Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polityka papiestwa wobec Polski
     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 27/12/2012, 16:32 Quote Post

QUOTE
W nauczaniu Kościoła Katolickiego jasno jest przedstawiane, że powstania czyli zbrojne opór wobec władzy jest potępiany.


Ależ skąd:

2243 Zbrojny opór przeciw uciskowi stosowanemu przez władzę polityczną jest uzasadniony jedynie wtedy, gdy występują równocześnie następujące warunki: 1 - w przypadku pewnych, poważnych i długotrwałych naruszeń podstawowych praw; 2 - po wyczerpaniu wszystkich innych środków; 3 - jeśli nie spowoduje to większego zamętu; 4 - jeśli istnieje uzasadniona nadzieja powodzenia; 5 - jeśli nie można rozumnie przewidzieć lepszych rozwiązań.

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 27/12/2012, 17:42 Quote Post

Farkas93 - to zdecyduj się wreszcie, czy papież ma kierować się jakkolwiek rozumianą idealistyczną misją Kościoła, czy być władcą do cna pragmatycznym, który nawet liże buty cesarzom, jeżeli wymaga tego sytuacja.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 27/12/2012, 18:22 Quote Post

QUOTE
Farkas93 - to zdecyduj się wreszcie, czy papież ma kierować się jakkolwiek rozumianą idealistyczną misją Kościoła, czy być władcą do cna pragmatycznym, który nawet liże buty cesarzom, jeżeli wymaga tego sytuacja.


Kiedy właśnie mówię, że często jedno łączyło się z drugim. Kościół w I poł. XIXw. przeciwny powstaniom bo często wiele ruchów je wówczas popierających miało równocześnie antyreligijny charakter. W przypadku powstania listopadowego akurat nie, ale później np. TDP.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 27/12/2012, 20:06 Quote Post

QUOTE(farkas93 @ 27/12/2012, 18:22)
wiele ruchów je wówczas popierających miało równocześnie antyreligijny charakter. W przypadku powstania listopadowego akurat nie, ale później np. TDP.
*


Nie tyle antyreligijny, co antyfeudalny i stąd antykościelny. Gdyby papieże zauwyli jeszcze przed Rerum Novarum, że czasy się zmieniają, więc i kościelna teokracja przemija, to nie byłoby tylu spięć w komunikacji z ruchami liberalnymi. Swoją drogą, w krajach ewangelickich Kościoły protestanckie nie mieszały się tak do polityki i dlatego nie było tam wojującego antyklerykalizmu sleep.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 27/12/2012, 20:19 Quote Post

Bez aktywnego poparcia papiestwa nie było w ogóle Polski. To Jan XXII wbrew pretensjom Luksemburgów zgodził się na koronację Łokietka. Potem papiestwo też aktywnie popierało Polskę i ogłosiło 6 krucjat w obronie Polski:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=62560

W kolejnych wiekach Kościół polski aktywnie wspierał polską rację stanu. Za Jagiellończyka kościelne skarby i podatki pozwoliły pokonać Zakon. W późniejszych wiekach Kościół nie zgłaszał przeszkód do opodatkowania swoich majątków, które-do pewnego stopnia, traktowane były jak majątki państwowe.
 
Post #20

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 27/12/2012, 21:00 Quote Post

QUOTE
Swoją drogą, w krajach ewangelickich Kościoły protestanckie nie mieszały się tak do polityki


http://pl.wikipedia.org/wiki/Niemieccy_Chrze%C5%9Bcijanie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozdzia%C5%82...C5%9Bcio%C5%82a punkt 3. w "W Unii Europejskiej"

QUOTE
Nie tyle antyreligijny, co antyfeudalny i stąd antykościelny.


Owszem, przy czym nie przeszkadzało im okarżanie Bogdana Jańskiego o tworzenie partii Metternicha. Jański ultramontanistą był, ale szpiegiem zaborców na pewno nie.

Ten post był edytowany przez farkas93: 27/12/2012, 21:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Grant
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 874
Nr użytkownika: 14.756

Zawód: Student
 
 
post 27/12/2012, 21:06 Quote Post

@farkas93

Podane przez ciebie przykłady, to raczej obrazują mieszanie się państwa do spraw kościelnych niż coś odwrotnego. A jeśli ruch "Niemieckich Chrześcijan" miałby być dowodem mieszania się Kościoła do państwa, to chyba w takim samym stopniu jak ruch księży-patriotów w Polsce Ludowej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 27/12/2012, 21:10 Quote Post

"Niemieccy Chrześcijanie" powstali i popierali Adolfa jeszcze przed jego dojściem do władzy. Potem faktycznie przybrali taką postać jak wspominasz.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 27/12/2012, 22:56 Quote Post

No dobrze, ale odpowiedzmy sobie na pytanie czy Niemieccy Chrześcijanie byli owocem oficjalnych działan niemieckich Kościołów ewangelickich, czy powstali w wyniku oddolnych ruchów wśród wiernych?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 27/12/2012, 23:05 Quote Post

QUOTE
No dobrze, ale odpowiedzmy sobie na pytanie czy Niemieccy Chrześcijanie byli owocem oficjalnych działan niemieckich Kościołów ewangelickich, czy powstali w wyniku oddolnych ruchów wśród wiernych?


Może i oddolny ruch wiernych, ale na ich czele stał pastor.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 27/12/2012, 23:21 Quote Post

A chorwacki katolicki episkopat błogosławił działania ustaszy, tylko co z tego?
Proponuję jednak wrócić do meritum, bo mocno zeszliśmy z tematu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 27/12/2012, 23:24 Quote Post

QUOTE
A chorwacki katolicki episkopat błogosławił działania ustaszy, tylko co z tego?


Nic. Chodziło mi po prostu o to, że nie tylko katolickie duchowieństwo miesza/mieszało się do polityki.

QUOTE
Proponuję jednak wrócić do meritum, bo mocno zeszliśmy z tematu.


Otóż to.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
MarekMRB
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 430
Nr użytkownika: 73.402

Marek Piotrowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: informatyk
 
 
post 26/03/2013, 0:55 Quote Post

No dobrze, ale odpowiedzmy sobie na pytanie czy Niemieccy Chrześcijanie byli owocem oficjalnych działan niemieckich Kościołów ewangelickich, czy powstali w wyniku oddolnych ruchów wśród wiernych?
*

[/quote]
To pierwsze. W lipcu 1933 roku popierany przez Hitlera ruch Niemieccy Chrześcijanie uzyskuje większość w protestanckich władzach kościelnych (podporządkowała się im 1/3 pastorów – wśród wiernych poparcie było mniejsze, 1/3 osiągnęło jedynie w Prusach Wschodnich).
Roku póżniej inni protestanci w Bremen przeciwstawiają się utworzonemu przez "Niemieckich chrześcijan" "Kościołowi niemieckiemu".

QUOTE(de Ptysz @ 28/12/2012, 0:21)
A chorwacki katolicki episkopat błogosławił działania ustaszy, tylko co z tego?
*

Episkopat? Gdzie i kiedy?
Chętnie poznam fakty.

Co do mieszania się do polityki - co przez to rozumiecie?
Bo od tego zależy odpowiedź czy faktycznie Kościół nie powinien się mieszać...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 29/09/2014, 22:10 Quote Post

QUOTE
Jakoś "dziwnym trafem" KK nie potępiał różnej maści powstań wywołanych przez reakcjonistów, a wręcz przeciwnie - obficie kropił je wodą święconą rolleyes.gif


Z tym też różnie bywało np. Gregorz XVI w 1832 potępił karlistów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
poszukiwacz-tropiciel
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 81.463

KLON BANITA
Stopień akademicki:
Zawód:
 
 
post 5/10/2014, 19:32 Quote Post

Watykan nie był zainteresowany odrodzeniem niepodległej Polski w jej historycznych granicach. Roman Dmowski (1864-1939) szukając poparcia, chciał rozmawiać z papieżem Benedyktem XV (1914-1922), ale w kurii rzymskiej odradzano mu poruszanie tej kwestii. Ówczesny sekretarz stanu, kardynał Pietro Gasparii, usłyszał od Dmowskiego:

- Sądzę, że Polska może pozostawać pod obcymi rządami dopóki jest podzielona. Gdy będzie zjednoczona, będzie niepodległa.

Kardynał Gasparii roześmiał się i odpowiedział:

- Polska niepodległa? Ależ to marzenie, to cel nieziszczalny... Wasza przyszłość jest z Austrią...

Watykan kierował do narodu polskiego będącego pod zaborami apele o dochowanie wierności i posłuszeństwa "prawowitej władzy", propagując przy tym zasadę trójlojalizmu, czyli bezwzględną uległość wobec zaborców...

Zadziwia zgodność negatywnej polityki kolejnych papieży wobec Polski. Leon XIII (1878-1903) ściskając i błogosławiąc Wilhelma II (1888-1918), rzekł doń: "Przyrzekam Waszej Cesarskiej Mości imieniem wszystkich jego poddanych katolickiego wyznania wszystkich szczepów i wszystkich stanów, iż będą zawsze wiernymi poddanymi cesarza niemieckiego i króla pruskiego..."

"Poddani powinni panującym okazywać cześć i wierność... (...) Poddani powinni stosować się święcie do przepisów państwa. (...) W wierze świętej czerpiąc podnietę do wierności względem Państwa i monarchów. (...) Wy, co rosyjskiemu podlegacie berłu. Nie przestańcie wytężać usiłowań nad utrwalaniem wśród kleru i ogółu poszanowania dla zwierzchności i przestrzegania karności publicznej. (...) Wy, którzy podlegacie przesławnemu domowi Habsburgskiemu, miejcie na baczeniu, ile zawdzięczacie Dostojnemu Cesarzowi w najwyższym stopniu do wiary przodków przywiązanemu. Udowodnijcie tedy z każdym dniem jawniej swoją względem niego wierność i pełną wdzięczności uległość. (...) Wam, którzy zamieszkujecie prowincję Poznańską i Gnieźnieńską, zalecamy ufność w wielkoduszną sprawiedliwość Cesarza, o jego bowiem względem was przychylności i życzliwym usposobieniu osobiście od niego samego powzięliśmy wiadomość."

Wezwania Leona XIII do umierania w interesie zaborców Polski: Niemiec i Austrii, ponowił papież Pius X (1903-1914) encykliką z 3 grudnia 1905 r. Powtórzył on za swoim poprzednikiem, że "poddanych obowiązuje cześć i wierność swoim książętom tak, jak Bogu." Dostojnicy polskiego kościoła w swoich zaborach modlili się za "swoich" władców...

Ten post był edytowany przez poszukiwacz-tropiciel: 5/10/2014, 19:53
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej