Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
21 Strony « < 18 19 20 21 > 
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Brygada Świętokrzyska NSZ
     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 4/03/2018, 14:27 Quote Post

QUOTE(ChochlikTW @ 4/03/2018, 19:58)
QUOTE(Sghjwo @ 4/03/2018, 11:45)
QUOTE(ChochlikTW @ 3/03/2018, 23:00)
Dla Polski Niemcy może i nie byli groźni, ale byli groźni ciągle dla ludności cywilnej..

Czy BS walczyla przeciw ludnosci cywilnej? Wspomagala Niemcow?
*


Nie przeglądałeś tematu?
Post 1234

Chodzilo mi raczej ze nie walczyla z Niemcami ramie w ramie. Przyznam ze nie przeczytalem dokladnie watku, swoje stwierdzenia opieralem na innym zdrodle, ale chyba niezbyt pewnym. Postaram sie podciagnac w temacie. Niestety jako historia nie tak dawna zrodla sa zawsze kontrowersyjne i z jednej i drugiej strony.

QUOTE(ChochlikTW @ 4/03/2018, 19:58)
Dopiero, co posługiwałeś się tym słowem w cudzysłowie, a więc uważałeś, że nie należy traktować BŚ jako typowych kolaborantów. Więc uważasz ich za kolaborantów, czy też "kolaborantów"?
Czy na Kresach Polacy dostawali broń, umundurowanie, cokolwiek do Niemców, czy też sami wszystko sobie organizowali? Bo jeżeli to drugie to nie ma mowy o kolaboracji.

To moje ostatnie zdanie nalezy wykreslic z protokolu zgodnie z zaleceniem moda. smile.gif
Z tym kolabrowaniem to trudna sprawa. Kolaboracja w jezyku polskim ma cechy prejoratywne, pomimo ze oznacza tylko wspolprace.
Wiec zgodnie z jezykiem polskim nie uwazam ani jednej, ani drugiej grupy za kolaborantow. Natomiast musze przyznac ze wspolpracowali z Niemcami, bo taka byla potrzeba tamtych czasow. Jednak to bardzo daleko od zdrady. Z jednej strony AL, ramie w ramie z RKKA, z drugiej Niemcy. AL jakos bardzo malo ludzi okresla mianem zdrajcow, chociaz tez wspolpracowali i to dosc scisle z wrogiem Polski, w stosunku do BS przychodiz to latwiej. Ja wogole jestem daleki od nazywania kogo kolwiek zdrajcami, czy to AL, czy to BS. Oba ugrupowania mialy podobny cel, niepodlegla Polska, oba w to wierzyly (przynajmniej zwykli zolnierze), niestety nikomu sie to nie udalo.

PS. Tak dla wyjasnienia. Ani jednych, anie drugich nie wstawilbym tez do panteonu bohaterow narodowych

Ten post był edytowany przez Sghjwo: 4/03/2018, 14:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #286

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 4/03/2018, 14:43 Quote Post

QUOTE(Sghjwo @ 4/03/2018, 14:27)
QUOTE(ChochlikTW @ 4/03/2018, 19:58)
QUOTE(Sghjwo @ 4/03/2018, 11:45)
QUOTE(ChochlikTW @ 3/03/2018, 23:00)
Dla Polski Niemcy może i nie byli groźni, ale byli groźni ciągle dla ludności cywilnej..

Czy BS walczyla przeciw ludnosci cywilnej? Wspomagala Niemcow?
*


Nie przeglądałeś tematu?
Post 1234

Chodzilo mi raczej ze nie walczyla z Niemcami ramie w ramie. Przyznam ze nie przeczytalem dokladnie watku, swoje stwierdzenia opieralem na innym zdrodle, ale chyba niezbyt pewnym. Postaram sie podciagnac w temacie. Niestety jako historia nie tak dawna zrodla sa zawsze kontrowersyjne i z jednej i drugiej strony.
*


Współczesne źródła też nie pewne patrząc na post Archanioła, czy też informacje zawarte na stronie IPN-u, który z kolei wystawia mocno koloryzowaną laurkę z naczelnym hasłem o wyzwoleniu obozu. Udało im się, ale to był schyłek wojny i czy całą ich postawę należy oceniać z perspektywy tego wydarzenia?

Inną kwestią, która mnie nurtuje to poniższa fraza.

W historii działań Brygady Świętokrzyskiej NSZ nie znany jest ani jeden przypadek dokonania przez jej jednostki zabójstwa obywateli polskich żydowskiego pochodzenia ze względu na pochodzenie etniczne. Należy zaznaczyć również, iż w szeregach tej formacji służyli Polacy żydowskiego pochodzenia.
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/47761,Bry...rzyska-NSZ.html

w kontekście tego, co wrzucił wcześniej Mawr.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #287

     
Archanioł
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.262
Nr użytkownika: 15.241

Gabriel Szala
Zawód: prawnik
 
 
post 4/03/2018, 22:23 Quote Post

QUOTE
a czy koledze są znane te nazwiska ?


Przepraszam. Z rozpędu zaliczyłem Jurę do tego grona, a on jedynie był czlonkiem KG NSZ. Chodzi oczywiście o Otmara Wawrzkowicza i Jerzego Iłłakowicza. Są wątpliwości co do Marcinkowskiego "Jaxy", ale co do niego to jedynie poszlaki, szczególnie biorąc pod uwagę okres kiedy się pojawia w dokumentacji niemieckiej (po 14 stycznia 1945).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #288

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 5/05/2018, 11:26 Quote Post


PRL trwa do dziś ....

6 maja 1945 roku oddziały Brygady Świętokrzyskiej NSZ nawiązały kontakt taktyczny z jednostkami 3. Armii Amerykańskiej gen.George’a Pattona. We wspólnych walkach Polacy i Amerykanie wzięli do niewoli sztab XIII Armii niemieckiej, w tym dwóch generałów. Muszę jednak słów kilka, choć teksty staram się pisać niezbyt długie, napisać słów kilka o BŚ, jak zawsze podniosło się kilka głosów po wczorajszym tekście nazywających żołnierzy NSZ kolaborantami. Nie chcę pisać książek, bo nie jestem pisarzem, ale muszę te kilka słów - jesteśmy winni to tym dzielnym walecznym ludziom, na których polowali niemal wszyscy podczas wojny jak i po niej...

Podczas okupacji walczyli zarówno z Niemcami, Ukraińcami, Sowietami jak i miejscowymi degeneratami - komunistami. NSZ a następnie Brygadę Świętokrzyską oczerniano pisząc jej czarną legendę, narzuconą przecież przez komunistyczną propagandę i sączoną przez lata PRL-u.
Termin „polscy faszyści” powstał w gabinecie Stalina! Zamiast powtarzać te kłamstwa, lepiej przyjrzeć się prawdziwym losom żołnierzy Brygady.
Brygada Świętokrzyska podczas przebijania się na Zachód, gdy szli razem z przesuwającym się frontem walczyła niemal w ciągłym okrążeniu - czoło Brygady atakowali Niemcy, a tyły Sowieci. Czyż to nie jest symboliczna ilustracja sytuacji naszego kraju w czasie II wojny?

Dowódcy Brygady czasem negocjowali z Niemcami warunki przejścia frontu, a gdy tego dokonali... zaatakowali Niemców – od tyłu!

Jeden z dowódców Brygady, ppłk Leonard Zub-Zdanowicz, cichociemny, przeniósł się z Armii Krajowej do NSZ. Drugi – klasyczny narodowiec, założyciel Związku Jaszczurczego, por. Władysław Marcinkowski, zresztą żołnierze NSZ to nie była jednorodna grupa. Wstępowali w szeregi partyzantki narodowej, bo koledzy tam szli, albo dowódca był dobry – powodów było wiele. W szeregach NSZ i w szeregach Brygady byli też żołnierze Żydzi, niewielu, ale byli. Nie ma w dokumentach żadnej akcji Brygady skierowanej przeciwko Żydom – podkreślam to – jako grupie wyznaniowej z powodów antysemickich! Były akcje przeciwko konfidentom i jeśli konfidentami byli Żydzi, to tak, byli likwidowani. Tak samo jak Polacy czy volksdeutsche. Ale powodem nie była narodowość, lecz działalność przeciw państwu polskiemu i polskiej ludności.

Zarzut wobec NSZ konferencji z Niemcami jest czystą propagandą. Takie konferencje były, ale też po stronie AK, a czasami i wspólne. Wszystko trzeba rozważać w konkretnym przypadku. Część dokumentów się zachowała, wystarczy się im przyjrzeć. AK-owcy i NSZ-towcy konferowali z Niemcami przede wszystkim dlatego, że chcieli uwolnić więźniów. To jest coś normalnego, i nie należy bić takiej postkomunistycznej piany, że to była kolaboracja. Poza tym oni negocjowali z upadającą III Rzeszą Niemiecką, bo w styczniu, lutym i marcu 1945 r. hitlerowskie Niemcy trzeszczały w szwach. Oczywiście, Niemcy próbowali zbudować ligę antybolszewicką, złożoną z oddziałów różnych narodowości do walki ze Stalinem, ale to były fantasmagorie, ich ostatnia deska ratunku. Polacy w to nie weszli. A negocjacje Brygady Świętokrzyskiej polegały na tym: przejdziemy przez wasz teren, nie atakując waszych pozycji. Nie szli razem do walki. To była kolaboracja? To był realizm.
Na zarzut, że od Niemców dostawali też żywność, broń; tylko dzięki Niemcom mogli dalej funkcjonować odpowiem tak:

I co z tego, jeśli miesiąc po przejściu niemieckich posterunków, tych samych Niemców zaatakowali. Lepiej, żeby jedli korzonki i zginęli z głodu zimą w lesie? Trzeba cenić pragmatyzm dowódców. Mieli pod rozkazami 1-1,5 tys. młodych żołnierzy, i wiedzieli, że jeśli zostawią ich w Polsce, trafią do sowieckich katowni. Mogli wyprowadzić tych młodych, odpornych na komunizm ludzi na Zachód i to zrobili, uratowali ich. Mówiąc o NSZ musimy też zawsze pamiętać, że jest to formacja, która nigdy nie uwierzyła, że Stalin jest „sojusznikiem naszych sojuszników”. Dla nich od początku do końca Polska miała dwóch wrogów. I za taką postawę byli a często są i dziś, wydawać by się mogło w wolnej Polsce dalej szkalowani jako kolaboranci, głównie przez środowiska lewicowe wywodzące się w prostej linii od, tych, którzy niewolili do spółki z sowieckim najeźdźcą od 1944 roku. Nazywani nielegalnymi, bo nie scalili się z AK, więc nie byli w świetle prawa Wojskiem Polskim. Niepokorni, niepoprawni politycznie. Nie zgięli karku przed Stalinem. Dostali rozkaz, maszerowali na Zachód nie wiedząc, jak to się skończy. Ale ostatecznie zwyciężyli. I choć na Zachodzie rozbrojono ich, przekształcono w kompanie wartownicze – uratowali rzecz najcenniejszą: życie i honor.

Dla chcących poszerzyć wiedzę o rzetelne badania na temat NSZ i Brygady Świętokrzyskiej odsyłam choćby do ostatniej pracy Pani Elżbiety Cherezińskiej, czy wcześniejszych Leszka Żebrowskiego, ale też do archiwum CAW.


https://www.facebook.com/Historia-Wczoraj-i...H91Obg8&fref=nf
 
Post #289

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 5/05/2018, 12:10 Quote Post

Jakie bitwy stoczyła BŚ z Niemcami czy Sowietami podczas przebijania czy raczej "przebijania" się na zachód?
Przejście Zub-Zdanowicza z AK do NSZ, ciekawy skrót myślowy.
Za krótka jest też lista formacji z którymi NSZ walczyły, bo trzeba dopisać BCh i AK, wszak Antoni Heda Szary miał wyrok śmierci wydany przez NSZ.
Cherezińska napisała jakąś pracę o NSZ? W znaczeniu naukową bo beletrystyki nie liczę.
A Żebrowski to już zabawny jest ze swoim lansowaniem NSZ jako drugiej po AK siły w podziemiu polskim.
 
User is offline  PMMini Profile Post #290

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 5/05/2018, 12:16 Quote Post

CODE
Dla chcących poszerzyć wiedzę o rzetelne badania na temat NSZ i Brygady Świętokrzyskiej odsyłam choćby do ostatniej pracy Pani Elżbiety Cherezińskiej

"Legion" jako źródłem wiedzy historycznej? confused1.gif Cykl "Harda" czy "Odrodzone królestwo" też?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #291

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 5/05/2018, 14:56 Quote Post

QUOTE(1234 @ 5/05/2018, 13:10)
Przejście Zub-Zdanowicza z AK do NSZ, ciekawy skrót myślowy.

W skrócie można by to ująć tak: AK --> NSZ --> AK --> NSZ smile.gif No i opowiedzenie się po stronie "Kmicica" podczas spacyfikowanej "Rebelii Lesińskiego".
QUOTE
Za krótka jest też lista formacji z którymi NSZ walczyły, bo trzeba dopisać BCh i AK, wszak Antoni Heda Szary miał wyrok śmierci wydany przez NSZ.

Pierwsza zbrojna akcja miała miejsce 16 sierpnia 1944 roku w okolicach Krzepina. Była to akcja przeciwko oddziałowi Armii Ludowej dowodzonemu przez Stanisława Olczyka ps. „Garbaty”. Jednak oddział Stanisława Olczyka opuścił biwak, a zaatakowano i rozbrojono oddział Batalionów Chłopskich pod dowództwem Bolesława Kozłowskiego ps. „Wiara”. Na skutek akcji zginęło dwóch żołnierzy Batalionów Chłopskich. Bolesław Kozłowski przekazał przez swoich łączników informację o całym zdarzeniu władzom BCh. Władze Batalionów Chłopskich wydały rozkaz koncentracji swoich oddziałów w okolicach Psar. Jako zakładników oddziały Batalionów Chłopskich wzięły do niewoli kilku właścicieli ziemskich. Po negocjacjach pomiędzy Narodowymi Siłami Zbrojnymi a Batalionami Chłopskim oddział został uwolniony w zamian za zwolnienie zakładników..
QUOTE
Jakie bitwy stoczyła BŚ z Niemcami czy Sowietami podczas przebijania czy raczej "przebijania" się na zachód?


Są zapiski o okresie sprzed marszu:

18 sierpnia 1944r. grupa Niemców z SS i SA oraz Ukraińców jadących dwoma furmankami została rozbrojona przez dowodzony przez por. Władysława Kołacińskiego ps. „Żbik” oddział Brygady Świętokrzyskiej. Rozstrzelano 9 jeńców. Brygada toczyła również walki z oddziałami niemiecko-ukraińskimi. Z zasady jeńców narodowości ukraińskiej rozstrzeliwano, Niemców puszczano.

8 września Brygada przybyła do wsi Rząbiec. W pobliżu stacjonował oddział AL pod dowództwem Tadeusza Grochala „Białego” oraz grupa sowieckiego wywiadu wojskowego pod dowództwem Iwana Iwanowicza Karawajewa. Zatrzymali oni patrol Brygady złożony z 9 żołnierzy pod dowództwem ppor. Franciszka Bajcera „Sanowskiego”, których zamierzali rozstrzelać. Jednemu z żołnierzy patrolu udało się uciec i poinformować o zaistniałej sytuacji dowództwo Brygady. Na wiadomość o tym „Bohun – Dąbrowski” siłami 202 p. p. zaatakował obóz komunistów, natomiast 204 p. p. miał za zadanie odciąć im drogę odwrotu. W czasie walki część oddziału AL i żołnierzy sowieckich wraz z „Białym” i Karawajewem zdołała uciec, reszta dostała się do niewoli. Brygada straciła 2 zabitych, podczas gdy druga strona 34. Spośród 107 jeńców 40 było Polakami, resztę stanowili żołnierze sowieccy, których wieczorem zastrzelono. Również 4 jeńców – Polaków, którym udowodniono bandytyzm spotkał ten sam los, 13 wcielono do Brygady, resztę uwolniono.


Odnośnie współpracy z Niemcami - sprawa jest nieco skomplikowana, ale na pewno nie byl oto tak, jak głoszono za PRL. Otóż:

Brygada miała swojego oficera do zadań specjalnych, Herberta Junga zwanego też Hubertem Jurą o pseudonimie „Tom”. Był on agentem radomskiego gestapo podobnie jak co najmniej dwóch innych oficerów wywiadu Brygady: Wiktor Gostomski i Otmar Wawrzkowicz (zabójca tego pierwszego oraz późniejszy następca na stanowisku szefa wydziału II KG NSZ).

„Tom” współpracował z komendantem radomskiego gestapo Paulem Fuschem od 1943 przy likwidacji komunistów i „innych kryminalistów”.

Dzięki jego kontaktom Brygada Świętokrzyska miała zapewnioną aprowizację, zakwaterowanie oraz leczenie chorych i rannych w niemieckich szpitalach. Planowano nawet użycie Brygady w walkach na froncie wschodnim. Miała odgrywać podobną rolę co partyzantka radziecka na tyłach armii niemieckiej.

Brygada miała zapewnione dostawę broni i żywności. Ranni opatrywani byli w szpitalach niemieckich. W sztabie Brygady znajdował się stary znajomy „Toma”, były komendant radomskiego gestapo Paul Fuchs.

Istnieją również dokumenty mogące świadczyć o kontaktach z gestapo Władysława Kołacińskiego. Dotyczy to jednak wcześniejszego okresu.


https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/swietokrzyska/

Ten post był edytowany przez ciekawy: 5/05/2018, 14:58
 
Post #292

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 5/05/2018, 16:48 Quote Post

QUOTE(ChochlikTW @ 5/05/2018, 13:16)
CODE
Dla chcących poszerzyć wiedzę o rzetelne badania na temat NSZ i Brygady Świętokrzyskiej odsyłam choćby do ostatniej pracy Pani Elżbiety Cherezińskiej

"Legion" jako źródłem wiedzy historycznej?  confused1.gif Cykl "Harda" czy "Odrodzone królestwo" też?
*


A co Chochlik się dziwi? rolleyes.gif W dyskusji na temat Chaima I (Rumkowski), dwaj userzy radośnie cytowali prozę Pani Elżbiety Cherezińskiej, jako materiały źródłowe potwierdzające ich tezy.
Cherezińska powoli wyrasta na poważnego historyka, autorytet prawie jak Zychowicz.
 
User is offline  PMMini Profile Post #293

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 5/05/2018, 17:26 Quote Post

QUOTE(force @ 5/05/2018, 17:48)
QUOTE(ChochlikTW @ 5/05/2018, 13:16)
CODE
Dla chcących poszerzyć wiedzę o rzetelne badania na temat NSZ i Brygady Świętokrzyskiej odsyłam choćby do ostatniej pracy Pani Elżbiety Cherezińskiej

"Legion" jako źródłem wiedzy historycznej?  confused1.gif Cykl "Harda" czy "Odrodzone królestwo" też?
*


A co Chochlik się dziwi? rolleyes.gif W dyskusji na temat Chaima I (Rumkowski), dwaj userzy radośnie cytowali prozę Pani Elżbiety Cherezińskiej, jako materiały źródłowe potwierdzające ich tezy.
Cherezińska powoli wyrasta na poważnego historyka, autorytet prawie jak Zychowicz.
*


Czytałem tamtą dyskusję ( wink.gif ), ale nie spodziewałem, że wyrosła ona na aż na tak poważne źródło wiedzy historycznej. Nie przypominam sobie, aby przy cyklu "Harda" czy "Odrodzone królestwo" była jakaś adnotacja, że korzystała ze źródeł. dry.gif W każdym razie "Legion" na bibliotecznej półce widziałem i przy najbliższej okazji zajrzę do niej, aby przekonać się, czy podała źródła. Może i skuszę się w końcu ją przeczytać skoro tak zachwalają. wink.gif
Ale, a propo Zychowicza ten w swojej książę o kolaboracji Polaków z Niemcami wspomniał, że Brygada rozstrzelała AK-owców, gdy ci wyraził swój sprzeciw wobec współpracy z Niemcami. Miało to być już po powstaniu. Ktoś coś wie bliżej na ten temat?

Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 5/05/2018, 17:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #294

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 5/05/2018, 18:13 Quote Post

5 maja 1945 roku żołnierze Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych wyzwolili przeznaczony dla kobiet niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie.

Holiszów to niewielka czeska miejscowość położona w pobliżu Pilzna. W 1945 roku znajdował się tam niemiecki obóz koncentracyjny, w którym pod strażą SS-manów przebywało około 1000 więźniarek - Polek, Francuzek, Belgijek, Holenderek, ale przede wszystkim Żydówek. Los tych ostatnich - mimo że wojna dobiegała końca - był przypieczętowany. Komendant obozu Gerhard Lichtenau zamierzał wykonać ostatni rozkaz z Berlina i eksterminować nieszczęsne kobiety. Wyzwolenie obozu w Holiszowie to jeden z najwspanialszych polskich epizodów II wojny światowej. Za tę akcję (jak głosi kilku polskich historyków, z których zdaniem w pełni się zgadzam) wszyscy żołnierze NSZ powinni dostać tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

Ośrodek w Holiszowie był filią obozu we Flossenbürgu. Urządzono go w dużych budynkach gospodarczych przerobionych na prowizoryczne baraki i otoczonych drutem kolczastym. Część kobiet, które zostały uratowane przez Polaków, wcześniej siedziała w Auschwitz, Ravensbrück i innych miejscach masowej zagłady. Stan wielu z nich był zatrważający. Były wycieńczone, zagłodzone, zmaltretowane przez SS-manów...

5 maja 1945 roku Żydówki zostały oddzielone od reszty więźniarek i SS-mani już mieli przystąpić do egzekucji, kiedy nagle rozległ się głośny okrzyk "Hurrrrrrra!" i między barakami pojawili się polscy żołnierze. Pędzili w stronę Niemców w pełnym umundurowaniu, w rogatywkach na głowach i z pistoletami maszynowymi w rękach. Na SS-manów posypały się kule i granaty.

"Pod obóz podeszliśmy lasem - wspominał porucznika Stanisław Jaworski „Korwin”. - Moment ataku był dobrze wybrany, bo w czasie, kiedy większość załogi niemieckiej jadła obiad w jadalni. Biegiem przekroczyliśmy most i bez strzału znaleźliśmy się na terenie obozu. W czasie biegu zauważyłem w oknach budynków twarze więźniarek, których wyrazu do dziś nie mogę zapomnieć. Inna kompania wkroczyła do jadalni i rozbroiła Niemców. Tymczasem drugi batalion 204. pułku został zaangażowany do likwidacji niemieckich bunkrów z ciężkimi karabinami maszynowymi, które znajdowały się we wschodniej części obozu. Z powodu zaskoczenia akcja ta trwała krótko i zakończona została likwidacją karabinów maszynowych i wzięciem do niewoli Niemców."

Załoga obozu po krótkiej walce skapitulowała. SS-mani podnieśli ręce do góry i rzucili broń na ziemię. Do polskiej niewoli dostało się około 200 żołnierzy wroga i piętnaście strażniczek-sadystek z SS. Wyzwolone więźniarki na początku nie mogły zaś uwierzyć w to, co się stało. Był to najszczęśliwszy dzień w ich życiu, ratunek przyszedł w ostatniej chwili.

"Naraz krzyk wstrząsa powietrzem, aż szyby do końca wylatują - relacjonowała Zofia Plebaniak. - Podnoszę głowę. Wojsko Polskie! Polacy! Nasi! Paliaki! Polonais! Powariowały - myślę wstając pomału. Chcę wyjść na podwórze. Stanęłam i skamieniałam. Rzeczywiście! Nasi żołnierze! Biegają z karabinami w garści, rozbrajają Niemców. Kobiety całują mundury, orły na ramionach żołnierzy i wszystkie ogromnie krzyczą".
Jeden z żołnierzy NSZ, który uczestniczył w tej akcji tak opisał swoje wrażenia:

"Cienie ludzkie przybrane w pasiaste suknie przypadają ustami do twardych i zmęczonych rąk żołnierskich z pocałunkiem wdzięczności za odzyskaną wolność. Wolność! Czy można temu wierzyć po długich miesiącach katorgi i niewoli? Po obrazach bestialskiego bicia i dzikiego znęcania się nad więźniarkami - patrzeć dziś na oprawców błagających z płaczem o darowanie życia."

"Uwolnione kobiety-więźniarki wybiegły z baraków na dziedziniec, aby nas przywitać - wspominał dowódca Brygady Antoni Szacki „Bohun”. - Radość ich z odzyskanej wolności była tak wielka, że trudno mi opisać wrażenia, jakie wtedy przeżyłem patrząc na wynędzniałe w pasiakach postacie, rozpromienione szczęściem. Zapanował niesamowity hałas, powstały z mieszaniny radosnego śmiechu, głośnego płaczu, krzyków i bieganiny. Podbiegł do mnie mój adiutant z meldunkiem, że po lewej stronie znajdują się dwa baraki, podwójnie otoczone płotem z drutu kolczastego pod prądem. Natychmiast kazałem przyprowadzić komendanta obozu i wyłączyć prąd elektryczny. Na moje pytanie o powód odizolowania dwóch baraków, odpowiedział, że na rozkaz Hitlera są w nich zamknięte więźniarki pochodzenia żydowskiego. Budynki te wraz z kobietami miały być oblane benzyną i spalone w momencie zbliżenia się wojsk amerykańskich. Zobaczyłem stojące dookoła każdego baraku beczki z benzyną.
Chciałem wejść do wnętrza, ale makabryczny widok, jaki ujrzałem, zatrzymał mnie na progu…
Z mroków budynku wydostawał się potworny odór wydzielin ludzkich zmieszany z wonią rozkładających się trupów... Z tych czeluści wypełzały na światło dzienne z wielkim płaczem radości, pozostałe przy życiu kobiety. Ze słabości nie mogły ustać na nogach. Patrząc na nie myślałem nad zwyrodnieniem natury ludzkiej. W tym czasie podczołgała się do moich nóg jedna z więźniarek i zaczęła całować moje stopy. Wyciągnęła jakieś zawiniątko i podając mi powiedziała:
- Udało mi się przed Niemcami schować dolary. Chcę je panu teraz podarować w dowód wdzięczności za uratowanie życia.
Zwracając jej w gazetę zawinięte pieniądze, odpowiedziałem, że jestem już wynagrodzony tym, że udało mi się uratować tyle żyć ludzkich."

Wstrząśnięci tym co zastali w obozie, Polacy nie patyczkowali się z SS-manami. Najgorszych oprawców, których wskazały im kobiety, od razu odprowadzili na bok i na miejscu rozstrzelali. W ten sposób zginął między innymi "Kat Holiszowa", czyli sam komendant Gerhard Lichtenau.

W kilka dni potem walki na froncie ustały i do miejsca stacjonowania brygady przyjechali oficerowie francuscy, belgijscy i holenderscy, aby podziękować Polakom za ocalenie ich rodaczek. Więźniarki urządziły zaś wzruszającą uroczystość ku czci żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej, podczas której odśpiewały Mazurka Dąbrowskiego.

"Odczuwałem satysfakcję z udziału w tej akcji - wspominał Czesław German „Cygan”. - Zdobyłem broń, pojmałem jeńców, ale przede wszystkim miałem swój udział w uchronieniu przed zagładą ludzkich istnień".


https://www.facebook.com/510850475774114/ph...?type=3&theater
 
Post #295

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 5/05/2018, 20:17 Quote Post

Pozwolę sobie zacytować z innego forum post @Ted1

CODE
PS. NSZ nie były jednolite, niewielka część tego wojska podporządkowała się dowództwu AK, tzw. NSZ-AK. Niektórzy dowódcy oddziałów NSZ, które podporządkowały się AK, zostali przez szefostwo NSZ karani, nawet skazywani na karę śmierci „za zdradę”. Wyroki wykonano m.in. na oficerach NSZ-AK - kapitanie Włodzimierzu Żabie („Żniwiarz”), majorze Gostomskim („Witold”), kapitanie Stanisławie Żaku („Stach”), por. Władysławie Pacholczyku („Adam”, „Klin”).
Brygada Świętokrzyska NSZ (BŚ NSZ) utworzona została w sierpniu 1944 r. z NSZ-owskich pułków 202. i 204.. Jej dowódcą został pułkownik NSZ Antoni Szacki vel Skarbek vel Dąbrowski („Bohun”, „Ludwik”). Sama BŚ liczyła 850 ludzi, z czasem rozrosła się do 1200 bojowców. Zastępcą „Bohuna” został ppłk. Marcinkowski („Jaxa”), a szefem sztabu cichociemny Zub Zdanowicz („Ząb”) - człowiek, który wcześniej odrzucił wyznaczone mu przez szefostwo AK stanowisko dowódcy zespołu likwidacyjnego, a następnie samowolnie porzucił formację AK wstępując w szeregi Narodowych Sił Zbrojnych.
13 stycznia 1945 r., w obliczu rozpoczętej sowieckiej ofensywy, BŚ podjęła ucieczkę na zachód; przeprawiła się za zgodą Niemców przez most na Pilicy, a 16. stycznia, po zawarciu szerokiego porozumienia z Niemcami, BŚ otrzymała glejt pozwalający jej na przemarsz brygady - wraz z całym uzbrojeniem (sic!) - na Zachód „pod warunkiem, że BŚ nie będzie atakować oddziałów niemieckich”, z czego brygada wywiązała się konsekwentnie aż do końca wojny. Marsz był długi, bo wiódł przez Komorniki, przez miejscowości na terenie Niemiec: Elgut, Feldheim, Grunwald, Kaubitz, Peterswaldau, Steinseifersdorf, Waldenburg, Alt Laessig oraz Petersdorf aż do Kottwitz, gdzie BŚ zatrzymała się na dwa tygodnie. „Jaxa” nie tylko wynegocjował z Niemcami (w katowickiej komendanturze) zgodę na zachowanie pełnego uzbrojenia, ale również pozwolenie na przejście do Czech. Ranni NSZ-owcy otrzymali pełną opiekę lekarską ze strony służb sanitarnych wojsk niemieckich. Wszystko to oczywiście nie bez wzajemnych koncesji. Zgodnie z żądaniem SS-Hauptsturmfuehrera Paula Fuchsa i nacisku najściślej współpracującego z Gestapo por. „Toma”, dowództwo BŚ zgodziło się na zorganizowanie z wybranych bojowców NSZ ekipy wywiadowczej świadczącej usługi na rzecz Niemców i wysłanie ich jako skoczków spadochronowych na zajęte przez Sowietów tereny Polski. W tym celu, już wcześniej, bo 7 lutego 1945 r., dowództwo BŚ odkomenderowało grupę żołnierzy pod komendą kapitana NSZ Stefana Celichowskiego („Andrzej”) na szkolenie wywiadowcze w ośrodku niemieckim w Sudetach.
Warto dodać, że w marcu 1945 r. ppłk. Marcinkowski („Jaxa”), zastępca dowódcy BŚ, wziął udział w zorganizowanej przez Niemców konferencji w Pradze, gdzie omawiano wraz z przedstawicielami faszystów rumuńskich i węgierskich kwestie ściślejszej współpracy z Niemcami.
15 sierpnia '45, po porozumieniu z dowódcą amerykańskiej 3 Armii gen. Pattonem, Brygada została przetransportowana do Karsfeld w okolicy Dachau. Tam powstał projekt wykorzystania jej do formowania kompanii wartowniczych.
Faktycznie kompanie wartownicze powstały. Nosiły mundury amerykańskie farbowane na czarno.
Zbigniew Siemaszko w książce „Narodowe Siły Zbrojne” pisząc o dalszych losach żołnierzy NSZ stwierdza: „Kompanie wartownicze przy amerykańskiej 3 Armii rozrastały się szybko. We wrześniu 1945 z Brygady Świętokrzyskiej utworzono 6 kompanii, w sumie 1800 ludzi. [...]”
Za opracowaniami:
Zbigniewa S. Siemaszki: "Narodowe Siły Zbrojne" (Oficyna Wydawnicza "POKOLENIE", reprint londyńskiego wydania z r. 1978), Marka Jana Chodakiewicza: "Narodowe Siły Zbrojne – "Ząb" przeciw dwu wrogom" (FRONDA 1999), Antoniego Bohun - Dąbrowskiego "Byłem dowódcą Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych".

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=110&t=117855

Ogólnie warto się zapoznać z całym tematem tam. wink.gif

Art. 4 Dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego brzmi:
Narówni z dokonywaniem przestępstw przewidzianych niniejszym dekretem ulegają ukaraniu: usiłowanie, podżeganie i pomoc.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download...O/D19440016.pdf

Od Miechowa do Coburga : Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych w marszu na zachód - http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Pamiec...5)-s221-274.pdf
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #296

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 19/05/2018, 7:30 Quote Post

QUOTE
5 maja 1945 roku żołnierze Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych wyzwolili przeznaczony dla kobiet niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie.


W tym czasie przestawienie wajchy dotyczyło nie tylko BŚ. Tego samego dnia mieliśmy na przykład to: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_zamek_Itter

A tak już całkiem serio. Sam fakt współpracy z III Rzeszą (w przypadku BŚ trudno to podważać) może być różnie oceniany. Bo czasem chodziło o sprawy czysto taktyczne i obronę niepodległości (casus Finów), a innym razem na przykład pobratymstwo ideowe - patrz: chorwaccy ustasze czy węgierscy strzałokrzyżowcy. Ja mam pytanie do znających lepiej temat - co mówią źródła (jeśli takowe przetrwały) na temat narracji, którą prowadzili przełożeni wobec żołnierzy jeśli chodzi o kwestie ideologiczne? Kto oprócz rodzimych komunistów (pytanie kto łapał się do tej kategorii) i Sowietów był tam uznawany za element wrogi?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 19/05/2018, 7:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #297

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 20/05/2018, 14:13 Quote Post

Szaniec, nr 2 z 31.03.1944

W tej wielkiej spółce politycznej, występującej na zewnątrz pod firmą SL każdy znajdzie czego dusza zapragnie, głęboki nurt tradycji narodowych, przywiązanie do zasad religijnych i poważne zrozumienie polskiej racji stanu, wichrzycielstwo miedzynarodówek, kumanie się z żydami i schlebianie mniejszościom narodowym kosztem interesu polskiego chłopa.

Szaniec nr 15 z 04.12.1943
Znamy was, grabarze Polski którzy wtargnęliście do Stronnictwa Ludowego i wszystkich stronnictw tzw. demokratycznych aby zgnieść to wszystko co zdrowe, naturalne i polskie. Nawet ludową organizację znaną ze zdrowego chłopskiego rozumu umieliście wynaturzyć i oddać ją na usługi ciemnych wpływów masońskich i żydowskich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #298

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 6/05/2020, 7:13 Quote Post

Szereg ciekawych wpisów odnośnie BŚ. W akcji (od jakiegoś czasu nieaktywny na forum) kol. dwójkarz.

Tu jeden z postów - na zachętę i dla ustawienia nawigacji:

"Nikt nie neguje, że Brygada Świętokrzyska NSZ uratowała tego i owego, mając oficerów łącznikowych Niemców (Sicherheitsdienst), prowiantowana przez Niemców, zaopatrzona w przepustki od Niemców, pozostając do tego zwartą, uzbrojoną jednostką wojskową na zapleczu frontu niemieckiego"

https://mobile.twitter.com/dwojkarz/status/...575051253219330

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 6/05/2020, 7:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #299

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 6/05/2020, 8:57 Quote Post

I już zdążył zostać przeklętym przez trzecie pokolenie NSZ w postaci Cimocha. Tak przy okazji tej dysputy to z fanów NSZ tylko Rzepa jaką taką wiedzę posiada, reszta zatrzymała się na etapie "Śmierć wrogom Ojczyzny" i "Walka trwa".
 
User is offline  PMMini Profile Post #300

21 Strony « < 18 19 20 21 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej