|
|
Opisy Wikingów przez arabskich kronikarzy
|
|
|
Silpion
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 46.733 |
|
|
|
Tomasz Gregorczyk |
|
Zawód: student, reenactor |
|
|
|
|
W filmie dokumentalnym "Tropami Tajemnic - Wikingowie" usłyszałem ciekawy opis wikingów spłodzony przez jednego z arabskich kupców, odwiedzających tamte ziemie. W tłumaczeniu, brzmi on:
QUOTE "Każdy, kto zabił zwierzę, w ofierze wieszał je na słupie przed domem. Ich pieśni były straszne: z gardeł wydobywał się dźwięk przypominający warczenie psa, ale był jeszcze bardziej przeraźliwy. Jeśli urodzi im się cherlawe dziecko, rzucają je do morza, by się nim nie opiekować." Uwaznie wsłuchując się w oryginalną wersję, usłyszałem jedynie:
QUOTE "sound in their throats when singing like the barking of a dog"
Jedyny internetowy trop skierował mnie do publikacji:
http://books.google.com/books?id=eDh5z2_K_...0dog%22&f=false
Gdzie brak jakiegokolwiek odwołania dla powyższych słów. Czy cytat ten można uznać za prawdziwy? Kim był tajemniczy "Kupiec z Kordoby"?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Silpion @ 7/07/2010, 22:58) Uwaznie wsłuchując się w oryginalną wersję, usłyszałem jedynie: QUOTE "sound in their throats when singing like the barking of a dog" Od kiedy to średniowieczni pisarze arabscy pisali po angielsku?
QUOTE Kim był tajemniczy "Kupiec z Kordoby"? Ibrahim ibn Jakub był z Kordoby. Był też ktoś taki jak al-Gazzal, poeta arabski, wysłany przez kalifa z Kordoby z misją dyplomatyczną do Konstantynopola w X w.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
Silpion
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 46.733 |
|
|
|
Tomasz Gregorczyk |
|
Zawód: student, reenactor |
|
|
|
|
QUOTE(Vapnatak @ 7/07/2010, 22:58) Od kiedy to średniowieczni pisarze arabscy pisali po angielsku? Hehe, rzecz jasna chodziło mi o lektora w dokumencie, który był moim jedynym źródłem dla ów zapiski.
QUOTE Ibrahim ibn Jakub był z Kordoby. Był też ktoś taki jak al-Gazzal, poeta arabski, wysłany przez kalifa z Kordoby z misją dyplomatyczną do Konstantynopola w X w. Tutaj strzał w tarczę, choć nie w dziesiątkę Nie słyszałem dotąd o Al-Gazzalu. Szukając informacji na jego temat znalazłem stronę: http://www.nordicway.com/search/Vikings%20...0the%20East.htm
A w niej, jak byk:
QUOTE a Córdoban merchant named al-Tartushi visited the Danish market town of Hedeby. He was none too impressed, for although, at 24 hectares (60 acres) in area, Hedeby was the largest Scandinavian town of the time, al-Tartushi found it a far cry from the elegance, organization and comfort of Córdoba. Hedeby was noisy and filthy, he wrote, with the pagan inhabitants hanging animal sacrifices on poles in front of their houses. The people of Hedeby subsisted chiefly on fish, "for there was so much of it." He noted that Norse women enjoyed the right to divorce. "They part with their husbands whenever they like." Men and women alike, he found, used "an artificial make up for the eyes; when they use it their beauty never fades, but increases." Czyli jesteśmy blisko (Al-Tartushi). Pierwsza część cytatu w zasadzie się zgadza ("Każdy, kto zabił zwierzę, w ofierze wieszał je na słupie przed domem.), brak jednak najbardziej frapującej mnie wzmianki o przypominających warczenie pieśniach Szukam
Z dostępnej na rynku literatury znam tylko: Urszula Lewicka-Rajewska, Arabskie opisanie Słowian, Wrocław 2004. O "Arabskim opisywaniu Słowian", nie słyszałem. _____________________________________________________________
Edit:
Mam!!
http://books.google.com/books?id=lD74bDG3O...singing&f=false
Zdaje się, że z dość solidnym oparciem w źródłach:
QUOTE The town is poorly off for goods and wealth. The people's chief food is fish, for there is so much of it. If a child is born there it is thrown into the sea tpo save bringing it up .... I have never heard more horrible singing than that of the Slesvigers' - it is like a growl coming out of their mouths, like the barking of dogs, only much more beastly.
Dziękuję za poszlakę i do zobaczenia
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak, to prawda G. Jones i jego "A History of The Vikings" to świetna pozycja, z równie sumiennie opracowanymi źródłami. Na temat al-Gazzala pisał np. W. Duczko, Ruś Wikingów, s. 41 lub wcześniejsze anglojęzyczne wydanie tej książki: http://books.google.com/books?id=hEawXSP4A...-Ghazal&f=false
Co do opisów arabskich zwyczajów i dziejów Słowian i Wikingów, również, a może przede wszystkim, Rusów to tutaj polecam niezrównanego Tadeusza Lewickiego. Również tego samego badacza polecam w kwestii zwyczajów pogrzebowych słowiańskich i wikińskich/ruskich w okresie wczesnego średniowiecza. Podobnie Leszek P. Słupecki z jego interpretacją pogrzebu Rusa w Bułgarze nad Wołgą pióra Ibn Fadlana (pełny tekst zarówno u Duczki jak i Jones'a, a także artykuł w "Euhemerze", R. 28, nr 4, 1984 (1985)).
Natomiast co do tego śpiewu Wikingów porównanego jak do warczenia, czy też skomlenia psa, to zapewne są to odczucia arabskiego podróżnika, który pierwszy raz spotyka się z mową ludzi Północy. Ale skojarzenie jest tu idealne z innymi opisami Wikingów, czy Słowian, którzy wyją do księżyca jak wilki. L. P. Słupecki napisał dwie porządne ksiażki, pierwsza o "Wilkoładztwo" (1987), druga "Wojownicy i wilkołaki" (1994). Czyżby jakiś kolejny trop? W każdym bądź razie, jest to bardzo interesująca tematyka.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vapnatak @ 8/07/2010, 9:13) Natomiast co do tego śpiewu Wikingów porównanego jak do warczenia, czy też skomlenia psa, to zapewne są to odczucia arabskiego podróżnika, który pierwszy raz spotyka się z mową ludzi Północy. Z tego, co wiem, takie odczucia co do obcych języków są dość powszechne: tzn porównywanie obcej mowy do głosów zwierząt lub w ogóle do nielubianych dźwięków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 8/07/2010, 13:50) Z tego, co wiem, takie odczucia co do obcych języków są dość powszechne: tzn porównywanie obcej mowy do głosów zwierząt lub w ogóle do nielubianych dźwięków. Dokładnie, vide opis Hunów z Getiki, 121: "karłowaty, szpetny i wątły niby rodzaj ludzki, nieznany z innego głosu prócz kwilenia na podobieństwo ludzkiej mowy". Nic dziwnego, skoro według legendy Hunowie mieli być zrodzeni ze związku czarownic gockich Haliurunn i duchów nieczystych z dalekiego pustkowia. Całe opisy Hunów pióra Jordanesa, ale także Ammianusa Marcellinusa, czy Priskosa przeplatane są porównywaniem ich do zwierząt.
Natomiast ja dlatego zwróciłem uwagę na sprawę porównania mowy Wikingów do wycia i warczenia psiego, gdyż to właśnie u Wikingów odnajdywany był szczególny motyw psa, czy raczej wilka, zarówno w świecie mitologicznym, jak i praktykowanej przez nich religii, czy też rytów magiczno-szamańskich. No ale liczę się też z tym, że jest to ot takie zwykłe porównanie arabskiego podróżnika i pisarza.
vapnatak
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|