| |
|
|
 Zwierzęta dawnych Słowian
| |
|
|
|
|
Czy wiadomo jakie rasy psów, bydła lub koni używali dawni Słowianie w okresie plemienno-pogańskim?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Jakie psy hodowali (bo nie używali) to nie wiem. Bydła już nie ma ani koni zastąpione zostały wydajniejszymi rasami. Słowiańskie skoty podobne były do współczesnych czerwonych odmian bydła polskiego czy duńskiego (także szwedzkiego przed ulepszeniem) a konie to oczywiście tarpanowate. Znaczne zalesienie obszaru Polski determinowało takie rasy.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
A mieli koty? Słyszałem gdzieś że hodowali łasice w takim samym celu (antygryzoniowym).
Ten post był edytowany przez mlukas: 8/01/2019, 11:57
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(mlukas @ 8/01/2019, 11:57) A mieli koty? Słyszałem gdzieś że hodowali łasice w takim samym celu (antygryzoniowym).
Tak. Jasienica w "Słowianskim rodowodzie" podaje kiedy ten sympatyczny zwierz do nas trafił
Ten post był edytowany przez Varyag: 8/01/2019, 16:49
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 8/01/2019, 14:32) QUOTE(mlukas @ 8/01/2019, 11:57) A mieli koty? Słyszałem gdzieś że hodowali łasice w takim samym celu (antygryzoniowym). Tak. Jasienica w Słowianskim rodowodzie podaję kiedy ten sympatyczny zwierz dób nas trafił
To kiedy? Bo nie mam tego.
Ten post był edytowany przez mlukas: 8/01/2019, 16:09
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(mlukas @ 8/01/2019, 16:09) To kiedy? Bo nie mam tego.
U Jasienicy : " Więcej niż jedna trzecia kości zwierząt domowych z Gniezna pochodziła ze świń, należących do tej samej odmiany, jaką hodowano w Biskupinie. Dwie trzecie wieprzów pozbawionych żywota przez starych Gnieźnian znajdowało się w wieku powyżej dwóch lat. A więc tuczniki, hodowane przede wszystkim dla słoniny.
Tak wielka ilość nierogacizny całkiem grzebie jeszcze jedną teorię, która uznawała Słowian za lud koczowniczy. Przecież świnia nie znosi wędrówek - hodowlą jej zajmuje się tylko człowiek osiadły.
Bydło domowe z gatunku krótkorogich też pleniło się w Gnieźnie nader obficie. Należało do tej samej rasy, którą hodowano u nas w młodszej epoce kamiennej i hoduje się do dzisiaj w środkowej i południowej Polsce. Z niej wywodzi się tak zwane bydło czerwone polskie.
Trzymano również owce, konie, psy - większego i mniejszego gatunku - tudzież koty. Stwór, który zawsze chadza własnymi drogami, zawitał do nas stosunkowo późno. A póki się nie zjawił, do ochrony przed myszami służyły oswojone łasice.
Kur było bardzo dużo. Co do liczebności zajmowały one trzecie miejsce po świniach i krowach. Skorup jaj wygrzebano sporo. Lecz za to wbrew oczekiwaniom - wód przecie naokoło aż nadmiar - gęsi hodowano niewiele. Kaczki były. Nie wiadomo jednak - swojskie czy dzikie.
Bartników w Gnieźnie oczywiście nie brakowało. Znaleziono ich charakterystyczne narzędzia, a także kubeł z bryłą skamieniałego miodu na dnie. Rybacy interesowali się szczupakiem i sumem."
A trochę wcześniej : "Rolnictwo i sadownictwo były podstawowymi zajęciami mieszkańców podgrodzi (Gniezna) poczynając od fazy najstarszej, od VIII stulecia."
Do Polski kot trafił mniej więcej w VIII w n.e, a powszechne to sympatyczne zwierzątko stało się na przełomie IX i X wieku.
Tu też była dyskusja o kocie : http://www.historycy.org/index.php?showtopic=105972
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Dwie trzecie wieprzów pozbawionych żywota przez starych Gnieźnian znajdowało się w wieku powyżej dwóch lat. A więc tuczniki, hodowane przede wszystkim dla słoniny.
Wydaje mi się, że wiek dwóch lat nie wynikał z chęci uzyskania słoniny ale w miarę przyzwoitej wagi. Wtedy świnie nie rosły tak szybko. Bydło osiągało wartość rzeźną po czterech latach.
QUOTE Tak wielka ilość nierogacizny całkiem grzebie jeszcze jedną teorię, która uznawała Słowian za lud koczowniczy. Przecież świnia nie znosi wędrówek - hodowlą jej zajmuje się tylko człowiek osiadły.
Koczowniczy może nie, ale przenoszący się z miejsca na miejsce w cyklu kilkuletnim już tak. Miało to związek z "odświeżaniem" pól.
QUOTE Do Polski kot trafił mniej więcej w VIII w n.e, a powszechne to sympatyczne zwierzątko stało się na przełomie IX i X wieku.
Tak musiało być. W tym wyrazie w różnych formach fleksyjnych występuje ruchome e czyli kot pojawił się u Słowian przed zanikiem jerów.
Skoro mowa o zwierzętach: zainteresował mnie mityczny żmij, który kształtem i charakterem a także obyczajem bliższy jest dalekowschodnim typom niż europejskim dragonom. Czyżby dowód na pochodzenie Prasłowian gdzieś z centrum Azji?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Wracając do głównego tematu wątku ciekawi mnie co konkretnie wiadomo o np. tutejszych wczesnośredniowiecznych rasach psów. Jak się domyślam w użyciu były polskie owczarki nizinne i molosy w typie podhalana chociaż podobno mają one środkowoazjatyckie pochodzenie, łajki z północno-wschodniej Rusi zostały zapewne przejęte od ludów fińskich. Czy coś więcej wiadomo jeszcze o "słowiańskich" psiakach?
Ten post był edytowany przez FSZ: 19/01/2019, 22:12
|
| |
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
7/01/2019, 22:31
