Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Gdynia wszystko o..., połączone tematy
     
Rothar
 

Primus Lictor
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.682
Nr użytkownika: 176

Krzysztof Bylinowski
Stopień akademicki: mgr nauk ekonom.
 
 
post 15/11/2008, 13:07 Quote Post

QUOTE(łengol @ 23/08/2008, 1:23)
Niepodważalne jest to, że budowa portu i późniejsze osiągnięcia mierzone liczbą przeładowanych ton wskazują na sukces pomysłodawców (przede wszystkim inż. Kwiatkowskiego) i całej II RP. Była to świetna alternatywa dla kłopotów z korzystaniem z gdańskiego portu.
*



Jednocześnie można zastanowić się, czy długa lista zalet istnienia portu w Gdyni nie była silnie rozciągana - a cała kwestia potrzeby jej powstania - rozdmuchana przez propagandę. Pamiętając oczywiście, że samo powstanie niewątpliwie było pozytywne dla gospodarki i państwa.

Stanisław Wachowiak w książce "Czasy, które przeżyłem" wspomina atmosferę towarzyszącą powstaniu portu w Gdyni:

QUOTE(Stanisław Wachowiak)
"Trzymała naród przez dziesięć lat w stałym napięciu. Nie było zebrania, gdzie by zapominało się o Gdyni, nie było gazety, która by nie napisała o narodowym porcie, nie było szanującego się autora, który by pominął to centralne wówczas zagadnienie z punktu widzenia gospodarki i bezpieczeństwa Polski"
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 19/12/2008, 0:17 Quote Post

Dlaczego miasto zbudowano w Gdyni, a nie na przykład we Władysławowie?
Odpowiedź w takich przypadka znajdziemy w prostej logistyce. Gdynia leżała najbardziej na południe ze wszystkich możliwych miejsc budowy portu w Polsce. Władysławowo było za bardzo na północy, za daleko po prostu. Poza tym linia kolejowa z Władysławowa na południe byłaby zbyt łatwa do przecięcia przez ewentualnych agresorów z Niemiec. Gdynia zapewniała komfort niezależności od Gdańska i spowodowała na dobrą sprawę zdecydowany spadek jego znaczenia jako portu. Przyczyniło się tu do tego zbudowanie linii kolejowej przez Kościerzynę do Bydgoszczy i dalej przez Łódź na Śląsk. Nie zadbano jednak o równoległe połączenie drogowe.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Oparman
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 33.189

 
 
post 2/10/2009, 21:02 Quote Post

Witam!
Chciałem spytać czy ktoś dysponuje może wiedzą na temat tego ile pieniędzy państwo włożyło w budowę Gdyni? Znalazłem informację że COP kosztował 1,925 miliarda ówczesnych złotych, niestety o Gdyni nic nie znalazłem.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Watta
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 438
Nr użytkownika: 20.820

Stopień akademicki: Technik Mechanik ;)
Zawód: rencista
 
 
post 2/10/2009, 22:07 Quote Post

QUOTE
Znalazłem informację że COP kosztował 1,925 miliarda ówczesnych złotych


Niestety nie mam nic o Gdyni, w sumie jednak wydaje mi się,że poza koleją, basenami portowymi i ich wyposażeniem, kilkunastoma budynkami biurowymi, to reszta Gdyni powstała z inicjatywy prywatnej, krajowej i zagranicznej. COP był chyba droższy.

Tak na marginesie pomyślałem jakby tak dzisiaj państwo polskie wydało 19 mld zł (dzisiejsza mniej więcej równowartość COP-u)n to mielibyśmy ok 820 km autostrad rolleyes.gif To tak na marginesie offtopując,że wysiłek II RP był marny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
rezerwista
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 286
Nr użytkownika: 44.537

leszek tomczyk
Zawód: inzynier
 
 
post 2/10/2009, 22:33 Quote Post

QUOTE(Oparman @ 2/10/2009, 22:02)
Witam!
Chciałem spytać czy ktoś dysponuje może wiedzą na temat tego ile pieniędzy państwo włożyło w budowę Gdyni? Znalazłem informację że COP kosztował 1,925 miliarda ówczesnych złotych, niestety o Gdyni nic nie znalazłem.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam smile.gif
*



Witam!
Jeżeli chodzi Ci o wydatki, które pochłonęła budowa portu Gdyni to cytując MILITARIA nr3 (30):
" Jak podaje budowniczy i projektant portu gdyńskiego Tadeusz Weneda, koszt budowy portu nie przekroczył 300 mln zł. Na budowle portowe wydano ok 165 mln zł, a na urządzenia portowe ok 135 mln zł ( udział kapitału prywatnego wynosił 45 mln zł)."
pzr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 3/10/2009, 11:00 Quote Post

QUOTE(Watta @ 2/10/2009, 22:07)
QUOTE
Znalazłem informację że COP kosztował 1,925 miliarda ówczesnych złotych


Niestety nie mam nic o Gdyni, w sumie jednak wydaje mi się,że poza koleją, basenami portowymi i ich wyposażeniem, kilkunastoma budynkami biurowymi, to reszta Gdyni powstała z inicjatywy prywatnej, krajowej i zagranicznej. COP był chyba droższy.

Tak na marginesie pomyślałem jakby tak dzisiaj państwo polskie wydało 19 mld zł (dzisiejsza mniej więcej równowartość COP-u)n to mielibyśmy ok 820 km autostrad rolleyes.gif To tak na marginesie offtopując,że wysiłek II RP był marny.
*


Całe PKB Polski np. w 1929 roku to ok. 26 mld ówczesnych zł.
Dziś PKB Polski to znacznie ponad bilion zł.

Tak więc jeżeli to PKB będzie punktem odniesienia, to wydanie przez IIRP niemal 2 mld ówczesnych złotych, to tak jak wydanie pzez dzisiejszy rząd nawet 100 mld złotych!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Gaweł II
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 860
Nr użytkownika: 22.080

 
 
post 3/10/2009, 15:06 Quote Post

Witam!

Już w roku 1919 władze wojskowe postulowały konieczność zbudowania portu wojennego. Dopiero kłopoty z przeładunkiem towarów w porcie gdańskim w czasie wojny polsko-bolszewickiej spowodowały zmianę pierwotnych projektów i wybudowano port o wszechstronnym przeznaczeniu.

Nowy portu zlokalizowano w połowie drogi miedzy Gdynią i Oksywiem z następujących powodów:
1. Statki wiślane mogą dopłynąć do Gdyni oddalonej od ujścia Wisły jedynie o 17 km.
2. Gdynia miała połączenie kolejowe z resztą kraju.
3. Z uwagi na dużą a głębokość morza koło Gdyni, statki pełnomorskie mogą bez kłopotu dopłynąć w najbliższe sąsiedztwo portu.
4. Półwysep Helski osłania Gdynie przed silnymi sztormami.
5. Znajdująca się pomiędzy Oksywiem a Gdynią dolina nadawała się do wykopania kanałów portowych.

Należy zauważyć, że początkowo rozpatrywano również kilka innych lokalizacji portu miedzy innymi w Tczewie, u ujścia rzeki Redy, w Pucku, we Władysławowie, w środkowej części Półwyspu Helskiego oraz koło Jeziora Żarnowieckiego.


 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Watta
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 438
Nr użytkownika: 20.820

Stopień akademicki: Technik Mechanik ;)
Zawód: rencista
 
 
post 4/10/2009, 16:50 Quote Post

QUOTE
Całe PKB Polski np. w 1929 roku to ok. 26 mld ówczesnych zł.
Dziś PKB Polski to znacznie ponad bilion zł.

Tak więc jeżeli to PKB będzie punktem odniesienia, to wydanie przez IIRP niemal 2 mld ówczes nych złotych, to tak jak wydanie przez dzisiejszy rząd nawet 100 mld złotych!


Użytkownik kris9 w swoich ocenach się myli złoty dzisiejszy do przedwojennego ma się mniej więcej 12 - 8 do jednego a to zależy jaj liczyć czy wg bezwzględnego parytetu walutowego czy wg siły nabywczej pieniądza. Tak więc jeżeli przedwojenny PKB przyjmiemy na 26 mld ówczesnych złotych (wg mnie to trochę za dużo) to byłoby to ok 210 mld zł dzisiejszych. PKB IIIRP w 2007r to 1135mld zł czyli 540% tego przedwojennego.
2 mld przedwojenne wydane na COP to 16 mld dzisiejszych zł.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 4/10/2009, 18:44 Quote Post

QUOTE(Watta @ 4/10/2009, 16:50)
QUOTE
Całe PKB Polski np. w 1929 roku to ok. 26 mld ówczesnych zł.
Dziś PKB Polski to znacznie ponad bilion zł.

Tak więc jeżeli to PKB będzie punktem odniesienia, to wydanie przez IIRP niemal 2 mld ówczes nych złotych, to tak jak wydanie przez dzisiejszy rząd nawet 100 mld złotych!


Użytkownik kris9 w swoich ocenach się myli złoty dzisiejszy do przedwojennego ma się mniej więcej 12 - 8 do jednego a to zależy jaj liczyć czy wg bezwzględnego parytetu walutowego czy wg siły nabywczej pieniądza.

Drogi Watto, zanim napiszesz czy ktoś sie myli czy nie, najpierw czytaj dokładnie posty (szczególnie zwracam uwagę na fragment w moim poście: "jeżeli to PKB bedzie odniesieniem") oraz poczytaj tą stronę:
http://www.measuringworth.com/worthmeasures.html

QUOTE(Watta @ 4/10/2009, 16:50)
Tak więc jeżeli przedwojenny PKB przyjmiemy na 26 mld ówczesnych złotych (wg mnie to trochę za dużo)

Taką wartosć PKB za 1929 rok podaje m.in "Historia Gospodarcza Polski" Jezierskiego i Leszczyńskiej (nie myl wartości PKB z tzw. dochodem narodowym, który nie uwzglednia m.in. usług i wynosił w II RP kilkanaście miliardów zł)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Watta
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 438
Nr użytkownika: 20.820

Stopień akademicki: Technik Mechanik ;)
Zawód: rencista
 
 
post 4/10/2009, 21:01 Quote Post

Drogi kris9 Link do strony, której podałeś, dziękuje ciekawy. Niestety jednego prawdziwego przelicznika nie ma, możemy szacować circa ale niestety w swoich postach przestrzeliłeś strasznie. Strona amerykańska pomocna jest w tym tylko jako luźny wskaźnik metodologii a nie dogmat, chociażby z tego głupiego powodu, że gdyby Empire State Bulding zbudowano w Warszawie w tym samym czasie co w USA byłby on tańszy mniej więcej ....o połowę, na prawdę trudno oszacować dokładnie ile. Gospodarka inna, place niebo a ziemia, czynniki społeczne i gospodarcze `całkowicie odmienne itp. Metodologia rodem z USA sprowadzana nad Wisłę na prawdę średnio się sprawdza.

QUOTE
Taką wartosć PKB za 1929 rok podaje m.in "Historia Gospodarcza Polski" Jezierskiego i Leszczyńskiej (nie myl wartości PKB z tzw. dochodem narodowym, który nie uwzglednia m.in. usług i wynosił w II RP kilkanaście miliardów zł)


Zgoda, nie neguję tej liczby ale teraz takie fakty mieliśmy w latach 30-tych: kryzys, spadek produkcji, potem krótki okres wzrostu w ostatnich latach 30-tych i do tego deflacja, czyli spadek cen, płac, itp. Co z tego wynika. Otóż to, że jeżeli np PKB mieliśmy najwyższy np w 1938 w cenach bieżących będzie on niższy niż w 1929. Wyższy będzie jeżeli podamy w cenach tzw stałych z 1929r.
Problem jest, że w Polsce przedwojennej nikt takich dokładnych badan PKB nie robił, nie rejestrował wzrostu, ten wzrost się wyczuwało z rożnych danych statystycznych typu wzrost produkcji tego i tamtego, wzrost eksportu tego i owego a nie z precyzyjnych badan gospodarki narodowej tak jak to się robi dzisiaj. Dlatego też ile naprawdę w poszczególnych latach IIRP wynosił PKB nie wiadomo i mamy tylko rożne szacunki ty masz szacunek 26 mld a ja widziałem szacunki na 17 mld, na 23 mld a i o 26 mld zł też słyszałem.
Pzdr
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 5/10/2009, 18:02 Quote Post

QUOTE(Watta @ 4/10/2009, 21:01)
Drogi kris9 Link do strony, której podałeś, dziękuje ciekawy. Niestety jednego prawdziwego przelicznika nie ma,

No właśnie.
dry.gif
QUOTE(Watta @ 4/10/2009, 21:01)
możemy szacować circa ale niestety w swoich postach przestrzeliłeś strasznie.

Widze ze dalej się nie rozumiemy, wieć zacytuję kilka zdań z zalinkowanej strony:
To wygląda na Twój sposób:

The Empire State building, a giant of a structure in its day, was built at a cost of $40,948,900. This may seem inexpensive in today's terms when we compare its cost using the GDP deflator and determine a contemporary cost of $450 million.

A to jest mój:

Finally, if you want a current-dollar indicator of how important the building was compared to other projects in New York City when the Empire State Building was completed, then a number close to $7 billion is the best number.

Wydanie 2 mld złotych gdy ma się PKB rzędu 20 mld złotych to zupełnie inna skala wysiłku niż wydanie 19 mld złotych gdy się ma PKB rzędu 1 bln 200 mld złotych.

QUOTE(Watta @ 4/10/2009, 21:01)
gdyby Empire State Bulding zbudowano w Warszawie w tym samym czasie co w USA byłby on tańszy mniej więcej ....o połowę, na prawdę trudno oszacować dokładnie ile. Gospodarka inna, place niebo a ziemia, czynniki społeczne i gospodarcze `całkowicie odmienne itp.

Akurat w naszych rozważaniach nie ma to znaczenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 5/10/2009, 18:24 Quote Post

Ja jeszcze w kwestii lokalizacji.
Port w Zatoce Gdańskiej gwarantował istnienie osłoniętego kotwicowiska. Władysławowo nie dawało takiego luksusu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Gaweł II
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 860
Nr użytkownika: 22.080

 
 
post 5/10/2009, 19:30 Quote Post

QUOTE
Port w Zatoce Gdańskiej gwarantował istnienie osłoniętego kotwicowiska. Władysławowo nie dawało takiego luksusu.
*



Port we Władysławowie położony od strony pełnego morza jest rzeczywiście narażony na silne wiatry. Ale podobno istniał projekt przekopania półwyspu koło Władysławowa i utworzenia wielkiego kotwicowiska w trójkącie Władysławowo, Kuźnice, Puck.

Port nad pełnym morzem w pobliżu Jeziora Żarnowieckiego miałby również osłonięte kotwicowisko (na jeziorze).
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 6/10/2009, 17:28 Quote Post

QUOTE
Ale podobno istniał projekt przekopania półwyspu koło Władysławowa i utworzenia wielkiego kotwicowiska w trójkącie Władysławowo, Kuźnice, Puck.

oraz
QUOTE
Port nad pełnym morzem w pobliżu Jeziora Żarnowieckiego miałby również osłonięte kotwicowisko (na jeziorze).


Kupa dodatkowej roboty i kosztów, bo tam płytko jest, tworzenie kotwicowiska, którego osiągnięcie będzie wymagało pilotażu jest bez sensu, a dodatkowo w przypadku złej pogody te kotwicowiska byłyby nie do osiągnięcia.
Kotwicowisko na Zatoce Gdańskiej ma tą zaletę, że można się tam schronić w przypadku zachodnich i północno-zachodnich wiatrów, (czyli takich, które przeważają w tym rejonie), no i prawie nic nie kosztuje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Gaweł II
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 860
Nr użytkownika: 22.080

 
 
post 6/10/2009, 19:17 Quote Post

QUOTE
Kupa dodatkowej roboty i kosztów, bo tam płytko jest, tworzenie kotwicowiska, którego osiągnięcie będzie wymagało pilotażu jest bez sensu, a dodatkowo w przypadku złej pogody te kotwicowiska byłyby nie do osiągnięcia.
Kotwicowisko na Zatoce Gdańskiej ma tą zaletę, że można się tam schronić w przypadku zachodnich i północno-zachodnich wiatrów, (czyli takich, które przeważają w tym rejonie), no i prawie nic nie kosztuje.

Zgadzam się z kolegą, ze tworzenie sztucznych kotwicowisk i torów wodnych na Zatoce Puckiej jest bez sensu, kiedy pod bokiem są wspaniałe kotwicowiska na Zatoce Gdańskiej. Ale technicznie jest to realne przedsięwzięcie. Wenecjanie potrafili doskonale zagospodarować swoja płytką lagunę.
Z naturalnych kotwicowisk na Zatoce Gdańskiem, może korzystać zarówno port w Gdyni jak i port zlokalizowany u ujścia Redy. Gdzieś czytałem, ze wykopanie kanałów portowych w zabagnionym ujściu Rzeki Redy byłoby nawet łatwiejsze niż na nizinie pomiędzy Gdynią a Oksywiem.. Autor książki, w której te mądrości przeczytałem, twierdził, że port w Gdyni powstały tylko dlatego, że przy współczesnej technice było możliwe wykopanie sztucznej zatoki na północ od Oksywia. W dawnych wiekach, byłoby to znacznie trudniejsze, i np. inżynierowie w XVII wieku zapewne wybraliby na port ujście Rzeki Redy lub okolice Jeziora Żarnowieckiego. Mówiąc szczerze to nie bardzo wiem, dlaczego przekopywanie bagien miałoby być łatwiejsze od kopania gruntów stałych. Z drugiej jednak strony to wiele słynnych portów powstało właśnie na bagnach. Może któryś z kolegów ma szerszą wiedzę na temat tych zagadnień?

 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej