Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Wydawnictwo Inforteditions _ Książki Inforteditions - lista życzeń

Napisany przez: Marduk 8/10/2006, 20:56

Witam, w odróżnieniu od znacznej liczby Hbków Bellony, książki Infortediotions podejmują w większości temat całego wieloletniego konfliktu. Oto moje propozycje wojen, o jakich z przyjemnością poczytałbym w kolejnych książkach. W nawiasie miejsca bitew. Oczywiscie preferuję tematykę batalii na obszarach niemiekojęzycznych, stąd moje przykłady. A jakie są Wasze propozycje? .

Wojny szwajcarsko-austriackie 1315-68 (Morgarten, Sempach)
Wojna szwajcarsko-burgundzka 1476-77 (Grandson, Murten, Nancy)
Wojna chłopska w Niemczech 1524-26 (Boeblingen, Leipheim)
Wojna Francji z koalicją 1557-59 (Saint Quentin)
Wojna francusko-hiszpańska 1635-59 (Rocroi)
Wojna Czarnego Jastrzębia 1832 (Bad Axe)

Napisany przez: Marchi 8/10/2006, 22:59

Wiesz temat, który założyłęś jest praktycznie bliźniaczy do tematu apropos naszych życzeń w serii HB... smile.gif i tak niestety nic od nas nie zależy, tym bardziej, że to pisarz zgłasza się do oficyny, a nie odwrotnie.

Napisany przez: Sebaar 17/01/2007, 22:58

Może coś z mało znanego w Polsce teatru działań czyli Japonii:
Nagashino 1575
Sekigahara 1600
Osaka 1615

Kampanie Ody Nobunagi
Japońska inwazja Korei

Napisany przez: Stonewall 18/01/2007, 8:19

Drodzy Forumowicze!
"Sekigahara 1600", z tego co pamiętam, była swego czasu zapowiadana przez "Bellonę" w ramach serii "Bitwy-Kampanie-Wojny" (tam ukazały się opracowania dwóch wcześniejszych jeszcze bitew japońskich). Czy ktoś zna losy tego projektu? Ja sam jak dotąd owej książki nie widziałem.

Napisany przez: Marchi 18/01/2007, 8:26

Jako, że seria już poszła w zapomnienie, to i Sekigahary pewnie nie ujrzymy. Ukazały się Kurikara i Kawanakajima z tego co pamietam....

Napisany przez: Krzysztof M. 18/01/2007, 8:47

Sekigahara 1600 była w zapowiedziach serii BKW, ale seria ta skończyła się na Courtrai 1302 i nic z tego nie wyszło. Spadek po BKW przejęła zdaje się Strategia i Taktyka, ale póki co uraczono nas tylko dwoma do bólu odgrzewanymi kotletami "Bzurą 1939" i "Arnhem 1944" (ZIEEEEEW). Co do Kawanakajimy autorstwa W. Nowakowskiego było to z pewnością coś nowego, ale temat był ledwo ruszony. Kurikara (tegoż autora) była już bardziej obszerna. Zresztą szczerze mówiąc seria BKW miała walory głównie wizualne i nie rościła sobie nawet prawa do prezentowania monografii historycznych. A co do Sekigahary 1600 to jest taka książka autorstwa A. Bryanta wydana przez nieśmiertelny Osprey.

Napisany przez: Shell 18/01/2007, 15:52

bardzo chętnie przeczytałbym coś o wojnach bizantyjsko-perskich albo o restytucji cesarstwa w Afryce i Italii (kampanie Belizariusza i Narsesa)lub o "mrocznych początkach średniowiecza" w Europie wink.gif

Napisany przez: Sebaar 18/01/2007, 17:54

QUOTE(Krzysztof M. @ 18/01/2007, 8:47)
A co do  Sekigahary 1600  to jest taka książka autorstwa A. Bryanta wydana przez nieśmiertelny Osprey.
*




Tą pozycje akurat znam, ale miło dla odmiany przeczytać coś w rodzimym języku.

Także byłbym zainteresowany zmaganiami bizantyjsko-perskimi, akurat jestem świeżo po lekturze "Poczetu cesarzy bizantyjskich" A. Krawczuka.

Napisany przez: Marchi 18/01/2007, 23:13

O tak, jak napisał Shell, ja również bardzo chętnie poczytałbym o "Mrocznych Początkach Średniowiecza"...ale nie na poziomie Pól Katalaunijskich Gazdy.

Wogóle okresk VI-X wiek to kolejna czarna dziura, nikt jakoś nie ma ochoty o tym pisać, a aż by się prosiło o Busta Gallorum, czy chociaż Poitiers smile.gif

Napisany przez: Sewer 29/08/2007, 15:17

Mam małą nadzieje że może ukaże się Pola Katalaunijskie z Inforteditions. Dobrze by było jakby napisał ją Pan T. Szeląg dry.gif

Napisany przez: Damian W. 30/08/2007, 8:52

Pola Katalaunijskie owszem Infort mógłby wydać.
Ale poza tym, chciałbym, żeby wydał następujące tytuły:

1. Wojny burskie 1880-1881, 1899-1902.
2. Powstanie Herero i Nama 1903-1905.
3. Karhae 53 p.n.e.
4. Wojna domowa w Anglii (Dunbar 1650. Auldearn 1645).
5. Armia kartagińska 219-202 p.n.e.
6. Armie państw włoskich 1600-1800.
7. Wojownicy piktyjscy I-IX w.
8. Wikingowie VII-XI w.

Napisany przez: Teufel20 30/08/2007, 8:58

Powinny zostać wydane przede wszystkim te książki, które mają w zapowiedziach, bo to ciekawe tytuły i dużo tego tam jest. Ale ostatnio się ociągają i żonglują fajnymi tematami, raz coś znika, raz się pojawia...
Damian InfortEditions to nie Osprey, oni wydają ksiązki o bitwach/kampaniach, a serię met-at-arms masz właśnie w księgozbiorach Ospreya.
Bo na razie nie widać na horyzoncie żadnej pozycji z nowej serii IE "wojownicy". I dobrze, bo z takimi tragicznymi rysunkami wojowników, które są przedstawiane w innych publikacjach Infortu, daleko nie zajadą. Przecież przy ilustracjach Ospreyowskich wyglądają dosłownie, jakby rysowały je dzieci z podstawówki. Gruba kreska, jednsotajne kolory, cieniowanie - kreską, a w posiadanym przeze mnie Filippi połowa ilustracji żołnierzy zrobiona z profilu, wygląda to naprawdę źle.
pzdr

Napisany przez: OverHaul 30/08/2007, 9:00

Może Infort wydałby coś o Jenie i Auerstedt, albo o Frydlandzie, bo oprócz Kukiela to w polskiej literaturze nie da się o nich czegoś więcej przeczytać sad.gif

Napisany przez: Damian W. 31/08/2007, 15:59

Wiem Teufelu, że Infort to nie Osprey. Ale ma (przynajmniej w zapowiedziach)zamiar wydawać serię pt. Wojownicy. A po za tym, to tylko lista życzeń. Nikt jednak nie powiedział, że nie można sobie zażyczyć.
Kto wie może kiedyś jednak coś, z tej listy wydadzą (i taka mam właśnie nadzieję). Dziękuję Teufelu, za uwagi.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Teufel20 31/08/2007, 18:21

No cóż Damianie, to wiedz, że jedna z bitew na Twojej liście cieszy się wielkim zainteresowaniem ze strony jednego z tutejszych forumowiczów, może w przyszości zamieni swoje luźne szkice w coś przypominającego syntezę bitwy, a w dalszej przyszłości - publikację smile.gif
pzdr

Napisany przez: Damian W. 1/09/2007, 18:03

Czy nie chodzi ci czasem Teufelu o Karhae 53 p.n.e.? I tak, z ciekawości mógłbyś zdradzić imię owego forumowicza?

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Teufel20 1/09/2007, 18:53

Tak chodzi o tę bitwę, Imię - Tomasz wink.gif

Napisany przez: Gronostaj 8/09/2007, 12:00

Powinna się ukazać książka o podbojach Tamerlana. smile.gif

Napisany przez: Damian W. 8/09/2007, 13:23

Ciekawe. A nie wiesz czasem Gronostaju czegoś więcej? Typu tytuł?, autor?

Napisany przez: Zanki 9/09/2007, 7:38

W tym temacie Bellona na 13.09 planuje wydanie książki "Mongołowie i Zachód" Petera Jacksona (sic!)

Napisany przez: Gronostaj 14/09/2007, 19:18

Wszystkich Was przepraszam. Źle się wyraziłem. Nie chodzi mi o to, że Inforteditions zamierza wydać książkę o tymurowych podbojach, a o to, że ja bym chciał żeby takowa powstała. Coś takiego na wzór "Podbojów Aleksandra Wielkiego" tylko, że lepsze. rolleyes.gif

Pozdrawiam smile.gif

Napisany przez: Ramond 14/09/2007, 19:30

Dwa życzenia:
1 - dodruk "Podbojów Aleksandra Wielkiego"
2 - wyprawa mołdawska Jana Olbrachta

Napisany przez: Damian W. 15/09/2007, 17:05

QUOTE(Ramond @ 14/09/2007, 19:30)
2 - wyprawa mołdawska Jana Olbrachta
*



Ciekawa propozycja. Oby doczekała się godnego autora, a wraz z nim dobrego stylu i prezentacji tematu. Tylko ciekawe, kiedy ktoś się za to weźmie. I kiedy, doczekamy się jej wydania. Może kiedyś wink.gif się ukaże.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Sewer 28/12/2007, 22:16

Ja mam niedosyt konfliktów Rzymsko-Partyjskich (później Perskich) Czy przypadkiem Inforteditions nic w tym kierunku nie planowało ??

Napisany przez: Damian W. 29/12/2007, 21:12

Zgodzę się, z przedmówcą. Na naszym rynku wydawniczym brakuje książek związanych, z tą tematyką! No, ale cóż nam czytelnikom pozostaje czekać.

Ps. Jeżeli chciałbyś Sewerze przeczytać o jednym z konfliktów partyjsko-rzymskich wydanych, przez Inforteditions. To proponuję Ci, zajrzeć do książki p. T. Szeląga Bitwa pod Adrianopolem 9 VIII 378. Gdzie autor poświęcił tej tematyce początkowy rozdział.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Sewer 29/12/2007, 21:53

QUOTE
Ps. Jeżeli chciałbyś Sewerze przeczytać o jednym z konfliktów partyjsko-rzymskich wydanych, przez Inforteditions. To proponuję Ci, zajrzeć do książki p. T. Szeląga "Bitwa pod Adrianopolem 9 VIII 378".
Gdzie autor poświęcił tej tematyce początkowy rozdział.


Akurat ta część Adrianopola p.T Szeląga mi się najbardziej podobała. smile.gif

Napisany przez: Damian W. 30/12/2007, 9:48

QUOTE
Akurat ta część Adrianopola p.T Szeląga mi się najbardziej podobała.


Mnie zaś cała książka się podobała wink.gif. Ale każdemu może podobać się co innego smile.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Gronostaj 30/12/2007, 11:16

QUOTE(Sewer @ 28/12/2007, 23:16)
Ja mam niedosyt konfliktów Rzymsko-Partyjskich (później Perskich) Czy przypadkiem Inforteditions nic w tym kierunku nie planowało ??
*




Pamiętam, że kiedyś chciałem przeczytać na ten temat jakąś książkę, aby lepiej poznać ten fascynujący temat. Okazało się, że z planów wyszły nici. Szukałem dość intensywnie i znalazłem bardzo niewiele informacji. Dobrze napisana praca popularnonaukowa z pewnością odegrałaby ważne zadanie wypełnianiu "białych plam" w Historii i znalazłaby się w mojej biblioteczce.

A jeżeli jesteśmy już przy Partach/Persach to należałoby poruszyć sprawę konfliktów osmańsko-perskich. Temat jest niesamowity, ale w naszej literaturze historycznej zajmuje on żałośnie mało miejsca. Co gorsze, nie istnieje żadna monografia którejś z licznych przecież bitew z tego rejonu. Może Infort coś z tym zrobi, bo na Bellonę w tej kwestii chyba niema co liczyć?

Pozdrawiam!

Napisany przez: Sewer 30/12/2007, 20:37

QUOTE
A jeżeli jesteśmy już przy Partach/Persach to należałoby poruszyć sprawę konfliktów osmańsko-perskich. Temat jest niesamowity, ale w naszej literaturze historycznej zajmuje on żałośnie mało miejsca. Co gorsze, nie istnieje żadna monografia którejś z licznych przecież bitew z tego rejonu. Może Infort coś z tym zrobi, bo na Bellonę w tej kwestii chyba niema co liczyć?


W książce "Armenia-kolebka cywilizacji" coś powinno być na ten temat.

Napisany przez: Gronostaj 30/12/2007, 22:20

QUOTE(Sewer @ 30/12/2007, 21:37)
QUOTE
A jeżeli jesteśmy już przy Partach/Persach to należałoby poruszyć sprawę konfliktów osmańsko-perskich. Temat jest niesamowity, ale w naszej literaturze historycznej zajmuje on żałośnie mało miejsca. Co gorsze, nie istnieje żadna monografia którejś z licznych przecież bitew z tego rejonu. Może Infort coś z tym zrobi, bo na Bellonę w tej kwestii chyba niema co liczyć?


W książce "Armenia-kolebka cywilizacji" coś powinno być na ten temat.
*




Właśnie to jedno "coś" to stanowczo za mało na tak rozległy temat. Ale dziękuję za wskazówkę.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Ramond 4/07/2008, 19:22

Dla mnie bardzo ciekawy byłby opis wojen węgierskich w latach 1526-1568 oraz Długiej Wojny.

Napisany przez: Damian W. 4/07/2008, 19:49

QUOTE( Ramond @ 04/07/2008, 20:22)
Dla mnie bardzo ciekawy byłby opis wojen węgierskich w latach 1526-1568 oraz Długiej Wojny.


Nad jednym z elementów wojen węgierskich, a konkretniej bitwą pod Mohaczem pracuje Piotr Trafiłowski autor Wojen włoskich 1494-1559. Najprawdopodobniej zostanie ona wydana w Inforteditions? Miejmy nadzieje, że książka niedługo się ukaże wink.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: OverHaul 4/07/2008, 19:53

Strasznie się ostatnio napaliłem na powstanie greckie i na pewno bym kupił smile.gif

Napisany przez: Stonewall 4/07/2008, 19:59

Drodzy Forumowicze!
Za pana Piotra Tafiłowskiego warto trzymać kciuki, bo w jego przypadku język węgierski nie stanowi żadnej trudności. W miejscu tym godzi się poszerzyć jeszcze spektrum spraw madziarskich, które oczekują na ciekawy polski opis, czemu powinien służyć mój post z 2 kwietnia tego roku:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20030&st=195

Napisany przez: Gronostaj 4/07/2008, 20:28

Z chęcią zobaczyłbym na stronie internetowej Infortu książki dotyczące następujących bitew, kampanii i wojen:
Bitwa pod Akroinon, 740 r.
Bitwa pod Garnhi, 1225 r.
Bitwa pod Sogut, 1231 r.
Bitwa pod Köse Dağ, 1243 r.
Bitwa pod Ajn Dżalut, 1260 r.
Bitwa pod Himsem, 1281, r.
Podbój Indii przez Brytyjczyków ( jakaś przekrojówka).
Bitwa pod Ingavi, 1841 r.
Wojna Urugwajska, 1843 - 1852
Wojna Paragwajska, 1864 - 1870
Sedan, 1870 r.
Bitwa pod Aduą, 1896 r.
Wojna Gwatemalska 1885 r.
Powstanie Kwietniowe, 1876
Wojna Wenezuelska, 1902-1903
Bitwa pod Mukeden, 1905 r.
Powstanie Maji-Maji, 1905-1907
II wojna w Ameryce Środkowej, 1906 r.
I Wojna Bałkańska, 1912-1913.
II Wojna Bałkańska 1913.
Wojna o Chaco, 1932- 1935.
Dunkierka 1940 r.

Bitew z I Wojny Światowej i Wojny Domowej w Rosji celowo nie wymieniłem bo byłaby to lista zbyt długa.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 4/07/2008, 20:30

QUOTE( Overhaul @ 04/07/2008, 20:53)
Strasznie się ostatnio napaliłem na powstanie greckie i na pewno bym kupił  smile.gif


Jeżeli mówimy o powstaniu greckim (1821-1829), to mógłbym na początek polecić dosyć dobrą książkę wydana przez Bellonę - Artur Bojarski, Navarino 1827 wydaną w serii Historyczne Bitwy. Poniżej podaje link do dyskusji na jej temat:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=31195

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: OverHaul 4/07/2008, 20:34

Navarino mnie niezbyt zachęca, bo sporo osób mówiło, że autor ma marginalne pojęcie o marynistyce. No ale ja mam zapewne jeszcze mniejsze, a przekrój przez całe powstanie podobno jest tam dość niezły, więc może kupię - choć mam masę książek w kolejce do czytania.

Napisany przez: Ramond 5/07/2008, 13:28

QUOTE
Navarino mnie niezbyt zachęca, bo sporo osób mówiło, że autor ma marginalne pojęcie o marynistyce.

"Marginalne"? To zdecydowanie za wielki komplement - autor ma ZEROWE pojęcie o marynistyce, natomiast wydają mu się różne dziwne/śmieszne/nieprawdziwe rzeczy.

QUOTE
Za pana Piotra Tafiłowskiego warto trzymać kciuki, bo w jego przypadku język węgierski nie stanowi żadnej trudności.

Niesamowicie mu tego zazdroszczę, bo wiele interesującej mnie wiedzy jest niestety ukryte przede mną... wink.gif

QUOTE
Nad jednym z elementów wojen węgierskich, a konkretniej bitwą pod Mohaczem pracuje Piotr Trafiłowski autor Wojen włoskich 1494-1559. Najprawdopodobniej zostanie ona wydana w Inforteditions? Miejmy nadzieje, że książka niedługo się ukaże wink.gif.

Jedno z moich (dawniejszych) życzeń się spełnia! smile.gif

Napisany przez: Damian W. 5/07/2008, 14:02

QUOTE( Gronostaj @ 04/07/2008, 21:28)
Z chęcią zobaczyłbym na stronie internetowej Infortu książki dotyczące następujących bitew, kampanii i wojen:
Bitwa pod Akroinon, 740 r.
Bitwa pod Garnhi, 1225 r.
Bitwa pod Sogut, 1231 r.
Bitwa pod Köse Dağ, 1243 r.
Bitwa pod Ajn Dżalut, 1260 r.
Bitwa pod Himsem, 1281, r.
Podbój Indii przez Brytyjczyków ( jakaś przekrojówka).
Bitwa pod Ingavi, 1841 r.
Wojna Urugwajska, 1843 - 1852
Wojna Paragwajska, 1864 - 1870
Sedan, 1870 r.
Bitwa pod Aduą, 1896 r.
Wojna Gwatemalska 1885 r.
Powstanie Kwietniowe, 1876
Wojna Wenezuelska, 1902-1903
Bitwa pod Mukeden, 1905 r.
Powstanie Maji-Maji, 1905-1907
II wojna w Ameryce Środkowej, 1906 r.
I Wojna Bałkańska, 1912-1913.
II Wojna Bałkańska 1913.
Wojna o Chaco, 1932- 1935.
Dunkierka 1940 r.


Ciekawa lista Gronostaju wink.gif. Ale obawiam się, że wiele, z tych tytułów może się nie ukazać za naszego życia wink.gif. Najważniejsze powody to:
- brak zainteresowania (bądź marginalne zainteresowanie) polskich historyków niektórymi z powyższych zagadnień.
- brak potencjalnego ("wielkiego") wydawcy, który mógłby te książki wydać (chyba, że będzie to małe i niszowe wydawnictwo).

W tej materii pozostaje nam tylko, albo czekać na tłumaczenia autorów zagranicznych, albo mieć nadzieję, że w niedługim czasie spotka nas jakaś niespodzianka wink.gif. Ale najlepiej będzie, jeżeli podszkolić się w jakimś języku obcym wink.gif. Wtedy chociaż nie będą nas razić tłumaczenia laugh.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Krzysztof M. 7/07/2008, 7:39

Osobiście - jak deszczu wyczekuję solidnej militarnej monografii poświęconej hiszpańskiej wojnie domowej. W okresie PRL-u pisano o tym dość sporo - ale wiadomo w jaki sposób. Madryt L. Wyszczelskiego jest tego sztandarowym przykładem. Czytałem ostatnio Ospreya poświęconej bitwie nad Ebro 1938 (the Death Knoll of the Republic). Pisał o tym kiedyś (w latach 70-tych) także polski autor Bron. Niemniej jednak solidna monografia tej bitwy, oparta o literaturę hiszpańską, z opisem armii obu walczących stron i niuansów militarnych tej nietypowej przecież wojny - to jest wyzwanie dla autora.

Co do Navarino, to ktoś kiedyś podał linka do strony jakiegoś forum marynistycznego, gdzie forumowicze bezlitośnie pastwili się nad autorem tego HB-ka. Moje krytykanctwo to pikuś w porównaniu z tym co oni tam wyczyniali wink.gif

Napisany przez: artifakt 7/07/2008, 7:49

QUOTE(Stonewall @ 4/07/2008, 19:59)
Drodzy Forumowicze!
Za pana Piotra Tafiłowskiego warto trzymać kciuki, bo w jego przypadku język węgierski nie stanowi żadnej trudności. W miejscu tym godzi się poszerzyć jeszcze spektrum spraw madziarskich, które oczekują na ciekawy polski opis, czemu powinien służyć mój post z 2 kwietnia tego roku:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20030&st=195
*



Nic tylko pozazdrościć opanowania tak trudnego języka - ja niestety musiałem się opierać na źródłach anglo i niemiecko języcznych bo w Polsce to bida, wszyscy Góralczyka przepisują (a przynajmniej w mojej dziedzinie wiedzy).

Napisany przez: Count Dracula 7/07/2008, 8:57

QUOTE
Z chęcią zobaczyłbym na stronie internetowej Infortu książki dotyczące następujących bitew, kampanii i wojen:
Bitwa pod Akroinon, 740 r.
Bitwa pod Garnhi, 1225 r.
Bitwa pod Sogut, 1231 r.
Bitwa pod Köse Dağ, 1243 r.
Bitwa pod Ajn Dżalut, 1260 r.
Bitwa pod Himsem, 1281, r.
Podbój Indii przez Brytyjczyków ( jakaś przekrojówka).
Bitwa pod Ingavi, 1841 r.
Wojna Urugwajska, 1843 - 1852
Wojna Paragwajska, 1864 - 1870
Sedan, 1870 r.
Bitwa pod Aduą, 1896 r.
Wojna Gwatemalska 1885 r.
Powstanie Kwietniowe, 1876
Wojna Wenezuelska, 1902-1903
Bitwa pod Mukeden, 1905 r.
Powstanie Maji-Maji, 1905-1907
II wojna w Ameryce Środkowej, 1906 r.
I Wojna Bałkańska, 1912-1913.
II Wojna Bałkańska 1913.
Wojna o Chaco, 1932- 1935.
Dunkierka 1940 r.


No to AUTORZY do piór rolleyes.gif
Ze średniowieczem jest bida z nędzą. Nie wiem jak WWII, ale do WWI (włącznie) Pan Grzelak chętnie wyda, choć kolejka jest długa (jak tekst będzie powalający to nawet WWII może Go zainteresować, acz niechętnie z uwagi na dużą konkurencję w tym temacie).
Pod koniec kalendarzowego lata Infort mile Was zaskoczy, choć nie wszystkich (np. kol. Gronostaja - przykro mi sad.gif ).
Pan Grzelak nie zamierza zrezygnować z wygania pisma, będącego pomysłem Historycy.org, ale nie ma takich mocy przerobowych jak konkurencja. Poza tym jemu też brakuje czasu na obróbkę tekstów (wszystko musi przejść do końca przez jego ręce).

Napisany przez: Gronostaj 7/07/2008, 10:03

QUOTE(Krzysztof M. @ 7/07/2008, 8:39)
Osobiście - jak deszczu wyczekuję solidnej militarnej monografii poświęconej hiszpańskiej wojnie domowej. W okresie PRL-u pisano o tym dość sporo - ale wiadomo w jaki sposób. Madryt L. Wyszczelskiego jest tego sztandarowym przykładem. Czytałem ostatnio Ospreya poświęconej bitwie nad Ebro 1938 (the Death Knoll of the Republic). Pisał o tym kiedyś (w latach 70-tych) także polski autor Bron. Niemniej jednak solidna monografia tej bitwy, oparta o literaturę hiszpańską, z opisem armii obu walczących stron i niuansów militarnych tej nietypowej przecież wojny - to jest wyzwanie dla autora.
*


Nie wiem czy wiesz, ale Bellona zapowiedziała w swym ostatnim katalogu, że wyda jakąś zagraniczną monografię tej wojny. smile.gif

QUOTE(Count Dracula @ 7/07/2008, 9:57)
kol. Gronostaja - przykro mi sad.gif ).
*


No cóż, jakoś to przeżyję. Pozostaje mi tradycyjnie liczyć już tylko na Bellonę.

Pozdrawiam!

Napisany przez: ConradP 7/07/2008, 13:31

QUOTE
Osobiście - jak deszczu wyczekuję solidnej militarnej monografii poświęconej hiszpańskiej wojnie domowej.


Na obwolucie "Stalingradu" Beavora jest zapowiedź wydania przez Znak "The Spanish Civil War" tego samego autora. Wkrótce wink.gif

Napisany przez: Krzysztof M. 7/07/2008, 13:58

Niestety książka Beevora to nie to na co czekam. Sprawy polityczne są też interesujące ale o tym można już poczytać tu i ówdzie. Podobnie jest z rosyjską wojną domową - mamy kilka politycznych studiów, ale wciąż sprawy militarne są zazwyczaj słabo przedstawione.

Oto fragment recenzji ze strony amazon:

More political history than battlefield history, Anthony Beevor's recount of the Spanish Civil War is a complex look at the proxy war that took place in Spain just before the outbreak of the Second World War. A large portion of this book is devoted to the politics inside Spain both before and during the conflict, and the struggles within both "sides," as the political realities of the mid- to late thirties in Spain forced some incompatible ideologies together, eventually leading to the demise of the Republican government.

Napisany przez: Stonewall 7/07/2008, 17:44

Drodzy Forumowicze!
Odnośnie listy życzeń, jaką przedstawił Gronostaj, pragnę zauważyć, iż Autorzy, nie czekając na doping ze strony Counta Draculi, zabrali się do dzieła i starają się choć trochę zaspokoić głód wiedzy, który autor wspomnianej listy przejawia. W miejscu tym, w kontekście osoby Hrabiego, chciałbym jeszcze dodać, iż w znajdującej się w wykazie Gronostaja bitwie sedańskiej brał udział najprawdziwszy wołoski książę. Człowiek ten jest autorem jednego z najwcześniejszych i najlepszych opisów sławnej batalii, która położyła kres istnieniu II Cesarstwa we Francji. Na opisie uczynionym ręką wygnańca z naddunajskiej krainy wzorował się w jednej ze swoich powieści sam Emil Zola, co sprawiło, iż do dziś w Rumunii powieść ową uważa się za plagiat.
Odnośnie innego z licznych punktów, które zawiera sporządzona przez Gronostaja lista, wypada poinformować, że bardzo dużo o wielkiej wojnie urugwajskiej można znaleźć na kartach biografii Giuseppe Garibaldiego, jaką napisał pan Tomasz Wituch.

Napisany przez: Primo! 7/07/2008, 18:51

Domyślam się, że ten tajemniczy wołoski książę z postu Stonewalla to Georges III Bibesco (Gheorghe Bibescu). smile.gif

Lista "średniowiecznych propozycji" z listy Gronostaja przyprawiła mnie o małe zakłopotanie. wink.gif
Kolega, wysoko stawia poprzeczkę rodzimym mediewistom. smile.gif

Napisany przez: Stonewall 7/07/2008, 20:16

Drodzy Forumowicze!
Istotnie postacią, którą tak enigmatycznie ukazałem w swoim poście, jest Georges Bibesco. W miejscu tym wypada mi tylko podziękować Primo za to, iż dzięki jego pomocy dotarłem do książki, którą książę poświęcił dziejom VII korpusu francuskiego w wojnie roku 1870. Gronostaja, który ostatnio pytał mnie prywatnie, czy nie planuję napisać pracy ukazującej interwencję Europejczyków w sprawy Meksyku (lata 60 XIX wieku), ucieszyć może wiadomość, że syn bukaresztańskiego hospodara stał się również autorem dzieła malującego obraz początków francuskiej obecności militarnej na dalekich ziemiach meksykańskich (bynajmniej nie chodzi mi o tzw. „wojnę o ciastka”, która okazała się zdecydowanie pierwszą zbrojną wyprawą Francuzów, jaką ci w wieku XIX podjęli szlakiem Korteza). Meksykańskiej książki pana Georges’a w rękach jeszcze nie miałem, choć wiem o przynajmniej jednym jej egzemplarzu, jaki znajduje się w naszym kraju. Bibesco jest autorem o tyle ciekawym, iż łączy on w sobie walory pamiętnikarza z zaletami historyka. Wszystkie memuary pisane przez Europejczyków, które – dotycząc spraw owej interwencji – były przeze mnie czytane, nie pochodzą od osób bezpośrednio zaangażowanych w tzw. I marsz na Pueblę. Tym samym praca pana Georges’a nabiera dla mnie szczególnie dużego znaczenia.
Rodzina, która wydała autora, o jakim tyle piszę, należy bezsprzecznie do najciekawszych familii łączących w sobie dzieje Rumunii i Francji. Bibesco to przedstawiciele świata polityki, wojskowości, kultury i sportu (zwłaszcza automobilowego). Warto, aby Ci z Was, którzy kiedyś postawią swoją stopę na paryskim cmentarzu Père-Lachaise, spróbowali odszukać kaplicę grobową kryjącą szczątki tragicznie zmarłego ojca pana Georges’a, dawnego hospodara wołoskiego. Kaplica ta stanowi wyraz kunsztu sakralno-sepulkralnej sztuki prawosławnej i godzi się ją zobaczyć chociaż z zewnątrz (nie wiem, czy pozwalają wejść do środka). Na innym z cmentarzy stołecznych Francji, bo na Montparnasse, spoczywa z kolei przeciwnik jego syna spod Puebli, gen. Porfirio Díaz, wieloletni prezydent Meksyku. Ironia dziejów sprawiła, że wszechpotężny Díaz, przez ponad 30 lat stojący na czele państwa meksykańskiego, pogromca Francuzów z czasów wielkiej wojny lat 60 XIX wieku, musiał uchodzić z rządzonego przez siebie kraju i szukać schronienia... w objęciach dawnej przeciwniczki! Tymczasem Georges Bibesco młodszy, który jako wyzuty z własnej ojczyzny emigrant tułał się po świecie we francuskim mundurze, oddał swe ostatnie tchnienie w mieście, w jakim się urodził, czyli... w Bukareszcie. Myślę, że dla takich historii, ukazujących powikłane losy ludzkie, winny być otwarte podwoje wydawnictw w rodzaju Inforteditions.
Na koniec dwie jeszcze uwagi. Po pierwsze warto zauważyć, iż bardzo często ojciec hospodar jest mylony ze swym synem, francuskim oficerem. Błąd taki popełnili m. in. autorzy katalogu w pewnej bibliotece akademickiej i błąd ten powielił Primo. Jerzym III był bowiem oczywiście starszy z panów Bibesco. Marcin nie powinien mieć jednak żadnych kompleksów z tym związanych, wszak nawet autorzy biogramu, jaki francuska Wikipedia poświęca osobie hospodara, łączą w nim życiorysy ojca i syna. Druga uwaga skierowana jest do tych, którzy nigdy nie będą na pierwszym z wymienionych przeze mnie cmentarzy lub nie odwiedzą interesującego mnie zakątka wielkiego kamiennego ogrodu. Otóż kaplicę rodu Bibesco można podziwiać także za pośrednictwem Internetu:
http://www.latribunedelart.com/Etudes/Etudes_2006/Bibesco_102.htm

Napisany przez: guerin 6/10/2008, 20:07

Salve
Mam pytanie do Gronostaja:

QUOTE
Bitwa pod Garnhi, 1225 r.
Bitwa pod Sogut, 1231 r.
Bitwa pod Köse Dağ, 1243 r.
Bitwa pod Ajn Dżalut, 1260 r.
Bitwa pod Himsem, 1281, r.


Czy aby to dobry materiał na pojedyncze opracowanie? Nie chodzi o same te wydarzenia ale czy źródła pozwalają na to żeby napisać na ich temat coś pożytecznego?
W sumie to chodzi mi głównie o dwie pierwsze bitwy, o których istnieniu nie wiedziałem póki tu nie spojrzałem. Pewne wątpliwości miałbym też do Kose Dag, a o dwóch ostatnich myślę że można by napisać osobne monografie ewentualnie ująć ich porządną analizę w ramach szerszego konfliktu (jak się zdaje już to zrobiono).
Wojny XII-XIII wiecznego Bliskiego Wschodu którymi się interesuje obfitują w wielką ilość bitew i potyczek ale ich osobnych opracowań raczej się nie doczekam. Jednym z powodów jest właśnie "niewiele" źródeł.

Napisany przez: rycymer 6/10/2008, 21:16

Nieco podobny http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20972&view=findpost&p=402922... rolleyes.gif

Napisany przez: Krzysztof M. 7/10/2008, 8:58

QUOTE(guerin @ 6/10/2008, 20:07)
Salve
Mam pytanie do Gronostaja:

QUOTE
Bitwa pod Garnhi, 1225 r.
Bitwa pod Sogut, 1231 r.
Bitwa pod Köse Dağ, 1243 r.
Bitwa pod Ajn Dżalut, 1260 r.
Bitwa pod Himsem, 1281, r.


Czy aby to dobry materiał na pojedyncze opracowanie? Nie chodzi o same te wydarzenia ale czy źródła pozwalają na to żeby napisać na ich temat coś pożytecznego?
W sumie to chodzi mi głównie o dwie pierwsze bitwy, o których istnieniu nie wiedziałem póki tu nie spojrzałem. Pewne wątpliwości miałbym też do Kose Dag, a o dwóch ostatnich myślę że można by napisać osobne monografie ewentualnie ująć ich porządną analizę w ramach szerszego konfliktu (jak się zdaje już to zrobiono).
Wojny XII-XIII wiecznego Bliskiego Wschodu którymi się interesuje obfitują w wielką ilość bitew i potyczek ale ich osobnych opracowań raczej się nie doczekam. Jednym z powodów jest właśnie "niewiele" źródeł.
*



I tu jest właśnie pies pogrzebany - nie wystarczy wykopać spod ziemi najbardziej egzotyczną i nic-nikomu-nie-mówiącą bitwę i żądać jej monografii. Nie o każdym wydarzeniu historycznym da się napisać książkę i nie każde wydarzenie historyczne w ogóle zasługuje na odrębne opracowanie.

Napisany przez: keraunos 7/10/2008, 9:10

QUOTE(Krzysztof M. @ 7/10/2008, 9:58)
I tu jest właśnie pies pogrzebany - nie wystarczy wykopać spod ziemi najbardziej egzotyczną i nic-nikomu-nie-mówiącą bitwę i żądać jej monografii. Nie o każdym wydarzeniu historycznym da się napisać książkę i nie każde wydarzenie historyczne w ogóle zasługuje na odrębne opracowanie.


To prawda. Niemniej w przypadku bliskiego i dalekiego wschodu źródeł jest wiele tyle, że barierą są języki. Mało kto zna perski czy chiński.

Chętnie poczytałbym np. wiecej o wojnach i bitwach Chińskich tyle że po polsku nie ma o tym prawie nic.

Napisany przez: Krzysztof M. 7/10/2008, 10:11

QUOTE(keraunos @ 7/10/2008, 9:10)
QUOTE(Krzysztof M. @ 7/10/2008, 9:58)
I tu jest właśnie pies pogrzebany - nie wystarczy wykopać spod ziemi najbardziej egzotyczną i nic-nikomu-nie-mówiącą bitwę i żądać jej monografii. Nie o każdym wydarzeniu historycznym da się napisać książkę i nie każde wydarzenie historyczne w ogóle zasługuje na odrębne opracowanie.


To prawda. Niemniej w przypadku bliskiego i dalekiego wschodu źródeł jest wiele tyle, że barierą są języki. Mało kto zna perski czy chiński.

Chętnie poczytałbym np. wiecej o wojnach i bitwach Chińskich tyle że po polsku nie ma o tym prawie nic.
*



W takich sytuacjach autor skazany jest na korzystanie z tłumaczeń lub opracowań zachodnich autorów - głównie anglosaskich. Pewne rzeczy są nie do przeskoczenia - znajomość hermetycznych języków azjatyckich jest na zachodzie w ogóle słaba, nie mówiąc już o Polsce i historykach, czy choćby pasjonatach wojskowości. I trudno się temu dziwić i na to zżymać. Po drugie dostęp do źródeł/materiałów azjatyckich jest ograniczony także z innych względów - geograficznych i politycznych.

Napisany przez: Gronostaj 7/10/2008, 11:46

QUOTE(guerin @ 6/10/2008, 21:07)
Salve
Mam pytanie do Gronostaja:

QUOTE
Bitwa pod Garnhi, 1225 r.
Bitwa pod Sogut, 1231 r.
Bitwa pod Köse Dağ, 1243 r.
Bitwa pod Ajn Dżalut, 1260 r.
Bitwa pod Himsem, 1281, r.


Czy aby to dobry materiał na pojedyncze opracowanie? Nie chodzi o same te wydarzenia ale czy źródła pozwalają na to żeby napisać na ich temat coś pożytecznego?
*


Tak, jak już napisał Keraunos, źródła są. Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca. Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.
QUOTE(guerin @ 6/10/2008, 21:07)
Pewne wątpliwości miałbym też do Kose Dag
*


Dlaczego?

Pozdrawiam!

Napisany przez: rycymer 7/10/2008, 11:50

QUOTE
Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca.

Również w kronikach muzułmańskich znajdzie się odrobinę na ten temat. rolleyes.gif

Napisany przez: Gronostaj 7/10/2008, 11:57

QUOTE(rycymer @ 7/10/2008, 12:50)
QUOTE
Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca.

Również w kronikach muzułmańskich znajdzie się odrobinę na ten temat. rolleyes.gif
*


Zwłaszcza w chorezmejskich.

Pozdrawiam!

Napisany przez: rhetor 7/10/2008, 12:57

QUOTE
Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Masz, Gronostaju, ogromne pole do popisu.

Napisany przez: Gronostaj 7/10/2008, 13:15

QUOTE(rhetor @ 7/10/2008, 13:57)
QUOTE
Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Masz, Gronostaju, ogromne pole do popisu.
*


Nie, choćbym nawet chciał to setką tematów na raz się nie zajmę, ale może Ty, albo Rycymer?

Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 7/10/2008, 15:44

QUOTE(Gronostaj @ 7/10/2008, 14:15)
Nie, choćbym nawet chciał to setką tematów na raz się nie zajmę, ale może Ty, albo Rycymer?
*



Jakbym się tą tematyka interesował, to bym spróbował coś stworzyć, ale lepiej to zostawić specjalistom. Co do autorów piszącym o wyżej wspomnianych tematach to widziałbym raczej (i na pewno) Rycymera, gdyż widać (na forum), że się na tym zna. Jeżeli chodzi o kolegę Rethora to chciałbym, żeby pozostał przy XIX i XX stuleciu. Jednakże jakby się chciał zdecydowac na inną tematykę to pozostaje mi się tylko z tego cieszyć smile.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: guerin 7/10/2008, 19:52

QUOTE
Tak, jak już napisał Keraunos, źródła są. Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca. Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Zdarzyć się może że do takich bitew jak Sogut albo Garnhi będą odnosić się krótkie wzmianki w kilku źródłach a to jest za mało na osobne opracowanie.

Właśnie w przypadku Kose Dag do bitwy odnoszą się 3 źródła z tego co wiem (choć być może jest ich więcej). Po pobieżnym przeglądzie internetu i opracowań odnosze wrażenie że niewiele wiadomo o tej bitwie a co za tym idzie trudno by było o osobne opracowanie.

Napisany przez: Gronostaj 7/10/2008, 20:35

QUOTE(guerin @ 7/10/2008, 20:52)
QUOTE
Tak, jak już napisał Keraunos, źródła są. Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca. Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Zdarzyć się może że do takich bitew jak Sogut albo Garnhi będą odnosić się krótkie wzmianki w kilku źródłach a to jest za mało na osobne opracowanie.

Właśnie w przypadku Kose Dag do bitwy odnoszą się 3 źródła z tego co wiem (choć być może jest ich więcej). Po pobieżnym przeglądzie internetu i opracowań odnosze wrażenie że niewiele wiadomo o tej bitwie a co za tym idzie trudno by było o osobne opracowanie.
*


O naszej Cedyni wiadomo niewiele więcej, a takiemu Rochali udało się stworzyć na prawdę przyzwoitą monografię tej batalii.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Lord Mich 8/10/2008, 14:24

QUOTE(Gronostaj @ 7/10/2008, 20:35)
QUOTE(guerin @ 7/10/2008, 20:52)
QUOTE
Tak, jak już napisał Keraunos, źródła są. Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca. Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Zdarzyć się może że do takich bitew jak Sogut albo Garnhi będą odnosić się krótkie wzmianki w kilku źródłach a to jest za mało na osobne opracowanie.

Właśnie w przypadku Kose Dag do bitwy odnoszą się 3 źródła z tego co wiem (choć być może jest ich więcej). Po pobieżnym przeglądzie internetu i opracowań odnosze wrażenie że niewiele wiadomo o tej bitwie a co za tym idzie trudno by było o osobne opracowanie.
*


O naszej Cedyni wiadomo niewiele więcej, a takiemu Rochali udało się stworzyć na prawdę przyzwoitą monografię tej batalii.

Pozdrawiam!
*


Ale czy opłaca się wydawnictwu publikować Kose Dag, skoro target na nią można policzyć a palcu jednej ręki? Cedynia to chwytliwy temat.
Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 8/10/2008, 15:13

QUOTE(Lord Mich @ 8/10/2008, 15:24)
Ale czy opłaca się wydawnictwu publikować Kose Dag, skoro target na nią można policzyć a palcu jednej ręki? Cedynia to chwytliwy temat.
Pozdrawiam!
*



Jakieś wydawnictwo mogłoby się pokusić o wydanie takowej książki biorąc pod uwagę jedną z trzech podanych poniżej opcji:
1. Bitwa zostanie wydana jako część większej pracy.
2. Zostanie wydana w formie broszurki podobnej do np. do serii Bitwy-kampanie-Wojny.
Trzecią opcją (chyba najtrafniejszą moim zdaniem) jest napisanie obszernego artykułu na ten temat. Przez to autor nie musiałby się silić, co upchnąć w 200 stronicowej książce (ocalając swoją osobę i czytelników zarazem przed wydaniem i skrytykowaniem potencjalnie powstałego bubla wink.gif), a czytelnik byłby przy tym zadowolony, że mógłby przeczytać na ten temat smile.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Gronostaj 8/10/2008, 16:00

QUOTE(Lord Mich @ 8/10/2008, 15:24)
QUOTE(Gronostaj @ 7/10/2008, 20:35)
QUOTE(guerin @ 7/10/2008, 20:52)
QUOTE
Tak, jak już napisał Keraunos, źródła są. Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca. Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Zdarzyć się może że do takich bitew jak Sogut albo Garnhi będą odnosić się krótkie wzmianki w kilku źródłach a to jest za mało na osobne opracowanie.

Właśnie w przypadku Kose Dag do bitwy odnoszą się 3 źródła z tego co wiem (choć być może jest ich więcej). Po pobieżnym przeglądzie internetu i opracowań odnosze wrażenie że niewiele wiadomo o tej bitwie a co za tym idzie trudno by było o osobne opracowanie.
*


O naszej Cedyni wiadomo niewiele więcej, a takiemu Rochali udało się stworzyć na prawdę przyzwoitą monografię tej batalii.

Pozdrawiam!
*


Ale czy opłaca się wydawnictwu publikować Kose Dag, skoro target na nią można policzyć a palcu jednej ręki?
*


Ale skąd wydawnictwo może wiedzieć czy średniowieczny Wschód całkiem fajnie by się nie sprzedawał, skoro jak do tej pory żadna książka w stylu Inforta, czy HB-ka jeszcze na ten temat nie została wydana.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Krzysztof M. 8/10/2008, 16:35

QUOTE(Gronostaj @ 7/10/2008, 20:35)
QUOTE(guerin @ 7/10/2008, 20:52)
QUOTE
Tak, jak już napisał Keraunos, źródła są. Chociażby "Tajna Historia Mongołów", czy kroniki chińskie, w których o tym co działo się na zachód od Wielkiego Muru, poświęcano niemało miejsca. Potencjalny autor takiego opracowania z pewnością stanąłby przed ogromem trudności wszelkiego rodzaju, lecz wszystko jest do przeskoczenia, tylko potrzebne są chęci.


Zdarzyć się może że do takich bitew jak Sogut albo Garnhi będą odnosić się krótkie wzmianki w kilku źródłach a to jest za mało na osobne opracowanie.

Właśnie w przypadku Kose Dag do bitwy odnoszą się 3 źródła z tego co wiem (choć być może jest ich więcej). Po pobieżnym przeglądzie internetu i opracowań odnosze wrażenie że niewiele wiadomo o tej bitwie a co za tym idzie trudno by było o osobne opracowanie.
*


O naszej Cedyni wiadomo niewiele więcej, a takiemu Rochali udało się stworzyć na prawdę przyzwoitą monografię tej batalii.

Pozdrawiam!
*




To akurat nie jest dobre porównanie. Wprawdzie o bitwie pod Cedynią źródła sa bardzo skąpe, jednakże istnieje dość bogata literatura na ten temat. W czasach PRL-u Cedynia traktowana była jako swoisty anty-germański pomnik naszej historii, stąd powstało wiele opracowań dotyczących Mieszka, początków państwowości polskiej, obrony granicy na Odrze, wojskowości wczesnopiastowskiej i samej bitwy pod Cedynią. Powadzono tam również liczne prace archeologiczne, wreszcie autor mógł bez problemu zbadać pole bitwy. Rochala zatem mógł się oprzeć na źródłach, na wykopaliskach, na opracowaniach, na licznych hipotezach i teoriach, na analizie ternu itd itp. A co miałby do dyspozycji autor zajmujący się jakimś Sogut (gdzie to w ogóle jest???) czy innym Kose cośtam ???? Jak mówi stare polskie przysłowie: z gówna bata nie ukręcisz...

Napisany przez: Gronostaj 9/10/2008, 13:22

QUOTE(Krzysztof M. @ 8/10/2008, 17:35)
Powadzono tam również liczne prace archeologiczne, wreszcie autor mógł bez problemu zbadać pole bitwy. Rochala zatem mógł się oprzeć na źródłach, na wykopaliskach, na opracowaniach, na licznych hipotezach i teoriach, na analizie ternu itd itp.
*


Tylko niewiele mniej mógłby teoretycznie zrobić potencjalny autor książki o Kose Dag. Temat rzeczywiście dużo trudniejszy na monografię, niż Cedynia, ale przy odpowiednio większym wysiłku można by było stworzyć równie pasjonującą lekturę, co publikacja Pawła Rochali.
QUOTE(Krzysztof M. @ 8/10/2008, 17:35)
(gdzie to w ogóle jest???
*


Koło miasta Sivas we wschodniej Turcji.

Pozdrawiam!

Napisany przez: andrzej d 21/11/2008, 19:58

Moim zdaniem
1. Wyprawa Marka Antoniusza przeciwko Partom.
2. Kampania Pompejusza przeciw piratom.
3. Najazd Cymbrów i Teutonów.
4. I wojna Mitrydatesa VI z Rzymem.
5. Walki Tigranesa II z Lukullusem (Tigranocerta 69 p.n.e).

Napisany przez: Gronostaj 21/11/2008, 20:19

QUOTE(andrzej d @ 21/11/2008, 20:58)
3. Najazd Cymbrów i Teutonów.
*


Nie wiem czy wiesz, ale parę lat temu Rochala skrobnął dla Bellony opracowanie tego tematu pod takim samym tytułem, ale nie czytałem.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Lord Mich 21/11/2008, 20:31

Dosyć fajne się czytało, ale w miejcach dotyczących wędrówki przez Celtykę i Germanie pan Rochala strasznie "leje" wodę.
Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 21/11/2008, 22:05

QUOTE(Gronostaj @ 21/11/2008, 20:19)
QUOTE(andrzej d @ 21/11/2008, 20:58)
3. Najazd Cymbrów i Teutonów.
*


Nie wiem czy wiesz, ale parę lat temu Rochala skrobnął dla Bellony opracowanie tego tematu pod takim samym tytułem, ale nie czytałem.

Pozdrawiam!
*



Konkretnie to w zeszłym roku, ale to mały szczegół wink.gif. Co do samej książki to moim zdaniem dobrze napisane i cieszy to, że się ukazała smile.gif. Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze inne opracowania dotyczące ciekawych kampanii wojennych stoczonych starożytności rolleyes.gif pióra np. Pawła Rochali czy Krzysztofa Kęćka rolleyes.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: andrzej d 22/11/2008, 20:12

A czy ukazało się w ostatnich latach jakieś opracowanie kampanii Pompejusza przeciw piratom ilryjskim? Nie była to może wielka kampania na miarę chociażby walk z artami i likwidacji państw hellenistycznych na Wschodzie, jednak jest to chyba najbardziej znany, niekwestionowany sukces Pompejusza.

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 23/11/2008, 12:52

Kampania Mołdawska Jana III z 1691 roku rolleyes.gif

Napisany przez: ku140820 23/11/2008, 13:09

1. Pompejusz walczył nie tylko z piratami iliryjskimi, ale przede wszystkim z piratami cylicyjskimi.
2. Ma wyjśc w grudniuy książka Philippe'a de Souzy "Piraci w świecie grecko-rzymskim" (do dostania np. przez Wanax) - może być całkiem ciekawe.

Napisany przez: szpyrkac 25/11/2008, 13:27

QUOTE
1. Wyprawa Marka Antoniusza przeciwko Partom.


Nie wiem na ile jest warta pozycja Tomasza Kłuska załączona poniżej, ale wg mnie jest solidna i byłem zadowolony z jej przeczytania, mimo iż nie lubię czytać książek na kompie. Może zanim powstanie jakiś infort o tej tematyce, to polecam zaspokoić ciekawość tą pozycją smile.gif

Pozdrawiam

Napisany przez: andrzej d 30/11/2008, 17:08

Faktycznie bardzo dobra i ciekawa praca, przydałoby sie jednak nieco szersze opracowanie. W zasadzie moglaby to być ta sama praca tego samego autora, tylko nieco bardziej szczegołowa, wzbogacona o opis wojskowości Partii i Rzymu, cytaty ze zródeł, mapy itd.

Napisany przez: andrzej d 9/12/2008, 18:31

Uwzględniając inne epoki niż starożytnosć:
-Mohacz 1526
-coś z walk hiszpańsko-holenderskich
-Cecora 1620
-Rossbach 1757
-Aspern-Essling 1809
-I wojna bałkańska

Napisany przez: Damian W. 9/12/2008, 18:41

QUOTE(andrzej d @ 9/12/2008, 18:31)
Uwzględniając inne epoki niż starożytnosć:
-Mochacz 1526


Nad monografia tej bitwy pracuje obecnie Piotr Tafiłowski smile.gif. Mam nadzieję, że książka okaże się warta uwagi podobnie jak wcześniejsze Wojny włoskie, które muszę w końcu zakupić i przeczytać, aby się o tym samemu przekonać. Ach gdybym to miał grubszy portfel... wink.gif

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: rycymer 9/12/2008, 18:45

QUOTE
Mochacz 1526

Tak gwoli ścisłości, to Mohacz, Drodzy Panowie. smile.gif

Napisany przez: rafalm 9/12/2008, 19:43

QUOTE(andrzej d @ 9/12/2008, 18:31)
Uwzględniając inne epoki niż starożytnosć:
-coś z walk hiszpańsko-holenderskich
*


Od dobrych kilku miesięcy jest w zapowiedziach: "Nieuport 2 VII 1600" p. Biernackiego smile.gif

Napisany przez: andrzej d 9/12/2008, 20:53

QUOTE(Damian W. @ 9/12/2008, 18:41)
QUOTE(andrzej d @ 9/12/2008, 18:31)
Uwzględniając inne epoki niż starożytnosć:
-Mochacz 1526


Nad monografia tej bitwy pracuje obecnie Piotr Tafiłowski smile.gif. Mam nadzieję, że książka okaże się warta uwagi podobnie jak wcześniejsze Wojny włoskie, które muszę w końcu zakupić i przeczytać, aby się o tym samemu przekonać. Ach gdybym to miał grubszy portfel... wink.gif

Pozdrawiam!
DW
*




QUOTE(rafalm @ 9/12/2008, 19:43)
QUOTE(andrzej d @ 9/12/2008, 18:31)
Uwzględniając inne epoki niż starożytnosć:
-coś z walk hiszpańsko-holenderskich
*


Od dobrych kilku miesięcy jest w zapowiedziach: "Nieuport 2 VII 1600" p. Biernackiego smile.gif
*


Same dobre wiadomości rolleyes.gif
Pozostaje tylko czekać. Wiadomo, kiedy książki te maja sie ukazać?

Napisany przez: Damian W. 9/12/2008, 21:41

QUOTE(andrzej d @ 9/12/2008, 20:53)
Same dobre wiadomosci rolleyes.gif
Pozostaje tylko czekac. Wiadomo, kiedy ksiazki te maja sie ukayac.
*



Jedyne co wiadomo to to, że się ukażą smile.gif. Szerszych szczegółów nie ma nawet u Wanaxa. Pozostaje nam więc czekać na wiadomości dotyczące tych książek.

Ps. Któryś z kolegów się spytał gdzie zostanie wydana książka Łukasza Ossolińskiego dotycząca Konotopu. Odpowiedź na jego pytanie (i wszystkich zainteresowanych) znajduje się tutaj: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=19591&st=15

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Gronostaj 11/12/2008, 15:15

QUOTE(andrzej d @ 9/12/2008, 19:31)
Uwzględniając inne epoki niż starożytnosć:
-Mohacz 1526
-coś z walk hiszpańsko-holenderskich
-Cecora 1620
-Rossbach 1757
-Aspern-Essling 1809
-I wojna bałkańska
*


Co do Mohacza, to popieram propozycję. Również odnośnie I Wojny Bałkańskiej muszę przyznać, że jest to jeszcze bardziej ciekawy temat, zwłaszcza że u nas prawie nieznany, ale o II Wojnie Bałkańskiej też by się coś przydało.
Cecora, walki hiszpańsko-niderlandzkie, Rossbach i Aspern-Esling mnie nie interesują.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Anders 11/12/2008, 15:21

Spoza starożytności interesowałyby mnie szczególnie następujące pozycje:
wink.gif
A ze starożytności - Zama, Cheronea (obie), II Termopile (może być razem z Magnezją), Leuktry, Rafia, Coś o Barkidach w Hiszpanii, o kampaniach Sycylijskich w czasach greckich czy podczas obu wojen punickich marzyć nie śmiem.

Napisany przez: ku140820 12/12/2008, 14:27

QUOTE("Anders")
II Termopile (może być razem z Magnezją),

No toż jest u Kęcieka w jego "Magnezji" opisane...

Napisany przez: Gronostaj 12/12/2008, 15:29

QUOTE(Darth Stalin @ 12/12/2008, 15:27)
QUOTE("Anders")
II Termopile (może być razem z Magnezją),

No toż jest u Kęcieka w jego "Magnezji" opisane...
*


Może być jeszcze przecież gdzie indziej.

Pozdrawiam!

Napisany przez: andrzej d 15/12/2008, 21:29

Akurat książka Kęcieka pt. "Magnezja" jest dobra ( jak moim zdaniem wszystkie habeki tego autora) i opisuje dość dokładnie bitwy pod Magnezją i Termopilami. Z tego co pamiętam, to o Rafii też jest tam trochę.
Z innych książek które powinny się ukaząć wspomnę o dwóch niezbyt dobrze opisanych bitwach morskich- pod Hanko w 1714 i Riachuelo w 1865. Chętnie przeczytałbym również kolejną dobrą książkę o Akcjum ( zdaje sobie sprawę, że książka na ten temat ukazała się w serii HB).

Napisany przez: Damian W. 15/12/2008, 21:45

QUOTE(andrzej d @ 15/12/2008, 21:29)
Akurat książka Kęcieka pt. "Magnezja" jest dobra ( jak moim zdaniem wszystkie habeki tego autora) i opisuje dość dokładnie bitwy  pod Magnezją i Termopilami. Z tego co pamiętam, to o Rafii też jest tam trochę.
  Z innych książek które powinny się ukaząć wspomnę o dwóch niezbyt dobrze opisanych bitwach morskich- pod Hanko w 1714 i Riachuelo w 1865. Chętnie przeczytałbym również kolejną dobrą książkę o Akcjum ( zdaje sobie sprawę, że książka na ten temat ukazała się w serii HB).
*



Popieram wszystkie propozycje kolegi smile.gif. Jako, że ostatnio zacząłem się szerzej interesować marynistyką to z wielką przyjemnością przeczytam jakaś monografię bitwy morskiej, których trochę na naszym rynku brakuje, a to dość szeroki i ciekawy wątek historii wojskowości. Będąc przy propozycjach bitew morskich to mogłyby się ukazać książki o Iquique 1879 i Sluys 1340.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Anders 15/12/2008, 22:20

Wiem, że jest "Magnezja" - ale z całym szacunkiem dla Bellony - Monografie Infortu są na ogół obszerniejsze i bardziej dopracowane (moim zdaniem ofkoz, choć nie należy tego rozciągać na wszystkie HB-ki (Gettysburg! rolleyes.gif ). Ot, chciałbym by wyszło coś na ten temat. To wszystko.

Napisany przez: Krzysztof M. 16/12/2008, 10:10

Moim zdaniem Magnezja Kęcieka jest na tyle dobrze napisana i udokumentowana oraz wystarczająco obszerna (prawie 300 stron - co jak na starożytność to całkiem sporo) - iż na tym polu dorównuje Infortom. Nie ma tam tylko rysunków jakimi wyróżnia się Infort.

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 14/03/2009, 20:48

Od Ochmatowa do Jeziernej - kampania Ukrainska armii koronnej w 1655 roku rolleyes.gif

Napisany przez: jabol 19/04/2009, 17:57

A mnie się marzy: rokosz Lubomirskiego z bitwa pod Częstochową i przede wszystkim wyczerpującym opisem bitwy pod Mątwami. Poza chyba skrajnie trudno dostępna pracą P.Wiesława Majewskiego to nie było na temat Mątw (Mątew?) publikacji. Ciekawe czy jakis historyk sie zmierzy z tematem. A to wtedy w nurtach Noteci ostatecznie utonęły polskie reformy ustrojowe.

Napisany przez: Karol XII 19/04/2009, 18:41

Popieram,może napisaniem książki o rokoszu Lubomirskiego i bitwie pod Mątwami zainteresowałby się nasz forumowicz Radosław Sikora?Byłbym,przynajmniej wtedy pewny wysokiej jakości tegoż opracowania.

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 19/04/2009, 19:14

Skoro Mątwy to może i bitwa pod Olkienikami rolleyes.gif

Napisany przez: Karol XII 19/04/2009, 21:44

Pozostaje tylko jedno pytanie,kto się podejmie napisania takiej monografii? Ktoś kiedyś na tym forum stwierdził,że o RON-ie już wszystko napisano. smile.gif

Napisany przez: Radosław Sikora 20/04/2009, 5:04

Mnie na razie bardziej pociągają klimaty wielkiej wojny północnej. Coś tam teraz skrobię na temat bitwy pod Chybicami, gdzie nasza kawaleria pobiła szwedzką. Na tapecie mam też inną bitwę tego okresu...
Co do bitwy mątewskiej - istnieje już jej monografia (w SiMdHW). O bitwie pod Częstochową też niedawno coś wydano.

Napisany przez: Kytof 20/04/2009, 13:22

QUOTE(Radosław Sikora @ 20/04/2009, 5:04)
Mnie na razie bardziej pociągają klimaty wielkiej wojny północnej. Coś tam teraz skrobię na temat bitwy pod Chybicami, gdzie nasza kawaleria pobiła szwedzką. Na tapecie mam też inną bitwę tego okresu...
Co do bitwy mątewskiej - istnieje już jej monografia (w SiMdHW). O bitwie pod Częstochową też niedawno coś wydano.
*



A co myślisz o monografii Martynowa?

Napisany przez: Radosław Sikora 20/04/2009, 18:02

QUOTE(Kytof @ 20/04/2009, 13:22)
A co myślisz o monografii Martynowa?
*



O tej bitwie pisał Jerzy Teodorczyk w "Zarysie dziejów wojskowości polskiej do 1864 r." (i w "Pogromie Kantymira"). Moim zdaniem dał on całkiem udany opis tych zmagań. W każdym razie ja nie znam więcej źródeł na temat tej bitwy niż J.T. wykorzystał.

Napisany przez: Karol XII 20/04/2009, 20:32

"Mnie na razie bardziej pociągają klimaty wielkiej wojny północnej. Coś tam teraz skrobię na temat bitwy pod Chybicami, gdzie nasza kawaleria pobiła szwedzką. Na tapecie mam też inną bitwę tego okresu... "

Radku,czy możemy liczyć na jakąś Twoją publikację w najbliższym czasie???
Jeśli odpowiedź jest twierdząca,to kiedy i w jakim wydawnictwie ją zobaczymy? smile.gif

Napisany przez: artifakt 20/04/2009, 22:00

QUOTE(Radosław Sikora @ 20/04/2009, 5:04)
Mnie na razie bardziej pociągają klimaty wielkiej wojny północnej. Coś tam teraz skrobię na temat bitwy pod Chybicami, gdzie nasza kawaleria pobiła szwedzką. Na tapecie mam też inną bitwę tego okresu...
Co do bitwy mątewskiej - istnieje już jej monografia (w SiMdHW). O bitwie pod Częstochową też niedawno coś wydano.
*



Słuszny wybór Radku - mała monografia konfederacji tarnogrodzkiej by się przydała, szczególnie jako studium sposobu organizacji samej konfederacji jak i starć z Sasami.

Napisany przez: Radosław Sikora 21/04/2009, 3:07

QUOTE(Karol XII @ 20/04/2009, 20:32)
Radku,czy możemy liczyć na jakąś Twoją publikację w najbliższym czasie???
Jeśli odpowiedź jest twierdząca,to kiedy i w jakim wydawnictwie ją zobaczymy? smile.gif


Kiedy, to niestety nie wiem. Ale jak coś popełnię, to nie omieszkam poinformować o tym w dziale "husaria" historyków.org A to z tego tytułu, że w tej bitwie husaria brała udział i całkiem przyzwoicie się spisała.

Napisany przez: bavarsky 22/04/2009, 9:51

Na pewno bardzo dobrze by się stało, gdyby ukazała się pozycja tycząca powstania listopadowego [mnogość bitew i potyczek], może opisującą armię Rosyjską owego okresu?
Na pewno po raz kolejny chciałbym przeczytać opracowanie rosyjskiego generała Aleksandra Puzyrewskiego, Wojna polsko-ruska 1831 r., wydaną w Warszawie w 1899 roku, może wydawca pokusiłby się na wznowienie tegoż zacnego dzieła? W sumie zapytam wink.gif

Kolejną pozycją na mojej liście życzeń jest książka Gabriela Zycha, Armia Księstwa Warszawskiego 1807-1812... lecz jak pytałem wydawcę Inforteditions, zapowiedział mi że prawa autorskie ma Bellona... dzwonię więc do Bellony, a tam średnio sympatyczna pani odpowiedziała że ani w tym ani najpewniej w przyszłym roku nie planują... dzwonię więc do oficyny wydawniczej Volumen, z dwoma pytaniami pierwsze czy dalej planują wznowienie na ten rok pozycji Wacława Tokarza, Wojna polsko-rosyjska 1830-1831... niestety uzyskałem odpowiedź negatywną, bowiem ministerstwo edukacji uznało że książka owa nie powinna być dotowana z pieniędzy podatników... a drugie pytanie czy by nie wydali pozycji Gabriela Zycha? :> I tu miła wiadomość, możliwe że takowa się ukaże, lecz nie wcześniej niż za 2 lata.... :< [ta ostatnia część nie była zbyt dobrą informacją] choć i tu nie byłbym tego pewny...

Pozdr.

Napisany przez: Kytof 22/04/2009, 12:21

Nowogród Siewierski 1604/Dobrynicze 1605 - skoro już powstała monografia działań Dymitra II, to przydałaby się też i Dymitra I (nie wiem, czy jakoś szczególnie stroną militarną tej sprawy zajęli się D. Czerska i wcześniej A. Hirschberg, ale oni raczej historykami wojskowości nie byli i nie są).

Napisany przez: Gronostaj 22/04/2009, 14:29

QUOTE(bavarsky @ 22/04/2009, 10:51)
Na pewno bardzo dobrze by się stało, gdyby ukazała się pozycja tycząca powstania listopadowego [mnogość bitew i potyczek], może opisującą armię Rosyjską owego okresu?
*


Tak, to dobra propozycja. Bardzo ciekawi mnie to powstanie, zwłaszcza widziane oczyma Rosjan ( słyszałem nawet, że Grochów to dla nich niemal taki Tannenberg smile.gif ).

Jeśli już jesteśmy przy pierwszej połowie XIX stulecia, to bardzo bym chciał przeczytać jakąś solidną monografię wojny rosyjsko-perskiej 1826-1828.

Pozdrawiam!

Napisany przez: ku140820 22/04/2009, 19:25

QUOTE("bavarsky")
dzwonię więc do oficyny wydawniczej Volumen, z dwoma pytaniami pierwsze czy dalej planują wznowienie na ten rok pozycji Wacława Tokarza, Wojna polsko-rosyjska 1830-1831... niestety uzyskałem odpowiedź negatywną, bowiem ministerstwo edukacji uznało że książka owa nie powinna być dotowana z pieniędzy podatników...

No taaak... ciekawe, jakie zatem książki nasz MinEdu uważa za godne uzyskania wsparcia z PUBLICZNYCH pieniędzy?

Napisany przez: ryba_pila 22/04/2009, 20:53

O historii Kaszubow? wink.gif

Napisany przez: bavarsky 23/04/2009, 13:31

QUOTE(Darth Stalin @ 22/04/2009, 19:25)
QUOTE("bavarsky")
dzwonię więc do oficyny wydawniczej Volumen, z dwoma pytaniami pierwsze czy dalej planują wznowienie na ten rok pozycji Wacława Tokarza, Wojna polsko-rosyjska 1830-1831... niestety uzyskałem odpowiedź negatywną, bowiem ministerstwo edukacji uznało że książka owa nie powinna być dotowana z pieniędzy podatników...

No taaak... ciekawe, jakie zatem książki nasz MinEdu uważa za godne uzyskania wsparcia z PUBLICZNYCH pieniędzy?
*



A szkoda gadać Darth, a miałem tak wielkie nadzieje co do Tokarza... A Volumen bardzo lubię, za pewną unikalność na rynku wydawniczym, podobnie jak wydawnictwo Kurpisz czy Inforteditions...

Napisany przez: ku140820 23/04/2009, 21:37

BTW: czy Ty to ten sam Bavarsky znany mi m.in. z forów strategicznogrowych? (GiS, Strategie)?

Napisany przez: bavarsky 23/04/2009, 22:14

Tak, ten sam. Znaczy się, mam nadzieję że nie mam się czego obawiać Darth wink.gif

Pozdr.

Napisany przez: ku140820 24/04/2009, 12:11

Ależ oczywiście, że nie - co najwyzej możesz spodziewać się tego samego, co na innych forach biggrin.gif tongue.gif

Napisany przez: bavarsky 24/04/2009, 12:19

Swoją drogą przydałaby się również praca poświęcona analizie wojska królestwa Kongresowego, tak do Powstania Listopadowego.

Jednak praca Gembarzewskiego zieje już pewną starością, a wypadałoby odświeżyć temat. Tyle do napisania przecież jest, od wyłuszczenia historii poszczególnych pułków, przez defilady na placu Saskim, opisie przykrych samobójstw w korpusie oficerskim jak adiutanta Krasińskiego, Wilczka, który lat 24 mając odebrał sobie życie, po taktykę na szczeblu regimentu, brygady, dywizji czy korpusu.

Pozdr.

Napisany przez: Eukles 25/04/2009, 10:03

QUOTE(bavarsky @ 24/04/2009, 12:19)
Swoją drogą przydałaby się również praca poświęcona analizie wojska królestwa Kongresowego, tak do Powstania Listopadowego.

Jednak praca Gembarzewskiego zieje już pewną starością, a wypadałoby odświeżyć temat. Tyle do napisania przecież jest, od wyłuszczenia historii poszczególnych pułków, przez defilady na placu Saskim, opisie przykrych samobójstw w korpusie oficerskim jak adiutanta Krasińskiego, Wilczka, który lat 24 mając odebrał sobie życie, po taktykę na szczeblu regimentu, brygady, dywizji czy korpusu.

Pozdr.
*



Rzeczywiście warto byłoby coś takiego kiedyś wydać. Tym, którzy tej książki nie znają, polecam "Sprzysiężenie Piotra Wysockiego" Tokarza.

Napisany przez: Eukles 25/04/2009, 10:14


Rzeczywiście warto byłoby coś takiego kiedyś wydać. Tym, którzy tej książki nie znają, polecam "Sprzysiężenie Piotra Wysockiego" Tokarza.

*

[/quote]

Mała poprawka do tego, co przed chwilą sam napisałem. Właściwy tytuł pracy Wacława Tokarza to "Sprzysiężenie Wysockiego i noc listopadowa". Książkę wznowił w 1980 roku PIW w serii "Klasycy Historiografii".

Napisany przez: Przemo_74 25/04/2009, 14:40

QUOTE(bavarsky @ 22/04/2009, 9:51)
Na pewno po raz kolejny chciałbym przeczytać opracowanie rosyjskiego generała Aleksandra Puzyrewskiego, Wojna polsko-ruska 1831 r., wydaną w Warszawie w 1899 roku, może wydawca pokusiłby się na wznowienie tegoż zacnego dzieła? W sumie zapytam wink.gif



Reprint książki Puzyrewskiego wydała w 1988 r. Krajowa Agencja Wydawnicza w nakładzie 1250 egz.
- w przeliczeniu kosztowała wtedy 4 $ po kursie czarnorynkowym smile.gif
Jak powinny wyglądać mapy, mogliby się uczyć na przykładzie tej książki redaktorzy Bellony.

Napisany przez: bavarsky 25/04/2009, 19:19

Tak wiem :> Mam ten egzemplarz, a w zasadzie miałem, jako że pożyczyłem koledze... i jakby to napisać przepadło... wrrr

A na aukcjach książka owa po 250zł i więcej chodzi... [choć za 170 widziałem gdzieś, ale aukcja była już zakończona] podobnie jak Tokarza, Wojna polsko-rosyjska 1830-1831 [reprint z lat 90’tych Volumena :> ] w antykwariacie Sobieski... za 249zł

Pozdr.

Napisany przez: bachmat66 25/04/2009, 20:56

QUOTE(bavarsky @ 25/04/2009, 13:19)
Tak wiem :> Mam ten egzemplarz, a w zasadzie miałem, jako że pożyczyłem koledze... i jakby to napisać przepadło... wrrr

A na aukcjach książka owa po 250zł i więcej chodzi... [choć za 170 widziałem gdzieś, ale aukcja była już zakończona] podobnie jak Tokarza, Wojna polsko-rosyjska 1830-1831 [reprint z lat 90’tych Volumena :> ] w antykwariacie Sobieski... za 249zł

Pozdr.
*



to googlujcie moscijewy, bo ksiazka jest na google smile.gif ta orginalna 1899, poslkie tlumaczenie pracy wydanej w sierpniu 1897... ale niestety map nie rozkladali przy skanowaniu, wiec mozna tylko popatrzec an zloznoe mapy grrrr - ale dobre i to co jest, 474 strony.

Napisany przez: Teufel20 27/04/2009, 17:45

Czy wiadomo coś o terminie wydania "Powstania Spartakusa" autorstwa P. Rochali w IE?

Napisany przez: Wanax 27/04/2009, 20:25

QUOTE(Teufel20 @ 27/04/2009, 17:45)
Czy wiadomo coś o terminie wydania "Powstania Spartakusa" autorstwa P. Rochali w IE?
*



Na pewno w tym roku. Autor dosyła ostatnie poprawki.
Pzdr. wink.gif

Napisany przez: ku140820 27/04/2009, 20:34

Yeah! W końcu będzie coś porządnego o tym powstaniu.
Przydłoby się jeszcze tłumaczenie biografii Sulli pióra Keaveneya...

Napisany przez: Triarius 29/04/2009, 14:34

[quote=bavarsky,22/04/2009, 9:51]
Na pewno bardzo dobrze by się stało, gdyby ukazała się pozycja tycząca powstania listopadowego [mnogość bitew i potyczek], może opisującą armię Rosyjską owego okresu?
Na pewno po raz kolejny chciałbym przeczytać opracowanie rosyjskiego generała Aleksandra Puzyrewskiego, Wojna polsko-ruska 1831 r., wydaną w Warszawie w 1899 roku, może wydawca pokusiłby się na wznowienie tegoż zacnego dzieła? W sumie zapytam wink.gif




Strasznie drogi ten Puzyrewski na allegro, ale książka warta jest każdej wydanej złotówki.

Napisany przez: Eukles 30/04/2009, 20:34

[quote=Triarius,29/04/2009, 14:34]
[quote=bavarsky,22/04/2009, 9:51]
Na pewno bardzo dobrze by się stało, gdyby ukazała się pozycja tycząca powstania listopadowego [mnogość bitew i potyczek], może opisującą armię Rosyjską owego okresu?
Na pewno po raz kolejny chciałbym przeczytać opracowanie rosyjskiego generała Aleksandra Puzyrewskiego, Wojna polsko-ruska 1831 r., wydaną w Warszawie w 1899 roku, może wydawca pokusiłby się na wznowienie tegoż zacnego dzieła? W sumie zapytam wink.gif




Strasznie drogi ten Puzyrewski na allegro, ale książka warta jest każdej wydanej złotówki.

*

[/quote]

No tak trochę kasy trzeba wyłożyć, żeby upolować Puzyrewskiego na allegro, ale na pewno warto.

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 24/07/2009, 11:10

QUOTE(jabol @ 19/04/2009, 17:57)
A mnie się marzy: rokosz Lubomirskiego z bitwa pod Częstochową i przede wszystkim wyczerpującym opisem bitwy pod Mątwami.

Nie tylko Tobie wink.gif Również z wielką chęcią przeczytałbym opracowanie dotyczące tego zagadnienia. O poziom merytoryczny raczej nie musiałbym się martwić smile.gif

QUOTE(Kytof @ 20/04/2009, 13:22)
A co myślisz o monografii Martynowa?

Pomysł popieram. Niekoniecznie, jeśli chodzi o kolegę Radka (co oczywiście nie oznacza, iż nie cenię jego dzieł smile.gif ), ale również i tę pozycje przeczytałbym z wielką chęcią.


A może tak przykładowo, trzymając się tematyki XVII-wiecznej RON, opisać bitwę pod Cecorą w 1620 r.? tongue.gif
Albo, z zupełnie innej beczki, jakaś bitwa z okresu wojen husyckich? Może "Lipany 30 V 1434"? smile.gif

Napisany przez: Damian W. 28/07/2009, 16:01

QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 24/07/2009, 12:10)
QUOTE(jabol @ 19/04/2009, 17:57)
A mnie się marzy: rokosz Lubomirskiego z bitwa pod Częstochową i przede wszystkim wyczerpującym opisem bitwy pod Mątwami.

Nie tylko Tobie wink.gif Również z wielką chęcią przeczytałbym opracowanie dotyczące tego zagadnienia. O poziom merytoryczny raczej nie musiałbym się martwić smile.gif

QUOTE(Kytof @ 20/04/2009, 13:22)
A co myślisz o monografii Martynowa?

Pomysł popieram. Niekoniecznie, jeśli chodzi o kolegę Radka (co oczywiście nie oznacza, iż nie cenię jego dzieł smile.gif ), ale również i tę pozycje przeczytałbym z wielką chęcią.


A może tak przykładowo, trzymając się tematyki XVII-wiecznej RON, opisać bitwę pod Cecorą w 1620 r.? tongue.gif
Albo, z zupełnie innej beczki, jakaś bitwa z okresu wojen husyckich? Może "Lipany 30 V 1434"? smile.gif
*



O rokoszu Lubomirskiego z przyjemnością bym sobie poczytał wink.gif. Jednakże wolałbym zamiast niego jakąś monografię dotyczącą wojny 1792 roku. Pracę p. Derdeja ciężko nazwać książką z prawdziwego zdarzenia pokroju Wolańskiego (niedostępnej zresztą w księgarniach).

Co do Cecory, to może zamiast nowej pracy pokusić się o wznowienie pracy Ryszarda Majewskiego?
A do Lipan i wojen husyckich ogółem jakieś tłumaczenie?

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 29/07/2009, 10:54

QUOTE(Damian W. @ 28/07/2009, 16:01)
Co do Cecory, to może zamiast nowej pracy pokusić się o wznowienie pracy Ryszarda Majewskiego?
A do Lipan i wojen husyckich ogółem jakieś tłumaczenie?

Jeśli chodzi o Cecorę, wątpię w wznowienie pracy Majewskiego. Powód jest prosty - czy Bellona zgodziłaby się na to? Mam na myśli prawa wydawnicze.
Co do wojen husyckich - mogłoby być i tłumaczenie, byle tylko porządne. Najchętniej, nie ukrywam, w wykonaniu kolegi rhetora smile.gif Korzystając z okazji, wielki respekt.gif za tłumaczenie "Lutzen".

Napisany przez: Damian W. 29/07/2009, 11:15

QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 29/07/2009, 11:54)
QUOTE(Damian W. @ 28/07/2009, 16:01)
Co do Cecory, to może zamiast nowej pracy pokusić się o wznowienie pracy Ryszarda Majewskiego?
A do Lipan i wojen husyckich ogółem jakieś tłumaczenie?

Jeśli chodzi o Cecorę, wątpię w wznowienie pracy Majewskiego. Powód jest prosty - czy Bellona zgodziłaby się na to? Mam na myśli prawa wydawnicze.
Co do wojen husyckich - mogłoby być i tłumaczenie, byle tylko porządne. Najchętniej, nie ukrywam, w wykonaniu kolegi rhetora smile.gif Korzystając z okazji, wielki respekt.gif za tłumaczenie "Lutzen".
*



Chodziło mi bardziej o wznowienie dokonane przez Inforteditions wink.gif. Dopóki nie zostanie zrobiony porządek w Bellonie (oby dokonał tego nowy właściciel smile.gif) nie spodziewam się tam wznowień klasyki podobnej do Majewskiego.

Popieram kandydaturę kolegi Rethora na potencjalne tłumaczenie jakiejś monografii z tej tematyki wink.gif.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Ironside 29/07/2009, 11:34

Właśnie "odkryłem", że wśród pozycji Infortu (ani tych już wydanych, ani zapowiedzianych) nie ma ani jednej dotyczącej średniowiecza huh.gif Może jednak ktoś kiedyś popełni np. jakąś Akkę 1189-1191 czy coś w ten deseń wink.gif

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 29/07/2009, 13:22

QUOTE(Ironside @ 29/07/2009, 11:34)
Właśnie "odkryłem", że wśród pozycji Infortu (ani tych już wydanych, ani zapowiedzianych) nie ma ani jednej dotyczącej średniowiecza huh.gif Może jednak ktoś kiedyś popełni np. jakąś Akkę 1189-1191 czy coś w ten deseń wink.gif

Mile widziane też "Murten 1476" wink.gif


Dodam też, ze chętnie przeczytałbym opracowanie dotyczące bitwy na Kosowym Polu 1389, pod Nikopolis 1396 i Ankarą 1402. Czy istnieją jakieś opracowania w języku polskim, dotyczące powyższej tematyki (nie mam na myśli artykułów)? Jeśli chodzi o ostatnią batalię, opis jej powinien znajdować się w książce "Tamerlan" Manozziego, wydanej przez wydawnictwo Amber. Czy ktoś z Was mógłby się wypowiedzieć na temat przedstawienia owego boju w powyższej pozycji?

Napisany przez: Count Dracula 5/08/2009, 8:45

Kryzys to nie jest puste słowo sad.gif

Napisany przez: Von Schlick 14/08/2009, 20:47

Prawie wszyscy nie dostrzegają, że mamy kryzys i wiele książek prawdopodobnie ukaże się z bardzo dużym opóźnieniem, albo nawet wcale lub może w innych wydawnictwach. Zakładam się o beczkę piwa, dobrego.

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 15/08/2009, 10:52

QUOTE(Von Schlick @ 14/08/2009, 20:47)
Prawie wszyscy nie dostrzegają, że mamy kryzys i wiele książek prawdopodobnie ukaże się z bardzo dużym opóźnieniem, albo nawet wcale lub może w innych wydawnictwach.

Ale jednak się ukażą biggrin.gif
QUOTE
Zakładam się o beczkę piwa, dobrego.

Tylko jakie pozycje masz na myśli? smile.gif I co to za "dobre" piwo? wink.gif

Napisany przez: Ojciecpio 15/09/2009, 11:11

Wracając do tematuto... marzy mi książka traktująca o wojnach greckich sprzed wojen perskich...

Napisany przez: bavarsky 30/09/2009, 8:35

---

Napisany przez: redbaron 30/09/2009, 21:09

Marcinie, widziałeś "Instrukcję Powstańczą" Mierosławskiego? Tam jest bodaj rozdział poświęcony armii rosyjskiej. Oczywiście niezbyt duży, ale zawsze jest. W końcu wiedza na ten temat była powstańcom potrzebna wink.gif
To tylko taka luźna uwaga, bo literatury na temat powstania nie znam.

Napisany przez: Napoleon7 8/10/2009, 17:45

A czy kogoś interesowałaby książeczka o działaniach na morzu podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych (z pełnym wykazem floty państw w tej wojnie walczącej, a więc floty brytyjskiej, francuskiej, hiszpańskiej, holenderskiej no i oczywiście USA)?

Napisany przez: Ramond 8/10/2009, 17:51

QUOTE
A czy kogoś interesowałaby książeczka o działaniach na morzu podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych (z pełnym wykazem floty państw w tej wojnie walczącej, a więc floty brytyjskiej, francuskiej, hiszpańskiej, holenderskiej no i oczywiście USA)?

Ależ oczywiście smile.gif

Napisany przez: Wlad 8/10/2009, 21:18

QUOTE
A czy kogoś interesowałaby książeczka o działaniach na morzu podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych (z pełnym wykazem floty państw w tej wojnie walczącej, a więc floty brytyjskiej, francuskiej, hiszpańskiej, holenderskiej no i oczywiście USA)?

Ja też jestem zainteresowany.
Oby jak najwięcej książek z okresu flot żaglowych.

Napisany przez: smiglu 9/10/2009, 7:44

Oczywiście, że takie temat zainteresowałby wielu ludzi. Jakieś szczegóły?

Napisany przez: Napoleon7 9/10/2009, 7:47

Szczegóły? Co najwyżej takie, że można coś takiego w miarę szybko napisać. Reszta należy do wydawnictwa. Przy czym dla miłośników flot żaglowych może będzie coś w przyszłym roku z Bellony wink.gif

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 9/10/2009, 9:21

Wojny Włoskie Fryderyka Barbarossy rolleyes.gif

Napisany przez: Megapode 18/01/2010, 18:41

Kampanie Belizariusza, Kałka, Któraś z bitew Wojen Husyckich, II Krucjata, Murten Rokosz Lubomirskiego i Navarino

Napisany przez: ku140820 18/01/2010, 22:27

"Navarino" już było.

Napisany przez: smiglu 18/01/2010, 23:10

Było w Bellonie, będzie w Inforcie wink.gif

Napisany przez: Wlad 18/01/2010, 23:14

Navarino było ale w Bellonie. Zresztą autor skopał ten temat, więc może Infort wydałby coś porządnego o tej bitwie (najlepiej autorstwa pana Krzysztofa Gerlacha lub Piotra Olendra).

EDIT Teraz zobaczyłem na stronie wydawnictwa, że autorem ma być Artur Bojarski (ten sam co HB-ka "Navarino 1827") co nie zbyt dobrze wróży tej książce, a zwłaszcza jej morskim aspektom. sad.gif Cała nadzieja w tym, że autor się poprawi.

Napisany przez: Krzysztof M. 19/01/2010, 8:12

W Inforcie w zapowiedziach jest Powstanie Greków 1821–1829 a nie Navarino. Niby to samo - ale nie koniecznie smile.gif

Napisany przez: Wlad 19/01/2010, 8:20

Bellonowska książka nosiła tytuł Navarino 1827 a było w niej opisane powstanie Greckie 1821-1829, więc wszystko jest możliwe. smile.gif
W poprzedniej książce autor opiera się głównie na doniesieniach polskiej prasy tamtego okresu. Ciekawe jak będzie w nowej książce. Mam nadzieje, że lepiej.

Napisany przez: smiglu 19/01/2010, 8:23

Tak samo jak bellonowskie Navarino nie jest monografią bitwy tylko skrótowym opisem całego powstania:)

Napisany przez: Krzysztof M. 19/01/2010, 8:29

W każdym razie nie wiadomo jak tak na prawdę będzie wyglądać ta praca w inforcie - tzn. jak autor rozłoży akcenty, może położy jeszcze większy nacisk na kwestie polityczno-społeczne, może na walki lądowe. Navarino było tylko jednym z epizodów tej wojny, w książce Bellony autor niejako z obowiązku musiał poświęcić jej stosunkowo dużo miejsca - tutaj nie musi. Zresztą przez 6 lat istnienia wydawnictwa - Infort "gniota" na rynek nie wypuścił, poza tym sądzę, że krytyka dotycząca Navarino jednak do autora dotarła i pała on chęcią rehabilitacji i rewanżu (ja bym na jego miejscu pałał wink.gif.

Napisany przez: smiglu 19/01/2010, 8:43

Pojawienie się autora, który pisał dla Bellony i przeszedł do Infortu nie jest niczym nowym ale równoczesny "transfer" książki jest nowością. Ja mam swoje zdanie na temat książki Navarino 1827. Autor nie czuje się dobrze w tematyce morskiej a interesuje się bardziej tematyką polityczną, społeczną i działaniami na lądzie podczas powstania. Znając Bellonę to tu kazała przyciąć, tu usunąć i skupić się na chwytliwej bitwie pod Navarino. Nie wyszło to tej książce na dobre a i autor swoje oberwał. Teraz Pan Witek daje mu szansę rehabilitacji a jak wiemy do tej pory nie strzelał On sobie w kolano. Osobiście uważam, że książka Infortu będzie o lata świetlne lepsza od tej wydanej przez Bellonę.

Napisany przez: Krzysztof M. 19/01/2010, 8:47

Ująłeś sedno problemu. W Inforcie autor napisze książkę taką jaką będzie chciał - takie są najlepsze...

Napisany przez: smiglu 19/01/2010, 8:57

Zresztą Krzysztofie jesteś tego żywym przykładem:) Czytając Twoją książkę zastanawiałem się jaka by ona była jako habek. Wizja nie była przyjemna, jak senny koszmar:)
"Panie Krzysztofie przykro nam ale może Pan liczyć na 2-3 mapki. Również ilość stron nie jest przez nas do przyjęcia, 100-130 trzeba usunąć. Poradzi Pan sobie. Życzymy miłej pracy. A chce Pan wiedzieć kto robi okładkę do Pana książki?smile.gifsmile.gifsmile.gif "

Napisany przez: smiglu 19/01/2010, 12:10

A tak wracając do tematu tego wątku to w Inforcie brakuje średniowiecza. Chociaż z tego co widzę ma się ukazać Hattin.

Napisany przez: Damian W. 25/01/2010, 18:31

Zapowiedź wydawnicza:

praca zbiorowa, Studia Historyczno-Wojskowe tom III: http://www.wanax.pl/index.php?p1056,studia-historyczno-wojskowe-tom-3

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Wlad 27/02/2010, 20:05

Od 31 marca będzie w księgarniach druga część książki Witolda Biernackiego o Wojnie Trzydziestoletniej
WOJNA TRZYDZIESTOLETNIA. Powstanie czeskie i wojna o Palatynat 1618-1623. Tom 2 http://www.wanax.pl/index.php?p1063,wojna-trzydziestoletnia-powstanie-czeskie-i-wojna-o-palatynat-1618-1623-tom-2

Napisany przez: Kuklinowski 21/04/2010, 23:15

W serii wojownicy wymarzyła mi się książeczka opisująca dragonów polskich z XVII ( bądź z II poł. tego wieku ) tak samo chciałbym "Chorągwie pancerne w wojsku koronnym w II poł. XVII i na początku XVIII", piechotę polską ( polsko-węgierską) z przełomu XVI i XVII w.no i cos z zagranicy np: strzelcy moskiewscy

Napisany przez: arminiusz 5/08/2010, 8:22

Hm jako zwolennik XVII w widziałbym:

Beresteczko - Łojów 1651 r tak ze 400 stron:)
Ochmatów 1655 r
Wojny Ludwika XIV z koalicją

ale inne epoki też są mile widziane
Podboje mongołów w XIII w
Ankara 1402
Wojny pomiędzy Bizancjum a Persją



Napisany przez: Hieronim Lubomirski 5/08/2010, 8:39

Powstanie Kosińskiego
Powstanie Nalewajki
Wyprawa Zygmunta III do Szwecji
Najazd Abazego Paszy
Powstanie Paleja
Konfederacja Barska

Napisany przez: Gronostaj 5/08/2010, 8:59

Jakieś nowe, przekrojowe spojrzenie na Powstanie Listopadowe i coś o II wojnie bałkańskiej w serii B/T.

Pozdrawiam!

Napisany przez: DISGORGER 14/10/2010, 12:49

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 5/08/2010, 8:39)
Powstanie Kosińskiego
Powstanie Nalewajki
Wyprawa Zygmunta III do Szwecji
Najazd Abazego Paszy
Powstanie Paleja
Konfederacja Barska
*



Najazd Abazego Paszy się robi....więc jak Bóg pozwoli...

Napisany przez: smiglu 14/10/2010, 13:08

Świetny temat. Mam nadzieję, że książka opisująca "samowolę" Abazego ujrzy światło dzienne. Dużo materiałów na ten temat posiadasz ?

Napisany przez: DISGORGER 14/10/2010, 13:16

QUOTE(smiglu @ 14/10/2010, 13:08)
Świetny temat. Mam nadzieję, że książka opisująca "samowolę" Abazego ujrzy światło dzienne. Dużo materiałów na ten temat posiadasz ?
*



Rękopisy z Ossolineum, Kórnika [w tym druki ulotne włoskie i hiszpańskie], Biblioteki Narodowej, Wrocławskiej, idą z Jagiellońskiej...o literaturze nie wspominam. Na pewno więcej nić Podhoredecki, to już pewne, także temat będzie poszerzony.

Napisany przez: arminiusz 21/10/2010, 13:13

QUOTE(DISGORGER @ 14/10/2010, 14:16)
Rękopisy z Ossolineum, Kórnika [w tym druki ulotne włoskie i hiszpańskie], Biblioteki Narodowej, Wrocławskiej, idą z Jagiellońskiej...o literaturze nie wspominam. Na pewno więcej nić Podhoredecki, to już pewne, także temat będzie poszerzony.
*



Hm szanowny DISGORGER jeżeli będzie miał sposobność ujmij OdB obu stron ciekawe na ile dokumenty pozwolą je dokładnie określić?
bo na temat tej kampanii wiem tyle co w biografii "Stanisława Koniecpolskiego" pióra Podhorodeckiego wyczytałem.

pozdrawiam

Napisany przez: P. Benken 21/10/2010, 17:32

Tak swoją drogą, to szykuje się za jakiś czas wysyp tytułów napoleońskich. wink.gif

Napisany przez: martonesterhazy 21/10/2010, 20:17

Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły Przemku, co to będą za książki z Epoki Napoleońskiej? Jeśli jakaś tajemnica, to może na pw...
Z góry dziękuję, pozdrawiam

Napisany przez: P. Benken 21/10/2010, 20:27

Powiem co wiem, gdyż wiem niewiele... Chodzi mianowicie o to, że Infort otrzymał kilka (więcej niż 2) propozycji tekstów z epoki napoleońskiej (ponoć bardzo dobrych) od "ludzi z nazwiskami", które przy pomyslnych wiatrach pojawią się w przyszłym roku - po rozchodowaniu aktualnych zapowiedzi. Niestety info o konkretnych tytułach na razie brak (przyznam, że po prostu o to nie pytałem, gdyż interesowałem się głównie terminem moich Zulusów), tak więc można typować jakie to będą. wink.gif

Napisany przez: martonesterhazy 22/10/2010, 6:50

A kiedy Twoja "Wojna Zulusów" ma się ukazać?
Z "Napoleonów" typuję na p. Rogackiego i Jego dwutomową "Pierwsza Wojnę polską (1806-1807)"...
Pozdrawiam - Sz.

Napisany przez: Samuel Łaszcz 22/10/2010, 14:10

Moje życzonka:
Wojna domowa na Litwie 1700
Najazd Sowietów na Litwę, Łotwę i Estonię 1940
Wojna Serbii z Austro-Węgrami 1914
Najazd Sowietów na Besarabię i Bukowinę 1940

Napisany przez: Lord Mich 22/10/2010, 15:36

QUOTE(Samuel Łaszcz @ 22/10/2010, 14:10)
Moje życzonka:
Wojna domowa na Litwie 1700
Najazd Sowietów na Litwę, Łotwę i Estonię 1940
Najazd Sowietów na Besarabię i Bukowinę 1940
*


Ukazała się już książka na te tematy, raczej cięzko bedzie coś nowego dodać:
http://www.konflikty.pl/a,1773,Ksiazki,Czerwony_blitzkrieg_-_Vladimir_Beshanov.html
Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 22/10/2010, 17:31

QUOTE(Samuel Łaszcz @ 22/10/2010, 15:10)
Moje życzonka:
Wojna domowa na Litwie 1700
Najazd Sowietów na Litwę, Łotwę i Estonię 1940
Wojna Serbii z Austro-Węgrami 1914
Najazd Sowietów na Besarabię i Bukowinę 1940
*




QUOTE(Lord Mich @ 22/10/2010, 16:36)
QUOTE(Samuel Łaszcz @ 22/10/2010, 14:10)
Moje życzonka:
Wojna domowa na Litwie 1700
Najazd Sowietów na Litwę, Łotwę i Estonię 1940
Najazd Sowietów na Besarabię i Bukowinę 1940
*


Ukazała się już książka na te tematy, raczej cięzko bedzie coś nowego dodać:
http://www.konflikty.pl/a,1773,Ksiazki,Czerwony_blitzkrieg_-_Vladimir_Beshanov.html
Pozdrawiam!
*



A poza tym czy warto robić o nich publikację? Trochę za małe tematy jak na osobne prace. Jak już to tylko prace zbiorowe. W szczególności te dotyczące AD 1940, które raczej powinny być pracami dotyczącymi kwestii politycznych niż militarnych (jak mi wiadomo żadnych walk nie było).

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Gronostaj 23/10/2010, 16:19

QUOTE(Samuel Łaszcz @ 22/10/2010, 15:10)
Najazd Sowietów na Litwę, Łotwę i Estonię 1940
Najazd Sowietów na Besarabię i Bukowinę 1940
*


To zdecydowanie bardziej kwestia geopolityczna, niż wojskowa. Jeśli rozpatrywać zagadnienie na płaszczyźnie militarnej, to głównie w sensie przedsięwzięcia logistycznego, a nie działań zbrojnych, bo doszło wówczas raptem do kilku małych i krótkich potyczek. W każdym razie podjęcie nawet tej kwestii, może nie byłoby tak opłacalne z punktu widzenia wydawcy, który by pewnie uznał, że tytuł się nie sprzeda (uroki kapitalizmu), ale dla węższego grona pasjonatów historii wojskowości mogłoby to być bardzo ciekawe. Zajęcie państw nadbałtyckich to z operacyjnego punktu widzenia takie trochę ważniejsze manewry, dla historyka wojskowości tym cenniejsze, że świadczące o tych, rzekomo olbrzymich możliwościach ofensywnych RKKA.

Piszecie o Bieszanowie, że niby wiadomo już wszystko. Czy Bieszanow podaje ile czołgów i jakiego typu uległo w danej jednostce awarii? Jak wyglądała sprawa tak ważna, jak łączność w czasie tej operacji? Jak wyekwipowani byli czerwonoarmiści, jak to wszystko wyglądało w porównaniu z rokiem 1939/jak wcielono w praktyce niektóre doświadczenia z wojny fińskiej? Nie, takich danych próżno u niego szukać (mimo, że książki pisze bardzo fajne, w tym i "Czerwony blitzkrieg" też jest wart uwagi).
Przecież to był ostatni sprawdzian przed wojną z Osią, i dlatego w wielu aspektach tak ważny (w Besarabii użyto na przykład, po raz pierwszy na większą skalę, wojsk powietrznodesantowych)!

Tymczasem nawet w obecnie toczonych fachowych dyskusjach na temat rzeczywistych możliwości RKKA w 1941 r., brak do niego odwołań.
O agresji na Polskę Kołomojec i Magnuski napisali w latach 90. książkę poświęconą sowieckim wojskom pancernym biorącym w niej udział, a przecież większa jej część skupiała się siłą rzeczy na awariach, niż na mniej licznych walkach. Słowem, pozory mylą.
QUOTE(Lord Mich @ 22/10/2010, 16:36)
Ukazała się już książka na te tematy, raczej cięzko bedzie coś nowego dodać
*


Dodać można by jeszcze dużo, o czy pisałem już powyżej.
Natomiast do wymagań serii HB, bardziej niż postulowane przez Samuela operacje, pasują z tego przedziału geograficzno-czasowego walki partyzanckie w latach 1940-41 i później.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Samuel Łaszcz 23/10/2010, 20:13

Co do napaści radzieckich, to marzyłaby mi się książka, która by opisywała zarówno politykę, ale także opis zajmowania wsi po wsi, miasta po mieście, opisy choćby najmniejszych potyczek, charakterystykę wkraczających i broniących oddziałów.

Napisany przez: Gronostaj 23/10/2010, 22:24

QUOTE(Samuel Łaszcz @ 23/10/2010, 21:13)
Co do napaści radzieckich, to marzyłaby mi się książka, która by opisywała zarówno politykę, ale także opis zajmowania wsi po wsi, miasta po mieście, opisy choćby najmniejszych potyczek, charakterystykę wkraczających i broniących oddziałów.
*


Jeśli chodzi o Wrzesień, to taka książka już istnieje. Napisana przez Ryszarda Szawłowskiego dwutomowa "Wojna polsko-sowiecka 1939". Doskonała rzecz, na Forum dość często się nawet na nią powołuję. Niemniej zagadnienie bolszewickiej napaści wciąż zawiera pewne nieścisłości, kontrowersje i białe plamy.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Shephard 22/01/2011, 1:31

Cokolwiek o walkach włosko-austriackich podczas I WW (Isonzo?). Ewentualnie coś z bitew z udziałem Garibaldiego złożonych w jedno dzieło, bo monografii pojedynczych nie ma sensu chyba robić.
Białe plamy? Walki Włochów i Francuzów w 1940, Operacja Anvil (Dragoon) w 1944, front zachodni w I WW, ale na odcinku od Verdun do granicy szwajcarskiej.

Napisany przez: drab 16/03/2011, 0:18

Witam.
Mam propozycje dla cyklu "Bitwy i taktyka".
Myślę, iż dobrym pomysłem było by opisanie ,działań powstańczych wojsk węgierskich dowodzonych przez generała Bema. W czasie kampanii zimowej 1848(grudzień)-1949(marzec),zajęto Siedmiogród oraz wkroczono na Bukowinę.
W walkach tych,zazwyczaj mniejsze i gorzej wyekwipowane oddziały węgierskie biły wojska Austriackie.
Czytając ostatnio biografię Bema (E.Kozłowski ,WMON 1989),w której były nieco naszkicowane te walki ,wmiałem lekkie skojarzenia z "wyprawą na czambuły" Sobieskiego .

Napisany przez: foxtrout 16/04/2012, 22:01

Świetnie, gdyby powstało coś o wojnach kolonialnych w Ameryce Północnej. Dla mnie idealnym tytułem z tego zakresu byłyby:

Wojny bobrowe 1641 - 1701. Liga Irokeska kontra Nowa Francja i jej indiańscy sprzymierzeńcy

Poza tym co jeszcze by mnie bardzo ucieszyło:

Najazd Galatów na Macedonię i Grecję oraz dzieje ich obecności w Azji Mniejszej

Wojny Rzymu i Bizancjum z Sasanidami

Walki Awarów z Bizancjum, Gepidami albo, z okresu późniejszego, z Karolem Wielkim i Protobułgarami

Wyprawa księcia nowogrodzkiego Olega Mądrego na Kaganat Chazarski i Kijów w 882 r.

Powstanie Słowian połabskich i ich dalsze konflikty z Cesarstwem Niemieckim w X w.

Działania zbrojne Gwardii Wareskiej w X - XII w.

Napisany przez: Stonewall 17/04/2012, 15:57

Janku!
W tym sęk, że siedmiogrodzkie operacje wojsk Józefa Bema zostały już skrzętnie i pięknie opisane w języku polskim. Jeśli dotąd nie czytałeś, a mniemam, iż nie miałeś takiej okazji, to polecam Ci książkę "Bem: bohater wiecznych nadziei" Istvána Kovácsa. W ciągu ostatnich 10 lat wychodziła u nas dwukrotnie. Nie ma moim zdaniem ciekawszego przedstawienia siedmiogrodzkich bojów od tego właśnie. W pracy tej znajdziesz obok interesującego tekstu także mnóstwo ilustracji i dokładnych map. Wbrew tytułowi to nie tylko biografia Ojczulka Bema, ale przede wszystkim plastyczny obraz wojny toczonej na ziemi Seklerów, Sasów, Rumunów i Madziarów.

Napisany przez: Pietrow 17/04/2012, 20:01

Też mam na półce. Przeczytałem z przyjemnością i pożytkiem, zwłaszcza że poza wszystkim to bogato ilustrowana pozycja a autor naszym przyjacielem. Wszakże na seminarium dr bywał ze mną jegomość zajmujący się naszym "apo" i twierdził, że - jakkolwiek cenna - praca zawiera sporo treści wymagających korekty. Szczegółów nie znam.

Napisany przez: Stonewall 22/04/2012, 13:42

Panowie!
Wrócę jeszcze na chwilę do książki Istvána Kovácsa. Wszystko to w odniesieniu do słów Draba o „zazwyczaj mniejszych i gorzej wyekwipowanych oddziałach węgierskich”. W świetle pracy „Bem: bohater wiecznych nadziei” sprawy stały inaczej. Patrzę właśnie na stronę 105, w całości zajętą przez mapę zatytułowaną „Działania wojenne w Siedmiogrodzie od grudnia 1848 do 8 lutego 1849 roku”. Co widzę? Widzę siły i rozmieszczenie wojsk w chwili rozpoczęcia kampanii. Na prawym skrzydle armii królewskiej stoją oddziały Riczki, wedle mapy liczące 4000 ludzi (na s. 110 madziarski pułkownik ma ich dokładnie 4500 plus 6 dział). Riczkó miał za zadanie zablokować Przełęcz Królewską i tym samym nie pozwolić wojskom nieprzyjaciela wyjść z Siedmiogrodu na Wielką Nizinę Węgierską. Owe wojska nieprzyjaciela tworzyły kolumny Wardenera i Urbana. Ta pierwsza liczyła wg mapy 2200 żołnierzy, druga zaś 1800. Od razu widać, iż rewolucjoniści dysponowali środkami odpowiednimi do obrony przełęczy. Obrona ta odbyła się w dniach 18-19 grudnia i zakończyła się pełnym sukcesem Riczki. Do zadań czysto ofensywnych Józef Bem przeznaczył środkowe zgrupowanie Czetza (3500 wojaków wraz z 10 działami) i dowodzoną bezpośrednio przez Ojczulka lewoskrzydłową kolumnę, w której skład wchodziło na podstawie mapy 3000 żołnierzy, a wedle s. 110 nawet 3600. Czetzowi i Bemowi Austria przeciwstawiła 2500 ludzi podległych Jablonsky’emu. Nie dziw, że Bem zakładał, iż jego trzy kolumny poradzą sobie z wrogiem i połączą się w Kolożwarze, leżącej daleko na tyłach wyjściowych pozycji cesarskich stolicy Siedmiogrodu. Ów plan został w 100 procentach zrealizowany, a Węgrzy wcielili do własnych szeregów część jeńców.

Następnie Bem pogonił Urbana aż na Bukownię. Owa pogoń wymaga paru cytatów, które pokażą wyposażenie obu walczących stron. Na s. 108 czytamy o poczynaniach pana Józefa wobec podległych mu żołnierzy: „Zarządził , żeby wydawano im zawsze jedzenie na dwa dni i często sprawdzał, czy w ekwipunku honwedów znajduje się odpowiednia ilość mięsa, słoniny i chleba”. Hrabia Sándor Teleki, główny intendent wojsk siedmiogrodzkich tak w swoich pamiętnikach przywoływał słowa polskiego generała (s. 109): „Kiedy człowiek chce dokonać niezwykłych czynów żołnierskich, najważniejsza jest dyscyplina, a po niej entuzjazm. Człowiek niezadowolony nie jest skłonny do entuzjazmu, dlatego musimy zrobić wszystko, co możliwe, ażeby w naszych szeregach każdy człowiek był zadowolony. Nagradzać wszystkich według zasług i jak najszybciej, dbać o zaspokojenie potrzeb żołnierzy i płacić im natychmiast”. Stronę wcześniej Kovács pisze o bohaterze swojej książki: „Nagradzał miesięcznym żołdem nie tylko za wywalczenie zwycięstwa, ale też za pokonanie jakiegoś trudniejszego szlaku”.

W kontekście powyższych tekstów należy rozpatrywać słowa cesarskiego oficera, wziętego do niewoli podczas odwrotu zgrupowania Urbana ku Bukowinie. Słowa te przywołuje Teleki (s. 118 u Kovácsa): „Przyznaję z bólem i wstydem, o czym zresztą ekscelencja [chodzi o Bema – przyp. Stonewalla] dobrze wie, że nasze wojsko jest całkowicie zdemoralizowane: wszystkiego brakuje, kończy się amunicja, jedzenia za mało, dostajemy po pół porcji, obdarci i bosi, żołnierze z naszej straży przedniej zamarzają żywcem, znajdujemy ich nad ranem martwych, pomoc medyczna albo zawieruszyła się gdzieś w tyle, albo wpadła w ręce przeciwników, załamała się dyscyplina, każdy rozkazuje, nikt nie słucha, nie mamy szpitali, nikt nie opiekuje się naszymi rannymi, konie nam pozdychały, ledwie byliśmy w stanie wysłać do przodu nasze baterie. Jak mówiłem, w ostatniej bitwie walczyliśmy jedynie o żołnierski honor: szczęśliwi, którzy polegli, szkoda, że nie byłem jednym z nich”.

Czytając relację austriackiego oficera należy przy tym pamiętać, iż rdzeń kolumny Urbana stanowili przecież wojacy 2 rumuńskiego pułku Straży Granicznej, broniący swych ziem rodzinnych przed węgierskim najazdem (Madziarzy częściowo spalili miasto Nasod, główny ośrodek górnosiedmiogrodzkich graniczarów).

Wojna węgierska z lat 1848-49 to temat fascynujący. Tym samym czekam na książkę szerszą, przedstawiającą jej całokształt. Czekam na opowieść o gen. Karolu Kneziciu, synu oficera jugosłowiańskich graniczarów i Węgierki, który oddał swoją szablę sprawie rewolucji. Knezić z żołnierzami 34 regimentu cesarskiej piechoty (pułk w owym czasie rekrutowano w Egerze, pamiętającym jeszcze dawne heroiczne boje Węgrów z Turkami) oddał się do dyspozycji rządu madziarskiego, a wraz z nim jego chorwacki adiutant Gustaw Bobić i polscy oficerzy pułku (część z nich w przyszłości znów będzie bić się pod cesarskim sztandarem, tym razem pod Sadową). Czekam na historię gen. Ernesta von Poeltenberga, ożenionego z Polką Niemca o płomiennych włosach i gorącym sercu. Poleltenberg nie chcąc walczyć z Węgrami prosił o przeniesienie do Włoch, tego mu jednak odmówiono. On sam z kolei odmówił Węgrom wyprawy na Wiedeń, nie chcąc bić się ze swoim królem. Gotów był bronić Madziarów, ale na ich własnej ziemi. Zginął stracony przez Austriaków jako jeden z 13 aradzkich męczenników. Razem z nim głowy położyli wtedy m. in. Knezić i Jan Damjanić. Ten ostatni dla Węgrów jest bohaterem narodowym, a dla Serbów odszczepieńcem, „wściekłym wężem”. Czekam na opowieść o prawdziwym herosie tych ostatnich, wojewodzie Jerzym Stratimiroviciu, który walczył o wolność dla Serbów, nie wysługując się wiedeńskiemu dworowi. Siostra Jerzego kochała równie prawdziwą miłością madziarskiego huzara, który odwzajemniał uczucia serbskiej dziewczyny, ścigając jednocześnie powstańców dowodzonych przez brata ukochanej. Liczę na opis bohaterstwa chorwackich graniczarów pod Tápióbicske i w obronie budzińskiego zamku, na historię Awrama Iancu i Jana Dragoşa (jeden reprezentował wojenną, a drugi pokojową drogę ku wolności narodu rumuńskiego). Wypatruję opowieści, w której tle będzie dzikie ptactwo, dziobami wyrywające oczy nieszczęśników wieszanych na szubienicach i zakopywanych po szyje w siedmiogrodzkiej ziemi (czasem potomków Arpada, a czasem Wołochów). Czekam na pijanych winem honwedów, wyciągających z mieszczańskich domów Wielkiemu Sybinu nawet węgierskie dziewczęta, służące we łzach jako zaspokojenie cielesnych żądz żołnierzy armii Bema.

Powstanie takiej właśnie książki ma sens. Ma sens, aby współczesny polski czytelnik dostał do rąk przejmujący, ale i barwny zarazem obraz wielkiej środkowoeuropejskiej wojny z dalekiego XIX wieku.

Napisany przez: Wrzrzrzt 4/08/2012, 17:44

Wojna Iracko-Irańska 1980-1988
Wojna Erytrejsko-Etiopska 1998-2000
Ze szczególnym naciskiem na bitwy i potyczki tych wojen.

Napisany przez: Paul Yank 6/01/2013, 17:29

Oblezenia Rodos 1480 / 1522
Torgau 1760
Wojna krymska 1853 - 1856
Magenta - Solferino 1859
Kampania El Kut 1916

Napisany przez: Stonewall 7/01/2013, 21:34

Pawle!
El Kut lub temat pokrewny majaczy gdzieś na horyzoncie wydawniczym oficyny Napoleon V. Wojna krymska? Nie podobał Ci się Habek? Jeden z moich znajomych myśli o wzięciu na warsztat pewnych wątków z dziejów owego konfliktu. Magenta-Solferino? Kiedyś nawet nad tym się zastanawiałem. Skończyło się jednak na zastanawianiu.

Napisany przez: kirow 8/01/2013, 12:14

Na marginesie wojny krymskiej - czy warto inwestować w pracę Tarlego, która czasami pojawia się na Allegro. Co do habeka to można go traktować jako najzupełniej ogólny opis /coś na kształt Saratoga-Yorktown Rusinowej/ podobnie jak wojna secesyjna Korusiewicza. Lecz cały aspekt walk na lądzie to jeszcze u nas biała plama /nie licząc Bałakławy Amercomu i krótkiego opisu bitwy nad Almą w pracy Sikorskiego/.

Napisany przez: Krzysztof M. 8/01/2013, 12:18

Mogłaby się np. ukazać taka praca poświęcona stricte oblężeniu Sewastopola - blokadzie, szturmom, bombardowaniu artyleryjskiemu, pracom inżynieryjnym - sporo literatury na ten temat w różnych językach oferuje internet.

Napisany przez: wysoki 8/01/2013, 19:43

QUOTE(Krzysztof M. @ 8/01/2013, 13:18)
Mogłaby się np. ukazać taka praca poświęcona stricte oblężeniu Sewastopola - blokadzie, szturmom, bombardowaniu artyleryjskiemu, pracom inżynieryjnym - sporo literatury na ten temat w różnych językach oferuje internet.
*


Popieram, ale taka praca bez bardzo dokładnych map nie miała by sensu. Tak więc tylko ryciny z epoki, dzisiejsi graficy zrobili by z tego tragedię, to by były pieniądze wyrzucone w błoto.

QUOTE
Na marginesie wojny krymskiej - czy warto inwestować w pracę Tarlego

Ja posiadam. Po polsku nie ma konkurencji, wiadomo, to są 2 tomy. Jednak brak map znacznie ogranicza odbiór. Ale ja kupiłem tanio (30-40? zł). Widziałem w antykwariatach i po 200, taką kasę wolałbym zainwestować w coś lepszego.


Napisany przez: Krzysztof M. 8/01/2013, 20:53

QUOTE
Tak więc tylko ryciny z epoki, dzisiejsi graficy zrobili by z tego tragedię, to by były pieniądze wyrzucone w błoto.


sorry ale kompletnie nie rozumiem - są mapki źle, nie ma też źle sad.gif

- ryciny z epoki? patrz dyskusja o książce pana Skowronka

Napisany przez: Rommel 100 8/01/2013, 22:14

Ja mam tylko jedną prośbę. Afganistan.
Jest o czym pisać, konflikt trwa już 40 lat w różnych odsłonach. O sowieckiej części mamy dwie stare, bardzo stare książki Bellony już nie dostępne praktycznie, jedna o dolinie Pancziszir, druga o Specnazie. Jeszcze jest jedna o ataku na Afganistan 2001-2.
Też ledwo co dostępna.

Także postulował bym, bo w sumie jakieś książki są o tym długim konfilkcie, ale stricte militarnych, opisujących jakieś znaczące starcia zbrojne, jak na lekarstwo.

Napisany przez: wysoki 8/01/2013, 22:14

QUOTE(Krzysztof M. @ 8/01/2013, 21:53)
QUOTE
Tak więc tylko ryciny z epoki, dzisiejsi graficy zrobili by z tego tragedię, to by były pieniądze wyrzucone w błoto.


sorry ale kompletnie nie rozumiem - są mapki źle, nie ma też źle sad.gif

- ryciny z epoki? patrz dyskusja o książce pana Skowronka
*


Już tłumaczę smile.gif . Oblężenie Sewastopola to walki o fortyfikacje. Jeśli grafik nie ma o nich pojęcia to nawet kiedy przerysowuje wychodzi nie wiadomo co - przykład można obejrzeć w II tomie "Wojny trzydziestoletniej...". Na stronie 153 oryginalna rycina fortyfikacji Bergen-op-Zoom (chwała osobie, która ją zamieściła, choć niestety jest zbyt mała) a 2 strony wcześniej wariacja współczesnego grafika na ten temat. Lub np. HB-ek o Ofensywie TET. Narys fortyfikacji bastionowych cytadeli w Hue przedstawiony jako nieokreślony "wężyk". Po pierwsze współczesny grafik nie ma pojęcia co przedstawia a po drugie nie chce mu się rysować tak skomplikowanych rzeczy. Dlatego lepiej żeby nic nie rysował, ponieważ będzie to rysunek nie tylko pełen uproszczeń ale i błędów.
Oczywiście ryciny powinny być wystarczająco duże i wyraźne. Jeśli chodzi o Infort jakościowo bardzo dobrze wyszły w "Najeździe Rakoczego..." tylko są zbyt małe (lepiej było wybrać parę typu Brześć i zaoszczędzić na reszcie). Ja akurat mam z nimi album, także sam sens zamieszczenia jak najbardziej popieram.
Jest jeszcze jedna możliwość - rysunek autora.

Edit
QUOTE
Ja mam tylko jedną prośbę. Afganistan.

Cały czas nam się od paru lat jedna książka o tym temacie w rozmowach przewija smile.gif . Nawet okładkę już miała.

Napisany przez: Rommel 100 8/01/2013, 22:18

A co to za książka?

Napisany przez: wysoki 8/01/2013, 22:21

QUOTE(Rommel 100 @ 8/01/2013, 23:18)
A co to za książka?
*


Afganistan smile.gif. Miał wyjść jako HB-ek, może wyjdzie w Inforcie właśnie.


Napisany przez: Rommel 100 8/01/2013, 22:22

No tak ale jaki przedział czasowy? Jest już jakaś oficjalna zapowiedź?

Napisany przez: Marchi 8/01/2013, 22:43

QUOTE(Rommel 100 @ 8/01/2013, 22:14)
Ja mam tylko jedną prośbę. Afganistan.
Jest o czym pisać, konflikt trwa już 40 lat w różnych odsłonach. O sowieckiej części mamy dwie stare, bardzo stare książki Bellony już nie dostępne praktycznie, jedna o dolinie Pancziszir, druga o Specnazie. Jeszcze jest jedna o ataku na Afganistan 2001-2.
Też ledwo co dostępna.

Także postulował bym, bo w sumie jakieś książki są o tym długim konfilkcie, ale stricte militarnych, opisujących jakieś znaczące starcia zbrojne, jak na lekarstwo.
*



Jest więcej. Znak wydał ostatnio książkę pt. "Afgańcy", Wydawnictwo Dolnośląskie jakiś czas stemu "Afgańską Ruletkę". Obie bodaj o czasach radzieckiej inwazji, nie wiem czy wkraczają narracją w lata 90. Ponadto obserwujemy wysp popularnych książek o siłach specjalnych, te często dotykają Afganistanu, oczywiście po 2001 roku. Idąc dalej, "Udział sił zbrojnych USA w konfliktach w Iraku i Afganistanie". I jeszcze kroczek, jeżeli jesteś ciekawy fazy konfliktu,która toczy się od 2001 roku, to masz na wyciągnięcie ręki prawdziwe zatrzęsienie raportów i analiz publikowanych za darmo przez amerykańskie think tanki i inne instytucję. Można przebierać jak w ulęgałkach.

Napisany przez: Rommel 100 8/01/2013, 23:14

QUOTE
Jest więcej. Znak wydał ostatnio książkę pt. "Afgańcy", Wydawnictwo Dolnośląskie jakiś czas stemu "Afgańską Ruletkę". Obie bodaj o czasach radzieckiej inwazji, nie wiem czy wkraczają narracją w lata 90.


Obie mam. Są one ogólnikowe, szczególnie "Afgańcy" jest dobra. Są jednak dwa "ale".
1.Jak mówiłem są "ogólnikowe". Właśnie chciałbym aby powstały jakieś książki, mogą być i krótkie, ale przybliżające jakieś konkretny etap, motyw z konfliktu. To wydawnictwo kojarzy mi się z książkami o militariach, przykładowo mogłaby powstać książka o walkach o Chost.
2.Nie dość że są ogólnikowe to przedstawiają głównie rosyjską strone konfliktu. Mniej lub bardziej dokładnie analizują siły Armii Czerwonej. O mudżahedinach wzmianki.

Okresie wojny domowej pierwsza z wymienionych pokrótce (bardzo krótce) opisuję. Druga praktycznie w ogóle. O wojnie domowej, albo raczej z jej czasów, mamy w Polsce tylko reportaż Jagielskiego, dobrze się czyta, ale to jednak reportaż, wyrywkowy, mocno subiektywny. W zasadznie to o tym okresie nie mamy nic.

O Talibach jest co czytać w sumie. W polskojęzycznej bibliografii są dwie bardzo dobre książki, Rashida i Modrzejewskiej. Można je w sumie jakoś tam zdobyć.

QUOTE
I jeszcze kroczek, jeżeli jesteś ciekawy fazy konfliktu,która toczy się od 2001 roku, to masz na wyciągnięcie ręki prawdziwe zatrzęsienie raportów i analiz publikowanych za darmo przez amerykańskie think tanki i inne instytucję. Można przebierać jak w ulęgałkach.


Pierwsza rzecz że u mnie z angielskim to so so, niby się staram nad tym pracować, ale zawsze jakoś się z różnych powodów odłoży. Niby mam książkę o Talibach przed i po 2001 w domu po angielsku ale cholernie ciężko mi się ją czytam. Różne artykuły itp. ok czytam.
Ale wracając do polskojęzycznej literatury. Chodzi po prostu o omówienie w postaci książki, nie artykułu, pewnego działu z konfliktu. Wiadomo konflikt trwa więc nie wiadomo czego nie ma co oczekiwać. Nie mniej potrafią powstać dobre analizy, jak świetna praca "Koran, Laptop, Kałasznikow. Rebelia neotalibów".

Napisany przez: Marchi 9/01/2013, 7:21

Rozumiem. Jeżeli chodzi o lata 90. to jest słabo rzeczywiście, ale tak jak wspominałem, o okresie po 2001 r.jest takie zatrzęsienie materiału, że można nawet prowadzić w oparciu o nie własne dociekania. Inna sprawa, że reprezentują one, siłą rzeczy, spojrzenie od "naszej" strony.

Napisany przez: Krzysztof M. 9/01/2013, 7:52

QUOTE
uż tłumaczę smile.gif . Oblężenie Sewastopola to walki o fortyfikacje. Jeśli grafik nie ma o nich pojęcia to nawet kiedy przerysowuje wychodzi nie wiadomo co - przykład można obejrzeć w II tomie "Wojny trzydziestoletniej...". Na stronie 153 oryginalna rycina fortyfikacji Bergen-op-Zoom (chwała osobie, która ją zamieściła, choć niestety jest zbyt mała) a 2 strony wcześniej wariacja współczesnego grafika na ten temat. Lub np. HB-ek o Ofensywie TET. Narys fortyfikacji bastionowych cytadeli w Hue przedstawiony jako nieokreślony "wężyk". Po pierwsze współczesny grafik nie ma pojęcia co przedstawia a po drugie nie chce mu się rysować tak skomplikowanych rzeczy. Dlatego lepiej żeby nic nie rysował, ponieważ będzie to rysunek nie tylko pełen uproszczeń ale i błędów.
Oczywiście ryciny powinny być wystarczająco duże i wyraźne. Jeśli chodzi o Infort jakościowo bardzo dobrze wyszły w "Najeździe Rakoczego..." tylko są zbyt małe (lepiej było wybrać parę typu Brześć i zaoszczędzić na reszcie). Ja akurat mam z nimi album, także sam sens zamieszczenia jak najbardziej popieram.
Jest jeszcze jedna możliwość - rysunek autora.



Fortyfikacje stałe to specyficzny rodzaj kartografii wojskowej i dla takiego grafika komputerowego duże wyzwanie - ale nie ma rzeczy niemożliwych. W serii B/T były przykłady wizualizacji - powiedzmy 3D - twierdz w Hiszpanii czy Palestynie - moim zdaniem bardzo udanych.

PS
Chociaż ja nie widzę tutaj żadnych arcytrudnych rzeczy:
http://www.maltaramc.com/xpic/sebastopol.jpg

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/55/Map_of_Sebastopol_lines_1855.png

Wyrysowanie dokładnej mapy pola bitwy nad Izerą/Yser (poprzecinanej setkami kanalików) to jest dopiero problem! wink.gif

Napisany przez: wysoki 9/01/2013, 13:01

QUOTE
W serii B/T były przykłady wizualizacji - powiedzmy 3D - twierdz w Hiszpanii czy Palestynie - moim zdaniem bardzo udanych.

Robił je obecny grafik?
QUOTE
Chociaż ja nie widzę tutaj żadnych arcytrudnych rzeczy:

Ja też nie, ale w wielu przypadkach okazuje się, że jednak problem jest.

I właśnie mapy jakie podrzuciłeś można by zamieścić w takiej pracy. Grafik też kosztuje a tu są rzeczy dobre i od razu gotowe.
QUOTE
Wyrysowanie dokładnej mapy pola bitwy nad Izerą/Yser (poprzecinanej setkami kanalików) to jest dopiero problem!

Nie wątpię smile.gif .
No właśnie, kiedy będziemy mogli obejrzeć wynik? Jakoś się ta Izera ciągle przesuwa w dal tak jak Nieuwpoort. Też punkty?




Napisany przez: Krzysztof M. 9/01/2013, 13:11

QUOTE
Ja też nie, ale w wielu przypadkach okazuje się, że jednak problem jest.


Większym problemem byłoby odwzorowanie ukształtowania terenu (wzgórza, wąwozy itp) niż np. samych fortyfikacji - bo to w zasadzie tylko odcinki proste lub linie "wielokrotnie łamane" wink.gif

QUOTE
Robił je obecny grafik?


O ile pamiętam to tak - C. Michalik
(?)

QUOTE
Też punkty?


Powiedzmy że: diabeł tkwi w szczegółach - wykończenie domu jest żmudniejsze i bardziej czasochłonne niż postawienie stanu surowego wink.gif

Napisany przez: wysoki 9/01/2013, 13:20

QUOTE
O ile pamiętam to tak - C. Michalik
(?)

Czyli możliwe. Sam tworzył czy korzystał z tego:
http://books.google.pl/books?id=IPngCjOKxiQC&printsec=frontcover&source=gbs_ge_summary_r&cad=0#v=onepage&q&f=false ?

Napisany przez: Krzysztof M. 9/01/2013, 13:30

Na pewno nie stworzył z własnej wyobraźni wink.gif - musiał sie na czymś oprzeć, na planach jakichś z epoki i na wskazanym - lub na tym ospreyu
http://books.google.pl/books?id=eAcnLP-TUF4C&printsec=frontcover&dq=badajoz&hl=pl&sa=X&ei=dmLtUJi-EYuWhQf1sYGQCA&ved=0CD0Q6AEwAQ

Napisany przez: wysoki 9/01/2013, 13:56

QUOTE(Krzysztof M. @ 9/01/2013, 14:30)
Na pewno nie stworzył z własnej wyobraźni wink.gif - musiał sie na czymś oprzeć, na planach jakichś z epoki i na wskazanym - lub na tym ospreyu
http://books.google.pl/books?id=eAcnLP-TUF4C&printsec=frontcover&dq=badajoz&hl=pl&sa=X&ei=dmLtUJi-EYuWhQf1sYGQCA&ved=0CD0Q6AEwAQ
*


No właśnie we wskazanym przeze mnie Ospreyu z serii Fortress są plany 3D. I chodziło mi o to, czy oparł się na nich czy sam tworzył na podstawie planów. Niestety na razie nie mam pracy Rafała (choć po "Wojnach napoleońskich" kupię) i nie mogę porównać.


Napisany przez: Krzysztof M. 9/01/2013, 14:02

QUOTE
No właśnie we wskazanym przeze mnie Ospreyu z serii Fortress są plany 3D. I chodziło mi o to, czy oparł się na nich czy sam tworzył na podstawie planów. Niestety na razie nie mam pracy Rafała (choć po "Wojnach napoleońskich" kupię) i nie mogę porównać.


To co jest w B/T to nie są komputerowe wizualizacje 3D sensu stricte (takie jak np. w dodatkach do RP albo we wskazanym przez ciebie ospreyu)- to są rysunki tyle, że "przestrzenne", z lotu ptaka...
W jaki sposób autor je wykonał najlepiej wie on sam - ja tylko zgaduje

Napisany przez: Zulu Gula 21/12/2013, 18:51

QUOTE(wysoki @ 8/01/2013, 19:43)
QUOTE(Krzysztof M. @ 8/01/2013, 13:18)
Mogłaby się np. ukazać taka praca poświęcona stricte oblężeniu Sewastopola - blokadzie, szturmom, bombardowaniu artyleryjskiemu, pracom inżynieryjnym - sporo literatury na ten temat w różnych językach oferuje internet.
*


Popieram, ale taka praca bez bardzo dokładnych map nie miała by sensu. Tak więc tylko ryciny z epoki, dzisiejsi graficy zrobili by z tego tragedię, to by były pieniądze wyrzucone w błoto.


Na pewno można byłoby przełożyć na polski pracę Todlebena "Opisanije oborony goroda Siewastopola".
Wprawdzie jest to 1863 (chyba) rok, ale info z tzw. pierwszej ręki (to znaczy spod pióra Todlebena bądź jego współpracowników przy tworzeniu pracy). Mnóstwo danych. Druga sprawa, to francuska oficjalna publikacja o udziale artylerii i saperów w oblężeniu i szturmach Sewastopola.

O pracach dzisiejszych grafików (nazwijmy ich tak) świadczą szkice w "Marengo" Pana Rogackiego. Brak podziałki (wiem, Krzysztof lubi ;-) ) jest małym pikusiem.

Ogólnie jest sporo ciekawych rzeczy z XIX wieku i - moim zdaniem - mocno przewyższają one to, co napisano w XX.

QUOTE
QUOTE
Na marginesie wojny krymskiej - czy warto inwestować w pracę Tarlego

Ja posiadam. Po polsku nie ma konkurencji, wiadomo, to są 2 tomy. Jednak brak map znacznie ogranicza odbiór. Ale ja kupiłem tanio (30-40? zł). Widziałem w antykwariatach i po 200, taką kasę wolałbym zainwestować w coś lepszego.
*



Ja kupiłem właśnie za 200 zł, po czym znalazłem w sieci oryginał rosyjski.
Czy warto?
Powiem tak: to zależy, czego się oczekuje.
Praca Tarlego jest mocno "nasączona" ideologią (wydana jeszcze za życia Stalina) i głownie dotyczy kwestii politycznych, dyplomatycznych, a wydarzenia z wojskowego punktu widzenia opisuje tak sobie. Nie przebrnąłem drugiego tomu (bo mi to na razie potrzebne nie było), ale raczej nie spodziewałbym się szczegółów odnośnie działań oblężniczych i szturmów twierdzy sewastopolskiej. Wszak wojna krymska to nie tylko Krym.

Napisany przez: Paul Yank 17/04/2014, 9:53

,,Wojna Sześciodniowa 1967"
,,Wojny Indie - Pakistan"
,,Wojna o Pacyfik 1879 - 81" (tzw. wojna o saletrę)

Napisany przez: Krzysztof M. 17/04/2014, 10:36

Kubań 1918. "Marsz lodowy" gen. Korniłowa
Chemin des Dames 16 IV 1917
Buzenval 19 I 1871. Ostatnia bitwa paryżan

wink.gif

Napisany przez: Stonewall 18/04/2014, 7:57

Panowie!
Ciekawa lista życzeń, a tymczasem wydawnictwo spieszy z książkami na ten temat lub tematy pokrewne.

Napisany przez: Damian W. 18/04/2014, 12:23

QUOTE(Stonewall @ 18/04/2014, 8:57)
Panowie!
Ciekawa lista życzeń, a tymczasem wydawnictwo spieszy z książkami na ten temat lub tematy pokrewne.
*



Jako niewierny Tomasz uwierzę, jak zobaczę zapowiedzi wink.gif

Pozdrawiam,
DW

Napisany przez: Tegetthoff 24/04/2014, 16:29

QUOTE(Krzysztof M. @ 17/04/2014, 10:36)
Chemin des Dames 16 IV 1917
*



W tej kwestii mógłbyś coś zaradzić wink.gif


Napisany przez: Wrzrzrzt 9/05/2014, 6:45

QUOTE(Krzysztof M. @ 17/04/2014, 10:36)
Chemin des Dames 16 IV 1917


Napisany przez: Krzysztof M. 9/05/2014, 7:23

QUOTE(Wrzrzrzt @ 9/05/2014, 6:45)
QUOTE(Krzysztof M. @ 17/04/2014, 10:36)
Chemin des Dames 16 IV 1917

*



Chemin des Dames 27 V 1918 (Le Caporetto français)

Napisany przez: Paul Yank 18/06/2014, 13:57

Zainspirowany zwiastunem serialu ,,1864'' zaproponuje książkę: ,,Wojna duńska 1864"

Napisany przez: Stonewall 27/08/2014, 14:08

Pawle!
Z tego, co pamiętam, to miałeś w swoich zbiorach książkę na ten temat, ale się jej wyzbyłeś. Chcesz teraz polskiego autora zamiast Michaela Embree?

Napisany przez: Stonewall 28/08/2014, 13:00

Drodzy Forumowicze!
W miejscu tym możemy zastanowić się nad obszarami w dziejach ludzkości, które dotąd nie zostały w naszym rodzimym piśmiennictwie historycznym zagospodarowane w sposób dostateczny. W niniejszym dziale naszego Forum poruszamy się w obrębie książek pośwęconych militariom. Czego zatem brakuje? I kto miałby uzupełnić owe braki?

Pozwolę sobie zarysować kilka takich obszarów:

Wojna secesyjna

Z jednej strony wysyp książek, a z drugiej koncentracja na działaniach w ramach tzw. wschodniego teatru wojennego. Obecnie Mariusz Rychter pracuje nad cyklem poświęconym kampaniom pod szyldem Lee kontra Grant. Czy powstanie podobna seria dla Zachodu? Powiedzmy coś w stylu… od Chattanoogi do Nashville 1863–1864. Przyjmuję, że Jarosław Wojtczak zobrazował nam ów Zachód aż po upadek Vicksburga, a Mariusz Rychter w debiutanckiej książce zarysował operacje nad Chickamaugą i pod Knoxville. Trzymam przy tym za słowo pana Grzegorza Swobodę, że napisze monografię batalii pod Shiloh. Zachód czeka na swojego polskiego dziejopisa.

Wojny latynoamerykańskie

Tutaj sprawy nabierają odcienia umiarkowanego optymizmu. Tym obszarem zjamują się w Polsce dwaj Jarosławowie: Wojtczak i Dobrzelewski. Obaj nie powiedzieli ostatniego słowa.

Wojny Ameryki Północnej w XVIII wieku

Wciąż pozostajemy z Habekiem Izabelli Rusinowej, traktującym o całej wojnie o niepodległość USA. Wysypowi prac o konflikcie secesyjnym nie towarzyszy podobny dla innego dziejowego zakrętu Ameryki. Wojny kolonialne, znaczone chociażby kampaniami Montcalma, czy wielkimi bitwami indiańskimi w dolinie Ohio, nadal pozostają na marginesie zainteresowań polskich autorów. I nie chodzi tu tylko o wymachiwanie tomahawkiem lub pykanie ze strzelby skałkowej, ale i o to, w jakim zakresie brytyjski podbój Kanady przyczynił się do wybuchu rewolucji amerykańskiej, jak też o wizerunek osoby Jerzego Waszyngtona (mocno wyretuszowany w USA i nader czarny w Kanadzie), czy też o dramat ludności Akadii.

Wojny subkontynentu indyjskiego

Praktycznie jedna wielka biała plama. Tego obszaru polscy autorzy dotkają przy okazji opisów kampanii Aleksandra Macedońskiego i konfliktów dziejących się po roku 1945. Tym samym przeszło 2 tysiące lat leży odłogiem.

Wojny dawnej Japonii

Japońska wojskowość zaczyna się dla naszych historyków w momencie, gdy doszło do zwarcia między Nipponem i carską Rosją. Cała epoka samurajów wraz z dawnymi wojnami Japonii przeciwko Chinom i Korei u nas prawie w ogóle nie funkcjonuje.

Wojny europejskie od Wiosny Ludów po rok 1878.

Wiosna Ludów? Szczególowo opisano u nas wojnę węgierską, która posiada liczną literaturę w języku polskim, łącznie z pamiętnikarską. Wojna Austrii z koalicją państw włoskich i italskimi powstańcami w zasadzie nad Wisłą nie funkcjonuje. Tymczasem niewiele brakowało, aby w Italii pojawił się wówczas jeszcze ktoś trzeci, czyli Francja.

Hiszpania i wojny karlistowskie? Rzecz się zaczyna na długo przed Wiosną Ludów i kończy w wiele lat po niej. Pozostajemy z przedwojennym artykułem Jerzego Grobickiego o polskich ułanach w Hiszpanii, którego i tak mało kto zna.

Gdyby nie szarża 13 galicyjskiego pułku ułanów, to nie miałby kto się zająć bitwą pod Custozą, stoczoną w roku 1866. Póki co zajęli się: Michał Baczkowski i Marcin Suchacki. Ten drugi zajmuje się nadal.

Epokę Risorgimento i wojny Austrii z lat 1848–1866 wziąłem na siebie. Czy ktoś mnie wesprze?

Wojna francuska z lat 1870–1871. Naprawdę mniej ciekawa od wojny secesyjnej?

Kończę rokiem 1878, czyli Rosjanami na przedpolach Konstantynopola i Austro-Węgrami w Bośni i Hercegowinie. O obu tematach można jeszcze wiele napisać.

Napisany przez: Furiusz 28/08/2014, 15:58

QUOTE
Wojny subkontynentu indyjskiego

Praktycznie jedna wielka biała plama. Tego obszaru polscy autorzy dotkają przy okazji opisów kampanii Aleksandra Macedońskiego i konfliktów dziejących się po roku 1945. Tym samym przeszło 2 tysiące lat leży odłogiem.

Przynajmniej dla okresu starożytności, może być nieco ciężko napisać jakąkolwiek historię wojen - choćby ze względu na traktowanie czasu w źródłach tamtejszych czemu wyraz dał np S. Kalita w swojej książce o Baktrii - choć ciekawe byłoby przeczytać coś o Kuszanach albo państwa Greckich w Indiach.

Napisany przez: Stonewall 28/08/2014, 16:27

Furiuszu!
Tym większy ukłon w stronę ś.p. doktora Stanisława Kality, u którego nauki też pobierałem, że podjął problematykę Greków baktryjskich.

Indie jednak to nie tylko antyk. Wystarczy spojrzeć na czasy, jakimi sam się zajmuję. Powstanie sipajów posiada liczną literaturę anglojęzyczną, tu naprawdę nie trzeba wielkich studiów lingwistycznych, aby pisać o tejże insurekcji. Współcześni autorzy indyjscy i pakistańscy swoje prace przecież wydają również w mowie Szekspira, a nie tylko w hindi lub urdu. Tymczasem jedyne znane mi polskojęzyczne opracowanie dziejów wspomnianego powstania pochodzi z roku 1861.

Napisany przez: Napoleon7 28/08/2014, 16:50

CODE
Japońska wojskowość zaczyna się dla naszych historyków w momencie, gdy doszło do zwarcia między Nipponem i carską Rosją. Cała epoka samurajów wraz z dawnymi wojnami Japonii przeciwko Chinom i Korei u nas prawie w ogóle nie funkcjonuje.

Funkcjonuje. Patrz: http://www.amazon.com/Sino-Japanese-Naval-War-1894-1895-Maritime/dp/8363678309/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1409240766&sr=1-1&keywords=sino-japanese+naval+war+1894-1895

Po angielsku, ale wydawca polski. Może wydać w naszym ojczystym języku, tyle tylko, czy ktoś to kupi?
Temat ten poruszony był też w książce wydanej w j. polskim w 1997 roku.
Inny temat mało znany:
http://www.amazon.com/Sino-French-Naval-War-1884-1885-Maritime/dp/836142153X/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1409240963&sr=1-1&keywords=sino-french+naval+war+1884-1885
Sytuacja jw.

A działania marynarki podczas wojny rosyjsko-tureckiej 1877-1878 są "na tapecie". Ale też pisane dla Stratusa - ukażą się w j. angielskim, za to z dużą ilością ilustracji (tu będzie więcej rycin niż zdjęć, choć sporo zdjęć też będzie).
Te książki dot. spraw marynarki, ale to nie jest tak, że o wojskowości lądowej tam nic nie ma. Choć oczywiście proporcje muszą być zachowane.

Napisany przez: Stonewall 28/08/2014, 16:57

Szanowny Przedmówco!
Miałem na myśli głównie przeddziewiętnastowieczną historię Dalekiego Wschodu, dla marynisty też wdzięczną. Liczę, że szanowny Autor swoje anglojęzyczne prace wyda także w języku polskim, choćby nawet w niewielkim nakładzie dla absolutnych hobbystów.

Napisany przez: Barg 28/08/2014, 16:58

QUOTE(Napoleon7 @ 28/08/2014, 16:50)
CODE
Japońska wojskowość zaczyna się dla naszych historyków w momencie, gdy doszło do zwarcia między Nipponem i carską Rosją. Cała epoka samurajów wraz z dawnymi wojnami Japonii przeciwko Chinom i Korei u nas prawie w ogóle nie funkcjonuje.

Funkcjonuje. Patrz: http://www.amazon.com/Sino-Japanese-Naval-War-1894-1895-Maritime/dp/8363678309/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1409240766&sr=1-1&keywords=sino-japanese+naval+war+1894-1895

Po angielsku, ale wydawca polski. Może wydać w naszym ojczystym języku, tyle tylko, czy ktoś to kupi?
Temat ten poruszony był też w książce wydanej w j. polskim w 1997 roku.

Książkę Wydawnictwa Lampart mam, czy ta pierwsza, angielska pozycja jest tożsama z tą z Lamparta?

Napisany przez: Napoleon7 28/08/2014, 17:30

CODE
Książkę Wydawnictwa Lampart mam, czy ta pierwsza, angielska pozycja jest tożsama z tą z Lamparta?

Układ pracy jest podobny ale zmiany są znaczne.

CODE
Liczę, że szanowny Autor swoje anglojęzyczne prace wyda także w języku polskim, choćby nawet w niewielkim nakładzie dla absolutnych hobbystów.

Wydać może mój wydawca. W zasadzie to w chwili obecnej mogę powiedzieć, że na stałe współpracuję ze Stratusem, który wydaje książki w j. angielskim (średnio jedna na 2 lata) i chyba zaczynam (? wink.gif ) współpracę z Napoleonem V, który wydaje w j. polskim (choć coś tam wspominał o tłumaczeniach). Dla Stratusa piszę po polsku (za słaby jestem w angielskim by w tym języku pisać) i tekst jest tłumaczony, więc wydanie polskie jest możliwe (tym bardziej, że jedna z pozycji była tłumaczona na j. japoński!), ale o tyle mało prawdopodobne, że pierwsze próby zakończyły się raczej fiaskiem (na Amazonie książki sprzedają się dobrze, w Polsce wersja w ojczystym języku - słabo). Więc wszystko w rękach szefów Stratusa. Choć wydaje mi się, że nakład dla "absolutnych hobbystów" będzie nieopłacalny.

Napisany przez: Stonewall 28/08/2014, 17:46

Szanowny Przedmówco!
Gratuluję japońskiego wydania i życzę chińskiego, bo tam rynek jeszcze większy, a ceny papieru niskie. Myślę, że NapoleonV mógłby swobodnie wydać wspomniane książki. Wszystko zależy już tylko od Pana, Stratusa i Napoleona. Warto też, aby te książki znalazły się przynajmniej w takich placówkach jak Biblioteka Narodowa w Warszawie i biblioteka Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

Napisany przez: kirow 28/08/2014, 18:12

Gwoli ścisłości rozdział o Indiach był u Razina gdzie opisał bardziej szczegółowo bodajże 2 bitwy z XVI wieku.

Napisany przez: Stonewall 28/08/2014, 18:14

Leszku!
Nie chodzi o to, że tu lub tam był rozdział, lecz o książki w całości poświęcone danemu tematowi.

Napisany przez: Napoleon7 28/08/2014, 18:29

CODE
Gratuluję japońskiego wydania i życzę chińskiego, bo tam rynek jeszcze większy, a ceny papieru niskie.

Nie ma czego, bo Japończycy książkę spiracili (co też ozn acza, że diabli wiedzą jak oni to przetłumaczyli). Liczyli zapewne na to, że w ich "krzaczkach" nikt się nie połapie (okładkę dali inną), ale nie docenili polskich pasjonatów wink.gif Ostatecznie Stratus się z nimi dogadał (spiracił wydawca, który z nimi od czasu do czasu współpracuje i chyba nie chciał psuć sobie kontaktów - to tylko dobrze świadczy o polskich autorach, bo inni też bywali tłumaczeni!), ale fakt pozostaje faktem. Więc co do tych Chińczyków to... W każdym razie, spokojnie. smile.gif

Napisany przez: Stonewall 28/08/2014, 19:43

Szanowny Przedmówco!
Tak, przypominam sobie tę japońską przygodę. Wspominał Pan już o niej kiedyś na forum. W sumie to też wyraz pewnego sukcesu, skoro Japończycy choćby i nielegalnie, ale jednak wydają polskich autorów.

Napisany przez: Stonewall 25/09/2014, 14:40

Drodzy Forumowicze!
Czy ktoś chciałby coś dodać do dyskusji?

Napisany przez: Barg 25/09/2014, 14:47

Dolina Bekaa - wojna libańska. Nie czytałem żadnej monografii tej wojny.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_liba%C5%84ska

Napisany przez: Stonewall 25/09/2014, 14:55

Szanowny Przedmówco!
Wydawnictwo powoli zaczyna się specjalizować w Bliskim Wschodzie po roku 1945, więc kto wie...

Napisany przez: Kizior 25/09/2014, 15:52

Chyba raczej autorzy musza być specjalistami.
Ale skoro tak - to ja też coś poproszę z Bliskiego Wschodu - wojna domowa w Jemenie Północnym 1962-70. wink.gif Kto się podejmie?
No i jeżeli Bliski Wschód, to nie pogardziłbym Gallipolli, bo na HB-k raczej nie ma co liczyć.
Właściwie to wyczekiwałbym najbardziej, I wojny nigdy dosyć, a jako "fan", troszkę boli mnie że, w ostatnich publikacjach w Polsce, odbijamy się od frontu zachodniego do wschodniego, pomijając Imperium Osmańskie.

Inny wyczekiwany przeze mnie temat to wojna domowa w Hiszpanii 1936-39 - na HB-ka chyba wydarzenie za duże, dla Infortu wręcz idealne.
Chyba, czas już najwyższy na jakąś porządną polską publikację z tej wojny?

Oczywiście, mam na myśli raczej konkretne ofensywy niż całą wojnę.

Napisany przez: Barg 25/09/2014, 16:25

QUOTE(Stonewall @ 25/09/2014, 14:55)
Szanowny Przedmówco!
Wydawnictwo powoli zaczyna się specjalizować w Bliskim Wschodzie po roku 1945, więc kto wie...
*


Wiem, dlatego zwróciłem uwagę na ten temat.
pozdrawiam

Napisany przez: Napoleon7 25/09/2014, 16:45

QUOTE
No i jeżeli Bliski Wschód, to nie pogardziłbym Gallipolli

Polecam Piotr Nykiel, Wyprawa do Złotego Rogu (2008), aczkolwiek ta książka kończy się na słynnej "szarży" pancerników. Późniejszych działań morsko-lądowych już nie podejmuje.

Napisany przez: wysoki 25/09/2014, 19:46

QUOTE
troszkę boli mnie że, w ostatnich publikacjach w Polsce, odbijamy się od frontu zachodniego do wschodniego, pomijając Imperium Osmańskie.

Mamy jedną jaskółkę: Mekin Moukbil Bej, Kampania iracka 1914-1918. Oblężenie Kut al-Amara.

Edit.
Zapomniałbym, Scott Anderson, Lawrence z Arabii.

Jeżeli chodzi o tematy to oczywiście coś z białych plam. Indie, Chiny, mile widziane ogólnie średniowiecze. Wojskowość Armenii łączyła obie te sprawy, była biała plama i było średniowiecze wink.gif.
QUOTE
wojna domowa w Jemenie Północnym 1962-70.

Ciekawy temat, zwłaszcza, że jest autor, który zajmuje się tą tematyką - kojarzę jakieś artykuły chyba w "Komandosie".

Było mocne uderzenie z początkowym okresem Wojny Trzydziestoletniej, mile widziana kontynuacja oraz podjęcie równie ciekawego tematu Wojny Osiemdziesięcioletniej.

Napisany przez: Kizior 25/09/2014, 22:16

QUOTE(Napoleon7 @ 25/09/2014, 16:45)
Polecam Piotr Nykiel, Wyprawa do Złotego Rogu (2008), aczkolwiek ta książka kończy się na słynnej "szarży" pancerników. Późniejszych działań morsko-lądowych już nie podejmuje.


Dziękuję, zapoznam się.

QUOTE(wysoki @ 25/09/2014, 19:46)
Mamy jedną jaskółkę: Mekin Moukbil Bej, Kampania iracka 1914-1918. Oblężenie Kut al-Amara.
Edit.
Zapomniałbym, Scott Anderson, Lawrence z Arabii.


Haha, "Kut" już przeczytałem, "Lawrence'a" - oglądałem nie raz. wink.gif
Pisałem już kiedyś, żona jest Turczynką, jakieś tam książeczki mi zdobyła u siebie, ale jednak czytać po polsku to większa przyjemność, niż męczyć się z tureckim.

Ogołnie, byłbym zadowolony z wszystkiego co dotyczy I wojny i tematyki osmańskiej - może być Sarikamis, może być Romani, może być i Gallipolli - ważne żeby było.


QUOTE(wysoki @ 25/09/2014, 19:46)
QUOTE
wojna domowa w Jemenie Północnym 1962-70.

Ciekawy temat, zwłaszcza, że jest autor, który zajmuje się tą tematyką - kojarzę jakieś artykuły chyba w "Komandosie".


Hmm, to nieźle musi się napracować, żeby coś sensownego stworzyć - z ciekawości sobie przeglądałem kiedyś, to i książek anglojęzycznych jest jak na lekarstwo... rolleyes.gif

Napisany przez: wysoki 25/09/2014, 23:25

QUOTE
"Lawrence'a" - oglądałem nie raz.

Trochę wykorzystam wątek i zapytam - i jak Twoja ocena? Ja nie miałem tej książki w ręku, z opisu wynika iż jest to "reportaż o wojnie". Ciekaw jestem czy mi to sensownie uzupełni Filary.

QUOTE
Pisałem już kiedyś, żona jest Turczynką, jakieś tam książeczki mi zdobyła u siebie, ale jednak czytać po polsku to większa przyjemność, niż męczyć się z tureckim.

To mi przypomniało o jeszcze jednym temacie, o którym zawsze chciałem poczytać, czyli wojnie grecko-tureckiej 1919-1922.

Napisany przez: Krzysztof M. 26/09/2014, 6:57

Piotr Nykiel mając znajomość hermetycznego języka tureckiego i dostęp do tureckich archiwów oraz prac mógłby lepiej spożytkować ów "dar" wink.gif

QUOTE
lista życzeń, Jakie tematy powinny ukazać się w serii?


Noworosyjsk 1920. Ostatnia kampania generała Denikina.

Napisany przez: Napoleon7 26/09/2014, 7:08

QUOTE
Piotr Nykiel mając znajomość hermetycznego języka tureckiego i dostęp do tureckich archiwów oraz prac mógłby lepiej spożytkować ów "dar"

Spotkałem go ostatnio i z tego co mówił, pisze coś obecnie o udziale wojsk tureckich w działaniach w Galicji. Z jednej strony to dobrze - rzecz praktycznie nieznana - z drugiej, porzuca tematykę "morską", co mnie osobiście niezbyt odpowiada. Ale... takie jest życie.

Napisany przez: Kizior 26/09/2014, 11:21

QUOTE(wysoki @ 25/09/2014, 23:25)
QUOTE
"Lawrence'a" - oglądałem nie raz.

Trochę wykorzystam wątek i zapytam - i jak Twoja ocena? Ja nie miałem tej książki w ręku, z opisu wynika iż jest to "reportaż o wojnie". Ciekaw jestem czy mi to sensownie uzupełni Filary.


Książka napisana jako opowieść, głównymi bohaterami są archeolog Lawrence, niemiecki pracownik akademicki, w rzeczywistości agent pracujący nad skierowaniem Jihadu przeciw Brytyjczykom, żydowski syjonista, który jest szpiegiem, ale jednocześnie zajmuje się nawadnianiem terenów pod osadnictwo, i Amerykanin-biznesmen.
Dużo polityki, opisy machinacji między państwami, liderów różnych ruchów czy rządów ( Chaim Weizman, rodzina Saudów).
Świetna książka jeśli chce się zrozumieć szeroki aspekt na płaszczyźnie politycznej - jak ktoś liczy na bitwy, mapy, przesuwanie się armii tu i tam, to nie ta książka.

QUOTE(Napoleon7 @ 26/09/2014, 7:08)
QUOTE
Piotr Nykiel mając znajomość hermetycznego języka tureckiego i dostęp do tureckich archiwów oraz prac mógłby lepiej spożytkować ów "dar"

Spotkałem go ostatnio i z tego co mówił, pisze coś obecnie o udziale wojsk tureckich w działaniach w Galicji. Z jednej strony to dobrze - rzecz praktycznie nieznana - z drugiej, porzuca tematykę "morską", co mnie osobiście niezbyt odpowiada. Ale... takie jest życie.
*



Nie taka znowu nieznana, o działaniach XV korpusu tureckiego w Galicji, można poczytać w kilku książkach, końcu z 30tys żołnierzy stanu początkowego, straty wyniosły prawie 16tys, więc o czym pisać jest.
Problem tylko w tym, że większość tureckich materiałów w bibliotece Askeri Muze ( Muzeum Wojskowe w Stambule ) dalej leży nieprzetłumaczona na dzisiejszy turecki. dry.gif

Napisany przez: wysoki 26/09/2014, 11:37

Michale, a Ty nie myślałeś jeżeli już nie o napisaniu czegoś to może chociaż przetłumaczeniu?
Rozeznanie w temacie masz bardzo duże, jest w rodzinie znajomość języka smile.gif.

QUOTE
Świetna książka jeśli chce się zrozumieć szeroki aspekt na płaszczyźnie politycznej - jak ktoś liczy na bitwy, mapy, przesuwanie się armii tu i tam, to nie ta książka.

Dziękuję, czyli raczej nie dla mnie, choć może kiedyś do poczytania sobie kupię.

Napisany przez: Stonewall 26/09/2014, 13:12

Panowie!
Pan Krzysztof Kubiak, no bene publikujący w Inforteditions, dysponuje materiałami na temat wojny grecko–tureckiej z lat 1919–1922. Przywiózł je bodaj z jakiejś konferencji naukowej w Grecji i gotów jest je udostępnić każdemu, kto zechce pisać na ten temat. Z tego, co mi wiadomo, piszącym o wojnie duńsko–niemieckiej z roku 1864 jest też w stanie pomóc. Wystarczy się do niego zgłosić.

Napisany przez: Kizior 26/09/2014, 14:30

QUOTE(wysoki @ 26/09/2014, 11:37)
Michale, a Ty nie myślałeś jeżeli już nie o napisaniu czegoś to może chociaż przetłumaczeniu?
Rozeznanie w temacie masz bardzo duże, jest w rodzinie znajomość języka smile.gif.


Kiedyś dla zabawy przy tworzeniu książki z mojej dziedziny zawodowej, próbowałem sobie pisać o bitwie pod Es Sinn (o tym starciu, przeszło 10 tureckich pożółkłych książek udało mi się zdobyć).
Talentu pisarskiego nie odkryłem jednak w sobie.
Niemniej, miło mi. wink.gif

Tłumaczenia?
Hmm, to nie takie proste, mimo, że turecki znam bardzo dobrze, ale żeby przetłumaczyć coś konkretnego, to trzeba jeszcze znać turecki z przed reformy Ataturka, bo w nim większość tureckich książek o I wojnie światowej jest napisana.
Więc sama znajomość dzisiejszego tureckiego wbrew pozorom niewiele da.


Przykładowo o Galicji w nowoczesnym tureckim wydano 4 książki - blisko 20 leży odłogiem w archiwach.
Wydawnictwo wojskowe w Ankarze, wydało więcej, ale głownie broszurki jak na przykład: "Birinci Dünya Harbinde Türk Harbi-Avrupa Cepheleri" czyli "Tureckie wojsko na froncie europejskim" - w książce 80% jest o...Gallipolli!

TO akurat, mogę w tym momencie przesłać mailem, niestety, całość po turecku, zdjęć zaledwie kilka, mapki głownie o Gallipolli, jedna od biedy pokazuje Rumunię.

Pozostałe 3 poważne książki to wspomnienia pułkownika Cihata Akkanoglu z walk w Galicji i Rumunii.
I na tym koniec.
Trzeba grzebać w archiwum. dry.gif

Jeśli więc pan Nykiel zna turecki z przed reformy, i ma dostęp do biblioteki Askeri Muze, to raczej nikt go nie przebije.


Napisany przez: redbaron 26/09/2014, 15:16

QUOTE(Kizior @ 26/09/2014, 14:30)
Jeśli więc pan Nykiel zna turecki z przed reformy, i ma dostęp do biblioteki Askeri Muze, to raczej nikt go nie przebije.
*


Nie zna, a przynajmniej nie znał - tak wynika ze wstępu do jego książki. W sumie szkoda, bo mógłby pójść za ciosem i już. Dobrze kojarzę, że turecki sprzed reformy był po prostu zapisywany perskim alfabetem? Są jeszcze jakieś poważniejsze różnice?

Napisany przez: Kizior 26/09/2014, 15:38

QUOTE(redbaron @ 26/09/2014, 15:16)
Nie zna, a przynajmniej nie znał - tak wynika ze wstępu do jego książki. W sumie szkoda, bo mógłby pójść za ciosem i już. Dobrze kojarzę, że turecki sprzed reformy był po prostu zapisywany perskim alfabetem? Są jeszcze jakieś poważniejsze różnice?
*


Nastręcza to sporo trudności, bo nie tylko alfabet arabski, ale jeszcze słownictwo perskie, arabskie, syriackie - plus dużo już nieużywanych zwrotów tureckich - przeciętny Turek, mówiący nowoczesnym potocznym tureckim tzw. "kaba", będzie miał baaaardzo duże problemy, żeby to swobodnie czytać.

Napisany przez: wysoki 26/09/2014, 16:53

QUOTE
Tłumaczenia?
Hmm, to nie takie proste, mimo, że turecki znam bardzo dobrze, ale żeby przetłumaczyć coś konkretnego, to trzeba jeszcze znać turecki z przed reformy Ataturka, bo w nim większość tureckich książek o I wojnie światowej jest napisana.
Więc sama znajomość dzisiejszego tureckiego wbrew pozorom niewiele da.

Hmm, rozumiem, sprawa jeszcze gorsza niż w językach europejskich.
Ale gdyby podejść do problemu na zasadzie, że daję sobie spokój z archiwami i piszę po prostu coś co by przybliżyło sprawę na rynku polskim?
Nie wiesz czy sa jakieś współcześniejsze prac tureckich w tym temacie?

QUOTE
Pan Krzysztof Kubiak, no bene publikujący w Inforteditions, dysponuje materiałami na temat wojny grecko–tureckiej z lat 1919–1922. Przywiózł je bodaj z jakiejś konferencji naukowej w Grecji i gotów jest je udostępnić każdemu, kto zechce pisać na ten temat.

No i to by była dla mnie super wiadomość, tyle, że Bóg talentu poskąpił ;(.
Ciekawe też czy była to konferencja na której były obecne obie strony?

Napisany przez: Kizior 26/09/2014, 22:44

QUOTE(wysoki @ 26/09/2014, 16:53)
Hmm, rozumiem, sprawa jeszcze gorsza niż w językach europejskich.
Ale gdyby podejść do problemu na zasadzie, że daję sobie spokój z archiwami i piszę po prostu coś co by przybliżyło sprawę na rynku polskim?


Hah,to pewno dałoby radę.
Pytanie czy spełniłoby oczekiwania, bo zepsuć temat to nie sztuka.
Zmasakrowanym jako autor HB-ka tez być nie fajnie. wink.gif

QUOTE(wysoki @ 26/09/2014, 16:53)
Nie wiesz czy sa jakieś współcześniejsze prac tureckich w tym temacie?


O Gallipolli jest i to całkiem sporo, właściwie to 90% tego co wyszło o I wojnie to jest o tej kampanii.
No...niedawno jeszcze był szał z Sarikamish, po premierze filmu "120".
Wtedy tez pojawiło się kilka ciekawych pozycji.
Generalnie, jednak to króluje Gallipolli i opisy "Młodych Turków",
Reszta jest wybitnie traktowana po macoszemu.

Ja głownie wiedze czerpię, z forum http://www.duryolcu.com/ i od dwóch tureckich kolegów, którzy tam piszą.
Jeden z nich opiekuje się rekonstrukcją umocnień pod "Cannakale", zbudowanych dla turystów.
Czasem, dostanę jakiegoś e-booka albo skany.



Napisany przez: wysoki 26/09/2014, 22:59

QUOTE
Zmasakrowanym jako autor HB-ka tez być nie fajnie. wink.gif

No jesteśmy w dziale Infortu, więc tutaj rozważamy albo coś większego w stylu "Bitwy/Taktyka" albo zeszyt "Pola bitew". Szczerze mówiąc, choć zdaję sobie sprawę, że temat Gallipoli byłby najbardziej chwytliwy, to ja wolałbym jednak wojnę grecko-turecką smile.gif. Nawet zeszyt w stylu Kampanii letniej na froncie rumuńskim, np. Sakarya 1921. A jak już Pierwsza Wojna to może coś z frontu kaukaskiego...
Taka praca już na wstępie miałaby duży plus, nieznaną tematykę smile.gif. Dobra kompilacja kilku tureckich i greckich książek powinna na początek w zupełności wystarczyć.
QUOTE
O Gallipolli jest i to całkiem sporo, właściwie to 90% tego co wyszło o I wojnie to jest o tej kampanii.

Tu się jednak zaskoczyłem, nie spodziewałem się aż takiego skupienia na jednym temacie...

Napisany przez: Kizior 27/09/2014, 0:26

QUOTE(wysoki @ 26/09/2014, 22:59)
QUOTE
Zmasakrowanym jako autor HB-ka tez być nie fajnie. wink.gif

No jesteśmy w dziale Infortu, więc tutaj rozważamy albo coś większego w stylu "Bitwy/Taktyka" albo zeszyt "Pola bitew". Szczerze mówiąc, choć zdaję sobie sprawę, że temat Gallipoli byłby najbardziej chwytliwy, to ja wolałbym jednak wojnę grecko-turecką smile.gif. Nawet zeszyt w stylu Kampanii letniej na froncie rumuńskim, np. Sakarya 1921. A jak już Pierwsza Wojna to może coś z frontu kaukaskiego...


Zdecydowanie Gallipolli i front kaukaski (zwłaszcza Sarikamish) nie stanowiłyby problemu dla autora znającego turecki, bo jest w czym wybierać.

Wojna grecko-turecka?
Czemu nie, mam parę pozycji, chociaż mnie akurat ta wojna tak nie interesuje.

Natomiast jako zupełną ciekawostkę, mogę Ci przesłać już teraz mailem, zeszycik dla tureckich szkół ( zdaje się że poziom liceum ) o tej wojnie, fajne kolorowe mapki i zadania do odpowiedzi wink.gif

Z poważniejszych książek, to wszystkie są dość stare, z lat 70-ych.
Oprawa graficzna map wygląda mniej więcej tak:
user posted image
Odwrót Greków pod Sakarya.
Generalnie da się z tego zrobić coś na polski użytek.


QUOTE(wysoki @ 26/09/2014, 22:59)
Tu się jednak zaskoczyłem, nie spodziewałem się aż takiego skupienia na jednym temacie...
*


Dla nich Gallipolli to niemal narodziny narodu, więc nie ma co się dziwić.

Napisany przez: wysoki 27/09/2014, 9:32

QUOTE
Oprawa graficzna map wygląda mniej więcej tak

Jak najbardziej OK, są całkiem dokładne.

QUOTE
Dla nich Gallipolli to niemal narodziny narodu, więc nie ma co się dziwić.

Myślałem, że wojna z Grekami też będzie miała podobny status.

QUOTE
Zdecydowanie Gallipolli i front kaukaski (zwłaszcza Sarikamish) nie stanowiłyby problemu dla autora znającego turecki, bo jest w czym wybierać.

Wojna grecko-turecka?
Czemu nie, mam parę pozycji, chociaż mnie akurat ta wojna tak nie interesuje.

Front kaukaski - też byłoby super smile.gif.



Napisany przez: Balcar 27/09/2014, 10:32

Na front kaukaski i tematykę grecko - turecką, to i ja bym się chętnie skusił tongue.gif

Napisany przez: Kizior 27/09/2014, 11:55

QUOTE(wysoki @ 27/09/2014, 9:32)
Myślałem, że wojna z Grekami też będzie miała podobny status.


Powinna mieć, ale coś nie ma tego odzwierciedlenia w ilości pozycji względem Gallipolli.
Zeszyt już wysłałem, ładna oprawa graficzna co?
Nasze podręczniki do historii powinny tak wyglądać smile.gif

Napisany przez: wysoki 27/09/2014, 14:47

QUOTE(Stonewall @ 26/09/2014, 14:12)
Panowie!
Pan Krzysztof Kubiak, no bene publikujący w Inforteditions, dysponuje materiałami na temat wojny grecko–tureckiej z lat 1919–1922. Przywiózł je bodaj z jakiejś konferencji naukowej w Grecji i gotów jest je udostępnić każdemu, kto zechce pisać na ten temat. Z tego, co mi wiadomo, piszącym o wojnie duńsko–niemieckiej z roku 1864 jest też w stanie pomóc. Wystarczy się do niego zgłosić.
*


Hmm, tak się teraz zastanawiam, skoro źli autorzy tongue.gif nie chcą spełnić mej zachcianki/marzenia i napisać mi na ten temat książki to może zrobię to sam wink.gif?. Mógłbyś podać mi jakiś namiar?

QUOTE
Zeszyt już wysłałem, ładna oprawa graficzna co?
Nasze podręczniki do historii powinny tak wyglądać smile.gif

Fakt, że widać położony duży nacisk na wątki militarne smile.gif.

Napisany przez: Stonewall 28/09/2014, 17:20

Rafale!
Namiaru musisz szukać sam. Wiem tylko, że pan Krzysztof Kubiak był gotów takie materiały udostępnić.

Napisany przez: wysoki 28/09/2014, 17:51

QUOTE(Stonewall @ 28/09/2014, 18:20)
Rafale!
Namiaru musisz szukać sam. Wiem tylko, że pan Krzysztof Kubiak był gotów takie materiały udostępnić.
*


No cóż, w takim razie dziękuję choćby za samą informację o tym fakcie wink.gif.

Napisany przez: swilkolak 17/10/2014, 20:22

Z przeczytanych wypowiedzi muszę stwierdzić że część moich życzeń jest zgodna z życzeniami które już się pojawiły, ale myślę że mam parę nowych.

Na początek okres przed Wielką Wojną.

- wojna serbsko - bułgarska 1885 (Konflikty serbsko – bułgarskie ciekawią mnie z tego samego powodu, co konflikt chińsko – wietnamski w 1979 roku. Dwa państwa zbliżone kulturowo i będące sojusznikami Rosji prowadzą ze sobą wojnę!)
- Węgierska Wiosna Ludów 1848 – 1849 (tu myślałbym o kilku pozycjach opisujących osobne kampanie. I raczej bardziej pasowałaby mi tutaj bellona. Wiem , że już życzenia odnośnie tego tematu były.)
- Galicja Wschodnia 1807
- Druga Wojna Bałkańska (Uważam, że całą DWB można by spróbować zmieścić w książce z serii Bitwy/Taktyka na jakiś 400 stronach.)

Wielka Wojna

Caporetto – Vittorio Veneto 1917 – 1918 (front włoski na pewno byłby ciekawy ze względu na specyficzne warunki walk.)

kampania serbska 1914 – 1916 , oraz kampania serbska 1916 – 1918

Kraków 1914 (Była już Limanowa 1914 ale uważam , że same walki o Kraków można by dobrze opisać w książce z serii Pola Bitew.)

Okres międzywojenny

- wojna estońsko – bolszewicka 1918 – 1920
- Łotwa 1918 – 1920 (w tym walki wojsk polskich pod Dyneburgiem)
- Wojna fińsko – radziecka 1921 – 1922 (Ta wojna o ile się orientuje w przeciwieństwie do wojny Finów o niepodległość toczyła się o wschodnią Karelię i została przez powstańców karelskich wspieranych przez wojska fińskie przegrana, ale mogę się mylić w szczegółach).
- wojna grecko – turecka 1919 – 1922 (Czytając wiele wypowiedzi na forum nabrałem nadziei że może w którejś serii ten konflikt będzie zaprezentowany , jak wyjdzie to wale do księgarni drzwiami i oknami).
- Skoczów 1919 ( i może generalnie o konflikcie polsko – czeskim w XX wieku).
- Węgry 1918 – 1922 (wojna domowa , Węgierska Republika Rad , wojny Węgier z sąsiadami , Trianon i próba restytucji monarchii Habsburskiej).

Tutaj chciałbym w ramach podsumowania zauważyć , że bardzo mało wyeksploatowany jest okres międzywojenny. (Owszem bardzo cenię sobie książkę Gran Chaco 1932 – 1935). Lepiej jest już z Wielką Wojną (ale tu też jest wiele tematów czekających na swoich autorów) a także konflikty poprzedzające wybuch WW. Trochu mnie to dziwi bo są to ważne konflikty , które w jakimś stopniu zdecydowały także o dzisiejszych granicach wielu państw czy narodzinach innych (Albania). Z 2WW interesowałaby mnie może wojna grecko – włoska 1940 – 1941 , a z dalszego okresu Cypr 1974 oraz wojna domowa w Etiopii 1974 – 1991. Ale nie są to książki , na które czekam z takim utęsknieniem jak te które wymieniłem wyżej. (Choć i te to nie są wszystkie).


Napisany przez: redbaron 17/10/2014, 20:29

QUOTE(swilkolak @ 17/10/2014, 20:22)
Kraków 1914 (Była już Limanowa 1914 ale uważam , że same walki o Kraków można by dobrze opisać w książce z serii Pola Bitew.)

Wiesz, o Limanowej pisano już wcześniej. Jeżeli mas na myśli książkę Polakiewicza, to jest ona słaba i w żaden sposób nie wyczerpuje tematu.

Napisany przez: swilkolak 17/10/2014, 20:32

Zapomniałem. Oczywiście nie miałem zamiaru pisać o wszystkim co chciałem przeczytać ale tego nie mogę pominąć. A więc

- niemiecka wiosenna ofensywa 1918

QUOTE(redbaron @ 17/10/2014, 20:29)
QUOTE(swilkolak @ 17/10/2014, 20:22)
Kraków 1914 (Była już Limanowa 1914 ale uważam , że same walki o Kraków można by dobrze opisać w książce z serii Pola Bitew.)

Wiesz, o Limanowej pisano już wcześniej. Jeżeli mas na myśli książkę Polakiewicza, to jest ona słaba i w żaden sposób nie wyczerpuje tematu.
*



Nie jestem tu ekspertem więc nie zaprzeczam. Tak czytałem część wypowiedzi o Limanowej (ale jakiś czas temu więc może doszły nowe). Dla mnie plusem było samo podjęcie tematu i próba rewizji poglądu o armii austro-węgierskiej. (Wydaje mi się że tego akurat autorowi nie miano za złe). Ale oczywiście jeśli można napisać lepiej o Limanowej to jak najbardziej niech ukaże się nowa książka w nowej serii pod tym samym lub nowym tytułem.

Napisany przez: redbaron 17/10/2014, 20:46

Hmm między próbą rewizji, a pisaniem bzdur i kłamstw jest chyba jednak dość spora różnica? Polecam jednak lekturę wątku o książce na tym forum, jak i na forum poświęconym Austro-Węgrom:
http://austro-wegry.info/viewtopic.php?t=3818

Napisany przez: Stonewall 14/11/2014, 11:22

Drodzy Forumowicze!
W polskim piśmiennictwie historycznym niewątpliwie brakuje książek poświęconych epoce Risorgimento–Jednoczenia Włoch. Tymczasem istnieją zapomniane lub nigdy nie wydane polskie pamiętniki, tyczące się owego okresu i tamtych wydarzeń. Ja sam odnalazłem niedawno jeden z nich, poświęcony oblężeniu Ankony w roku 1860. To prawdziwy unikat, gdyż w swoim charakterze daleko odbiega od znanej mi literatury wspomnieniowej, odnoszącej się do walk w obronie Państwa Kościelnego, toczonych w latach 1859–1870. Warto, aby u nas powstała książka łącząca w jednym pasjonujące dzieje piemonckiej brygady Sabaudia, której francuskojęzyczni żołnierze bili się o jedność Italii w latach 1848–1859, gdy w roku 1860 mieszkańcy owego regionu w plebiscycie opowiedzieli się za połączeniem z Francją; wojnę partyzancką w środkowych i południowych Włoszech, bardziej krwawą dla Piemontczyków od batalii pod Novarą i San Martino, a toczoną po aneksji tychże ziem przez monarchię Wiktora Emanuela II; powstanie w Palermo we wrześniu 1866 roku, do tłumienia którego rzucono wojska liczniejsze od tych, jakie nieco wcześniej walczyły przeciwko Austrii na wzgórzach Custozy; czy ciekawą pod wieloma względami bitwę pod Mentaną, rozegraną 3 listopada 1867 roku między wojskami papieskimi i oddziałami garybaldyjskimi, w polskiej Wikipedii sprowadzoną do jednego zdania i szeregu bałamutnych liczb. Książka taka mogłaby odpowiedzieć na pytanie o nieobecność wojsk francuskich w Italii w roku 1848, kosztującą Włochów ostateczną klęską pierwszej odsłony Risorgimento. Wiele osób wie, że drugowojenny polski cmentarz wojenny wznosi się niedaleko sanktuarium w Loretto, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że niedaleko od wojaków Władysława Andersa pochowano polskich żołnierzy Piusa IX.

Napisany przez: Pielgrzym 14/11/2014, 13:54

A będzie dalszy ciąg serii "Szlakiem Krucjat" ?
Wśród zapowiedzi na razie cisza.

Napisany przez: Stonewall 14/11/2014, 14:45

Szanowny Przedmówco!
Wśród zapowiedzi reguła zakonu templariuszy. Właśnie w cyklu, o jakim wspomniałeś.

Napisany przez: Stonewall 14/11/2014, 19:23

Drodzy Forumowicze!
Wracając do listy życzeń… podsumujmy sytuację na rynku wydawniczym pod kątem działalności InfortEditions. Zacznijmy od wieku XIX, tak bliskiemu autorowi niniejszego postu.

1. Wojna secesyjna.
Kampanie z lat 1861–1863 zostały z grubsza przedstawione w literaturze polskiej. Oczywiście pewne wątki można rozwinąć, np. odnośnie bitwy pod Shiloh (vide plany wydawnicze Grzegorza Swobody – czy dojdą do skutku?). Rok 1864 zyskał swojego autora w osobie Mariusza Rychtera, ale tylko odnośnie walk w Wirginii. Zachód, począwszy od zmagań pod Chattanooga, praktycznie dopiero czeka na swojego polskiego dziejopisa. Czy ktoś go już dostrzega?

2. Ameryka Łacińska w II połowie XIX wieku.
O ten obszar dbają: Jarosław Wojtczak i jego imiennik, pan Dobrzelewski. Obaj napisali nowe książki. Pytanie tylko o czas i miejsce wydania. Obyśmy szybko otrzymali wiarygodne informacje w tym temacie.

3. Azja w XIX wieku.
Słychać tylko o zamierzeniach Piotra Olendra na polu marynistyki. Na opracowanie czekają m.in.: powstanie tajpingów i wojny subkontynentu indyjskiego. Te ostatnie praktycznie pozostają „białą plamą” nie tylko w odniesieniu do XIX stulecia.

4. Afryka w XIX wieku.
Jedyny dotychczasowy punkt zaczepienia to wojna zuluska z roku 1879, która doczekała się u nas książek trzech autorów, w tym pracy Przemysława Benken z serii „Bitwy/Taktyka”. O region Afryki Południowej dba przy tym pan Piotr Fiszka–Borzyszkowski, więc mamy też perspektywę rozszerzoną o I wojnę burską. Liczne i obejmujące ogromne obszary wojny kolonialne Francji praktycznie w naszej literaturze nie funkcjonują. Nie liczę tu prac pani Aleksandry Kasznik–Christian, które nie mają charakteru książek z zakresu wojskowości.

5. Europa w XIX wieku
Tutaj należy oddzielić epokę napoleońską, opisywaną „od zawsze”, a w najbliższym czasie mającą znaleźć odzwierciedlenie w kolejnych książkach Tomasza Rogackiego. Jedną wielką białą plamą pozostają wojny karlistowskie w Hiszpanii, toczone od roku 1833 aż po rok 1876. W praktyce pozostaje nam liczący sobie kilkadziesiąt lat obszerny artykuł Jerzego Grobickiego o polskiej kawalerii w służbie krystynosów. Książki lub książka o tych wydarzeniach, opatrzone(a) obrazami Augusta Dalamu, to byłoby coś. Wiosnę Ludów na odcinku węgierskim uważam za wystarczająco barwnie i szeroko przedstawioną w naszym rodzimym piśmiennictwie historycznym. Wprost przeciwnie rzecz się ma z Italią z lat 1848–1870. Co roku służbowo, pielgrzymkowo lub turystycznie setki tysięcy Polaków podążają do Włoch bez jakiejkolwiek wiedzy na temat ostatnich stu kilkudziesięciu lat z dziejów tego kraju. Rzecz to o tyle istotna, że w Italii wciąż pozostaje palącym problemem kwestia jedności lub podziału państwa.
Włochy to także odbicie wojen prowadzonych przez Austrię i Francję. W ostatnich latach w Europie Zachodniej i w Czechach pojawiły się nowe monografie bitwy pod Solferino. My tymczasem pozostajemy z Habekiem pana Ryszarda Dzieszyńskiego, pozostawiającym sporo do życzenia, ale i tak najlepszym jego dziełem o XIX wieku. Ewentualne wznowienie przedwojennej pracy Ottona Laskowskiego i Stanisława Płoskiego o kampanii włoskiej z roku 1859 niewiele tu pomoże z uwagi na szereg istotnych braków (np. opis wojskowości piemonckiej sprowadzony do jednego niewielkiego akapitu; nacisk położony na marsze i kontrmarsze jeszcze sprzed Magenty, a zatem z samego początku wojny – odnosi się wrażenie, że autorom po prostu zabrakło już czasu np. – o zgrozo! – na przygotowanie solidnego opisu zmagań solferińskich). W ogólnym zarysie wojnę roku 1859 przedstawiam na kartach jednej z dwóch przygotowywanych do druku książek. Przy czym czynię to głównie w odniesieniu do armii austriackiej, gdyż to ona jest zbiorowym bohaterem owej pracy. Będzie tam zatem charakterystyka wojsk rakuskich w Italii, pewne uwarunkowania natury polityczno–technologicznej (towarzyszące walczącym wojskom) i oczywiście szczegóły na temat udziału jednostek galicyjskich z naciskiem na 9 pułk piechoty. W zakresie przyczynków do dziejów zmagań roku 1859 praca ta moim zdaniem wnosi całkiem dużo, gdyż podważa część tez dawnej historiografii austriackiej, a przy tym pisze o sprawach Francuzom kompletnie nieznanym. Tym niemniej z otwartymi ramionami zostanie przyjęty każdy historyk, pragnący na łamach InfortEditions zmierzyć się z tematyką wspomnianego konfliktu. Wiem, że Tomasz Rogacki wykazywał zainteresowanie napisaniem dla „Pól bitew” książki o Magencie i Solferino. Oby jednak nie poszedł zanadto tropem opracowań francuskich.
Austria a Włochy to lata 1848–1849 i rok 1866. Tak naprawdę wciąż pozostajemy bez książki z prawdziwego zdarzenia, która będzie dotyczyć owego zagadnienia. Wiele istotnych szczegółów o II bitwie pod Custozą znajduje się w pracy, której tytuł już dziś ujawniam: „Od Magenty do Meksyku 1859–1867: z wojennych dziejów Austrii”. Najwięcej oczywiście pod kątem szarży Maksa Rodakowskiego. Myślę, że na chwilę obecną będzie to maksimum o tym wydarzeniu, jakie można odnaleźć w literaturze światowej. Idę tutaj zupełnie na wspak opisom à la Geoffrey Wawro i Michał Baczkowski. Tym niemniej Custoza to wielkie pole do badań na przyszłość. Szarża Bechtolsheima – mit, czy zwycięstwo kawalerii? Wydarzenie to podawano jako przykład uderzeniowego znaczenia konnicy na polu bitewnym II połowy XIX wieku. Co tak naprawdę wydarzyło się na drodze wiodącej obok wioski Mongabia? Historycy włoscy i austriaccy starej daty nigdy tego nie wyjaśnili, istnieją przy tym obiektywne trudności w dotarciu do prawdy o owej szarży, czy też może szarżach. Ja sam mam wiele wątpliwości odnośnie owego epizodu. Custoza to temat wielki, z którym nie poradziło sobie wielu badaczy. Niestety, ale należy do nich także wspomniany Wawro. Piszę o tym z pewnym smutkiem, gdyż jego książka o wojnie roku 1866 ma niebawem ukazać się w Polsce nakładem jednego z wydawnictw. Książka ta krzywdzi część dowódców obydwu stron, przywołuje w przypisach bibliograficznych nigdy nieistniejących oficerów, nie przedstawia szeregu istotnych zdarzeń, błędnie zakłada, że śmiertelność wśród rannych austriackich była zbliżona do śmiertelności rannych Włochów. Oczywiście, co charakterystyczne dla wielu autorów zachodnich, zawiera lapsusy odnośnie składu etnicznego części oddziałów austriackich.
Austria to także wojny z Prusami i Danią. Dania leży nieco na uboczu zainteresowań polskich historyków. Ja sam w swoich publikacjach piszę niewiele o konflikcie z roku 1864. Tymczasem austriacki korpus ekspedycyjny w Danii to temat w sam raz na artykuł do tworzącego się pod skrzydłami InfortEditions czasopisma. O zmaganiach z Prusami ukaże się praca Geoffreya Wawry, lecz szereg starć owego konfliktu domaga się odrębnych monografii. Nie można bowiem polegać jedynie na książce zakładającej, że wojnę przegrał w głównej mierze sam feldcechmistrz Benedek, bo to nie on przegrywał w latach: 1859, 1878 (tak, tak – zajęcie Bośni i Hercegowiny do wyjątkowo udanych operacji nie należało), 1914 itd. Niewydolność systemowa wojsk habsburskich to temat na odrębne opracowanie. O zmaganiach pod Náchodem pisałem sporo w przeszłości, piszę znów w jednej z przygotowywanych książek, choć tym razem bardziej w formie beletrystycznej, ale mocno osadzonej w źródłach. Tym niemniej wojnę roku 1866 można przedstawić na sposób Mariusza Rychtera, czyli w kolejnych tomach, a jest naprawdę o czym pisać.
Wojna francusko–niemiecka z lat 1870–1871 to temat następnej z prac Wawry, przygotowywanej przez oficynę NapoleonV. Wiem, że wydawca wahał się między nią i pracą Michaela Howarda. Wzorem Krzysztofa Marcinka powiem, że też bym wybrał tę drugą. Dlaczego? Choćby dlatego, że pomimo wielu cennych detali i cytatów książka Wawry w sposób moim zdaniem zupełnie nieprawdziwy przedstawia bitwę pod Froeschwiller. Po prostu Wawro dał się nabrać na pewien haczyk ze strony autorów niemieckojęzycznych (również z Austrii). Więcej o tym teraz nie napiszę. Poczekam na to, czy redaktorzy tomu coś z tym fantem zrobią. Jeśli tak, to plus dla nich. Od razu zastrzegam się – nie chodzi mi o rehabilitację armii francuskiej, wręcz przeciwnie. Sam o Froeschwiller nie powiedziałem ostatniego słowa. Dowód w jednej z przygotowywanych przeze mnie książek.

Miałem pisać o innych stuleciach, ale o nich innym razem.

Napisany przez: Furiusz 14/11/2014, 20:00

QUOTE
Miałem pisać o innych stuleciach, ale o nich innym razem.

To ja poczekam na te inne epoki tongue.gif
Z chęcią poczytałbym coś o wojskowości północnej Afryki w antku (z wyłączeniem Egiptu) - zwłaszcza z uwzględnieniem Garamantów, ale to mój konik, nie wiem czy byłoby wielu chętnych.
Poczytałbym także o wojownikach z Kaukazu z epoki żelaza ale znów to mój konik i pewnie ciężko będzie o zainteresowanie.
Może cos o zmaganiach greko-kartagińskich? Albo o Celtach - okres dominacji w Tracji, albo Galatowie, albo Belgowie - geneza, historia, przybycie etc

Napisany przez: Prime 15/11/2014, 9:25

Zapomniałem wcześniej dodać do listy książek, nad którymi pracuje Tomasz Rogacki - rozszerzone i uzupełnione wydanie nakielskie z 1999 roku, czyli "Ligny, 16 VI 1815".

Napisany przez: Stonewall 13/12/2014, 14:39

Szanowny Przedmówco!
Praca pana Tomasza Rogackiego jest w sam raz na dwustulecie bitwy pozostającej w cieniu Waterloo.

Napisany przez: Paul Yank 9/04/2015, 14:19

Czekam z niecierpliwością na ,,Ligny - Quatre Bras" p. Rogackiego. Przeglądałem ostatnio ,,Quatre Bras" z serii Campaign Osprey'a. Napisać, że autor jest anglofilem to za mało. No po prostu supermeni w czerwonych kurtkach wink.gif
A co do życzeń: Megiddo 19 - 21.09.1918, a najlepiej cała kampania w Palestynie w trakcie I WW.

Napisany przez: Shaun 9/04/2015, 18:05

QUOTE(Paul Yank @ 9/04/2015, 15:19)
a najlepiej cała kampania w Palestynie w trakcie I WW.
*



Z tego regionu to dorzuciłbym "Walki w Iraku podczas I WŚ". Nie miałbym nic przeciwko autorstwu np. Piotra Haca -autora artykułu o tej fazie wojny z ostatniego TW Historia Nr. Specjalny 2/2015 - bardzo miły tekst smile.gif

Napisany przez: Paul Yank 10/04/2015, 13:33

Czytałem. Bardzo dobry artykuł. Temat w Polsce prawie dziewiczy. O kampanii irackiej była książka z Napoleon V o Al Kut ale nie przypominam sobie nic o wcześniejszych walkach. Może się kiedyś doczekamy.

Napisany przez: Paul Yank 17/05/2015, 19:39

Jestem świeżo po lekturze Ospreya ,,The New Zeland Wars 1820-72". Myślę, że to całkowicie dziewiczy temat w Polsce i byłoby dobrze gdyby ta biała plama została wypełniona.

Napisany przez: Prime 18/05/2015, 9:33

Myślę, że dobrym pomysłem byłaby seria książek z "Pola Bitew" dotyczących kampanii francuskiej 1814 roku, np. Brienne, La Rothiere, Laon/Craonne, Arcis sur Aube i inne. Jak znam rzeczywistość "autorską" w Inforcie, to takimi tematami mógłby się zając tylko Tomasz Rogacki.

Napisany przez: wysoki 18/05/2015, 9:34

QUOTE(Paul Yank @ 17/05/2015, 20:39)
Jestem świeżo po lekturze Ospreya ,,The New Zeland Wars 1820-72". Myślę, że to całkowicie dziewiczy temat w Polsce i byłoby dobrze gdyby ta biała plama została wypełniona.
*


Tak, biała plama a ciekawe zwłaszcza z punktu widzenia ewolucji fortyfikacji. Polecam Paule, jeśli jesteś zainteresowany tematem jeszcze tego Fortressa: https://ospreypublishing.com/catalogsearch/result/?q=Maori+Fortifications , cały czas można go kupić na wyprzedaży, wychodzi ok. 30 zł.

Napisany przez: Paul Yank 18/05/2015, 18:20

Dziękuję za informacje. Zamówię.
P.s. Nastepny ciekawy temat to wojna z Seminolami. Biała plama.

Napisany przez: Kizior 7/07/2015, 11:11

Myślę, że jak już wydawnictwo wydaje ostatnio o konfliktach po 1945 roku, to ciekawa opcją byłaby książka dotycząca czegoś wreszcie spoza bliskiego wschodu, np. "Muktijuddho" czyli wojny o niepodległość Bangladeszu, trzeciej wojny indyjsko-pakistańskiej i ludobójstwa w ówczesnym Pakistanie Wschodnim dokonywanym przez armię pakistańską i oddziały Razakar.

A czemu akurat to?
Kolega mi pożyczył ostatnio książkę "1971 Bharat Pak Yuddh" własnoręcznie tłumaczoną na polski, o tym konflikcie i temat mnie zaciekawił.
Wydarzenia bardzo ciekawe i tragiczne, a o których mało się u nas pisze.
Ze źródłami pewnie byłby problem...ale może trafiłby się ktoś na tyle zdeterminowany by to opisać dla polskiego czytelnika.


Fajnie też by było poczytać o wojnie zimowej,kontynuacyjnej czy lapońskiej, taka fińska trylogia, bo byłoby coś. ( fakt, że znowu język w tym przypadku fiński i dostępność fińskojęzycznych książek, mógłby być problemem )
W HB-kach tych tematów nie widzę, bo pewnie byłoby to strasznie po łebkach i z tragicznymi mapami.

Napisany przez: Shaun 9/07/2015, 12:33

QUOTE(Kizior @ 7/07/2015, 12:11)
Myślę, że jak już wydawnictwo wydaje ostatnio o konfliktach po 1945 roku, to ciekawa opcją byłaby książka dotycząca czegoś wreszcie spoza bliskiego wschodu, np. "Muktijuddho" czyli wojny o niepodległość Bangladeszu, trzeciej wojny indyjsko-pakistańskiej i ludobójstwa w ówczesnym Pakistanie Wschodnim dokonywanym przez armię pakistańską i oddziały Razakar.

A czemu akurat to?
Kolega mi pożyczył ostatnio książkę "1971 Bharat Pak Yuddh" własnoręcznie tłumaczoną na polski, o tym konflikcie i temat mnie zaciekawił.
Wydarzenia bardzo ciekawe i tragiczne, a o których mało się u nas pisze.
Ze źródłami pewnie byłby problem...ale może trafiłby się ktoś na tyle zdeterminowany by to opisać dla polskiego czytelnika.


To przygotuj portfel, bo pewnie Cię zaciekawi smile.gif
Telegram konsula Blooda. Nixon, Kissinger i zapomniane ludobójstwo
QUOTE
Książka Bassa to pierwsza szczegółowa analiza zaangażowania Stanów Zjednoczonych w konflikt między Pakistanem Zachodnim a Wschodnim w 1971 roku, w rezultacie którego kilkaset tysięcy Bengalczyków straciło życie, a około 10 milionów musiało ratować się ucieczką do Indii. Opierając się na wcześniej nieznanych taśmach z Białego Domu, niedawno odtajnionych dokumentach i własnym rozległym dziennikarskim śledztwie, Gary Bass odkrywa zdumiewające fakty na temat kontrowersyjnej polityki zagranicznej USA epoki Richarda Nixona i Henry'ego Kissingera.

Wydawnictwo Czarne 576 stron

Napisany przez: Wrzrzrzt 10/07/2015, 7:49

Belgia 1914, ze szczególnym skupieniem na oblężeniach twierdz.

Napisany przez: Marduk 21/11/2015, 20:59

Po przeczutaniu I wojny w Zatoce Perskiej Janusza Lizuta, którą pochłonąłem w parę dni bardzo chciałbym kontynuacji tematu i przedstawienia nam II wojny irackiej. Podobnie kolejnego tomu o Izraelu (Yom Kippur) pióra Pana Kubiaka . Z nowożytności coś kolonialnego (np Brytyjczycy w Nowej Zelandii lub Indiach albo Francuzi z Czadzie). Nowozytność europejska: tu chętnie widziałbym wojnę duńsko-pruską a ze swiata: wojny syjamskie. Sredniowiecze: Anglia, Burgundia lub Szwajcaria. Starożytnosć: Chiny, Asyria.

Napisany przez: Stonewall 22/11/2015, 8:23

Jarku!
Poniekąd wydawnictwo Infort Editions już wyszło naprzeciw Twoim oczekiwaniom. Temat Francuzów w Czadzie, choć już w epoce postkolonialnej, zostanie poruszony na łamach „De Re Militari”. Asyria też tam będzie gościć. Z kolei jeden z rozdziałów mojej własnej książki „Od Magenty do Meksyku 1859–1867” opowiada o dziejach austriackiego korpusu ekspedycyjnego w wojnie duńskiej (rok 1864).

Napisany przez: DanielMXXW 7/05/2016, 10:57

"Milicje wojen libanskich"

Napisany przez: wysoki 7/05/2016, 13:29

QUOTE(DanielMXXW @ 7/05/2016, 11:57)
"Milicje wojen libanskich"
*


Było by świetnie gdyby ktoś się tym zajął, tylko czy to jeszcze kogoś interesuje?
Tyle się w rejonie dzieje, aż trudno uwierzyć, że kiedyś śpiewaliśmy o tym piosenki:

QUOTE
Bejrut, Trypoli, Sydon, Tyr się palą
Kule, napalm, masakra, bomby wybuchają
Gwiazda Dawida i krzyże na sztandarach
Al Fatach i półksiężyc, a Liban na kolanach

Kolejny rok, a Liban płonie
Obłędny taniec nad własnym grobem
W imię Chrystusa i Mahometa
Żywe torpedy giną w płomieniach

Zabito 5000, trudno sprawcę znaleźć
Zabito prezydenta, morderca jest nieznany
Czołgi rożnej produkcji złote plaże zorały
Liban płonie w ogniu, lecz krwi ciągle za mało

Kolejny rok, a Liban płonie
Obłędny taniec nad własnym grobem
W imię Chrystusa i Mahometa
Żywe torpedy giną w płomieniach

Gdzie stały dumne banki, dziś w bólu i zamęcie
Przebiega linia frontu, Bejrut jest miastem śmierci
Wyrok śmierci na Liban zaocznie gdzieś wydano
Libański cedr usycha, lecz krwi ciągle za mało

Kolejny rok, a Liban płonie
Obłędny taniec nad własnym grobem
W imię Chrystusa i Mahometa
Żywe torpedy giną w płomieniach

Kolejny rok, a Liban płonie
Obłędny taniec nad własnym grobem
W imię Chrystusa i Mahometa
Żywe torpedy giną w płomieniach

http://www.historycy.org/index.php?act=Post&CODE=02&f=379&t=23002&qpid=1545028

Napisany przez: DanielMXXW 7/05/2016, 16:26

po przeczytaniu dwóch pozycji:

Samer Kassi "Miltary vehicles in Lebanon 1975-1981" oraz Mustafy El-Assada "Civil Wars - The Gun Trucks" uważam że temat choćby od strony typów broni i uzbrojenia milicji libańskich jest absolutnie fascynujący, biorąc pod uwagę wojnę w Syrii i konflikt palestyńsko-izraelski ewentualna praca wyjaśniała by dużo pod względem korzeni owych starć.

dla ciekawych szczegółów niektóre podmioty (milicje):

Chrześcijanie:

Phalange Party - Falangiści
Lebanese Forces - Siły Libańskie
Al Ahrar
Al Marada

Muzułmanie:

Al Mourabitoun
Ammal
Progressive Socialist Party (PSP) - Socjalistyczna Partia Progresywna
Al Tanzim Al Shaabi Al Nasiri ("Naseryści")
The Syrian Baath Army - Syryjsko/Libański odłam Baath
Hezbollah

Milicje nie-religijne:

Army of Free Lebanon - Armia Wolnego Libanu
The Syrian Patriotic Party - Syryjska Partia Patriotyczna

Mniejsze organizacje:

Guardians of the Cedar - Strażnicy Cedarów, chrześcijanie
Popular Liberation Army - Ludowa Armia Wyzwolenia - komuniści libańscy
Nasserite Party - pro-egipscy Naseryści
Druzowie

i sprawa wymagająca odrębnego opisania "Armia Południowego Libanu" - South Lebanon Army, ogólnie traktowani jako kolaboranci izraelscy ze społeczności Maronickiej, choć osobiście uważam że to duże nadużycie bez wgłębienia się w powody powołania i strukture tej organizacji

a co do zacytowanej piosenki KSU o Libanie, powód dla wielu w latach 80-tych do sięgnięcia do książek o co chodzi w Libanie

ze wszystkich tematów, którymi się zajmuje ten traktuję priorytetowo jesli chodzi o ewentualną pozycję książkową, zamiast cyklu artykułów

pozdrawiam

Napisany przez: Kizior 7/05/2016, 16:33

Coś strasznie dużo tych "priorytetowych" tematów.
Chyba "skoczkiem" chcesz zostać. wink.gif

Napisany przez: DanielMXXW 7/05/2016, 17:51

e tam od razu, jesli chodzi o artykuly do prasy tematycznej to jestem jakies 5-6 miesiecy do przodu smile.gif (tzn w chwili obecnej opracowuje zime 2016-2017) kwestia organizacji pracy, a jesli chodzi o tzw. priorytety literackie to generalnie kompedium biograficzne najemnikow lat 60/70 tych w Afryce,Sri Lanka, Liban oraz I i II afrykanskie "Wojny Kontynentalne" z lat 1996/97 1998/2003, natomiast moja lista zyczen HBekow to tylko i wylacznie przyklady zainteresowan ;-)

pozdrawiam

Napisany przez: wysoki 7/05/2016, 20:40

QUOTE
po przeczytaniu dwóch pozycji:

Znasz może artykuły z "Komandosa", np. Krzyże na sztandarach?
A jeśli jak to jak one się prezentują jakościowo na tle bardziej szczegółowych prac - dobre streszczenie, czy są błędy?


Napisany przez: Kizior 8/05/2016, 23:01

Dobra, panowie, tu cuda o Sri Lankach i Afryce, a ja się pytam, czy wiadomo już coś może o Spostsylvanii, pana Rychtera? rolleyes.gif

Napisany przez: wysoki 8/05/2016, 23:12

Jak już wiem, że Sedgwick zginął to nie wiem czy jest sens czytać...

Napisany przez: Marduk 3/07/2016, 19:31

a ja bym chciał, żeby wydali coś kolonialnego bo tylko Wojna zuluska sie pojawiła. W ogóle nie poszli tym tropem. Ciekawa tez była wojna rosyjsko-perska 1826-28 ale to była bodajże 4 wojna tych krajów, więc może teraz jakaś wcześniejsza?

Napisany przez: Arroyo 5/07/2017, 19:46

Z Infortu osobiście bym miło widział jakąś publikację o wojnach maoryskich. Głównie ze względu na to, że mało jest w Polsce publikacji odnośnie tych starć.
Druga jednak opcja na liście życzeń to Armie Połowców z cyklu "Wojownicy". Brakuje mi osobiście książki o tej tematyce.

Napisany przez: Szymon lama 7/01/2018, 21:08

Bitwy/taktyki o walkach i relacjach Japonii z Sowietami 1938-1945. Poza tym miło by było widzieć o froncie zachodnim podczas I wojny światowej. Najbardziej chciałbym jednak o ekspansji Macedonii rządów Filipa II.
Z serii wojownicy to o armiach hellenistycznych i armii Kartaginy.
Pola bitew Mantineja 362.

Napisany przez: Kamilow 23/02/2019, 4:57

Z serii Wojownicy

Armia Republiki Wenecji w XVII i XVIII wieku
Armia Królestwa Danii w XVII i XVIII wieku
Armia Królestwa Portugalii w XVII i XVIII wieku
Armia Królestwa Włoch w okresie Wojen Napoleońskich

Z serii Pola Bitew albo Bitwy/Taktyka

Edgehill
Rocroi
Breitenfeld
Lutzen
Turckheim
Rain
Lowestoft
Neerwinden
Oblężenie Bredy
Dessau
Steenkerque
Oblężenie Kandii
Sedgemoor
Operacje Azowskie Piotra I
Szentgotthárd

Napisany przez: Kamilow 5/11/2021, 4:06

Czy wiadomo coś odnośnie tego czy Pan Łukasz Pabich napiszę jeszcze książkę o wojnach Austriacko-Tureckich? Taka bitwa pod Szentgotthárd (1664) albo druga bitwa pod Mohaczem z 1687 roku to byłoby naprawdę coś. Jest na to szansa?

Napisany przez: DISGORGER 2/12/2021, 11:57

QUOTE(Kamilow @ 5/11/2021, 4:06)
Czy wiadomo coś odnośnie tego czy Pan Łukasz Pabich napiszę jeszcze książkę o wojnach Austriacko-Tureckich? Taka bitwa pod Szentgotthárd (1664) albo druga bitwa pod Mohaczem z 1687 roku to byłoby naprawdę coś. Jest na to szansa?
*



Z tego co wiem to autor zarzucił na tą chwilę pisanie...


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)