Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Generał Zajączek, czemu tak źle oceniany ?
     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 9/08/2006, 20:39 Quote Post

No właśnie, czemu generał Zajączek jest tak źle oceniany przez historyków. Co ma decydujący wpływa na takie oceny – Funkcja Namiestnika Królestwa Polskiego ? przecież ktoś musiał nim zostać zatem chyba dobrze się stało iż został nim ktoś kto całe życie walczył o niepodległą Polskę.

Może decydujący wpływ na ocenę generała ma jego niechęć do księcia Poniatowskiego, ale w jakim stopniu ta niechęć wynikała z przyczyn osobistych, ambicjonalnych ? - a w jakim z niechęci do rodu Poniatowskich którzy to tak haniebnie postępowali w latach 1792 – 1794, choć sam książę Pepi zachowywał się jak na żołnierza przystało to jednak chronił swego wuja który zaprzepaścił opór w 1792 a następnie haniebnie zachowywał się podczas sejmu Grodzieńskiego i Insurekcji
Często zarzuca mu się też iż był kondotierem – czy dla tego iż był podkomendnym zdrajcy Branickiego podczas jego walk po stronie Rosji pod Oczakowem ?


A może decydujący wpływ na niechęć do Zajączka, ma jego nieudolność wojskowa o jaką często był oskarżany, i czy naprawdę tak bardzo kiepskim był on dowódcą ?

A zatem zapraszam do dyskusji czy generał Zajączek naprawdę zasługuje na takie potępienie, czy rzeczywiście był tylko zapatrzonym na korzyści osobiste, kondotierem i naprawdę był nieudolnym generałem.Czy choc trochę można wybielic tą postac i przytoczyc fakty przemawiające na jego korzyść ? Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 10/08/2006, 8:37 Quote Post

Nie będę oceniał Zajączka jako dowódcy. Zajmę się czymś innym. JA u ludzi cenię lojalność, poświęcenie i honor. U niego mi tego brak. Człowiek ten przypominał chorągiewkę na wietrze. Zaczął jako radykalny jakobin, a skończył jako lojalista i rojalista. I to wobec cara był lojalny. Opinie typu jeśli nie on zostałby namiestnikiem to kto inny. Bo namiestnikiem de facto i tak był Konstanty. Zajączek nie umiał mu się nawet sprzeciwić. Chyba tylko Ksawery Drucki Lubecki był w stanie przeciwstawć się wielkiemu księciu (jeśli się myulę proszę mnie poprawić).
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 26/08/2006, 11:47 Quote Post

Widzę, że dyskusja nie posuneła się zanadto od mojej ostaniej wizyty w tym temacie. Więc dorucę cegiełkę. Źle przygotowana obrona Pragi wq czasie insurekcji kościuszkowskiej. Kiedy ginęli żołnierze i zwykli ludzie, gdy wszystko było jasne, Zajączek wsiadł do specjalnie naszykowanego powozu i spokojnie sobie wyjechał. NAtomiast w czasie wojen napoleońskich ,jego postawę najlepiej charakteryzują dwa listy, które wysłał do Poniatowskiego. W pierwszym tłumaczył, że nie będzie przyjmował oficerów mianowanych prrzez księcia do czego minister wojny miał prawo ,a nawet obowiązek. Zajączek ,aby podkopać autorytet Poniatowskiego rozrzucił te kopie wśród wojska. Świadczy to o tym ,że był nie tylk warchoółem ,ale i kanalią. W drugim liście rozłoszczony Zając pisał jasno, że nie rzyczy sobie mieć z księciem Józefem nic do czynuienia. Że skro cesarz dał mu dowództwo nad Legią Akliską to cesarz jest jego zwierzchnikiem itp banialuki. ALe po kampanii 1809 Zając ,któremu nie najlepiej się powodziło na polu bitwy (mocny był tylko w gębie) w obliczu sukcesów Poniatowskiego spuścił z tonu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
dzastineczka
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 22.310

Justyna P.
Zawód: gastronomka ;P
 
 
post 11/01/2007, 11:20 Quote Post

można sobie oczywiście wmawiać, że będąc namiestnikiem Kongresówki chciał jakoś naprawić byt Polaków miał na to sporo lat do 1826 a ten okres z historii znamy jako kolejne łamania konstytucji i brak jakiegokolwiek sprzeciwu z jego strony
może warto docenić jego postawę za insurekcję...
ale mężczyznę ocenia się przecież za to jak kończy a nie jak zaczyna a skończył haniebnie - nie mam żadnych wątpliwości
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
niemy
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 67
Nr użytkownika: 16.052

Zawód: student
 
 
post 20/01/2007, 18:01 Quote Post

Tak jak Mefistofeles powiedział, jakobin, rojalista i lojalista względem Cara Aleksandra! Dorzuciłbym od siebie że jeśli przebywał w towarzystwie Poniatowskiego i Dąbrowskiego robił "głupie, jeśli nie uszczypliwe dygresje w ich stronę. A tak ogólnie to moja opinia taka: człowiek żałosny I tyle!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
bartek920
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 490
Nr użytkownika: 23.106

 
 
post 27/01/2007, 15:49 Quote Post

Swoją drogą jedenej rzeczy u niego nie rozumiem. Jak można od radykalnego jakobina przejść na prawicowca i to jeszcze łaszącego sie u stórp cara. Ludzie się zmieniają, ale żeby aż tak??
Z tego powodu postać tę uważam za człowieka bez chrakteru, niewyraźnego. Jego jakobinizm był sztuczny, a i może potem łaszenie się do cara. Człowiek ten sam nie wiedzał, kim jest i czego chce. Postać zupełnie bezbarwna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
alice
 

Secrètement l'épouse de Louis XIV.
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Nr użytkownika: 22.057

Franciszka d'Augbiné
Zawód: reine
 
 
post 1/02/2007, 14:50 Quote Post

Też nie uważam by był on dobrym Polakiem-co najwyżej dobrą chorągiewką, bo machał się ze skrajnośąci w skrajność-najpierw jakobin, później służalec cara-obłęd...Myslę, że niechęć do Józefa Poniatowskiego nie może mieć zbyt wielkiego wpływu na ocenę postaci przez historyków-każdy ma swoje sympatie i antypatie...
A tak na marginesie-co do "rodu Poniatowskich którzy to tak haniebnie postępowali w latach 1792 – 1794" możnaby polemizować...ale to raczej nie w tym temacie...

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
KSIĄŻĘ
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 264
Nr użytkownika: 1.097

Zawód: Marechal d'Empire
 
 
post 7/02/2007, 15:19 Quote Post

QUOTE
No właśnie, czemu generał Zajączek jest tak źle oceniany przez historyków. Co ma decydujący wpływa na takie oceny – Funkcja Namiestnika Królestwa Polskiego ?

Zdecydowanie tak.
QUOTE
człowiek żałosny

Kolega chyba się trochę zagalopował.Jak można nazywać kogoś kto poświęcił się walce o niepodległość człowiekiem żałosnym?
Czy to,że stracił nogę w czasie kampanii moskiewskiej jest zapomniane?A to,że odznaczał sie pod Zieleńcami i Racławicami tego też nikt nie wspomni confused1.gif
QUOTE
Myslę, że niechęć do Józefa Poniatowskiego nie może mieć zbyt wielkiego wpływu na ocenę postaci przez historyków-każdy ma swoje sympatie i antypatie...

W stu procentach racja.Książę Józef miał wielu przeciwników,negatywnie nastawionych do jego osoby Polaków.
U tu należy się wymienić,a jak,Jana Henryka Dąbrowskiego.
Gdy tylko dowiedział się o tym,że jego Legia,która początkowo nosiła miano 1,po zmianach przeprowadzonych przez Poniatowskiego,została w kolejności 3,po legii Poniatowskiego i Zajaczka,wpadł w szał.Jak pisze Białkowski w smym pamiętniku("Wspomnienia starego żołnierza")uspokajać go miał sam marszałek Davout.Nie chciał sie on podporzadkować Poniatowskiemu nawet pod groźbą więzienia(do którego za zasługi nikt nie ważył go wtrącać)Do tego dochodziła zazadrość i pretensję o to,że Poniatowskiemu przypadło wodzostwo naczelne.
A co do okresu namiestnictwa Zajączka?
Zgadzam się z tym,że pozostawał pod wpływem rosyjskim i ulegał Konstantemu.Pragnę tylko napomnieć,że mało kto umiał się przeciwstawić bratu Aleksandra I i Mikołaja I.
I żeby udowodnić,że Zajączek w czasie swego namiestnictwa pozostawił po sobie takze pozytywne wrażenie(szczególnie dla bliskiego mi Kalisza i pobliskiego Opatówka),posłużę się małymi fragmentami:
QUOTE
  Jako książę namiestnik Królestwa Polskiego, generał Józef Zajączek hojną ręką przeznaczył znaczne kwoty na upiększenie Kalisza. Jeden z punktów wydanego w tej sprawie 23 kwietnia 1821 r. postanowienia mówił, że "po obu stronach rzeki, od mostu przy fabryce Repphana do Piskorzewskiej, mają być zrobione przyzwoite groble i w ten sposób przedłużona promenada publiczna z drzewami i barierami od rzeki".

i
QUOTE
W roku 1824 gen. Józef Zajączek zawarł kontrakt z mieszkańcami Opatówka. Mieszkańcy zrzekli się prawa propinacji w zamian za obietnicę ożywienia gospodarczego miasta oraz rezygnacji dworu ze świadczeń mieszczańskich. W kontrakcie  czytamy: "Jaśnie Oświecony Książę Zajączek bierze na siebie obowiązek, ile możności, miasto przyprowadzić do lepszego stanu przez osiedlenie w nim fabrykantów".  Działania te spowodowały powstanie fabryki sukna Fiedlerów. Obecnie w dawnej fabryce mieści się Muzeum Historii Przemysłu.

Źródło:http://www.info.kalisz.pl/biograf/zajaczek.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 7/02/2007, 21:35 Quote Post

QUOTE(alice @ 1/02/2007, 14:50)
Myslę, że niechęć do Józefa Poniatowskiego nie może mieć zbyt wielkiego wpływu na ocenę postaci przez historyków-każdy ma swoje sympatie i antypatie...

*




Niestety nie zgadzam się ani z Księciem, ani z Panienką. Sympatie to mogę mieć ja np. lubię Giertycha, albo nie. Ale Zajączek był podkomendnym Poniatowskiego i jako taki winien stosować się do rozkazów zwierzchnika. To ,że miał z tym duże opory świadczy nie tylko o jego niesubordynacji, ale również o przedkładaniu własnych ambicji nad dobro państwowe. A jak mówi stare przysłowie "zgoda buduje ,niezgoda rujnuje". W polityce jest to wyjątkowo ważne, ponieważ min. jednolite stanowisko świadczy czy jesteśmy dojrzałym partnerem (to już ogólnie nie tylko odnośnie Zajączka).

Swoją drogą, i sorry za szczerość, ale co o powinnościach historyka może wiedzieć osoba, która jeszcze do wczoraj myślała, że dysydent to synonim obcokrajowca? (oszczędźcie mi odpowiedzi, to pytanie retoryczne)
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 7/02/2007, 22:20 Quote Post

Mnie nie pasuje zbytnio za to, że w trakcie obrony Pragi, wiedział, że jedyną drogą odwrotu dla ludności będzie most łączący dzielnicę z Warszawą. Mimo to, wiedząc o słabym stanie tutejszych fortyfikacji, nie ulepszył ich. Nie wiem, co miał w tym momencie na myśli, ale to niezadbanie o odwrót ludności cywilnej, co doprowadziło do słynnej rzezi, jest dla mnie karygodnym przewinieniem dyskwalifikującym go jako dobrego dowódcę smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 7/02/2007, 22:24 Quote Post

Przepraszam,że się wtrącę wta dyskusję.Czy nieoceniacie generała pod kontekstem tego,że sprawował funkcję namiestnika??? inne jego czyny z okresu księstwa są nieważne i dlatego,że zdecydował się objąć fukcję namiestnika ma być zdrają?? może lepiej było wg was żeby namiestnikiem był rosjanin jak to było po powstaniu listopadowym??? Chyba dobrze,że powierzono fukcję namiestnika po utworzeniu królestwa polskiego polakowi a nie rosjaninowi mimo,że car miał w kim wybierać.Ważne powinno być to,że właśnie polak był pierwszym namiestnikiem królestwa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 8/02/2007, 0:41 Quote Post

Wiesz Andrzeju, ja na to patrzę inaczej. Nie przez pryzmat tego, że Zajączek współpracował z caratem, bo inni np. Czartoryski też współpracowali, a mimo to nie ośmieliłbym się im odmówić patriotyzmu. Ja patrzę na to w ten sposób. Osoba, która stara spraiwać wrażenie radykalnego jakobina pod koniec życia staje się oddanym współpracownikiem caratu. Taka zmienność poglądów kłóci się w moim pojęciu z dobrym smakiem i honorem. Dziś obserwujemy to samo, ludzie ,którzy byli w PZPR, od wszystkiego się odżegnują i próbują grać Wallenrodów, tylko coś ich dużo. Zajączek też był jak ta chorągiewka na wietrze.
OverHaul krytykował go za obronę Pragi, dodam tylko ,że dzelny generał prędko się z zagrożonego rejonu zmył.
Ja krytykowałem za postawę z okresu Księstwa Warszawskiego, więc nie ma potrzeby uogólniać... Natomiast dostrzegam co masz na myśli. Nieraz niż pozorna duma i iście po huzarsku pojmowany honor, nieraz mądrzejsza jest praca z pochyloną głową dla dobra ogółu. Np. po wojnie w obronie konstytucji 3 maja wszyscy masowo opuszczali armię, a Dąbrowski pozostał bo wiedział, że niż głupia duma ważniejsze jest zachowanie chociaż resztek organizacji wojska. Byćmoże Zajączek przyjmując z rąk cara stanowisko myślał podobnie, nie wiem tego, ale jego mentalność była różna od tej jaką reprezentował saski oficer z powyższej dygresji (Dąbrowski). tacy kłótliwi ludzie raczej unoszą się honorem, a innych mają w głębokim poważaniu. Ale może się zmienił... Trudno mi orzec.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 8/02/2007, 1:10 Quote Post

Trochę masz racji.To samo można powiedziec o ks.Poniatowski,który dzielnie stawiał czoło rosjanom 1792 i w powstaniu 1794 a potem znika aż do 1806r.Ktos mógłby gdzie sie podział dzielny i waleczny książe z 1792 czy 1794 i zamiast jak Dąbrowski walczyć dalej prowadził jakieś hulaki w swoim pałacu pod Blachą i wogle się niczym nieprzejmował aż do 1806 kiedy po wejsćiu Napoleona przeszedł na jego strone zorganizował wojsko księstwa i stał sie chlubą historyczną Polski. Zajączek mimo kilku błędów i to że był jakobinem nie powinno się go krytykować bo tak samo można skrytykować Poniatowskiego co zamiast działać patriotycznie czy wstąpić np do Legionów Dąbrowskiego wolał się upijać itp. Popatrzmy raczej na generała Zajączka pod kątem jego dobrych cech,jego zaangazowania się w czasach księstwa i to,że się zgodził zostać namiestnikiem mimo,że ta fukcja była z nazwy.Każdy popełnia błędy ale niepowinniśmy oceniać przez pryzmat błędów lecz poprzez szeroką ogólną całościową jego działalność w której były plusy jak i minusy. Wg mnie to,że został namiestnikiem był jego wybór ale wybór kierowany dobrem królestwa owszem ktoś mógłby powiedzieć co to za dobro,że Zajączek się sprzedał,że zgodził się zostać namiestnikiem kraju podbiteko przez rosjan,ale to nie rosjanin lecz POLAK został namiestnikiem choć tylko z nazwy ale to już dużo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
TomekGeralt
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 135
Nr użytkownika: 25.379

Geralt z Rivii
Zawód: uczen
 
 
post 8/02/2007, 14:50 Quote Post

Taki najgorszy to on nie jest. W końcu Wawrzecki też był potem współpracownikiem cara, a wcale nie jest tak źle oceniany. Jednak czuje do niego niechęc, tak jak do Poniatowskiego. A on był chyba po prostu głupi, gdy pełnił funkcję namiestnika. Taki Czartoryski to był naprawde patriota, a Zajączek i tak nie był bardzo widoczny w życiu politycznym Kongresówki.
A dowódcą nie był specjalnie wybitnym. Przegrał pod Chełmem i tak jak mu wypominacie, spartolił obronę Pragi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Ciunek
 

Warszawski jegomość
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.230
Nr użytkownika: 4.721

Stopień akademicki: :-)
Zawód: sobie znany
 
 
post 8/02/2007, 17:37 Quote Post

Moim zdaniem to jedna z najciekawszych postaci tego okresu. A to dlatego, że ma licze zalety i liczne wady. Zacznijmy od tego, że był niewątpliwie patriotą. Na skraju XVIII wieku, w dobie tego, że było wielu zdrajców, on pozostał patriotą. To na pewno największa jego zaleta. Patrząc na jego wady, to chciałbym na początku polemizować z osobami, które rzucają na niego cień, przez to, że był namiestnikiem Królestwa Polskiego. Moim zdaniem w pierwszej połowie XIX wieku, Rosja była potęgą nie do pokonania przez nikogo i to ona wiodła prym w śród państw europejskich. Dlatego właśnie uważam, że Zajączek obejmując to stanowisko nie wykazał się tchórzostwem ani lojalność wobec cara, tylko najzwyczajniej objął stanowisko w państwie, w którym żył. Teraz chciałbym wypowiedzieć się na temat osoby generała na polach bitew. Do służby wojskowej wstąpił prawdopodobnie w wieku 16 lat, więc bardzo wcześnie. Był konfederatem barskim, co w mojej ocenie jest postawą patriotyczną. Po stłumienie konfederacji przeniósł się z Kazimierzem Pułaskim do Turcji, by walczyć w jej armii przeciwko Rosji, ale ten plan nie wypalił. Mimo tego widzimy tutaj, że nie był przywiązany do Rosji. Jednak po powrocie z Rosji wstąpił do gwardii Branickiego. W 1784 r. na sejmie postulował o zwiększenie armii, więc tego też nie można wypomnieć. Jednak później przeszedł na stronę rosyjską w wojnie z Turcją w 1788 roku. Tej postawy właśnie nie rozumiem. Chyba tutaj chciał stać się karierowiczem, bo najpierw był po stronie Turcji, a potem stanął przeciw niej. Przegrał w bitwie pod Chełmem w czasie insurekcji, ale spójrzmy na to inaczej. Który wódz czy dowódca może się pochwalić tym, że nie przegrał ani jednej bitwy. Napisałem to tylko dlatego, żeby nie było, że za przegraną jedną bitwą, ktoś staje się antybohaterem. W rzezi Pragi razem z nim dowodził Jakub Jasiński, więc całej winy tutaj bym nie zwalał na Zajączka. W czasie wojny polsko-austriackiej walczył dzielnie, chociaż chyba przegrał bitwę, w której dowodził. Właśnie niestety nie pamiętam rezultatu, daty ani miejsca bitwy, ale czytałem o tym w książce Stanisława Szenica " Książe Wódz " dotyczącej księcia Poniatowskiego. To tyle z mojej strony. Nie znam zbyt dobrze życia Zajączka po kongresie wiedeńskim, więc się nie wypowiem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej