|
|
Mons Vetula
|
|
|
|
Czy ktoś z drogich forumowiczów odwiedził kiedyś Babią Górę? Ludzie zdobywają jej szczyt, od co najmniej 500 lat, lecz dopiero w XVIII wieku została odkryta przez turystów i badaczy. Nazywana jest Babią Górą (łac., Mons Vetula), Wielką Magurą, czy też Królową Beskidów i oraz Matką Niepogód. Jako pierwszy napisał o niej Długosz, nie wiadomo, kto pierwszy wszedł na szczyt ( napis, który jakoby miał się znajdować na Diablaku miał datę XVI wieczną).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 13/11/2006, 0:20) Czy ktoś z drogich forumowiczów odwiedził kiedyś Babią Górę?
Kochany - a czy nazwa "Babiogórski Park Narodowy" coś Ci mówi? Jeśli tak, to oprócz tego, że niejednokrotnie się na "Babę" wspiąłem , ośmielę sie dodać, że moja Przecudowna Wspaniała i Niezastąpiona Żona, dopuściła się obrony pracy magisterskiej na wydziale Biologii Uniwersytetu Śląskiego w sprawie ochrony "świerczka" porastającego zbocza tejże... W zbieraniu danych terenowych do w/w pracy znacznie się przyczyniłem
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
No to wyjasniła się sprawa zarazy niszczecej świerka na Babiej... A którędy wychodziłeś? A Park Babiogórski to ponad 3390 ha. Na Babiej już śnieg, w okolicach schroniska na Markowych już około 20 cm...
|
|
|
|
|
|
|
|
sam swego czasu wspiąłem się na szczyt. Z tym, że to było dawno - 10 lat temu, podczas pobytu na koloniach letnich w Zawoji. Wchodziłem od strony Krowiarek, a schodziłem przez Markowe Szczawiny.
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja zwiedzilem jeszcze malutkie muzeum pod schroniskiem
Zapamietalem poczet pierwszych przewodników po Babiej (niestety nie z nazwisk). Ciekawe, że ci pionierzy nie mieliby szans na pracę zawodową pod ordynacją lobbownej przez współczesnych przewodników ustawy o turystyce kwalifikowanej, ponieważ nie posiadali tak bardzo istatnej przy prowadzeniu turystów po ścieżkach i piargach matury. Jak się zdaje zapisy jednak te nie przeszly.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mądrale wymyślili sobie stok narciarski na Babiej... Po moim trupie, przez Rospudę to mogli sobie budować, ale wara z mojego podwórka...Nie bedzie żaden wyciag narciarski psuł mi widoku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja z kolei na tym szczycie byłem dziesiątki razy i zawsze byłem zachwycony z każdej wyprawy, która przedsiębrałem na szczyt Matki Niepogód...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rycymer @ 5/08/2007, 19:29) Ja z kolei na tym szczycie byłem dziesiątki razy i zawsze byłem zachwycony z każdej wyprawy, która przedsiębrałem na szczyt Matki Niepogód...
To mogę liczyć na ciebie, kiedy przyjdzie czas przykuć się do jodeł na planowanej trasie budowy?
|
|
|
|
|
|
|
|
Za parę godzin wsiadam w pociąg i ruszam w Beskid Żywiecki. Mam zamiar między innymi popełnić straszliwe świętokradztwo i skalać moimi parszywymi, warszawskimi buciorami również i ten przezacny szczyt.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 5/08/2007, 20:31) QUOTE(rycymer @ 5/08/2007, 19:29) Ja z kolei na tym szczycie byłem dziesiątki razy i zawsze byłem zachwycony z każdej wyprawy, która przedsiębrałem na szczyt Matki Niepogód... To mogę liczyć na ciebie, kiedy przyjdzie czas przykuć się do jodeł na planowanej trasie budowy?
Oczywiście... Ja nadciągnę z wierną kompaniją przez Cyl od Głuchaczek, by wspomóc Cię w obronie północnobabiogórskich płajów, po których ongiś spacerował sam Lenin...
|
|
|
|
|
|
|
|
A jednak nie wszedłem na Babią... Przeszliśmy z kolegą trasę ze Zwardonia do Korbielowa, w całości szlakiem granicznym. Gdy w drodze z Hali Miziowej do Korbielowa właśnie dorwała nas już trzecia burza w ciągu tych 5 dni, skapitulowaliśmy. Z wilgotnymi, kiszącymi się w plecakach rzeczami pojechaliśmy do Żywca na piwo i potem do pociągu. Także zaliczyliśmy tylko Pilsko - zacna górka, ale wobec Babiej to ledwie substytut. W przyszłym roku zacznę marsz z przeciwnego kierunku - czyli z Suchej Beskidzkiej. Flinta się jeszcze przyda
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A jednak nie wszedłem na Babią... Przeszliśmy z kolegą trasę ze Zwardonia do Korbielowa, w całości szlakiem granicznym.
Jak na "Warszawioka", to i tak imponująca trasa... A z Rycerzowej słowackim szlakiem na Krawców Wierch? Znaki niebieskie przez mateczniki Oszasa...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie inaczej. Wspaniały szlak - sakramencko męczący, dłuuugi, dziki, pusty, piękny, "sinusoidalny", zarośnięty jagodami i malinami do wysokości 1,2 metra, kompletnie nie oznaczony (Bogu dzięki są słupki graniczne). Tylko co za kozica oznaczała czasy przejść na mojej mapie??? Z Rycerzowej na Krawców mam tam zuzammen do kupy 6 godzin. A szliśmy 9...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 11/08/2007, 13:10) W przyszłym roku zacznę marsz z przeciwnego kierunku - czyli z Suchej Beskidzkiej. Flinta się jeszcze przyda
Jak już będziesz to spróbuj szlaku, o którym wcześniej mówiłem, prze Halę Krupową, Policę, Krowiarki, a następnie w kierunku na Markowe Szczawiny, a później Pyrcią Akademicką z Górnego Płaju (szlak żółty). Pyrć Akademicka to najtrudniejszy szlak w całych Beskidach, ale i najładniejszy. Śpiesz się, bo po orlej pyrci jest to następny kandydat do zdjęcia klamer i łańcuchów...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie inaczej. Wspaniały szlak - sakramencko męczący, dłuuugi, dziki, pusty, piękny, "sinusoidalny", zarośnięty jagodami i malinami do wysokości 1,2 metra, kompletnie nie oznaczony (Bogu dzięki są słupki graniczne).
Hmm, widać, iż jeden z mych najukochańszych szlaków (za tę dzicz właśnie go kocham... ) zaczyna być popularny w Warszawie, co mnie smuci wielce, gdyż tę pustkę w niedługim czasie mogą wypełnić tabuny "niedzielnych" turystów, aczkolwiek te 9 godzin być może ich skutecznie zniechęcą...
P. S. Te 9 h brzmi nieco podejrzanie (mozna się i w 5 h wyrobić...) - czy aby nie raczyliście się podczas tej wędrówki węgierskim winem? Skoro słupki graniczne pamietają monarchię CK, to i trunek powinien być odpowiedni...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|