|
|
Chłopska stróża grodowa w Polsce średniowiecznej
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 11:50) świadczą niewątpliwie że posada to służba militarna w grodach polegająca na ich strzeżeniu tak jak stróża (bo na czym innym mogłaby polegać) więc logicznym w pierwszej chwili wydaje się wniosek że to jedno i to samo Tylko mały zgrzyt dlaczego nazwa inna Jedyna kontrowersja to poszukiwanie odpowiedzi na to, czy "stróża grodowa" i "posada" to w gruncie rzeczy ta sama powinność, różniąca się w obu terminach sposobem wypełniania (Zajączkowski); czy też to dwie odrębne powinności (Buczek). Przejdźmy jeszcze raz do egzegezy formuły egzempcyjnej dokumentu Mszczuja II z 1288 roku. Dokładniejsze przyjrzenie się temu krótkiemu fragmentowi osłabia argumentację Buczka. "strosa et a collectoribus strosae... a custodia, a pozada" W powyższym fragmencie wystawca najprawdopodobniej dwukrotnie, a może nawet trzykrotnie wymienia tę samą służbę, czyli stróżę pełnioną w grodach. Nie jest to niczym specjalnie zaskakującym. W dyplomatyce średniowiecznej dość często pojawia się maniera przytaczania w jednym dokumencie różnych określeń tej samej powinności, co miało podkreślać znaczenie całej treści. Tak więc mamy zwolnienie od: a strosa - najprawdopodobniej chodzi tutaj o klasyczną stróżę grodów, która była pierwotnie kojarzona z tym terminem, zwłaszcza na Pomorzu Gdańskim, gdzie jak wspólnie utrzymujemy funkcjonowała najdłużej. Nie można jednak wykluczyć, że pierwszy termin strosa został tutaj potraktowany przez wystawcę dokumentu ogólnie, jako szerokie pojęcie mieszczące w sobie zarówno stróżę grodu, daninę uiszczaną kolektorom i mniej lub bardziej zbliżoną do stróży grodu, posadę. Następnie został uszczegółowiony. a collectoribus strosae - ewidentnie mowa o kolektorach stróży w formie opłaty lub daniny. a custodia - jak sama nazwa wskazuje, straż grodu. a pozada - termin, który budzi największe kontrowersje bądź jako "zmodyfikowana" stróża, bądź jako zupełnie inna powinność polegająca również na strzeżeniu grodów. Karol Buczek dość zręcznie pominął kłopotliwe kwestie interpretacyjne i skupił się wyłącznie na rozróżnieniu custodia-posada. Z lakoniczności jego wywodów mmniemam, że bez jakiejkolwiek wątpliwości uznał pierwszy cytowany termin (strosa) za stróżę w formie daniny. W tym momencie mogę "wyciągnąć z rękawa" kolejny dokument Mszczuja II dla klasztoru byszewskiego z 1289 roku, do którego Buczek nie sięgnął. Wraz z nadaniem wsi Polaszki książę udzielił zwolnienia od: "strosa et eorum collectoribus" Co zastanawia? Użyty zwrot "ich kolektorów". A dlaczego nie "jej kolektorów"? W tym bardzo krótkim fragmencie najwidoczniej jest mowa o dwóch różnych formach powinności. Możliwe, że znów możemy mieć do czynienia z potraktowaniem terminu "strosa" bardzo szeroko, czyli zarówno jako stróży grodów i stróży daniny, co sprecyzowała wzmianka o poborcach.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 11:50) co go genezy posady sądzę że przyczyną jej wprowadzenia była paląca potrzeba wzmocnienia rzeczywistej stróży grodowej w sytuacji gdy dawna stróża przekształcona została w świadczenie zbożowe (pieniężne) Zrozumiałe że posada przede wszystkim pojawiła się na Mazowszu jeszcze pewnie w XII wieku stamtąd przeniesiono ją na Pomorze Nadwiślańskie a także za czasów np Konrada Mazowieckiego do Małopolski Zalecałbym ostrożność w forsowaniu tezy o przekształceniu pierwotnej stróży grodów w formę opłaty pieniężnej lub daniny i jej zaniku na obszarze Małopolski i Wielkopolski. Z terenu Wielkopolski posiadamy na przykład dokument konfirmacyjny Władysława Laskonogiego z 1225 roku, w którym w ramach zwolnień obok powozu i przewodu wymieniono stróżę. Wspomniana stróża została zaliczona do grona powinności służebnych, a więc wystawcy nie chodziło o daninę.
QUOTE(juzef @ 9/08/2008, 13:18) Co do wojsk Świętopełka pisałem za pracą (niestety nie będącą w moim posiadaniu - korzystam z notatek): Godlewski J. R., Odyniec W., Pomorze Gdańskie. Koncepcje obrony i militarnego wykorzystania od wieku XIII do roku 1939, Warszawa 1982 Tak myślałem. Niezbyt wiarygodne i nazbyt przekrojowe.
QUOTE(juzef @ 9/08/2008, 13:18) Natomiast co do liczebności wojsk Świętopełka nie sądzę by opierali się na jakimś źródle pisanym (bo nie kojarzę takowego), a raczej na obliczeniach demograficznych. Ja również. Myślę, że te szacunki są nieco zawyżone, ale to już inna sprawa.
QUOTE(juzef @ 9/08/2008, 13:18) Co prawda ich wnioskom może przeczyć Dusburg, który kilka razy wymienia bitwy, w których poległo po 1500 Pomorzan, ale jak wykazał Wenta, Od tradycji ustnej do tradycji pisanej na przykładzie Kroniki Piotra z Dusburga, W: Res Historica, z.3, 1998 liczby te mają znaczenie symboliczne, a do rzeczywistości odnoszą się jak pięść do nosa W 1245 roku Kazimierz Konradowic potrafił przyprowadzić na pomoc Krzyżakom przeciwko Świętopełkowi około tysiąca Kujawian. Dość ciekawe informacje źródłowe o sile wojsk księcia pomorskiego, wspomaganego przez Prusów podaje również Relacja Hermanna von Salza o podboju Prus. Jednakże nie odnoszą się one do całości jego sił.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zalecałbym ostrożność w forsowaniu tezy o przekształceniu pierwotnej stróży grodów w formę opłaty pieniężnej lub daniny i jej zaniku na obszarze Małopolski i Wielkopolski.
nie jestem zwolennikiem forsowania apriorycznych tez czy choćby hipotez jednak wyjaśnienia wymaga podanie przytoczone przez Baszkę bądź Janka z Czarnkowa dotyczące reluicji stróży ze służebności w daninę przez Chrobrego co zdaje się świadczyć iż faktycznie w XIII/XIV wieku stróża chłopska jako służba była raczej ewenementem Oczywiście to czy faktycznie Bolesław I zwolnił chłopów od służby w grodach czy uczynił to np Śmiały itp pozostanie zagadką na zawsze Myślę jednak że tylko w tym kontekście należy w pierwszym rzędzie podejmować analizę dokumentów a dopiero wtedy gdy to się nie uda odrzucić przekaz Kroniki Wielkopolskiej
CODE "strosa et a collectoribus strosae... a custodia, a pozada"
ten fragment faktycznie jakby replikuje klonuje stróżę w trójnasób jednak można to interpretować tak że libertacja "chroni" przez stróżą (daniną) i jej poborcami oraz przed stróżą - posadą czyli sporne zdanie in fine tłumaczyłbym "od custodii (czyli) od posady" Co do dokumentu wyciągniętego z rękawa a ściśle mówiąc fragmentu
CODE "strosa et eorum collectoribus"
to nie widać z niego aby była tu mowa o dwóch różnych powinnościach - raczej jest to błąd gramatyczny Gdyby dokument dotyczył faktycznie służby ochroniarskiej wieśniaków zwrot ten prawdopodobnie brzmiałby
CODE stróże(ludzie zobowiązani do służby) i ich "poborcy"
błędy gramatyczne to oczywiście sprawa normalna nawet teraz gdy mamy słowniki wbudowane w przeglądarkę internetową i poprawiające na bieżąco omyłki. Jako przykład dokument Bolesława Pobożnego z roku 1266 gdzie figuruje "podworowa" a nie "podworowe" Mamy zresztą całkiem pokaźną liczbę danych że stroza to notoryczna danina Są to dokumenty Pobożnego z roku 1252,1268, 1271, 1272, 1276, 1278,1279 Przemysła II 1282, 1284, 1284, 1284, 1284, 1285, 1286 1287 1287. Z kolei w dokumencie patriarchy Aymara Kędzierzawy wymienia obok siebie różnego typu i treści libertacje dla mieszkańców wsi klasztoru miechowskiego bożogrobców "od udziału w wojnie, budowy grodów, płacenia poradlnego i stróży posłuszeństwa mincerzowi oraz dostarczania powozu i podwody" - wcale więc nie musi być tak że
w
QUOTE dokumencie konfirmacyjnym Władysława Laskonogiego z 1225 roku, w którym w ramach zwolnień obok powozu i przewodu wymieniono stróżę, została ona zaliczona do grona powinności służebnych, a więc wystawcy nie chodziło o daninę.
fotografie
o których wspominałem są tutaj oczywiście to offtopic ale nie mogę się powstrzymać
Ten post był edytowany przez Primo! Połączyłem oba posty, żeby nie było zarzutów pod moim adresem, że toleruję off-topy, chociaż obaj i tak znacznie odbiegamy od tematyki tego wątku. W wolnej chwili wydzielę Naszą dyskusję o stróży w osobny temat, abyśmy nie "zamulali" rozważań o liczebności sił zbrojnych Bolesława Chrobrego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) nie jestem zwolennikiem forsowania apriorycznych tez czy choćby hipotez jednak wyjaśnienia wymaga podanie przytoczone przez Baszkę bądź Janka z Czarnkowa dotyczące reluicji stróży ze służebności w daninę przez Chrobrego co zdaje się świadczyć iż faktycznie w XIII/XIV wieku stróża chłopska jako służba była raczej ewenementem W czasach Janka z Czarnkowa zdecydowanie chłopska stróża w grodach była ewenementem i to nie tylko za sprawą akcji immunitetowej, czy też reluicji powinności w daninę, lecz przede wszystkim z racji przemian w polskiej wojskowości, które nastąpiły wraz ze zjednoczeniem Królestwa za czasów Władysława Łokietka i były konsekwencją doświadczeń z konfliktu z państwem krzyżackim. Efektem tych zmian było wprowadzenie stałych załóg w większości ważniejszych grodów i zamków, uzupełnianych w przypadku zagrożenia wojennego.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) Oczywiście to czy faktycznie Bolesław I zwolnił chłopów od służby w grodach czy uczynił to np Śmiały itp pozostanie zagadką na zawsze Myślę jednak że tylko w tym kontekście należy w pierwszym rzędzie podejmować analizę dokumentów a dopiero wtedy gdy to się nie uda odrzucić przekaz Kroniki Wielkopolskiej Nie kojarzę zupełnie tego fragmentu kroniki Janka z Czarnkowa, ale nie podchodziłbym tak ufnie do wzmianki odnoszącej się do czasów jakże odległych dla kronikarza. Odnośnie bazy dyplomatycznej podstawowym problemem jest jej ograniczona ilość, która nie pozwala na wyjaśnienie szeregu wątpliwości.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) Co do dokumentu wyciągniętego z rękawa a ściśle mówiąc fragmentu CODE "strosa et eorum collectoribus" to nie widać z niego aby była tu mowa o dwóch różnych powinnościach - raczej jest to błąd gramatyczny Oczywiście przed wyrazem "strosa" powinieniem umieścić łacińskie "a", czyli polskie "od". Nie doszukiwałbym się tutaj błędu gramatycznego. Wyraz "strosa" (deklinacja 1) wygląda identycznie w ablativie singularis (polskie tłumaczenie "od stróży) i w ablativie pluralis (polskie tłumaczenie "od stróż). Reasumując ten gramatyczny wtręt, przekład tego zwrotu: "od stróż i ich poborców" jest najzupełniej poprawny i nie trzeba na siłę szukać lapsusa pisarza lub kopisty. Interpretowałbym to raczej jako skrót myślowy, w którym mowa o obu rodzajach stróży, tym bardziej, gdy celem wzmianki o poborcach jest sprecyzowanie, że chodzi również o daninę.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) Gdyby dokument dotyczył faktycznie służby ochroniarskiej wieśniaków zwrot ten prawdopodobnie brzmiałby CODE stróże(ludzie zobowiązani do służby) i ich "poborcy" I brzmiałby kompletnie bezsensownie.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) błędy gramatyczne to oczywiście sprawa normalna nawet teraz gdy mamy słowniki wbudowane w przeglądarkę internetową i poprawiające na bieżąco omyłki. Jako przykład dokument Bolesława Pobożnego z roku 1266 gdzie figuruje "podworowa" a nie "podworowe" Mylisz zwykłą literówkę, jakich pełno w średniowiecznych dokumentach z błędem gramatycznym.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) Mamy zresztą całkiem pokaźną liczbę danych że stroza to notoryczna danina Są to dokumenty Pobożnego z roku 1252,1268, 1271, 1272, 1276, 1278,1279 Przemysła II 1282, 1284, 1284, 1284, 1284, 1285, 1286 1287 1287. OK. Nawet z treści niektórych z nich dowiadujemy się, kto zajmował się poborem stróży-daniny. Tylko, czy to jest wystarczająca podstawa do postawienia przez Ciebie tezy, że w XIII wieku stróża (strzeżenie grodów) została niemal całkowicie zastąpiona stróżą-daniną? Nie mam zamiaru polemizować z faktem, że w XIII wieku (pomijając Mazowsze i Pomorze) odnośnie powinności stróży dominowały dwie tendencje: egzempcja (zapewne przeważnie do 1241 roku) i reluicja z powinności służebnej w daninę. Zwracam jedynie uwagę na potencjalne wyjątki na obszarze Małopolski i Wielkopolski, które wskazują, że opowieść o całkowitym zniesieniu chłopskiej stróży grodów przez któregoś z Bolesławów można raczej włożyć między bajki.
QUOTE(marlon @ 9/08/2008, 17:04) Z kolei w dokumencie patriarchy Aymara Kędzierzawy wymienia obok siebie różnego typu i treści libertacje dla mieszkańców wsi klasztoru miechowskiego bożogrobców "od udziału w wojnie, budowy grodów, płacenia poradlnego i stróży posłuszeństwa mincerzowi oraz dostarczania powozu i podwody" Zakres powyższych zwolnień jest naprawdę znaczny i różnorodny. Tymczasem w dokumencie Władysława Laskonogiego z 1225 formuła egzempcyjna brzmi następująco: "ab omni servitute povos vel prevod et strose homines predictarum villarum immunes constituens". Jak widać, powyżej jest mowa wyłącznie o służebnościach (łac. servitutes), nie ma takiego "mydła i powidła" jak w libertacjach dokumentu, który podałeś jako kontrargument.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Oczywiście przed wyrazem "strosa" powinieniem umieścić łacińskie "a", czyli polskie "od".
Nie doszukiwałbym się tutaj błędu gramatycznego. Wyraz "strosa" (deklinacja 1) wygląda identycznie w ablativie singularis (polskie tłumaczenie "od stróży) i w ablativie pluralis (polskie tłumaczenie "od stróż).
Reasumując ten gramatyczny wtręt, przekład tego zwrotu: "od stróż i ich poborców" jest najzupełniej poprawny i nie trzeba na siłę szukać lapsusa pisarza lub kopisty. Interpretowałbym to raczej jako skrót myślowy, w którym mowa o obu rodzajach stróży, tym bardziej, gdy celem wzmianki o poborcach jest sprecyzowanie, że chodzi również o daninę.
faktycznie liczba pojedyncza i mnoga są tożsame w pisowni (o czym nie pomyślałem - łacina się kłania ) Sam jednak analizowany zwrot jest tak niejasny, że założenie jego poprawności albo błędności to jednak tylko spekulacje
a to w sumie jedyny dokument który w sposób wyraźny mógłby zaprzeczyć tezie Buczka/Matuszewskiego Co do tekstu Kroniki Wielkopolskiej to niestety nie mogę go zacytować bo nie mam pod ręką
Może jest gdzieś w internecie - proszę o wskazówkę
|
|
|
|
|
|
|
|
hmmm po przemyśleniu tematu ponownym "doczytaniu" tekstów stwierdzam, że teza iż Bolesław Chrobry dokonał na terenie całego kraju jednorazowej reluicji stróży faktycznej na zbożową nie może się ostać jako sprzeczna z tym co wiemy o przemianach ekonomiczno-społecznych epoki i ich manifestacji prawnej. Przemian te odbywały się zwykle drogą aktów prawnych o charakterze indywidualnym a nie generalnym. te ostatnie o ile się faktycznie pojawiały jak np Zakon Sudnyj, Prawa Ruska czy Dekret Brzetysława raczej oddawały stan istniejący (z ewentualnymi korektami) bez takich zmian rewolucyjnych jakimi niewątpliwie byłyby np gruntowne przekształcenia systemu świadczeń publicznych. to oczywiście uwaga ogólna która sama w sobie (wbrew częstym błędom pojawiającym się zwłaszcza na tym forum) nie stanowi dowodu. uważam jednak że takim zasadniczym dowodem jest dokument
QUOTE dokument Mszczuja II z 1288 roku z libertacją
"strosa et a collectoribus strosae... a custodia, a pozada"
co świadczy że custodia posada i stróża zbożowa istniały obok siebie za tym że faktycznie tak było zaś sama posada istniała nie tylko lokalnie przemawia też jeden z dokumentów Mieszka Opolskiego z roku 1225. Tak więc moja wstępna (choć nie wstrętna) hipoteza była błędna
My Webpage -nowe kolejne fotografie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 10/08/2008, 9:54) a to w sumie jedyny dokument który w sposób wyraźny mógłby zaprzeczyć tezie Buczka/Matuszewskiego Są jeszcze wspomniane przeze mnie dokumenty Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego, w których jak dobrze pamiętam w liście zwolnień ludności wiejskiej od ciężarów prawa książęcego dwukrotnie pojawiała się nazwa stróży w formach strosa, strose.
Przy całym szacunku dla ogromnej kwerendy, jaką Józef Matuszewski przeprowadził w ramach prac nad monografią pt. Immunitet ekonomiczny w dobrach Kościoła w Polsce do 1381 roku, jego poniższą konkluzję należy uznać za aprioryczną i błędną (s. 34):
"W całej Polsce włącznie z Śląskiem immunitet znosił stróżę już zreluowaną, jedynie na Pomorzu dotyczy jeszcze służebności stróży".
Późniejsze badania wykazały, że powinność stróży grodowej pojawiała się w XIII wieku nie tylko na Pomorzu, ale również na Mazowszu i w Wielkopolsce, zaś w świetle niektórych dokumentów kwestia uwarunkowań małopolskich pozostaje wciąż otwarta.
QUOTE(marlon @ 10/08/2008, 9:54) Co do tekstu Kroniki Wielkopolskiej to niestety nie mogę go zacytować bo nie mam pod ręką Może jest gdzieś w internecie - proszę o wskazówkę Jest dostępny w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej w ramach wydawnictwa źródłowego Monumenta Poloniae Historica. Niestety, nie mogę Cię pokierować, bo u mnie pod Auroxem nie działa plugin konieczny do przeglądania ich zbiorów. Ostatnio mam nawet problemy ze ściąganiem skompresowanych publikacji na HD. To utrudnia mi wspieranie się konkretnymi przykładami. Najwidoczniej nie przewidzieli, że niektórzy czytelnicy korzystają z Linuxa.
QUOTE(marlon @ 10/08/2008, 22:15) hmmm po przemyśleniu tematu ponownym "doczytaniu" tekstów stwierdzam, że teza iż Bolesław Chrobry dokonał na terenie całego kraju jednorazowej reluicji stróży faktycznej na zbożową nie może się ostać jako sprzeczna z tym co wiemy o przemianach ekonomiczno-społecznych epoki i ich manifestacji prawnej. Od początku ta teza była dla mnie mocno naciągana i niepewna, a jej podstawa źródłowa i wiarygodność bardzo wątpliwa. Nie mniej jednak stanowi jakieś odwierciedlenie stanu faktycznego, znanego z autopsji autorowi, który korzenie współczesnych sobie regulacji prawnych ahistorycznie transponował w daleką przeszłość panowania Bolesława Chrobrego.
QUOTE(marlon @ 10/08/2008, 9:54) Przemian te odbywały się zwykle drogą aktów prawnych o charakterze indywidualnym a nie generalnym. te ostatnie o ile się faktycznie pojawiały jak np Zakon Sudnyj, Prawa Ruska czy Dekret Brzetysława raczej oddawały stan istniejący (z ewentualnymi korektami) bez takich zmian rewolucyjnych jakimi niewątpliwie byłyby np gruntowne przekształcenia systemu świadczeń publicznych. Poza tym przemiany ustrojowe miały z reguły charakter ewolucyjny, a nie rewolucyjny. Akty prawne zazwyczaj petryfikowały szersze tendencje, objawiające się w wielu dokumentach dla odbiorców indywidualnych.
Pewnie odegrała tutaj swoją rolę "mentalność kodyfikacyjna" prawnika.
QUOTE(marlon @ 10/08/2008, 9:54) QUOTE dokument Mszczuja II z 1288 roku z libertacją
"strosa et a collectoribus strosae... a custodia, a pozada" co świadczy że custodia posada i stróża zbożowa istniały obok siebie za tym że faktycznie tak było zaś sama posada istniała nie tylko lokalnie przemawia też jeden z dokumentów Mieszka Opolskiego z roku 1225. Tak więc moja wstępna (choć nie wstrętna) hipoteza była błędna Tego dokumentu akurat nie znam, spróbuję poszukać go w kodeksach dylomatycznych. Może wspomniał o nim Zygmunt Wojciechowski w opracowaniu ustroju średniowiecznego Śląska.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE u mnie pod Auroxem nie działa plugin konieczny do przeglądania ich zbiorów
nie chcę nic mówić ale Aurox to obecnie już prehistoria linuksa. najlepszy (najszybszy najprostszy najnowocześniejszy) jest Ubuntu 8.04 gdzie praktycznie wszystko działa zaraz po instalacji albo po kilku kliknięciach w instalatorze oprogramowania - pluginy kodeki mulitimedia peryferia
My Webpage - nowe kolejne fotografie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 11/08/2008, 23:07) nie chcę nic mówić ale Aurox to obecnie już prehistoria linuksa. Święta prawda. Jest to projekt już kompletnie zarzucony od 2 lat, ale u mnie działa bez zarzutu. Jak to Linux. No może jest trochę problemów z niektórymi sterownikami w RPM. Z powodu zwyczajnego lenistwa i większych wymogów systemowych jeszcze nie przerzuciłem się na najnowszą wersję Fedory Core.
QUOTE(marlon @ 11/08/2008, 23:07) najlepszy (najszybszy najprostszy najnowocześniejszy) jest Ubuntu 8.04 gdzie praktycznie wszystko działa zaraz po instalacji albo po kilku kliknięciach w instalatorze oprogramowania - pluginy kodeki mulitimedia peryferia Słyszałem o nim wiele komplementów, a ponieważ kontakt z systemami linuksowymi mam już od dobrych 9 lat (zaczynałem od SuSe, a nieco później Mandrake'a) widzę na przestrzeni tego czasu ogromny postęp w funkcjonalności i pokonywaniu kolejnych barier dzielących kolejne dystrybucje Linuxa od tworów giganta z Redmond.
Odchodząc od tego komputerowego
Czy mógłbyś marlonie podać mi swoje źródło informacji, z którego wydobyłeś ten...
QUOTE(marlon @ 10/08/2008, 22:15) ...jeden z dokumentów Mieszka Opolskiego z roku 1225. Może być autor i tytuł opracowania, bądź bezpośrednie odesłanie do konkretnego kodeksu dyplomatycznego.
|
|
|
|
|
|
|
|
zagalopowałem się dokument oczywiście jest. Wydany został jednak nie przez Mieszka Plątonogiego (SIC!!!!!) tylko jego syna Kazimierza i pochodzi z roku 1222 a nie 1225. Kazimierz nadał nim Ujazdowi należącemu do biskupa wrocławskiego prawo niemieckie z pełnym immunitetem za wyjątkiem służby publicznej wieśniaków którzy podczas wypraw wojennych mieli strzec zamku w miejsce rycerstwa. Buczek cytuje ten dokument w omawianej pracy o stróżach za wydawnictwem Tzchoppe-Stencel: Urkundensammlung zur Geschichte der Ursprungs der .....(coś tam ) Hamburg 1832. Zastanawia mnie jak to możliwe że żaden polski 'pomnik' czy inny zbiór dokumentów tegoż nie zawiera. Taka sytuacja strasznie utrudnia jak sądzę bieżącą pracę badawczą. Dostępność księgi z 1832 roku z pewnością nie przysparza żadnych problemów
QUOTE kontakt z systemami linuksowymi mam już od dobrych 9 lat (zaczynałem od SuSe, a nieco później Mandrake'a)
ja tylko od 6 ale też widzę gigantyczny nawet w porównaniu z "innym gigantem" postęp. Zaczynałem też od Mandrake'a Auroxa po tym - w okresie burzy i naporu męczyłem się z Gentoo (polecam masochistom) zaś teraz tylko debianowy klon czyli post-apartheidowy Ubuntu 8.04 Herdy Heron. Polecam bo to najlepszy "program antywirusowy"
My Webpage -nowe kolejne fotografie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 12/08/2008, 19:37) zagalopowałem się dokument oczywiście jest. Wydany został jednak nie przez Mieszka Plątonogiego (SIC!!!!!) tylko jego syna Kazimierza i pochodzi z roku 1222 a nie 1225. Kazimierz nadał nim Ujazdowi należącemu do biskupa wrocławskiego prawo niemieckie z pełnym immunitetem za wyjątkiem służby publicznej wieśniaków którzy podczas wypraw wojennych mieli strzec zamku w miejsce rycerstwa. Faktycznie, jest taki dokument. Bardzo podobny charakter ma przywilej Mieszka opolskiego dla biskupa wrocławskiego, wystawiony w 1241 roku.
QUOTE(marlon @ 12/08/2008, 19:37) Buczek cytuje ten dokument w omawianej pracy o stróżach za wydawnictwem Tzchoppe-Stencel: Urkundensammlung zur Geschichte der Ursprungs der .....(coś tam ) Hamburg 1832. Rzeczywiście, wszyscy odsyłają do zbioru dokumentów Tzchoppe-Stencla.
QUOTE(marlon @ 12/08/2008, 19:37) Zastanawia mnie jak to możliwe że żaden polski 'pomnik' czy inny zbiór dokumentów tegoż nie zawiera. Taka sytuacja strasznie utrudnia jak sądzę bieżącą pracę badawczą. Dostępność księgi z 1832 roku z pewnością nie przysparza żadnych problemów Normalka, czyli praktyka kwerendy historycznej. Czasami w celu zapoznania się z jednym dokumentem trzeba jechać kilkaset kilometrów do innego miasta. Cała masa źródeł poźnośredniowiecznych wciąż nie doczekała się wydania drukiem i jest dostępna w oryginale (mikrofilmy, mikrofisze) w Archiwach Państwowych i AGADzie.
QUOTE(marlon @ 12/08/2008, 19:37) Polecam bo to najlepszy "program antywirusowy" Co to są wirusy? (Pytanie użytkownika systemu Linux). Jak masz trochę pojęcia o obsłudze konsoli i systemie, jesteś w stanie tak skonfigurować system, że nawet gdyby ktoś zdołał posadzić Ci coś na twardym dysku (mało realne, gdy korzystasz w internecie z konta usera) nie uruchomi aplikacji z zewnątrz. Poza tym, dystrybucje Linuxa mają jeszcze tę przewagę nad konkurencją, że... wymagają od użytkownika myślenia. Najnowsze coraz mniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czasami w celu zapoznania się z jednym dokumentem trzeba jechać kilkaset kilometrów do innego miasta. Cała masa źródeł poźnośredniowiecznych wciąż nie doczekała się wydania drukiem i jest dostępna w oryginale (mikrofilmy, mikrofisze) w Archiwach Państwowych i AGADzie
co do źródeł późnośredniowiecznych to - z uwagi na ich ilość może nawet jakoś wytłumaczalne. Jednak do tej pory sądziłem że XII/XIII wiek został u nas w całości "wydany" skoro w sumie to tylko kilkaset (?) dokumentów. Ale już XII wiek na pewno wydano cały
My Webpage -nowe fotografie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 12/08/2008, 21:33) Myślę, że 99% (może nieco mniejszy odsetek) dokumentów, wystawionych do końca XIII wieku na ówczesnych ziemiach polskich zostało wydanych drukiem. Przypadki "śląski", "pruski" i "pomorski" są odrębne z uwagi na fakt, że akcja publikacji źródeł z tych terytoriów została zapoczątkowana przez niemieckich historyków i archiwistów.
|
|
|
|
|
|
|
|
ukazała się nowa praca m. in. na temat stróży Franciszek Dąbrowski Studia na administracja kasztelańską Polski XIII wieku
autor - jednak bez szczegółowego rozbioru wszystkich dokumentów o których pisaliśmy uznaje, iż zasadniczo to Buczek prawidłowo ocenił kwestię custodii a nie Zajączkowski którego pracę ocenia jako "przyczynkarską" i mało wnikliwą. Wymieniony kwestionuje zupełnie istnienie chłopskiej stróży grodowej przyjmuje że stróża jako służba miała charakter rycerski. Chłopi zaś stróżowali w ramach ogólnej służby wojskowej pospolitego ruszenia. z tej ogólnej służby wyodrębniła się na Pomorzu wschodnim w połowie XIII wieku posada zaś ta z kolei za pośrednictwem kujawskim dotarła do Wielkopolski i Polski środkowej. Posada mazowiecka wg Dąbrowskiego to coś genetycznie innego odrębnego(za wyjątkiem nazwy oczywiście) Z kolei służba grodowa chłopów na Śląsku górnym to też kwestia odrębna - wynik lokacji na prawie niemieckim. Wymieniony dodaje że dokumenty dot custodii z przed drugiej połowy XIII to jego zdaniem fałszerstwa. No cóż teraz kolej na Primo
My Webpage -nowe fotografie
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marlon @ 15/09/2008, 19:16) ukazała się nowa praca m. in. na temat stróży Franciszek Dąbrowski Studia na administracja kasztelańską Polski XIII wieku Hej, marlonie dzięki za informację, bo dotąd nie wiedziałem o tej nowości książkowej. Muszę ją zdobyć! Szczerze mówiąc, nazwisko autora nic kompletnie mi nie mówi, a środowisko polskich mediewistów znam naprawdę dobrze, przynajmniej od strony nazwisk. Może to jakiś historyk prawa (frywolny stosunek do źródeł dyplomatycznych to sugeruje ), co naturalnie tym bardziej pobudza mój apetyt na lekturę.
QUOTE(marlon @ 15/09/2008, 19:16) autor - jednak bez szczegółowego rozbioru wszystkich dokumentów o których pisaliśmy uznaje, iż zasadniczo to Buczek prawidłowo ocenił kwestię custodii a nie Zajączkowski którego pracę ocenia jako "przyczynkarską" i mało wnikliwą. Wymieniony kwestionuje zupełnie istnienie chłopskiej stróży grodowej przyjmuje że stróża jako służba miała charakter rycerski. Chłopi zaś stróżowali w ramach ogólnej służby wojskowej pospolitego ruszenia. z tej ogólnej służby wyodrębniła się na Pomorzu wschodnim w połowie XIII wieku posada zaś ta z kolei za pośrednictwem kujawskim dotarła do Wielkopolski i Polski środkowej. Posada mazowiecka wg Dąbrowskiego to coś genetycznie innego odrębnego(za wyjątkiem nazwy oczywiście) Z kolei służba grodowa chłopów na Śląsku górnym to też kwestia odrębna - wynik lokacji na prawie niemieckim. Wymieniony dodaje że dokumenty dot custodii z przed drugiej połowy XIII to jego zdaniem fałszerstwa. No cóż teraz kolej na Primo Pan Dąbrowski pojechał bardzo ostro i po bandzie! Ciekawe, czy ta jego "ostra jazda" idzie w parze z umiejętnościami technicznymi w zakresie poparcia własnych tez mocnymi argumentami?
|
|
|
|
|
|
|
Trapista
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 55 |
|
Nr użytkownika: 44.465 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Primo! @ 21/09/2008, 8:56) QUOTE(marlon @ 15/09/2008, 19:16) ukazała się nowa praca m. in. na temat stróży Franciszek Dąbrowski Studia na administracja kasztelańską Polski XIII wieku Hej, marlonie dzięki za informację, bo dotąd nie wiedziałem o tej nowości książkowej. Muszę ją zdobyć! Szczerze mówiąc, nazwisko autora nic kompletnie mi nie mówi, a środowisko polskich mediewistów znam naprawdę dobrze, przynajmniej od strony nazwisk. Może to jakiś historyk prawa (frywolny stosunek do źródeł dyplomatycznych to sugeruje ), co naturalnie tym bardziej pobudza mój apetyt na lekturę.
Z Opi wynika że ów Dąbrowski to "doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, specjalność: mediewistyka" A tematem pracy doktorskiej były: Funkcje sądowe, policyjne i militarne administracji kasztelańskiej w Polsce XIII wieku, (obrona: 26/11/2003; Uniwersytet Warszawski; Wydział Historyczny)
Zaś z BZCz wynika, że ów Dąbrowski ma na swoim koncie takie oto dwa artykuły:
- Geneza i początek działalności komandorii joannitów z Zagości / Franciszek Dąbrowski //Między Wis. Pil .-T. 3 .-(2002) s. 11-44
- Urząd wojskiego w Polsce XIII wieku / Franciszek Dąbrowski. - Streszcz. w jęz. niem. // Roczniki Historyczne. - R. 70 (2004), s. 111-144
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|