|
|
Kozacy podczas Wojny Domowej
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 13/06/2008, 16:15) Zostawmy już Gronostaju atamana Annienkowa i przejdźmy może do atamana Konstantina Mamontowa. Mógłbyś Gronostaju podać jakieś szersze szczegóły dotyczące tej postaci. Jego biografii Ci tu nie napiszę bo po prostu za mało o tej postaci wiem, ale podaję linki: http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9C%D0%B0%...%B2%D0%B8%D1%87 http://www.hrono.ru/biograf/mamontovk.html http://www.cossackdom.com/enciclopedic/m.htm
QUOTE(emigrant @ 13/06/2008, 17:08) Polecam gorąco i z czystym sumieniem "Kontrę" Józefa Mackiewicza, jeśli nie największego, to na pewno jednego z największych pisarzy polskich XX wieku. Wielu z powodów politycznych przed i po 89 roku chciało go skazać na zapomnienie. Książka jest powieścią, nie monografią i czyta się ją z wypiekami na twarzy. Po jej lekturze już nigdy... Zresztą, sami sie przekonajcie. "Kontra" zdaje się dotyczy przede wszystkim II Wojny Światowej, interesuje mnie natomiast jak często przewija się w tej powieści wątek wojny domowej?
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE( Gronostaj @ 14/06/2008, 13:24 )
W ogóle, tego od ciebie Gronostaju nie wymagam, bo wiem, że był, z tym pewien problem . Jednakże dziękuję za linki, które mi się na pewno przydadzą, po uprzednim kursie języka rosyjskiego .
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Mniej więcej tych mniej znanych dowódców kozackich oraz przykłady "literatury kozackiej" omówiliśmy. Proponuje więc, abyśmy teraz może, trochę miejsca poświęcili o taktyce, strategii i wykorzystaniu Kozaków podczas tego konfliktu. Powinniśmy również wziąć na warsztat kwestię czy Kozacy mogli prowadzić własną politykę zarówno zagraniczną jak i militarną bez lub z pomocą "białych". Zapraszam do dyskusji!
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 14/07/2008, 21:34) Proponuje więc, abyśmy teraz może, trochę miejsca poświęcili o taktyce, strategii i wykorzystaniu Kozaków podczas tego konfliktu. Taktykę Kozaków ( zwłaszcza Orenburskich) można w skrócie opisać: szarże, szarże i jeszcze raz szarże.
QUOTE(Damian W. @ 14/07/2008, 21:34) czy Kozacy mogli prowadzić własną politykę zarówno zagraniczną jak i militarną bez lub z pomocą "białych". Dobre pytanie. Hmmm, poważniejszej polityki zagranicznej ( zależy co przez to rozumiemy?!) raczej sami prowadzić nie mogli, za to wewnętrzną jak najbardziej. Zresztą Kozacy wszędzie byli mniej lub bardziej związani ( podporządkowani) z "białymi", a ci na arenie międzynarodowej mieli już coś do powiedzenia. Pod względem militarnym również współpracowali z Białymi Armiami, zwykle byli ich częścią składową.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE( Gronostaj @ 16/07/2008, 13:56) Taktykę Kozaków ( zwłaszcza Orenburskich) można w skrócie opisać: szarże, szarże i jeszcze raz szarże.
Biorąc pod uwagę fakt, że Kozacy to przede wszystkim jazda (piechota również się zdarzała, ale w niewielkich ilościach), więc się nie dziwię, że szarżowali . Jednakże chodziło mi o to, czy stosowali jakąś nowszą taktykę, czy raczej pozostali przy starej?
QUOTE( Gronostaj @ 16/07/2008, 13:56) Dobre pytanie. Hmmm, poważniejszej polityki zagranicznej ( zależy co przez to rozumiemy?!) raczej sami prowadzić nie mogli, za to wewnętrzną jak najbardziej. Zresztą Kozacy wszędzie byli mniej lub bardziej związani ( podporządkowani) z "białymi", a ci na arenie międzynarodowej mieli już coś do powiedzenia. Pod względem militarnym również współpracowali z Białymi Armiami, zwykle byli ich częścią składową.
Może masz rację Gronostaju, ale gdyby Kozacy mieli aspiracje państwowotwórcze mogliby próbować swoich sił w polityce zagranicznej. Co do polityki wewnętrznej, to się zgodzę, gdyż Kozacy byli jedną z największych grup posiadaczy ziemskich oraz swoistą "kastą" wojskową mająca kilkuwiekowe tradycje. Rosjanie od dawien dawna chcieli mieć ich za sojuszników i w końcu w XIX wieku im się to udało, co zaprocentowało tym, że Kozacy stali się wiernymi wobec cara rojalistami, którzy będę odwiecznymi przeciwnikami zarówno jego przeciwników jak i bolszewików. Przechodząc do współpracy militarnej, to również się zgodzę, gdyż Kozacy (konnica) i "biali" (piechota z artylerią) tworzyli razem wielką siłę, którą gdyby dobrze pokierować stałaby się doskonałą machiną wojenną, mogącą pokonać "czerwonych".
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 16/07/2008, 14:27) czy stosowali jakąś nowszą taktykę, czy raczej pozostali przy starej? Pozostawali raczej przy starej.
QUOTE(Damian W. @ 16/07/2008, 14:27) Może masz rację Gronostaju, ale gdyby Kozacy mieli aspiracje państwowotwórcze mogliby próbować swoich sił w polityce zagranicznej. Tak, ale oni na szczęście chcieli głównie tylko autonomii. Zresztą w ramach przynależności do państwa rosyjskiego zawsze dobrze się czuli.
QUOTE(Damian W. @ 16/07/2008, 14:27) Kozacy (konnica) i "biali" (piechota z artylerią) tworzyli razem wielką siłę Kozacy nie byli jedyna częścią "białej" konnicy. Nie wiem nawet czy stanowili w niej większość.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE( Gronostaj @ 16/07/2008, 19:22) Pozostawali raczej przy starej.
W okresie XIX i początkach XX wieku ich taktyka była skuteczna. Jednakże wraz, z nadejściem I WŚ i wojny domowej ich dni chwały odeszły do historii.
QUOTE( Gronostaj @ 16/07/2008, 19:22) Tak, ale oni na szczęście chcieli głównie tylko autonomii. Zresztą w ramach przynależności do państwa rosyjskiego zawsze dobrze się czuli.
Jako, że cieszyli się prestymą samego cara, który obdarzał ich licznymi przywilejami, to owszem. Jednakże gdyby nie to, mogliby mieć "wolną rękę" do utworzenia własnego państwa.
QUOTE( Gronostaj @ 16/07/2008, 19:22) Kozacy nie byli jedyna częścią "białej" konnicy. Nie wiem nawet czy stanowili w niej większość.
Wiem Gronostaju, że "biała" konnica składała się, z innych jednostek kawalerii. Jednakże, byli jej najlepszym, licznym i najbardziej pewnym elementem, któremu można było powierzyć ważne zadania.
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 16/07/2008, 20:21) W okresie XIX i początkach XX wieku ich taktyka była skuteczna. Już podczas konfliktu z Japonią z lat 1904-1905 często zawodziła. Trochę lepiej z tym było podczas późniejszej wojny domowej, gdzie szaleńcze szarże znów świeciły nierzadko triumfy.
QUOTE(Damian W. @ 16/07/2008, 20:21) byli jej najlepszym, licznym i najbardziej pewnym elementem, któremu można było powierzyć ważne zadania. Nie wiem czy byli najlepsi, ale z pewnością nie byli najpewniejszym elementem Białych Armii.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 10:15) Już podczas konfliktu z Japonią z lat 1904-1905 często zawodziła. Trochę lepiej z tym było podczas późniejszej wojny domowej, gdzie szaleńcze szarże znów świeciły nierzadko triumfy.
Wojna z Japonią była w zasadzie wojną piechoty i okrętów, kawaleria zaś powoli odchodziła "do lamusa". Jednakże pomimo, tego byli jednak elitą kawaleryjską, która była po kilku innych formacjach "dumą Rosji".
QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 10:15) Nie wiem czy byli najlepsi, ale z pewnością nie byli najpewniejszym elementem Białych Armii.
Moim zdaniem byli najlepsi i najpewniejsi. Gdyby tacy nie byli, bolszewicy zostawiliby ich w spokoju, a tak mordowali masowo ludność kozacką, odbierali im ziemię, a po zakończeniu stali się na długie lata obywatelami drugiej kategorii. Wiem, że zdarzali się wśród nich zdrajcy, ale jednakże do samego końca Kozacy walczyli po stronie "białych" z bolszewizmem. Za co spotkało ich to, co napisałem wyżej. Tak, chyba się nie traktuje elementu przyjaźnie nastawionego do bolszewizmu, nie sądzisz Gronostaju?
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 17/07/2008, 10:49) Moim zdaniem byli najlepsi i najpewniejsi. Nie będę się w kwestii lepszości wypowiadał, ale z pewnością nie byli najpewniejsi i "biała" generalicja często nie mogła na nich polegać. Kozacy często nie chcieli współpracować, byli konfliktowi ( co w końcu doprowadziło do katastrofy) i mało karni.
QUOTE(Damian W. @ 17/07/2008, 10:49) Za co spotkało ich to, co napisałem wyżej. Tak, chyba się nie traktuje elementu przyjaźnie nastawionego do bolszewizmu, nie sądzisz Gronostaju? To, że Kozacy byli elementem na ogół wrogim idei komunizmu, nie oznacza jeszcze, że byli najlepsi i najwierniejsi wobec "białych" bo tak nie było.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 14:09) Nie będę się w kwestii lepszości wypowiadał, ale z pewnością nie byli najpewniejsi i "biała" generalicja często nie mogła na nich polegać. Kozacy często nie chcieli współpracować, byli konfliktowi ( co w końcu doprowadziło do katastrofy) i mało karni.
QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 14:09) To, że Kozacy byli elementem na ogół wrogim idei komunizmu, nie oznacza jeszcze, że byli najlepsi i najwierniejsi wobec "białych" bo tak nie było.
Żaden z elementów zarówno "białych" jak i "czerwonych" nie był bezkonfliktowy i karny. Nie ma, więc powodu, aby oskarżać o to tylko Kozaków.
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 17/07/2008, 15:37) QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 14:09) Nie będę się w kwestii lepszości wypowiadał, ale z pewnością nie byli najpewniejsi i "biała" generalicja często nie mogła na nich polegać. Kozacy często nie chcieli współpracować, byli konfliktowi ( co w końcu doprowadziło do katastrofy) i mało karni. QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 14:09) To, że Kozacy byli elementem na ogół wrogim idei komunizmu, nie oznacza jeszcze, że byli najlepsi i najwierniejsi wobec "białych" bo tak nie było. Żaden z elementów zarówno "białych" jak i "czerwonych" nie był bezkonfliktowy i karny. Nie ma, więc powodu, aby oskarżać o to tylko Kozaków. Dobrze, ale Kozacy byli konfliktowi wobec "białych" i dlatego też nie zasługują na miano "najpewniejszych sił kontrrewolucyjnych".
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 18:19) Dobrze, ale Kozacy byli konfliktowi wobec "białych" i dlatego też nie zasługują na miano "najpewniejszych sił kontrrewolucyjnych".
Za dużo uogólniasz Gronostaju. "Biali" również byli konfliktowi między sobą i przez to Alianci uznali ich za niepewnych sojuszników i ich opuścili w walce z bolszewizmem, co ostatecznie doprowadziło do ich klęski.
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 17/07/2008, 20:45) QUOTE( Gronostaj @ 17/07/2008, 18:19) Dobrze, ale Kozacy byli konfliktowi wobec "białych" i dlatego też nie zasługują na miano "najpewniejszych sił kontrrewolucyjnych". Za dużo uogólniasz Gronostaju.
Być może, ale jednak w decydującym momencie wojny, Kozacy udowodnili, że nie są najpewniejszym elementem SZPR i nie do końca Denikin mógł na nich polegać.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 13/06/2008, 16:39) QUOTE( emigrant @ 13/05/2008, 17:08) Polecam gorąco i z czystym sumieniem "Kontrę" Józefa Mackiewicza, jeśli nie największego, to na pewno jednego z największych pisarzy polskich XX wieku. Wielu z powodów politycznych przed i po 89 roku chciało go skazać na zapomnienie. Książka jest powieścią, nie monografią i czyta się ją z wypiekami na twarzy. Po jej lekturze już nigdy... Zresztą, sami sie przekonajcie. Można Cię prosić Emigrancie o krótkie przedstawienie tej książki? Gdyż mówiąc szczerze ani autor, ani tytuł wiele mi nie mówią. Za odpowiedź, z góry dziękuję! Pozdrawiam! Rany! Jak ja mogłem przeoczyć ten post! Przepraszam najmocniej... Tu o Kontrze i jej autorze: http://www.pogon.lt/biblioteka-wilenska/o-...iesciowych.html
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|