|
|
Friedrich Paulus, Wybitny marszałek czy też nie?
|
|
|
|
Friedrich Paulus to jedyny niemiecki feldmarszałek który dostał się do niewoli na froncie wschodnim. Czy mógł wygrać bitwę o Stalingrad? Czy gdyby nie dostał się do niewoli to losy wojny potoczyłyby się inaczej? Ja uważam że gdyby nie dostał się do niewoli i przegrał bitwę o Stalingrad to i tak nie zmieniłoby to losów wojny. A wy drodzy forumowicze jakie macie zdanie na ten temat? Zapraszam wszystkich do dyskusji!
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że pytanie jest źle postawione. Warto pamiętać, ze wraz z von Paulusem do niewoli dostała 6. Armia Polowa, część 4. Armi Pancernej i jakieś oddziały pomocnicze . Razem ponad 250 tys. ludzi i sporo sprzętu. Klęska pod Stalingradem pozwoliła na przejęcie inicjatywy przez Armię Czerwoną. Zaś Wehrmachtowi ubyło ćwierć miliona żołnierzy + feldmarszałek. Strata dotkliwa i trudna do odrobienia... Gdyby von Paulus nie przegrał... Gdyby udało się odblokować miasto... Kto wie może z początkiem lata Niemcy wznowiliby ofensywę... * Żeby nie dublować tematów to i ja mam pytanie wobec von Paulusa. Mianowicie ile prawdy jest w stwierdzeniu, że nominacja na feldmarszałka została obliczona przez Hitlera na samobójstwo von Paulusa - na zasadzie, że "niemiecki feldmarszałek nie poddaje się nigdy"?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzial w ktorym jest zlokalizowany ten watek, nazywa sie "Biografie". Subforum w ktorym omawiana jest Bitwa pod Stalingradem, nazywa sie "ZSRR i alianci wschodni", gdzie w dziale "Bitwy i Kampanie" znajdziemy trzy duze watki dotyczace bitwy stalingradzkiej. Jest oczywistym, ze piszac o Paulusie, jest po prostu niemozliwym ominac Stalingrad - ale w dziale "Biografie" przekazujemy sobie informacje o wybranych osobach a nie analizujemy przebiegu bitew. A wiec konczymy rozwazania na temat Stalingradu i koncentrujemy sie na osobie feldmarszalka. Czy Paulus byl wlasciwym oficerem do dowodzenia duzym zgrupowaniem w polu ? Absolutnie nie ! Dowodzenie prawie cwiercmilionowa 6 Armia zostalo przekazane generalowi, ktory w swej karierze wojskowej przez dwa lata byl dowodca kompanii piechoty i bardzo krotko dowodca batalionu, i to w czasach pokojowych ! I to wszystko za sprawa feldmarszalka Walthera von Reichenau, ktory niecale dwa tygodnie po awansie Paulusa zmarl na atak serca, co oszczedzilo mu goryczy wiadomosci, ze jego protegowany, rok pozniej, podpisal kapitulacje resztek 6 Armii. Paulus nadawal sie wylacznie do pracy w sztabie - i w tym byl po prostu dobry. W opinii o Paulusie, napisanej przez jego dowodce (13 Pulk Piechoty w Stuttgarcie - wczesne lata dwudzieste), czytamy: Typowy oficer sztabowy starej szkoly. Dba o wyglad zewnetrzny. Szczery, czasami do przesady, lubiany, doskonale maniery, uczynny kolega, starajacy sie zadowolic wszystkich. Ogromne zainteresowanie sprawami militarnymi. Zapalony biuralista, z pasja do planowania cwiczen i manewrow. W tej dzieninie okazuje duze utalentowanie, wytyczne i rozkazy sa poprzedzane wyczerpujaca analiza sytuacji. Te niemalze prorocze slowa sa bezsprzecznym poparciem opinii wszystkich historykow: decyzja o powierzeniu Paulusowi dowodztwa 6 Armii byla razacym bledem.
Zrodlo: C.Barnett, Hitler's generals
N_S
|
|
|
|
|
|
|
marcinha12
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 66.245 |
|
|
|
marci hawryluk |
|
Stopień akademicki: uczeñ |
|
Zawód: brak |
|
|
|
|
Młodość i okres przed II wojną światową Friedrich Wilhelm Ernst Paulus, urodził się 23 września 1890 roku w Breitenau. Mimo że potocznie mówi się o Paulusie jako o szlachcicu dodając przydomek von, jest to błąd historyczny. Był synem przeciętnego, biednego i mało znaczącego urzędnika; drobnomieszczaninem z krwi i kości. Gdy był młodzieńcem, nazywano go żartobliwie "lordem". Później, wraz ze szlifami i nader wartościowymi osiągnięciami, zyskał powabny przydomek "majora z seksapilem". Nie była to czcza gadanina, bowiem Paulus rzeczywiście świetnie się prezentował, był szarmancki i kurtuazyjny. Dbał o elegancję i higienę (ponoć czasami zmieniał bieliznę osobistą 6 razy dziennie) oraz zwracał szczególną i wyjątkową uwagę na prawidłową postawę ciała, dzięki czemu zawsze poruszał się z gracją. Uważał, iż tylko w ten sposób, może choć powierzchownie dorównać swym bogatszym rówieśnikom z lepszych rodzin[1].
Pomimo trudności finansowych rodziców, Paulus uczył się w gimnazjum w Kassel, gdzie w 1909 roku otrzymał świadectwo dojrzałości.
Po nieudanych staraniach o przyjęcie do marynarki, bodaj najbardziej elitarnej część armii cesarskiej, młody Paulus zdecydował się na studia uniwersyteckie. Rozpoczął naukę na wydziale prawa na Uniwersytecie Filipa w Marburgu. Uczył się bardzo dobrze i pilnie, gdyż sądził, iż tylko ciężką pracą można osiągnąć dobrą pozycje w hierarchii społeczno-bytowej. Jednakże również nieustannie dławił w sobie zainteresowania i zamiłowania, wiążące się z profesją żołnierza. Dlatego w marcu 1910 r., skończywszy jeden semestr studiów, wstąpił ochotniczo do 3 badeńskiego pułku piechoty w Rastatt.
Po niedługim czasie, awansował na stopień chorążego. Wkrótce też Paulus został skierowany do szkoły wojskowej w Emgers, by w sierpniu 1911 roku otrzymać stopień podporucznika.
Życie prywatne Paulus ustatkował mając 22 lata, kiedy poślubił wywodzącą się z jednego z najznamienitszych rodów rumuńskich Elenę Constancję Rosetti-Solescu. Jego letnia rezydencja mieściła się w Krośnie Odrzańskim (Crossen an der Oder), gdzie dziś znajduje się przedszkole wojskowe.
Podczas I wojny światowej służył w Niemieckim Korpusie Alpejskim, w którym walczył m.in. na Bałkanach oraz pod Verdun. Osiągnął stopień kapitana. Jego służba miała głównie charakter sztabowy, do której Paulus zawsze przejawiał największe predyspozycje i zdolności.
Po wojnie, w październiku 1922 odesłano Paulusa do Berlina na specjalny kurs dla oficerów sztabu generalnego, zorganizowanego przez Ministerstwo Reichswehry. Później młody oficer przeszedł jeszcze jeden kurs w Wyższej Szkole Technicznej. Po ukończeniu szkoleń w 1924 r. Paulus powrócił do służby, lecz nie na długo, ponieważ w 1929 r. wrócił znowu na uczelnie w okręgu Badenia-Wirtembergia, ale już w roli wykładowcy.
W dwudziestoleciu międzywojennym Paulus dowodził eksperymentalną jednostką pancerną. W 1938 r. został szefem sztabu 16 korpusu armijnego osławionego potem generała H. Guderiana. II wojna światowa Krótko przed wojną Paulus objął dowództwo nad 4 Gruppenkommando. Podczas ataku III Rzeszy na Polskę, został szefem sztabu 10 armii, która 26 października 1939 r. została przemianowana na 6 Armię Polową. Po udanej operacji Fall Weiss, Paulus wziął również udział w ataku na Francję i kraje Beneluksu.
29 listopada 1940 r. w Berlinie Paulus – wówczas w stopniu generała majora, został promotorem ściśle tajnych, przeprowadzonych na wielką skalę strategicznych symulacji działań na froncie wschodnim[2].
W maju roku następnego, awansował i został głównym kwatermistrzem – tj. pierwszym zastępcą szefa wojsk lądowych. Na tymże stanowisku przygotowywał i wprowadzał korekty do planu wojny ze Związkiem Radzieckim, zwanym planem Barbarossa.
Na ziemiach polskich, krótko przed atakiem na ZSRR prawdopodobnie stacjonował w Nowej Dębie[3][4][5].
Choć Paulus nie miał doświadczenia w dowodzeniu dużą formacją, wkrótce potem feldmarszałek Walter von Reichenau polecił go na stanowisko dowódcy 6 armii, którym to Paulus nominalnie został w styczniu 1942 r. W ten sposób spełniło się największe marzenie niemieckiego generała. Z tą armią Paulus odniósł szereg sukcesów, m.in. w bitwie o Charków w 1942 r.
W sierpniu 1942 r. zdecydowano, iż armia Paulusa zostanie skierowana do walk o zdobycie Stalingradu.
Pomimo wielu prób szturmu, miasto nie zostało ostatecznie zdobyte przez Niemców. Przeciwnie, wraz z biegiem czasu 6 armia straciła inicjatywę, niemal całkowicie odcięta od zaopatrzenia i w rezultacie została okrążona. Paulus zdawał sobie sprawę z groźby położenia swoich wojsk. Już wcześniej przygotował plany działań odwrotowych. Oddziały pancerne pod dowództwem gen. Sydelitza miały przerwać okrążenie. Hitler zakazał jednak jakichkolwiek działań odwrotowych, obiecując wsparcie wojsk Paulusa nowymi siłami.
W bardzo ciężkich zimowych warunkach, przy ostrym mrozie i zamieci śnieżnej próbowano 12 grudnia uderzeniem z zewnątrz przerwać okrążenie przez oddziały pod dowództwem feldmarszałka Ericha von Mansteina. Była to operacja pod kryptonimem Donnerschlag (Błyskawica). Von Manstein odebrał rozkaz Hitlera w ten sposób, iż ma otworzyć korytarz, przez który wydostanie się 6. Armia i przeprowadzona zostanie ewakuacja. Z drugiej strony Paulus dostał rozkazy, które mówiły o utrzymaniu miasta za wszelką cenę. Von Manstein liczył na równoczesne wraz ze swoim uderzenie Paulusa i połączenie obydwu armii. Jednak służbista Paulus odmawiał rozpoczęcia akcji bez rozkazu Hitlera i padł tym samym ofiarą własnego posłuszeństwa. Rozkazy Hitlera nie nadeszły nigdy. Pomimo lokalnych sukcesów, próby przebicia się przez okrążenie nie powiodły się. W pewnym czasie obie armie dzieliło tylko kilkanaście kilometrów bronionych przez oddziały sowieckie. Wówczas próbowano dostarczać zaopatrzenie drogą powietrzną, lecz wbrew zapewnieniom głównego dowódcy Luftwaffe Hermanna Göringa, nie zdołano tą drogą (głównie z powodu braku lotnisk i dostatecznej liczby samolotów transportowych oraz niezwykle ciężkich warunków klimatycznych) należycie zaopatrzyć wojska Paulusa.
Nieudane próby przerwania blokady, niemożność właściwego zaopatrzenia oraz potęgujące się bombardowania i ataki wojsk sowieckich, spowodowały, że wojsko Paulusa znalazło się w tragicznym położeniu. Sytuację tę obrazują słowa Paulusa, wypowiedziane do jednego ze swych oficerów[6].
"Ludzie padają z wyczerpania. Od czterech dniu już nic nie jedli. Co ja mam powiedzieć jako dowódca armii, gdy żołnierz przychodzi do mnie i mówi: Panie generale proszę mi dać kromkę chleba. Zjadamy ostatnie konie. Czy kiedykolwiek wyobrażał pan sobie naszych żołnierzy, jak rzucają się na padłego konia, odcinają głowę i wyjadają surowy mózg? Jak możemy walczyć, skoro nasi żołnierze nawet nie mają zimowych mundurów?"
Było oczywiste, że armia Paulusa musiała się poddać. Jednakże Hitler kategorycznie zakazał kapitulacji i rozkazał bronić miasta, choćby do ostatniego żołnierza. Uważa się, że Führer rozkazem tym wydał wyrok śmierci na całą armię.
W przededniu kapitulacji tj. 30 stycznia 1943 Paulus został awansowany przez Hitlera do stopnia feldmarszałka. Wielu historyków sądzi, że Adolf Hitler liczył, iż Paulus popełni samobójstwo niżeli podda się, bowiem od 1871 r. żaden niemiecki feldmarszałek nie dał się żywcem wziąć do niewoli. W mniemaniu Hitlera, samobójstwo Paulusa podbudowałoby wątłe już morale Niemców.
Jednak Paulus nie zamierzał odebrać sobie życia i 31 stycznia 1943 bezwarunkowo poddał się dowódcy 64 Armii – generałowi Szumiłowowi. Po okresie przesłuchań, w marcu tego samego roku, wraz z innymi wyższymi oficerami Wehrmachtu został zesłany do łagru Krasnogorodskij Nr 27.
Warto tu wspomnieć, że Paulus po zamachu na Hitlera w lipcu 1944 przystąpił pod presją do zorganizowanej w ZSRR antynazistowskiej organizacji Narodowy Komitet Wolne Niemcy – Nationalkomitee Freies Deutschland – NKFD.
Zrodlo ????????????? Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 17/06/2010, 23:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Według mnie Paulus był przede wszystkim człowiekiem. Ilu dowódców byłoby gotowych na próbę przekonania Tyrana jakim był Hitler do zmiany decyzji? A nalegał niemiłosiernie. Wszystko po to by uratować ludzi, których mógł przecież olać i po totalnej klęsce wrócić do Hitlera jako bohater wykonujący bezwzględnie jego rozkazy!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Czytam raz, czytam drugi raz i nadal nie bardzo rozumiem co autor powyższego posta miał na myśli?
QUOTE Ilu dowódców byłoby gotowych na próbę przekonania Tyrana jakim był Hitler do zmiany decyzji?
Pewnie niewielu, choć kilku by sie znalazło np. Guderian, Manstein czy Model. Paulusa bym raczej do tej grupy nie zaliczał.
QUOTE A nalegał niemiłosiernie.
Wyraził może swoją opinię, ale naleganiem raczej bym tego nie nazwał. A już z pewnością nie naleganiem niemiłosiernym, bo ile on odbył rozmów w cztery oczy z Hitlerem w czasie których żądał zmiany decyzji?
QUOTE Wszystko po to by uratować ludzi, których mógł przecież olać
Całkiem prawdopodobne, że on chciał właśnie olać swoich ludzi i nie kwapił sie za bardzo z powrotem do kotła. Wrócił tam dopiero na wyrażny rozkaz Hitlera.
QUOTE po totalnej klęsce wrócić do Hitlera jako bohater wykonujący bezwzględnie jego rozkazy!!!
Jak wrócić? Gdzie wrócić? Przecież on wykonywał bezwględnie rozkazy Hitlera i doszło do totalnej klęski, a i tak nie miał szans powrotu, bo Hitler przewidział dla niego inną rolę w tym dramacie.
|
|
|
|
|
|
|
|
W 1946 r Paulus zeznawał przed Trybunalem w Norymberdze jako świadek strony radzieckiej. Osiedlenie się po wojnie w NRD świadczyć może o niechęci do znalezienia się w NRF, gdzie znalazła się większość jego środowiska z Wehrmachtu i Reichswehry. Z wideo (http://www.youtube.com/watch?v=_Cy9n3_UmBo) widać, że bardzo żywo jego zeznaniami interesuje się tylko Rudolf Hess... Podobno bardzo wzburzał się Göring, że trzeba go było uspokajać... Z brakiem zrozumienia współpracy z komunistami - spotkał się również w swojej rodzinie. Jego syn Ernst Aleksander bardzo krytykował ojca i być może to w jakiejś mierze (ostracyzm) zaważyło na jego samobójstwie w 1970 r.
Ten post był edytowany przez Strategos temu Anatolikon: 5/03/2013, 22:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czytałem, że Paulus wykładał na którejś z wojskowych akademii radzieckich. To prawda? Nie. Natomiast można spokojnie powiedzieć, że w Niemczech Wschodnich spadł na cztery łapy, żyjąc wygodnie niczym pączek w maśle (w przeciwieństwie do gnijących aż po 1956r. w syberyjskich łagrach dawnych żołnierzach 6 Armii).
Ten post był edytowany przez Travis: 5/03/2013, 22:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Po nominacji na feldmarszałka winien sobie w zamierzeniu OKW strzelić w łeb. Ta kalkulacja się nie powiodła. Facet wolał oddać się do niewoli. To był szczwany sztabowiec, a nie frontowiec - stąd taka decyzja. Na jego miejscu bym zrobił to samo.
Ten post był edytowany przez poldas372: 5/03/2013, 22:41
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marcinha12 @ 17/06/2010, 18:04) W bardzo ciężkich zimowych warunkach, przy ostrym mrozie i zamieci śnieżnej próbowano 12 grudnia uderzeniem z zewnątrz przerwać okrążenie przez oddziały pod dowództwem feldmarszałka Ericha von Mansteina. Była to operacja pod kryptonimem Donnerschlag (Błyskawica).
(bold by memex)
Gwoli ścisłości, rzeczona operacja nosiła nazwę "Wintergewitter". Operacja "Donnerschlag" miała być próbą wyrwania się z kotła od wewnątrz i wyjścia na spotkanie niemieckim wojskom deblokującym kocioł stalingradzki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale nie on jeden ze stalingradzkich generałów przechodził ewolucję swoich poglądów. Mam na myśli Seydlitza-Kurzbacha, zasłużonego w bitwie pod Demiańskiem, orędownika uderzenia z kotła stalingradzkiego od wewnątrz, który po dostaniu się do niewoli zaczął aktywnie współdziałać z NKWD i zamierzał tworzyć z jeńców oddziały antyfaszystowskie. Po uwolnieniu przeszedł jeszcze jedną metamorfozę i odmawiał wszelakiej współpracy z komunistami i osiedlił się w Niemczech Zachodnich.
Ten post był edytowany przez Strategos temu Anatolikon: 5/03/2013, 23:07
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 5/03/2013, 21:40) To był szczwany sztabowiec, a nie frontowiec - stąd taka decyzja. Na jego miejscu bym zrobił to samo. Ja wiem, czy taki szczwany? na czym niby ta jego "szczwaność" miałaby polegać? Na tym, że Schmidt nim kręcił jak chciał? Jeśli ktoś tu był szczwany, to on właśnie...
|
|
|
|
|
|
|
|
A ten Kowalski to niby kto?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 5/03/2013, 23:07) A ten Kowalski to niby kto? Arthur Schmidt - szef sztabu 6 Armii. Wg niektórych historyków (np. Beevor), to właśnie on faktycznie kierował armią (i samym Paulusem) podczas walk w kotle, podczas gdy Paulusowi coraz bardziej siadały nerwy. Charakteryzował go upór, optymizm (często nieuzasadniony) i przekonanie o konieczności bezdyskusyjnego wykonywania rozkazów, co dla wielu zwykłych żołnierzy skończyło się zagładą pod Stalingradem.
Co do Seydlitza-Kurzbacha, to w ogólności cały Komitet Narodowy Wolne Niemcy (którego był członkiem) był coraz mocniej olewany przez Stalina w miarę coraz bardziej pomyślnego dla strony rosyjskiej rozwoju wydarzeń na froncie wschodnim. Po prostu w pewnym momencie zbuntowani niemieccy generałowie przestali być Stalinowi potrzebni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz mam pewność jak odpowiedzieć. Oprócz Artura byli jeszcze oficerowie łącznikowi z własnymi środkami łączności. Jeden z ramienia sił lądowych, a drugi z ramienia Luftwaffe. Gdy Seydlitzowi zachciało się samowolnej próby wycofania, to wcześniej o tym wiedziało OKW, niż Paulus i Schmidt. 6 Armia + reszta były dobrze pilnowane. Nie ulega jednak wątpliwości, że nominacja na feldmarszałka była zachętą do samobójstwa.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|