|
|
MAGDALENA OGOREK, Opinie, obserwacje, oceny
|
|
|
|
CODE "Niepotrzebnie się zdenerwowałam, bo okazało się, że wśród otaczających nie było szaleńca. Dla nich to były tylko grupowe igraszki. Mamy dalej wolność słowa (jeżeli Policja pomoże się wydostać). Mówią, że mnie zaatakowali, bo uśmiecham się i nie zginam karku, czyli można napadać"
CODE "Chciałam Państwu z całego serca podziękować za wsparcie, okazywane mi nieprzerwanie. Serdecznie dziękuję"
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/magdalena-o...graszki/0rq4f89
Minęło kilka dni i pani Ogórek ochłonęła po całym zajściu i teraz je bagatelizuje. I takie zachowanie można spokojnie przyjąć, aczkolwiek dziwnie kontrastuje to mi się z jej zachowaniem podczas całego zajścia. Na filmach zajścia uśmiecha się, wychyla się z auta, szyba w samochodzie jest spuszczona... To bała się wówczas ewentualnego szaleńca i jej reakcja zewnętrzna nie była adekwatna do odczuć (człowiek może różnie reagować) albo też podeszła o tego za zupełnym luzie i pełnym poczuciu bezpieczeństwa lekceważąc ewentualne zagrożenie, a jej obecne wpisy należy uznać za przejaw kłamstwa?
Odnosząc się do zajścia i komentarzy polityków ZP to przypominają się słowa Mazurek -
"Dopóki żyjemy, to mamy emocje. I te emocje dały swój upust w Radomiu. To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale też ich rozumiem" ...
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 6/02/2019, 11:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 6/02/2019, 11:23) Minęło kilka dni i pani Ogórek ochłonęła po całym zajściu i teraz je bagatelizuje.
Nic dziwnego. Nie ma co ciągnąć pseudoafery która spełniła swoje zadanie, czyli odwróciła przez pewien czas uwagę od innych. Zwłaszcza kiedy w praniu wychodzą coraz to nowe szczególiki, typu "pan prowokator" który akurat znalazł się przypadkowo pod ręką, czy fakt upublicznienia danych protestujących (danych pozyskanych przez TVP w jakiś tajemniczy sposób, bo policja twierdzi że ich nie przekazywała).
Kolejny raz życie przerasta kabaret, a nowa władza pokazuje że nie wstydzi się PRL-owskich wzorów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Miller o Ogórek.
Leszek Miller opowiedział w "Dzienniku Gazecie Prawnej" o kulisach podjęcia decyzji, by Magdalena Ogórek startowała z ramienia SLD w wyborach na prezydenta. - W pewnym momencie miałem jej tak dosyć, że chciałem ogłosić, że nie jest naszą kandydatką - stwierdził były premier.
Leszek Miller w wywiadzie na łamach "DGP" wyznał, że Magdalena Ogórek w czasie kampanii prezydenckiej zagroziła, że powie dziennikarzom "co o nim myśli". - Zaproponowałem, żeby poszła, a jak skończy, to ja zejdę do dziennikarzy i powiem swoją wersję, a ona na tym straci - opowiedział Miller. Na pytanie autorki wywiadu, co chciał o niej powiedzieć, Miller wyznał: - W pewnym momencie miałem jej tak dosyć, że chciałem ogłosić, że nie jest naszą kandydatką - stwierdził.
Leszek Miller o Magdalenie Ogórek: Lubi być oglądana Następnie Miller stwierdził, że Ogórek "to jest kobieta, która chce odnosić sukces, być oglądana". - Nie zrobiła kariery na lewicy, to znalazła sobie inną drogę i jest na prawicy. Popełniają błąd wszyscy, którzy jej nie doceniają. Jest bardzo inteligentna, dysponuje rozległą wiedzą na różne tematy i liczy na to, że zrobi wielką karierę polityczną przy pomocy prawej strony - twierdzi były premier. Miller wspomniał też o tym, jakie wrażenie wywierała ówczesna działaczka SLD na mężczyznach. - Robiła wrażenie. Pamiętam, jak w czasie kampanii było w Madrycie spotkanie kierownictwa Partii Europejskich Socjalistów. Przyjechali liderzy, którzy zajmowali ważne funkcje w lewicowej polityce. My pojechalismy tam z Magdaleną Ogórek. Tam praktycznie byli sami mężczyźni - opowiedział dawny szef Sojuszu. - Widziałem miny tych poważnych polityków. Maślane oczy, nadskakiwanie. A ona? Trzepotanie rzęsami, poprawianie włosów, miny, a wszystko jakby wyreżyserowane - wspomniał.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...ml#s=BoxOpCzol9
|
|
|
|
|
|
|
|
Tu nic nie ma, czemu ją wystawili. Na bidę jakoś to tłumaczy, czemu kampania była tak dziadowska.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z wystawieniem Ogórek było trochę, jak w przysłowiu - z braku laku i kit dobry.
Kandydatura atrakcyjnej i wszechstronnie wykształconej Ogórek w wyborach prezydenckich przed trzema laty wywołała nie lada zamieszanie. Czy od początku był taki plan, by piękna pani doktor w modnej sukience przeciwstawiła się młodej energii Andrzeja Dudy? Cóż, wedle Leszka Millera wcale to tak nie wyglądało.
Był pomysł, żeby wystawić Barbarę Nowacką, ale ona odmówiła, bo w wyborach startował jej szef – Janusz Palikot, a ona była bardzo lojalna w stosunku do niego. Rozmawiałem z wieloma kandydatami, najbliższy kandydowania był Ryszard Kalisz. Ale gdy przedstawiłem tę kandydaturę na posiedzeniu rady SLD, zapadło pełne niechęci milczenie – wspomina były premier w rozmowie z Wirtualną Polską. - Magda Ogórek była ostatnią w tym plebiscycie na kandydata – podkreślił stanowczo Miller. Cóż, widocznie bolesne wspomnienia klęski wciąż dają o sobie znać, choć Magdalena Ogórek nie będzie raczej zachwycona jego słowami!
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/mille...-7mpD-hbKc.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 15/02/2019, 12:12) Leszek Miller opowiedział w "Dzienniku Gazecie Prawnej" o kulisach podjęcia decyzji, by Magdalena Ogórek startowała z ramienia SLD w wyborach na prezydenta. - W pewnym momencie miałem jej tak dosyć, że chciałem ogłosić, że nie jest naszą kandydatką - stwierdził były premier.
Albo mi pamięć szwankuje, albo byłemu premierowi ;-)
Przed wyborami to Miller i Ogórek ze swoimi maślanymi uśmiechami robili wrażenie prawie że zakochanych.
Ale dobrze, wróćmy do pytanie kmat-a - czemu ją wystawili? Wg mnie dość proste. Mimo że kandydat SLD nie miał żadnych szans, to dla Millera wynik 2% z ogonkiem tuż pod Korwinem byłby gwoździem do politycznej trumny. Tak samo w kategoriach kompromitacji musieliby takie coś rozpatrywać Napieralski, Olejniczak czy inni liczący się politycy.
Dla Ogórek wybory były promocją, więc to czy dostanie 2% czy 6% nie robiło żadnej różnicy. Jednocześnie było też wyjściem z twarzą dla SLD - bo pozwalało zinterpretować ewentualny słaby wynik jako efekt wystawienia nowej twarzy której dobra partia dała szansę się wykazać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 15/02/2019, 17:29) [i]Kandydatura atrakcyjnej i wszechstronnie wykształconej Ogórek w wyborach prezydenckich przed trzema laty wywołała nie lada zamieszanie. Czy od początku był taki plan, by piękna pani doktor w modnej sukience przeciwstawiła się młodej energii Andrzeja Dudy? Cóż, wedle Leszka Millera wcale to tak nie wyglądało. Tylko, że jakoś tej energii i wszechstronnego wykształcenia w kampanii nie pokazała. Dużo gadania mało konkretów, a chęć zadzwonienia do prezydenta Rosji to już w ogóle śmiać się chce na samą myśl
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 15/02/2019, 13:12) To w ramach kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Prokuratura bada sprawę znieważenia Ogórek -
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie pomówienia i znieważenia Magdaleny Ogórek, gwiazdy telewizji publicznej - dowiedziała się "Wyborcza".
Chodzi o wydarzenia z soboty 2 lutego. Przed siedzibą TVP Info przy placu Powstańców grupa ludzi próbowała zablokować wyjazd samochodu Magdaleny Ogórek, prezenterki programu „Minęła 20” (wcześniej m.in. kandydatki SLD na prezydenta RP). Pod adresem jednej z twarzy „dobrej zmiany” w telewizji publicznej padły wyzwiska. Uczestnicy protestu krzyczeli: „Wstyd i hańba!”, „Sprzedajna kłamczucha!”, „Zatrudnijcie dziennikarzy!”. Okleili samochód Ogórek kartkami z podobnymi hasłami. Interweniowali policjanci. Odciągnęli demonstrantów na bok, umożliwiając wyjazd auta z parkingu.
15 wniosków do sądu Stołeczna policja zadziałała w niespotykanym tempie. Dwie osoby zostały przesłuchane już kilka godzin po incydencie, a w kilka dni policja poznała personalia 15 uczestników protestu i tyle wniosków o ukaranie przesłała do sądu. Protestujący będą odpowiadać za złamanie art. 90 kodeksu wykroczeń (tamowanie ruchu) i art. 63a (umieszczenie ulotki „w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym”). Grozi za to kara grzywny.
Jak dowiedziała się „Wyborcza”, nie jest to jednak jedyne postępowanie po incydencie z Ogórek.
– Policja przekazała nam gotowe materiały zgromadzone w sprawie tego zajścia i na ich podstawie wszczęte zostało dochodzenie – informuje prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik stołecznej prokuratury.
Prokuratura sprawdza, czy znieważono Ogórek Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ bada sprawę pod kątem „publicznego znieważenia pokrzywdzonej słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe oraz pomawiania pokrzywdzonej o takie postępowanie, które mogłoby ją poniżyć w opinii publicznej, przy czym czynu tego dokonano z błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie dla porządku prawnego”. Chodzi o art. 212 i 216 kodeksu karnego.
– Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nikomu nie przedstawiliśmy zarzutów. Na razie mamy podejrzenie popełnienia takich przestępstw. Musimy najpierw ustalić, czy do nich w ogóle doszło. A jeśli doszło, to kto jest sprawcą – mówi prokurator Łapczyński. Nie zdradza, czy w tej sprawie zawiadomienie na policji złożyła Ogórek.
Przestępstwa zniesławienia (art. 212 kk) czy znieważenia (art. 216 kk) są przestępstwami prywatnoskargowymi, czyli pokrzywdzony powinien sam skierować sprawę do sądu. Dlaczego więc prokuratura prowadzi postępowanie?
– Zawsze wtedy, gdy wpłyną do nas takie materiały, jesteśmy zobowiązani prowadzić sprawę, dopóki nie ustalimy potencjalnych sprawców. Tak by osoba pokrzywdzona mogła później wystąpić z oskarżeniem prywatnym wobec ustalonej osoby bądź osób – tłumaczy prok. Łapczyński. – Nie możemy wydać od razu postanowienia o umorzeniu sprawy wobec stwierdzenia braku interesu publicznego. Nie musimy stawiać zarzutów, ale osoby trzeba ustalić.
"Zaangażowanie prokuratury to nadużycie" Takie stanowisko stołecznych śledczych zaskakuje Katarzynę Gajowniczek-Pruszyńską, wicedziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. – Oczywiście, jest taki przepis, który pozwala prokuraturze wszcząć postępowanie albo włączyć się do sprawy, nawet w przypadku przestępstw prywatnoskargowych, gdy mówimy o ważnym interesie społecznym. Czy jednak ta sytuacja wymaga angażowania się prokuratora? Uważam, że nie. To nadużycie – mówi „Wyborczej” adwokat.
- Nie może być tak, że w sprawie, która od początku budziła poważne wątpliwości, prokurator wspiera jedną ze stron konfliktu, która z pewnością nie jest stroną słabszą. Nie powinien tego robić właśnie dla dobra interesu publicznego - komentuje Gajowniczek-Pruszyńska.
Wskazuje, że takie sytuacje zdarzają się „niesłychanie rzadko”. – Ile było takich spraw, w których prokuratura powinna się przyłączać, a tego nie robiła? Gdzie niezdefiniowane pojęcie interesu społecznego było dla wszystkich oczywiste – mówi. Jeden z przykładów to atak narodowców na kobiety na moście Poniatowskiego podczas Marszu Niepodległości w 2017 r. Tam prokurator Magdalena Kołodziej z Prokuratury Okręgowej w Warszawie nawet nie podjęła próby ustalenia sprawców naruszenia nietykalności, sugerując ściganie ich przez pokrzywdzone we własnym zakresie, właśnie w trybie prywatnoskargowym.
Pozew zbiorowy przeciw TVP Na pomoc prokuratury nie mogą liczyć uczestnicy protestu pod TVP, których szkalowano później w materiale „Wiadomości”.
Zaprezentowano ich nazwiska i wizerunki. Niektórych nachodzono w miejscach pracy. Co najmniej dwie osoby zostały zwolnione. Wszystkie spotkały się z hejtem w internecie.
Zapowiadają złożenie pozwu zbiorowego przeciwko TVP o naruszenie dóbr osobistych.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,544...tml#s=BoxWyboMT
|
|
|
|
|
|
|
|
Ogórek i Ziemkiewicz domagali się przeprosin od muzeum Polin i się nie doczekają.
Jest decyzja sądu ws. prywatnego aktu oskarżenia Magdaleny Ogórek i pozwu Rafała Ziemkiewicza przeciwko Muzeum Polin. Publicyści domagali się reakcji ws. wystawy, na którym przedstawiono ich wpisy z Twittera. Sąd umrozył postępowanie Ogórek, a pozew Ziemkiewicza został zwrócony.
https://wiadomosci.wp.pl/ogorek-i-ziemkiewi...68072775718529a
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grzegorz_B @ 14/05/2019, 0:05) Gdyby ktoś uważał że określenie "polityczna prostytucja" jest krzywdzące dla p. Ogórek: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...tml#s=BoxOpImg3Rozumiem że poglądy komuś mogą ewoluować, ale tu najwyraźniej nie ma żadnych poglądów poza parciem do koryta / na szkło. Oj tam, oj tam. Zwyczajnie pani Ogórek musi się dostosować do wymogów stacji. Wiadomości TVP zaprezentowały ładną grafikę przedstawiającą osadzonych według zawodów (gdzie o dziwo kapłani się nie znaleźli) to nie można wymagać, aby ona uderzyła w inny ton. Bądź wyrozumiały.
|
|
|
|
|
|
|
|
Poświęciła się, ale i okazało się, że na darmo.
CODE Magdalena Ogórek stwierdziła na antenie TVP Info, że telewizja TVN 24 nie informowała o napadzie na księdza proboszcza w Szczecinie. Relacjonowała, że "zadała sobie trud" i od rana do godziny 14 czekała na informację o pobitym księdzu. - Nie doczekałam się - przekonywała. Dziennikarze TVN 24 szybko wypunktowali jej błąd. Wejścia na żywo informujące o wydarzeniach ze Szczecina miały miejsce trzykrotnie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...ml#s=BoxOpCzol7
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 30/07/2019, 11:53) Poświęciła się, ale i okazało się, że na darmo. CODE Magdalena Ogórek stwierdziła na antenie TVP Info, że telewizja TVN 24 nie informowała o napadzie na księdza proboszcza w Szczecinie. Relacjonowała, że "zadała sobie trud" i od rana do godziny 14 czekała na informację o pobitym księdzu. - Nie doczekałam się - przekonywała. Dziennikarze TVN 24 szybko wypunktowali jej błąd. Wejścia na żywo informujące o wydarzeniach ze Szczecina miały miejsce trzykrotnie. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...ml#s=BoxOpCzol7
Oj tam, oj tam... przecież ostatnio było o niej cicho, a teraz miała mocniejsze wejście w jednej stacji i od razu komentarz w drugiej. I to się (najwyraźniej) dla niej liczy.
A to że się ordynarnie minęła z prawdą? Mogłoby mieć negatywny wpływ na karierę jakby pracowała w takim BBC, ale w TVPiS to raczej dowód lojalności ;-)
|
|
|
|
|
|
|
|
Po prawdzie, jeśli nie odpali na wizji podobnego numeru jak Frytka w Big Brotherze, to kiepsko widzę jej szanse na dłuższe utrzymanie resztek rozpoznawalności.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|