|
|
Mongolia: przedwczesna śmierć Czyngis-chana, Imperium Mongolskie nie powstaje
|
|
|
|
QUOTE(Lehrabia @ 14/03/2014, 18:12) QUOTE A co do śmierci Pobożnego to jej brak by i tak nic nie zmienił. Konrad i Władysław Odonic nigdy nie uznali by jego zwierzchnictwa a bez tego mógł zapomnieć o koronie. Z chwilą osiągnięcia dojrzałości przez Wstydliwego straciłby Małopolskę. Jego synowie też oczekiwali własnych dzielnic. Po kolei: A po co to komu - Przemysłowi coś przeszkadzała konkurencja? Tron w Krakowie był elekcyjny, więc nie ma pewności. A i owszem, to jest problem. Owszem jest problem tylko, że : - żyjący ojciec ma wpływ na synów taki choćby, że może już dorosłego syna wysłać w trakcie wyprawy z podjazdem i stanie się mu krzywda.
Musielibyśmy więc losować jaki wpływ na charakter i życie synów miałby żyjący bo to ,że oczekiwaliby własnych dzielnic po jego śmierci jest oczywistą oczywistością
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE - żyjący ojciec ma wpływ na synów taki choćby, że może już dorosłego syna wysłać w trakcie wyprawy z podjazdem i stanie się mu krzywda. A może, tylko ojcostwo to ojcostwo, celowo go raczej nie każe zaciukać, jak chłopak nic nie przeskrobie za bardzo.
QUOTE Musielibyśmy więc losować jaki wpływ na charakter i życie synów miałby żyjący bo to ,że oczekiwaliby własnych dzielnic po jego śmierci jest oczywistą oczywistością Domagać się mogą wydzielenia już za życia ojca, jak to było np. na Mazowszu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawdopodobnie epidemia Czarnej Śmierć nigdy nie miałaby miejsca (albo nastąpiłaby znacznie później)
|
|
|
|
|
|
|
Gizmodo
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 104.267 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arkan997 @ 15/10/2018, 14:53) Prawdopodobnie epidemia Czarnej Śmierć nigdy nie miałaby miejsca (albo nastąpiłaby znacznie później) Eee, ale dlaczego? Czarna Śmierć nadeszła ponad sto lat po śmierci Czyngis-chana.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystko OK, tylko że bez Mongołów księstwa ruskie będą ulegać dalszemu rozdrabnianiu (kto będzie wybijał Rurykowiczów, skoro OTL skutecznie robili to Tatarzy?). Zapominacie też, że książęta ruscy walczyli z Połowcami, którzy bez Mongołów mogą stworzyć silne państwo na terenach przez siebie zajmowanych i sami podbić skłóconych Rusinów (ciekawe, jak ten fakt wpłynąłby na historie Węgier...). Odnośnie Litwy - nie musi przestać istnieć. Kwestia połowiecka, dalsze rozdrobnienie dzielnicowe i energia władców litewskich (nie pamiętam dobrze historii, ale pierwsze podboje na Rusi Litwini rozpoczęli chyba przed najazdem mongolskim) może sprawić, że naprzeciw Krzyżakom - osłabionym brakiem Pomorza - stanie państwo bogatsze o tereny ruskie, może nie tak obszerne jak OTL, ale bardziej rozwiniete gospodarczo i demograficznie. Inna sprawa - może dojść do prawosławnego chrztu Mendoga (Ruś będzie w tym ukłądzie silniejsza od Zakonu) i do unii litewsko - halickiej (o ile śmierć Mendoga nastąpi jak OTL, co akurat jest bardzo prawdopodobne), co może doprowadzić do zjednoczenia Rusi pod egidą książąt halicko - wołyńskich. Możemy mieć silne królestwo ruskie pod bokiem - albo carstwo, zależnie od tego, czy przeważy opcja chrześcijaństwa wschodniego czy zachodniego u władców Halicza. Ze stolicą w Chełmie, Haliczu albo Lwowie (stawiam na ten ostatni). Polska pod panowaniem potomków Brodatego będzie raczej ukierunkowana na zachód, kto wie, czy nie dojdziemy faktycznie do granicy na Łabie. Być może po wymarciu Przemyślidów Piastowie zawalczą o tron czeski z Luksemburgami? O ile Przemyślidzi wymrą. Jest jeszcze opcja, że w okresie późniejszym Rusią zainteresują się Turcy.
Fakt - Czarnej Śmierci nie musi być. Może jednak również pojawić się w Europie wcześniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 17/12/2018, 3:35) Wszystko OK, tylko że bez Mongołów księstwa ruskie będą ulegać dalszemu rozdrabnianiu (kto będzie wybijał Rurykowiczów, skoro OTL skutecznie robili to Tatarzy?). Zapominacie też, że książęta ruscy walczyli z Połowcami, którzy bez Mongołów mogą stworzyć silne państwo na terenach przez siebie zajmowanych i sami podbić skłóconych Rusinów (ciekawe, jak ten fakt wpłynąłby na historie Węgier...).
Połowcy raczej by Rusi nie podbili. Wyprawy księcia włodzimierskiego Wsiewołoda Wielkiego Gniazda pokazały, że okres przewagi Połowców się skończył. A później, po śmierci Jarosława Wsiewołodowicza władzę objął Aleksander Newski, który też wcale biernie na wyczyny Połowców przyglądać się nie musiał. No chyba, że przy bierności Litwy niemiłosiernie by się podzielili. Jeżeli by nie było Mongołów to marsz na zachód plemion tureckich i tak by był. To dzięki Czyngis-Chanowi i jego potomkom udało się go w znacznej mierze puścić w inne kierunki. Może Kara-Kitanowie z Najmanami, którzy mogli by wpaść w pułapkę między rosnącym w siłę państwem chorezmijskim, a kolejną migracją ludów Wielkiego Stepu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim skromnym zdaniem, nawet bez Czyngis-chana ekspansja plemion mongolskich i tak by w jakiejś formie nastąpiła. Dlaczego? Ano dlatego, że trwające do połowy XIII w. ocieplanie się klimatu pogorszyło znacznie warunki gospodarowania na Wielkim Stepie. W tej sytuacji atak na osiadłych sąsiadów był dla Mongołów niejako życiową koniecznością. Choć pewnie można wątpić czy bez militarnego i politycznego talentu Temudżyna miałby on aż tak rozległy zasięg i czy przybrałby formę zorganizowanego podboju, czy raczej serii niszczycielskich najazdów i migracji, które dotknęłyby północne Chiny i Azję Srodkową.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|