|
|
Najbardziej hańbiąca bitwa dla Polski XVII w.
|
|
|
|
QUOTE Bitwa wygrana przez Szwedów operacyjnie- dała im możliwość utrzymania zajętych pozycji.
Tylko, że Szwedą nie chodziło o utrzymanie pozycji ale otwarcie sobie drogi do Gdańska, który był głównym celem wojny.
|
|
|
|
|
|
|
Aguś_
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 32.860 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
okej:) już znalazłam, Piławce, dlatego,że uciekliśmy już jak usłyszeliśmy dźwięki kapeli tatarskiej towarzyszące wojskom Chmielnickiego.Hańba...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 22/05/2007, 10:39) QUOTE Dniepru ?????????????????????? QUOTE Co do Cecory to klęska nastąpiła niedaleko Dniepru Pierwsze słyszę
Dniestru, już zedytowałem post, przepraszam za pomyłkę
pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
Z Piławcami sprawa miała się też dramatycznie z powodu owoców jakie kompromitacja przyniosła. Chmielnicki podszedł aż pod Lwów i Zamość, nie mając właściwie(prócz murów tych twierdz) żadnych poważniejszych przeszkód. Wymierne efekty przyszły szybciej niż średnia prędkość tatarskich zagonów - musieliśmy wybrać Jana Kazimierza. Samym 'dowódcom' piławieckim nawet katastrofa nie mogła zaszkodzić. I tak ich nikt nie traktował poważnie w polityce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim faworytem jest bitwa na Suchych Stawach pod Mogiłą (tam gdzie dzisiaj jest stadion "Hutnika" w Nowej Hucie). Podczas szwedzkiego "potopu" 2 tysiace polskiej szlachty idącej, pod wodzą starosty nowokorczyńskiego, na odsiecz Krakowa tak się spiło, że na drugi dzien nie byli nawet w stanie się podnieść gdy przyszli Szwedzi. 300 rajtarów wzięło do niewoli cała tą armię, poza tymi którzy byli w stanie wstać. Tych po prostu zabito. Szwedzi przejeli wszystkie działa i wozy z zapasami, a ponad to cała korespondencję ze spiskowcami w Krakowie. Posypały się wieć kolejne egzekucje i wygnania. To też o ile o walkach pod Jasną Górą mówi się sporo to bitwa pod Jasną Mogiłą - jak oficjalnie okreslano wtedy klasztor - nie jest nawet wspominana w opracowaniach na temat dziejów Krakowa, albo zbywa się ja kilkoma zdaniami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A może Mątwy?
QUOTE Zgadzam się z Indigo najtragiczniejsza jest wojna domowa. Mątwy były szczególnie krwawe. W porównaniu z nimi ok 60 lat wcześniej pod Guzowem rozlew krwi był symboliczny.
Jeśli już idziemy tym tropem to należałoby dołaczyć inną niezwykle krwawą bitwę (wręcz bestialską jeśli wziąść pod uwagę wielogodzinne dobijanie pokonanych) - pod Olkiennikami. Z bitew bratobójczych, gdzie naprzeciw siebie stanęli obywatele RON można dołączyć Kalisz 1706r czy bitwę pod Koniecpolem z 1708r. Jednak, hańbą była cała sytuacja która doprowadziła kraj do wojny domowej natomiast z militarnego punktu widzenia to najbardziej hańbiaca w moim przekonaniu w okresie wielkiej wojny północnej była stoczona 31 lipca 1705r. bitwa kawaleryjska pomiędzy wojskami polskimi i litewskimi a szwedzkimi. Świetna niegdyś husaria oraz chorągwie pancerne dostały tęgie lanie od szwedzkiej rajtarii i to pomimo podobno pięcokrotnej przewagi liczebnej nad Szwedami. Zawiniły oczywiście niesnaski miedzy dowódcami i niesubordynacja wielu oficerów i towarzyszy, co jak łatwo zauważyć zawsze było przyczynami hańbiacych klęsk: Cecory, Piławiec, Batohu. Taka chyba nasza mentalność.
|
|
|
|
|
|
|
|
Olkiennik również podpadają pod tą "haniebną" klasyfikację, ale mają 2 poważne słabości - miały miejsce już w XVIII wieku, zaś sama bitwa była raczej "prywatnym" starciem skonfliktowanej magnaterii i szlachty, coś w stylu wcześniejszych wojen Nałęczów z Grzymalitami czy Opalińskiego ze Stadnickim. Starcie pod Mątwami było o tyle donioślejsze, że dotyczyło przyszłości ustrojowej RON.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba Indigo wyciągnął nasza najhaniebniejszą bitwę. Co innego jak walczy się z wrogiem i przegrywa czy to w wyniku nieudolności wodzów, czy niskiej jakości żołnierza, badź innych powodów. To jest normalne na wojnie, raz na wozie raz pod. Natomiast wojna domowa to co innego. Wyrżnięcie zaciągu cudzoziemskiego, ostateczny upadek reform państwa. Chyba te dwa argumanty są najpoważniejsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(indigo @ 25/05/2007, 12:35) Olkiennik również podpadają pod tą "haniebną" klasyfikację, ale mają 2 poważne słabości - miały miejsce już w XVIII wieku, zaś sama bitwa była raczej "prywatnym" starciem skonfliktowanej magnaterii i szlachty, coś w stylu wcześniejszych wojen Nałęczów z Grzymalitami czy Opalińskiego ze Stadnickim. Starcie pod Mątwami było o tyle donioślejsze, że dotyczyło przyszłości ustrojowej RON.
Fakt, w temacie jest XVIIw. Sztuczne jednak rozgraniczanie cenzurą czasową wydarzeń wojny północnej, której przyczyny głęboko tkwią w XVIIw jest chyba troche niepoważne. Ale jeśli się tak upierasz to przecież wiek XVIII zgodnie z kalendarzem rozpoczął się 1 stycznia 1701r. a więc Olkieniki to jeszcze XVIIw!
Nie ma co porównywać starcia republikantów z Sapiehami do wojen prywatnych Diabła z Opalińskim. Nie ta skala działań militarnych, nie ta waga problemów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ta waga problemów z jednego powodu. Tu Litwa tam Korona. W koronie kilkanaście liczacych się rodów na Litwie można wymienić je na palcach jednej ręki. To była prywatna wojna dwóch stronnictw magnackich, nie ma co prorównywać tego do regularnych działań zbrojnych, czy nawet do "ganianego" podczas rokoszu Lubomirskiego.
|
|
|
|
|
|
|
Fleszu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 34.173 |
|
|
|
Mariusz Niepodam |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Batoh jagby nie patrzec to też wojna domowa 8 tyś najlepszego koronego rycerstwa wygineło.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem, czemu tak czepiacie się włąsnie bitew w czasie wojen domowych, w tym Mątew (?). Czy Anglicy uważają np. Naseby za swoją najbardziej hańbiącą bitwę?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 31/08/2007, 14:52) Nie wiem, czemu tak czepiacie się włąsnie bitew w czasie wojen domowych, w tym Mątew (?).
No bo brat brata wyrzynał. Osobiście stanąłbym za Piławcami (tj. raczej przeciw) - całkiem niezłe wojsko, jeno dowódcy marni, no i zbyt tchórzliwi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 31/08/2007, 18:04) QUOTE(Ramond @ 31/08/2007, 14:52) Nie wiem, czemu tak czepiacie się włąsnie bitew w czasie wojen domowych, w tym Mątew (?).
No bo brat brata wyrzynał.Osobiście stanąłbym za Piławcami (tj. raczej przeciw) - całkiem niezłe wojsko, jeno dowódcy marni, no i zbyt tchórzliwi.
To akurat nie jest chyba powód do hańby - wojny domowe były, są i najprawdopodobniej będą... Najbardziej haniebne zaś są chyba te bitwy, w których nieudolność wojskowych idzie w parze z ich tchórzostwem - a parę przykładów takowych kompromitujących starć by się zapewne znalazło...
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To akurat nie jest chyba powód do hańby - wojny domowe były, są i najprawdopodobniej będą... wink.gif
Tyle, że niezbyt "ładne" jest to, że brat na brata rękę podnosi. A w przypadku Mątew - wojsko królewskie straciło najwięcej ludzi chyba nie w czasie bitwy, a po bitwie (rzeź dokonana przez żołnierzy Lubomirskiego).
QUOTE Najbardziej haniebne zaś są chyba te bitwy, w których nieudolność wojskowych idzie w parze z ich tchórzostwem - a parę przykładów takowych kompromitujących starć by się zapewne znalazło... tongue.gif
No i dlatego stawiam na Piławce.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|