Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Karol I Stefan Habsburg: kandydat na krola w 1918r, II RP królestwem
     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 27/11/2017, 22:29 Quote Post

Dlatego też nie za bardzo w tą ideę wierzę. Jak dla mnie Habsburg spróbuje się dogadać z białymi. Jeśli biali wzajemnie pożrą się wewnętrznie i nie będą mogli wyłonić stabilnej władzy to nastąpi zwrot w polskiej polityce. Piłsudski to lewicowy wichrzyciel. Król nie chciałby go w kraju, bo ten mógłby próbować go obalić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 27/11/2017, 22:48 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 27/11/2017, 22:29)
Dlatego też nie za bardzo w tą ideę wierzę. Jak dla mnie Habsburg spróbuje się dogadać z białymi. Jeśli biali wzajemnie pożrą się wewnętrznie i nie będą mogli wyłonić stabilnej władzy to nastąpi zwrot w polskiej polityce. Piłsudski to lewicowy wichrzyciel. Król nie chciałby go w kraju, bo ten mógłby próbować go obalić.
*


Król to ma też problem z endecką prawicą, która może go obalić. Więc zachowanie równowagi w rządzie będzie najlepszą drogą. W razie próby zamachu stanu z którejkolwiek strony król ma pewność, że ta druga strona go poprze. Zresztą w początkowym okresie król będzie potrzebował mandatu społecznego od jak największej liczby Polaków. Po za tym to OTL Rada Regencyjna domagała się sprowadzenia Piłsudskiego mimo, iż jej członkami byli sami konserwatyści. Nie mówię, że Piłsudski będzie miał tak dużą władzę jak OTL, władza wojskowa raczej będzie podzielona przez triumwirat Piłsudski, Rozwadowski i Habsburg junior.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 27/11/2017, 23:40 Quote Post

Króla będą chcieli obalić i ci z lewa i ci z prawa. Dla endeków habsburski król osadzony na tronie przez Państwa Centralne to poważny problem wizerunkowy. Po klęsce PC Karol musiałby się nieźle nagimnastykować żeby utrzymać się na tronie-jest do tego zdolny? Politycznie przynosi nam zdecydowanie więcej problemów niż korzyści.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/11/2017, 8:56 Quote Post

CODE

Król to ma też problem z endecką prawicą, która może go obalić. Więc zachowanie równowagi w rządzie będzie najlepszą drogą. W razie próby zamachu stanu z którejkolwiek strony król ma pewność, że ta druga strona go poprze. Zresztą w początkowym okresie król będzie potrzebował mandatu społecznego od jak największej liczby Polaków. Po za tym to OTL Rada Regencyjna domagała się sprowadzenia Piłsudskiego mimo, iż jej członkami byli sami konserwatyści. Nie mówię, że Piłsudski będzie miał tak dużą władzę jak OTL, władza wojskowa raczej będzie podzielona przez triumwirat Piłsudski, Rozwadowski i Habsburg junior


Endecka prawica ma jakby mniej powodów do obalania króla niż Piłsudski. A niby gdzie było tak napisane, że się domagała? Rozwadowski i Habsburg junior mogą być. Piłsudski nie. No chyba, że brat przekona króla i zdecydujemy się wesprzeć jednak Ukraińców. Czyli Habsburg miałby prowadzić jakąś "politykę równowagi"?

QUOTE
Króla będą chcieli obalić i ci z lewa i ci z prawa. Dla endeków habsburski król osadzony na tronie przez Państwa Centralne to poważny problem wizerunkowy. Po klęsce PC Karol musiałby się nieźle nagimnastykować żeby utrzymać się na tronie-jest do tego zdolny? Politycznie przynosi nam zdecydowanie więcej problemów niż korzyści.


Zdolny byłby. A problemy wizerunkowe miał OTL i Piłsudski. Ale można obiecać wsparcie dla Białych. To powinno zmiękczyć przynajmniej Francuzów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 28/11/2017, 9:32 Quote Post

Mieliśmy już dwa tematy o monarchicznej II RP. Jeden, w którym udało się nam pozyskać na tron Windsora. I drugi, w którym przygarnęliśmy Romanowów. W obu przypadkach najważniejszą korzyścią, zarówno na użytek zewnętrzny, jak i na użytek wewnętrzny, była zdecydowana poprawa wizerunku Polski na Zachodzie (w pierwszym przypadku staliśmy się, siłą rzeczy, pupilkiem Albionu, a w drugim - udawaliśmy przy wersalskim stole Rosję...). Na użytek zewnętrzny - to oczywiste: dostawaliśmy lepsze granice w Wersalu, inne frukty, itd. Na użytek wewnętrzny - bo już po roku - dwóch było naprawdę nieźle i nie dało się zaprzeczyć, że to zasługa monarchii.

Obawiam się że Habsburg tak oczywistych korzyści nie daje. Co prawda ze świecą by szukać w Londynie, Paryżu czy Waszyngtonie kogoś, komu by Habsburg jakoś bezpośrednio i osobiście wadził - ale stosunki z Czechosłowacją będą jeszcze gorsze niż były OTL (o ile to tylko możliwe), popsują się stosunki z Rumunami, a i Jugosławia, choć nie graniczy, przecież wykorzysta każdą okazję, żeby wrogą propagandę szerzyć. No i Włosi też nie będą Habsburgiem na JAKIMKOLWIEK tronie zachwyceni. Przy pozostawieniu całej reszty jak była - mamy minus do wizerunku i kłopoty na południowej granicy...

W zasadzie jedyny "plus", o którym Koledzy piszecie, to inna polityka wschodnia. Ale czy nam aby do tego naprawdę jest Habsburg potrzebny..?

W sensie jako "eksperyment myślowy" nie potrzebujemy jako założenia Habsburga na tronie, aby zmieniać politykę wschodnią - i nic innego...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/11/2017, 16:20 Quote Post

Ale zmiana polityki wschodniej jest skutkiem Habsburga na tronie. Dlaczego Rumuni mają się krzywić na Habsburga? Bo Siedmiogród? Ale przecież oni go nie zabrali Karolowi Stefanowi, tylko jego kuzynowi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 28/11/2017, 17:27 Quote Post

xxxxf
CODE
A niby gdzie było tak napisane, że się domagała?
Na wikipedii.
CODE
No chyba, że brat przekona króla
Raczej synalek. Wasyl Wyszywany jest synem Karola Stefana Habsburga tak samo jak Karol Olbracht smile.gif choć zapewne najstarszy syn króla będzie miał dużo do powiedzenia.
CODE
Czyli Habsburg miałby prowadzić jakąś "politykę równowagi"?
No na to mi wygląda, skoro popiera go tylko Kościół + Krakowscy konserwatyści + PSL Piast, a reszta nie za bardzo to powinien resztę trzymać w równowadze tak by nie zrazić do siebie ani prawej ani lewej strony.

jkobus
CODE
Mieliśmy już dwa tematy o monarchicznej II RP. Jeden, w którym udało się nam pozyskać na tron Windsora. I drugi, w którym przygarnęliśmy Romanowów. W obu przypadkach najważniejszą korzyścią, zarówno na użytek zewnętrzny, jak i na użytek wewnętrzny, była zdecydowana poprawa wizerunku Polski na Zachodzie (w pierwszym przypadku staliśmy się, siłą rzeczy, pupilkiem Albionu, a w drugim - udawaliśmy przy wersalskim stole Rosję...). Na użytek zewnętrzny - to oczywiste: dostawaliśmy lepsze granice w Wersalu, inne frukty, itd. Na użytek wewnętrzny - bo już po roku - dwóch było naprawdę nieźle i nie dało się zaprzeczyć, że to zasługa monarchii.

Obawiam się że Habsburg tak oczywistych korzyści nie daje. Co prawda ze świecą by szukać w Londynie, Paryżu czy Waszyngtonie kogoś, komu by Habsburg jakoś bezpośrednio i osobiście wadził - ale stosunki z Czechosłowacją będą jeszcze gorsze niż były OTL (o ile to tylko możliwe), popsują się stosunki z Rumunami, a i Jugosławia, choć nie graniczy, przecież wykorzysta każdą okazję, żeby wrogą propagandę szerzyć. No i Włosi też nie będą Habsburgiem na JAKIMKOLWIEK tronie zachwyceni. Przy pozostawieniu całej reszty jak była - mamy minus do wizerunku i kłopoty na południowej granicy...

A kto powiedział, że Habsburg ma się nam opłacić w okresie II RP. Mnie bardziej zależy na późniejszym okresie - wybuchu Drugiej Wojny Światowej czy ustanowieniu komunizmy w Polsce. Habsburg może wówczas dokonywać innych decyzji niż Sikorski czy Mikołajczyk. Granice mogłyby być inne. Polska byłaby jedynym alianckim krajem bloku wschodniego w którym obalono monarchię (Jugosławii nie liczę bo tam komuniści realnie przejęli władzę). Zachód mógłby nie pozwolić na obalenie monarchii Stalinowi, i mielibyśmy Finlandyzację kraju. Nawet jeśli nie to król mieszkający w Londynie byłby symbolem wolności co doprowadziłoby do bardziej antykomunistycznych zachowań Polaków.

Poza tym in plus byłoby jeszce większe polepszenie stosunków z Węgrami (możliwe, że i tam by Habsburgowie panowali).

Co do Włochów to raczej szybko zmieniliby zdanie widząc, że Habsburgowie bardziej denerwują Jugosławię niż ich. Próby anszlusu Austrii też by się nie spodobały w Budapeszcie co mogłoby utworzyć nawet krótkotrwały sojusz skierowany przeciw Niemcom, Czechom i Jugolom. Oczywiście wychodzę trochę za daleko, najpierw trzeba omówić wojnę z Bolszewikami.

Ten post był edytowany przez Ribenotow: 28/11/2017, 19:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
casanunda
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 74
Nr użytkownika: 83.288

Lukasz
 
 
post 28/11/2017, 19:52 Quote Post

Pytanie kiedy konkretnie zostalby on naszym krolem. Ale raczej skoro zapada taka decyzja to nalezy sie takze spodziewac kolejnych. Chocby takiej ze general Rozwadowski staje na czele armii (i to ona ma stanowic o sile nowego krola). On razem z galicyjskimi generałami stanowiliby oparcie dla nowej władzy. Kto jeszcze (sam jestem tego ciekaw)?

Co do samej polityki zagranicznej to Krol wprowadzony na tron przez panstwa centralne raczej zawsze bedzie tak odbierany. A to zle dla nas przy negocjacjach pokojowych. Anglii raczej nie przekonamy wiec pozostaje ugrac cos z Francja. A tu juz sami koledzy wspominali, ze srodkiem moglaby byc polityka wschodnia.

Co do samych granic to obawiam sie ze wygladalyby gorzej. Ale o ile to juz ciezko mi sobie wyobrazic. Napewno naciski na nas bylyby znacznie silniejsze.

Ten post był edytowany przez casanunda: 28/11/2017, 19:53
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/11/2017, 19:58 Quote Post

QUOTE
Raczej synalek. Wasyl Wyszywany jest synem Karola Stefana Habsburga tak samo jak Karol Olbracht  smile.gif choć zapewne najstarszy syn króla będzie miał dużo do powiedzenia.


I tak mu nie ufał. Nie posłucha więc jego sugestii. No chyba, że Wasyl wpłynie jakoś na organizację Ukraińców. Ale to trudno zakładać. Piłsudski też był umoczony w Państwa Centralne. A jakoś go alianci zaakceptowali. Króla też by przełknęli. Dodatkowo w Anglii były silne prohabsburskie sentymenty i to też mogłoby pomóc.

Ten post był edytowany przez xxxxf: 28/11/2017, 20:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 28/11/2017, 20:12 Quote Post

Czy Piast poparłby Habsburga? Przecież w realu czystego Polaka Zamoyskiego nie poparł bo był obszarnikiem a tu jeszcze obcego księcia?
I czy wrodzony endecki antygermanizm nie byłby przeszkodą?
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 28/11/2017, 21:02 Quote Post

xxxxf
CODE
I tak mu nie ufał. Nie posłucha więc jego sugestii. No chyba, że Wasyl wpłynie jakoś na organizację Ukraińców. Ale to trudno zakładać. Piłsudski też był umoczony w Państwa Centralne. A jakoś go alianci zaakceptowali. Króla też by przełknęli. Dodatkowo w Anglii były silne prohabsburskie sentymenty i to też mogłoby pomóc
Pełna zgoda.
1234
CODE
Czy Piast poparłby Habsburga? Przecież w realu czystego Polaka Zamoyskiego nie poparł bo był obszarnikiem a tu jeszcze obcego księcia?
PSL Piast był ugrupowaniem typowo galicyjskim i raczej nie powinno mieć problemów z Habsburgiem. Poza tym Habsburg to nie do końca obcy Książe, sam czuł się Polakiem podobnie jak większość jego bliskiej rodziny i popierał niepodległość Polski, nie był też żadnym obszarnikiem.
CODE
I czy wrodzony endecki antygermanizm nie byłby przeszkodą?
Lekką napewno. Dlatego proponuję by król utrzymywał startegiczną równowagę pomiędzy endecją, a lewicą Piłsudczykowską opierając się na konserwatywnym, katolickim, ludowym centrum.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/11/2017, 21:21 Quote Post

PSL Piast nie poparł też Maurycego Zamoyskiego, bo ten sprzeciwiał się reformie rolnej. Król może ją obiecać i ma poparcie partii chłopskich. Jeśli król ma utrzymywać politykę równowagi to może nie prowadzić żadnych pertraktacji z bolszewikami w 1919 nie pomagając też bezpośrednio białym.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 28/11/2017, 21:27 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 28/11/2017, 21:21)
PSL Piast nie poparł też Maurycego Zamoyskiego, bo ten sprzeciwiał się reformie rolnej. Król może ją obiecać i ma poparcie partii chłopskich. Jeśli król ma utrzymywać politykę równowagi to może nie prowadzić żadnych pertraktacji z bolszewikami w 1919 nie pomagając też bezpośrednio białym.
*


Czyli marsz na wschód aż do osiągnięcia linii Dmowskiego przy jednoczesnej siłowej likwidacji antypolskiego państwa ze stolicą w Kownie oraz pomocy pozostałym państwom bałtyckim.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.748
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/11/2017, 21:30 Quote Post

Linia Dmowskiego to zdaje się w 1919 była właśnie osiągnięta i mniej-więcej na niej stanęły wojska polskie w momencie rozmów w Mikaszewiczach. Jeśli wierzyć Zychowiczowi to w tym momencie celem Polski pod rządami "żubrów" mogłoby być zajęcie Mozyrza i osiągnięcie granicy z 1771 roku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 28/11/2017, 22:00 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 28/11/2017, 21:30)
Linia Dmowskiego to zdaje się w 1919 była właśnie osiągnięta i mniej-więcej na niej stanęły wojska polskie w momencie rozmów w Mikaszewiczach. Jeśli wierzyć Zychowiczowi to w tym momencie celem Polski pod rządami "żubrów" mogłoby być zajęcie Mozyrza i osiągnięcie granicy z 1771 roku.
*


Co do osiągnięcia linii Dmowskiego to racja. Co do Zychowicza to samych jego książek nie czytałem ale tu na forum trochę negatywnie się o nim rozpisują: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=126994 więc wolałbym być ostrożnym.

Ten post był edytowany przez Ribenotow: 28/11/2017, 22:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej