Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony « < 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Konkwistadorzy - biali bogowie, Legenda Ameryki prekolumbijskiej
     
rubik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 68.386

Rafa³ Kalend
 
 
post 22/10/2010, 19:06 Quote Post




I tak uważam, że historia uczona w Polskich szkołach stoi na przyzwoitym poziomie. Każdy licealista potrafi co nieco powiedzieć o niemal wszystkich krajach europy. Moja szkoła miała, nie wiem czy jeszcze ma, szkołę partnerską we Francji i były z nimi wymiany. Co bardziej bystrzy potrafili o Polsce powiedzieć tyle: wojna zaczęła się u nas, Auschwitz, Solidarność. Znali papieża i Wałęsę.
Grunwald? Odsiecz Wiedeńska? RON? Pierwsza konstytucja w Europie? Polacy w armii napoleona? Zupełna dla nich abstrakcja. Jeszcze gorzej jest u Hiszpanów oni jedynie wiedzieli, że byliśmy komunistami, a Szwedzi nie wiedzieli o potopie i o wspólnym królu!
Z tymi nacjami miałem kontakt i o Polskę oraz jej historię (iście "małomiasteczkowe" podejście) pytałem.
*

[/quote]
Mój brat pracuje w Manchesterze z dziewczyną pochodzącą z Liverpoolu.Zapytał ją kiedyś czy słyszała o The Beatles.Odpowiedziała ,że to zespół ze Szkocji
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
rubik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 68.386

Rafa³ Kalend
 
 
post 22/10/2010, 19:10 Quote Post


"Wyprawa Kon-tiki" nie jest pracą naukową.
*

[/quote]
Ale udowadnia,że była możliwość fizyczna przepłynięcia kilka tysięcy km na niewielkiej tratwie.I to mieszkańcy Ameryki najprawdopodobnie osiedlili wyspy polinezji a nie Azjaci
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
Arderyk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 196
Nr użytkownika: 54.496

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/10/2010, 19:21 Quote Post

QUOTE
Ale udowadnia,że była możliwość fizyczna przepłynięcia kilka tysięcy km na niewielkiej tratwie.I to mieszkańcy Ameryki najprawdopodobnie osiedlili wyspy polinezji a nie Azjaci


Może jakieś przypadkowe przybycia do wysp Polinezji od strony Ameryki miały miejsce, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią że Polinezyjczycy to lud przybyły z Azji...
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 22/10/2010, 19:28 Quote Post

QUOTE(rubik)
Ale udowadnia,że była możliwość fizyczna przepłynięcia kilka tysięcy km na niewielkiej tratwie.I to mieszkańcy Ameryki najprawdopodobnie osiedlili wyspy polinezji a nie Azjaci
Istotnie, udowadnia, ze była taka możliwość, jednak co do zasiedlenia Polinezji to dziś nie ma wątpliwości, że została zasiedlona od strony Azji przez Austronezyjczyków.
Np.:
http://archeowiesci.wordpress.com/2009/01/...odza-z-tajwanu/
lub Diamond "Strzelby, zarazki, maszyny" s. 402-426

Ten post był edytowany przez sargon: 22/10/2010, 19:35
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #49

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 23/10/2010, 15:43 Quote Post

QUOTE
Ale udowadnia,że była możliwość fizyczna przepłynięcia kilka tysięcy km na niewielkiej tratwie.

Możliwość nie jest równoznaczna z faktycznym zajściem takiego zdarzenia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
Dr Mike
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 74.303

Michal Jurgowiak
Stopień akademicki: Student
 
 
post 1/10/2011, 11:30 Quote Post

Chodzi tutaj o Qetzalcoatla, czyli Pierzastego Węża. Z azteckich opisów i płaskorzeźb wynika, że był on bardzo podobny do typowego europejskiego mnicha i miał białą brodę.
Ja osobiście uważam, że jest możliwość iż irlandzcy minisi mogli przybyć do Ameryki na długo przed Kolumbem. Wszak, wiadomo ,że ok. roku 1000 na wybrzeżach wylądowali wikingowie, a myślę że nie zostawili by wiadomości o odkryciu nowych ziem tylko dla siebie...
W takim układzie rzeczy wiadomość mogła dotrzeć na Wyspy Brytyjskie skąd gorliwi w wierze mnisi wyruszyli na zachód...

Dużo do myślenia daje też legenda o Św. Brendanie który podobno już w VI wieku n.e. dotarł do Ameryki... W każdej z takich opowieści jest bowiem ziarnko prawdy więc są przesłanki, że mnisi z europy mogli docierać do Ameryki nawet na długo przed Kolumbem...

SPRAWA AZJATÓW:
Co do możliwości przepłynięcia Pacyfiku przez Azjatów są teorie iż chiński admirał Zheng He, który odbywał podróże m. in. do Indii i Afryki w służbie cesarza Yongle dotarł także do zachodnich wybrzeży Ameryki Północnej. Z technicznego punktu widzenia jest to możliwe, chińskie okręty były bowiem o wiele większe i lepiej wyposażone od statków Kolumba...
Chińczycy mieli nawet założyć tam stałe osiedle, jednak w końcu statki z Azji przestały przypływać i kolonia upadła...
Ponoć na potwierdzenia tego gdzieś na wschodzie Ameryki Płn. znaleziono jakieś chińskie naczynie (nie pamiętam dokładnie co) pochodzące właśnie z okresu wypraw Zheng Ho.


Ten post był edytowany przez Dr Mike: 1/10/2011, 11:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 1/10/2011, 11:33 Quote Post

QUOTE
mogli przybyć do Ameryki
Czy mogli oznacza przybyli?
QUOTE
Ja osobiście uważam... a myślę
To są jakieś dowody?
QUOTE
który podobno już w VI wieku n.e. dotarł do Ameryki...
Podobno to mamy ładną jesień...
QUOTE
typowego europejskiego
A jak ten "typowy europejski mnich wyglądał? Tak się składa, że mam sporo do czynienia z pochówkami "typowych europejczyków" z okresu nowożytności i różnią się one od siebie dosyć mocno...
QUOTE
jest bowiem ziarnko prawdy
Na pewno?

Ten post był edytowany przez lancelot: 1/10/2011, 11:36
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #52

     
Dr Mike
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 74.303

Michal Jurgowiak
Stopień akademicki: Student
 
 
post 1/10/2011, 11:54 Quote Post

Chodziło mi o to, że są przesłanki iż europejscy mnisi mogli dotrzeć do Ameryki. Czytałem też, że z azteckich relacji wynika, że owy biały bóg nauczał iż zabijanie ludzi w ofierze nie jest konieczne...
Dodając do tego fakt, że owy bóg odszedł na wschód za wielką wodę można mieć prawie pewność, że był to europejczyk.
Co do "typowego europejskiego mnicha" to chodziło mi o ubiór czyli przede wszystkim ciemny brązowy/czarny habit i sandały na nogach.
To byłby naprawdę duży zbieg okoliczności, że Aztekowie którzy nigdy wcześniej nie widzieli białego wymyślili sobie białego boga mającego brodę i ubranego w ciemny habit, a do tego nauczającego że składanie ludzi w ofierze jest złe. Dodając do tego fakt, że owy bóg odszedł (odpłynął?) na wschód za wielką wodę...
Ostatnim faktem przemawiającym za jest to, że kiedy tylko indianie zobaczyli Hiszpanów wzięli ich bez żadnych wątpliwości za owych bogów...

Reasumując to wszystko rysuje nam się przybyły z Europy mnich nauczający o Chrześcijaństwie...

EDIT:
Znakiem Qetzalcoatla był Kwinkunks, czyli znak bardzo podobny do krzyża...

Ten post był edytowany przez Dr Mike: 1/10/2011, 11:58
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
Fafciu
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 72.591

Libertarianski socjalista
Stopień akademicki:
Zawód: Lokalny goszysta
 
 
post 1/10/2011, 12:03 Quote Post

Błagam, nie śmiejcie się z tej teorii o podróży Irlandczyków do Ameryki. Jakkolwiek nieprawdopodobnie by to brzmiało, to ma sens. To Celtowie panowali na morzach zanim wikingowie zaczęli siać postrach, Normanowie traktowali ich jak swoich mistrzów w tej dziedzinie, to na nich wzorowali swoje pierwsze pełnomorskie okręty. W Ameryce znaleziono inskrypcje naskalne, które wyglądają jak pismo używane w Irlandii w VI-VIII wieku. Co prawda nie musi nim być, ale nikt jeszcze takiej możliwości nie wyklucza.

 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
Dr Mike
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 74.303

Michal Jurgowiak
Stopień akademicki: Student
 
 
post 1/10/2011, 12:43 Quote Post

QUOTE(Fafciu @ 1/10/2011, 12:03)
Błagam, nie śmiejcie się z tej teorii o podróży Irlandczyków do Ameryki. Jakkolwiek nieprawdopodobnie by to brzmiało, to ma sens. To Celtowie panowali na morzach zanim wikingowie zaczęli siać postrach, Normanowie traktowali ich jak swoich mistrzów w tej dziedzinie, to na nich wzorowali swoje pierwsze pełnomorskie okręty. W Ameryce znaleziono inskrypcje naskalne, które wyglądają jak pismo używane w Irlandii w VI-VIII wieku. Co prawda nie musi nim być, ale nikt jeszcze takiej możliwości nie wyklucza.
*



Dokładnie... Reasumując to co wiemy o Qetzalcoatlu od samych Indian i nasze przemyślenia rysuje się nam przybyły do Ameryki europejski, najprawdopodobniej irlandzki mnich który nauczał tubylców iż składanie ofiar z ludzi jest złe, a który zyskał nawet swoich uczniów. Po jakimś czasie mnich ten odpłynął do swojej ojczyzny za morzem mówiąc, że jeszcze powróci. Niestety jak to bywa, coś mu się stało i obietnicy nie dotrzymał...

Myślę, że nie był to nawet jeden mnich. Po prostu gdy wieść o nowym pogańskim ladzie na zachodzie dotarła do Europy orliwi w wierze mnisi wyruszyli by nawracać Indian na nową wiarę...
Ale kiedy Vinlandia została zniszczona, a europejczycy musieli opuścić Amerykę nadeszły krucjaty i o nowym lądzie zapomniano...
Ot i cała historia...
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
Arderyk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 196
Nr użytkownika: 54.496

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 4/10/2011, 10:12 Quote Post

Pisałem już w pierwszym poście o tym, określenie "biały bóg" niekoniecznie oznacza barwę jego skóry...
Zazwyczaj najprostsze wyjaśnienia są najlepsze, więc zamiast doszukiwać się odysei jakiegoś Irlandzkiego mnicha (gdyby taka nastąpiła to i tak najpewniej wylądował by na Karaibach a nie w Mezoameryce...) lepiej bardziej racjonalnie przyjrzeć się faktom takim jak np. Fakt pojawienia się boga pierzastego węża już za czasów Olmeków i przejmowanie go przez kolejne ludy jak Teotihuacan, Toltekowie, Aztekowie(i wiele innych)- a więc wtedy gdy nawet chrześcijaństwo nie istniało...
 
User is offline  PMMini Profile Post #56

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.516
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 4/10/2011, 10:58 Quote Post

Nie wiem jak traktować książkę Farleya Mowata "Wyprawy Wikingów". Bo on np pisze, że normańskie Osiedle Zachodnie wg niego znajdowało się nie na Grenlandii, ale na Wyspie Baffina. Pisze też, że wśród Indian Micmac istniała legenda o białym bogu, który wyszedł z morza. Mowat opierając się na sagach normańskich odkrywa, że to rozbitek, irlandzki kupiec, z rozbitego statku. Byłby więc precedens, jeśli byłaby to prawda.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #57

     
Lesiork
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 49.778

 
 
post 26/03/2014, 13:10 Quote Post

Z Ameryką południową jest spory kłopot bo jest zatrzęsienie oficjalnych znalezisk i źródeł które nie pasują do aktualnej teorii. Dopóki kolejne pokolenie naukowców nie pogoni starych profesorów i stworzy nowe teorie wszyscy pasjonaci będą mieli olbrzymie pole do popisu z różnymi fantastycznymi teoriami.
Najciekawiej wygląda kultura Olmeków. Układy ich świątyń i kolumny przypominają Minojskie pałace. Wśród znalezionych czaszek z tego okresu występują czaszki o cechach negroidalnych i semickich. Natomiast minojski dysk z fajfos znaleziony z środku europy pełen jest ideogramów z których około połowa występowała też u Olmeków.
Są poszczególne znaleziska z terenów południowej ameryki które przypisuje się Fenicjanom,Egipcjanom,sumerom. Oficjalna wersja głosi że to współczesne zguby ;> W mumii Tutenchamona znaleziono ślady liści koki która tylko występowała w Ameryce płn. Oficjalnie nie ma żadnej teorii która by to wyjaśniała. Tyle z faktów. Niezależni historycy zaczynają przebąkiwać że Minojczycy dopływali do Ameryki i kontakt urwał się wraz z zagładą ich kultury przez wulkan na Therze.

W czasach późniejszych wikingowie odkryli Amerykę północną co już jest dobrze udokumentowane.
http://odkrywcy.pl/kat,111404,title,To-Wik...4sticaid=6126fe
Ciekawostką jest kość psa z grobowca Majów która po przebadaniu okazała się należeć do rasy hodowanej tylko przez wikingów. Czy pies z właścicielem przewędrowali cały kontynent czy też same kości jako nietypowe trofeum tego nie wiadomo.

 
User is offline  PMMini Profile Post #58

     
Streetfootballer
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 99.191

 
 
post 26/08/2016, 21:14 Quote Post

Zacytuję część postu napisanego, przez założyciela tego forum

QUOTE(Dawid91 @ 4/09/2008, 16:31)
podbój Ameryki ułatwiła Europejczykom legenda, funkcjonująca wśród Indian o białym bogu, który przybył na ich kontynent by nauczyć ich uprawy roli, rzemiosła, pisma i wielu innych pożytecznych umiejętności. Został jednak '''podstępnie wygnany, ale obiecał, że powróci'''.
*



Czy nie wydaje wam się, że do powstania tej legendy/wiary mogli się przyczynić wikingowie, którzy wcześniej przybyli do Ameryki?

1 Wikingowie to naród z typowo białą karnacją

2 Istnieją dowody, że dopłynęli do Ameryki, lecz się tam nie osiedlili (może to być aluzja do przekazów wedle których biały bóg został wygnany ale obiecał, że powróci)

3 Generalnie Indianie zamieszkiwali wcześniej tereny Ameryki Północnej, a później wielu koczowników dotarło do innych części Ameryk.

Obmyśliłem tą koncepcję z kuzynem gdy rozmawialiśmy o różnych zagadnieniach historycznych, w żadnych źródłach niczego podobnego nie znalazłem. Jak myślicie, czy Wikingowie mogli wpłynąć na wiarę Indian poprzez przelotny konflikt antropologiczny ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #59

     
Ree
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 198
Nr użytkownika: 9.688

 
 
post 26/08/2016, 22:22 Quote Post

Streetfootballer, hipoteza ma słabe oparcie w faktach. Wikingowie dotarli do Nowej Fundlandii i Labradoru, skąd ostatecznie się wycofali. Do Meksyku kawał drogi, szczególnie w tamtych czasach, gdy po drodze pełno niezbyt miłych plemion, jeszcze mniej miłych od tych ze wspomnianych obszarów. Poza tym czego mogli Indian nauczyć tacy wikingowie? Wg legend Quetzalcoatl był nauczycielem. W kulturze Mexików nie ma śladu po kulturze wikingów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #60

5 Strony « < 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej