|
|
Propagandowa kinematografia III Rzeszy
|
|
|
|
Witam, poszukuję informacji na temat reżyserów, twórców, filmów propagandowych III rzeszy jak np. filmy Leni Reifenstahl, Veit Harlan,
|
|
|
|
|
|
|
|
Słynna superprodukcja Kolberg. Polecam.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Znajdziesz o tych ludziach w odpowiednich rozdziałach "Historii społecznej Trzeciej Rzeszy" Richarda Grunbergera. Polecam też całą książkę. Chyba nigdzie indziej nie ma opisanych tylu "codziennych" dziedzin życia w tym państwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
http://www.guardian.co.uk/film/2011/feb/16...ilms-discovered A tutaj - mała ciekawostka odnośnie kinematografii III Rzeszy.
Z rzeczy znanych warto zobaczyć Triumf Woli. Nie tylko po to by zobaczyć jak wyglądała propaganda w tamtych czasach, bądź co bądź to jeden z bardziej znanych filmów propagandowych. Warto IMO zobaczyć go także po to, by porównać z obecnymi standardami marketingu i popatrzeć na całą masę scen które dzisiaj zostałyby z miejsca wywalone jako niedoróbki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wracając jeszcze do niemieckich kronik filmowych warto zwrócić uwagę na pewne dodatkowe aspekty.
1. Goebbels wpadł na pomysł (albo wykorzystał czyjś pomysł używany na niewielką skalę), iż istnieje prosta metoda na ściągnięcie jak największej ilości widzów do oglądania kronik filmowych: Trzeba wprowadzić aktualną kronikę (a ona dotyczyła nie tylko aktualnych faktów, ale i odzwierciedlała aktualną linię propagandową III-ciej Rzeszy) jako dodatek przed atrakcyjnym filmem. Ten sam chwyt użyła również propaganda komunistyczna. W PRL-u oznaczało to nadawanie aktualnych Polskich Kronik Filmowych (PKF) przed filmami. Przy czym po kronice już na ogół nie zapalano światła. W kapitalizmie ów chwyt używany jest do zwykłej reklamy, na której zarabia dane kino.
2. Pomysł ten wykorzystywany był w Generalnej Guberni w kinach dla Polaków. Władze Polski Podziemnej szybko rozszyfrowały ten perfidny zabieg i zaczęły propagować hasło "Tylko świnie siedzą w kinie". Niestety hasło owo nie odniosło wielkiego skutku, gdyż ludzie potrzebowali chwilowego zapomnienia w koszmarze okupacji hitlerowskiej. Tym bardziej, iż szefowie propagandy starali się ściągnąć do GG możliwie najlepsze filmy z państw neutralnych. W praktyce oznaczało to wyświetlanie stosunkowo dużej liczby filmów meksykańskich. Wbrew bowiem ogólnie minorowemu trendowi, Meksyk (sam po wieloletniej, okrutnej wojnie domowej) przeżywał okres niezwykłej prosperity. Szczególnie w produkcji filmowej (tzw. Złoty Okres Kina Meksykańskiego). Skutek był taki, iż w "narodzie" bardzo popularne stały się melodie meksykańskie, do których dorabiano polskie słowa. Można to zaobserwować np. w powojennym filmie "Zakazane piosenki".
Ten post był edytowany przez mata2010: 28/02/2011, 6:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzieki, czy moglibyście mi polecić jakieś lektury odnośnie tego tematu
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|