Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ludobójstwo, Jakie kraje dokonywały?
     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 8/02/2006, 15:30 Quote Post

Mam pytanie jak to się stalo że Londyn był bombardowany przez Niemców?
Z mojej wiedzy jakiś Niemiec zrzucił przez przypadek bomby na Londyn i zgineło paru cywilów . Brytjczycy się wkórzyli i zbombardowali Berlin. Hitler był furii jak zobaczył raport o zbombardowaniu Berlina i kazał niszczyć Brytyjskie miasta. Jeśli to prawda to obie strony można tak samio oskarżać o bombardowanie cywilów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 8/02/2006, 22:34 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 8/02/2006, 16:30)
Mam pytanie jak to się stalo że Londyn był bombardowany przez Niemców?
Z mojej wiedzy jakiś Niemiec zrzucił przez przypadek bomby na Londyn i zgineło paru cywilów . Brytjczycy się wkórzyli i zbombardowali Berlin. Hitler był furii jak zobaczył raport o zbombardowaniu Berlina i kazał niszczyć Brytyjskie miasta. Jeśli to prawda to obie strony można tak samio oskarżać o bombardowanie cywilów.
*


W nocy z 24/25 sierpnia jedna z eskadr zamiast zbombardować zbiorniki ropy w Thameshaven i zakłady lotnicze w Rochester, zrzuciła bomby na Oxford Street.
Następniej nocy nad Berlin poleciało 81 bombowców RAFu, uderzenie to zaaprobował Churchill.
RAF ponownie pojawił się nad Berlinem 28,30,31 sierpna. Hilter dowiedział się o nalotach 30 sierpnia, wściekł się a 4 września powiedział "Jeżeli oni atakują nasze miasta, my zetrzemy ich miasta z powierzchni ziemi"

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 9/02/2006, 3:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 9/02/2006, 20:38 Quote Post

Dzięki Danielp

To chyba kończy dyskusje czy Amerykanie i Brytyjczycy słusznie ataakowali miasta Niemieckie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Tymoteusz Bojczuk
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 745
Nr użytkownika: 12.235

Tymoteusz Bojczuk
Stopień akademicki: mgr
Zawód: pisarz
 
 
post 14/02/2006, 13:21 Quote Post

Oczywiscie, ze slusznie...Zabijali cywilow w masowy sposob z zemsty. A jaka jest definicja masowego zabijania cywilow? Ludobojstwo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Bruno
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 208
Nr użytkownika: 12.162

 
 
post 23/02/2006, 13:44 Quote Post

Oczywiscie, ze slusznie...Zabijali cywilow w masowy sposob z zemsty. A jaka jest definicja masowego zabijania cywilow? Ludobojstwo.
i z tym stwierdzeniem się zgodzę.
Czy to Niemcy czy alianci, jeśli chodzi o same bombardowania dopuścili się w ten sposób zbrodni, gdyż celowo bombardowano dzielnice mieszkalne, aby spowodowac, jak największe straty w sód ludności cywilnej.

A oto przykład takich działań.
Podczas dziennego nalotu 11 września 1944 roku 132 samoloty amerykańskie zbombardowały zakłady zbrojeniowe w Chemnitz. W tę samą noc ponad 200 brytyjskich bombowców uderzyło na Darmstadt. Rozszalała się burza ogniowa, która według szacunkowych danych zabiła 12300 osób, z których jedną piątą stanowiły dzieci.

13 lutego 245 brytyjskich bombowców zaatakowała Drezno. Trzy i pół godziny później nad miasto nadleciała kolejna druga fala 529 samolotów. Podczas pierwszego nalotu po godzinie bombardowania wystąpiła burza ogniowa, która doszczętnie spaliła część miasta o powierzchnie 18 kilometrów kwadratowych.
Po brytyjskim nalocie na Drezno nazajutrz nastąpił atak 450 bombowców amerykańskich- one również miały za zadanie zniszczenie stacji rozrządowych .Drezno stanęło w ogniu. Niektóre pożary paliły się przez 7 dni.
„ Piętnastego lutego rano, niespełna 36 godzin po pojawieniu się nad Dreznem pierwszych bombowców brytyjskich, druga fala 200 amerykańskich samolotów zaatakowała płonące nadal miasto. Uznano, że jeśli nalot zostanie przeprowadzony w czasie, gdy na ulicach trwać będzie akcja gaszenia pożarów, doprowadzi to on do jeszcze większych zniszczeń.
Liczba ofiar nalotu na Drezno nigdy nie została precyzyjnie określona. Ogółem znaleziono i zarejestrowano 39 773 oficjalnie zidentyfikowane ciała w większości ofiary ognia. Pod zwałami gruzów pogrzebanych zostało jeszcze co najmniej 20 tysięcy osób, a niektórzy ulegli doszczętnemu spaleniu”
Cyt.” Druga Wojna Światowa „ Martina Gilberta

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Molobo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 8.351

Zawód: student
 
 
post 31/08/2006, 17:13 Quote Post

Cele wojskowe i przemysłowe w Dreżnie:
https://www.airforcehistory.hq.af.mil/PopTopics/dresden.htm
9. In addition to its geographical position and topography and its primary importance as a communications center, Dresden was, in February 1945, known to contain at least 110 factories and industrial enterprises that were legitimate military targets, and were reported to have employed 50,000 workers in arms plants alone.8 Among these were dispersed aircraft components factories; a poison gas factory (Chemische Fabric Goye and Company); an anti-aircraft and field gun factory (Lehman); the great Zeiss Ikon A.G., Germany’s most important optical goods manufactory; and, among others, factories engaged in the production of electrical and X-ray apparatus (Koch and Sterzel A.G.), gears and differentials (Saxoniswerke), and electric gauges (Gebruder Bassler).9
10. Specific military installations in Dresden in February 1945 include......d barracks and hutted camps and at least one munitions storage depot.10
11. Dresden was protected by antiaircraft defenses , antiaircraft guns and searchlights, in anticipation of Allied air raids against the city.11 The Dresden air defenses were under the Combined Dresden (Corps Area IV) and Berlin (Corps Area III) Luftwaffe Administration Commands.12

A kto to przetlumaczy ??
MODERATOR N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 31/08/2006, 17:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Molobo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 8.351

Zawód: student
 
 
post 31/08/2006, 20:38 Quote Post

QUOTE
A kto to przetlumaczy ??
MODERATOR N_S

Język angielski to raczej podstawa edukacji w dzisiejszym świecie...rolleyes.gif
Ja nie pytalem jaki jezyk jest podstawa edukacji na swiecie. Ja pytam, kto przetlumaczy powyzszy tekst - i nie widze odpowiedzi, wobec tego daje 24 godziny na umieszczenie przetlumaczonego tekstu.
MODERATOR N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 1/09/2006, 3:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
MPJ 78
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 362
Nr użytkownika: 19.636

Marek Piotr Jagie³³o
Stopień akademicki: mgr. ekonomii
 
 
post 2/09/2006, 0:20 Quote Post

Molobo jesteśmy w Polsce i tu się mówi po Polsku jasne, bo jak będe złośliwy to w polemice walne ci tekst w orginalnych np. japońskich mangowych krzaczkach i sobie poczytaj.

Mój angielski jest koślawy jak mazowieckie wierzby ale pro publico bono przetłumacze. Co ważniejsze z tekstu w wysoce wolnym tłumaczeniu.

Drezno stan na luty 1945: rozpoznano 110 fabryk i innych objektów przemysłowych zidentyfikowanych jako cele militarne w których pracowało 50000 robotników (ciekawe ilu było tam przymusowych) na potrzeby armii. W tym zakłady produkujące podzespoły do samolotów, dział pelot, i dział polowych. Zakłady Zeissa produkujące najlepsze niemieckie przyżądy optyczne (pewnie te celowniki do dział, i lornetki). W zakładach Koch und Sterzel robiono silniki elektryczne i aparature rentgenowska. Z obiektów wojskowych były koszary, obozy szkoleniowe i składy amunicji.
Drezno było chronione przez artylerie pelot. Miasta miały bronić jednostki Luftwaffe z rejonu drezdeńskiego i berlińskiego.


I ani słowa o tym że do Drezna uciekali Niemcy wiejący przed Armią Czeroną oraz, że mieli się tam udać niemieccy naukowcy zajmujący się bronią atomową. Czyli rozumiecie, cóż znaczy zmiecenie z ziemi mało ważnego miasta z masą cywili jeśli w rosyjskie łapy mogła nie trafić dzięki temu bomba atomowa.


Zresztą jak wojny wojnami to walczące armie dopuszczły sie tego co obecnie nazywamy ludobójstwem. W II WŚ było tego może jeśli liczbe ofiar szczególnie dużo, a może jest to po prostu najlepiej udokumentowane. Nie wierze, aby jaka kolwiek armia nie dopuszczała się takich czynów kiedyś czy teraz. Czasem łatwo wydawać wyroki zwłaszcza jak siedzi się przy komputerze a najbliższe wojny są gdzieś tam daleko, a nie za oknem (na nasze szczęście). Jednak jak oceniać dowódców i żołnierzy którzy na skutek propagandy, strat w oddziałach, czy innych czynników np. relacji historycznych po prostu masakrują cywili.


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/09/2006, 13:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Muchomorek
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 13
Nr użytkownika: 22.013

Tomasz Fryc
Zawód: Student
 
 
post 26/09/2006, 23:23 Quote Post

QUOTE(MPJ 78 @ 2/09/2006, 1:20)
Zresztą jak wojny wojnami to walczące armie dopuszczły sie tego co obecnie nazywamy ludobójstwem. W II WŚ było tego może jeśli liczbe ofiar szczególnie dużo, a może jest to po prostu najlepiej udokumentowane. Nie wierze, aby jaka kolwiek armia nie dopuszczała się takich czynów kiedyś czy teraz.
*



Zobrazuje na dobrze znanym przykładzie.
Niemcy popełnili dwa podstawowe błędy. Przygotowując leabensraum eksterminowali Zydów, Polaków, Cyganów, Rosjan, Greków i wszystkie inne nacje, jakie stanęły im na drodze. To pierwszy błąd. Ten mniejszy. Większym było skrupulatne dokumentowanie ich bestialstwa. Może nie wszyscy wiedzą, ale pierwsze kolorowe filmy do aparatów i kamer produkowali właśnie Niemcy. Zamówiono je specjalnie, żeby można było zapisać wielkie zwycięstwa Rzeszy Niemieckiej. A testowano je tam, gdzie operator miał niewielkie szanse na zarobienie kuli, albo szrapnela. Ghetta, KLe, rozwałki i egzekucje... . Poza tym cała dokumentacja. Prowadzona z dbałością o szczegóły. Każdy nowoprzybyły wiezień do KL Auschwitz miał własny numer wpisany do Głównej Księgi, zdjęcie, a gdy umierał jego numer wpisywano do Tottensbuch - księgi umarłych. Dokładnie było wiadomo ilu Zydów przyjechało transportem z Warszawy, ilu z Węgier, ilu z nich zagazowano od razu, a ilu wykończono w czasie prac. Podejrzewam, że Niemcy nie dopuszczali do siebie myśli, że ktoś może ich pociągnąć do odpowiedzialności za Oświęcim, Brzezinkę, Sahsenhausen, czy Kremsk. Stąd ta... bezmyślność oprawców. Zdjęcie i adres zabójcy pozostawione przy ciele ofiary. Gdy już zorientowali się, że Auschwitz wpadnie w ręce aliantów zniszczyli większość ksiąg, więźniów zdolnych do pracy wywieźli w głąb walącej się Rzeszy, a krematoria wysadzili razem z obługującymi je Sonderowcami, żeby nie puścili pary z gęby. Ale było już za poźno.

Z kolei Stalin... Przygotowując grunt pod nową władzę ludową w Polsce, pozbył się inteligencji i ewentualnych przyszłych przywódców oporu w Charkowie, Katyniu, Miednoje. Wielu z oficerów i osób publicznych z II RP wylądowało na Kołymie, albo w Magadanie. O ile przeżyli podróż. A wszystko po cichutku. Bez świadków. Pisze o tym m.in. Stanisław Swianiewicz w książce "W cieniu Katynia" Do '43 nikt nie widział co się stało z polskimi oficerami. A Stalin mógł się łatwo odgryźć na stawiane mu zarzuty. "Jak to? My ich zabiliśmy? W życiu. Przecież nikt nam nigdy nie udowodnił podobnych rzeczy. Nie to co Hitler. O... Patrzcie. Wszystkie 5 kominów Brzezinki znowu dymi. To on, ale my...?" Stalin tak się przyłożył do sprawy, że nawet lasek ładny wyrósł nad masowymi grobami i nikt by się nie zorientował. A w Oświęcimiu trupy palono setkami w wielkim dole na skwierczącej tłyszczem hałdzie ciał. Smród i gęsty dym niosło do miasta i kazdy wiedział, co dzieje się za bramą z napisem "Arbeit maht frei".

I dzisiaj jest tak samo. Gdyby nie amatorskie nagrania video nikt nie dowiedział by się o tym, co działo się w Serbii czy Kosowie. Zdjęcia z Iraku są tak naprawdę małym wycinkiem tego, co tam się naprawdę dzieje. Nie ma świadków - nie ma przestępstwa. Tak było od zawsze. Tylko że w czasie II WŚ niektórzy nie zdawali sobie z tego sprawy, a inni tak. I dzisiaj ludzie uczą się od tych innych.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/10/2006, 0:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 27/09/2006, 18:37 Quote Post

[quote=Muchomorek,27/09/2006, 0:23]
[quote=MPJ 78,2/09/2006, 1:20]Zresztą jak wojny wojnami to walczące Z koleji Stalin... Przygotowując grunt pod nową władzę ludową w Polsce pozbył się inteligencji i ewentualnych przyszłych przywódców oporu w Charkowie, Katyniu, Miednoje.
*

[/quote]
Różnie to bywało. W końcu niejaki Kazimierz Bartel, były premier żył sobie we Lwowie, a został zabity dopiero przez ukraińskich nacjonalistów po wkroczeniu Niemców.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
MPJ 78
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 362
Nr użytkownika: 19.636

Marek Piotr Jagie³³o
Stopień akademicki: mgr. ekonomii
 
 
post 1/10/2006, 17:45 Quote Post

QUOTE
Nie ma świadków - nie ma przestępstwa. Tak było od zawsze. Tylko że w czasie II WŚ niektórzy nie zdawali sobie z tego sprawy, a inni tak. I dzisiaj ludzie uczą się od tych innych.


To nie do końca tak, po prostu wychodzono z wysoce prawdziwego założenia że zwycięzcy nie będą sądzeni. Poza tym pamiętano jeszcze wojny kolonjalne gdzie zabijanie "dzikich", "buntowników" itp, niezależnie od ich wieku płci i posiadania lub braku uzbrojenia było czynem chwalebnym a nie ukrywanym przestępstwem (teraz niektórzy też tak działają np. al Kajda). Jeszcze podboje Włochów w Afryce w latach 30 były powodem do dumy, mimo uzywania gazów bojowych i pacyfikacji ludności cywilnej. Nie jest wykluczone, że Niemcy prowadzili tak dokładną buhalterie aby po zwycięstwie z dumą pokazywać ile włożyli wysiłku w budowę nowego świata. Trudno to czasem nam zrozumieć ale my jesteśmy wychowani w świecie gdzie licytowanie się kto był bardziej ofiarą nie jest powodem do kpin ale do wyciągania odszkodowań.

Co do Rosjan to po prostu mieli większy kraj i eksploatacja jego bogactw czasem odbywała się z dala od ludzkich siedzib. Zabijanie wrogów ludu byłu utajniane by za granicą nie budziło obrzydzenia i sankcji politycznych. W końcu jedyny "postępowy" kraj często rozpaczliwie potrzebował technologi, a nie wszystko można było ukraść.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 25/12/2007, 21:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
roksolana
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 24.969

Zawód: studentka
 
 
post 25/11/2006, 22:15 Quote Post

Rozumiem, że chodzi o ludobójstwo ogólnie, nie tylko w czasie II wojny światowej.
W takim razie:
-rzeź Ormian dokonana przez Turków- conajmniej 1,5 miliona ofiar,
-Wielki Głód na Ukrainie- liczba ofiar bardzo trudna do określenia, nawet do kilkunastu milionów.
A w czasie II WŚ- rzeź wołyńska (60 tys ofiar- mówię o samym Wołyniu).

Watek jest zamieszczony w dziale dotyczacym II WS - wypowiedzi uzytkownikow maja dotyczyc tego a nie innego okresu historii.
MODERATOR N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 26/11/2006, 2:00
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
XYkq7yN@neostrada.pl
 

Quis ut Deus
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 832
Nr użytkownika: 26.748

£ukasz Cis³o
Stopień akademicki: wolnomysliciel
Zawód: humanista
 
 
post 6/01/2007, 18:09 Quote Post

Pewnie Włosi nie popełnili zbrodni ludobójstwa, jednakże zbrodni na sumieni maja wiele. Wiem o 750 tysiącach zmarłych i pomordowanych w Abisyni, ale o reszcie nie mam pojecia. Może ktoś napisze mi o zbrodniach włoskich w Albani, a Jugosławi, Grecji. Proszę o jakieś przykłady i liczby.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
JEEDAH
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 123
Nr użytkownika: 30.603

Marek
Zawód: Reichsmarschall
 
 
post 25/12/2007, 19:14 Quote Post

QUOTE
Pewnie Włosi nie popełnili zbrodni ludobójstwa, jednakże zbrodni na sumieni maja wiele. Wiem o 750 tysiącach zmarłych i pomordowanych w Abisyni


Jeżeli dla ciebie,jak sam piszesz 750tys.pomordowanych to nie ludobójstwo,to zupełnie nie wiem o co ci chodzi???

A jeżeli chodzi o Abisynię to:
Żadnemu Włochowi nie wytoczono żadnego procesu. Mimo że etiopski rząd podejmował po 1945 roku wiele dyplomatycznych kroków w celu postawienia winnych przed Trybunałem ds. Zbrodni Wojennych, to jednak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania nie były zainteresowane afrykańską Norymbergą. Podczas gdy w Niemczech publicznie debatuje się nad zbrodniami Wehrmachtu, a we Francji i w Belgii przerabia się własną, krwawą historię kolonialną, dla Włochów reżim terroru nad Etiopią nigdy nie był powodem do refleksji. Rząd Berlusconiego po raz kolejny odrzucił niedawno projekt zwrotu prawowitym właścicielom zrabowanego w 1937 roku antycznego obelisku z Aksum. Nadal stoi on na Piazza di Porta Capena w Rzymie - i pewnie niemal żaden przechodzień nie wie, na skutek jakich zbrodni się tam znalazł.

Źródło: ARAM MATTIOLI "Zapomniane piekło"
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
XYkq7yN@neostrada.pl
 

Quis ut Deus
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 832
Nr użytkownika: 26.748

£ukasz Cis³o
Stopień akademicki: wolnomysliciel
Zawód: humanista
 
 
post 25/12/2007, 19:43 Quote Post

QUOTE
Jeżeli dla ciebie,jak sam piszesz 750tys.pomordowanych to nie ludobójstwo,to zupełnie nie wiem o co ci chodzi???



A może wyjaśnisz czym jest genocido ?? Prawo międzynarodowe nie uznało tej zbrodni jako ludobójstwo dlatego nikt nie został sądzony za nie. chociaż kilku Włochów stanęło przed sądem za zbrodnie np. Roata. Włosi nie mieli zamiaru mrdować całego narodu etiopskiego więc ludobójstwem to nie jest. Stądte oburzenie?

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 25/12/2007, 21:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej