|
|
Chrystianizacja Ameryki Środkowej, ???
|
|
|
Kkalka
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 16.178 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
czytałam ostatnio o religiach Majów, Inków i Azteków. przewinęło mi się kilka razy stwierdzenie że ich religie mogą mieć coś wspólnego z chrześcijaństwem, czy to prawdopodobne? Osobiście wydaje mi się to dosyć nieprawdopodobne, ale naukowcy odkrywają nowe teorie na temat wędrówek człowieka więc może to nie jest wcale takie niemożliwe?
macie jakieś teorie
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem stek bzdur chociaż niektórzy "naukowcy" dopatrują się w pierzastym wężu analogi do chrystusa.
|
|
|
|
|
|
|
Futrzak
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 17.286 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
także pierwszy raz słyszę.. później po odkryciu kontynentu wiemy, że jezuicu mieli sporo do czynienia z "nawracaniem niewiernych", ale wcześniej napewno nie.. jak widać chrześcijaństwo nie było taką wszechobecną religią..
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE czytałam ostatnio o religiach Majów, [...] i Azteków. przewinęło mi się kilka razy stwierdzenie że ich religie mogą mieć coś wspólnego z chrześcijaństwem, czy to prawdopodobne? Kkalka
Pozwólcie, że przytoczę wypowiedź kolegi daigotsu z podobnego tematu. Użytkownik ten przedstawił ową kwestię "podobieństwa" religii niezwykle trafnie: "Chrześcijaństwo było religią podziwianych i budzących lęk przybyszów, którzy zwyciężyli i udowodnili tym samym słabość dawnych bogów - przyjecie go było więc swego rodzaju awansem społecznym w sensie przyjęcia wiary nowej, białej elity rządzącej, jednocześnie zaś przyjęciem boga bardziej skutecznego z punktu widzenia ludzi żyjących w Ameryce w XVI wieku. Nie żadne tam podobieństwa kultu lecz to właśnie decydowało o tym, że Indianie łatwo przyjmowali religię swych zwycięzców. Mnogość świętych, barokowa oprawa nabożeństw, aura tajemniczości towarzysząca rytuałom odprawianym przez zamknięta kastę kapłańską w nieznanym języku (łacina) - wszystko to dodatkowo ułatwiało przyjęcie chrześcijaństwa, które nabrało w Ameryce specyficznego charakteru - święci zostali w jakimś stopniu utożsamieni z dawnymi, pomniejszymi bogami, odpowiedzialnymi za konkretne wycinki rzeczywistości, dawna teokracja i pełna jej akceptacja spowodowały, że duchowni chrześcijańscy, na wzór kapłanów pogańskich stali się wpływową kastą o nienaruszalnych po XIX w. przywilejach, barokowa oprawa nabożeństw i architektura oszałamiała, oddziaływując na zmysły i estetykę ludzi, niczym obecnie np.reklamy(barokowy kościół wykorzystywał z założenia sztukę i teatralną oprawę uroczystości do promowania religii i manipulowania prostymi ludźmi - to była prawdziwa socjotechnika)."
Dodać do tej niezwykle trafnej wypowiedzi, że jednak pewne przesłanki do twierdzenia o podobieństwie istnieją. Zwłaszcza chodzi tu o postać Pierzastego Węża i jego podobieństwa do Jezusa. Quetzalcoatl urodzony został z dziewicy. Pochodził z dalekiej krainy na wschodzie, miał białą skórę i jasne oczy. Nauczał on ludzi moralnego postępowania i sprzeciwiał się ofiarom z ludzi, które uwielbiało Dymiące Zwierciadło, bóstwo zła. Quetzalcoatl ostatecznie udał się na wybrzeże Morza Karaibskiego gdzie oddał życie spalony na stosie za grzeszników, podobnie jak Jezus umarł na krzyżu.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|