Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Absurdy PRL-u
     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 25/08/2010, 14:17 Quote Post

A za to we wczesnym PRL-u byla nawet czapa niestety. blink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 25/08/2010, 15:51 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 25/08/2010, 14:23)
Jeśli chodzi zaś o dolary, to przypomniałem sobie o jeszcze jednym absurdzie. Otóż można było w PRLu mieć dolary, ale nie można było ich sprzedać ani kupić. Ciekawe jak decydenci sobie wyobrażali w takim razie, jak cny socjalistyczny obywatel wchodzi w posiadanie takowych...  Dopuszczone do prywatnego obrotu handlowego były tylko bony.
*



Jak zwykle, mogę się wypowiedzieć tylko o okresie po ok. 1970.
PRL po 1956 r. to jednak nie Korea Północna, ani nawet Albania. Trochę obywateli PRL pracowało jednak na kontraktach zagranicznych, głównie w tzw. krajach demokracji ludowej w "Trzecim Świecie"-głównie inżynierowie, lekarze, budowlańcy. Oprócz tego istniało kilka zawodów polegających z samej swojej istoty na podróżowaniu-marynarze, dziennikarze.
Wszyscy ci ludzie w mniejszym lub większym stopniu zrabiali w różnych walutach zagranicznych.
Każdy obywatel mógł poza tym otrzymać przekaz pocztowy z zagranicy w obcej walucie, mógł też założyć konto walutowe w PKO. Rzecz w tym, że bank lub poczta wypłacała mu te pieniądze w tzw. bonach PKO o których już wspomniano, a nie w twardej walucie.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.056
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 25/08/2010, 16:54 Quote Post

Były jeszcze handelkowe wink.gif wyjazdy wakacyjne na kempingi południa Europy i dalej do Turcji (lata 70te, 80te). Zabierało się ze sobą artykuły jeszcze dostepne w Polsce które mozna było upłynnic po drodze. Po iluśtam transakcjach wracało się z walutą.
Np. U nas kupowało się drewniane szachy na które był popyt w byłej Jugosławii albo wstążki do wiazania kwiatów które szły na Węgrzech, wystarczyło wejśc do węgierskiej kwiaciarni i pokazac, brali każdą ilośc, przebicie było naprawde niezłe...po drodze kupowało się wiertarkę i ową boszanicę upłynniało się w Jugosławii no i oczywiście rzeczone szachy do których tam mieli wielki sentyment. Lubili też nie wiem czemu nasze ciuchy, np. koszule flanelowe...a jugosłowiańskie kobiety lubiły nasze kiszobrany czyli parasolki ale takie zdobne z kwiatkami itd. itd. W Grecji nasi bywalcy kempingów sprzedawali nawet sedesy i szły...jak woda wink.gif . Zarobione pieniądze wymieniało się na dolary albo marki.
Po takich perypetiach zwykły Kowalski mógł sie stac dumnym posiadaczem twardej waluty...Kiedy moim amerykańskim znajomym opowiadałem o tym ciekawym sposobie spędzania wakacji kwitowali to osobliwymi spojrzeniami i zadawali tylko jedno pytanie - Why?

Ten post był edytowany przez silent_hunter: 25/08/2010, 17:18
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 25/08/2010, 17:31 Quote Post

QUOTE(silent_hunter @ 25/08/2010, 16:54)
Kiedy moim amerykańskim znajomym opowiadałem o tym ciekawym sposobie spędzania wakacji kwitowali to osobliwymi spojrzeniami i zadawali tylko jedno pytanie - Why?
*


Pewnie mieli takie same miny jak Norwegowie, którym usiłowałem wytłumaczyć ideę komitetu kolejkowego...
laugh.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.056
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 25/08/2010, 18:05 Quote Post

Nawet nie próbowałem tłumaczyc, ze miesięcznie zarabiało się przeciętnie w przeliczeniu na twardą walutę ~30 $. Wtedy mógłbym liczyc co najmniej na pokazanie przez nich, że chyba mam kuku na muniu...

A pamiętacie zdobywców rolek papieru toaletowego. Przechadzali się z owymi przewiazanymi na sznurkach. Wyglądali jak pistoleros. laugh.gif

user posted image

Ten post był edytowany przez silent_hunter: 25/08/2010, 18:22
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 25/08/2010, 18:07 Quote Post

Tak tylko ze komitety i calonosne kolejki sa i tutaj.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.056
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 25/08/2010, 18:12 Quote Post

QUOTE(korten @ 25/08/2010, 13:07)
Tak tylko ze komitety i calonosne kolejki sa i tutaj.
*


Gdy wychodzi najnowszy XBOX, PS, Halo wink.gif kazdy szanujacy sie cool gracz chce byc pierwszy...
A i niektórzy ortodoksyjni wyzanawcy religii Steva Jobbsa też są skorzy do tworzenia kolejek kiedy tylko nowa relikwia Appla pojawi sie na horyzoncie wink.gif . Na Ajpada z tego co wiem były nawet zapisy.

Ten post był edytowany przez silent_hunter: 25/08/2010, 18:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 25/08/2010, 20:22 Quote Post

QUOTE(silent_hunter @ 25/08/2010, 18:12)
QUOTE(korten @ 25/08/2010, 13:07)
Tak tylko ze komitety i calonosne kolejki sa i tutaj.
*


Gdy wychodzi najnowszy XBOX, PS, Halo wink.gif kazdy szanujacy sie cool gracz chce byc pierwszy...
A i niektórzy ortodoksyjni wyzanawcy religii Steva Jobbsa też są skorzy do tworzenia kolejek kiedy tylko nowa relikwia Appla pojawi sie na horyzoncie wink.gif . Na Ajpada z tego co wiem były nawet zapisy.
*


Takie komitety kolejkowe to wszędzie znajdziesz, szczególnie przed koncertami...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
cukier
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 229
Nr użytkownika: 43.925

Stopień akademicki: magister
 
 
post 25/08/2010, 20:59 Quote Post

Moi rodzice kupowali na początku lat 60-tych nowe meble: całą noc stali w kolejce, zapłacili i dowiedzieli się że są na liście i wkrótce dostaną. Nie wiedzieli ani kiedy, ani jaki fason ani jaki kolor mebli!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.056
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 25/08/2010, 21:31 Quote Post

W latach osiemdziesiątych regułą było, ze ustawiały się przed sklepami całonocne kolejki. Jak się pytało po co ta kolejka stoi, kolejkowi aktywiści odpowiadali po coś co rzucą. Dokładnie nie wiadomo było co to będzie ale i tak ludzie potrafili znosic nawet przymarzanie na mrozie byleby tylko cos upolowac.
To były czasy, żadnych natrętnych wywiadów marketingowych, reklam w gazetach, tv, radiu. Ludzie i tak wszystko wykupywali na pniu, nawet w paskudnym, szarym opakowaniu. wink.gif

Ten post był edytowany przez silent_hunter: 25/08/2010, 21:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 26/08/2010, 6:44 Quote Post

Jako ze PRL lat osiemdziesiatych kwestie higieny sprowadzil do poziomu sredniowiecza,zreszta nie tylko bo i powszechna stala sie wymiana towarowa.Kilka rozczulajacych zdjec w tym temacie dla tych co o podobnych absurdach nie pamietaja :
http://bi.gazeta.pl/im/3/7814/z7814633X,Pa...epny--towar.jpg
http://www.magdaumer.pl/papier_toaletowy_kolejka_1.jpg
http://fakty.interia.pl/galerie/historia/t...e,926373,14,794

Wbrew idiotycznej propagandzie w tym stylu:
http://home.agh.edu.pl/~jber/wspomnienia_pliki/image008.jpg

W miesnych najczesciej wygladalo to tak:
http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictures...i/t/Towary.jpeg
http://www.razem89.pl/files/3011060012.jpg
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/5/j/...ennym_3015323.j

Po kawe,jakoby powszechnie dostepna smile.gif : Ciekawa pratyka wypozyczania dzieci od sasiadow ,aby stanac z nimi w kolejce i otrzymac paczke wiecej.Jak sie okazuje wcale nie wymysl pana Bareji.
http://republika.pl/blog_vf_4702969/7160295/tr/kolejka.jpg
http://www.google.es/imgres?imgurl=http://...%26tbs%3Disch:1

Po paliwo do samochodow confused1.gif :
http://images2.fotosik.pl/300/d1f4987de396e71d.jpg

Po buty:
http://www.tyszowce.pl/forum/files/thumbs/...alony___164.jpg

Co dowioza?:
http://www.tyszowce.pl/forum/files/thumbs/...maszw___150.jpg


Stalo sie po wszystko i tak spedzal czlowiek czesc wolnego czasu po pracy.Ale zeby po gazety?No chyba,ze w roku 1980 wink.gif :
http://www.forum.dawnygdansk.pl/files/kolejka_155.jpg

Ten post był edytowany przez mariusz 70: 26/08/2010, 6:56
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 26/08/2010, 12:08 Quote Post

Nie zapomnijmy jeszcze o slawetnych kartkach na cukier.Jak to wygladalo .wystarczy wpisac kartki na cukier na "Google image"
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.640
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 26/08/2010, 15:43 Quote Post

QUOTE
Jako ze PRL lat osiemdziesiatych kwestie higieny sprowadzil do poziomu sredniowiecza,zreszta nie tylko bo i powszechna stala sie wymiana towarowa.

Wymiana towarowa... wink.gif
Dlatego fajnie było pracować we firmie której wyroby na rynku było delikatnie mówiąc "pożądane"... wink.gif
Chociażby wymiana towarowa (oczywiście towar zapłacony gotówką) xxx sztuk pewnego wyrobu na młynek do kawy sztuk 1 (też zapłacony gotówką) produkcji Niewiadów.
A wymiana dokonana była w bardzo konspiracyjnych warunkach smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 26/08/2010, 16:55 Quote Post

Konspiracja i znajomosci bym dodal wink.gif .My po TV-kolor jechalismy z Gdanska do Ciechanowa,co poprzedzone bylo kilkoma miesiacami niezwykle tajemniczych nagocjacji,a brak takiego luksusu jak telefon wcale tego nie ulatwial.Pozniej juz tylko pozostalo przewiezienie radzieckiego cuda techniki pociagiem na Pomorze.Tez trudna operacja ze wzgledu na zatloczone pociagi i gigantyczne wymiary odbiornika.
Podobnie milo wspominam Ciechanow ze wzgledu na pewne znajomosci w tamtejszej ksiegarni.Zaledwie rok czasu dzieki temu czekalismy na Encyklopedie PWN,ktorego to zaszczytu nie wszyscy mogli dostapic.To zreszta glupstwo,nawet taka "Encyklopedie sztuki starozytnej" udalo sie w ten sposob zdobyc,prace moze juz niezbyt dzisiaj aktualna,ale wowczas to byla rewelacja,dalej chetnie zreszta do niej zagladam.
Takiego Jaruzelskiego to bym nawet obwolal patronem wszelkiej masci stowarzyszen rekonstrukcji historycznej.Zupelnie serio.Ilez to mozna bylo zaliczyc doznan o ktorych innym narodom europejskim w koncu XX wieku sie nawet nie snilo.
-godzina policyjna
-zamkniete granice
-wymiana towarowa
-system kartkowy
-czarny rynek
-czolgi na ulicach
-wojna,diabli wiedza z kim,ale zawsze jakas.
-pedzenie bimbru
-baba z miesem,postac tajemnicza a znana wczesniej tylko z okupacyjnych opowiesci
-tak pasjonujaca dla malolatow dzialalnosc konspiracyjna,lacznie z takimi gadzetami jak ulotki,nilegalna prasa czy bazgraniem po murach.
-dary z nowej wersji UNRY
-nocne sluchanie zagranicznych rozglosni radiowych
A pewnie jeszcze mozna sporo wymieniac.Jednym slowem wszystko to co wczesniej z filmow tylko sie znalo,az tu nagle samemu mozna bylo historycznych doswiadczen dziadkow zasmakowac.Nic tylko rekonstrukcja historyczna w skali narodowej. smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 26/08/2010, 19:25 Quote Post

[quote=silent_hunter,25/08/2010, 17:54]
Były jeszcze handelkowe wink.gif wyjazdy wakacyjne na kempingi południa Europy i dalej do Turcji (lata 70te, 80te). Zabierało się ze sobą artykuły jeszcze dostepne w Polsce które mozna było upłynnic po drodze. Po iluśtam transakcjach wracało się z walutą.

A kto by tam z waluta do kraju wracal.Pusty przebieg!Wracalo sie z towarem.Czy to zlotem z Zsrr, czy tez kozuchami z Turcji itp.Im wiecej granic po drodze tym lepiej.
Podobnie bylo z marynarzami.Wiadomo bylo skad dokad jaki towar.Do Ameryki grzyby suszone,do zach.Afryki spirytus, do Indii sprzet fotograficzny kupiony gdzies po drodze.Zachodni marynarze nazywali to pogardliwie "monkey bussines".W drodze powrotnej, przy wejsciu do Kanalu Kilonskiego, skladala zaloga hurtowe zamowienie w firmie "Moszkowicz" ("my fszystko fersztejen" wink.gif ), a przy wyjsciu byl odbior towaru (glownie ciuchy i towary kolonialne jak np.kawa, kakao itp.).
Celnicy?He he.To temat na osobny i bardzo obszerny post. wink.gif

Ten post był edytowany przez NELSON: 26/08/2010, 19:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

10 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej