|
|
Ukraina w stosunku do nas
|
|
|
|
[quote=Tomasz Sobczuk,24/01/2009, 13:34] Tak, ale właśnie Ukraina Zadnieprzańska dała początek myśli narodowej ukraińskiej. To nie do końca jest prawda. Tak było rzeczywiście w XVII w., ale w wieku XIX to z Ukrainy Zachodniej wyszło ożywienie życia narodowego. Poza tym nie jestem pewien czy w przypadku Chmielnickiego możemy mówić o sprawach narodowych, czy też klasowych (dążenie Kozaków do podniesienia swego statusu) i religijnych (walka z narzuconą unią)
to możliwe, że bliżej by Rusinom było do Rzeczypospolitej, niż do Ukrainy. Możliwe, ale niesprawdzalne. Jest co jest
Faktycznie, może się zagalopowałem nieco z tym ignorowaniem. Chodziło mi jednak już nie o to, ale o to, iż przyjęciem korony od Papieża, Daniel wszedł do rodziny monarchii europejskich, odrywając się od Wschodu. Daniel się nie oderwał od Wschodu, p rzyjął katolicyzm wyłącznie z pobudek koniunkturalnych - szukał pomocy przeciwko Tatarom, a gdy jej nie dostał odrzucił katolicyzm
Wobec Ukraińców milicja jest o wiele pobłażliwsza. Zresztą co tu pisać, przejedź się na Ukrainę, zobaczysz ile trzeba "dać w łapę" począwszy od pierwszego szlabanu, poprzez pograniczników, celników, ekologa ... a milicjanci też byle czego się czepiają. U nas może i zdarzają się sporadyczne przypadki, ale tam korupcja jest nagminna. Nawet parkując na parkingu przed "Uniwiermagiem" we Włodzimierzu należy kilka hrywien łepkom dać, żeby samochodu popilnowali, bo jak się im nie da, to albo lakier porysują, albo oponę przebiją... U nas coś takiego jest nie do pomyślenia, na Ukrainie na porządku dziennym. Ale już cię pytałem - czy tak traktują wyłącznie Polaków? Czy może Litwinów, Niemców itd. też?
Co do "pan/pani", to chyba działa to na zasadzie bilateralności, bo i ukraińskie służby walą każdemu po sowiecku jeszcze na "Wy". Nie wiem jak w ukraińskim, ale w rosyjskim raczej nie używa się słowa "pan" (wręcz ma ono zabarwienie pogardliwe). Odpowiednikiem naszego "Pana" jest właśnie "Wy". Nie jest to w żadnym wypadku pogardliwe
|
|
|
|
|
|
|
Tomasz Sobczuk
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 20.080 |
|
|
|
Tomasz Sobczuk |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: Specjalista ds. adm. |
|
|
|
|
QUOTE(juzef @ 25/01/2009, 15:47) To nie do końca jest prawda. Tak było rzeczywiście w XVII w., ale w wieku XIX to z Ukrainy Zachodniej wyszło ożywienie życia narodowego. Poza tym nie jestem pewien czy w przypadku Chmielnickiego możemy mówić o sprawach narodowych, czy też klasowych (dążenie Kozaków do podniesienia swego statusu) i religijnych (walka z narzuconą unią)
Nie do końca jak mówisz, ale po części obaj mamy rację. Nie neguję, że rozwój ukraińskiej myśli narodowej swój rozkwit ma w XIX wieku, gdy w Galicji miał poparcie Austro - Węgier, jednakże swoje korzenie ma właśnie nie na zachodniej, ale na wschodniej Ukrainie w wieku XVII.
QUOTE Możliwe, ale niesprawdzalne. Jest co jest
Jeśli nie jest sprawdzalne, to nie znaczy, że się nie mylę. Jeśli chodzi o Chełmszczyznę na ten przykład, to ludności prawosławnej bliżej było do Polski niż na Ukrainę...
QUOTE Daniel się nie oderwał od Wschodu, p rzyjął katolicyzm wyłącznie z pobudek koniunkturalnych - szukał pomocy przeciwko Tatarom, a gdy jej nie dostał odrzucił katolicyzm
Niemniej jednak szukał pomocy w Europie, a nie np. u cesarza bizantyjskiego, który wówczas też jeszcze miał co nieco na wschodzie do powiedzenia. Czy nie stanął by więc po stronie uciskanych braci - prawosławnych? Ale to taka dygresja. Daniel chciał stworzyć nowoczesne państwo europejskie, a żeby to uczynić musiał być równy królom europejskim, nie zaś kniaziem ruskim, chociażby był z nich najznaczniejszym.
QUOTE Ale już cię pytałem - czy tak traktują wyłącznie Polaków? Czy może Litwinów, Niemców itd. też?
To pytanie należało by zadać Litwinom, Niemcom itd. Niemniej jednak przekonamy się jak Niemcy będą na "Euro" śmigać na UA, sam zachodzę w głowę co powiedzą, gdy usłyszą, że: "Wkładku w pasportie niet, nie pojediedz dalsze kak nie bude..."
QUOTE Nie wiem jak w ukraińskim, ale w rosyjskim raczej nie używa się słowa "pan" (wręcz ma ono zabarwienie pogardliwe). Odpowiednikiem naszego "Pana" jest właśnie "Wy". Nie jest to w żadnym wypadku pogardliwe
No i sam sobie tym sposobem odpowiedziałeś - Mówią tak, jak się u nich mówi
|
|
|
|
|
|
|
|
Fałszywy. Trudno doprawdy wiązać gruziński najazd na niezawisłe (za sprawą casusu rozbioru Serbii) republiki i odpowiedź sąsiada z wyczynami prozachodnich demonstrantów i dziczy banderowskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Klamot88 @ 19/02/2014, 17:54) A ja pozwolę sobie na małą przypominkę odnośnie sytuacji panującej na dzisiejszej Ukrainie http://www.youtube.com/watch?v=ZAI7Yym9dvYProrok ? Nie Prorok a Mesjasz i Zbawiciel Zasadniczo co mamy do zarzucenia Ukrainie w obecnym ( tj.przed majdanowym stanie ) ? Bilans handlowy ? A może żądali od Polski korekt granicznych i "zwrotu "odwiecznie ukraińskich ziem jak to czyni banderowska strona majdanu ? Co jest dla Polski lepsze spełnienie fobii Pana Prezesa Jarosława Polskę Zbawa ? Czy może spokój na wschodniej granicy ?
Ten post był edytowany przez lancaster: 20/02/2014, 0:04
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 20/02/2014, 0:02) Nie Prorok a Mesjasz i Zbawiciel Zasadniczo co mamy do zarzucenia Ukrainie w obecnym ( tj.przed majdanowym stanie ) ? Bilans handlowy ? A może żądali od Polski korekt granicznych i "zwrotu "odwiecznie ukraińskich ziem jak to czyni banderowska strona majdanu ? Co jest dla Polski lepsze spełnienie fobii Pana Prezesa Jarosława Polskę Zbawa ? Czy może spokój na wschodniej granicy ?
Za wcześnie aby oceniać Ukrainę przez pryzmat "wydarzeń na Majdanie". Musimy poczekać aż zostanie wybrana nowa władza, i jakie ona podejmie kroki. Obecnie na Ukrainie nastąpił silny zgrzyt, między zachodnią, a wschodnią częścią Ukrainy. Ukraińcy są podzieleni w ocenie wydarzeń na Majdanie. Kolejnym problemem jest spora mniejszość Rosyjska która naturalnie ciąży ku Rosji.
Pieśnią przyszłości jest to czy Ukraina się rozpadnie czy nie, oraz jeżeli tak, to na ile części. Taką samą pieśnią przyszłości są poczynania ukraińskiego rządu po ustabilizowani się sytuacji w kraju, o ile się ona ustabilizuje.
Tak czy inaczej musimy po prostu poczekać na rozwój wydarzeń, a polscy politycy, muszą się starać aby Polska i Polski interes ugrał na tej sytuacji jak najwięcej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hrodgar @ 25/02/2014, 16:12) Tak czy inaczej musimy po prostu poczekać na rozwój wydarzeń, a polscy politycy, muszą się starać aby Polska i Polski interes ugrał na tej sytuacji jak najwięcej.
Czyli co konkretnie mielibyśmy tam ugrać ? Co jest w polskim interesie a co nie jest ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mercator @ 25/02/2014, 17:32) Czyli co konkretnie mielibyśmy tam ugrać ? Co jest w polskim interesie a co nie jest ?
Przede wszystkim obrona polskiej mniejszości, przed ukraińskimi nacjonalistami, żeby nie było powtórki z Litwy w mniejszej lub większej skali. jeżeli Ukraina będzie częścią UE, to zapewnienie sobie poparcia Ukrainy i odciągnięcie jej od Niemiec.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hrodgar @ 25/02/2014, 22:50) QUOTE(Mercator @ 25/02/2014, 17:32) Czyli co konkretnie mielibyśmy tam ugrać ? Co jest w polskim interesie a co nie jest ? Przede wszystkim obrona polskiej mniejszości, przed ukraińskimi nacjonalistami, żeby nie było powtórki z Litwy w mniejszej lub większej skali. jeżeli Ukraina będzie częścią UE, to zapewnienie sobie poparcia Ukrainy i odciągnięcie jej od Niemiec. Szczerze mówiąc to obawiam się, że z polską mniejszością na Ukrainie może być jeszcze dużo gorzej niż na Litwie. Co może być prawdopodobne jeżeli Ukraina zostanie podzielona. Jeżeli Ukraina będzie częścią Unii (w co wątpię w dającej się przewidzieć przyszłości) to nie ma sposobu żeby Polska ją odciągnęła od Niemiec i zapewniła sobie poparcie. Siła oddziaływania w Unii będzie proporcjonalna do ogólnej pozycji poszczególnych państw. Taktyczny sojusz z Niemcami zawsze będzie bardziej atrakcyjny niż z Polską. A już na pewno nie da się zagwarantować z wyprzedzeniem, że w rozmaitych sprawach Ukraina będzie popierać Polskę a nie Niemcy. Jakaś idea jagiellońska tu pobrzmiewa. W kontekście interesów poszczególnych państw w Unii to kompletny anachronizm.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niedawno zakończył się we Lwowie mecz Ukraina - Polska w rugby union w ramach rozgrywek Rugby Europe Trophy 2021/22. Czyli używając aktualnej terminologii piłkarskiej to taka 2. liga europejska (Ekstraklasą jest Puchar Sześciu Narodów, a 1. ligą - Rugby Europe Championships, na każdym z tych poziomów gra tylko 6 reprezentacji). Te rozgrywki zastępują mistrzostwa Europy i jednocześnie są kwalifikacją do mistrzostw świata, czyli Rugby World Cup 2023, który odbędzie się we Francji. Mecz wygrali Polacy 27-24.
Gdy oglądałem transmisję to zauważyłem dwie flagi - jedna w barwach polskich i ukraińskich, dwie uściśnięte ręce i napis po polsku "Dziękujemy za wsparcie w walce o wolność". Druga, po drugiej stronie trybun, w barwach ukraińskich, z napisem grażdanką "Zakerzonie. Przemyśl, Jarosław, Chełm". Także ciekawie wygląda ten stosunek Ukraińców do nas, jak widać dwa nurty się ścierają BTW Kilka lat temu Polacy grali z Ukraińcami w Lublinie i też mieliśmy podobny incydent - tym razem nasi kibice rozwiesili flagę z napisem "Lwów odzyskamy, banderowców ubijemy". A podobno mecze rugby nie obfitują w ekscesy typowe dla meczów piłkarskich...
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Gdy oglądałem transmisję to zauważyłem dwie flagi - jedna w barwach polskich i ukraińskich, dwie uściśnięte ręce i napis po polsku "Dziękujemy za wsparcie w walce o wolność". Druga, po drugiej stronie trybun, w barwach ukraińskich, z napisem grażdanką "Zakerzonie. Przemyśl, Jarosław, Chełm". Także ciekawie wygląda ten stosunek Ukraińców do nas, jak widać dwa nurty się ścierają BTW Kilka lat temu Polacy grali z Ukraińcami w Lublinie i też mieliśmy podobny incydent - tym razem nasi kibice rozwiesili flagę z napisem "Lwów odzyskamy, banderowców ubijemy". A podobno mecze rugby nie obfitują w ekscesy typowe dla meczów piłkarskich...
Od początku pandemii nie byłem na Ukrainie. Czego żałuję, bo moje zapasy wynalazków ukraińskich się kończą. Ale na tyle moich wyjazdów, raz w Truskawcu słyszałem jak ktoś puszczał antypolską piosenkę. Raz w Krzemieńcu się do nas jakiś "menelaos" przyczepił - ale on, jak sądzę, swoją agresję dostosowywał do sytuacji, jakbyśmy byli Chińczykami, to byłby i antychiński. Rzecz jasna tacy spece od Zakerzonia są, pewnie jest ich więcej niż u nas kresomaniaków. Każdy wrogi gest w naszych krajach roznosi się dość szerokim echem, ale to chyba nie ma ma wpływu na wzajemne relacje czy ogólną sympatię, co wynika z sondaży.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|