Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
> Antyrosyjskość prawicy,
     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 27/11/2012, 14:31 Quote Post

Polska prawica która skupia się dziś głównie w PiS jest antyrosyjska, to nie ulega wątpliwości. Równocześnie PiS nie lubi też naszego drugiego głównego sąsiada-Niemiec. Pytanie czy jest to mądra postawa. Zastanówmy się: czy Rosja jest nam dziś w stanie jakoś realnie zagrozić, zaanektowć nasz kraj? Od kiedy jesteśmy w NATO-jest to praktycznie niemożliwe. Zarazem czy Niemcy mogą nam jakoś zagrozić? Raczej ni czeka nas inwazja Bundeswehry, ale...Rola Niemiec w UE stale rośnie, ich najnowszym pomysłem na przezwyciężenie kryzysu gospodarczego jest powolne przekształcenie UE w jednolite państwo. Oczywiście pod światłą egidą Berlina. Co dla nas oznacza de facto powolną utratę niepodległości. Paradoksalnie więc to Niemcy są dziś dla nas większym zagrożeniem niż Rosja! Może więc zamiast nieustannie pomstować na złego Putina powinniśmy się jakoś z nim dogadać-by uchronić się przed dominacją UE/IV Rzeszy?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1


9 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Odpowiedzi(1 - 14)
     
Travis
 

Pogromca rezunów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.370
Nr użytkownika: 25.441

Stopień akademicki: magister
Zawód: Polski Patriota
 
 
post 27/11/2012, 15:10 Quote Post

Bardzo ważny i ciekawy temat. Cieszę się, że go założyłeś. Kilka luźnych uwag na początek:


1. Oczywiście to Niemcy, a nie Rosja są obecnie największym zagrożeniem dla polskiej niezależności, tak politycznej jak gospodarczej, oraz integralności terytorialnej (vide RAŚ na Śląsku).

2. Konflikt z Rosją utrudnia nam, absolutnie logiczną z geopolitycznego punktu widzenia, współpracę Warszawy z Moskwą w dziedzinie obrony praw mniejszości narodowych żyjących w dziwnie nostalgicznie wspominających okres chwackiej współpracy z nazistami (lata 1941-1944) państwach bałtyckich - odpowiednio polskiej na Litwie i rosyjskiej na Łotwie.

3. Tytułowe stwierdzenie "polska prawica jest antyrosyjska" jest bardzo dalekie od rzeczywistości. Powiedziałbym, że poza PiSem oraz różnymi po nim popłuczynami (Solidarne Polski, Ziobry itd.) prawica polska jest generalnie prorosyjska, tak jak prorosyjski był Dmowski. Poczytaj parę artykułów na konserwatyzm.pl, posłuchaj Radia Maryja, zapoznaj się z felietonami Michalkiewicza - nie można mylić antysowieckości z antyrosyjskością. Wszędzie tam znajdziesz raczej, mniej lub bardziej skrywany, podziw dla skuteczności metod Putina (z czym jak najbardziej się zgadzam), a krytykę raczej Rosji lat 90-tych gdy wszystkim na Kremlu kręcili tacy rosyjscy "patrioci" jak Bierezowski lub Gusiński. Żeby było śmieszniej słynne popiersie "bohatera" Kuklińskiego w Parku Jordana w Krakowie jest notorycznie niszczone (kilka razy w przeciągu ostatnich paru lat) nie przez "lewusów" w koszulkach z "Che" na piersi, lecz "dziarskich chłopców" z NOP-u czy innej Młodzieży Wszechpolskiej... Skomplikowane to trochę, lecz tak to właśnie wygląda...
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 27/11/2012, 17:16 Quote Post

Większym zagrożeniem dla Polski jest Rosja niż Niemcy. Jest silniejsza militarnie niż Niemcy, ma o wiele brutalniejszą władzę, dysponuje prawdopodobnie bardziej rozbudowaną agenturą w Polsce niż mają Niemcy, i nie ma nam prawie niczego do zaoferowania. Chciałaby natomiast zablokować wydobycie gazu łupkowego, uniemożliwić "politykę jagiellońską", która jest jej bardziej nie na rękę niż Niemcom, oraz ogólnie zdominować w celach imperialnych Polskę tak jak Ukrainę. Jakiś czas temu GRU próbowało przejąć polski sektor energetyczny. Natomiast od Niemiec, które nie są aż tak niebezpieczne jak Rosja, można uzyskać trochę więcej, ot choćby te dotacje unijne.

Endecja była prorosyjska do I wojny światowej, ale później już nie. Kremlofilstwo części prawicy bierze się chyba głównie z prawdopodobnego naszpikowania jej agentami putinowskimi oraz z faktu, ze za PRL-u niektórzy dawni endecy i ich potomkowie polityczni współpracowali z komunistami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
7799
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 379
Nr użytkownika: 79.108

Piotr
Zawód: Samotnik
 
 
post 27/11/2012, 17:53 Quote Post

Niemcy obecnie nie są żadnym zagrożeniem. To nie Niemcy próbują jak już wspomniał pseudomiles zawłaszczyć polską energetykę.
Co do rusofilstwa/sowietofilstwa(u niektórych to występuje razem) różnych popłuczyn po PAX-ie(Aberracje.prl-znany jako "konserwatyzm.pl"). No cóż, generał może wyjść z układu, ale układ nie wyjdzie z generała.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 29/11/2012, 9:31 Quote Post

QUOTE(Travis @ 27/11/2012, 16:10)
1. Oczywiście to Niemcy, a nie Rosja są obecnie największym zagrożeniem dla polskiej niezależności, tak politycznej jak gospodarczej, oraz integralności terytorialnej (vide RAŚ na Śląsku).

Bo? Bo są większe i maja większy potencjał niż Polska? To największym zagrożeniem dla niezależności Słowacji jest Polska, dla Kanady USA, dla Portugalii Hiszpania. itd. Niemcy musza być więc największym zagrożeniem dla Czech, Austrii, Szwajcarii, Dani, Belgi, Luksemburga, Francji, Holandii. A USA są zagrożeniem największym dla reszty świata. Prymitywne podejście.
Niemcy sa obecnie naszym najbliższym sojusznikiem i najwazniejszym partnerem. Obiektywny fakt. Z nimi nam najblizej i mamy najwiecej wspólnych interesów. Że w tym zwiazku Niemcy sa silniejszą stroną. Fakt. Ale zaraz trobic z tego powodu z Niemiec wroga?
Jesteśmy z nimi ścisle związani gospodarczo. I bardzo dobrze. Dzięki temu nam PKB rośnie, kraj zyskuje a ludzie zyja dostaniej. Niezaleznośc gospodarczaą to próbował uzyskac jeden kraj - Korea Pn. I przez to lezy i kwiczy i jest w pełni zalezny od innych.
A pomysł z zagrozeniem integralnosci terytorialnej? Bzdura do kwadratu.
QUOTE
Od 2007 rządzi Tusk i przez pierwsze trzy lata była szarpanina zamiast polityki zagranicznej, a potem zamiast polityki zagranicznej były kompletne jaja.

A konkretnie? Np. ostatnie dokonania. Obnizka ceny gazu to jaja? Zmontowanie kolaicji 15 pańsdtw UE profunduszom strukturalnym to jaja? Walisz na oślep. Akurat w polityce zagranicznej mielismy kilka głupstw (wojna ze Steinbach, przemilczenie zamachu stanu dokonanego przez Janukowycza), ale rząd Tuska radzi sobie nieźle. Gafy Komorowskiego to zaraz katastrofa? Co takiego strasznego przyniosły?

Ten post był edytowany przez balum: 29/11/2012, 13:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
karolz77
 

Wciąż młody wilk
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.197
Nr użytkownika: 62.745

KAROL
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Prekariusz
 
 
post 29/11/2012, 10:58 Quote Post

QUOTE
Owszem. Niekoniecznie polski, ale czy to oznacza niemiecki..? rolleyes.gif


Niemiecki może i nie ale proniemiecki to już w dużej mierze tak, na co wskazuje nadmierne eksponowanie niemieckości w ichniejszej polityce historycznej oczywiście pod przykryciem haseł wielokulturowości tegoż regionu.

Przypomina mi to nieco taktykę pewnych ośrodków kulturalnych w Lublinie, które również dużo mówią o wielokulturowości w historii miassta a promują przede wszystkim kulturę żydowską zapominając np. o wkładzie wielu Polaków pochodzenia niemieckiego w gospodarczy rozwój miasta.

Ten post był edytowany przez karolz77: 29/11/2012, 11:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 1/12/2012, 16:28 Quote Post

Wszelka antyrosyjskość z "zasady " jest głupia i szkodliwa . - wiem ze "wypowiedz" niemal pod spam podchodzi ale po spekulacjach "smoleńskich " nie mogę się powstrzymać sleep.gif
 
Post #7

     
7799
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 379
Nr użytkownika: 79.108

Piotr
Zawód: Samotnik
 
 
post 1/12/2012, 19:09 Quote Post

Czym jest antyrosyjskość "z zasady"? Jeśli wypływa z ostrożności z uwagi na historię stosunków polsko-rosyjskich? Jeszcze trochę takich "wyważonych" komentarzy i się dowiemy, że znajdziemy jakiś przyjazny okres w historii stosunków z ruskimi.
No bo nikt chyba nie bierze na poważnie aberracji Korwina i konserwatyzmu.prl.

Ten post był edytowany przez 7799: 1/12/2012, 19:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 1/12/2012, 19:16 Quote Post

QUOTE
Czym jest antyrosyjskość "z zasady"? Jeśli wypływa z ostrożności z uwagi na historię stosunków polsko-rosyjskich? Jeszcze trochę takich "wyważonych" komentarzy i się dowiemy, że znajdziemy jakiś przyjazny okres w historii stosunków z ruskimi.

Hmmmm .... , cóż nie ma to jak powrót do polityki sp Prezydenta L.Kaczyńskiego , wyprawy do Gruzji , tworzenie antyrosyjskiego frontu z pomocą takich potęg jak Litwa czy Estonia , wspieranie na przekór Rosji "pomarańczowych "na Ukrainie - pełen sukces . z Rosjanami warto zawsze ( jak z kazdym partnerem ) zachować zasadę ograniczonego zaufania , ale zasadę zawsze szkodzić Rosji należy sobie odpuścić , ekonomia i gospodarka pierwsze , i tyle .
 
Post #9

     
piotral
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 880
Nr użytkownika: 62.951

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 2/12/2012, 14:26 Quote Post

Koledzy proszę o jedno - nie nazywajcie PiS i jego popłuczyny prawicą! Nie dajcie sobie narzucić terminologi przez "Gazetę". Jest nią tak samo jak był np. Mussolini!!! To po prostu lewica z odcieniem brunatnym z czarnymi lampasami. Slowa maja znaczenie!Pamiętam jak jedynie słuszne dzienniki na Zachodzie nazywały w ZSRR Gorbaczowa i Rosji Jelcyna "twardogłowych" od komunistów "prawicą" biggrin.gif
Co do uczuć żywionych wobec Rosji to poza przypadkami patalogicznymi (jak np. Brudziński w PiS czy z drugiej strony środowisko w "Wybiórczej") Wszyscy pozostali politycy reprezentują ten same "zdrowe polskie wpojone od małego" uczucia. Jedynie się maskują. Czasami jedynie te uczucia przebijają stąd "nowy pakt Ribentrop-Mołotow" Sikorskiego, czy "list do Cara" Tuska (poprawnie powinno być Imperatora, no ale Polska przecie nie uznaje generalnie tytułu Imperatora od czasów Piotra I... wink.gif )

Ten post był edytowany przez piotral: 2/12/2012, 14:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/12/2012, 14:54 Quote Post

Nie Piotra, lecz Mikołaja I ze "stajni" Romanowych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 2/12/2012, 14:56 Quote Post

Czołem!

QUOTE(piotral @ 2/12/2012, 14:26)
Slowa maja znaczenie!
*



Akurat słowa "prawica" i "lewica" mają coraz mniejsze znaczenie, bo w różnych krajach jest różne kryterium. W Polsce jest to m.in. stosunek do Kościoła, homoseksualistów i przemiany ustrojowej.

QUOTE
Koledzy proszę o jedno - nie nazywajcie PiS i jego popłuczyny prawicą! Nie dajcie sobie narzucić terminologi przez "Gazetę". Jest nią tak samo jak był np. Mussolini!!! To po prostu lewica z odcieniem brunatnym z czarnymi lampasami.


Czekaj, czekaj - czyli PiS to faszyści/neonaziści! Kapitalne!

Ten post był edytowany przez Skrzetuski: 2/12/2012, 14:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/12/2012, 16:52 Quote Post

Co to jest Prawica w polskim pojęciu?
Proponuję sprawdzić obsadę prawej strony sali obrad i głosowań pewnego obiektu z ulicy Wiejskiej w Warszawie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Skrzetuski
 

W służbie Jego Królewskiej Mości!
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.707
Nr użytkownika: 58.568

Jakub Witczak
Zawód: Radca prawny
 
 
post 2/12/2012, 17:01 Quote Post

Czołem!

QUOTE(Sly @ 2/12/2012, 16:05)
A co zdziwiony? Wlacz se poprawne politycznie media to uslyszysz to samo.
*



Nie. smile.gif Po prostu nie wiem, czy dobrze wnioskuję z wypowiedzi niektórych użytkowników, że PiS to faszyści/neonaziści. Jeśli PiS to neonaziści, to czy PO, SLD (tu się w sumie zgadza...) i RPP to komuniści? Jak wiemy, wyznawcy tych dwóch ideologii (nazizmu i komunizmu) się zwalczali. Współpracowali bardzo krótko - pakt R-M. Czy za taki polski pakt R-M można uznać niedoszłą koalicję PO-PiS? Bo jeśli tak, to wszystko się zgadza - pozornie.

Ten post był edytowany przez Skrzetuski: 2/12/2012, 17:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 2/12/2012, 17:07 Quote Post

QUOTE
Jeśli PiS to neonaziści, to czy PO, SLD (tu się w sumie zgadza...) i RPP to komuniści?


To, że większość członków SLD to byli członkowie PZPR lub osoby wywodzące się z rodzin aktywistów tej partii nie czyni jej jeszcze komunistyczną. Czy SLD nawołuje do wprowadzenia gospodarki centralnie planowanej?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

9 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej