Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Choroby Jagiellonów: wygasniecie dynastii
     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 28/11/2005, 18:54 Quote Post

Żaden z Jagiellonów nie chorował na hemofilię. W tamtym czasie życie z tą choroba było praktycznie niemożliwe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Folkatka
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 529
Nr użytkownika: 1.647

Agata Witkowska
Stopień akademicki: magister :))
 
 
post 28/11/2005, 19:22 Quote Post


Po za tym wydaje mi się, że Le Gladiateur myli się tu co do daty rozpowszechnienia hemofilii wsród rodów królewskich w Europie. Ja się spotkałam z tym, ze odpowiedzialna jest za to dopiero królowa Wiktoria, u której zaszła mutacja genetyczna (źródło informacji - "Encyklopedia Larousse'a")
Pozdrawiam smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
kamilzubelewicz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 13.021

Kamil Zubelewicz
Stopień akademicki: dr
Zawód: ekonomista
 
 
post 14/01/2006, 14:46 Quote Post

Jagiełło, Kazimierz Jagiellończyk, Władysław Jagiellończyk i Zygmunt Stary zmarli pozostawiając potomstwo.

Władysław Warneńczyk i Ludwik II zginęli w bitwach młodo.

Św. Kazimierz, prymas Fryderyk i biskup Jan z Książąt Litewskich nie mieli dzieci z przyczyn oczywistych.

Czemu Jan Olbracht i Aleksander nie mieli dzieci - nie zgadniemy; ale ciekawie wygląda sprawa z Zygmuntem Augustem. Otoż:
1) jego pierwsza żona była córką jego styjecznej siostry; i była chora na epilepsję
2) jego druga żona była bezdzietną wdową, chora chyba na raka macicy
3) jego trzecia żona była siostrą pierwszej, więc znowu córką Jagiellonki, i była również bezdzietną wdową.

Pytanie: kto królowi naraił te żony...
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Folkatka
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 529
Nr użytkownika: 1.647

Agata Witkowska
Stopień akademicki: magister :))
 
 
post 19/01/2006, 0:15 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 14/01/2006, 16:55)
O ile Fryderyka i biskupa Jana rozumiem, to co w tym towarzystwie robi Św. Kazimierz, osoba jak najbardziej świecka i następca tronu?


Zmarł młodo i bezpotomnie, z zupełnie innych przyczyn niż tamci. W tym wątku już była jego postać omawiana, cofnij się trochę.
Co do Zygmunta Augusta - on na sto procent był bezpłodny, nabawił się jakiejś choroby wenerycznej we wczesnej młodości. Nie wiem tylko dlaczego nie umarł od razu, tylko zył z nią tak długo. Nie znam się na medycynie.
Pozdr.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 19/01/2006, 15:25 Quote Post

QUOTE
Co do Zygmunta Augusta - on na sto procent był bezpłodny, nabawił się jakiejś choroby wenerycznej we wczesnej młodości. Nie wiem tylko dlaczego nie umarł od razu, tylko zył z nią tak długo. Nie znam się na medycynie.

W czasach Zygmunta Augusta syfilis przyjmował postać taką, jak obecnie, czyli można z nim było żyć naprawdę długo. Jego wujowie nie mieli tego szczęścia - zarazili się w początkowych latach epidemii i nie mogli liczyć na więcej niż kilka lat życia. Co i tak było długo w porównaniu z syfilisem w 1494 - kilka miesięcy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Marcin M.
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 38
Nr użytkownika: 8.291

Zawód: uczen
 
 
post 19/08/2006, 22:48 Quote Post

Wygaśnięcie Jagiellonów nazwałbym nuie fartem - Jan Olbracht nie miał żony z pewnoscią ze wzg na młody wiek, choć ponoć miał poślubić księżniczkę francuską, króloa helena - żona Aleksandra dwa razy miała spodziewać się dziecka, ale dwa razy poroniła, drugie dziecko męskie dziecko Bony i Zygmunta - zmarło jako wcześniak tuż po narodzinach, no a Zygmunt II miał chore żony - Barabara zgasła zbyt szybko, a Elzbieta i Katarzyna były bezpłodnymi epileptyczkami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2006, 0:07 Quote Post

QUOTE
Jan Olbracht nie miał żony z pewnoscią ze wzg na młody wiek,

No, jeśli 42 lata to dla Ciebie młody wiek...
QUOTE
króloa helena - żona Aleksandra dwa razy miała spodziewać się dziecka, ale dwa razy poroniła,

Pierwsze słyszę,zeby w ogóle zaszła w ciążę...
QUOTE
no a Zygmunt II miał chore żony - Barabara zgasła zbyt szybko, a Elzbieta i Katarzyna były bezpłodnymi epileptyczkami.

A że on sam był bezpłodnym syfilitykiem to już nie zauważasz?
Syfilitykami byli też Jan Olbracht, Aleksander i Fryderyk.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
maniutek13
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 524
Nr użytkownika: 9.458

kacper manikowski
Zawód: uczen
 
 
post 20/08/2006, 8:38 Quote Post

Habsburżanki uchodziły za mało owocne kobiety, zazwyczaj chore i dające nikłe potomstwo. Niestety królowie nie żenili się dla siebie, tylko dla państwa. Choć Bona walczył z dynastią austriacką, to Zygmunt chciał zbliżenia z Habsburgami i wyszło, że został bez potomstwa.
QUOTE
No, jeśli 42 lata to dla Ciebie młody wiek...

Popatrz, że Jagiellonowie (ci zdrowi) żyli długo:
Władysław Jagiełło - ok. 83 lata, w wieku 73 lat miał dopiero potomka męskiego;
Kazimierz Jagiellończyk - 65 lat, potomek męski w wieku 29 lat;
Zygmunt Stary - 81 lat, potomek męski w wieku 53 lat.
QUOTE
A że on sam był bezpłodnym syfilitykiem to już nie zauważasz?
Syfilitykami byli też Jan Olbracht, Aleksander i Fryderyk.

Dziwi mnie jedno. Jeśli ci trzej bracia byli chorzy, to oznacza, że
tylko oni z całego rodzeństwa uprawiali nierząd? Bo gdzieś musieli się tego nabawić. A gdzie reszta, Władysław, Zygmunt? O św. Kazimierzu nawet nie wspominam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2006, 15:00 Quote Post

QUOTE
No, jeśli 42 lata to dla Ciebie młody wiek...

Popatrz, że Jagiellonowie (ci zdrowi) żyli długo:
Władysław Jagiełło - ok. 83 lata, w wieku 73 lat miał dopiero potomka męskiego;
Kazimierz Jagiellończyk - 65 lat, potomek męski w wieku 29 lat;
Zygmunt Stary - 81 lat, potomek męski w wieku 53 lat.

Ale młody wiek na żeniaczkę, nie na śmierć smile.gif Większość ludzi żeni się trochę wcześniej, nawet gdy nie są władcami i nie potrzebują podtrzymywać dynastii smile.gif

Nawiasem mówiąc:
QUOTE
Popatrz, że Jagiellonowie (ci zdrowi) żyli długo:

Wiesz, ludzie zdrowi zwykle żyją długo, wcześniej umierajazwykle chorzy wink.gif
QUOTE
Dziwi mnie jedno. Jeśli ci trzej bracia byli chorzy, to oznacza, że
tylko oni z całego rodzeństwa uprawiali nierząd?

Musieli go uprawiać szczególnie intensywnie, co zresztą jest potwierdzone źródłowo w przypadku Jana Olbrachta i Fryderyka smile.gif Trochę dziwi Aleksander...
QUOTE
A gdzie reszta, Władysław, Zygmunt? O św. Kazimierzu nawet nie wspominam.

Św. Kazimierz był święty, więc to powinno tłumaczyć samo za siebie smile.gif A Władysław i ZYgmunt Stary pewnie korzystali z życia nieco mniej intensywnie i mieli szczęście w loterii. Zygmunt przy mógł nie prowadzić grzesznego żywota smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 20/08/2006, 15:32 Quote Post

Słyszałem kiedyś, że syfilis sprowadziła do Krakowa mieszczka imieniem Katarzyna, wracając z pielgrzymki do Rzymu. Na pewno miało to miejsce już po 1494 wojnie o Neapol. Chyba Miechowita o tym pisał. Tak na siłę to Fryderyk i Olbracht mogliby się jeszcze złapać...
Jagiełło, Witold oraz ich ojcowie Olgierd i Kiejstut umierając dobijali lub już dobili do osiemdziesiątki. W przypadku Jagiełły możemy spekulować, czy przyczynił się do tego aktywny tryb zycia, częste podróże, dużo czasu spędzonego na świeżym powietrzu podczas uganiania się za zwierzyną. smile.gif O Witoldzie chyba Długosz pisał, że choć wyglądał na osiemdziesięcioletniego starca to potrafił utrzymać sie w siodle, ale chyba z przyrodzeniem u niego coś nie tak, bo przez wiele lat pozycia doczekał się tylko jednej córki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2006, 16:21 Quote Post

QUOTE
Słyszałem kiedyś, że syfilis sprowadziła do Krakowa mieszczka imieniem Katarzyna, wracając z pielgrzymki do Rzymu. Na pewno miało to miejsce już po 1494 wojnie o Neapol.

Ta pobożna kobieta sprowadziła syfilis do Krakowa w roku 1497. Jan Olbracht musiał się zarazić między rokiem 1497 a 1499, w którym dopadł go pierwszy poważny atak objawów ogólnoutrojowych. Aleksandr musiał zarazić się później, bo inaczej nie dozyłby 1506 roku, Fryderyk zresztą raczej też, bo nie dożyłby 1503 - w tamtym czasie syfilis zabijał szybko.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.586
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/08/2006, 17:24 Quote Post

Szanowni Dyskutanci!
Sprawę bezdzietności i choroby Zygmunta Augusta poruszył ostatnio doktor Marek Ferenc z Uniwersytetu Jagiellońskiego (jego artykułu należy szukać w "Bibliografi historii Polski"). Artykuł ten znam jedynie z krótkiego streszczenia. Wnioski? Choroba weneryczna, która niszczyła króla fizycznie i psychicznie. Zdaje się, iż w artykule oberwało się też Bonie za stan zdrowotny syna, wszak ta miała Zygmunta od adolescencji zachęcać do fizycznego obcowania z dwórkami (przyszły król był uczony wszystkiego, także sztuki miłosnej). Z wykładów uniwersyteckich pamiętam także, iż do leczenia syfilisu używano bodajże rtęci lub ołowiu (nie dam głowy czego dokładnie) - w każdym razie terapia była zabójcza.
Czemu Zygmunt Stary się ostał? Sprawa była prosta - miał jedną stałą kochankę, którą oddalił zresztą po objęciu tronu.
Przypomnę jeszcze, iż na Jagiellonach problem syfilisu się nie skończył, wszak za jego ofiary uchodzą także: Władysław IV i Jan III Sobieski (ten miał się ponoć zarazić od... Marysieńki, wcześniej żony Jana Zamoyskiego - faceta, który miał coś w rodzaju haremu).
Inni bohaterowie naszej historii także mieli zejść ze świata tego za przyczyną chorób wenerycznych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
maniutek13
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 524
Nr użytkownika: 9.458

kacper manikowski
Zawód: uczen
 
 
post 20/08/2006, 20:24 Quote Post

QUOTE
Musieli go uprawiać szczególnie intensywnie, co zresztą jest potwierdzone źródłowo w przypadku Jana Olbrachta i Fryderyka smile.gif Trochę dziwi Aleksander...

No ten Aleksander bardzo dziwi, ponieważ miał być milczący, nie miał włąsnego zdania i uchodził za tępego.
QUOTE
Czemu Zygmunt Stary się ostał? Sprawa była prosta - miał jedną stałą kochankę, którą oddalił zresztą po objęciu tronu.

W sumie, to prawda. Już jak zarządał na Śląsku żył z Katarzyną Ochstat Telniczanką, z którą miał potomstwo, a która została wydana później za Andrzeja Kościeleckiego.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 21/08/2006, 12:21 Quote Post

QUOTE
Z wykładów uniwersyteckich pamiętam także, iż do leczenia syfilisu używano bodajże rtęci lub ołowiu (nie dam głowy czego dokładnie) - w każdym razie terapia była zabójcza.

Rtęci - faktycznie szkodliwe dla zdrowia, ale nie aż tak bardzo, jak syfilis, na który, co dziwne, pomagała.
QUOTE
Czemu Zygmunt Stary się ostał? Sprawa była prosta - miał jedną stałą kochankę, którą oddalił zresztą po objęciu tronu.

Bardziej się dziwię, że nie zaraziła siebie i jego Bona z jej Towarzystwem Sióstr i Cór Swawolnych (hmm...mogłem coś pokręcić w nazwie).
QUOTE
Przypomnę jeszcze, iż na Jagiellonach problem syfilisu się nie skończył,

Ani też nie zaczął - Ludwik Węgierski zmarł na "leprę", która prawdopodobnie nie była trądem lecz pierwotną formą syfilisu. Również u królowej Jadwigi podejrzewa się, po ojcu, wrodzoną formę tej choroby.
QUOTE
No ten Aleksander bardzo dziwi, ponieważ miał być milczący, nie miał włąsnego zdania i uchodził za tępego.

...Oraz wolącego chłopców od dziewczynek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Cyrus I
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 62
Nr użytkownika: 81.133

Zawód: student
 
 
post 26/01/2017, 13:43 Quote Post

W kwestii syfilisu. Czytałem że wcale nie trzeba sypiać z kimś by się nim zarazić. Wystarczył pocałunek który był wówczas popularny w wyższych sferach jako gest przyjaźni. Choroby chorobami ale dlaczego synowie Kazimierza Jagiellończyka nie mieli żon ani planów małżeńskich ? Jan Olbracht brak żony, Kazimierz brak żony, Zygmunt Stary długo kawaler itd. Gdzie odpowiedzialność za państwo ?

Ten post był edytowany przez Cyrus I: 26/01/2017, 13:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

8 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej