Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kościół i zakaz używania prezerwatyw, Pandemia AIDS w tle (i pokrewne wątki)
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/05/2019, 8:55 Quote Post

Jakie Waszym zdaniem skutki społeczne wywołuje sprzeciw Watykanu wobec antykoncepcji? Czy i jak to stanowisko ewoluowało w czasie?
Czy i kiedy stosowanie środków antykoncepcyjnych podpada pod kategorię grzechu? Są tu jakieś wyjątki?

Punktem wyjścia mogłoby być nauczanie Jana Pawła II i jego kampania przeciwko stosowaniu prezerwatyw w momencie gdy HIV/AIDS zbierał największe żniwo. Bo chyba mało kiedy nauczanie to spotkało się z taką krytyką - mniej lub bardziej wprost obwiniano go o przyczynienie się do śmierci milionów ludzi. Ale może krytyka ta była niesłuszna? Może JPII miał rację? Może w ogóle Kościół ma rację i gumki to zło?


Jest pytanie w poscie # 2.
Czekamy na odpowiedz.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/05/2019, 9:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 15/05/2019, 9:00 Quote Post

Mógłbyś na początku przybliżyć o jakie konkretnie nauczanie chodzi - może link do encykliki czy właściwych wypowiedzi?
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 15/05/2019, 9:06 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 15/05/2019, 14:55)
Może w ogóle Kościół ma rację i gumki to zło?

Kosciol uznaje sex tylko w celach prokreacyjnych, antykoncepcja czy nawet stosunek przerywany w malzenstwie to grzech. Tak bylo 20-30 lat temu, ale pewnie sie to nie zmienilo. Dawno temu byly takie glossy ze i wspolzycie w dni nieplodne to grzech, ale nie wiem czy to byla oficjalna wykladnia.

W oczach Kosciola gumki to grzech=zlo, co nie zanczy ze maja racje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Rafadan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 8.256

 
 
post 15/05/2019, 9:08 Quote Post

Przede wszystkim należy rozróżnić dwie kwestie:

1. Czy demonizowanie kondomów ma sens z racjonalnego punktu widzenia? Moim zdaniem - nie.

2. Czy negatywne nastawienie KK do kondomów przyczyniło się do epidemii AIDS w Afryce? To bardzo poważny zarzut i w związku z tym należałoby przytoczyć poważne argumenty - np. wyraźne różnice pomiędzy odsetkiem chorych na AIDS katolików (którzy mają obowiązek słuchać papieża) i protestantów/animistów (którzy ww. obowiązku nie mają). Jest to argument autorstwa Kmata z jednego z wątków o skandalach w polskim Kościele.

I jeszcze jedno - czy w sytuacji, w której mamy do czynienia z najbiedniejszymi ludźmi na naszej planecie masowe stosowanie prezerwatyw jest realne? Czy ludzie, którym brakuje na jedzenie/wodę i zaspokajanie innych podstawowych potrzeb kupowaliby regularnie gumki?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 15/05/2019, 9:09 Quote Post

QUOTE(Sghjwo @ 15/05/2019, 9:06)
Kosciol uznaje sex tylko w celach prokreacyjnych(...)
*



Mógłbyś podać na podstawie jakiego źródła tak piszesz?

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/05/2019, 13:18
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 15/05/2019, 9:12 Quote Post

QUOTE(Alcarcalimo @ 15/05/2019, 15:09)
Mógłbyś podać na podstawie jakiego źródła tak piszesz?

Na podstawie wlasnego doswiadczenia, kursow przedmalzenskich. Tak uczono 30 lat temu.


Przedstaw bardziej miarodajne zrodlo.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/05/2019, 9:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/05/2019, 9:15 Quote Post

QUOTE(Alcarcalimo @ 15/05/2019, 10:00)
Mógłbyś na początku przybliżyć o jakie konkretnie nauczanie chodzi - może link do encykliki czy właściwych wypowiedzi?
*



Na początek może być to?

QUOTE
Jan Paweł II mówił, że antykoncepcja jest formą przemocy mężczyzny


http://idziemy.pl/kosciol/jan-pawel-ii-mow...emocy-mezczyzny
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 15/05/2019, 9:33 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 15/05/2019, 8:55)
Jakie Waszym zdaniem skutki społeczne wywołuje sprzeciw Watykanu wobec antykoncepcji? Czy i jak to stanowisko ewoluowało w czasie?
Czy i kiedy stosowanie środków antykoncepcyjnych podpada pod kategorię grzechu? Są tu jakieś wyjątki?

Punktem wyjścia mogłoby być nauczanie Jana Pawła II i jego kampania przeciwko stosowaniu prezerwatyw w momencie gdy HIV/AIDS zbierał największe żniwo. Bo chyba mało kiedy nauczanie to spotkało się z taką krytyką - mniej lub bardziej wprost obwiniano go o przyczynienie się do śmierci milionów ludzi. Ale może krytyka ta była niesłuszna? Może JPII miał rację? Może w ogóle Kościół ma rację i gumki to zło?


Jest pytanie w poscie # 2.
Czekamy na odpowiedz.
Moderator N_S

*


Nauka swoja a zycie swoje.

Odn środków (pigułka) gorąca dyskusja była na Soborze Watykańskim II,

https://wpolityce.pl/kosciol/282375-francis...ych-zakonnicach
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 15/05/2019, 9:43 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 15/05/2019, 9:15)
QUOTE(Alcarcalimo @ 15/05/2019, 10:00)
Mógłbyś na początku przybliżyć o jakie konkretnie nauczanie chodzi - może link do encykliki czy właściwych wypowiedzi?
*



Na początek może być to?

QUOTE
Jan Paweł II mówił, że antykoncepcja jest formą przemocy mężczyzny


http://idziemy.pl/kosciol/jan-pawel-ii-mow...emocy-mezczyzny
*



Konkluzja z zalinkowanego wywiadu:
Jakie są skutki odrzucenia nauczania „Humanae vitae”?

Głos Pawła VI był profetyczny, dziś szczególnie to widzimy. Odrzucenie encykliki „Humanae vitae” widać w ogólnej kondycji współczesnych rodzin i małżeństw. Encyklika „Humanae vitae” nie jest jedynie dokumentem o antykoncepcji. Jest to tekst, który odwołuje się do piękna ludzkiej miłości, opisuje ją, wskazuje na jej istotne cechy, widząc w niej fundament udanego życia małżeńskiego.

Czyli zwraca uwagę na człowieka jako takiego?

Dokładnie tak. Na początku swojego pontyfikatu Jan Paweł II wyraźnie przypomniał, że człowiek jest drogą Kościoła. „Humanae vitae” wskazując na godność każdej osoby, objawia tą wielką prawdę. Wojtyła w Memoriale z Krakowa wskazuje na rzecz niezwykle ważną również dzisiaj, mianowicie że antykoncepcja jest jedną z form współczesnego niewolnictwa kobiet. On jako pierwszy właśnie tak wyraźnie o tym mówi, upomniał się o sytuację kobiety. Widział, że antykoncepcja jest formą przemocy mężczyzny nad kobietą. Jeśli pozwolimy używać środki antykoncepcyjne, zanika przestrzeń, gdzie małżonkowie są sobie równi w godności.

(...)
Często spotykam się z dość niesprawiedliwą oceną encykliki „Humanae vitae”, którą tworzą osoby w ogóle nie znające tego dokumentu. Ocena ta bazuje na powierzchownych opiniach medialnych, które nie ukazują pełnego bogactwa tego tekstu. Dlatego uważam, że dzisiaj potrzebujemy solidnego nawrócenia, które weźmie pod uwagę z jednej strony osiągnięcia nauk szczegółowych, ale również całościową chrześcijańską wizję osoby ludzkiej.


W żaden sposób podany przez ciebie wywiad nie potwierdza postawionej tezy, tj.
2. Czy negatywne nastawienie KK do kondomów przyczyniło się do epidemii AIDS w Afryce?
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 15/05/2019, 9:44 Quote Post

Polecam kanał youtube ojca Adama Szustaka. Linka Wam teraz nie wkleję, bo piszę z telefonu, w poczekalni u dentysty - ale łatwo znaleźć, starczy puścić searcha "Adam Szustak", albo "Langusta na palmie". Właściwie wszystkie poruszone tu wątki w jakimś odcinku omawia, starczy poszukać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 15/05/2019, 10:06 Quote Post

Polski tekst encykliki: https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pawel_...iki/humane.html
Kilka fragmentów dla leniwych:

17. Uczciwi ludzie mogą nabrać jeszcze mocniejszego przekonania o tym, jak bardzo uzasadniona jest nauka, którą Kościół w tej dziedzinie głosi, jeśli zwrócą uwagę na następstwa, do jakich prowadzi przyjęcie środków i metod sztucznego ograniczania urodzeń. Niech uprzytomnią sobie przede wszystkim, jak bardzo tego rodzaju postępowanie otwiera szeroką i łatwą drogę zarówno niewierności małżeńskiej, jak i ogólnemu upadkowi obyczajów. Nie trzeba też długiego doświadczenia, by zdać sobie sprawę ze słabości ludzkiej i zrozumieć, że ludzi - zwłaszcza młodych, tak bardzo podatnych na wpływy namiętności - potrzeba raczej pobudzać do zachowania prawa moralnego, a przeto wprost niegodziwością jest ułatwiać im samo naruszanie tego prawa. Należy również obawiać się i tego, że mężczyźni, przyzwyczaiwszy się do stosowania praktyk antykoncepcyjnych, zatracą szacunek dla kobiet i lekceważąc ich psychofizyczną równowagę, sprowadzą je do roli narzędzia, służącego zaspokajaniu swojej egoistycznej żądzy, a w konsekwencji przestaną je uważać za godne szacunku i miłości towarzyszki życia.

Trzeba wreszcie pilnie rozważyć i to, jak bardzo niebezpieczne możliwości przyznałoby się w ten sposób kierownikom państw, nie troszczącym się o prawa moralne. Któż mógłby wtedy obwinić władzę państwową o stosowanie w skali całego społeczeństwa takich rozwiązań, które przyznano by małżonkom jako godziwe w rozwiązywaniu problemów występujących w poszczególnych rodzinach? Któż zabroniłby rządcom państw propagować metody antykoncepcyjne, jeśli uznaliby je za skuteczniejsze, co więcej, nawet nakazywać ich stosowanie członkom społeczeństwa, ilekroć uważaliby to za konieczne? W ten sposób doszłoby do tego, że ludzie pragnący uniknąć trudności związanych z przestrzeganiem prawa Bożego w życiu indywidualnym, rodzinnym czy społecznym pozwoliłoby władzy państwowej ingerować w najbardziej osobiste i intymne sprawy małżonków.

Jeżeli więc obowiązku przekazywania życia nie chce się pozostawić samowoli ludzkiej, trzeba koniecznie uznać pewne nieprzekraczalne granice władzy człowieka nad własnym ciałem i jego naturalnymi funkcjami, granice, których nikt nie ma prawa przekraczać: ani osoba prywatna, ani władza publiczna. Granice te zostały ustanowione właśnie ze względu na szacunek należny Ludzkiemu ciału oraz jego naturalnym funkcjom, stosownie do zasad wyżej przypomnianych i zgodnie z należytym rozumieniem tzw. "zasady całościowości", którą wyłożył Nasz Poprzednik Pius XII.
(...)
Kościół jest w pełni świadom, że broniąc nienaruszalności prawa moralnego odnośnie do małżeństwa, przyczynia się do umocnienia wśród ludzi prawdziwej kultury: ponadto zachęca człowieka, aby nie rezygnował ze swych obowiązków, zdając się na środki techniczne. Czyniąc tak Kościół zabezpiecza godność małżonków. Takim właśnie postępowaniem Kościół, wierny nauce i przykładowi Zbawiciela, okazuje, że obejmuje ludzi szczerą i bezinteresowną miłością, usiłując ich wspomagać w ziemskiej pielgrzymce, aby "po synowsku uczestniczyli w życiu Boga żywego, Ojca wszystkich ludzi".
(...)
21. Etycznie poprawna regulacja poczęć tego najpierw od małżonków wymaga, aby w pełni uznawali i doceniali prawdziwe wartości życia rodziny, oraz by nauczyli się doskonale panować nad sobą i nad swymi popędami. Nie ulega żadnej wątpliwości, że rozumne i wolne kierowanie popędami wymaga ascezy, ażeby znaki miłości, właściwe dla życia małżeńskiego, zgodne były z etycznym porządkiem, co konieczne jest zwłaszcza dla zachowania okresowej wstrzemięźliwości. Jednakże to opanowanie, w którym przejawia się czystość małżeńska, nie tylko nie przynosi szkody miłości małżeńskiej, lecz wyposaża ją w nowe ludzkie wartości. Wymaga ono wprawdzie stałego wysiłku, ale dzięki jego dobroczynnemu wpływowi małżonkowie rozwijają w sposób pełny swoją osobowość, wzbogacając się o wartości duchowe. Opanowanie to przynosi życiu rodzinnemu obfite owoce w postaci harmonii i pokoju oraz pomaga w przezwyciężaniu innych jeszcze trudności, sprzyja trosce o współmałżonka i budzi dla niego szacunek, pomaga także małżonkom wyzbyć się egoizmu, sprzeciwiającego się prawdziwej miłości oraz wzmacnia w nich poczucie odpowiedzialności. A wreszcie dzięki opanowaniu siebie rodzice uzyskują głębszy i skuteczniejszy wpływ wychowawczy na potomstwo; wtedy dzieci i młodzież dorastając właściwie oceniają prawdziwe, ludzkie wartości i spokojnie oraz prawidłowo rozwijają swoje duchowe i fizyczne siły
(...)22. Pragniemy przy tej okazji zwrócić uwagę wychowawców i tych wszystkich, których prawem i obowiązkiem jest starać się o wspólne dobro społeczności ludzkiej, na konieczność tworzenia klimatu sprzyjającego czystości tak, by dzięki pełnemu przestrzeganiu zasad porządku moralnego prawdziwa wolność zapanowała nad swawolą.

Wszystko więc, co w dziedzinie tzw. nowoczesnych środków społecznego przekazu podnieca zmysły i podsyca rozwiązłość obyczajów, a także wszelkie formy pornografii oraz nieprzyzwoitych widowisk, powinny spotkać się z otwartym i jednogłośnym potępieniem ze strony tych wszystkich, którzy bądź to troszczą się o rozwój kultury społecznej, bądź też mają obowiązek bronić najwyższych wartości duchowych. Bezpodstawnie bowiem próbowałby ktoś usprawiedliwić tego rodzaju demoralizację, powołując się na rzekome wymogi artystyczne lub naukowe, czy też uzasadniać ją swobodą, na którą, być może, zezwalają władze danego kraju.


Osobiście do pewnego zakresu przyznaje takiemu stwierdzeniu rację.
Chodzi tu o podejście do seksu. Przekonanie o możliwości bezkonsekwencyjnego uprawiania seksu powoduje, że sam ten akt staje się mniej ważny, a kobieta może odczuwać większy nacisk na przyzwolenie na niego.
Pewien element przemocy psychicznej i oczekiwań więc występuje.
Oczywiście wszystko zależy od podejścia partnerów bo dojrzałe osoby i w przypadku dostępu do antykoncepcji będą potrafiły się właściwie zachować.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/05/2019, 10:47 Quote Post

@Alcarcalimo
Co do HIV w Afryce i Kościoła to staram się (w miarę wolnego czas) dotrzeć do jak największej liczby źródeł, żeby to miało sens. Bo tu oprócz kwestii nauczania JPII wchodzą w grę takie sprawy jak medycyna (czy i jak prezerwatywa chroni przed HIV), czy choćby lokalna obyczajowość w zakresie seksu. Ale chętnie poznam także Twoją opinię. Ja ze swojej strony wycofam się z mojego obecnego spojrzenia na sprawę, jeśli argumenty będą celne. A moje obecne stanowisko jest jak najbardziej krytyczne wobec JPII, który w okresie pandemii HIV/AIDS wydał walkę prezerwatywom.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/05/2019, 13:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 15/05/2019, 10:50 Quote Post

CODE
Chodzi tu o podejście do seksu. Przekonanie o możliwości bezkonsekwencyjnego uprawiania seksu powoduje, że sam ten akt staje się mniej ważny...

Temat, jak rozumiem, jest wzięty z tematu poruszającego też kwestię homoseksualizmu?
I sprawa jest, w moim przekonaniu, podobna (choć oczywiście nie identyczna).

Rzecz bowiem w prokreacji. Kościół akceptuje te działania (stosunki) które do prokreacji prowadzą/prowadzić mogą. Nie akceptuje tych, które z góry prokreację wykluczają.
Dla mnie jest to podejście nieżyciowe i nie do zaakceptowania. Wywodzące się z pewnej "tradycji" (choć nie jest to najlepsze określenie). Uzasadnienie tego podejścia jest w moim przekonaniu skrajnie "naciągane". Zaś samo ograniczenie tak naprawdę nie ma nic wspólnego z podstawowymi zasadami samej religii. Używanie środków antykoncepcyjnych, a już zupełnie prezerwatyw, wcale nie godzi ani w czyjąś godność, ani w trwałość związków, nie zachęca też do zdrad itp.
Co więcej, idę o zakład, że 90 % wiernych (albo i więcej) do zasad tych się nie stosuje. Stanowisko kościoła wobec antykoncepcji - tu prezerwatyw - jest nie do obrony. I ono ulegnie prędzej czy później zmianie.

To zresztą widać też w podejściu do problemu homoseksualistów, których kontakty z natury negują prokreację. Kościół jest tu w rozterce. Przyznaje, że homoseksualizm nie jest winą homoseksualistów, przyczyna jest nieznana, więc potępiać za skłonności ich nie można. Ale stosunki homoseksualne są nie do zaakceptowania ze względu na niemożność prokreacji. I to jest główny powód.
Stanowisko to też jest nie do obrony.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 15/05/2019, 10:54 Quote Post

QUOTE
. Ale chętnie poznam także Twoją opinię. Ja ze swojej strony wycofam się z mojego obecnego spojrzenia na sprawę, jeśli argumenty będą celne


Najpierw ty - wszystkiego za ciebie robić nie będę, a pasuje abyś to ty uzasadniał postawioną przez siebie hipotezę.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/05/2019, 11:20 Quote Post

QUOTE
Najpierw ty - wszystkiego za ciebie robić nie będę, a pasuje abyś to ty uzasadniał postawioną przez siebie hipotezę.


Hipoteza jest taka, że krucjata JPII przeciwko prezerwatywom w okresie pandemii AIDS w Afryce utrudniała walkę z tą chorobą i mogła przyczynić się do dodatkowej śmierci milionów ludzi. Na ten moment nie powiem, że się pod tym w 100% podpisuję, ale wydaje mi się, że teza jest bardzo prawdopodobna. Pojawią się sensowne argumenty przeciw, nie ma problemu - wycofuję się.

Jest jeszcze jeden aspekt. Prezerwatywa to także zabezpieczenie (nie 100 %, ale to wiemy) przed niechcianą ciążę, jak i innymi niż AIDS chorobami przenoszonymi drogą płciową. Walkę z tym tanim środkiem antykoncepcyjnym uważam za jedną z największych przewin współczesnego Kościoła.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/05/2019, 13:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

8 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej