Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
24 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jan Kazimierz Waza, Co o nim myślicie
     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 24/05/2006, 23:01 Quote Post

QUOTE(Konstanthinos @ 24/05/2006, 19:18)
QUOTE
Dla mnie król, który sprzedaje tron Habsburgom to praktycznie zncznie gorzej niż król który robi nic


Ale w końcu tronu nie sprzedał, a to już coś.

Beznadziejna argumentacja Kostusiu, oj słąbiutka. Sam chyba nie wieżysz w to co piszesz.

QUOTE
do tego fanatyzm religijny Zugmunta i takie tam.


Fanatyzm to za dużo powiedziane. A o jakie "takie tam" Ci chodzi???? Podaj, prosimy!
O tym się nie wypowiem mówiłem już w temacie poświęconym Żygiemu.

QUOTE
Tak mea culpa, że pojechałem za bardzo po Władziu IV, który miał kilka udanych kampanii.


I nie tylko kampanii

QUOTE
Co do Gustawa Adolfa - o rety rety !!! - mówimy o historii Polski i jej władcach! Wybacz mi, że nie przeanalizowłem geanolgii tej dynasti od Jana III do Marii Anny Izabeli smile.gifsmile.gifsmile.gif


Więc się nie określaj, że wszyscy Wazowie byli wedle Cibie g******i, jeśli nie znasz wszystkich ich czynów, lub przynajmniej większości duzej!

QUOTE
Skoro jesteście takimi WIELKIMI OBROŃCAMI Wazów to czy nie prawdą jest, że wieczne ospiracje "polskich Wazów" do tronu szwedzkiego nieprzyczyniły nam dodatkowego frontu (jak by te stwrzone za Jagiellonów to mało).


Kto według Cibie tak gloryfikuje niewyobrażalnie Wazów na tym forum, a ściślej: w tym temacie????????

Ja odpowiem na to pytanie. Na tym forum Wazów a zwłaszcza Żygiego III gloryfikuje Pan Cisza. Ahoj Panie Cisza pozdrawiamy!


QUOTE
Czy tak w zasadzie nie od panowania Wazów rozpoczoł się powolny upadek Rzeczpospolitej (pomijając krótkie wzloty za Jana III Sobieskiego i próby ratunku za Stanisława Augusta) - taki pierwszy prawdziwy gwóźdź do trumny RP


Prawdziwym gwoździem do trumny równie dobrze mozesz uznać przywilej koszycki Ludwika Węgierskiego z 1374 roku lub konstytucję Aleksandra Nihil Novi z 1505 roku.

O tych wzlotach za Jana III to można by podyskutować, długo oj długo. Ale powim krótko zwycięstwa oręża tak, (przynajmniej przez pewwien czas) natomiast klęska w polityce zagranicznej, wewnętrznej np. nie rozprawienie się z Sapiehami. O Kluchosławie też można by podyskutować... Ale moim zdaniem Wazowie zwłaszcza Zygi ,przede wszystkim Zygi ,a jego symnalkom też na tronie Szwecji zależało. Od Aleksandra i Ludiego bym się odczepił. Prawdziwym, gwoździem do trumny RON było niewykorzystanie ruchu egzekucyjnego za Z. A i doprowadzenie do Unii bez reform, to był błąd ,a nie nihil novi, która była wydarzeniem pozytywnym. Natomiast to Z III w wywoływał debilne wojny, podczas gdy można było żyć w pokoju. Poza tym darowałby sobie tę Turcję. Zgadzam się z tym co powiedział Zamoyski na swoim ostatnim sejmie.

QUOTE
Według was Jan II Kazimierz to Polak, Piast na tronie Polski?


Chocby szlachta tak wtedy sądziła - wszak jego ojciec i brat byli władcami RON, a jego pradziadem był król Polski i wielki książę Litwy - czy nie Piast??


Mimo to na Szwecji też mu zależało...

QUOTE
Co Władysław IV zrobił jesli chodzi o <b><i>rozwiązanie</b></i> problemu na Ukrainie?


Robił to, co wówczas było na miejscu i co inni mu również polecali lub to, co sam uznał za dobre i mogące zakończyć problem Kozaków (chodzi o planowaną wojnę z Turcją).

No wełaśnie i te jego przygotowania do wojny z Turcją, to jego rozbudzanie gotowości kozaków, ten niepoprawny optymizm, i poniekąd (w tym przypadku) naiwnść polityczna, spowodowały to, że gdy okazało się ,że z wojny nici, niejaki pan legitymujący się Abdankiem miał argument do rozpoczęcia powstania.
QUOTE
Ja poprostu zestawiam sobie sytuacje kraju z 1587 i 1668.


Teraz to strzeliłeś!!!!
*




Konstanthinos mówiłeś coś o tym, że gdyby nie Żygi to nie byłoby np. Kircholmu. Ja sprecyzuję .Pod Kircholmem zwyciężył Chodkiewicz, ta wiktoria to jego zasługa, Zygi tylko weraz ze swym stryjaszkiem tę wojnę rozpętał. A z resztą nawet gdyby Kircholmu i tej wojny nie było to tylko lepirej dla nas. I tak dyplomacja była naszą cienką stroną wtedy- nic nie zyskaliśmy oprócz międzynarodowego szacunku, ale co po nim skoro te wojny przyniosły więcej złego niż dobrego. Czasem wydaje mi się, że wszycy lubicie Wazów ,bo Polacy odnosili wtedy sukcesy militarne ,husaria i w ogóle. Nie oczekuję, że ktoś się przyzna,ale to żałosne... No dobranoc!
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
buxtehude1637
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 83
Nr użytkownika: 4.256

Zawód: ró¿noraki
 
 
post 25/05/2006, 9:25 Quote Post

Ja nie lubie Wazów tongue.gif:P:)smile.gif - (oczywiście mam na myśli polskich;))

Tak tylko chciałbym dodać, że wielkie zwycięstwa wieku XVII nie zawdzięczamy Zygmuntowi III, Władysławowi IV, czy Janowi II, tylko takim jak Żółkiewski, Chodkiewicz, Czerniecki - wybitnym wodzom, których los Polskę obdarował w XVII, bez nich to aż strach myśleć co by sie stało.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Ciunek
 

Warszawski jegomość
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.230
Nr użytkownika: 4.721

Stopień akademicki: :-)
Zawód: sobie znany
 
 
post 25/05/2006, 12:40 Quote Post

No dobrze, ale przecież Władysław IV Waza sam poprowadził wyprawę na Smoleńsk, więc to oznacza, że też angażował się w działania wojenne, chociaż masz rację, że Wazowie raczej nie brali udziału we wszelkich potyczkach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 25/05/2006, 13:04 Quote Post

Dobra z tą wyprawą to fakt, ale sam przyznasz ,że Władysławowi pod Gniewem ojciec nie chciał powierzyć nawet chorągwii, to też o czymś świadczy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Maciekor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 186
Nr użytkownika: 7.558

Maciej
Zawód: absolwent liceum
 
 
post 25/05/2006, 16:18 Quote Post

QUOTE(Mefistofeles @ 25/05/2006, 1:01)


Konstanthinos mówiłeś coś o tym, że gdyby nie Żygi to nie byłoby np. Kircholmu. Ja sprecyzuję .Pod Kircholmem zwyciężył Chodkiewicz, ta wiktoria to jego zasługa,  Zygi tylko weraz ze swym stryjaszkiem tę wojnę rozpętał. A z resztą nawet gdyby Kircholmu i tej wojny nie było to tylko lepirej dla nas. I tak dyplomacja była naszą cienką stroną wtedy- nic nie zyskaliśmy oprócz międzynarodowego szacunku, ale co po nim skoro te wojny przyniosły więcej złego niż dobrego. Czasem wydaje mi się, że wszycy lubicie Wazów ,bo Polacy odnosili wtedy sukcesy militarne ,husaria i w ogóle. Nie oczekuję, że ktoś się przyzna,ale to żałosne... No dobranoc!
*


Po primo to jest teamat o Janie Kazimierzu a nie o Wazach. To są zupełnie inne pojęcia i mylenie ich jest dużym błędem.
Secundo - Proszę nie używać uogólnień pisząc "wszyscy lubicie". Czy ja kiedykolwieg powiedziałem , że ich lubię, czy powiedziałem , że ich czasy kojarzą mi się tylko ze zwycięstwami militarnymi? NIE! Radzę więc wczytywać się bardziej w poprzednie posty zanim powie się taką głupotę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 25/05/2006, 17:34 Quote Post

Maciekor w odpowiedzi na twoje primo, powiem tylko :zwróć uwagę na posty moich poprzedników ,ja tylko odpowiedziałem na nie i zaznaczyłem co mi się nie podoba. A propos secundo masz rację.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 25/05/2006, 17:52 Quote Post

QUOTE(buxtehude1637 @ 25/05/2006, 10:25)
Ja nie lubie Wazów tongue.gif:P:)smile.gif - (oczywiście mam na myśli polskich;))

Tak tylko chciałbym dodać, że wielkie zwycięstwa wieku XVII nie zawdzięczamy Zygmuntowi III, Władysławowi IV, czy Janowi II, tylko takim jak Żółkiewski, Chodkiewicz, Czerniecki - wybitnym wodzom, których los Polskę obdarował w XVII, bez nich to aż strach myśleć co by sie stało.
*




Ale gdyby ONI tych wojen nie rozpętali, to by dowódcy nie mogli się sprawdzić,c zyż nie????
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 25/05/2006, 18:14 Quote Post

Ale Konstanthinos, co RON przyszło z tego, że jej dowódcy mogli się sprawdzić? Pomijam to, że wielką sława np. po Kircholmie czy Kłuszynie cieszył się oręż polski w całej Europie. Z resztą Wazowie chcieli zrealizować swoje cele ,a nie testować dowódców. Jakbyś mógł wyjaśnić co przyniosły te wiktorie i jaki był udział Wazów w nich, bo przynam szczerze nie rozumiem CIę. Zwycięstwo zwycięstwem, a wykorzystanie sukcesu militarnego w sferze politycznej to działka kierujących dyplomacją. O ile hetmani "sprawdzali się" w sprawach wojennych, o tyle korzystny pokój był już działką tych, którzy kierowali polityką zagraniczną, oczywiście walki miały ogromne znaczenie na rozmowy pokojowe, ale tu Wazowie się nie sprawdzili. Podam przykład Jana Kazimierza, bo to on jest bohaterem tematu. Rozmowy z lisem z nad Szprewy, odnośnie Prus Książęcych. Posłem Jana Kazika był Lisola Franek Lisola. I choć w planach Jana Kazika zrzeczenie się lenna ,miało odbyć się tylko w sytuacji podbramkowej, Fryderyk Wilhelm z przyczyn bliżej nieznanych dowiedział się o instrukcji i wymusił na Lisoli zrzeczenie się przez RON loenna pruskiego. To był beznadziejny i dyskredytujący Jana Kazika w moich oczach, epizod.
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 25/05/2006, 18:31 Quote Post

Patrzac na panowanie Jana Kazimierza uderza jedna rzecz - nigdy nie udalo mu sie stworzyc swojego stalego stronnictwa, tak jak to sie udalo wm istrzowski sposob jego ojcu czy juzm niejszy jego bratu. Jan Kazimierz byl czlowiekiem konfliktu - od konfliktu zaczynalo sie jego panowanie na konflikcie sie skonczylo. Brak w jego polityce idei przewodniej. Na korone szwedzka nie mial zadnych szans, dlugo ignorowal problem Ukrainy, bagatelizowal najazd rosyjski na Litwe. Skonfliktowal sie z Jarema, Radziwillem, Lubomirskim. A jakze ci ludzie byliby pomocni przy realizacji krolewskich planow. Nawet wiernego Czarnieckiego odsuwal od zaszczytow.
Jan Kaziemierz nie byl orlem polityki, mimo czestego poswiecania sie dla sejmowania zdarzaly sie u niego okresy zupelnej apatii i depresji. Choc nie mozna odmowic trzezwosci niektorym jego prognozom jak chocby wizji rozbiorow RON.
Byl w nawet niezlym wodzem - choc i tu sie czasem zdarzaly sie wpadki. Plan Beresteczka jest jego autorstwa, rowniez pod Warszawa niewiele brakowalo by "potop" zakonczyl sie szybciej.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 25/05/2006, 18:56 Quote Post

QUOTE
I choć w planach Jana Kazika zrzeczenie się lenna ,miało odbyć się tylko w sytuacji podbramkowej, Fryderyk Wilhelm z przyczyn bliżej nieznanych dowiedział się o instrukcji i wymusił na Lisoli zrzeczenie się przez RON loenna pruskiego.


Nie wiadomo do końca, czy Fryderyk Wilhelm wymógł na Lisoli zrzeczenie się przez JK lenna pruskiego. Król tylko powiedział, jak mówiłeś, ze w sytuacji podbrtamkowej mieliśmy z lenna zrezygnować, jednak do takiej sytuacji raczej nie doszlo -wszystko wskazywało na to, że Prusy Książęce nadal będą lennem RON - jednak z niewiadomych powodów baron Lisola doprowadził do niepotrzebnego zerwania stosunków lennych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 25/05/2006, 19:30 Quote Post

Do tego co powiedział indigo- to oczywiście prawda, zgadzam się z tym- chciałbym dodać, a propos Radziwiłła., że Jan Kazik przeciwstawiał mu Gosiewskiego. Potem ,konflikt Hetmana wielkiego z polnym przeniósł się na Sapiehę i Paca. Jan Kazik chcąc przeciwdziałać wpływom Radziwiłła, np. uniemożliwiał mu zaciąg wojsk ( Gosiewski był podskarbim) . Jednym zdaniem Jan Kazik zapoczątkował podział wojska litewskiego na dwie dywizje, prawego i lewego skrzydła. W przyszłości ten podział uniemożliwiał prowadzenie zgranej walki obu dywizji przeciw wrogom.
Chcę też dodatkowo podkreślić to jak Jan Kazimierz ignorował najazd Rosjan na Litwę. Każąc wojskom koronnym opuścić obszar wielkiego księstwa ( te wojska miały być użyte przeciw Szwedom- potop), pchnął tym sposobem Radziwiłław objęcia Karola Gustawa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 30/05/2006, 11:02 Quote Post

w takim razie ciekawe, dlaczego Jan Kazimierz gdy dowiedział się o stracie Kamieńca Podolskiego, podupadł na zdrowiu, skoro nie interesowała go Polska?
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Mefistofeles
 

Diabeł Łańcucki
*****
Grupa: Banita
Postów: 586
Nr użytkownika: 16.961

Carolus
Zawód: BANITA
 
 
post 30/05/2006, 18:00 Quote Post

Nie tyle podupadł na zdrowiu tylko dostał ataku apopleksji i zszedł z tego świata. Ale bardziej niż na Polsce zależało mu na Szwecji. Przecież zgodził się ,aby Aleksy Michajłowicz został władcą RON, pod warunkiem ,że on Jan Kazik po pokonaniu przez wojska ronowsko -rosyjskie Szwecji zdobędzie koronę tego kraju ( rozmowy w 1656r. w okolicach Wilna).
A z resztą drogi mate 666 ,kto powiedział ,że Jan Kazik miał RON w głębokim powarzaniu? Czy nigdy np. nie kochałeś dwóch kobiet. Czy nigdy nie podobały Ci się dwie różne kobiety, dla których chciałeś dobra? Tak samo było z Janem Kazikiem... Tylko on posiadł RON, i doszedł do wniosku, że Szwecja spełni bardziej jego oczekiwania, przynajmniej miał by spokój i rządziłby normalnie. Chyba każdy woli uległą kobietę niż wiecznie kłócące się i niepozwalające sobie pomóc babsko.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
rotmistrz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 191
Nr użytkownika: 6.612

Zawód: uczen
 
 
post 31/05/2006, 18:33 Quote Post

Jako dowódca wypada nieźle(Zborów,Beresteczko,pod Warszawą zawiniła dyscyplina(jej brak),kompromitować mogą go klęski podczas rokoszu Lubomirskiego).

Wiele rzeczy robił w złym czasie np. wieszczył robiory i upadek państwa przyjmując w tym samym czasie zwycięskiego Czarnieckiego wiozącego licznych jeńców i pęki rosyjskich chorągwi.

Po potopie projektował reformę Rzeczypospolitej lecz szlachcie i magnatom wydawało się ,że żadne reformy nie są potrzebne i Rzplita zawsze w końcu odeprze wszystkich wrogów jak to zrobiła w ll wojnie północnej.

Podobnie jak Stanisław August Poniatowski rządził w czasach niepomyślnych i radził sobie z problemami dosyć dobrze,lecz za genialnego władcę uznać go nie można.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
so so
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 18.789

.
Stopień akademicki: .
Zawód: .
 
 
post 4/06/2006, 18:16 Quote Post

Niekorzystne były dla niego:
-czasy, w których się znajdował;
-ludzie, którymi się otaczał;
-słowa, które niefortunnie dobierał;
-słowa, które wypowiadał w złości, żalu i gniewi;
- inicjały, które były same w sobie złą wróżbą;

Jan Kazimierz nie był złym królem. Nie potrafił tylko zapanować i przejąć 100% kontroli. Zresztą, który z władców RON to potrafił? Gdyby reformy w naszej ojczyźnie nie kojarzyły się tak źle i udałoby się Wazie ich dokonać byłoby to bardzo korzystne. Ale cóż... Król potrafił zagrzać do boju jak napisał mój przedmówca np. pod Beresteczkiem. Jednak bitew tych nie wykorzystywał. To było jego wadą- nie wykorzystywał swych możliwości, podczas gdy wrogowie robili to świetnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

24 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej