Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Solidarność: rozliczanie typu kto, kogo, kiedy ect
     
kunigas
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 712
Nr użytkownika: 55.341

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 7/09/2010, 9:41 Quote Post

QUOTE(balum @ 7/09/2010, 7:31)
Kunigasie. Udajesz, ze polemizujesz ze mną, a polemizujesz sam ze sobą. Czy gdziekolwiek twierdziłem, ze brata Jara nie było w stoczni? Że nie był jednym z wielu doradców? natomiast cały czas, poza jedną wypowiedzia Kołodzieja (kiedy to napisał?) nie masz nic na jego szczególna rolę. Podaszw końcu tekst, gdzie Kuroń czy Gwiazda twierdzili, że to brat Jara, wbrew reszcie doradców, przekonał MKS do swojej koncepcji? Bo na razie to podajesz wypowiedzi przeciwne. Nawet samego brata Jara podkreślającego rolę Geremka.

Bracia Kaczyńcy mieli swój czas, gdy faktycznie odegrali bardzo pozytywną, istotną role w odzyskaniu suwerenności i wprowadzeniu demokracji. Lata 1988-1989. Strajki w 1988, Komitet Obywate;lski przy Lechy Wałęsie, Magdalenka, Okragły stół, wybory, OKP, powstanie rządu Mazowieckiego. Z tego Jaro może byc dumny. Tylko jakoś się tych zasług swoich i brata wstydzi.
*


Przeczytaj cały tekst Kuczyńskiego
Dodany plik  kuczynski_o_sierpniu1980.pdf ( 129.4k ) Liczba pobrań: 153
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
kuki
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 59.865

 
 
post 7/09/2010, 10:53 Quote Post

QUOTE
QUOTE(Vergilius @ 3/09/2010, 15:15)
QUOTE
W nagrodę jedynie słuszna gazeta ogłosiła ją WBREW FAKTOM historycznym , organizatorem strajku komunikacji miejskiej w sierpniu 1980.


?????


Widzisz , nie wiesz nic na ten temat i się dziwisz.Henryka Krzywonos , 15 sierpnia o godzinie
4.30 wyjechała swoim tramwajem na miasto wraz z dwoma innymi.Pozostali motorniczowie w tym czasie zorganizowali wiec i wybrali Komitet Strajkowy , aby zapobiec wymuszaniu przez dyrekcję na motorniczych wyjazdu na trasy , postanowili wyłączyć zasilanie trakcji.W ten sposób H.Krzywonos zatrzymała swój tramwaj.


Te fakty są dość dobrze znane. Henryka Krzywonos nie mogła rozpocząć strajku komunikacji w Gdańsku, uczynił to Marian Posyniak o godzinie 4.07, 15-go sierpnia, stawiając w bramie swój autobus i blokując wyjazd. A co do tramwajów, w piątek na trasę nie wyjechały tramwaje z zajezdni Gdańsk-Wrzeszcz. Normalnie, jak co dzień ruszyły w miasto tramwaje z zajezdni w Gdańsku Nowym Porcie i przy ul. Łąkowej z „15-tką” Henryki Krzywonos! Dopiero po zorientowaniu się, że nie kursują autobusy i nie ma na trasie tramwajów z Wrzeszcza, Henryka Krzywonos, jej koleżanki i koledzy przyłączyli się do strajku. Potwierdzają to zarówno świadkowie, dokumenty historyczne jak np. „Biuletyn Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Gdańsku”. I tyle.

QUOTE
Kunigasie. Udajesz, ze polemizujesz ze mną, a polemizujesz sam ze sobą. Czy gdziekolwiek twierdziłem, ze brata Jara nie było w stoczni? Że nie był jednym z wielu doradców? natomiast cały czas, poza jedną wypowiedzia Kołodzieja (kiedy to napisał?) nie masz nic na jego szczególna rolę. Podaszw końcu tekst, gdzie Kuroń czy Gwiazda twierdzili, że to brat Jara, wbrew reszcie doradców, przekonał MKS do swojej koncepcji? Bo na razie to podajesz wypowiedzi przeciwne. Nawet samego brata Jara podkreślającego rolę Geremka.


Hmmm...A to nie Ty Balumie dyskutujesz najczęściej sam ze sobą? Ileż to juz razy w różnych tematach ignorujesz prośby o konkretne wypowiedzi mające potwierdzić Twoje zdanie?

Ten post był edytowany przez kuki: 7/09/2010, 11:03
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 7/09/2010, 12:25 Quote Post

Ok to zacytuje to co powiedział w wywiadzie Bogdan Lis: "Jak przyszedł (Lech Kaczyński) miał trochę pretensji do Bogdana Borusewicza, że go nie wciągnął na listę ekspertów przy MKS. Borusewicz odpowiedział: 'Ciebie tu nie było, a żeby zostać ekspertem trzeba brać udział w strajku'. Na to Kaczyński: 'Bo mnie nie zaprosiłeś'. No ale jak można zapraszać na strajk, to jakaś dziwna formuła. Po tej rozmowie Kaczyński pojechał do domu.

Teraz o ułomności ekspertów według Bogdana Lisa.
"Oczywiście nasi eksperci-Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek-zastanawiali się, na ile nasz postulat jest granicą, której nie wolno przekraczać". [...] " Pamiętam dokładnie spotkanie w tej sprawie. Poszliśmy na halę fabryczną, by nie było podsłuchów, i tam ten problem omawialiśmy. Ale nie było tam Lecha Kaczyńskiego, byliśmy tylko my i eksperci. [...] A my od początku byliśmy konsekwentni. Wiedzieliśmy po doświadczeniach Grudnia 1970, że jak nie ma organizacji, jak władze się wywiązują ze zobowiązań, to zobowiązania te nie są dotrzymywane.
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
Mały Prokop
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 234
Nr użytkownika: 20.461

999
Zawód: student
 
 
post 7/09/2010, 20:56 Quote Post

QUOTE(kunigas @ 6/09/2010, 23:30)
ale DAŁ SIĘ PRZEKONAĆ do propozycji wolnych związków , i na tym polega jego wielkość.

Wszyscy uczestnicy wydarzeń łącznie z Lechem Kaczyńskim twierdzą, co innego, że to był najważniejszy postulat, który dla wszystkich negocjatorów warunkował całą resztę, a bardziej ugodowy wariant przygotowany przez ekspertów był tylko tajnym „wyjściem awaryjnym” na wypadek użycia siły przez władze. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem choćby przemówienie Lecha z pogrzebu Geremka. Bo dla Ciebie pewnie Wałęsa, Mazowiecki, Borusewicz, Milewicz, Frasyniuk, Michnik, Celiński itd. są niewiarygodni.

CODE
Obydwaj kwestionujecie rolę jaką odgrywał w stoczni Lech Kaczyński.


W żadnym miejscu nie odnosiłem się do roli Lecha Kaczyńskiego. To osobny temat. Odnoszę się natomiast do wystąpień jego brata psychopaty.

CODE
Poczytaj sobie, też na ten temat , tekst pisał UCZESTNIK tamtych zdarzeń. http:/leszek.sopot.salon24.pl


Wybacz, ale nie zwykłem czytywać pisowskich portali, aż takim masochistą nie jestem. Ta ewidentna propaganda wymierzona w Henrykę Krzywonos ze względu na jej pochodzenie i poglądy przypomina nagonki prowadzone przez Sturmera. I autor napisał ten paszkwil na podstawie artykułu Arkadiusza Kazańskiego w Biuletynie IPN, a nie własnej relacji. Wypowiedź profesora historii IPN Antoniego Dudka (o notabene mocno prawicowych poglądach) była właśnie reakcją na ten artykuł:

„To wszystko ma niewiele wspólnego z samą historią, a dużo więcej z walką partyjną. Wynoszenie bądź poniżanie dawnych bohaterów często bywa pochodną całkiem współczesnego konfliktu między PO a PiS. I nie ukrywam, że jako historyk nie czuję się w tej sytuacji dobrze.”

CODE
Wszystko ładnie pięknie , tylko że to są wypowiedzi prasowe


To Dudek w artykułach prasowych pisze, co innego niż w pracach naukowych? Zarzucasz mu celowe przekłamanie? Tak mam to rozumieć?

CODE
Zresztą zwróć uwagę na styl w jakim się wypowiada "mogło być", "być może" itp.


Jedyne wątpliwości jakie tam widzę, odnoszą się do równoległego rozpoczęcia strajku przez innych pracowników WPK.

CODE
I jeszcze jedna rada , poglądy polityczne nie powinny przysłaniać historykowi FAKTÓW ,a ty masz chyba z tym problem używając w stosunku do mnie epitetu ( oczywiście według Ciebie o negatywnej konotacji ) pisowski.


Rozumiem, że to pouczenie stosujesz tylko do innych i śmieszności tych słów w kontekście linkowania na forum historycznym do salonu24, nie zauważasz? Poza tym, nie jestem historykiem – jeśli już to pasjonatem – ale nawet wśród historyków nie ma ludzi całkowicie obiektywnych, tak jak nie ma obiektywnej prawdy historycznej. I skąd wiesz, jaki odcień mają moje konotacje ze słowem „pisowski”? Ważne jest tylko, że Ciebie to nie obraża.

CODE
przedstawiając się dziś jako inicjator strajku ,popełniła małe nadużycie.


Sami tramwajarze ją wybrali do MKS – na pewno nie bez powodu, tego żaden uczciwy historyk nie kwestionuje. Tu więc, nie ma żadnego nadużycia, są tylko bezczelne kłamstwa Kaczyńskiego stanowiące reakcję na wypowiedź Krzywonos podczas obchodów 30. rocznicy Porozumień.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #49

     
kunigas
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 712
Nr użytkownika: 55.341

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 7/09/2010, 22:31 Quote Post

To ja szukam cytatów , linkuję cytuję , kolega Lekarz zamieszcza szereg linków do wypowiedzi potwierdzających to co napisałem , pochodzących także od osób dziś nieprzychylnych Kaczyśkim , a taki Balum pisze , pisowiec jesteś i na pewno kłamiesz.Jeśli np. Waldemar Kuczyński , dziś motor napędowy antykaczystowskiej kampanii , w 1983 oraz 1995 roku , napisał że Bogdan Borusewicz i Leszek Kaczyński byli nieformalnymi ekspertami Prezydium MKS a Balum et consores wmawia mi że pisałem niemal o decydującej roli Lecha Kaczyńskiego to po prostu szlag mnie jasny trafia.Nie oceniam ani nie pomniejszam czy powiększam roli innych uczestników strajku.Konstatuję fakty które i wówczas w latach osiemdziesiątych i jeszcze w dziewięćdziesiątych funkcjonowały w powszechnej świadomości.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #50

     
kunigas
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 712
Nr użytkownika: 55.341

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 7/09/2010, 23:52 Quote Post

QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
QUOTE(kunigas @ 6/09/2010, 23:30)
ale DAŁ SIĘ PRZEKONAĆ do propozycji wolnych związków , i na tym polega jego wielkość.

Wszyscy uczestnicy wydarzeń łącznie z Lechem Kaczyńskim twierdzą, co innego, że to był najważniejszy postulat,

Ależ nikt nie kwestionuje tego że to był najważniejszy postulat.Nie rozumiesz sytuacji jaka była w sierpniu 1980.Strajkowali stoczniowcy.Za zgodą władz do stoczni wpuszczono ekspertów-doradców którym przewodził Mazowiecki i Geremek.Jak pisze Kuroń , Kuczyński , Gwiazda , Wyszkowski , Kołodziej , eksperci uważali że władza może nie zgodzić się na w pełni wolne związki zawodowe i proponowali przyjęcie oferty władz, nowych wyborów do istniejących związków, lub rejestracji nowych związków w ramach CRZZ.Po wielu dyskusjach i polemikach w gronie prezydium komitetu strajkowego i ekspertów postanowiono jednak nie odpuszczać postulatu wolnych związków zawodowych.Do 30.08.2010 nikt , ani z historyków ani z publicystów tego nie kwestionował.Tak samo jak nikt nie kwestionował że Lech Kaczyński , tak samo jak Borusewicz i kilka innych osób , wcześniej związanych z WZZ -ami , byli nieoficjalnymi doradcami członków prezydium , wywodzących się w większości z WZZ a więc znających dość dobrze i Borusewicza i Kaczyńskiego z wcześniejszej działalności. Zrozumiałeś czy mam napisać wielkimi literami ?


QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
W żadnym miejscu nie odnosiłem się do roli Lecha Kaczyńskiego. To osobny temat. Odnoszę się natomiast do wystąpień jego brata psychopaty.

To ty jesteś historyk czy psychiatra ?
QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
CODE
Poczytaj sobie, też na ten temat , tekst pisał UCZESTNIK tamtych zdarzeń. http:/leszek.sopot.salon24.pl


Wybacz, ale nie zwykłem czytywać pisowskich portali, aż takim masochistą nie jestem. Ta ewidentna propaganda wymierzona w Henrykę Krzywonos ze względu na jej pochodzenie i poglądy przypomina nagonki prowadzone przez Sturmera. I autor napisał ten paszkwil na podstawie artykułu Arkadiusza Kazańskiego w Biuletynie IPN, a nie własnej relacji.

Widzisz , gdybyś czytał ,to byś wiedział że autor bardzo rzadko pisze na tematy polityczne , a jeśli już pisze to wyraża się ciepło o PO , krytycznie o PIS.Nic nie wiesz o człowieku a kwalifikujesz go na podstawie tekstu który po prostu burzy Twoje wyobrażenia.
QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
Wypowiedź profesora historii IPN Antoniego Dudka (o notabene mocno prawicowych poglądach) była właśnie reakcją na ten artykuł:
„To wszystko ma niewiele wspólnego z samą historią, a dużo więcej z walką partyjną. Wynoszenie bądź poniżanie dawnych bohaterów często bywa pochodną całkiem współczesnego konfliktu między PO a PiS. I nie ukrywam, że jako historyk nie czuję się w tej sytuacji dobrze.”
CODE
Wszystko ładnie pięknie , tylko że to są wypowiedzi prasowe

To Dudek w artykułach prasowych pisze, co innego niż w pracach naukowych? Zarzucasz mu celowe przekłamanie? Tak mam to rozumieć?

Znów nie rozumiesz, czym innym jest kiedy historyk ( także profesor) wypowiada się na łamach prasy , a czym innym kiedy publikuje pracę naukową na dany temat.W wywiadzie może bardziej kierować się swoimi poglądami , w pracy naukowej MUSI opierać się na źródłach.
Ale skoro dla Ciebie Antoni Dudek jest autorytetem to zamknijmy chociaż kwestię czy Lech Kaczyński doradzał i jaką odgrywał rolę.
Oto wywiad z Antonim Dudkiem z 1.09.2010
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie

Rz: Jarosław Kaczyński podczas jubileuszowego zjazdu „Solidarności” w Gdyni stwierdził, że do stoczni w 1980 roku „przybyła grupa ludzi o znanych nazwiskach, którzy mieli plan kompromisu, który okazał się pozorem”, a jego „świętej pamięci brat miał wtedy zadanie, które było wielkim zaszczytem – reprezentował robotniczą polską odwagę”. Czy Lech Kaczyński odegrał w tamtym czasie rzeczywiście jakąś wyjątkową rolę?

Antoni Dudek: W książce „O dwóch takich... Alfabet braci Kaczyńskich” Lech wypowiedział następujące słowa: „Raz mnie wpuszczano na zebrania prezydium komitetu strajkowego, a raz z nich wyrzucano”. To pokazuje, że był po prostu jednym z doradców, i teraz trudno określić, czy jego rola była większa czy mniejsza niż innych ekspertów. Wszystkich traktowano podobnie.
Rz Może jego rola była większa dlatego, że wierzył w postulaty „Solidarności” i wierzył, że powstaną wolne związki zawodowe?
Antoni Dudek:
Lech Kaczyński w książce, której fragment przytoczyłem, mówił też: „Eksperci rozumieli, że wolne związki to coś bardzo trudnego do przełknięcia dla władz. Nie chciało im się wierzyć, że do czegoś takiego w ogóle dojdzie. We mnie też walczył entuzjazm z mędrca szkiełkiem i okiem. Musiałem pokazać, że nie pękam, odbierano mnie tam w końcu jako przedstawiciela KOR i Borusewicza, a zarazem do końca w powodzenie planu maksymalnego nie wierzyłem”. Z tego wynika, że Kaczyński w sporze między radykałami a umiarkowanymi zbliżał się do radykałów, ale wewnętrznie był rozdarty. Tadeusz Mazowiecki pojechał tam raczej w celu miarkowania tych postulatów.
Rz Może to dlatego Jarosław Kaczyński twierdzi, że jego brat spełnił większą rolę niż inni doradcy?
Antoni Dudek:
Lech Kaczyński był człowiekiem lepiej znanym głównym przywódcom strajku niż ci, którzy przybyli z Warszawy. Był człowiekiem stamtąd, bo tam mieszkał, był też bliskim współpracownikiem Wolnych Związków Zawodowych. Główne postacie WZZ, takie jak: Andrzej Gwiazda, Lech Wałęsa czy Anna Walentynowicz, po prostu znały go znacznie lepiej niż Bronisława Geremka czy Tadeusza Mazowieckiego. Może to świadczyć o tym, że miał na nich większy wpływ, ale też nie musiało tak być, zważywszy na różnicę wieku.
Rz
Jednak jeden z ówczesnych doradców MKS Waldemar Kuczyński twierdził w Radiu TOK FM, że rola Lecha Kaczyńskiego była czwartorzędna.
Antoni Dudek:
Przez Waldemara Kuczyńskiego przemawia niechęć do braci Kaczyńskich. Mówienie w kategoryczny sposób, że Kaczyński był czwartorzędny, a Kuczyński czy Mazowiecki byli pierwszorzędni, jest zbyt arbitralne. Tego nie da się zmierzyć. Kaczyński był wtedy od nich dużo młodszy. Mazowiecki przyjechał tam jako poseł, redaktor naczelny miesięcznika „Więź”, intelektualista katolicki– osoba znana, Geremek był równie znany, a Lech Kaczyński był świeżo upieczonym doktorem prawa młodszym od nich o całe pokolenie.
Rz
Podobnego zdania jest też chyba Henryka Krzywonos, która po przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego stwierdziła, że „niszczy on godność Lecha”.
Antoni Dudek:
W części środowisk solidarnościowych powszechny jest mit, że było dwóch braci Kaczyńskich. Zły Jarosław, który zawsze dobrego Lecha buntował, bo Lech był zawsze człowiekiem bardziej pojednawczym, i z tego zrodziła się teoria o złym wpływie Jarosława na Lecha. Henryka Krzywonos po prostu padła ofiarą tego stereotypu, który jest upowszechniany w środowiskach dziś związanych z Platformą Obywatelską, a wcześniej z Unią Wolności czy Unią Demokratyczną.
Antoni Dudek, historyk, politolog

QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
Rozumiem, że to pouczenie stosujesz tylko do innych i śmieszności tych słów w kontekście linkowania na forum historycznym do salonu24, nie zauważasz?

A przy czym tu Salon24 ? Toć to jest platforma hostingowa , piszą tam i pisowcy i platfusy i komuchy , i liberały od JKM.Zresztą zalinkowany przez mnie tekst, jest autorstwa człowieka który w Salonie24 jest postrzegany jako stronnik PO.
QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
Poza tym, nie jestem historykiem – jeśli już to pasjonatem – ale nawet wśród historyków nie ma ludzi całkowicie obiektywnych, tak jak nie ma obiektywnej prawdy historycznej.

Tu się nie zgodzę , że zacytuję śp. klasyka "Prawda jest jedna i leży tam gdzie leży".
Jako historyk pasjonat , musisz przyjąć do wiadomości jedną rzecz.Fakty podlegają weryfikacji w kategoriach prawda fałsz , dopiero ich ocena może być różna , ale nie może kłócić się z zasadami poprawnego rozumowania czyli logiką.
QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
I skąd wiesz, jaki odcień mają moje konotacje ze słowem „pisowski”? Ważne jest tylko, że Ciebie to nie obraża.

Oczywiście że Twoim zamiarem jest obrażenie i zdeprecjonowanie interlokutora , po to własnie termin "pisowski" został ukuty i wprowadzony do obiegu publicznego.
A nie obraża mnie , bo po prostu żaden gówniarz nie jest w stanie mnie obrazić.

QUOTE(Mały Prokop @ 7/09/2010, 21:56)
Sami tramwajarze ją wybrali do MKS – na pewno nie bez powodu, tego żaden uczciwy historyk nie kwestionuje.

Żaden historyk tego faktu nie potwierdza.H.Krzywonos przychodząc do stoczni sama przedstawiła się jako delegat WPK.Ale nikt jej nie delegował z tego prostego powodu że Henryki Krzywonos nie było na terenie zajezdni kiedy wybierano Komitet strajkowy i nie wiedziano czy H.Krzywonos uczestniczy w strajku.
W czasie spotkania komitetu strajkowego WPK z Borusewiczem ( w nocy z 15/16 sierpnia )
poruszono kwestię samozwańczego mianowania się przez nią delegatem do MKSu.Ustalono w końcu
na prośbę Borusewicza , że do zakończenia strajku ta kwestia nie będzie podnoszona.
Na początku września , uchwałą Komitetu Założycielskiego Solidarności w WPK , Henryka Krzywonos została odwołana z MKZ tu , a na jej miejsce został wybrany inny delegat.Tyle co do faktów historycznych.
I na koniec błagam , zanim napiszesz coś o faktach , to zweryfikuj , sprawdź bo po prostu się ośmieszasz , ale tak to zazwyczaj bywa gdy walka o idee jest ważniejsza od prawdy historycznej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #51

     
kuki
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 59.865

 
 
post 16/09/2010, 8:57 Quote Post

QUOTE
Ok to zacytuje to co powiedział w wywiadzie Bogdan Lis: "Jak przyszedł (Lech Kaczyński) miał trochę pretensji do Bogdana Borusewicza, że go nie wciągnął na listę ekspertów przy MKS. Borusewicz odpowiedział: 'Ciebie tu nie było, a żeby zostać ekspertem trzeba brać udział w strajku'. Na to Kaczyński: 'Bo mnie nie zaprosiłeś'. No ale jak można zapraszać na strajk, to jakaś dziwna formuła. Po tej rozmowie Kaczyński pojechał do domu.

Teraz o ułomności ekspertów według Bogdana Lisa.
"Oczywiście nasi eksperci-Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek-zastanawiali się, na ile nasz postulat jest granicą, której nie wolno przekraczać". [...] " Pamiętam dokładnie spotkanie w tej sprawie. Poszliśmy na halę fabryczną, by nie było podsłuchów, i tam ten problem omawialiśmy. Ale nie było tam Lecha Kaczyńskiego, byliśmy tylko my i eksperci. [...] A my od początku byliśmy konsekwentni. Wiedzieliśmy po doświadczeniach Grudnia 1970, że jak nie ma organizacji, jak władze się wywiązują ze zobowiązań, to zobowiązania te nie są dotrzymywane.


Bogdan Lis... Jeden z inicjatorów pomysłu organizacji obchodów święta "S". Tyle tylko że gdy sam był organizatorem obchodów w 2005 roku, długo upierał się przy tym, by na obchody zaprosić gen. Jaruzelskiego!
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 16/09/2010, 10:24 Quote Post

QUOTE(kuki @ 16/09/2010, 8:57)
QUOTE
Ok to zacytuje to co powiedział w wywiadzie Bogdan Lis: "Jak przyszedł (Lech Kaczyński) miał trochę pretensji do Bogdana Borusewicza, że go nie wciągnął na listę ekspertów przy MKS. Borusewicz odpowiedział: 'Ciebie tu nie było, a żeby zostać ekspertem trzeba brać udział w strajku'. Na to Kaczyński: 'Bo mnie nie zaprosiłeś'. No ale jak można zapraszać na strajk, to jakaś dziwna formuła. Po tej rozmowie Kaczyński pojechał do domu.

Teraz o ułomności ekspertów według Bogdana Lisa.
"Oczywiście nasi eksperci-Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek-zastanawiali się, na ile nasz postulat jest granicą, której nie wolno przekraczać". [...] " Pamiętam dokładnie spotkanie w tej sprawie. Poszliśmy na halę fabryczną, by nie było podsłuchów, i tam ten problem omawialiśmy. Ale nie było tam Lecha Kaczyńskiego, byliśmy tylko my i eksperci. [...] A my od początku byliśmy konsekwentni. Wiedzieliśmy po doświadczeniach Grudnia 1970, że jak nie ma organizacji, jak władze się wywiązują ze zobowiązań, to zobowiązania te nie są dotrzymywane.



Bogdan Lis... Jeden z inicjatorów pomysłu organizacji obchodów święta "S". Tyle tylko że gdy sam był organizatorem obchodów w 2005 roku, długo upierał się przy tym, by na obchody zaprosić gen. Jaruzelskiego!
*


Ok. Człowiek nie pomyślał i strzelił głupotę i co w związku z tym confused1.gif
Czy to przekreśla jego prawdomówność w sprawie Lecha Kaczyńskiego confused1.gif
Nie szukaj dziury w całym.

Ten post był edytowany przez mobydick1z: 16/09/2010, 10:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
chassepot
 

Tata Kubusia
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.660
Nr użytkownika: 4.559

Przemek Czarnecki
Stopień akademicki: wyksztalciuch
Zawód: zatwardzia³y ojkofob
 
 
post 16/09/2010, 11:38 Quote Post

QUOTE
Solidarnośc zdaje sie świetowała porozumienia sierpniowe. Zawarte z kimś czy sama ze sobą? Wypadałoby raczej zaprosic Jagielińskiego i Gierka niz Jaruzelskiego. Ale, skoro zamiast Wałesy był Jaro, to zamiast Jagielińskiego mógł być generał.


No cóż, Meksykanie do tej pory zapraszają ambasadorów Francji na uroczystości z okazji bitwy pod Pueblą..., nie widziałbym więc nic wybitnie rażącego i niestosownego. Przynajmniej zaś pomyślałbym nad rozważeniem takiej opcji. Oczywiście osoby zbijające kapitał polityczny na konfrontacji i swej moralnej wyższości a właściwie na wyłączności w prawdziwym patriotyźmie nie są do tego zdolne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 16/09/2010, 12:30 Quote Post

QUOTE(chassepot @ 16/09/2010, 12:38)
QUOTE
Solidarnośc zdaje sie świetowała porozumienia sierpniowe. Zawarte z kimś czy sama ze sobą? Wypadałoby raczej zaprosic Jagielińskiego i Gierka niz Jaruzelskiego. Ale, skoro zamiast Wałesy był Jaro, to zamiast Jagielińskiego mógł być generał.


No cóż, Meksykanie do tej pory zapraszają ambasadorów Francji na uroczystości z okazji bitwy pod Pueblą..., nie widziałbym więc nic wybitnie rażącego i niestosownego. Przynajmniej zaś pomyślałbym nad rozważeniem takiej opcji. Oczywiście osoby zbijające kapitał polityczny na konfrontacji i swej moralnej wyższości a właściwie na wyłączności w prawdziwym patriotyźmie nie są do tego zdolne.
*


A u nas na impre rocznicy podjecia decyzji o odbudowie zamku Królewskiego w Warszawie nie zaproszono tego, co owa decyzje podjął (Gierka), a na imprę na skończenie linii metra tego co budowe zaczął (Jaruzelskiego)
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej