|
|
Największe zwycięstwo Rzymian,
|
|
|
Minio90
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 29.833 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Która z wygranych przez nich bitew była ich największym zwycięstwem?Ja myślę,że była to Alezja,na lądzie i przylądek Eknomos,na morzu.
A jak wy uwarzacie?
|
|
|
|
|
|
|
|
W zależności kiedy, to mamy równie ważnych wiele. Najważniejsza to chyba przeciw Etruskom po nastaniu republiki, gdy obroniono somodzielny byt państwowy. Można też brać pod uwagę bitwy wygrane z latynami. Wrogowie gdyby wygrali odwróciliby role i zniszczyli Rzym. Można brać pod uwagę bitwy w wojnach z Kartaginą, gdyż dzięki temu rzymianie mogli kontynułować ekspansję. Bez tego Rzym pozostałby italską wioską. Można pod tym samym kontem rozpatrywać Telamon. Można powiedzieć, że bitwa pod Alezją, bo przyśpieszyła przemiany ustrojowe w chwili, gdy żyły wybitne jednostki, które ustabilizowały następnie i wzmocniły państwo na stulecia. Ważnych tak samo bitew było wiele. Ale najważniejsza to ta pierwsza, która dała szansę na kolejne.
|
|
|
|
|
|
|
el mariachi!
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 25.613 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
...skoro już powstał temat to szkoda aby sie zmarnował...uznajmy że to kontynuacja poprzednich
Dla mnie największym zwycięstwem rzymian była bitwa pod zamą,legionisci Scypiona pokonali dwukrotnie liczniejsza armie Hannibala,co było nie tylko genialnym tryumfem rzymskiej szkoły wojennej ale i wydarzeniem o wielkiej wadze w dziejach -rzymianie skutecznie złamali potęga militarną kartaginy zapewniajac sobie 600lat dominacji nad tą czescią swiata...
|
|
|
|
|
|
|
|
Dyskutowaliśmy już gdzieś na forum o tej bitwie i wyszło na to,że zwycięstwo nie bylo aż tak niespodziewane i fascynujące.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(simon13 @ 17/03/2007, 20:02) Dyskutowaliśmy już gdzieś na forum o tej bitwie i wyszło na to,że zwycięstwo nie bylo aż tak niespodziewane i fascynujące.
A wręcz że było nudne (bo było) i niemal oczywiste już przed bitwą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlatego uważam, że podgrzewanie tematu wielkich bitew jest mało zasadne, zwłaszcza że jest od dość świeży. Z tego co pamiętam to ostatnie posty były kilka miesięcy temu, rozumiem, można zaczynac temat po roku kiedy jest wielu nowych dyskutantów, a i starzy może zmienili poglądy... ale teraz hmm myślę że lepiej zostawić Zamę w spokoju... już lepiej o Tigranokercie pogadać jak ktoś musi koniecznie pobatalizować
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do Zamy to nie było też tak, że Hannibal miał dwa razy wiecej ludzi niz Scypion
Zaś największe zwycięstwo Rzymian... imho wygrane wojny samnickie i punickie (trzecia to naturalnie nie była wojna i się nie liczy) - potem juz była przysłowiowa kupa (dla reszty oczywiście ) Czyli jeśli już bym się miał na bitwy rozdrabniać to dałbym Sentinum i Eknomos (tylko dlatego ze odbyła sie wcześniej niż np. Ilipa) z tym zastrzeżeniem, że jeśli wynik pierwszej miał dla samych Rzymian bezpośrednio decydujące znaczenie, to wynik tej drugiej nie - ale miał żywotne znaczenie dla ich wrogów, co jest tak samo wazne (generalnie przegrana Rzymian pod Eknomos nie postawiłaby ich w krytycznym położeniu)
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli chodzi o największe zwycięstwa Rzymian do największych bym zaliczył: Zamę 202 p.n.e. - ponieważ udało im się pokonać samego Hannibala. Sentium 295 p.n.e. - za zwycięstwo nad zjednoczoną koalicja Samnitów, Etrusków i Galów. Akcjum 31 p.n.e. - za zwycięstwo Oktawiana nad Antoniuszem w bitwie lądowo-morskiej. Aqua-ais-Sextiae 102 p.n.e. - za zwycięstwo nad plemieniem Cymbrów. Jerozolima 70 n.e. - zwycięstwo nad powstańcami żydowskimi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 16/04/2007, 19:10) Jeżeli,chodzi o największe zwycięstwa Rzymian do największych bym zaliczył: Zamę 202 p.n.e.-ponieważ,udało im się pokonac,samego Hannibala. Sentium 295 p.n.e.-za zwycięstwo nad zjednoczoną koalicja Samnitów,Etrusków i Galów. Akcjum 31 p.n.e.-za zwycięstwo Oktawiana,nad Antoniuszem w bitwie lądowo-morskiej. Aqua-ais-Sextiae 102 p.n.e.-za zwycięstwo nad plemieniem Cymbrów. Jerozolima 70 n.e.-zwycięstwo nad powstańcami żydowskimi. Nie Sentium a Sentinum. Jerozolima to formalność. Trudne starcie na początku, ale po uspokojeniu sytuacji w IR nie mogło być innego zwycięzcy niż rzymianie w tej wojnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Słusznie, Jerozolima była tylko formalnością. Najważniejsze były dwie poprzedzające ją bitwy: Jotopata i Gamla.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Ogólnie to zgadzam się z Theodorusem,Rzym zwyciężył w wielu wielkich ale niewiele z nich w razie przegranej groziło zagładą Wiecznego Miasta.Dlatego też chyba kluczowe są wczesne bitwy z okresu formowania się podwalin pod potęgę Miasta Wilczycy{Etruskowie,Latynowie,Samnici}.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 18/03/2007, 4:00) Co do Zamy to nie było też tak, że Hannibal miał dwa razy wiecej ludzi niz Scypion Zaś największe zwycięstwo Rzymian... imho wygrane wojny samnickie i punickie (trzecia to naturalnie nie była wojna i się nie liczy) - potem juz była przysłowiowa kupa (dla reszty oczywiście ) Czyli jeśli już bym się miał na bitwy rozdrabniać to dałbym Sentinum i Eknomos (tylko dlatego ze odbyła sie wcześniej niż np. Ilipa) z tym zastrzeżeniem, że jeśli wynik pierwszej miał dla samych Rzymian bezpośrednio decydujące znaczenie, to wynik tej drugiej nie - ale miał żywotne znaczenie dla ich wrogów, co jest tak samo wazne (generalnie przegrana Rzymian pod Eknomos nie postawiłaby ich w krytycznym położeniu)
W tym momencie nabiera znaczenia zapomniana bitwa nad Alią. I nie wykorzystanie rozgromienia wojsk rzymskich przez galijskich rabusiów. Gdyby zachciało im się wymazać Rzym z powierzchni ziemi zamiast tylko złupić... I tak taktyczna klęska stała się paradoksalnie strategicznym zwycięstwem Rzymu. Nigdy potem żaden Gall ni Kartagińczyk nie był już w stanie oblec skutecznie miasta, bo pobudowano Mury Serwiańskie. A także z właściwą Rzymianom konsekwencją wzięto odwet pod Sentinum.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 23/04/2007, 19:27) Nie no, ja się zgadzam, że Rzymianie z Alii wyciągnęli wnioski. Zresztą aż do Telamonu mieli "kompleks Gala" (co w tym przypadku było korzystne, bo nie lekceważyli groźnego w istocie przeciwnika) - tylko PO CO Galowie mieli niszczyc Rzym? Rzymianie nie mogli im podskoczyć jeszcze przez następne 40 lat (w 348 r sama koncentracja legionów wystarczyła, żeby Galowie zrezygnowali ze złupienia Latium - ale w 360 r Rzymianie spylili za mur ), więc po co niszczyć? Przecież dostali okup, więc sobie poszli I tu różnica w podejściu obu stron jest widoczna najlepiej
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|