|
|
Polskie komedie historyczne
|
|
|
|
Oooo - Rozpoznałem Ciebie Baszybuzuku - Po awatarku. O Ty Czarna Żmijo - Ale... Pozytywna.
Nie jest to co prawda kinematografia polska, jednak lubię Jasia Fasolę w trakcie wojny okopowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 21:38) Jaberwocky, Żywot Briana, Monty Python i św. Grall, Robin Hood - faceci w rajtuzach, Historia świata (Mela Brooksa) - to tak pierwsze z brzegu przykłady.
Trzy produkcje Monthy Pythona i jedna parodia hollywoodzkich produkcji z Erollem Flynnem... Wszystkie miały wcześniej swoje poważne oryginały (choć filmy z Flynnem zwykle same z siebie były lekkie), to dość specyficzny rodzaj komedii.
Może tu właśnie masz odpowiedź? W Polsce komedie to bardzo rzadko parodie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj tam, oj tam; A Munk, albo Bareja?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 15/06/2014, 22:47) QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 21:38) Jaberwocky, Żywot Briana, Monty Python i św. Grall, Robin Hood - faceci w rajtuzach, Historia świata (Mela Brooksa) - to tak pierwsze z brzegu przykłady.
Trzy produkcje Monthy Pythona i jedna parodia hollywoodzkich produkcji z Erollem Flynnem... Wszystkie miały wcześniej swoje poważne oryginały (choć filmy z Flynnem zwykle same z siebie były lekkie), to dość specyficzny rodzaj komedii. Może tu właśnie masz odpowiedź? W Polsce komedie to bardzo rzadko parodie?
Mamy przecież jeszcze aktorskie "Między nami jaskiniowcami", było też trochę filmów klasy B+ o jaskiniowcach, Karmazynowy Pirat to w zasadzie komedia sensacyjna, Skąpiec z Louisem de Funes (ogólnie molierowskie sztuki), pytanie czy westerny też liczyć do historycznych bo mamy tu: Popierajcie swojego szeryfa, Popierajcie swojego burmistrza, Lemionadowy Joe czy też znowu Mel Brooks i Płonące siodła. A filmy z Fernandelem? Też jest trochę historycznych.
P.S. Jaberwocky formalnie nie jest filmem Monty Pythona. To projekt samego Palina.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli Ktoś chce coś śmiesznego i cynicznego za razem, to proponuję "Bękarty wojny".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 22:12) Mamy przecież jeszcze aktorskie "Między nami jaskiniowcami"(...)
To już Asteriks jest bardziej historyczny.
QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 22:12) (...)było też trochę filmów klasy B+ o jaskiniowcach
Jak wyżej.
QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 22:12) (...)Karmazynowy Pirat to w zasadzie komedia sensacyjna(...)
Naciągana definicja. To film z Flynnem, w którym Flynn gra romantycznego pirata - tak jak wcześniej grał Robina itp. To taki uśmiechnięty wariant Rudolfa Valentino. Liczba pań które Eroll zaliczył zdaje się to potwierdzać.
QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 22:12) (...)Skąpiec z Louisem de Funes (ogólnie molierowskie sztuki)(...)
No właśnie, sztuki teatralne. Odsyłam w takim razie do teatru telewizji, tam było sporo ekranizacji komedii z epoki.
Jedno pytanie - czy kiedy Molier tworzył tą komedię, była ona historyczna?
QUOTE(rasterus @ 15/06/2014, 22:12) , pytanie czy westerny też liczyć do historycznych bo mamy tu: Popierajcie swojego szeryfa, Popierajcie swojego burmistrza, Lemionadowy Joe czy też znowu Mel Brooks i Płonące siodła. A filmy z Fernandelem? Też jest trochę historycznych.
Prawda, że powtarzają się pewne nazwiska (Brooks) i gatunki (parodia, pastisz)? Nieprzypadkowo są to odmiany komedii które nie są (nie były?) popularne wśród polskich filmowców.
PS. Poldasie, Barei nie interesowała historia, on miał tematy do komedii dookoła siebie. A jednego specjalistę od historii (Poręba) to uwiecznił koncertowo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zezowate szczęcie to nie komedia, tylko tragikomedia. Nie jest filmem historycznym. Był o czasach współczenych. Uznać to za film historyczny, to jak uznać za historyczny np. Dzisiejsze czasy Chaplina.
|
|
|
|
|
|
|
|
No dobra; To jeszcze kojarzę sprytnie zrobione filmidło z dr. Fronkonstinem, oraz Ajgorem w rolach głównych. Reżyserem jest Polak, więc mój przykład do tego tematu pasuje jak znalazł. To jedyny film, który u pana Romana poważam. Właśnie za to, że taki niepoważny.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Nieustraszeni Łowcy Wampirów", z niezapomnianym wampirem starozakonnym, który był odporny na znak krzyża.
Chyba szukamy już tych odwołań historycznych mocno na siłę? Bo to i owszem pastisz kina gatunkowego, ale innego - horroru.
|
|
|
|
|
|
|
|
Eeee - Żeby tylko horror? To jest piękny i niepokonany w swej klasie klasyk histohorrororomantyzmoerotyzmoburleskopastiszu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 16/06/2014, 9:25) No dobra; To jeszcze kojarzę sprytnie zrobione filmidło z dr. Fronkonstinem, oraz Ajgorem w rolach głównych. Reżyserem jest Polak, więc mój przykład do tego tematu pasuje jak znalazł. To jedyny film, który u pana Romana poważam. Właśnie za to, że taki niepoważny. Piszesz o Young dr Frankenstein Mela Brooksa. Polański zrobił inny film.
|
|
|
|
|
|
|
|
Masz rację; Pomyliłem Brooksa z Polańskim. Przepraszam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 16/06/2014, 7:26) Zezowate szczęcie to nie komedia, tylko tragikomedia. Nie jest filmem historycznym. Był o czasach współczenych. "Zezowate szczęście" jednak obejmuje szersze ramy czasowe. Film z sześdziesiatego roku w wiekszości opowiada o okresie międzywojennym i czasie okupacji, w przybliżeniu 2/3 filmu, 1/3 to okres po wojnie, dorabianie się Piszczyka w tzw. nowej rzeczywistości - epizod krakowski, "sprawozdawczość", gazetka ścienna. "Współcześnie" to masz scenki spowiedzi Piszczyka przed naczelnikiem wiezienia. To historia najnowsza...po pierwszej wojnie światowej nie jest już....historyczna??
Portale filmowe IMBD, Filmweb zaliczają film Munka do gatunku komedii. Okej jesteśmy purystami i jest to tragikomedia...i to bardzo śmieszna. De facto jest hybrydą, połaczeniem różnych stylów z masywną dawką komedii a nawet czystego slapsticku rodem z niemego kina w kapitalnym wykonaniu Bogusia ale i tez Romuś P. miał swoje pięć sekund jako "pędziwiatr" uciekający spod domu majora Wrony-Wrońskiego, aż się kurzyło.
QUOTE Nie jest filmem historycznym Dosłownie nie jest typowo historyczny-kostiumowy ale jak najbardziej dotyka problematyki historycznej - to własnie polska historia najnowsza, demaskowanie, ośmieszenie polskiego pompatycznego mitomańswa sa motywami tego filmu.
QUOTE to jak uznać za historyczny np. Dzisiejsze czasy Chaplina. Oczywiście, ze ten film trudno uznać za historyczny jeśli nawet tytuł brzmi "Modern Times" (Dzisiejsze czasy) To też nie komedia a tragikomedia. Typowo dla Chaplina masz dużo liryki, tragi-dramatu przeplatanego fikołami, wywrotkami, gonitwami i innymi ekwilibrystykami człowieka-gumy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej! A "Obłędny rycerz"? A filmy z serii "Carry on"? O tym chyba jeszcze nikt nie wspomniał? Były też dwie części "Tych wspaniałych mężczyzn..."
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 16/06/2014, 19:10) Hej! A "Obłędny rycerz"? A filmy z serii "Carry on"? O tym chyba jeszcze nikt nie wspomniał? Były też dwie części "Tych wspaniałych mężczyzn..." Bo to zapewne by już zbyt daleko odeszło od tematu: "Polskie komedie historyczne"
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|