|
|
Covenanter
|
|
|
|
Na Axis History Forum znalazlem maly watek o brytyjskim czolgu Covenanter, na ktorym to doslownie wszyscy dyskutanci "wieszali psy", jako powod podajac umieszczenie chlodnicy. Czolg ma przyzwoicie wygladajace (brak specyfikacji) dzialo, system gasiennic wskazuje, ze czolg mogl byc calkiem, calkiem mobilny. Czy cos wiecej wiadomo o tym czolgu ? Z watka wynika, ze wyprodukowano tego ponad 1200 szt. Glowne pytanie przewijajace sie w watku: jesli to bylo tak mierne, to dlaczego zrobiono tego tak duzo.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...er-19420303.jpg
|
|
|
|
|
|
|
|
Tego to nawet ponad 1700 sztuk mieli zrobić. Zastosowano w tym wozie dziwny silnik; Boxera chłodzonego cieczą. Potem dodawano chłodnice olejowe, co by polepszyć odprowadzanie ciepła. Tak coś czaję, że problem musiał tkwić w samym silniku. W jego kolejnej mutacji - Krzyżowcu, zastosowano pospolitego "widloka", czyli V-12 i... problem sam się rozwiązał. Ponadto; Covenanter był pierwszym pojazdem jeżdżącym na "alusach". To się miało nie sprawdzić, co mnie dziwi, gdyż Sowieci ok. 20 lat później też tak przykombinowali z T-64. Nic się nie nauczyli? A niby taki dobry wywiad mieli - Ciekawe. Rozsądne wytłumaczenie tak dużej ilości wyprodukowanych wozów to ja widzę w rozmachu (wydolności produkcyjnej) brytyjskiego przemysłu. Jak się już rozpędził, to trza było zamawiane serie tych czołgów do końca wyprodukować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 29/08/2013, 23:34) Tego to nawet ponad 1700 sztuk mieli zrobić. Zastosowano w tym wozie dziwny silnik; Boxera chłodzonego cieczą. Potem dodawano chłodnice olejowe, co by polepszyć odprowadzanie ciepła. Tak coś czaję, że problem musiał tkwić w samym silniku.
Silnik był niczego sobie problemem była chłodnica, którą umieszczono z przodu kadłuba w przedziale obok kierowcy Problemy z układem chłodzenia + duży nacisk jednostkowy na grunt (zbyt wąskie gąsiennice) A że wyszło że czołgów można było używać tylko w klimacie umiarkowanym to do Afryki na pustynie się nie nadał.
Po polsku sporo u Magnuskiego "Wozy Bojowe PSZ 1940-1946"
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro tak, to proszę mnie wyjaśnić, dlaczego ów silnik był użyty jedynie w tym wozie, oraz jeszcze jakimś samochodzie pancernym którego nazwy już nie pomnę? Dalej - mamy ciszę na temat jego zastosowania.
|
|
|
|
|
|
|
|
Renomowany brytyjski historyk wojskowosci, specjalizujacy sie w broni pancernej, Ian V. Hogg, w jego opracowaniu Armour in Conflict, tak oto opisal problem z czolgiem Covenanter: "Czolg Cruiser Tank Mk V, pozniej zwany Covenanter mial dwunastocylindrowy silnik Meadows, ktory okupowal cala przestrzen w tyle pojazdu. Z sobie tylko wiadomych powodow, projektant zadecydowal, ze chlodnica zostala ulokowana na zewnatrz, na przodzie czolgu, po lewej stronie od stanowiska kierowcy. Nie wspominajac juz o tym, ze takie miejsce wystawialo chlodnice na wysokie prawdopodobienstwo uszkodzenia na polu bitwy, to zgodnie z projektem weze doprowadzajace goraca wode z silnika do chlodnicy biegly z tylu czolgu na przod, przez cala dlugosc przedzialu z zaloga. Tym sposobem projektant osiagnal dwa rezultaty: chlodzil silnik ale jednoczesnie smazyl zaloge czolgu. W warunkach tropikalnych lub pustynnych Covenanter byl piecem na gasiennicach". Zastosowanie ? Po decyzji zlomowania czolgow w 1943 r. (a bylo tego troche do zlomowania), nieliczne egzemplarze przerobiono na czolgi - punkty obserwacyjne, czolgi - punkty dowodzenia oraz czolgi - mosty. Te ostatnie znalazly sie w inwentarzu 1 Czechoslowackiej Brygady Pancernej oblegajacej Dunkierke od pazdziernika 44 do maja 45, oraz 4 Australijskiej Brygady Pancernej w czasie walk na Bougaiville w 1945 r. Jedyny przypadek zniszczenia uzbrojonego Covenantera: nalot Luftwaffe na Cantenbury 31 maja 1942 r.
Zrodlo: Axis History Forum
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pustyni prowadzono jednak próby zastosowania tego sprzętu. A tu jeszcze ciekawostka dot.1 DP:
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 30/08/2013, 12:50) Skoro tak, to proszę mnie wyjaśnić, dlaczego ów silnik był użyty jedynie w tym wozie, oraz jeszcze jakimś samochodzie pancernym którego nazwy już nie pomnę? Dalej - mamy ciszę na temat jego zastosowania. Szkolenie - pol.1DPanc, bryt 1. DPanc, która jadąc do Afryki zostawiła swoje czołgi br. 9.DPanc Podwozia wykorzystano w czołgu mostowym Convenanter Bridelayer (84 sztuki).
Zapomniałem dodać - o wąskich gąsienicach
QUOTE Na pustyni prowadzono jednak próby zastosowania tego sprzętu.
wysłano 4 egzemplarze doświadczalne.
O silniku jeszcze doczytam - pisałem na szybko.
Ten post był edytowany przez Danielp: 30/08/2013, 13:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli jednak wygląda na to, że problem był z silnikiem. Jego zaleta, że płaski, przerodziła się w wadę. Nie było jak umieścić chłodnicy w przedziale silnikowym, gdyż motor zajmował całą szerokość kadłuba. Takie coś dopiero udało się dobrze rozwiązać w sowieckim T-64 (ooo - zaś ten czołg). Z tym, że w Covenanterze był silnik widlasty z jednym wałem korbowym, ale z rozwarciem cylindrów na 180 stopni. W T-64 był też silnik z cylindrami poziomymi, ale w układzie tłoków przeciwbieżnych z dwoma wałami korbowymi.
Ad. Danielp; Covenanter
Ten post był edytowany przez poldas372: 30/08/2013, 13:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! Z mini-mono Cromwella ze specnumeru NTW 1/08, autorstwa T. Pawłowskiego, można się dowiedzieć, iż Covenanter był nazbyt skomplikowany i drogi w eksploatacji, nadto ciasny, zatem-niewygodny, co musiało prowadzić do męczenia się załóg. Podłoga wieży miałaby łamać nogi dowódcy (nie zawsze-może więc wina była w wyszkoleniu?), z powodu opisanego już układu chłodzenia (chłodnica z przodu, nieizolowane przewody idące przez przedział bojowy) w środku miała być sauna, instalacja hydrauliczna (a wraz z nią skrzynia) miałaby być bardzo awaryjna. Ot, doskonały czołg na papierze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 30/08/2013, 14:44) Czyli jednak wygląda na to, że problem był z silnikiem. Jego zaleta, że płaski, przerodziła się w wadę. Nie było jak umieścić chłodnicy w przedziale silnikowym, gdyż motor zajmował całą szerokość kadłuba. Takie coś dopiero udało się dobrze rozwiązać w sowieckim T-64 (ooo - zaś ten czołg). Z tym, że w Covenanterze był silnik widlasty z jednym wałem korbowym, ale z rozwarciem cylindrów na 180 stopni. W T-64 był też silnik z cylindrami poziomymi, ale w układzie tłoków przeciwbieżnych z dwoma wałami korbowymi. Ad. Danielp; Covenanter Tych płaskich (flat) silników było więcej niż tylko ten ,chłodnice można było umieścić poziomo nad silnikiem a nie z przodu i po problemie i nie prawda ,że dopiero W T 64 udało się rzecz rozwiązać bo tam układ chłodzenia jest dość specyficzny(eżekcyjny bez wentylatora) , podobny silnik z przeciwbieżnymi tłokami(Leyland) miał dużo wcześniej Cheftain i też działał całkiem poprawnie
|
|
|
|
|
|
|
|
Że chłodnicę poziomo? I wentylator. To by wyszło dodatkowe 40 cm. nad motorem. Czyli - Kadłub Covenantera do przebudowy. Zresztą... Nigdy nie spotkałem się z pojazdem, mającym zespół chłodzący poziomo nad motorem.
Chieftain, a nie jakiś Cheftain, wchodził do służby i był projektowany czasowo równolegle z T-64.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prototyp Chieftaina to 1956 r, wejście do produkcji 1959 czyli kilka lat wcześniej od konstrukcji charkowskiej. Sam silnik z tym nietypowym układem cylindrów to leylandowski wynalazek jeszcze z lat 40'tych. A poziome ułożenie wentylatorów (co do chłodnic muszę sprawdzić na rysunkach) miał radziecki IS 4 ,podobnie Pantera. Skoro sam silnik był (Meadows) był względnie niski to miejsca nad nim być może by starczyło by układ chłodzenia tam upchnąć ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Poziome diesle, z których wywodzą się 5 i 6TD, to lata 30. ubiegłego wieku...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|