|
|
Niedokształcenie nauczycieli historii
|
|
|
|
Zapraszam do dyskusji na temat ,,Niedokształcenie nauczycieli historii,,. Czasem przyjdzie taki co niecały rok się ledwo uczył i każe się tytułować magistrem historii. Ja osobiście jak usłyszałem o betonowym moście w Babilonie i drewnianej piramidzie w Egipcie to omal z krzesełka nie spadłem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nasz kraj stoi widać w miejscu ja chodziłem do szkoły ponad 30 lat temu i wtedy też byli niedokształceni. Mówili nam że gdyby nie PZPR i bratnia siła Armii Czerwonej i KPZR to Polska nigdy by nie miała szans na samodzielne istnienie. Ciekawe na czym dziś polega niedouczenie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czasem przyjdzie taki co niecały rok się ledwo uczył i każe się tytułować magistrem historii. Ja się z czymś takim nie spotkałem. Kto kogoś takiego przyjmie?
Coś mi się wydaje, że pójdę pod prąd w tej dyskusji, ale mojej szkole (gimnazjum + liceum) jest 5 nauczycieli historii z czego trzech znam doskonale ze swojego doświadczenia a dwójkę z opowieści i przyznam, że wszyscy to nauczyciele dyplomowani, oczytani, na bieżąco z najnowszymi badaniami, króko mówiąc - na poziomie. Nic nie można im zarzucić. Ale może to wyjątek od reguły?
|
|
|
|
|
|
|
|
"Za Gierka Polska była 10-tą potęgą gospodarczą świata, ale się skończyło, bo widać komuś to przeszkadzało". Tak orzekł mój nauczyciel historii w podstawówce.
Całkiem spory odsetek nauczycieli to byli komuniści, którzy uczą nadal a ich poglądy jedynie kosmetycznej uległy zmianie. ZNP był częścią SLD - ciekawe co by było, gdyby połowa nauczycieli to byli członkowie NOP-u.
A kolejnym problemem są instrukcje i programy ministerstwa, podczas gdy o tym czego będą się uczyli uczniowie powinni decydować sami nauczyciele i rodzice dzieci.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Samuel Łaszcz @ 2/10/2009, 17:31) Zapraszam do dyskusji na temat ,,Niedokształcenie nauczycieli historii,,. Czasem przyjdzie taki co niecały rok się ledwo uczył i każe się tytułować magistrem historii. Witam ! Mam takie samo zdanie wynikające z własnego doświadczenia. Mam taką panią magister historii, która akurat omawia z nami partie polityczne. I mówi :" PSL - jaka ideologia w XX wieku ? A ja na to : " Agraryzm min." Nie wiedziała co to za pojęcie myślałem że pękne, ale nie chciałem robić jej przykrości. Nie wiem na jakiej podstawie ją zatrudniono, ale myślę, że to jest jej pierwsza praca w szkole. W dodatku uczy tylko maturzystów czyli przygotowania do matury każdy robi indywidualnie
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż nauczyciele bywają różni, sam miałem szczęście do takich którzy znali się na rzeczy.
Ale prawdę powiedziawszy to nie dziwię się, że niektórzy mogą mieć znaczne braki w wiedzy, skoro sam znam takich co to żadnego podręcznika nie przeczytali przez pięć lat studiów.
A tak swoją drogą to o jakie PSL chodziło, bo w XX w. było kilka partii które posiadały taką nazwę, a program ich był w wielu punktach sprzeczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gnome @ 3/10/2009, 19:27) A tak swoją drogą to o jakie PSL chodziło, bo w XX w. było kilka partii które posiadały taką nazwę, a program ich był w wielu punktach sprzeczny.
O PSL założone w 1990 roku w wyniku połączenie PSL Odrodzenie i PSL wilanowskiego. Fakt, PSL w innych wydaniach różniły się od siebie programem i ideami. Ale nie róbmy off-topu Być może moja nauczycielka od historii była jedną z tych, którzy nie przeczytali żadnego podręcznika w ciągu pięcioletniej edukacji cóż, można tylko żałować, że decyzji o zatrudnieniu jej nie można u dyrekcji zakwestionować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE cóż, można tylko żałować, że decyzji o zatrudnieniu jej nie można u dyrekcji zakwestionować. Powinno się przeprowadzać jakieś testy psychologiczne, niektórzy nauczyciele historii naprawdę kaleczą tę dziedzinę wiedzy. Tak jak moja p. od j. polskiego w zeszłym roku, która przyszła do IIkl LO na roczne zastępstwo - była dwa lata po studiach, a pracowała rok. W salonie jednej z sieci komórkowych...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mozartowa @ 4/10/2009, 11:00) Powinno się przeprowadzać jakieś testy psychologiczne, niektórzy nauczyciele historii naprawdę kaleczą tę dziedzinę wiedzy. Dokładnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE Czasem przyjdzie taki co niecały rok się ledwo uczył i każe się tytułować magistrem historii.
Ja się z czymś takim nie spotkałem. Kto kogoś takiego przyjmie?
Chęć zatrudnienia nauczyciela weryfikuje się wyłącznie dokumentami(dyplom) a nie predyspozycją. Ta wychodzi dopiero "w praniu". Ja osobiście szkolę na praktykach wielu studentów historii i przyznaję, że niewielu sie nadaje. Mają głównie braki merytoryczne i nie mają "tego czegoś" czyli osobowości. Każdy powinien sam weryfikować swoją pracę a praca nauczyciela jest weryfikowana przez uczniów - przez to co mówią i jak odbierają nauczyciela. De facto zły nauczyciel zwalniany jest dopiero wtedy jak wykona jakiś "niezły przekręt". Jak nie to może siedzieć do wieczności.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie nauczyciel wyśmiał za T-44 i P-1000 Ratte, że to wymysły tylko są fakt faktem ratte to bardziej papier i jakaś tam budowa "demowców" ale to megalomania . Ale T-44 to normalny czołg, tylko mój nauczyciel uważał za następce T-54 i nawet logicznie myśleć to jak był t-34, t-54 i t-64 to musiał być t-44 ale co ja wiem mój nauczyciel wie lepiej:D
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawda - do zawodu dostają się osoby nieodpowiednie ale jak wejdzie tzw reforma p. Hall to będzie jeszcze gorzej. Swego czasu przekonywano mnie, ze będzie mniej biurokracji, tymczasem jest coraz gorzej. Ilość godzin nauczania przedmiotu systematyczni spada, ilość bezsensownych papierów rośnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agrawen @ 4/10/2009, 12:47) Prawda - do zawodu dostają się osoby nieodpowiednie. Słusznie. Patrząc na to z drugiej strony nie wszyscy nauczyciele historii są niewykształceni i do niczego. Miałem kilka razy do czynienia z nawiedzonymi nauczycielami tacy są najlepsi, fascynaci historii, dzięki takiemu zacząłem się historią interesować. Oby jak najwięcej takich.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nauczycielki histori(wszystkie niestety byly paniami)mialem zazwyczaj dosyc nijakie.Wyjatkiem byla pani z podstawowki,ktora wprawdzie tez nie wyrozniala sie pasja w przekazywaniu wiedzy,ale za to nieustannie dlubala w nosie a pozniej wycierala gdzie popadnie,nosila ponczochy spadajace do kostek lub kolan,wcinala kanapki plujac na wszystkich okruszkami itd.w temacie estetyki.Lekcje z nia cieszyly sie powszechna popularnoscia,byly uwazane za wielka atrakcje oraz okazje do roznego rodzaju (z perspektywy czasu stwierdzam z zalem ze czesto okrutnych) wybrykow.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gimnazjum- tu mój historyk był do niczego. Lekceważył podejście do przedmiotu. Chodził do tej pracy chyba tylko po to aby otrzymywać pieniądze. Za to w liceum moja nauczycielka uczy na wysokim poziomie. Widać że historia to jej pasja!
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|