ale każdy ma prawo marzyć.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Bardzo mi się podoba to pojęcie "Ojczyzna Europejska".
Może dlatego, że jestem jeszcze młody i głupi, ale mam nadzieję że nie. Oczywiście twór taki wymagałby dłuugiego czasu tworzenia i nieustannego patrzenia na ręce innym państwom i narodom, czy nie próbują takowego państwa w jakiś sposób nienaturalny zdominować. Na pewno byłyby tarcia na początku i bardzo dużo konfliktów szczególnie strony takich PiSów czy innych oszołomów... Ale trudno. Ja na przykład wierzę że to się kiedyś uda. Wg mnie byłoby pięknie.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Bardzo mi się podoba to pojęcie "Ojczyzna Europejska".
Może dlatego, że jestem jeszcze młody i głupi, ale mam nadzieję że nie. Oczywiście twór taki wymagałby dłuugiego czasu tworzenia i nieustannego patrzenia na ręce innym państwom i narodom, czy nie próbują takowego państwa w jakiś sposób nienaturalny zdominować. Na pewno byłyby tarcia na początku i bardzo dużo konfliktów szczególnie strony takich PiSów czy innych oszołomów... Ale trudno. Ja na przykład wierzę że to się kiedyś uda. Wg mnie byłoby pięknie.
POLAK
QUOTE Jakoś jednak trzeba będzie rozwiązać problem więcej znaczących krajów w Unii Europejskiej. Nie widzę innego sposobu zapobieżenia dominacji Francji i Niemiec w UE jak tylko likwidacja tych krajów i zastąpienie ich samorządnymi regionami.
Równie dobrym pomysłem jest stworzenie obok Parlamentu Europejskiego (który jednak musi być ciałem ustawodawczym, innego wyjścia nie ma) także Senatu Europejskiego, czyli czegoś na kształt Senatu USA, w którym każde państwo reprezentowane będzie równą siłą głosu. Ograniczyłoby to z pewnością dominację większych państw, zwłaszcza gdyby przyznać Senatowi realne kompetencje.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Polak @ 14/06/2009, 10:51) Bardzo mi się podoba to pojęcie "Ojczyzna Europejska".
To pojęcie me sens i to głęboki tyle, że w każdym innym sensie, tylko nie administracyjno-biurokratycznym.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Równie dobrym pomysłem jest stworzenie obok Parlamentu Europejskiego (który jednak musi być ciałem ustawodawczym, innego wyjścia nie ma) także Senatu Europejskiego, czyli czegoś na kształt Senatu USA, w którym każde państwo reprezentowane będzie równą siłą głosu. Ograniczyłoby to z pewnością dominację większych państw, zwłaszcza gdyby przyznać Senatowi realne kompetencje. Ryszard Lwie Serce
Tak ale wówczas głos malutkiej Malty liczyłby się tyle samo co na przykład Francji. Tak jest skonstruowana obecna Komisja Europejska, po jednym komisarzu z każdego kraju. Promocja samorządnych regionów (przynajmniej w administracyjno-biurokratycznym sensie Wspólnoty Europejskiej) wyeliminowałaby ten paradoks gdyż regiony byłyby mniej więcej równe ludnościowo i terytorialnie.
Rzeczywiście, całkowita likwidacja państw narodowych byłaby zbyt radykalna i wbrew woli wielu mieszkańców. Państwa narodowe mogłyby przetrwać w formie fasadowej, jako strażnicy odrębności, tradycji i historii danego narodu, ale w formie administracyjnej ich kompetencje byłyby ograniczone kosztem regionów i rządu europejskiego.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Tak ale wówczas głos malutkiej Malty liczyłby się tyle samo co na przykład Francji.
W USA głos Alaski równa się głosowi Kalifornii. Głos Teksasu głosowi Rhode Island. A jakoś wszystko działa.
QUOTE Tak jest skonstruowana obecna Komisja Europejska, po jednym komisarzu z każdego kraju.
Komisja nie jest reprezentacją regionów, ale jednolitym organem wykonawczym, podzielonym nie na państwa, ale na resorty, więc nie spełnia tych warunków co proponowany przeze mnie Senat.
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
7/06/2009, 11:44
