Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna 100 Letnia, Co myślicie o tej wojnie ??
 
Chcielibyście żeby wojne wygrała
Francja [ 41 ]  [44.57%]
Anglia [ 50 ]  [54.35%]
Suma głosów: 91
Goście nie mogą głosować 
     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 4/12/2011, 20:32 Quote Post

Ja swoją wiedzę o nim czerpię głównie z polskiego wydania książki Michel'a Herubel'a "Gilles de Rais". Źródłowo jest oparta na manuskryptach obu procesów Gilles'a, które Herubel po prostu w swojej książce przepisał (strony 191-347).
Zabijanie dzieci rozpoczął (jego zeznanie) po przeczytaniu w bibliotece dziadka łacińskiej księgi "o życiu i obyczajach cezarów rzymskich, napisaną przez uczonego historyka nazwiskiem Swetoniusz". Książka była ilustrowana rycinami, które te "obyczaje" przedstawiały i Gilles tak się nimi "zafascynował", że jeszcze tego wieczoru postanowił cesarzy naśladować i dokonał pierwszej zbrodni. Jej datę określił na rok śmierci dziadka, czyli 1432. Ale wg zeznań Stefana Corrillaut (zwanego Poitou) pazia a potem pokojowca, który pracował u niego 10 lat, Gilles zabijał dzieci jeszcze za życia dziadka, a "zaczął to robić mniej więcej 14 lat temu" (czyli ok. 1426 roku).
Rok przejścia na "emeryturę" nie jest pewny. Spotkałem się z latami 1434,35 i 36.

 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 4/12/2011, 20:41 Quote Post

Dzięki za wyjaśnienie, choć to oczywiście bez większego znaczenia dla całokształtu tej uroczej postaci wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Lucas the Great
 

Głos rozsądku
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 984
Nr użytkownika: 36.802

Stopień akademicki: Magister Prawa
Zawód: Imperator
 
 
post 8/09/2012, 14:07 Quote Post

Zdecydowanie za Anglią, za waleczność, za Henryka V, za Azincourst i Crecy. Anglikcy wypadli w tym konflikcie lepiej, Francuzi po prostu mieli przewagę liczebną i mieli szczęście... Dobrze by było gdyby już na starcie żabojady dostały solidną lekcję pokory.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
stefańczuk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 76.836

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 8/09/2012, 18:37 Quote Post

Jak na mój gust to trwała ta wojna trochę za długo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
gemox
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 150
Nr użytkownika: 78.497

 
 
post 8/09/2012, 18:50 Quote Post

Nie moja działka, ale skutki:
- zastosowanie prochu do celów militarnych i upowszechnienie go w Europie,
- wtórna feudalizacja księstwa francuskiego, apanaże, na czołow wysunęło się Ks.Burgundii
- utrata przez Anglików wszystkich terenów na kontynencie, mieli tylko port Calais
- kryzys w Europie Zachodniej, rozwijała się wtedy Europa Środkowo-Wschodnia
- bunty i powstania, ruchy wywołane obciążeniami podatkowymi wywołanymi potrzebą finansowania wojen (żakieria,kupcy flandryjscy,Wat Tyler)
Według mnie ostatecznie wygrali Francuzi, tak wiem, że Francja była zniszczona, bo to na ich terenie prowadzono wojnę, ale w końcu znów tereny Anglii we Francji zostały zdobyte przez Francuzów, pokonali Anglików pod Orleanem, dla zrównoważenia jest Crecy, ale ja tu się powołam na powiedzenie "Najlepiej śmieje się ten, kto się śmieje ostatni" - ostatni do głosu według mnie doszli Francuzi smile.gif
Ale to jest podstawa i pobieżne, płytkie argumenty - nie miejcie do mnie pretensji, bo nie znam się na tej wojnie smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 8/09/2012, 19:00 Quote Post

QUOTE
zastosowanie prochu do celów militarnych i upowszechnienie go w Europie
Proch stosowano wcześniej, nawet w zapadłej Polsce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
gemox
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 150
Nr użytkownika: 78.497

 
 
post 8/09/2012, 19:46 Quote Post

QUOTE
Proch stosowano wcześniej, nawet w zapadłej Polsce.
- tak, ale na tak dużą skalę dopiero podczas wojny stuletniej, w zasadzie za dużo ten proch nie dawał, robiłwięcej huku niż pożytku, podczas bitwy pod Grunwaldem Krzyżacy używali już bombard.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 8/09/2012, 19:51 Quote Post

Trochę wcześniej:
QUOTE
Pierwsze wzmianki o broni palnej w Polsce pojawiły się w XIV wieku. Najstarsza pochodzi z 1383 roku z wiarygodnej kroniki napisanej przez podkanclerzego koronnego z czasów Kazimierza Wielkiego, Janka z Czarnkowa. Opowiada on, jak w czasie walk wewnętrznych, które wybuchły w Polsce podczas bezkrólewia po śmierci Ludwika Węgierskiego, stronnicy jednego z kandydatów na tron oblegali swych przeciwników w Pyzdrach. Oblegający posiadali armatę, obsługiwaną przez puszkarza. Fachowiec ten „wystrzelił kamień ze spiżowego działa w bramę miasta, który to kamień przeszedłszy przez dwa zamknięcia bramy, który to kamień przeszedłszy przez dwa zamknięcia bramy uderzył znajdującego się po drugiej stronie bramy, na ulicy miasta, pana Mikołaja, proboszcza z Biechowa tak, że ten upadł i wkrótce wyzionął ducha”
http://palna.republika.pl/polska.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Lucas the Great
 

Głos rozsądku
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 984
Nr użytkownika: 36.802

Stopień akademicki: Magister Prawa
Zawód: Imperator
 
 
post 8/09/2012, 21:03 Quote Post

A ja osobiście za najważniejszy skutek Wojny Stuletniej wymienię zakończenie procesy kształtowania się odrębności kulturowej Anglii. To właśnie dzięki ciągłym wyprawom wojennym na kontynent w trym okresie, elity angielscy uświadomiły sobie swoją odrębność. Dzięki temu Anglia mogła wreszcie pójść swoją drogą, zakończyć podbój Irlandii i rozpocząć budowę specyficznego modelu społecznego, który legł u podstaw mocarstwowości Anglii, która od 1485 nieustannie rosła w siłę. Już pierwsza faza konfliktu i zwycięstwa Edwarda III przyczyniły się do awansu Anglii do rangi jednej z najważniejszym monarchii europejskich. Kto wie, gdzie Anglicy by skończyli, gdyby wówczas nie uświadomili sobie swojej przynależności...
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Bertrand du Guesclin
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 98.524

 
 
post 30/11/2015, 23:15 Quote Post

A ja stawiam na Francję bo ma ona zdecydowanie ciekawszą historię niż Anglia smile.gif Osobiście uważam że wojna stuletnia tak naprawdę była wewnętrznym konfliktem... francusko-francuskim! Bo kim tak naprawdę byli przedstawiciele dynastii Plantagenetów? Czy to byli Anglosasi? Nie! Byli to wielcy francuscy feudałowie którzy chcieli się uniezależnić od króla Francji.
Henryk II Plantagenet, pierwszy przedstawiciel tej dynastii na angielskim tronie, był Francuzem z krwi i kości(choć pewnie niektórzy będą się czepiać że pochodził z Andegawenii ale jakie to ma znaczenie). Wszystko właśnie zaczęło się od Henryka, który odziedziczył Akwitanię, Gaskonię i Owernię stając się najpotężniejszym francuskim feudałem. Następni Plantageneci walczyli o swoje posiadłości na kontynencie. Edward III zwany jest czasem ojcem narodu angielskiego a tymczasem jak na ironię więcej płynęło w nim krwi francuskiej niż angielskiej! Nawet częściej posługiwał się francuskim (słynne "Honi soit qui mal y pense" wypowiedziane przez niego- dewiza Orderu Podwiązki- jakoś niespecjalnie brzmi po angielsku). A co do podstaw mocarstwowości Anglii to stworzyli je właśnie francuscy Plantageneci. Anglicy niechętnie się do tego przyznają. Osobiście uważam że wojna stuletnia to taka jakby "wojna domowa" między ambitnymi francuskimi możnowładcami a koroną Francji i myślę że w takich kategoriach należy ją rozpatrywać. Według mnie to Anglosasi mieli duże szczęście bo wsparła ich Burgundia, jakby nie patrzeć Flandria również nie sympatyzowała z Francją, to samo można powiedzieć o Bretanii i oczywiście Normandii i Akwitanii. Tak więc Francja była osamotniona w początkowych fazach wojny. Ale po zdjęciu oblężenia Orleanu w roku 1429 wszystko uległo zmianie, Burgundia i Bretania stanęły po stronie Francji i Anglicy zostali przepędzeni na drugą stronę kanału. Francja zaczęła się powoli jednoczyć po wojnie by stać się później jednym z najpotężniejszych państw świata...

Ten post był edytowany przez Bertrand du Guesclin: 30/11/2015, 23:21
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej