|
|
29 kwietnia 1945 r. - wydarzenia w KL Dachau,
|
|
|
ev3rHarD
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 55.231 |
|
|
|
|
|
|
Witam Dużo dzisiaj czytałem odnośnie rzezi esesmanów w Dachau podczas wyzwalania obozu . Wyczytałem, że ponoć szeregowy Bushyhead osobiście rozstrzelał 346 jeńców po wejściu na wieże i otwarciu do nich ognia . Zastanawia mnie jedno ... Dlaczego esesmani pozostali w obozie? Przecież mogli się domyślać, że dojdzie do czegoś takiego . Dlaczego nie uciekali? Zna ktoś może odpowiedz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Polecam książkę Ostatni dzień Hitlera, w książce ujęto opis 29 oraz 30 marca 1945 r. i wśród opisywanych w tych dniach wydarzeń godzina po godzinie znajduje się garść informacji dotyczącej także Dachau. Trochę inaczej opisano rozstrzelanie ssmanów przez amerykańskiego żołnierza.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sprawę Dachau dość dobrze opisałem w swoim artykule o zbrodniach wojennych USA podczas II WŚ, korzystając ze wszelkich możliwych źródeł, m.in. raportów samego Sparksa i Buechnera.
Jednak najsłynniejszą, a przy tym najbardziej krwawą masakrą jeńców były wydarzenia w obozie koncentracyjnym w Dachau 29 kwietnia 1945 roku. Komendant obozu, SS-Obersturmbannführer Martin Weiss, uciekł poprzedniego dnia, więc komendę objął po nim SS-Obersturmführer Heinrich Skodzensky (wg innych źródeł – Heinrich Wicker). Skodzensky zdecydował o poddaniu obozu, w tym momencie znajdowało się w nim 560 esesmanów – zarówno załogi obozowej, jak i rannych żołnierzy frontowych, leżących w lazaretach, a także będących tam karnie. Kiedy zbliżali się Amerykanie, a konkretnie 3. batalion 157. pułku 45. Dywizji Piechoty, około godz. 11, Skodzensky oficjalnie poddał obóz, został jednak zastrzelony w niejasnych okolicznościach – jedne źródła obciążają dowódcę kompanii „I”, kpt. Williama P. Walsha, bądź jednego z więźniów, któremu Walsh pożyczył pistolet maszynowy. Amerykanie wcześniej natknęli się na pociąg z więźniami, ewakuowanymi z Buchenwaldu. W 30 wagonach znajdowało się 5000 więźniów, w większości zmarłych z głodu, braku powietrza i wody oraz gorąca. Kilka minut po 11, żołnierze wkroczyli do obozu, przełamując słaby opór pojedynczych esesmanów (m.in. załogi wieży strażniczej „B”, której obsada otworzyła ogień do wkraczających Amerykanów) i odkryli komorę gazową i pomieszczenia, wypełnione ciałami więźniów. Zaszokowani widokiem, zaczęli rozprawiać się z wziętymi do niewoli esesmanami, głównie członkami załogi obozowej. Nie interweniowali również w trakcie samosądów, pozwalając więźniom na zabicie wachmanów, niektórzy żołnierze ukradkiem pożyczali więźniom broń. Około godz. 12 masakrę przerwał dowódca batalionu, ppłk Felix L. Sparks, jednak kilka minut później ogień otworzył jeden z karabinów maszynowych, zabijając 12 więźniów. Obsługujący go żołnierz, histerycznie płacząc, wyjaśnił Sparksowi, że, jego zdaniem, próbowali oni uciec. O godz. 12:25 do obozu przybył gen. Henning Linden, dowódca 42. Dywizji Piechoty, który po krótkich negocjacjach zaprowadził porządek w obozie, większość więźniów wróciła do baraków. Jednakże, około godz. 14:45 do pozostałych jeńców otworzył ogień drugi karabin maszynowy. Obsługiwał go por. Jack Bushyhead, zabijając na miejscu z zimną krwią 346 jeńców. O 18 do obozu wkroczył 1. batalion 157. pułku, zaprowadzając porządek. Zaledwie 10 jeńcom udało się przeżyć, ponieważ w trakcie ostrzału Bushyheada uciekli z obozu. Po masakrze sprawie przyjrzał się prokurator 7. Armii, której podlegała 45. Dywizja, a śledztwo prowadził ppłk Joseph Whitaker. Jego szczegółowy raport z 8 czerwca 1945 roku jednoznacznie określił amerykańskich żołnierzy winnymi popełnienia zbrodni wojennej i zalecał postawienie płk Sparksa przed sądem wojennym. Jednak nad Sparksem parasol ochronny roztoczył generał Patton, który odrzucił sugestię Whitakera, a sam raport został ukryty aż do 1991 roku. Sam Sparks zaprzeczał, by w Dachau doszło do zamordowania więcej, niż 80 jeńców, utrzymywał również, że zginęli oni w walce, bądź z rąk więźniów i byli członkami załogi obozowej. Kłam tej wersji zdarzeń oficer medyczny 3. batalionu, płk Howard A. Buechner, szczegółowo opisując przebieg masakry w swojej książce „The Hour of Avenger”.
Dodam od siebie, że kwestia Dachau jest bardzo, ale to bardzo drażliwa dla Amerykanów, którzy jednogłośnie zaprzeczają, że żadnej zbrodni nie było, zginęło ''zaledwie'' 40-50 jeńców i wszyscy byli obozowymi wachmanami, zakatowanymi przez byłych więźniów. Jeśli spróbujecie kiedyś powiedzieć Amerykanom, że było inaczej, to nazwą Was nazistami i kłamcami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrea$ @ 18/05/2017, 21:06) Dodam od siebie, że kwestia Dachau jest bardzo, ale to bardzo drażliwa dla Amerykanów, którzy jednogłośnie zaprzeczają, że żadnej zbrodni nie było, zginęło ''zaledwie'' 40-50 jeńców i wszyscy byli obozowymi wachmanami, zakatowanymi przez byłych więźniów. Jeśli spróbujecie kiedyś powiedzieć Amerykanom, że było inaczej, to nazwą Was nazistami i kłamcami. Masz tu na myśli historyków czy społeczność weteranów? Czy jednych i drugich?
Ten post był edytowany przez emigrant: 18/05/2017, 21:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Masz tu na myśli historyków czy społeczność weteranów? Czy jednych i drugich?
Raczej historyków, publicystów i zwykłych Amerykanów, którzy po prostu zaprzeczają, że masakra w Dachau miała w ogóle miejsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale jaka "zbrodnia?" Esesmani dostali za swoje a Niemcy - właśnie NIEMCY, a nie mityczni "naziści" nie powinni mieć prawa krzywo spojrzeć przez najbliższe sto lat na inne narody Europy i podnosić sie z kolan za to, czego się dopuścili m.in w Dachau i podobnych miejscach. Takie jest moje w tej materii zdanie.
Ten post był edytowany przez Varyag: 18/05/2017, 23:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ale jaka "zbrodnia?"
Mianowicie wymordowania 560 bezbronnych, w dużej mierze rannych jeńców wojennych, których chroniły Konwencje Haska i Genewska.
QUOTE Esesmani dostali za swoje
To znaczy, za co dostali m.in. 17-letni żołnierze, leżący w lazarecie obozowym i węgierscy ochotnicy?
QUOTE a Niemcy
Spora część owych jeńców była m.in. narodowości węgierskiej.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 21/05/2017, 11:41
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrea$ @ 18/05/2017, 12:06) Dodam od siebie, że kwestia Dachau jest bardzo, ale to bardzo drażliwa dla Amerykanów, którzy jednogłośnie zaprzeczają, że żadnej zbrodni nie było, zginęło ''zaledwie'' 40-50 jeńców i wszyscy byli obozowymi wachmanami, zakatowanymi przez byłych więźniów. Jeśli spróbujecie kiedyś powiedzieć Amerykanom, że było inaczej, to nazwą Was nazistami i kłamcami.
QUOTE(Andrea$ @ 18/05/2017, 14:35) QUOTE Masz tu na myśli historyków czy społeczność weteranów? Czy jednych i drugich? Raczej historyków, publicystów i zwykłych Amerykanów, którzy po prostu zaprzeczają, że masakra w Dachau miała w ogóle miejsce.
Oba twierdzenia o "zaprzeczaniu" i "niewiedzy" sa jak najbardziej falszywe.
Nie wiem skad sie wziely w powyzszych cytatach te stwiedzenia? Niewatpliwie sa pojedynczy ludzie ktorzy zaprzeczaja (tak jak sa tacy, ktorzy zaprzeczaja istnieniu holocaustu, czy tez faktu, ze czlowiek wyladowal na ksiezycu), a znacznie wiecej, ktorzy o tej zbrodni caly czas nie maja pojecia w USA. Jednakze nie jest to zjawisko masowe.
Poza tym, to jest bardzo latwo udowodnic falszywosc powyzszych stwierdzen.
Istnieje literatura na ten temat i nikt jej "nie ukrywa", ani tez nikt nikogo nie nazywa "nazista". https://books.google.com/books?id=1AbmOu-FR...0dachau&f=false
Ta ksiazka jest lektura na wielu amerykanskich uczelniach, a opis masakry SS-manow przez Amerykanow znajduje sie w szkolnych podrecznikach do historii, przynajmniej w Kalifornii. (Mowie tu o okresie z konca lat 80-tych ubieglego wieku, z ktorych to podrecznikow korzystaly moje dzieci. Mowa jest o podrecznikach do szkoly podstawowej).
Sama ksiazka Churchilla jest szeroko znana i czesto sie o jej tresci dyskutuje i to od wielu lat. http://docs.lib.purdue.edu/cgi/viewcontent...&context=clcweb
Natomiast w sieci sa dostepne liczne opisy tej zbrodni. Pierwszy lepszy przyklad z brzegu. Jak widac, to opracowanie jest bardzo szczegolowe: https://www.scrapbookpages.com/DachauScrapb...iersKilled.html
Wiec wypadalo by zapytac mojego przedmowce o zrodla tych informacji ze: 1. Amerykanscy historycy zaprzeczaja. 2. Amerykanscy publicysci zaprzeczaja. 3. Amerykanie (mam na mysli ogol spoleczenstwa) jednoglosnie zaprzeczaja. (Ja bynajmniej nie zaprzeczam, wiec skad sie wzielo to twiedzenie o "jednoglosnosci")? 4. Przyklad nazywania kogokolwiek "klamca i nazista" z powodu publicznego omawiania/dyskutowania masakry jencow wojennych w Dachau przez amerykanskich zolnierzy. 5. Na jakiej podstawie twierdzisz, ze sprawa "jest drazliwa" dla Amerykanow?
|
|
|
|
|
|
|
|
Do Andrea$:
Kiedys bylo takie polskie okreslenie, ktore mam zamiar uzyc, azeby opisac twoje fantazje i konfabulacje. Po prostu zagrywasz w kulki! Zadalem konkretne pytania, a ty na nie odpowiadasz...linkiem do angielskojezycznej Wikipedii. Czyzbys uwazal, ze to jest tylko "amerykanska Wiki" stworzona przez Amerykanow do ich wlasnego uzytku wewnetrznego? Skoro jest tam blad, lub falszywa informacja, to dlaczego sam tego tam nie sprostujesz? Przeciez jest to otwarte zrodlo dla kazdego, pisane przez "kazdego", kto potrafi sie poslugowac jedna z wielu swiatowych odmian jezyka angielskiego. Czyli dla mnie to jest zaden "dowod", poza tym, ze piszesz wierutne bzdury.
Aha..nie wiem czy sie smiac, czy tez plakac? "Miewasz kontakty z Amerykanami"! Olaboga!!! Ja tez mam "kontakty z Amerykanami"... ...no i co z tego? Czy to jest Twoj koronny argument? To znaczy ile tych kontaktow masz? 1, 5, 10, 50, 100, a moze tysiac ludzi?
Czy opinie nawet tych 1000 "kontaktow" moga byc reprezentatywne dla calego 330 milionowego narodu?
Czyli starasz sie teraz udowadniac przy pomocy "amerykanskich kontaktow" i linku do Wiki, ze po prostu jestes "dobrze poinformowany" ?
No i jeszcze to, ze "prawie nie ma artykulow"...!!! Zartujesz? Ne wspominam nawet o wysoce eufemistycznym tonie takiego stwierdzenia..."prawie nie ma". Co oznacza "prawie"? Ile mialo by ich byc, ze jest ich "wystarczajaco duzo"?
(A chociazby chcialo sie tobie kiwnac palcem i poszukac dajmy na to na pierwszej lepszej stronie jakiegokolwiek amerykanskiego uniwersytetu, czy tez tylko w Bibliotece Kongresu, lub Archiwach Narodowych? Przejrzales chociazby katalogi bibliotek publicznych, lub indeksy artykulow z amerykanskiej prasy)?
(Tak na marginesie, to bede musial sprawdzic, ile jest artykulow w polskim internecie na temat chociazby takiego "drazliwego tematu"? http://wpolityce.pl/historia/194428-scena-...owiada-krytykom
Ciekaw jestem czy jest ich "wystarczajaca ilosc"? (A moze nawet zaloze odpowiedni watek, jezeli taki tu jeszcze nie istnieje).
Zegnam i niniejszym koncze moja tak zwana "dyskusje z ekspertem". Szkoda mojego czasu, bo jest to mimo wszystko forum o profilu historycznym, a nie forum dla milosnikow fantastyki, lub/i milosnikow teorii konspiracji. Have a nice day.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 21/05/2017, 11:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Podrzucam Ci linki plus książkę, z których jednoznacznie wynika, że Amerykanie zaprzeczają, że w Dachau miała miejsce masakra na dużą skalę, stale zaniża się liczę ofiar i sprowadza wszystko do tego, że zabito co najwyżej obozowych wachmanów, a więc dobrze im tak. Artykułów znalazłem może 3-4, z czego w jednym napomknięto, że zabito ''wielu'' jeńców, w drugim potwierdzono liczbę 50 ofiar. Biorąc pod uwagę ilość tekstów o rozdmuchanej ponad miarę historyjce spod Malmedy - to tak, nie ma artykułów na ten temat.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 21/05/2017, 11:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Andrea$: Szkoda, że z taką samą gorliwością, jaką okazujesz wiarę w źródła przez siebie podane dot. masakry w Dachau, jednocześnie ostro negujesz prawdziwość źródeł dotyczących innych zbrodni, znacznie nam bliższych, bo dot. naszego kraju.
Szkoda tez , o jednych ofiarach( cywilach w tym , kobietach i dzieciach) piszesz tak :"Powtórzę się - każdemu, za przeproszeniem, zwisają ofiary ww", a o zabitych esesmanach z troską:
"Mianowicie wymordowania 560 bezbronnych, w dużej mierze rannych jeńców wojennych, których chroniły Konwencje Haska i Genewska" "To znaczy, za co dostali m.in. 17-letni żołnierze, leżący w lazarecie obozowym i węgierscy ochotnicy?"
"Spora część owych jeńców była m.in. narodowości węgierskiej."
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 21/05/2017, 11:47
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Szkoda, że z taką samą gorliwością, jaką okazujesz wiarę w źródła przez siebie podane dot. masakry w Dachau,
Ponieważ wszystkie poważniejsze źródła, a nie jakieś historyjki Sparksa, potwierdzają liczbę 560 wymordowanych jeńców.
QUOTE jednocześnie ostro negujesz prawdziwość źródeł dotyczących innych zbrodni, znacznie nam bliższych, bo dot. naszego kraju.
1. Jaki to ma związek z tematem? 2. Jaki to ma związek z tematem? 3. Jaki to ma związek z tematem?
Skoro już upewniłem się, że przeczytałeś moje zapytanie co do robienia przez Ciebie offtopu, pozwolisz, że nie będę się ustosunkowywał do tych propagandowych bredni, których kłamliwość dostatecznie już wykazałem. Idź leczyć swoje fobie w innym temacie, żegnam.
Idź leczyć swoje fobie w innym temacie, żegnam. Poniewaz nie jest to pierwszy raz kiedy popisujesz sie tego typu erudyka, zostana zastosowane sankcje. Ten dzial to nie Mownica. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 21/05/2017, 11:51
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrea$ @ 20/05/2017, 19:14) Ponieważ wszystkie poważniejsze źródła, a nie jakieś historyjki Sparksa, potwierdzają liczbę 560 wymordowanych jeńców.
Z jakich krajów pochodzą te "poważniejsze źródła" ?
Jak rozumiem stanowisko US Army znasz w tej sprawie ? Poza tym od kiedy US Army posiada monopol na wiedzę historyczną w USA ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Karghul @ 20/05/2017, 21:56) QUOTE(Andrea$ @ 20/05/2017, 19:14) Ponieważ wszystkie poważniejsze źródła, a nie jakieś historyjki Sparksa, potwierdzają liczbę 560 wymordowanych jeńców.
Z jakich krajów pochodzą te "poważniejsze źródła" ?
QUOTE "Mianowicie wymordowania 560 bezbronnych, w dużej mierze rannych jeńców wojennych, których chroniły Konwencje Haska i Genewska."
Obawiam się, ze Andrea$ będzie miał problemy ze wskazaniem jakiegoś źródła, potwierdzającym, ze 560 esesmanów zostało wymordowanych, jako bezbronni, w dużej mierze ranni jeńcy wojenni. Sam w poście nr 3 powołał się na źródło podające, że wszystkich esesmanów było 560. Przy okazji jednak można tam wyczytać, ze część z nich zginęła w walce : "Około 30 esesowskich wartowników usiłowało się bronić z wież strażniczych, lecz szybko ich zastrzelono", a "niektórych zabili więźniowie"" A.Beevor "II Wojna Światowa". 10 zdaje się uciekło.
Tak przy okazji Andrea$: Ile to jest w dużej mierze"? I czy mógłbyś podać źródło potwierdzające, że w dużej mierze to byli ranni jeńcy?
Ten post był edytowany przez Miro P: 20/05/2017, 23:13
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|