|
|
Staropolska Rodzina, Jakie relacje ją łączyły?
|
|
|
|
Witam, w temacie głównie chodzi mi o rodzinę szlachecką, ale ciekawe informację o innych stanach też mile widziane. Jak to było z tą rodziną staropolską? Z lektury Łozińskiego czy bardziej Bystronia wyłania się obraz dominującej obojętności i zasadniczego chowania się dzieci prawie samodzielnie. Ciężko dopatrzyć się cieplejszych relacji, widoczna jest znieczulica na śmierć kolejnego z licznych dziadek, a wręcz występują przypadki pozbywania się niechcianego potomstwa. Tyle że są to autorzy już dość wiekowi. Z drugiej strony słyszałem kiedyś o dużym przywiązaniu do dzieci w Polsce na tle Zachodu, czego dowodem mają być rzeźbione nagrobki dziecięce. Są też treny Kochanowskiego, ale to specyficzny przypadek. Która z tych wizji jest prawdziwa za, na ile można mówić o powszechnych zachowaniach, a na ile o wpływie i zwyczajach poszczególnych rodzin? Jak to się zmieniało od XVI do XVIII wieku?
Jest jeszcze temat roli kobiety. Podobno była wyższa niż np w Niemczech, od XVII wieku pytano pannę, czy kandydat na męża się podoba, powszechne bywały intercyzę. Zachowały się też listy wyrażające duże przywiązanie i wdzięczność małżonków, choć nie jako romantycznej miłości ale jako dobrego towarzyszą życia. Podobno było też u nas mniejsze wyczulenie niż na Zachodzie w temacie np żartów w temacie wierności małżeńskiej.
Czekam na weryfikację tego co napisałem powyżej. Co sądzicie o rękach w staropolskiej rodzinie? Ci wyróżniało je na tle reszty świata. W czym najbardziej przypominały współczesność?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja do Łozińskiego jestem sceptycznie nastawiony.
Nigdy mnie życie codzienne specjalnie nie interesowało, poza tym zapewne były różne przypadki, też zależnie od charakterów ludzi
W kwestii małżeństwa spotkałem się z taką samą opinią jak Ty.
Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 3/06/2018, 13:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja z Łozińskiego to tylko " Prawem iblewem". Na pewno nie da się tego przełożyć na całą RON, jest to też jak mówiłem autor wiekowy. Na plus wiarygodności trzeba dać istnienie większej liczby tekstów źródłowych, potem zniszczonych. Ale zweryfikować wiarygodności nie jestem w stanie, ale autor raczej idealizuje ludzi a upadła system. Ale tutaj mówimy o życiu i obyczajach, więc raczej Bystroń. Tylko on też jest trochę przestarzały i pesymistyczny. Wypadałoby sięgnąć po Marię Bogucką.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|