|
|
Armia Czerwona w 1920 - ochotnicy czy pobór ?
|
|
|
kjp21
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 67.129 |
|
|
|
|
|
|
Witam, w kontekście sprawy pomnika stawianego bolszewikom z 1920 r. zainteresowała mnie taka kwestia: Czy w 1920 r. atakowali nas ochotnicy czy też żołnierze przymusowo wcieleni do AC? Jeżeli byli to ochotnicy, to chyba nie ma sensu stawiać im pomnika z krzyżem (raczej z czerwoną gwiazdą), natomiast, jeżeli byli to ludzie przymusowo wcieleni do armii, to jest to jakieś wytłumaczenie dla tego krzyża. Pomijają oczywiście fakt, że pomnika najeźdźcom nie powinno się stawiać, a jedynie zadbać o to, żeby miejsce ich pochówku wyglądało godnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kjp21 @ 14/08/2010, 13:59) Witam, w kontekście sprawy pomnika stawianego bolszewikom z 1920 r. zainteresowała mnie taka kwestia: Czy w 1920 r. atakowali nas ochotnicy czy też żołnierze przymusowo wcieleni do AC? Jeżeli byli to ochotnicy, to chyba nie ma sensu stawiać im pomnika z krzyżem (raczej z czerwoną gwiazdą), natomiast, jeżeli byli to ludzie przymusowo wcieleni do armii, to jest to jakieś wytłumaczenie dla tego krzyża. Pomijają oczywiście fakt, że pomnika najeźdźcom nie powinno się stawiać, a jedynie zadbać o to, żeby miejsce ich pochówku wyglądało godnie.
Przyznam się szczerze,że nie dysponuje takimi informacjami ale z tego co kiedyś udało mi się gdzieś przeczytać to podczas wojny domowej straty były tak duże ,że armia wolontariuszy (czyt. ochotników) miała zostać zmodernizowana. W tym celu Lenin wprowadził obowiązkowy pobór do wojska w czerwcu 1918 roku. Z pośród 5 mln żołnierzy pozostać miało 600 tysięcy w celu utworzenia armii regularnej. Oczywiście ta liczba wzrosła potem w latach 30-tych do 1.300.000 ludzi. Czy to byli ochotnicy czy przymusowo wcieleni do armii bym nie wnikał.Tak samo wydaje mi się rozpatrywanie co powinno być na tym pomniku,że jest to bezcelowe. Najechali i tyle. Możemy dbać o to by miejsce pochówku wyglądało godnie i to mi się wydaje wystarczy. Poza tym podobny temat istnieje.
Ten post był edytowany przez p.bohonos: 14/08/2010, 13:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo krotko - poogladaj sobie film albo lepiej poczytaj ksiazke pasternaka Borysa- Doktor Ziwago. Tam masz przyklad, jak ochotniczo doktor Ziwago przystapil do jednostki A.Cz. jeszcze z czasow wojny domowej..
|
|
|
|
|
|
|
|
Rosja rewolucyjna to nie był szczególnie dostatni i bezpieczny kraj, w którym wstąpienie do Armii Czerwonej byłoby zawsze świadomym i pełnym podzielaniem postulatów bolszewików.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciężko jest oceniać całokształt na postawie jednego przykładu.
Rosja carska miała dosyć wojny, jak więc mogli ludzie chcieć iść do armii i się bić. Przecież to sprzeczność. Bycie w Armii Czerwonej na pewno też nie gwarantuje spokoju i bezpieczeństwa.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 14/08/2010, 14:51
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 14/08/2010, 15:50) Ciężko jest oceniać całokształt na postawie jednego przykładu. Rosja carska miała dosyć wojny, jak więc mogli ludzie chcieć iść do armii i się bić. Przecież to sprzeczność. Bycie w Armii Czerwonej na pewno też nie gwarantuje spokoju i bezpieczeństwa. Ale przynajmniej jako taki wikt i opierunek. Ojciec mi opowiadał, że starsi ludzie za jego młodości opowiadali o takim dialogu z bolszewickim żołnierzem: "A kudy Ty idiosz? "A na Warszawu idiom" Na widok obdartego wojaka odparowali "Oj daleko Ty nie uidiosz"
|
|
|
|
|
|
|
|
Bolszewicy wkrótce po dojściu do władzy wprowadzili przymusowe pobory do wojska rocznikami. Więc większość musiała nie być ochotnicza.
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto pamiętać, że po kapitulacji państw centralnych w XI 1918 otwarta została kwestia powrotu do kraju setek tysięcy jeńców rosyjskich.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadza się. Oni też po krótkim czasie stanowili bazę rekrutacyjną, głównie bolszewików, bo tzw. Sowdepia była najgęściej zaludnioną częścią Rosji. Chociaż część tych jeńców z różnych powodów znalazła się w wojskach białych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Polacy puszczali w okresie wojny z bolszewikami część transportów z jeńcami rosyjskimi do Rumunii, a stąd dalej droga morską na Krym.
|
|
|
|
|
|
|
|
Armia Czerwona zawsze była wojskiem z poboru (inaczej pewnie bolszewicy nie utrzymaliby się u władzy); tak samo jak Wehrmacht w 1939 r., proponuję aby i jego żołnierze w końcu doczekali się w Polsce pomników (choć tu podobno jest jakichś na Opolszczyźnie). Zresztą jestem też za pomnikiem krasnoarmiejców, którzy też nas wyzwalali w tym czasie, co Niemcy. Niech sobie stoi, a co tam! Zaś polskim prymitywnym neonazistom od niego wara!
Rzecz jasna w jej szeregach było też sporo różnych ochotników (i tych autentycznych, i też takich jak Budionny, który legitymację partyjną otrzymał razem z samochodem i podobno powiedział o niej "jeść nie woła").
QUOTE(alcesalces1 @ 14/08/2010, 16:27) Polacy puszczali w okresie wojny z bolszewikami część transportów z jeńcami rosyjskimi do Rumunii, a stąd dalej droga morską na Krym. Do Wrangla.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 14/08/2010, 17:45) Armia Czerwona zawsze była wojskiem z poboru (inaczej pewnie bolszewicy nie utrzymaliby się u władzy);
Nie w początkowym okresie, który trwał krótko, do maja 1918 roku.
Armia Czerwona, ros. Красная Армия (pełna nazwa Robotniczo-Chłopska Armia Czerwona, od 1946 Armia Radziecka) - siły zbrojne Związku Radzieckiego.23 lutego 1918 roku dotychczasowe siły zbrojne Rosji Radzieckiej zwane Gwardią Czerwoną na mocy dekretu Rady Komisarzy Ludowych zostały przekształcone w Robotniczo-Chłopską Armię Czerwoną. Początkowo była to formacja ochotnicza, bez stopni i rang, a oficerowie przez krótki okres - bo zaledwie do maja 1918 - wybierani byli demokratycznie. Wtedy też wprowadzono powszechną służbę wojskową, a do każdej jednostki przydzielono komisarzy politycznych (tzw. politruków).
Masz natomiast, że wprowadzono pobór, bo okazało się, że na ochotnikach daleko się nie zajedzie i bez poboru bolszewicy przerżnęliby jak nic.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 14/08/2010, 15:23) Zgadza się. Oni też po krótkim czasie stanowili bazę rekrutacyjną, głównie bolszewików, bo tzw. Sowdepia była najgęściej zaludnioną częścią Rosji. Chociaż część tych jeńców z różnych powodów znalazła się w wojskach białych. Ciekawy jestem jaka była wartość bojowa tych jeńców oraz morale. Przymusowe przystąpienie do RKKA nie było zapewne ich marzeniem...
Czyż ogromna liczba krasnoarmijców nie wynikała właśnie z mobilizacji roczników, a to raczej nie jest dobrowolnym przystąpieniem?
Ten post był edytowany przez Piegziu: 14/08/2010, 19:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Swoją drogą słyszałem też, że zdarzały się przypadki przechodzenia przymusowo wcielonych do Armii Czerownej Kozaków na stronę polską - i to całymi pododziałami, po uprzednim wybiciu przydzielonych do nich komisarzy. Nie mogę sobie przypomnieć gdzie o tym czytałem. Ktoś coś wie może bliższego na ten temat..?
|
|
|
|
|
|
|
|
Brygada Jakolewa, 600 szabel przeszła z Armii Konnej do naszej 1 dywizji jazdy, bo jej żołnierze chcieli walczyć po stronie prawdziwej kawalerii.
Ten post był edytowany przez Hieronim Lubomirski: 14/08/2010, 20:06
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|