Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Aleksander Wielki i epoka hellenistyczna _ Stosunek Aleksandra Wielkiego do ludnosci podbitej

Napisany przez: michrat86 30/12/2006, 15:19

Witam !
Chciałbym sie dowiedzieec odp na ponizzsze pytanie czy ktos pomoze mi rozwinac lepiej ten wątek ?

Napisany przez: Theodorus 30/12/2006, 18:02

"Aleksander Wielki" N.Hammond

Napisany przez: michrat86 4/01/2007, 11:13

hmm moze ktos mi cos na ten temat powiedziec :> oprocz podania biblografi za ktora wielkie dzieki ;]
Chodzi mi glownie o stosunek wobec ludnosci podbitej (wojny z pesami) oraz stosunek do ludnosci egipskiej

Napisany przez: Theodorus 4/01/2007, 11:31

QUOTE(michrat86 @ 4/01/2007, 11:13)
hmm moze ktos mi cos na ten temat powiedziec  :> oprocz podania biblografi za ktora wielkie dzieki ;]
Chodzi mi glownie o stosunek wobec ludnosci podbitej (wojny z pesami) oraz stosunek do ludnosci egipskiej
*


Wykazywał się Aleks wyjątkową tolerancją w stosunku do ludów podbitych. Ich warstwy wyższe starał się włączyć w mechanizm działania państwa, gdyż zdawał sobie sprawę, że bez poparcia tego nowy twór polityczny będzie niestabilny. Odpowiedzialność arystokracji miejscowej za ogół miała mu zapewnić wierność, której pochodzenie nie mogło mu dać (nie jak Achemenidom).

Napisany przez: Anders 4/01/2007, 13:48

QUOTE
Wykazywał się Aleks wyjątkową tolerancją w stosunku do ludów podbitych.


A szczególną estymą darzył Tebańczyków i Tyryjczyków dry.gif

Wszystko zależało od humoru tego rozpijaczonego megalomana niekontrolującego własnych emocji.

Napisany przez: Peter The Great 2/08/2007, 21:38

uuu mocne słowa Anders;) 'rozpijaczony megaloman'...Pomijając te kilka epitetów, Aleksander z całą pewnościa nie prześladował podbitej ludności. Wręcz przeciwnie, w pewien sposób chciał zrobić z nich (pseudo)Greków-Macedończyków. Może o tym świadczyć choćby fakt wielu małżeństw zawieranych po roku 330 p.n.e., pomiędzy Macedończykami a ludnością podbitą. Swoim zachowaniem Aleksander udowodnił, że jego celem nie jest jedynie podbicie całego znanego wówczas świata. Był on dalekowzroczny i chciał w pewien sposób zjednoczyć wszystkie pokonane ludy. W jego planach było utworzenie ogromnego imperium, które byłoby kontrolowane później przez jego potomków.

Napisany przez: Anders 3/08/2007, 11:28

QUOTE
uuu mocne słowa Anders;) 'rozpijaczony megaloman'...


Każde z nich można poprzeć bardzo solidnymi argumentami.

QUOTE
Aleksander z całą pewnościa nie prześladował podbitej ludności.


Nie... no skąd. A Tyr, Teby i tym podobne wypadki to co?

QUOTE
Wręcz przeciwnie, w pewien sposób chciał zrobić z nich (pseudo)Greków-Macedończyków. Może o tym świadczyć choćby fakt wielu małżeństw zawieranych po roku 330 p.n.e., pomiędzy Macedończykami a ludnością podbitą.


A więc dziwne, że przyjmował perskie obyczaje i nakazując to samo swojemu otoczeniu zrażał do siebie macedończyków. A nie wiemy jakie były tak na prawdę efekty wesela w Suzie.

Napisany przez: Władysław IV Waza 3/08/2007, 11:47

Jak dla mnie to cokolwiek Alex by nie rozbił to jego imperium i tak by się rozpadło. Skoro nikomu nie udało się trwale zjednoczyć Greków, to jak miało się to udać z dziesiątkami narodów imperium Achemenidów. Bo jak słusznie Anders słusznie określił Alexa jako megalomana, człowiek ten wolał podbić ile się da, ale tylko na krótką metę, gdyby prowadził bardziej rozważną politykę to Macedonia miała szanse na większe i długo trwalsze podboje. Zauważcie że jeśli jakaś rodzina była długowieczna, to już wnuki osób żyjących w czasach Alexa mieszkały pod rzymskim zaborem.

Napisany przez: Peter The Great 3/08/2007, 16:55

QUOTE
Każde z nich można poprzeć bardzo solidnymi argumentami.


Z całą pewnością

QUOTE
Nie... no skąd. A Tyr, Teby i tym podobne wypadki to co?


Tyr i Teby były miastami, które się w pewien sposób zbuntowały i nie chciały współpracować z Aleksandrem.

Napisany przez: Władysław IV Waza 3/08/2007, 19:43

Tyr był miastem należącym do Persji, więc trudno powiedzieć żeby zbuntował się przeciw Aleksandrowi.

Napisany przez: Anders 3/08/2007, 20:07

Ponadto Tyr szukał porozumienia z Aleksandrem, chcąc zachowac niezależność.

Napisany przez: karo_manchester 13/12/2007, 13:00

Aleksander Wielki był osobą bardzo tolerancyjną. Nie zabijał ludności podbitej.
Przeciwnie chciał by stali się Macedończykami. Świadczy o tym fakt zawieranych małżeństw po roku 330 p.n.e.między Macedończykami a ludnościami podbitymi. Aleksander nie sprzeciwiał się takim związkom.
Pokazał że chcę zjdnoczyc podbite plemiona.

Napisany przez: ottovonkretschmer 13/12/2007, 16:11

QUOTE(Peter The Great @ 2/08/2007, 21:38)
Może o tym świadczyć choćby fakt wielu małżeństw zawieranych po roku 330 p.n.e., pomiędzy Macedończykami a ludnością podbitą.
*



warto dodać, ze po smierci aleksandra w 323, najblizsze otoczenie aleksandra, które wczesniej tak masowo zawierało wspomniane małżeństwa, pozrywało je tongue.gif

Napisany przez: Vapnatak 13/12/2007, 17:13

A ja polecam najlepszą ksiażkę akademicką roku 2005 "Aleksander Wielki i świat irański" prafesora Marka J. Olbrychta.

vapnatak

Napisany przez: Anders 13/12/2007, 17:38

QUOTE
warto dodać, ze po smierci aleksandra w 323, najblizsze otoczenie aleksandra, które wczesniej tak masowo zawierało wspomniane małżeństwa, pozrywało je


Warto dodać, że nie wiemy tego na pewno, a jedynie wnioskujemy z faktu, ze o Seleukosie napisano, że nie zerwał.

Napisany przez: Kiszuriwalilibori 20/12/2007, 11:25

Tyr miał tego pecha, że za długo i za skutecznie sie bronił, co bardzo rozwścieczyło żołnierzy Aleksandra.

Napisany przez: bushido 28/12/2007, 12:05

Aleksander miał bardzo przychylny stosunek do podbitych Azjatów z wyjątkiem tych, którzy sprzeciwiali się jego woli lub stawiali silny opór (np Tyr czy partyzanci z Baktrii i Sogdiany). Król chętnie otaczał się czołobitnymi Persami, którzy oddawali mu cześć nie tylko jako absolutnemu władcy ale również jako bóstwu. Jeszcze wyraźniej widoczne jest to w przypadku Egipcjan, dla których macedoński zdobywca był wyzwolicielem spod jarzma perskiego i którzy uznali go za Faraona, a więc władcę-boga (wizyta w oazie Siwah). Alex wcielał młodych Persów do swojej armii, tworząc nowe orientalne korpusy szkolone na modłę macedońską. Persowie uczyli się więc m.in. manewrów z sarissami.
Traktowanie na równi "barbarzyńców" i Macedończyków było bardzo nie w smak tym drugim. Próba wprowadzenia proksynesis, czyli obowiązku bicia pokłonów władcy okazała się nie do zaakceptowania przez rodaków Aleksandra, dla których był on królem i wodzem, nie zaś boskim imperatorem. Aleksander był inicjatorem wielu małżeństw macedońsko(grecko)-perskich. Dokonał symbolicznych "zaślubin z Azją" biorąc sobie za żonę Roksanę ze wschodniej satrapii Baktrii.
Inny stosunek miał Aleksander do mieszkańców Indii, którzy nie dali się ujarzmić. Darzył ich szacunkiem graniczącym z podziwem. Świetnym przykładem będą tu gimnosofisci (nadzy mędrcy), których cynizm i dystans do wielkiego zdobywcy zaimponował Alexowi, podobnie jak postawa Diogenesa wiele lat wcześniej.
Podsumowując, Aleksander w kwestiach etniczno-kulturowych myślał znacznie szerzej niż Grecy nie wyłączając jego nauczyciela ze Stagiry.

Napisany przez: Sinuhe 29/12/2007, 13:07

Wiemy też że do dzisiaj istnieją ludy na terenach podbitych przez macedończyków w czasie panowania Alexandra, które uważają się za potomków żołnierzy armi Aleksandra. Jest to prawda! Wyróżniaja sie znacznie tym że mają niebieskie oczy i blond włosy.

Napisany przez: matika100 29/12/2007, 18:01

Aleksander można powiedzieć że chciał stworzyć nową elitę gdyż nie był moim zdaniem żadnym idealistą tylko zdawał sobie sprawę że Greków i Macedończyków jest po prostu zbyt mało żeby mogli samodzielnie rządzić tak wielkim imperium. Dlatego popierał mieszane małżeństwa gdyż potomstwo miało stworzyć nową warstwę panującą

Napisany przez: Duncan1306 29/11/2015, 18:13

QUOTE(matika100 @ 29/12/2007, 19:01)
Aleksander można powiedzieć że chciał stworzyć nową elitę gdyż nie był moim zdaniem żadnym idealistą tylko zdawał sobie sprawę że Greków i Macedończyków jest po prostu zbyt mało żeby mogli samodzielnie rządzić tak wielkim imperium. Dlatego popierał mieszane małżeństwa gdyż potomstwo miało stworzyć nową warstwę panującą
*


Jakoś następcy Aleksandra nie przejeli jego metod - no moza poza Seleukosem I Nikatorem. Seleucydzi własnie z tego powodu mieli ogromne kłopoty we wschodnich prowincjach swojego państwa. Interesujące jest odsunięcie przez późniejszych Seleucydów Persów od wpływów -nawet kontygentu wojskowego Persyda nie dostarczała.

Napisany przez: Miss1994Aishwarya 22/01/2016, 13:59

Każde z nich można poprzeć bardzo solidnymi argumentami.

np. jakimi? Bo jeśli się orientuje to bardzo mało jest na ten temat zachowanych wiadomości.
Nie mówiąc o "zrywaniu wesel" przez otoczenie Aleksandra po jego śmierci, nie ma bliższych informacji na ten temat niż domysły i tamtejsze sprytne manewry polityczne po śmierci władcy.

Napisany przez: nabukadnezar 16/09/2018, 20:24

Przyjmę każdą pozycję do przeczytania, w której będzie choćby wzmianka o Persach na dworze Aleksandra. Interesuje mnie szczególnie to czy obsadzał ich na ważnych stanowiskach, jak mieli na imię, co konkretnie robili, czy okazywali się zdrajcami.
Będę wdzięczny za możliwie jak najwięcej źródeł i opracowań na ten temat.

Napisany przez: sarpedon 26/10/2019, 13:04

@nabukadnezar

"Aleksander Wielki i świat irański" - trudno dostępna pozycja, nie było wznowienia od wydania gdzieś w 2004/2005. W tym temacie, na polskim rynku to unikat i perełka. Książka wnosi dużo do tematu i w pewnych miejscach wywraca do góry nogami powszechne poglądy (np. o znacznym wpływie Greków w nowym imperium). Autor wychodzi z tezą, że armia liniowa Aleksandra w przededniu jego niezrealizowanej wyprawy na Arabię składała się jedynie w 10% z Macedończyków. Niemal całą resztę stanowili Azjaci, głównie Irańczycy.

Aleksander dosłownie po trupach wściekłych Macedończyków tracących wpływy tworzył nowe imperium, zdawał sobie sprawę, że nie "zhellenizuje" milionów ludzi od Tracji po Indus więc tolerował ich zwyczaje i sam przyjmował wiele zwyczajów perskich monarchów.

Co do mieszanych małżeństw wiemy nie tylko o trwałym małżeństwie Seleukosa, również Eumenes z Kardii nie rozstał się z azjatycką żoną.

Napisany przez: Carl Gustaw Rehnskiold 26/07/2020, 18:31

Tolerancję pokazał trochę pózniej...
Jego armia wymordowała wiele lokalnych plemion na terenie Baktrii , doliny Indusu , czy Pendżabu.
Lokalni mieszkańcy jeśli się poddawali musieli oddać kilku zakładników ale na ogół były traktowane dobrze , gorzej już było jak jakieś plemię próbowało stawić opór.

Aleksander jednak po podbiciu Persji często w celu powstrzymania zamieszek ubierał Grecki strój połączony z Perskimi ozdobami.
Często też pozwalał zachować stanowiska lojalnym wobec niego Perskim arystokratom dlatego mogę stwierdzić , że 50/50

Napisany przez: BLyy 5/01/2021, 19:03

QUOTE(Carl Gustaw Rehnskiold @ 26/07/2020, 18:31)
Tolerancję pokazał trochę pózniej...
Jego armia wymordowała wiele lokalnych plemion na terenie Baktrii , doliny Indusu , czy Pendżabu.
Lokalni mieszkańcy jeśli się poddawali musieli oddać kilku zakładników ale na ogół były traktowane dobrze , gorzej już było jak jakieś plemię próbowało stawić opór.

Aleksander jednak po podbiciu Persji często w celu powstrzymania zamieszek ubierał Grecki strój połączony z Perskimi ozdobami.
Często też pozwalał zachować stanowiska lojalnym wobec niego Perskim arystokratom dlatego mogę stwierdzić , że 50/50
*


Wydaje się, że Aleksander mordował wtedy, gdy dochodziło do buntów, kiedy sam Aleksander został zraniony za bardzo podczas oblężenia lub gdy jakieś miasto stawiało zbyt wielki opór. Te które szybko podbijał lub same się poddawały to wobec nich był dosyć tolerancyjny. Dzięki takiej polityce zniechęcał do potencjalnych buntów.

Napisany przez: Duncan1306 5/01/2021, 20:28

Innym elementam było posiadanie siły zdolnej do stłumieniu takich buntów. W Azji Centralnej musiał się ożenić aby pozyskać miejscowa arystokrację. W Azji mniejszej zaś miał Antygona Monoftalemosa ze swoimi oddziałami więc się nie ożenił rolleyes.gif

Napisany przez: BLyy 8/01/2021, 2:15

O tym jaki był Aleksander wobec innych zapraszam do tematu tutaj, gdzie jest odnośnik do mojego filmu popularno-naukowego o Aleksandrze: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=252157&mode=linear

Napisany przez: Zygmunt z Jagiellona 22/12/2021, 22:03

Aleksander Wielki wiedział, że by utrzymać tak ogromne państwo - musi się z nim zintegrować.
Sam - jako dziecko, nienawidził nie-hellenów. Tyle że z czasem zmieniło się to u niego.

QUOTE
Nie dzielę ludzi na Greków i barbarzyńców. Nie interesuje mnie pochodzenie czy rasa mieszkańców. Ja wyróżniam ich tylko na podstawie ich zasług. Dla mnie każdy dobry obcokrajowiec jest Grekiem, a każdy zły Grek jest gorszy od barbarzyńcy.


Wyżej przedstawiony cytat to cytat Aleksandra Wielkiego - co on oznaczał? Oznaczał On - jak łatwo się domyślić, że Aleksandrowi nie zależy na pochodzeniu, a na odwadze. Przykłady? Proszę bardzo.
Aleksander Macedoński z czasem do swojej wielkiej armii zaczął wcielać Persów - trend ten wzrósł szczególnie po wiktorii Gaugamelskiej (zwycięstwo w tej bitwie). Wielu weteranów z rozbitej armii Dariusza (Szachinszach Persji) opłacało się Aleksandrowi, jako dzielni żołnierze.

Koniec końców Aleksander podbił Persję - i co dalej? Olek przyjął kulturę Persów, nosił perskie ubrania, kazał się kłaniać na styl perski, ogólnie żenił swoich żołnierzy z perskimi księżniczkami (i wice wersa zresztą) czy wcielał coraz więcej Persów do jego ogromnej armii. Mix kultury wschodniej i greckiej dał początek słynnej Epoce Hellenistycznej .

Ba! Żołnierze Aleksandra zaczęli mu zarzucać że ten porzuca swoją ojczyznę, że zrywa z greckimi zwyczajami. Mimo wszystko było w miarę spokojnie. Następnie Aleksander podbił Indusów - tych jednak (szczególnie ich Króla Porusa) po zwycięstwach utrzymał przy życiu.
Sama armia macedończyka zaprzestała podboju z powodu buntu, wywołanego tęsknotą za rodziną.

Grecy (w tym Macedończycy - starożytni Macedończycy wbrew plotkom sprzed Cheronei wywołanych przez Ateny według badań DNA (przeprowadzonych teraz), czy tym że mówili po grecku, wyznawali tych samych bogów - czy reszta Hellada zapraszała ich do udziału w igrzyskach) uważali go za największego wodza i dowódcę w dziejach. Ludy podbite uważały go za najsprawiedliwszego władcę ich ziem.

Zatem - jaki dla ludów podbitych był Aleksander? Odpowiedź wysuwa się sama - dobry, tolerancyjny, sprawiedliwy i prawy.

Pozdrawiam.

Napisany przez: szapur II 23/12/2021, 2:17

CODE

Ludy podbite uważały go za najsprawiedliwszego władcę ich ziem.

Ale które ludy podbite? Bo i perska i żydowska tradycja historyczna owszem widzą w Aleksandrze wielkiego zdobywcę, ale na zasadzie burzyciela i bandyty, a już napewno nie "najsprawiedliwszego władcę ich ziem".

CODE

reszta Hellada zapraszała ich do udziału w igrzyskach

Nie "reszta Hellady", tylko Argeadów, począwszy od bodajże Aleksandra Filhellena, tyle tylko, że żeby dopuścić jego zaprzęg do zawodów, wywiedziono macedoński ród królewski upraszczajac trochę z Argos...

CODE

jaki dla ludów podbitych był Aleksander? Odpowiedź wysuwa się sama - dobry, tolerancyjny, sprawiedliwy i prawy.

Nie wiem do końca, czy mógłby z tym zdąrzyć, bo w końcu ciągle wojna, marsze, walki, zwycięstwa, porażko-problemy, i tak 334-325, z przerwami na uczty i pijaństwa... Z pewnym wyjątkiem, gdzie odegrał rolę wyzwoliciela...


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)