|
|
Średniowieczne Włochy, spadkobierca kultury antycznej?
|
|
|
|
Wychodząc z wczesnego średniowiecza Włochy, na kilka stuleci pogrążone w marazmie wynikającym z wojen i zaraz towarzyszących upadkowi Cesarstwa Zachodniorzymskiego zaczęły sięgać do korzeni. Brakowało jedności politycznej, jednak istniała mentalna jedność kulturowa. Podzielona na dziesiątki mniejszych lub większych tworów państwowych Italia zaczęła podkreślać swoje związki z antycznym Rzymem. Odbywało się to na wielu płaszczyznach. Dla przykładu, ogromna większość miast na Płw. Apenińskim (jednym z najsilniej zurbanizowanych rejonów średniowiecznej Europy) pochodziła jeszcze z czasów starożytnych. W kronikach miejskich, które pojawiają się w tej epoce, owe korzenie są bardzo silnie podkreślane i stanowią powód do lokalnej dumy. Okoliczności założenia (wiek lub znamienitość założyciela) stają się też elementem rywalizacji pomiędzy miastami. Także w sferze politycznej mniej więcej od końca XI wieku można zauważyć postępującą intensyfikację odwołań do antycznych tradycji. Przykładem są chociażby nazwy urzędów - konsulowie, albo efektowne tytuły w stylu "trybun ludowy", jak to miało miejsce w przypadku Coli di Rienzo. Miasta włoskie, walcząc o autonomię i przywileje, odkurzają także retorykę republikańskiego Rzymu, którą wykorzystują dla swoich celów. Średniowieczna Italia jest poprzecinana systemem wciąż wykorzystywanych dróg rzymskich, które ułatwiają wzajemne kontakty między miastami zarówno na polu gospodarczym, jak i kulturowym. Nadal widoczne ślady wielkości Rzymu: akwedukty, mosty, ruiny tysiącletnich budynków, zachowane rzeźby czy mozaiki przyczyniają się do wykształcenia silnej świadomości własnej przeszłości, jak również rozwijają swoiste poczucie estetyki, inne od "barbarzyńskiej" północy. Czy sądzicie, że uznawanie średniowiecznych Włoch za najważniejszego spadkobiercę tradycji antycznej w średniowieczu jest uzasadnione? Albo może inaczej, czy da się udowodnić tezę, że średniowiecznej Italii najbliżej było ze wszystkich państw europejskich do starożytnego Rzymu?
|
|
|
|
|
|
|
|
Zainteresowała mnie ta rywalizacja miast i miasteczek włoskich o wiekowość lub też znakomitość człowieka, który powołał do życia daną "metropolię". Ciekawe czy dochodziło do sytuacji, w których miasto chcąc wywyższyć swoje znaczenie w regionie, "postarzało" się lub też wyszukiwał najbardziej znakomitego twórcę, budowniczego, czy też prawodawcę? Słowem, czy na tym polu nie dochodziło do pewnych nadużyć?
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy dochodziło do nadużyć? Jasne! Dla przykładu podam historię opisaną przez Giovanniego Villaniego w Nuova Cronica. Autor udowadnia (bez zbytniej retoryki, w sposób historyczno-biograficzny) wspaniałość Florencji w ten sposób: Attalante (Attalus), w piątym pokoleniu potomek Jafeta przybył do Italii i założył miasto Fiesole (na wzgórzu pod Florencją). Miasto to było pierwszym w Europie, powstałym bez oglądania się na inne (Fia sola). Miał Attalante 3 synów: Italusa, Dardanusa i Siccanusa. Italus został wiadomo gdzie, Siccanus udał się na Sycylię i tam założył cywilizację, zaś Dardanus udał się do Azji mniejszej, gdzie założył miasto Dardania, które później zmieniło nazwę na Troja (na cześć wnuka Dardanosa, Troiusa). Po zniszczeniu miasta w wyniku zadawnionej wojny, odbudował je Priam (ten z Iliady), jednak wkrótce wybuchła wojna trojańska, która zakończyła się - jak wiemy - zwycięstwem Greków. Brat Priama, Antinor oraz Priam junior (młodszy syn Priama) uciekli wspólnie na statkach i założyli kolejno Wenecję i Padwę. Priam młodszy udał się z częścią swego ludu na północ, jego syn został królem w Germanii, zaś jego potomkowie, królami Francji. Wróćmy do Fiesole. Gdy Rzym (założony przez potomków Eneasza) wzrósł siłę, zajął całą Italię, w tym i pradawne Fiesole. Podczas spisku Katyliny miasto to stanęło po stronie buntownika i w wyniku walk zostało zniszczone. U stóp wzgórza, na którym stało Fiesole, nad brzegiem Arno wzniesiono nowe miasto - Florencję. Rozkaz budowy wydał sam Juliusz Cezar. Tak w skrócie wyglądają w słowach Villaniego najdawniejsze dzieje Florencji i okolic.
Kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę w opowieści florenckiego kronikarza: - Rodowód biblijny - Pierwszeństwo Fiesole w Europie - Fiesole jako kolebka cywilizacji zachodniej (stąd wywodzili się Trojanie, których z kolei za przodków uznaje Rzym, Padwa i Wenecja - w tym ostatnim przypadku to już oczywista i kwadratowa bujda, bo Wenecja została założona na przełomie antyku i średniowiecza. Stąd też wywodzą się władcy Niemiec i Francji) - Po zniszczeniu Fiesole tamtejszy lud zasiedlił Florencję, założoną z woli Juliusza Cezara. Które miasto na półwyspie mogło się z takim rodowodem równać? Czego chcieć więcej?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na polu sztuki mieliśmy tan dosłowne odrodzenie rzeźby rzymskiej. Choćby w warsztacie Pisanów. Ale z takim odrodzeniem mielismy tez do czynienia w płd Francji. Np. w romańskich rzeźbach w Arles.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(makron @ 9/06/2009, 9:39) Kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę w opowieści florenckiego kronikarza: - Rodowód biblijny - Pierwszeństwo Fiesole w Europie - Fiesole jako kolebka cywilizacji zachodniej (stąd wywodzili się Trojanie, których z kolei za przodków uznaje Rzym, Padwa i Wenecja - w tym ostatnim przypadku to już oczywista i kwadratowa bujda, bo Wenecja została założona na przełomie antyku i średniowiecza. Stąd też wywodzą się władcy Niemiec i Francji) - Po zniszczeniu Fiesole tamtejszy lud zasiedlił Florencję, założoną z woli Juliusza Cezara. Które miasto na półwyspie mogło się z takim rodowodem równać? Czego chcieć więcej? Czyli standardowe kompilacje i przeróbki prawdy historycznej na potrzeby własne.
vapnatak
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|