|
|
Ameryka prekolumbijska
|
|
|
Mortai
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 35 |
|
Nr użytkownika: 10.383 |
|
|
|
Slawomir Zawistowski |
|
Zawód: Licealista |
|
|
|
|
Wydaje mi się, że Aztekowie. W sumie nie wiem czemu...
|
|
|
|
|
|
|
iwetta
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 12.142 |
|
|
|
Iwetta T. |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Cóż według mnie cywilizacja najbardziej rozwinięta, a ta którą njbardziej lubie to 2 różne rzeczy. Za mało umieściliście tu cywlizacji z niewiedzy czy czego.
|
|
|
|
|
|
|
Sally
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 20.893 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Głosowałam na Majów i teraz mamy remis z Inkami Majowie nie są moją ulubioną cywilizacją (tej tu brakuje), ale wg mnie byli najbardziej rozwinięci pod względem naukowym: kalendarz, pismo, astronomia, architektura... Ich minusem jest brak sprawnego systemu państwowego. Nie widzę natomiast wielkich zasług u Inków Owszem, stworzyli imperium, ale tak na prawdę nie wymyślili niczego nowego- wszystko odziedziczyli po Tiwanaku, Wari, Moche etc.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tihuanaco
|
|
|
|
|
|
|
|
Tutaj nie może być żadnych wątpliwości. Oczywiście Majowie. Wystarczy porównać Tikal czy Palenque do Cuzco czy Machu Picchu. To tak jakby porównać Manhattan (Tikal jest nazywane Manhattanem Majów) do średniej wielkości miasteczka w Europie. Co prawda nie znali koła ani pługa (ani jedni ani drudzy), ale Majowie mieli pismo!!! A kipu to mniej więcej tyle co zawiązanie supełków na chusteczce żeby o czymś nie zapomnieć :-)
Uwierzcie, bo byłem i widziałem oba miejsca.
|
|
|
|
|
|
|
|
Odnosnie pisma Inkow - w jakiejs ksiazce czytalem, iz owsze - mieli oni pismo!! Lecz bylo to pismo swiete - zarezerwowane tylko dla kaplanow. Zlote tablice pokryte hieroglifami mialy znajdowac sie np. w najwiekszej swiatyni w Cuzco. Co sie z nimi stalo?? Jak to ze zlotem - przetopili je konkwistadorzy nie troszczac sie o ich "zawartosc intelektualna". Wezelkami na sznurkach - konkwistadorzy oczywiscie nie interesowali sie...
|
|
|
|
|
|
|
Sally
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 20.893 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Oczywiście mówiąc "Inkowie nie mieli pisma" warto mieć na myśli "Inkowie nie mieli pisma, o którym byśmy dzisiaj wiedzieli" Złote tablice skradzione przez konkwistadorów to legenda. Być może kiedyś znajdziemy je w jakimś wraku na dnie Atlantyku...? Do tego czasu możemy tylko "gdybać", jak mogło to Święte Pismo wyglądać. Ja słyszałam jeszcze o jednym rodzaju domniemywanego pisma Inków- o piśmie na fasolkach Takie malowane w różne "wzorki" fasolki, jakie widać na niektórych rycinach, były przenoszone przez Chasquis w specjalnych woreczkach. Oczywiście, ze względu na nietrwałość materiału nie zachowały się do dnia dzisiejszego, więc pozostają tylko "gdybaniem". Bez jakichś sensacyjnych odkryć archeologicznych w tym temacie niestety tylko "gdybanie" nam zostaje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Początkowo stawiałem na Majów jako twórców najbadziej złożonego pisma i matematyki w prekolumbijskiej Ameryce. Przeważyły jednak osiągnięcia Inków w stworzeniu zaawansowanej państwowości, która przy odrobinie szczęścia miała szansę stawić dłuższy opór hiszpańskim najeźdźcom.
|
|
|
|
|
|
|
|
Inkowie w sumie jednak dosc dlugo stawiali opor Hiszpanom - ostatecznie resztki ich panstwa upadly dopiero w 1572 roku. Jednakze, nie sadze, izby mogli stawic jeszcze skuteczniejszy opor. W koncu tak jak z Aztekami - ich panstwo skladalo sie w wiekszej czesci z ludow podbitych, ktore bynajmniej nie dazyly ich sympatia. Zreszta i przyklad powstania Manco Capaca to pokazuje - jesliby panstwo bylo naprawde jednolite i zjednoczone przy swym wladcy - poparcie byloby znacznie bardziej masowe a wiec i szanse na sukces wieksze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chociaż kto wie ? Gdyby Atawalpa nie wybrał się osobiście przed oblicze Pizzara, a miast tego kazał wybić nieproszonych przybyszy (taki zresztą miał zamiar; niestety poniosła go ciekawość) to prawdopodobnie w Panamie przez dłuższy czas zabrakłoby chętnych do żeglugi na południe. I dzięki temu Tahuantinsuyu funkcjonowałoby nieco dłużej. Ale to już temat na inną część forum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mi do gustu przypadli Inkowie. Chociażby dlatego, że nawet po śmierci Atahualpy długo jeszcze stawiali opór Hiszpanom (ale gospodarka i reszta też niczego sobie).
|
|
|
|
|
|
|
el mariachi!
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 25.613 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
hmmm ja też powiedziałbym że inkowie...może i byli nasladowcami innych ludów ,ale dobrze ze umieli wykorzystac przejętą wiedzę,a gdyby pociągneli troche dłużej pewnie jeszcze bardziej by sie rozwinęli...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli by ktoś był zainteresowany drzewem genealogicznym władców azteckich to proszę.
|
|
|
|
|
|
|
|
A co to znaczy "najbardziej rozwinięci"??? Pod jakim wzgledem??? Jeżeli chodzi o wiedzę to najwyzszy poziom rozwoju osiągnęli Majowie w okresie klasycznym - Aztekowie i Inkowie to przy nich barbarzyńcy. z kolei jeżeli chodzi o poziom techniczny i organizacyjny na pierwszym miejscu sa bezapelacyjnie Inkowie - co do organizacji "państwa" Azteków to przypominam, że było to miasto-państwo Tenochtitlan, które w sojuszu z 2 innymi miastami-państwami kontrolowało ok.500 innych takich państewek - to było to rzekome "imperium azteckie"...niezbyt wysoki poziom zorganizowania że tak powiem...Tylko Inkowie stworzyli państwo z prawdziwego zdarzenia. Generalnie Aztekowie to prymitywni barbarzyńcy w porównaniu z Toltekami czy Majami.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie jestem pewien czy użycie terminu "prymitywni barbarzyńcy" wobec Mexików (Azteków) jest uzasadnione tym bardziej, że stworzone przez nich władztwo istniało przecież tylko niecałe stulecie, a mimo to udało im się wiele osiągnąć. Napewno wśród władców Tenochtitlanu zabrakło postaci tej miary co Nezahualcoyotl (chociaż zastanawia Tlacaelel I ze swą niemal islamską koncepcją podboju w imię plemiennego bóstwa). Mimo to mam wrażenie, iż przynajmniej w głowie Motecuhzomy II tliła się koncepcja bardziej zwartej proto-państwowości o czym mogą świadczyć jego poczynania z lat 1508-1510, a zwłaszcza mistrzowskie moim zdaniem osłabienie pozycji głównego sojusznika - Texcoco - po śmierci Nezahualpiliego i tym samym faktyczne przeistoczenie Trójprzymierza w hegemonię Mexików. Nie da się jednak ukryć że w tej dziedzinie pozostali oni daleko za Inkami, którzy przecież także nie mieli zbyt wiele czasu na imperialny rozwój (zdaje się że od 1438 r.).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|