Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Covenanter
     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 29/08/2013, 22:48 Quote Post

Na Axis History Forum znalazlem maly watek o brytyjskim czolgu Covenanter, na ktorym to doslownie wszyscy dyskutanci "wieszali psy", jako powod podajac umieszczenie chlodnicy. Czolg ma przyzwoicie wygladajace (brak specyfikacji) dzialo, system gasiennic wskazuje, ze czolg mogl byc calkiem, calkiem mobilny.
Czy cos wiecej wiadomo o tym czolgu ? Z watka wynika, ze wyprodukowano tego ponad 1200 szt.
Glowne pytanie przewijajace sie w watku: jesli to bylo tak mierne, to dlaczego zrobiono tego tak duzo.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...er-19420303.jpg
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 29/08/2013, 23:34 Quote Post

Tego to nawet ponad 1700 sztuk mieli zrobić.
Zastosowano w tym wozie dziwny silnik;
Boxera chłodzonego cieczą.
Potem dodawano chłodnice olejowe, co by polepszyć odprowadzanie ciepła.
Tak coś czaję, że problem musiał tkwić w samym silniku.
W jego kolejnej mutacji - Krzyżowcu, zastosowano pospolitego "widloka", czyli V-12 i... problem sam się rozwiązał.
Ponadto;
Covenanter był pierwszym pojazdem jeżdżącym na "alusach".
To się miało nie sprawdzić, co mnie dziwi, gdyż Sowieci ok. 20 lat później też tak przykombinowali z T-64.
Nic się nie nauczyli? A niby taki dobry wywiad mieli - Ciekawe.
Rozsądne wytłumaczenie tak dużej ilości wyprodukowanych wozów to ja widzę w rozmachu (wydolności produkcyjnej) brytyjskiego przemysłu.
Jak się już rozpędził, to trza było zamawiane serie tych czołgów do końca wyprodukować.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 30/08/2013, 0:36 Quote Post

Nie zaglądałem do środka, ale coś tam z danych technicznych powinno być w środku na ten temat.
http://www.academia.edu/3725107/Encycloped...f_world_war_two

A dla "szaleńców", to jest taka publikacja, ale niestety bo tylko za "wrzuć monetę". sad.gif

http://www.abebooks.com/servlet/BookDetail...tn%3Dcovenanter

A dla kompletnie "opętanych".... wink.gif
http://mmpbooks.biz/mmp/tables/Vehicle_Names_V1.pdf
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Lwowiak
 

Granice nie są wieczne!
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.269
Nr użytkownika: 40.190

 
 
post 30/08/2013, 12:00 Quote Post

Wiki angielska podaje w bibliografii tę pozycję:
- David Fletcher, Peter Sarson - Crusader Cruiser Tank 1939–1945, 2000 Osprey Publishing (New Vanguard 14), ISBN 1-85532-512-8.
Tam czytamy,że ten Covenanter nie był taki zły.
Jednak autor porównuje go z tytułowym Crusaderem dosyć wnikliwie ,skąd od razu wynika pytanie który jest lepszy jeśli oba należą do tej samej kategorii.
Dlatego jeżeli chodzi o rozmaite złe opinie dot. Covenantera ,o których wspomina Net Skater to mogły one być wynikiem jakiegoś lobbowania na rzecz tego drugiego.
Poniżej parę szczegółów technicznych ,których nie widziałem w podanych wyżej linkach , a rysunki pochodzą z cytowanej pozycji.

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 30/08/2013, 12:46 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 29/08/2013, 23:34)
Tego to nawet ponad 1700 sztuk mieli zrobić.
Zastosowano w tym wozie dziwny silnik;
Boxera chłodzonego cieczą.
Potem dodawano chłodnice olejowe, co by polepszyć odprowadzanie ciepła.
Tak coś czaję, że problem musiał tkwić w samym silniku.


Silnik był niczego sobie problemem była chłodnica, którą umieszczono z przodu kadłuba w przedziale obok kierowcy Problemy z układem chłodzenia + duży nacisk jednostkowy na grunt (zbyt wąskie gąsiennice)
A że wyszło że czołgów można było używać tylko w klimacie umiarkowanym to do Afryki na pustynie się nie nadał.

Po polsku sporo u Magnuskiego "Wozy Bojowe PSZ 1940-1946"
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 30/08/2013, 12:50 Quote Post

Skoro tak, to proszę mnie wyjaśnić, dlaczego ów silnik był użyty jedynie w tym wozie, oraz jeszcze jakimś samochodzie pancernym którego nazwy już nie pomnę?
Dalej - mamy ciszę na temat jego zastosowania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 30/08/2013, 12:56 Quote Post

Renomowany brytyjski historyk wojskowosci, specjalizujacy sie w broni pancernej, Ian V. Hogg, w jego opracowaniu Armour in Conflict, tak oto opisal problem z czolgiem Covenanter:
"Czolg Cruiser Tank Mk V, pozniej zwany Covenanter mial dwunastocylindrowy silnik Meadows, ktory okupowal cala przestrzen w tyle pojazdu. Z sobie tylko wiadomych powodow, projektant zadecydowal, ze chlodnica zostala ulokowana na zewnatrz, na przodzie czolgu, po lewej stronie od stanowiska kierowcy. Nie wspominajac juz o tym, ze takie miejsce wystawialo chlodnice na wysokie prawdopodobienstwo uszkodzenia na polu bitwy, to zgodnie z projektem weze doprowadzajace goraca wode z silnika do chlodnicy biegly z tylu czolgu na przod, przez cala dlugosc przedzialu z zaloga. Tym sposobem projektant osiagnal dwa rezultaty: chlodzil silnik ale jednoczesnie smazyl zaloge czolgu. W warunkach tropikalnych lub pustynnych Covenanter byl piecem na gasiennicach".
Zastosowanie ? Po decyzji zlomowania czolgow w 1943 r. (a bylo tego troche do zlomowania), nieliczne egzemplarze przerobiono na czolgi - punkty obserwacyjne, czolgi - punkty dowodzenia oraz czolgi - mosty. Te ostatnie znalazly sie w inwentarzu 1 Czechoslowackiej Brygady Pancernej oblegajacej Dunkierke od pazdziernika 44 do maja 45, oraz 4 Australijskiej Brygady Pancernej w czasie walk na Bougaiville w 1945 r.
Jedyny przypadek zniszczenia uzbrojonego Covenantera: nalot Luftwaffe na Cantenbury 31 maja 1942 r.

Zrodlo: Axis History Forum

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Lwowiak
 

Granice nie są wieczne!
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.269
Nr użytkownika: 40.190

 
 
post 30/08/2013, 13:14 Quote Post

Na pustyni prowadzono jednak próby zastosowania tego sprzętu.
A tu jeszcze ciekawostka dot.1 DP:

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 30/08/2013, 13:16 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 30/08/2013, 12:50)
Skoro tak, to proszę mnie wyjaśnić, dlaczego ów silnik był użyty jedynie w tym wozie, oraz jeszcze jakimś samochodzie pancernym którego nazwy już nie pomnę?
Dalej - mamy ciszę na temat jego zastosowania.
*


Szkolenie - pol.1DPanc, bryt 1. DPanc, która jadąc do Afryki zostawiła swoje czołgi br. 9.DPanc
Podwozia wykorzystano w czołgu mostowym Convenanter Bridelayer (84 sztuki).

Zapomniałem dodać - o wąskich gąsienicach


QUOTE
Na pustyni prowadzono jednak próby zastosowania tego sprzętu.

wysłano 4 egzemplarze doświadczalne.

O silniku jeszcze doczytam - pisałem na szybko.

Ten post był edytowany przez Danielp: 30/08/2013, 13:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 30/08/2013, 13:44 Quote Post

Czyli jednak wygląda na to, że problem był z silnikiem.
Jego zaleta, że płaski, przerodziła się w wadę. Nie było jak umieścić chłodnicy w przedziale silnikowym, gdyż motor zajmował całą szerokość kadłuba.
Takie coś dopiero udało się dobrze rozwiązać w sowieckim T-64 (ooo - zaś ten czołg).
Z tym, że w Covenanterze był silnik widlasty z jednym wałem korbowym, ale z rozwarciem cylindrów na 180 stopni. W T-64 był też silnik z cylindrami poziomymi, ale w układzie tłoków przeciwbieżnych z dwoma wałami korbowymi.

Ad. Danielp;
Covenanter

Ten post był edytowany przez poldas372: 30/08/2013, 13:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 30/08/2013, 18:33 Quote Post

Witam!
Z mini-mono Cromwella ze specnumeru NTW 1/08, autorstwa T. Pawłowskiego, można się dowiedzieć, iż Covenanter był nazbyt skomplikowany i drogi w eksploatacji, nadto ciasny, zatem-niewygodny, co musiało prowadzić do męczenia się załóg. Podłoga wieży miałaby łamać nogi dowódcy (nie zawsze-może więc wina była w wyszkoleniu?), z powodu opisanego już układu chłodzenia (chłodnica z przodu, nieizolowane przewody idące przez przedział bojowy) w środku miała być sauna, instalacja hydrauliczna (a wraz z nią skrzynia) miałaby być bardzo awaryjna.
Ot, doskonały czołg na papierze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 30/08/2013, 19:24 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 30/08/2013, 14:44)
Czyli jednak wygląda na to, że problem był z silnikiem.
Jego zaleta, że płaski, przerodziła się w wadę. Nie było jak umieścić chłodnicy w przedziale silnikowym, gdyż motor zajmował całą szerokość kadłuba.
Takie coś dopiero udało się dobrze rozwiązać w sowieckim T-64 (ooo - zaś ten czołg).
Z tym, że w Covenanterze był silnik widlasty z jednym wałem korbowym, ale z rozwarciem cylindrów na 180 stopni. W T-64 był też silnik z cylindrami poziomymi, ale w układzie tłoków przeciwbieżnych z dwoma wałami korbowymi.

Ad. Danielp;
Covenanter
*


Tych płaskich (flat) silników było więcej niż tylko ten ,chłodnice można było umieścić poziomo nad silnikiem a nie z przodu i po problemie wink.gif i nie prawda ,że dopiero W T 64 udało się rzecz rozwiązać bo tam układ chłodzenia jest dość specyficzny(eżekcyjny bez wentylatora) , podobny silnik z przeciwbieżnymi tłokami(Leyland) miał dużo wcześniej Cheftain i też działał całkiem poprawnie
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 30/08/2013, 19:38 Quote Post

Że chłodnicę poziomo?
I wentylator.
To by wyszło dodatkowe 40 cm. nad motorem.
Czyli - Kadłub Covenantera do przebudowy.
Zresztą... Nigdy nie spotkałem się z pojazdem, mającym zespół chłodzący poziomo nad motorem.

Chieftain, a nie jakiś Cheftain, wchodził do służby i był projektowany czasowo równolegle z T-64.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 30/08/2013, 19:55 Quote Post

Prototyp Chieftaina to 1956 r, wejście do produkcji 1959 czyli kilka lat wcześniej od konstrukcji charkowskiej. Sam silnik z tym nietypowym układem cylindrów to leylandowski wynalazek jeszcze z lat 40'tych. A poziome ułożenie wentylatorów (co do chłodnic muszę sprawdzić na rysunkach) miał radziecki IS 4 ,podobnie Pantera. Skoro sam silnik był (Meadows) był względnie niski to miejsca nad nim być może by starczyło by układ chłodzenia tam upchnąć ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 30/08/2013, 19:59 Quote Post

Poziome diesle, z których wywodzą się 5 i 6TD, to lata 30. ubiegłego wieku...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej