Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Panowie Bracia, geologia!, było: "...nafta!"
     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 15/05/2012, 22:08 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 15/05/2012, 19:50)
Jasne że tak-tyle, że w ciągu...l 2 dekad chyba da się to rozwiązać? Najważniejszy jest sam fakt świadomości bogactw i komunistyczne dążenie do dobrobytu, niejako bez względu na ekonomię-co pozwala zakładać stały postęp i dążenie do realizacji planu, dzięki m. in. ciągłości władzy.
*


Podjeżdża mi to trochę Stalinem i jego polityką wielkich planów, których w praktyce nie dało się zrealizować, albo okupiono to życiem wielu ludzi. W Polsce pewnie tak by się nie działo, więc realizacja takich planów mogłaby ciągnąć się w nieskończoność.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 17/05/2012, 12:04 Quote Post

Vitam

Zaproponowana zmiana musi być na tyle bliska teraźniejszości, by uniknąć sytuacji w której narastający przez lata efekt motyla może całkowicie wyeliminować istnienie gatunku Homo Sapiens. W praktyce oznacza to że alternatywa nie powinna się zrodzić dawniej niż kilka tysięcy lat temu. (Regulamin HA)

Zaproponowane zmiany nie spełniają powyższego warunku.

Po wymianie paru postów z Trompem i uściśleniu kilku spraw temat zostaje na powrót otwarty.
* nie zmieniamy geologii Polski;
* mamy tylko to co mamy w realu;
* ewentualnie jest to wcześniej odkryte i "ruszone" - pod warunkiem wykazania, że jest to technicznie i ekonomicznie możliwe.


Ten post był edytowany przez Coobeck: 26/05/2012, 19:38
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 28/05/2012, 11:33 Quote Post

QUOTE(Coobeck @ 17/05/2012, 13:04)
* ewentualnie jest to wcześniej odkryte i "ruszone" - pod warunkiem wykazania, że jest to technicznie i ekonomicznie możliwe.
*


Tak jest. Z tym, że sam proponowałeś rąbnięcie meteoru w złoża węgla, wskutek czego mogłyby (w teorii) powstać złoża diamentów, ale:
1. Powinny być (?) wcześniej odkryte
2. Diabli wiedzą, czy to w praktyce możliwe.
Stąd proponuję się póki co zastanowić nad dwoma rzeczami:
Pierwszą jest zbadanie historii eksploracji i eksploatacji złóż łupkowych. Jak podałem wcześniej, faktyczne wydobycie w USA to końcówka XX wieku (próbne-1991 rok), choć technologia była znana już wcześniej. Na podstawie tego, co znalazłem (a widziałem tylko parę strasznie ogólnikowych informacji pojawiających się przy okazji dyskusji nt naszych łupków i ang. wikipedię) nie sposób wywnioskować, na ile tak późne praktyczne wydobycie ropy i gazu łupkowego było podyktowane warunkami technologicznymi, na ile ekonomią (tradycyjne źródła są tańsze), na ile zaś polityką (obecnie, wobec niestabilności Bliskiego Wschodu i Rosji, USA muszą stawać się bardziej samowystarczalne energetycznie). Jeśli warunki ekonomiczne i technologiczne pozwolą, nie widzę problemu, by wydobycie ruszyło wcześniej (najpierw jako próbne, z czasem zaś-powoli rozkręcane-zastępowałoby dostawy z ZSRR/Rosji).
Drugą rzeczą są pokłady głębinowe i suwalski tytan. W wypadku pierwszych jkobus zarzucił (słusznie) trudności związane ze strukturą skorupy ziemskiej na terenie Polski, ale uważam, że może to być do obejścia, poprzez... Ja wiem, specjalne szalunki wykopów? Nie znam się. Matigeo zaś podał trudności związane ze stopniem geotermicznym, tj że w Polsce dosyć wcześnie wzrasta temperatura. I to powinno być do obejścia (specjalne kombinezony i maszyny), ale na ile wcześnie-nie wiem.
Parę faktów odnośnie złóż suwalskich:
Klik.
Klik-bez optymizmu.
Wyborcza-acz zdaje się, że bez wiedzy z zakresu górnictwa.
Klik.
Cóż, opinie są bardzo niejednoznaczne-od kompletnej nieopłacalności (złóż po prostu nie ma na odpowiednią skalę) po kryzys lat 80. jako jedyną przeszkodę w przeszłości i ekologię (niezupełnie uzasadnioną, na co są podawane przykłady choćby w podanym już przeze mnie artykule) dziś.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 30/05/2012, 21:41 Quote Post

Vitam

Tak jest. Z tym, że sam proponowałeś rąbnięcie meteoru w złoża węgla, wskutek czego mogłyby (w teorii) powstać złoża diamentów, ale:
1. Powinny być (?) wcześniej odkryte
2. Diabli wiedzą, czy to w praktyce możliwe. (Tromp)


Tak jak Ci pisałem - diamenty to poddany ekstremalnym ciśnieniom i temperaturom węgiel. W przypadku rąbnięcia asteroidy i jednego i drugiego jest pod dostatkiem. Jedyny szkopuł, że to zdaje się powinien być węgiel w znaczeniu chemicznym a nie geologicznym. Zdaje się, że nigdzie na świecie czegoś takiego nie zaobserwowano – ale chyba dlatego, ze się nie zdarzyła asteroida waląca w złoża węgla.
A co do odkrycia – tak, pewnie byłyby odkryte wcześniej.

Natomiast co do całokształtu – jestem skrajnie sceptyczny co do geologicznego eldorado w PRL. A raczej nie tyle co do samego eldorado, a co do jakichkolwiek pozytywnych efektów finansowych.
Na półce za moimi plecami stoi Całkiem inna historia Polski (Demart Wawa 2008). W rozdziale o alternatywnym udziale Polski w Planie Marshalla pojawia się ciekawe wyliczenie: cała kasa, przekazana wszystkim krajom w ramach Planu – 13 mld $. Gierkowskie kredyty, zaimplementowane w jeden kraj, w przeliczeniu na relacje cenowe końca lat 40. – 14 mld $...
Oczywiście – można ripostować, że Plan był bezzwrotny, a to kredyty. Tyle że Plan był rozwodniony na wiele krajów, a tu całą kasę zgarniał jeden. W dodatku tam część z tych krajów leżała w ruinie po wojnie, a u nas (cokolwiek by o PRL nie mówić) już się w większości odgruzowaliśmy.
Teraz wystarczy już tylko krótki rzut oka na to, jak rozwijały się kraje Europy Zachodniej po otrzymaniu pomocy. Oraz na to, jak szybko po otrzymaniu ostatniej transzy kredytu zaczęto u nas wprowadzać kartki na podstawowe produkty. A potem sytuacja szarych ludzi tak się „poprawiła”, ze wreszcie w 1980 doszło do największego przesilenia społeczno-politycznego w całej historii demoludów.
Krótko – PRL był w stanie przyjąć kolosalną kasę, ale nie był w stanie niczego sensownego z nią zrobić. I to nie dlatego nawet, ze rządzili złodzieje i idioci (a te sprawy też to i owo pozostawiały do życzenia), ale z powodu skrajnej niewydolności gospodarki, zainfekowanej ideologią.
Mamy więc doświadczenie z reala, pokazujące, jak koncertowo zmarnotrawiono gigantyczną kasę. Twierdzę więc, że obojętne co byśmy pod ziemią odkryli – niechby nawet samorodek złota o objętości jednego kilometra sześciennego – to i tak skończyłoby się to tak samo, jak z gierkowską kasą. Czyli masa propagandy, tu i tam lepsze drogi, tu i tam zakupione wielkoprzemysłowe technologie dla budowy przodującej klasy robotniczej, coraz bardziej piszcząca bida i dziarskie brnięcie z kryzysu w jeszcze większy kryzys.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej