|
|
IIWS: Hitler ginie w zamachu w Smoleńsku 1943, W samolocie Hitlera wybucha bomba
|
|
|
|
Jeść trzeba. A ilu z tych ochotników by walczyło na poważnie? Coś jak ten nasz Goralenvolk, co jak wytrzeźwiał to prawie cały zwiał z transportu, za wyjątkiem tych, co ich nie dobudzili?
Niemcy mieli masę hiwisów i bez tego i dla przebiegu wojny nie miało to wielkiego znaczenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 26/02/2020, 16:26) Jeść trzeba. A ilu z tych ochotników by walczyło na poważnie? Coś jak ten nasz Goralenvolk, co jak wytrzeźwiał to prawie cały zwiał z transportu, za wyjątkiem tych, co ich nie dobudzili? Cóż, łotewskie i estońskie legiony SS stawiły Sowietom zacięty opór.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że wszelkie zyski z armii kolaborcyjnych bardzo skutecznie zrownoważyłaby walka o władzę i straty spowodowane brakiem współpracy wojska i partii. Kiedy kurz opadnie, mamy nowy reżim nazistowski lub dyktaturę wojskową. Żadna nie odpowiada Aliantom, więc jeśli opór jednak jest skuteczniejszy, dostają bombardowanie atomowe gratis.
Ale przynajmniej mniej będzie pamiętników o zmarnowanych szansach i "Jak to byśmy im pokazali", więc jakiś zysk z tego jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli już wchodzimy w takie założenie teoretyczne, to modus operandi ciągu dalszego jest minimum zawieszenie przez Niemcy broni wobec sojuszników zachodnich i kontynuowanie walki na Wschodzie. Zakładam że Italia by się chętnie na to zgodziła (o zdanie Duche się nie pytamy). Natomiast Franklin przyznaje że w Casablance doznał pomroczności jasnej i przyjmuje niemiecko-włoską ofertę warunkowej kapitulacji. W takim razie Niemcy "czeszą" ze swych wojsk terytoria: Włoch, Francji, Belgii, Niderlandów, Norwegii i Danii. Czy z Bałkanów i Finlandii też się wycofać? Nie jestem pewny. Co się z tego da, to posyłają na Front Wschodni.
Trzeba założyć że "kiedy kurz opadnie" po katastrofie He-111 z Adolfem na pokładzie, to schedę po nim przejmie Hermann. Świadek jego sprawstwa kierowniczego w kwestii Ostatecznego Rozwiązania Też odszedł do Valhalli. Więc Hermann to polityczny "czyścioch" i akceptowalny partner do... Owocnych negocjacji, Odnośnie kapitulacji.
Czyli Niemcy oddają "za darmo" wszystko, co zdobyli na Zachodzie. W zamian by mieli wolną rękę na Wschodzie. Przy wstrzymaniu LL, mają szansę na powalenie Sowietów.
Kolejna kwestia, to los Polski w aspekcie takiego rozwoju sytuacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Gdyby tak było i wujek sam zechciałby zrobic grzybka w Saksonii, to całkiem prawdopodobne że doszło by do Olympica bo Japonia nie oberwała jak w OTL.
Jaasne. Do końca 1945 roku Amerykanie mieli osiągnąć zdolność do produkcji 6-10 bomb Mk3 MIESIĘCZNIE :-).
QUOTE Natomiast Franklin przyznaje że w Casablance doznał pomroczności jasnej i przyjmuje niemiecko-włoską ofertę warunkowej kapitulacji.
Jakiś powód dla którego ma tak zrobić ?? Bo w tej wojnie chodziło o pokonanie Niemiec. Nie o umożliwienie im rozpętanie za 20 lat kolejnej wojny. Cokolwiek stałoby się w Rzeszy po lutym 1943 roku to mogłoby co najwyżej przyspieszyć lub opóźnić kapitulację.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po marcu 1943 roku. Konkretnie trzynastego. Powód? Koszt desantu odpada. Kalkulacja winna bazować na Dieppe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale co z Dieppe? Tam poszła raptem jedna dywizja praktycznie bez wsparcia; za chwilę Amerykanie zaczną swoje desanty na Pacyfiku z siłami znacząco (i szybko wielokrotnie) większymi niż pod Dieppe - straty (vide Tarawa) też ich nie zniechęcają.
I Rossevelt i Churchill wiedzą, jak się skończyła poprzednia wojna: realizacją przepowiedni Focha po Wersalu... i tego chcą teraz uniknąć. Jakie korzyści miałyby USA i WB z takiego obrotu spraw, jaki przedstawiasz?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 26/02/2020, 23:34) Znaczy KONKRETNIE JAKIE? Bo już zdążyli się nakrwawić i nie zamierzali na tym poprzestać - widzieli, że w 1918 roku zawieszenie broni było błędem. Czyli CO mieliby osiągnąć w ten sposób? Jakie korzyści POLITYCZNE miałoby im dać rozwiązanie, o którym wspominasz? (nb. żądanie Roosevelta nie pojawiło się w Casablance "znikąd"...).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 27/02/2020, 3:14) Znaczy KONKRETNIE JAKIE? Bo już zdążyli się nakrwawić i nie zamierzali na tym poprzestać - widzieli, że w 1918 roku zawieszenie broni było błędem. Czyli CO mieliby osiągnąć w ten sposób? Jakie korzyści POLITYCZNE miałoby im dać rozwiązanie, o którym wspominasz? (nb. żądanie Roosevelta nie pojawiło się w Casablance "znikąd"...). Racja. Ja również nie widzę powodu dla którego Alianci mieliby pójść na inny pokój z Niemcami niż całkowita kapitulacja.
|
|
|
|
|
|
|
Malwin
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 105.485 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 26/02/2020, 18:02) Ale przynajmniej mniej będzie pamiętników o zmarnowanych szansach i "Jak to byśmy im pokazali", więc jakiś zysk z tego jest.
Mimo wszytko Rzesza rządzona przez Romla byłą by o wiele trudniejszym przeciwnikiem bo ten prowadził by wojnę w o wiele bardziej racjonalny sposób nie kierując się tak jak Hitler emocjami. To znaczy że np natychmiast kazał by ewakuować Wojska z Afryki do Italii żeby nie nazrażać ich niepotrzebnie na zniszczenie. Zupełnie inaczej zareagował by też na inwazję w Normandii i od razu kazał by posłać do walki z wrogiem dywizje Pancerne co dawało by Niemcom duże szanse na zwycięstwo..
Ten post był edytowany przez Malwin: 27/02/2020, 13:46
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lubuszanin89r @ 27/02/2020, 13:08) A co w wypadku jesli Himmler który przejał władze po smierci Adolfa powie Aliantom wprost: ,,Zrzucajcie sobie kolejne bomby do woli, ale póżniej się nie zdziwcie że nie znajdziecie ani jednego żywego żyda w Rzeszy ?"
Wszyscy byliby oburzeni. I tyle.
Wydaje mi się, że masz fałszywe pojęcie, o co prowadzona była II Wojna Światowa przez USA. USA w warstwie ideowej, tak jak sobie to wyobrażały, ratowały świat przed podbiciem przez agresywne reżimy totalitarne. Za takie uznawały Niemcy i ich sojuszników (kwestia tego, jak Sowieci stali się dla nich tymczasowymi demokratami to osobna sprawa). Wejście do wojny miało na celu nie jakiś pokój, ale pokój który definitywnie usunie zagrożenie kolejnymi wojnami z Japonią i Niemcami.
Wojna ta natomiast na pewno nie wybuchła ani nie miała na celu ratowania europejskich Żydów. Takie rozumienie celów militarnych było Aliantom zupełnie obce - i było słabe tym bardziej, że nie dotyczyło ich obywateli. To słaby szantaż wobec obcych, kiedy twoim zakładnikiem jest obywatel twojego kraju lub kraju podbitego, którego rząd na uchodźstwie jest na tychże obcych garnuszku. Owszem, będzie oburzenie, zapewnienia poparcia dla obywateli okupowanych terytoriów, może jakieś akcje SOE, jeśli to militarnie sensowne, również coś większego. Ale ustępstwa polityczne? W życiu.
I skończ z tym Rommlem. Nikt Rommla by w 1943 nie uczynił nowym Fuhrerem. W przypadku dyktatury wojskowej byłby to jakiś pruski komitet wyższych oficerów. Zapewne z jego udziałem, ale ze względu na przeszłość, jedynie jako jednym z wielu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I skończ z tym Rommlem. Nikt Rommla by w 1943 nie uczynił nowym Fuhrerem No właśnie chciałem zapytać jakim cudem Rommel zostałby Fuhrerem?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja zastanawiam się czy by taką fuchę przyjął, gdyby mu ją zaproponowano. Skoro paru użytkowników na tym forum obstaje przy opcji Unconitional Surrender, to taka nominacja jest pocałunkiem Judasza. Schedę musiał przejąć Göring, bo tak się ustawił w politycznej układance.
Odnośnie ładunków nuklearnych; David Holloway w książce "Stalin i bomba" podaje iż SZA wyprodukowały ich do końca 1945 roku 9 sztuk. Trzy zostały zużyte. Zostało 6. To jednak nie oznacza iż Yankesi nie mogli ich więcej wyprodukować jeszcze w 1945 roku, w razie potrzeby.
|
|
|
|
|
|
|
|
@poldas371: Czy ty w ogóle czytasz to, co jest linkowane? Speedy podał na tacy, jak to wyglądało i miało wyglądać. Bo to, że "wyprodukowano 9, zostało 6" to efekt wyłącznie tego, iż produkcja kolejnych została wstrzymana - z braku przeciwników. W razie potrzeby mogło ich być kilkukrotnie więcej do końca 1945 roku, co skutkowałoby nuklearnym zniszczeniem Niemiec (a potem i Japonii, gdyby Olympic/Coronet doszły do skutku).
QUOTE(Baszybuzuk) Nikt Rommla by w 1943 nie uczynił nowym Fuhrerem. W przypadku dyktatury wojskowej byłby to jakiś pruski komitet wyższych oficerów. Zapewne z jego udziałem, ale ze względu na przeszłość, jedynie jako jednym z wielu. Jeśliby była to junta pruskich junkrów np. z Rundstedtem na czele (co też w tym wątku sugerowano), to Rommel nie miałby szans znaleźć się w jednej "paczce" z tymże, jako że Rundsted wręcz organicznie nie znosił się z Marschall Bubi...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|