|
|
"Najpiękniejsze" śmierci w historii, Fakty i legendy
|
|
|
|
Witam. Chciałbym żebyśmy tutaj pisali o "najpiękniejszych" śmierciach (o ile mogą być piękne). Nieważne czy legendarne czy prawdziwe - ważne że przeszły do potomności. Wiem, że taki temat powinien powstać 1 Listopada, ale do tego czas jest bardzo daleko
Dla mnie "piękną śmiercią" jest śmierć Józefa Poniatowskiego. Zginął on ostrzelany omyłkowo przez Francuzów w bitwie pod Lipskiem podczas odwrotu, ale przeszedł on do legendy jako człowiek który "własną piersią zasłonił Napoleona", no doczekał się pomniku w Lipsku i ulicy swojego imienia (ulica imienia Polaka w Niemczech!!!)
|
|
|
|
|
|
|
|
Arnold von Winkelried, Roland (szkoda tylko, że kazał równiez swoim ludziom ponieść piekną śmierć)
|
|
|
|
|
|
|
|
Generał Krymow-gdy został oskarżony o zdradę, będąc niewinny, a jednocześnie nie mając możliwości publicznego oczyszczenia się z zarzutów stawianych mu przez Kiereńskiego strzelił sobie w łeb.
Historia zna jeszcze wiele pięknych zgonów, ale nie będę ich na razie wymieniał.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Hetman Żółkiewski, zginął razem ze swoimi żołnierzami, osłaniając resztę wycofujących się wojsk. Obcięto mu po tym głowę i przekazano sułtanowi.
Józef Piłsudski, umarł w rocznice swojego przewrotu, śmierć jakby nie było symboliczna.
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Fikus @ 4/04/2009, 0:11) Hetman Żółkiewski, zginął razem ze swoimi żołnierzami, osłaniając resztę wycofujących się wojsk. Obcięto mu po tym głowę i przekazano sułtanowi. Kapitan Władysław Ragins-rozerwał się ostatnim granatem, po tym jak okazało się, że dalsze kontynuowanie oporu na linii umocnień Wizny jest niemożliwe.
QUOTE(Fikus @ 4/04/2009, 0:11) Józef Piłsudski, umarł w rocznice swojego przewrotu, śmierć jakby nie było symboliczna. Coś w tym "wybryku Historii" jednak jest.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Pierre Cambronne walczył po stronie francuskiej pod Waterloo. W beznadziejnej sytuacji nie chciał się poddać.Na angielską propozycję poddania odrzekł: "gówno !" i rzucił się wraz ze swoimi ludźmi do beznadziejnego ataku. Potem przypisano mu słowa : "gwardia ginie, ale się nie poddaje"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Cartaphilus @ 4/04/2009, 10:04) Pierre Cambronne walczył po stronie francuskiej pod Waterloo. W beznadziejnej sytuacji nie chciał się poddać.Na angielską propozycję poddania odrzekł: "gówno !" i rzucił się wraz ze swoimi ludźmi do beznadziejnego ataku. Potem przypisano mu słowa : "gwardia ginie, ale się nie poddaje" Oczywiście, że ta druga wersja jest prawdziwa. Tą pierwszą wymyśliła herbaciarska propaganda, chcąca dodatkowo upokorzyć Francuzów, przedstawiając ich jako "wulgarnych prostaków"
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Cartaphilus @ 4/04/2009, 9:04) Pierre Cambronne walczył po stronie francuskiej pod Waterloo. W beznadziejnej sytuacji nie chciał się poddać.Na angielską propozycję poddania odrzekł: "gówno !" i rzucił się wraz ze swoimi ludźmi do beznadziejnego ataku. Potem przypisano mu słowa : "gwardia ginie, ale się nie poddaje"
w tym temacie mówimy u ludziach, którzy pięknie zgineli. A nie o tych co pięknie o śmierci mówili. Cambronnowi nie dane było zginąć na polach Waterloo. Po słowach "Merde" miał jeszcze wżyciu powiedzieć wiele słów i umrzeć w 1842.
Tak samo nie będziemy więc tu opowiadać o marszałku Ney'u w tej samej bitwie, który choć szukał swej śmierci w beznadziejnych szarżach a znalazł tylko śmierć swoich kirasjerów.
I niestety nie opowiemu tu (za Mickiewiczem Adamem, zaw. poeta) o pięknej śmierci Ordona na szańcach Warszawy (zm. 1887)
Ale jak już staneliśmy na tych szańcach zawsze możemy wspomnieć gen. Józefa Sowińskiego
Do zapomnianej już legendy (Rycerski pędził żywot, rycerski znalazł zgon) przeszła śmierć płk. Leopolda Kuli-Lisa pod Torczynem 7 marca 1919
edit________________________
Jeszcze raz przyjrzałem się piewszemu postowi. Jeśli mówimy też o śmierciach legendarnych to oczywiście Ordon mieści się w nich jak najbardziej
|
|
|
|
|
|
|
|
Przykładów jest wiele- Leonidas, Władysław Warneńczyk (rzeczą sporną jest czy jego szarża była piękna czy głupia, aczkolwiek zginął za to w co wierzył), Romuald Traugutt, Władysław Raginis, Bolesław Zajączkowski (dowódca pod Zadwórzem), generał Nil- niby skazano go na haniebną dla oficera śmierć przez powieszenie, a legenda przetrwała . Generalnie można uznać, że każda śmierć żołnierza poległego za ojczyznę jest piękna. Z przykładów nie-militarnych- Jan Paweł II żeby daleko nie szukać. PZDR
|
|
|
|
|
|
|
|
Jan Paweł II - Zmarł 2 kwietnia 2005 po zakończeniu Apelu Jasnogórskiego, w pierwszą sobotę miesiąca i wigilię Święta Miłosierdzia Bożego, w 9666. dniu swojego pontyfikatu. W ciągu ostatnich dwóch dni życia nieustannie towarzyszyli mu wierni z całego świata, śledząc na bieżąco wiadomości dochodzące z Watykanu oraz trwając na modlitwie w jego intencji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Kapitan Władysław Ragins-rozerwał się ostatnim granatem, po tym jak okazało się, że dalsze kontynuowanie oporu na linii umocnień Wizny jest niemożliwe
O ile wiem jest kilka różnych wersji śmierci kapitana Raginisa, łącznie z taką w myśl której miał zostać rozwalony przez własnych podkomendnych, co bohaterstwa mu nie ujmuje zresztą. S!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(vifon @ 4/04/2009, 10:23) Z przykładów nie-militarnych- Jan Paweł II żeby daleko nie szukać. Chyba żartujesz? Ten to miał dopiero straszną śmierć. Praktycznie sparaliżowany, chory i słaby zmarł po długiej chorobie w bardzo dużych męczarniach. Nikomu nie życzę takiego zgonu.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Chyba żartujesz? Ten to miał dopiero straszną śmierć. Praktycznie sparaliżowany, chory i słaby zmarł po długiej chorobie w bardzo dużych męczarniach. Nikomu nie życzę takiego zgonu
Śmierć "piękna" to śmierć szybka i bezbolesna? Ja też nikomu nie życzę takiego umierania, ale to w niczym nie zmienia faktu, że JP2 umierał pięknie. Przyjmował swój los z godnością i pokorą. Dla mnie jego postawa była piękna.
A propos pięknych śmierci - z tego co wiem odrażający rytuał seppuku jest rezultatem japońskiego pojmowania piękna. Dla Japończyków taka śmierć była piękna z estetycznego punktu widzenia. S
|
|
|
|
|
|
|
Crazy Horse
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 66 |
|
Nr użytkownika: 22.022 |
|
|
|
Marcin |
|
|
|
|
Admirał Horatio Nelson. Zginać w wygranej przez siebie bitwie, będąc świadomym zwycięstwa - niewielu to jest dane.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Czarny Smok @ 3/04/2009, 20:14) Witam. Chciałbym żebyśmy tutaj pisali o "najpiękniejszych" śmierciach (o ile mogą być piękne). Nieważne czy legendarne czy prawdziwe - ważne że przeszły do potomności. Wiem, że taki temat powinien powstać 1 Listopada, ale do tego czas jest bardzo daleko Członkowie orkiestry na "Titanicu" grający "Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój!"
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|