Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polityka Anglii w okresie styczen/sierpien 1939
     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 10/07/2018, 13:28 Quote Post

QUOTE(Karghul @ 10/07/2018, 9:16)
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 7:52)
Z punktu widzenia WB czy Francji takie gwarancje były prostą gra dyplomatyczną, która zamykała Warszawie inne możliwości (dogadanie się z Hitlerem) i kierowała Polskę na kurs kolizyjne z III Rzeszą. A to było korzystne dla Aliantów, gdyż kupowało im czas.

W jaki sposób "kupowało im czas" ? Przecież uzależniali sitaę od decyzji Hitlera.
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 7:52)
Z punktu Polskiego była to głupota. Która była wypadkową złego rozeznania w sytuacji, uwierzenia we własną propagandę, oraz gier obcych wywiadów.

Inne opcje ?
*




Cu uzależnili od decyzji Hitlera? To że najpierw będzie musiał pobić IIRP a dopiero potem iść na zachód? Takie uzależnienie było im na rękę.

Co do innych opcji to sojusz z III rzeszą, albo próba pozostania krajem niezrzeszonym. A to było niekorzysten dla Zachodu.

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 9:21)
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 9:52)
Z punktu widzenia WB czy Francji takie gwarancje były prostą gra dyplomatyczną, która zamykała Warszawie inne możliwości (dogadanie się z Hitlerem) i kierowała Polskę na kurs kolizyjne z III Rzeszą. A to było korzystne dla Aliantów, gdyż kupowało im czas.

Czy zatem użytkownik alexmich może mi wskazać, ile czasu "kupiła" Francja i WB, wypowiadając wojnę III Rzeszy już 3-go września 1939 r. ? Wszak obydwa państwa do działań wojennych były absolutnie nie przygotowane ...
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 9:52)
Z punktu Polskiego była to głupota. Która była wypadkową złego rozeznania w sytuacji, uwierzenia we własną propagandę, oraz gier obcych wywiadów.
*

Jasne. Czy zatem użytkownik alexmich może nam wskazać drogę, jaką powinna wtedy podążyć Polska ? I proszę o rzeczową odpowiedź, a nie zychowiczowskie banialuki.
*




Zyskali czas do 10 maja 1940 i pewność że Hitler będzie musiał zużyć siły i środki na kampanie w Polsce oraz to, że siły Polskie nie bedą pomagać Niemcą. Całkiem sporo w mojej ocenie. Zresztą tak samo postąpili z Jugosławią.

Nie chciałbym bym się stawać na miejscu decydentów z II RP, ale napisać bez wątpienia mogę że ich decyzje były blednę. Niezbitym dowodem jest wynik kampanii wrześniowej, oraz bezprecedensowe zachowanie się niemieckich sił okupacyjnych na terenie II RP. Ani w Czechach, ani Słowacji, ani Krajach Bałtyckich, ani na Węgrzech, Rumuni czy Dani nie miało miejsca to co stało się na terytorium II RP. Pewnym wyjątkiem była Jugosławia, ale tam to autochtoni sobie sami taki los gotowali. Polityka rządzi się pewnymi prawami, choćby:
- Przed siła się ustępuje. Taki zapis pojawia się już w Bibli o mądrym królu który mają 5 tyś wojska wysyła poselstwo do wrogiego króla który ma 10 tyś prosząc o warunki pokoju. Kolejny przykład z Wojny Peloponeskiej Tukidydesa. We fragmencie zwanym Dialogiem melijskim. Jest to o tyle tragiczne że sytuacja i los Melanezyjczyków były prawie identyczne do tego co spotkało Polskę.

Jeśli wierzy Pan w bzdury, które wypowiedział Bek "Jest tylko jedna rzecz ..." To zapewniam że w życiu zarówno ludzi jak i państw, a już na pewno narodów są ważniejsze rzeczy od honoru. I Polska wszystkie je przegrała we wrześniu. Wystarczy przyrówna się do Francji, u której postępowanie oficjeli jak i większości obywateli nie ma nic wspólnego z pojęciem honoru, a najlepsze jednostki wojskowe wystawili na froncie wschodnim w ramach Waffen SS. Jak rózny los ich spotkał w takcie wojny i jak inaczej żyje się potomkom tych ludzi.

Proszę poprawić pisownię, albo post zostanie skasowany!
Woj

Ten post był edytowany przez Woj: 10/07/2018, 13:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 10/07/2018, 13:54 Quote Post

Szczerość chęci sojuszu Hitlera z Anglią jest całkowicie prawdziwa, podkreśla to w zasadzie każdy historyk zajmujący się III Rzeszą. Problem tym że dążenia Hitlera do supremacji w Europie były nie do pogodzenia z tradycyjną polityką brytyjską "równowagi sił" dlatego starcie było nie do uniknięcia, i tu pojawia się fanatyzm Fuhrera, dla niego postępowanie Brytyjczyków nie było racjonalne, było knowaniami Żydów.

Oddzielnym problemem pozostaje Francja wobec której Hitler nie miał tyle ideologicznej sympatii, a bardzo ciężko byłoby mu spokojnie podbijać Lebensraum mając za plecami potencjalną wojnę z Francją.n

Wojna wobec tego i tak by wybuchła.

Co do Holocaustu, tutaj jest duża szansa na to że do tej zbrodni by nie doszło-cały jej przebieg był w dużym stopniu spontanicznym, zależnym od kolejnych zaistniałych problemów i losów wojny, niewielka zmiana w tym przypadku mogła w wielkim stopniu zmienić los Żydów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 10/07/2018, 14:40 Quote Post

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 14:28)
Zyskali czas do 10 maja 1940 i pewność że Hitler będzie musiał zużyć siły i środki na kampanie w Polsce oraz to, że siły Polskie nie bedą pomagać Niemcą. Całkiem sporo w mojej ocenie. Zresztą tak samo postąpili z Jugosławią.

To wiesz Ty, tu i teraz, anno domini 2018. Czy wiedział to Édouard Daladier 3 września 1939 roku wypowiadając Hitlerowi wojnę ? Czy wiedział to Neville Chamberlain, postępując podobnie ? Wszak na niebie WB zrobiło się "gorąco" dopiero latem 1940 roku ...
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 14:28)
Nie chciałbym bym się stawać na miejscu decydentów z II RP, ale napisać bez wątpienia mogę że ich decyzje były blednę. Niezbitym dowodem jest wynik kampanii wrześniowej, oraz bezprecedensowe zachowanie się niemieckich sił okupacyjnych na terenie II RP.

Też bym nie chciał być na miejscu ówczesnych decydentów, ale dysponując dostępną wówczas wiedzą postąpiono właściwie i racjonalnie: związana się sojuszami (politycznymi i militarnymi) ze starymi demokracjami zachodu, które uchodziły za największe potęgi militarne (Brytyjska Royal Navy była najpotężniejszą flotą w ówczesnym Świecie, a armia francuska uchodziła za największa w Europie). Zabezpieczyliśmy się w ten sposób, że do wojny przystąpimy nie samotnie, tylko w ramach koalicji z najpotężniejszymi państwami Europy. Tu się min. Beck nie pomylił - z pozoru lokalny konflikt w Europie Wschodniej przerodził się w największą i najbardziej krwawą wojnę w dziejach Ziemi. W konflikcie wzięło udział 61 państw, w efekcie czego III Rzesza i jej sojusznicy przegrali z kretesem - cel ostatecznie został więc osiągnięty.
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 14:28)
Nie chciałbym bym się stawać na miejscu decydentów z II RP, ale napisać bez wątpienia mogę że ich decyzje były blednę. Niezbitym dowodem jest wynik kampanii wrześniowej, oraz bezprecedensowe zachowanie się niemieckich sił okupacyjnych na terenie II RP. Ani w Czechach, ani Słowacji, ani Krajach Bałtyckich, ani na Węgrzech, Rumuni czy Dani nie miało miejsca to co stało się na terytorium II RP. Pewnym wyjątkiem była Jugosławia, ale tam to autochtoni sobie sami taki los gotowali.

Teza, że ci wredni Polacy tak poprzez swój opór rozzłościli Adolfa, że postanowił ich eksterminować jest słaba. Po prostu - trzeba było wcześniej słuchać uważnie, co mówili i pisali niemieccy narodowi socjaliści, oraz teoretycy tego ruchu. Lebensraum to nie wymysł Becka czy Grażyńskiego. W najlepszym przypadku nasze trzydzieści kilka dywizji posłużyłoby za mięso armatnie pod Moskwą czy Stalingradem, jednak po przystąpieniu USA do wojny nie odmieniło by losu Adolfa H. Dodatkowo z Polską pozbawioną sił zbrojnych, ze stacjonującymi własnymi wojskami Niemcy mogli zrobić, co chcieli. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne nasze stosunki z Niemcami były napięte (pomimo różnych faz rozwoju). Niemcy nigdy nie traktowały Polski jako partnera - już w 1922 roku d-ca Reichswehry gen. Hans von Seect pisał:

Polska to podstawowy problem na Wchodzie (...)Polska nigdy nie może być pożyteczna dla Niemiec; gospodarczo nie, ponieważ jest niezdolna do rozwoju, politycznie nie, ponieważ jest wasalem Francji (...)Nie ma potrzeby, by stanowisko Niemiec wobec Polski było z lekiem ukrywaną tajemnicą.

Zresztą - sam Hitler tuż po dojściu do władzy w wywiadzie prasowym ostro zaatakował granicę polsko - niemiecką jako krzywdzącą dla Niemiec.
QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 14:28)
Polityka rządzi się pewnymi prawami, choćby:
- Przed siła się ustępuje. Taki zapis pojawia się już w Bibli o mądrym królu który mają 5 tyś wojska wysyła poselstwo do wrogiego króla który ma 10 tyś prosząc o warunki pokoju. Kolejny przykład z Wojny Peloponeskiej Tukidydesa. We fragmencie zwanym Dialogiem melijskim. Jest to o tyle tragiczne że sytuacja i los Melanezyjczyków były prawie identyczne do tego co spotkało Polskę.

Widzisz - z pewnych (poważnych zresztą) względów pacyfizm absolutnie nie idzie w parze z polityką i dyplomacją. Dlaczego ? Na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć sam.

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 14:28)
Jeśli wierzy Pan w bzdury, które wypowiedział Bek "Jest tylko jedna rzecz ..." To zapewniam że w życiu zarówno ludzi jak i państw, a już na pewno narodów są ważniejsze rzeczy od honoru. I Polska wszystkie je przegrała we wrześniu. Wystarczy przyrówna się do Francji, u której postępowanie oficjeli jak i większości obywateli nie ma nic wspólnego z pojęciem honoru, a najlepsze jednostki wojskowe wystawili na froncie wschodnim w ramach Waffen SS. Jak rózny los ich spotkał w takcie wojny i jak inaczej żyje się potomkom tych ludzi.

Tak - wierzę w te "bzdury". I uważam, że obowiązkiem każdego obywatela utożsamiającego się z własnym krajem, w którym mieszka jest go bronić. "Patriotyzmem" to się chyba nazywa, niemniej jednak to słowo obce jest niektórym. Jakoby. A Francja mimo swojej potęgi przegrała w bardziej spektakularny sposób niż Polska, tedy i porównanie jest chybione. Przy okazji - jestem dumny z tego, że Polska w czasie II WŚ nie wystawiła żadnych jednostek Waffen SS. Że nie została zmuszona do zapłaty innym krajom odszkodowań i kontrybucji wojennych. I wreszcie: że znalazła się w gronie koalicji państw zwycięskich (pomimo późniejszej utraty suwerenności). Ja jestem z tego dumny, a Ty ?
 
Post #18

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 10/07/2018, 15:53 Quote Post

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 14:40)
To wiesz Ty, tu i teraz, anno domini 2018. Czy wiedział to Édouard Daladier 3 września 1939 roku wypowiadając Hitlerowi wojnę ? Czy wiedział to Neville Chamberlain, postępując podobnie ? Wszak na niebie WB zrobiło się "gorąco" dopiero latem 1940 roku ...

Odpowiedziałem na zadane przez Ciebie pytanie. Jeśli masz pretensje ze Ci się nie podoba odpowiedz, kieruj je do osoby zadającej pytajne. Ponadto, pisałem o skutkach dania gwarancji II RP. Nie wypowiedzenia wojny.

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 14:40)
Też bym nie chciał być na miejscu ówczesnych decydentów, ale dysponując dostępną wówczas wiedzą postąpiono właściwie i racjonalnie: związana się sojuszami (politycznymi i militarnymi) ze starymi demokracjami zachodu, które uchodziły za największe potęgi militarne (Brytyjska Royal Navy była najpotężniejszą flotą w ówczesnym Świecie, a armia francuska uchodziła za największa w Europie). Zabezpieczyliśmy się w ten sposób, że do wojny przystąpimy nie samotnie, tylko w ramach koalicji z najpotężniejszymi państwami Europy. Tu się min. Beck nie pomylił - z pozoru lokalny konflikt w Europie Wschodniej przerodził się w największą i najbardziej krwawą wojnę w dziejach Ziemi. W konflikcie wzięło udział 61 państw, w efekcie czego III Rzesza i jej sojusznicy przegrali z kretesem - cel ostatecznie został więc osiągnięty.


Nie była właściwa, patrz na jej skutki. Ani racjonalna. Potęgami militarnymi to były na papierze, armia lądowa WB praktycznie nie istniała, armia Francuska była zdegenerowana i rocznikowo stara. Do tego jej możliwości rozbijały się o takie szczegóły, jak brak radiostacji w czołgach. Ponadto nie byli oni wstanie pomóc IIRP i zarówno w Londynie jak i w Paryżu o tym wiedziano. W Warszawie też powinni o tym wiedzieć, a są dowody pośrednie że wiedziano. Alianci liczyli co prawda że wojna potrwa dłużej i uda się coś zorganizować.

Celem wojny Z Niemcami nie było podłożenie się, utrata armi, kraju i wyniszczenie populacji, aby reszta świata się w końcu ruszyła. Celem tej wojny było wykorzystanie tej armi, aby nie dopuścić do utraty kraju i ochronić cywili.

Pana tok rozumowania jest na poziomie: Poleję się benzyną i podpalę aby zwrócić uwagę na problem.

Jeszcze raz, decyzje władz II RP były błędna i spowodowały praktycznie anihilacje Narodu Polskiego. Sa nawet głosy, że jednak został unicestwiony, a komuniści w kraju Przywiślańskim stworzyli nowy naród. Gdyby była prawidłowa to nie byłoby obozów zagłady, wywózek do pracy przymusowej, łapanek, niszczenia inteligencji..

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 14:40)
Teza, że ci wredni Polacy tak poprzez swój opór rozzłościli Adolfa, że postanowił ich eksterminować jest słaba. Po prostu - trzeba było wcześniej słuchać uważnie, co mówili i pisali niemieccy narodowi socjaliści, oraz teoretycy tego ruchu. Lebensraum to nie wymysł Becka czy Grażyńskiego. W najlepszym przypadku nasze trzydzieści kilka dywizji posłużyłoby za mięso armatnie pod Moskwą czy Stalingradem, jednak po przystąpieniu USA do wojny nie odmieniło by losu Adolfa H. Dodatkowo z Polską pozbawioną sił zbrojnych, ze stacjonującymi własnymi wojskami Niemcy mogli zrobić, co chcieli. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne nasze stosunki z Niemcami były napięte (pomimo różnych faz rozwoju). Niemcy nigdy nie traktowały Polski jako partnera - już w 1922 roku d-ca Reichswehry gen. Hans von Seect pisał:

Polska to podstawowy problem na Wchodzie (...)Polska nigdy nie może być pożyteczna dla Niemiec; gospodarczo nie, ponieważ jest niezdolna do rozwoju, politycznie nie, ponieważ jest wasalem Francji (...)Nie ma potrzeby, by stanowisko Niemiec wobec Polski było z lekiem ukrywaną tajemnicą.

Zresztą - sam Hitler tuż po dojściu do władzy w wywiadzie prasowym ostro zaatakował granicę polsko - niemiecką jako krzywdzącą dla Niemiec.


Ja nie postawiłem takiej tezy. Zauważyłem natomiast fakt, że kraje które nie stawiły zbrojnego oporu wyszły na tym lepiej. A najlepiej wyszły takie, które formalnie zachowały własne siły zbrojne i kontrolę (przynajmniej częściową) nad swoim terytorium.

Przed Moskwą czy Stalingradem to była jeszcze Linia Stalina, która odegrała by zapewne znaczącą rolę. A argument w stylu: dobrze że straciliśmy te dywizje i państwo, bo jakbyśmy ich nie stracili to potem nasi chłopcy biliby się o powiększenie tego kraju na wschód pod Moskwą czy Stalingradem, jest już nie tyle śmieszny czy naiwny. Jest po prostu głupi. I należny go podpiąć pod termin medyczny zwany "zespołem wyparcia".

Wracając do przykładu z samobójstwem przez podpalenie. Krzyczy Pan teraz: "Dobrze że się spalił, bo jak by niedokonań samospalenia to musiałby żyć, a w związku z tym ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje, pracować na swoje utrzymanie. A tak się podpalił i po problemie."

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 14:40)
Widzisz - z pewnych (poważnych zresztą) względów pacyfizm absolutnie nie idzie w parze z polityką i dyplomacją. Dlaczego ? Na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć sam.

Wnioskując po tej wypowiedzi nadal tkwi Pan w zespole wyparcia i pomimo podania rażących historycznych przekładów nie chce Pan akceptować prawdy. Podam więc Panu inny przykład, nie historyczny, tylko uliczny: W nocy kiedy jest Pan sam na ulicy podchodzi do Pana zakapturzona rosła podstać wyciąga nóż i żąda od Pana oddania telefonu i portfela. Według Pana toku rozumowania, powinien Pna podjąć nierówna walkę w obronie własnego mienia. Ja osobiście ( czego uczą na każdym porządnym kursie samoobrony, czy sztuk walki) oddał bym te przedmioty. Może strata byłaby bolesna, ale miałbym pewność, że będą ją wstanie odpracować. Pan takiej pewności mieć nie będzie, a biorąc pod uwagę dysproporcje sił, prawie na pewno nie będzie miał Pan tej możliwości.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 14:40)
Tak - wierzę w te "bzdury". ...


1. Nie pchaj się Pan do władzy, bo krzywdę zrobisz swoimi decyzjami ludziom którymi by Pan rządził.
2. Nie choć Pan nie chodzi na wybory, bom krzywdę robi Pan narodowi Polskiemu
3. Jak najszybciej doradzam się zapoznać ię z książka "Polactwo" Ziemkiewicza.

Francja się zbłaźniła i wyszła na tym lepiej niż Polska. O wystawieniu przez nich jednostek SS praktycznie nikt nie wie, ani o tym że zapakowali żydów do wagonów i wysłali do obozów zagłady też nikt. Za to Światu codziennie się wmawia "Polskie obozy zagłady", o tym że AK mordowała żydów i inne kłamstwa. Dziej się tak ponieważ III RP jest tak słaba że nie jest w stanie tego negować i przez to że w trakcie II WŚ Niemcy robili co chcieli na terytorium II RP. A jest to bezpośredni skutek błędów podjętych przez władzę IIRP.

 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 10/07/2018, 16:12 Quote Post

QUOTE
O wystawieniu przez nich jednostek SS praktycznie nikt nie wie, ani o tym że zapakowali żydów do wagonów i wysłali do obozów zagłady też nikt. Za to Światu codziennie się wmawia "Polskie obozy zagłady", o tym że AK mordowała żydów i inne kłamstwa. Dziej się tak ponieważ III RP jest tak słaba że nie jest w stanie tego negować i przez to że w trakcie II WŚ Niemcy robili co chcieli na terytorium II RP.


Pomijając aspekty dotyczące mitu zdrady a także poziomu dyskusji który jak zwykle narzucasz typu "zespół wyparcia", to powyższe nie jest prawdą, a jest wizją rzeczywistością oglądaną przez pryzmat polskiej lokalnej sytuacji. Oczywiście że Ty nie usłyszysz o wysyłce Żydów z Francji do Auschwitz i innych kontrowersjach w podobnych krajach, bo zwyczajnie nie mieszkasz w nich.
Masz tu film sprzed kilku lat:
https://www.filmweb.pl/film/Ob%C5%82awa-2010-503428
( z m.in. Jean Reno, więc aktorem światowej sławy, odbija się to bardziej niż np. Pokłosie)
któremu towarzyszyła debata na ów temat.
Już w 1995 roku było głośno:
https://www.youtube.com/watch?v=69r-vRN2G0s
Temat aktualny także dziś:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2...hiv,757349.html
W 2015 roku odwołano lidera francuskich narodowców m.in. za obronę reżimu Vichy.
Także nie znajomość sprawy nie usprawiedliwia Twoich mocnych twierdzień.

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 10/07/2018, 16:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 10/07/2018, 16:32 Quote Post

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 16:53)
Wracając do przykładu z samobójstwem przez podpalenie. Krzyczy Pan teraz: "Dobrze że się spalił, bo jak by niedokonań samospalenia to musiałby żyć, a w związku z tym ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje, pracować na swoje utrzymanie. A tak się podpalił i po problemie."


Patrz - "spalił się", a żyje. Cud? wink.gif

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 16:53)
Podam więc Panu inny przykład, nie historyczny, tylko uliczny: W nocy kiedy jest Pan sam na ulicy podchodzi do Pana zakapturzona rosła podstać wyciąga nóż i żąda od Pana oddania telefonu i portfela. Według Pana toku rozumowania, powinien Pna podjąć nierówna walkę w obronie własnego mienia. Ja osobiście ( czego uczą na każdym porządnym kursie samoobrony, czy sztuk walki) oddał bym te przedmioty.


Interesujący "przedmiot" - niepodległość. Owszem, zawsze się znajdzie grupa osób o mentalności niewolniczej, która ów "przedmiot" uzna za mało wartościowy, i odda, nawet z pewną ulgą (niech się teraz Niemcy/Rosjanie martwią...).

Przy czym do prostackiej metafory dwie istotne korekty:

1. Rzecz nie działa się w nocy, w ciemnej uliczce. Wręcz przeciwnie.
2. Propozycja nie dotyczyła "telefonu i portfela", brzmiała (proszę wybaczyć brutalność): "ściągaj majtki i wypnij tyłek"; oczywiście niektórzy zrobią to skwapliwie....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 10/07/2018, 18:10 Quote Post

alexmich:
QUOTE
Odpowiedziałem na zadane przez Ciebie pytanie. Jeśli masz pretensje ze Ci się nie podoba odpowiedz, kieruj je do osoby zadającej pytajne. Ponadto, pisałem o skutkach dania gwarancji II RP. Nie wypowiedzenia wojny.

Wiesz, czym jest uprawiany przez ciebie ahistorycyzm ? Masz pretensje do Rydza-Śmigłego czy Becka, że w latach 30-tych ub. wieku nie wiedzieli, że Hitler zajmie niemal całą Europę ... Równie dobrze można zarzucić marsz. Piłsudskiemu, że nie wiedział, iż 43 lata po jego śmierci Polak zostanie papieżem (JP II). Dostrzegasz absurd takiej oceny wydarzeń historycznych ?
QUOTE
Nie była właściwa, patrz na jej skutki. Ani racjonalna. Potęgami militarnymi to były na papierze, armia lądowa WB praktycznie nie istniała, armia Francuska była zdegenerowana i rocznikowo stara. Do tego jej możliwości rozbijały się o takie szczegóły, jak brak radiostacji w czołgach. Ponadto nie byli oni wstanie pomóc IIRP i zarówno w Londynie jak i w Paryżu o tym wiedziano. W Warszawie też powinni o tym wiedzieć, a są dowody pośrednie że wiedziano. Alianci liczyli co prawda że wojna potrwa dłużej i uda się coś zorganizować.

Dlatego - uwaga ! usiłowano zmontować koalicję. I zamiar się w końcu udał - Kampania Wrześniowa była jedną z wielu bitew II WŚ, a sama wojna zakończyła się spektakularną klęską Niemiec hitlerowskich. Inna opcja wtedy nie istniała, i zaistnieć nie mogła (z wielu przyczyn) - sojusz z III Rzesza powstanie dopiero 75 lat później, w głowie niejakiego Piotra Zychowicza. C odo "zdegenerowanych Francuzów - jak na degeneratów wystawili (wraz z BEF) całkiem liczną armię (W rzeczywistości do walki 10 maja 1940 weszło: 29 dywizji z 1, 2, 7 i 9 Armii francuskiej, 9 dywizji Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego i 14 francuskich dywizji rezerwy – 51 dywizji Aliantów, walczyły też 22 dywizje belgijskie i 10 holenderskich – łącznie 83 dywizje).
QUOTE
Celem wojny Z Niemcami nie było podłożenie się, utrata armi, kraju i wyniszczenie populacji, aby reszta świata się w końcu ruszyła. Celem tej wojny było wykorzystanie tej armi, aby nie dopuścić do utraty kraju i ochronić cywili.

Celem wojny z Niemcami była obrona kraju. Doskonale zdawano sobie sprawę z dysproporcji sił, dlatego też zmontowano koalicję, by nie ulec Hitlerowi. Dodatkowo Francuzi chcieli oprzeć się na Rosji sowieckiej, jednak to było nie zaakceptowania przez II RP. Powtórzę po raz kolejny - koncepcja się spełniła, do wojny zaczęły przystępować kolejne kraje.
QUOTE
Pana tok rozumowania jest na poziomie: Poleję się benzyną i podpalę aby zwrócić uwagę na problem.

Mój tok rozumowania wygląda następująco: nie wiedziano, jak będzie wyglądać przyszłość (ale zapewne ty byś wiedział, żyjąc w tamtych czasach). Powszechnie sądzono, że Hitler będzie jak zwykle blefował, groził, szantażował, i wymuszał kolejne ustępstwa, ale nie będzie tak szalony, że zdecyduje się na wojnę z całym cywilizowanym Światem. Jednak postanowiono się na przyszłość (na wszelki wypadek ?) zabezpieczyć (stąd rozmowy francusko - polskie, i brytyjsko - polskie).
QUOTE
Jeszcze raz, decyzje władz II RP były błędna i spowodowały praktycznie anihilacje Narodu Polskiego. Sa nawet głosy, że jednak został unicestwiony, a komuniści w kraju Przywiślańskim stworzyli nowy naród. Gdyby była prawidłowa to nie byłoby obozów zagłady, wywózek do pracy przymusowej, łapanek, niszczenia inteligencji..

Naprawdę śmiałe tezy z tą "anihilacją Narodu Polskiego" - II RP liczyła sobie w 1938 r. 34 mln 860 tys. obywateli. Szacuje się, że przez cały okres działań wojennych śmierć poniosło (z różnych przyczyn) ok 6 mln obywateli (w tym 3 mln wyznania mojżeszowego - Żydów). Jeżeli dla ciebie to jest "anihilacja Narodu", to nie mam więcej pytań. Odnośnie kwestii komunistów i stworzenia "nowego narodu" - po zakończeniu działań wojennych w granicach Polski znalazło się 24 mln obywateli - byliby to rzeczeni komuniści ? rolleyes.gif
QUOTE
Zauważyłem natomiast fakt, że kraje które nie stawiły zbrojnego oporu wyszły na tym lepiej. A najlepiej wyszły takie, które formalnie zachowały własne siły zbrojne i kontrolę (przynajmniej częściową) nad swoim terytorium.

Nie było takich krajów - były natomiast kraje kolaborujące z III Rzeszą. I tak - przedwojenna Łotwa liczyła sobie 1 994 500 obywateli. Zginęło 220 tys. Łotyszy. co stanowi spory procent społeczeństwa. Dodatkowo wcielono ją do ZSRS. Rumunów zginęło 500 tys., Węgrów - 254 tys. (obydwa kraje musiały płacić reparacje wojenne, a na Węgrzech RKKA pofolgowała sobie dodatkowo w masowych gwałtach). Obydwa kraje dostały się pod sowiecką strefę wpływów. Japończyków zginęło ok. 3 mln, Włochów - ok. 500 tys. Te kraje tez musiały płacić reparacje wojenne. I dodatkowo utraciły terytoria. Masz więcej takich przykładów ?
QUOTE
Przed Moskwą czy Stalingradem to była jeszcze Linia Stalina, która odegrała by zapewne znaczącą rolę. A argument w stylu: dobrze że straciliśmy te dywizje i państwo, bo jakbyśmy ich nie stracili to potem nasi chłopcy biliby się o powiększenie tego kraju na wschód pod Moskwą czy Stalingradem, jest już nie tyle śmieszny czy naiwny.

1. Nie odegrała żadnej znaczącej roli (podobnie jak w realu Lini Mołotowa).
2. Nie straciliśmy dywizji - ofiary militarne września to raptem 70 tys. zabitych. PSZ na zachodzie miały się dobrze, AK w kraju liczyła (w szczytowym okresie) 380 tys. żołnierzy, działy BCh, i NSZ - sprawnie i prężnie funkcjonowało podległe Rządowi Londyńskiemu Polskie Państwo Podziemne. Na wschodzie powstawała armia Berlinga. Ale póki co - rad bym poznać krainę mlekiem i miodem płynącą - Generalna Gubernię. Jak by funkcjonowała w kontekście GPO, napływu osadników, kwestii żydowskiej - czyli generalnie - Drang nach Osten
QUOTE
bo jakbyśmy ich nie stracili to potem nasi chłopcy biliby się o powiększenie tego kraju na wschód pod Moskwą czy Stalingradem, jest już nie tyle śmieszny czy naiwny. Jest po prostu głupi. I należny go podpiąć pod termin medyczny zwany "zespołem wyparcia".

Wiesz, że stąpasz po bardzo kruchym lodzie ?

Ten post był edytowany przez ciekawy: 10/07/2018, 18:34
 
Post #22

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 10/07/2018, 18:28 Quote Post

Ciekawy-Japonczykow zginęło około 3 mln a nie aż 8 mln.

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 10/07/2018, 18:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 10/07/2018, 18:33 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 10/07/2018, 19:28)
Ciekawy-Japonczykow zginęło około 3 mln a nie aż 8 mln.
*


Słusznie - mój błąd (2,5-3,1 mln).
 
Post #24

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 10/07/2018, 19:32 Quote Post

QUOTE(alexmich)
Cu uzależnili od decyzji Hitlera?

Moment wypowiedzenia wojny. Bez sojuszu konflikt z Polską byłby lokalny.
QUOTE
To że najpierw będzie musiał pobić IIRP a dopiero potem iść na zachód? Takie uzależnienie było im na rękę.

Im wojna była nie na rękę, ale musieli coś zrobić.
QUOTE
Co do innych opcji to sojusz z III rzeszą, albo próba pozostania krajem niezrzeszonym. A to było niekorzysten dla Zachodu.

Podasz jednego sojusznika Hitlera, który coś na tym zyskał. Co do pozostaniem krajem niezrzeszonym było to niewykonalne.
QUOTE
Zyskali czas do 10 maja 1940 i pewność że Hitler będzie musiał zużyć siły i środki na kampanie w Polsce oraz to, że siły Polskie nie bedą pomagać Niemcą. Całkiem sporo w mojej ocenie. Zresztą tak samo postąpili z Jugosławią.

Gdyby nie dali gwarancji to czasu mieliby więcej. Przecież nie mieliby wojny.
 
Post #25

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 10/07/2018, 19:35 Quote Post

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Wiesz, czym jest uprawiany przez ciebie ahistorycyzm ? Masz pretensje do Rydza-Śmigłego czy Becka, że w latach 30-tych ub. wieku nie wiedzieli, że Hitler zajmie niemal całą Europę ... Równie dobrze można zarzucić marsz. Piłsudskiemu, że nie wiedział, iż 43 lata po jego śmierci Polak zostanie papieżem (JP II). Dostrzegasz absurd takiej oceny wydarzeń historycznych ?


Proszę nie wkładać do moich wypowiedzi tego czego tam nie ma, a wygodnie byłoby dla Pana aby się tam znalazło. Przykład z JPII to kpina a nie argument. Jak w ogóle można porównywać ze sobą zestawienie potencjału militarnego państw do konklawe, które ma sie odbyć za 40 lat? Ja wiem że tonący brzytwy sie chwyta, ale trochę umiaru.
Proszę sobie poczytać działa Cata Mackiewicza lub Studnickiego z tamtego okresu. Dokładnie opisywali jak potoczy się ewentualna wojna z Niemcami. Mackiewicz określił nawet powojenne granice Polski ( trafił w 100%). Przewidzenie że przegra się konfrontacje z dużo potężniejszym przeciwnikiem nie wymaga szklanej kuli. Polski wywiad w miarę dokładnie określił wielkość sił Niemieckich. Tylko podejście decydentów było w stylu: "Te czołgi to za szybko wybudowali, więc pewnie nie działają". W skrócie uwierzyli we własna propagandę. W to że Sowiety się ruszą tez dało się przewidzieć ( i o zgrozo ludzie pokroju Cata Mackiewicza czy Studnickiego też przed tym ostrzegali), ale w sztabie panowała opinia ( zasiana przez sowieckich agentów) że ZSRR to dopiero goni zachód i będzie gonił przez następne pół wieku.
Nie wiem czy zdaje Pan sobie sprawę, ale w okresie przed wojennym w IIRP były represje na dziennikarzy za urzywanie zwrodu "Dozbrojenie armii", bo sugerowało to że armia jest niedosbrojona. Co propagandowo było niedopuszczalne.

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Dlatego - uwaga ! usiłowano zmontować koalicję. I zamiar się w końcu udał - Kampania Wrześniowa była jedną z wielu bitew II WŚ, a sama wojna zakończyła się spektakularną klęską Niemiec hitlerowskich. Inna opcja wtedy nie istniała, i zaistnieć nie mogła (z wielu przyczyn) - sojusz z III Rzesza powstanie dopiero 75 lat później, w głowie niejakiego Piotra Zychowicza. C odo "zdegenerowanych Francuzów - jak na degeneratów wystawili (wraz z BEF) całkiem liczną armię (W rzeczywistości do walki 10 maja 1940 weszło: 29 dywizji z 1, 2, 7 i 9 Armii francuskiej, 9 dywizji Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego i 14 francuskich dywizji rezerwy – 51 dywizji Aliantów, walczyły też 22 dywizje belgijskie i 10 holenderskich – łącznie 83 dywizje).


[...] doczytaj co to jest sojusz naturalny, a sojusz egzotyczny. Sojusz a WB był własnie sojuszem egzotycznym, gdzie jeden z jego członków poświecił drugiego, aby zyskać na czasie. WB nie miała w planie bronic Polski, oni doskonale wiedzieli że nie są wstanie nam pomóc. Co pan ma do klęski Niemiec? Co to jest za argument? Jak to się ma do zwycięstwa Polski? nie zaproszono nas nawet na paradę zwycięstwa. Co to ma obchodzić 6 mln obywateli Polski którzy zginęli z powodu wejścia do tej wojny w nieodpowiednim momencie. Wypominał Pan o Piłsudskim. Ten jasno określił że Polska nie powinna wchodzic do wojny jako pierwsza. W tym konflikcie chodziło o przetrwanie Narodu, a nie klęskę Niemiec. Jeszcze raz Pana argument to jest już wspomniany przykład Polania się benzyną.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Celem wojny z Niemcami była obrona kraju. Doskonale zdawano sobie sprawę z dysproporcji sił, dlatego też zmontowano koalicję, by nie ulec Hitlerowi. Dodatkowo Francuzi chcieli oprzeć się na Rosji sowieckiej, jednak to było nie zaakceptowania przez II RP. Powtórzę po raz kolejny - koncepcja się spełniła, do wojny zaczęły przystępować kolejne kraje.


Jeżeli sobie zdawano to czemu nie negocjowano? Polska nie zmontowała żadnej koalicji. Polska dała się wmanewrować politycznie. Pana koncepcja to polanie się benzyną i podpalenie. Co Armia II RP wniosła do walki z Niemcami. Niewiele. Kupiła tylko czas Francuzom i Anglikom, którego i tak niewykorzystanie.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Mój tok rozumowania wygląda następująco: nie wiedziano, jak będzie wyglądać przyszłość (ale zapewne ty byś wiedział, żyjąc w tamtych czasach). Powszechnie sądzono, że Hitler będzie jak zwykle blefował, groził, szantażował, i wymuszał kolejne ustępstwa, ale nie będzie tak szalony, że zdecyduje się na wojnę z całym cywilizowanym Światem. Jednak postanowiono się na przyszłość (na wszelki wypadek ?) zabezpieczyć (stąd rozmowy francusko - polskie, i brytyjsko - polskie).


1. To że starcie z Niemcami zostanie przegrane było rzeczą pewną. Więc wiedziano jak będzie wyglądało to starcie.
2. Czy Hitler do tej pory blefował wysyłając wojska do Wiednia, czy kiedy czołgami rozjeżdżał Czechy. To co Pan tu naskrobał to jest po prostu nieprawda. Doskonale wiedziano ze wojna wybuchnie. Ponadto Hitler doskonale wiedział że WB palcem nie kiwnie ( bo nie ma jak), a Francja się nie ruszy. Co ciekawe W Paryżu i w Londynie też o tym wiedziano. Proszę nie kolorować historii.



QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Naprawdę śmiałe tezy z tą "anihilacją Narodu Polskiego" - II RP liczyła sobie w 1938 r. 34 mln 860 tys. obywateli. Szacuje się, że przez cały okres działań wojennych śmierć poniosło (z różnych przyczyn) ok 6 mln obywateli (w tym 3 mln wyznania mojżeszowego - Żydów). Jeżeli dla ciebie to jest "anihilacja Narodu", to nie mam więcej pytań. Odnośnie kwestii komunistów i stworzenia "nowego narodu" - po zakończeniu działań wojennych w granicach Polski znalazło się 24 mln obywateli - byliby to rzeczeni komuniści ?

Ile z tych 34,8 mln było Polakami? 17 mln? A ile było faktycznie solą ziem,i czy ludźmi z wyższym wykształceniem, kupców, przemysłowców, wykształconych rzemieślników... , a ile prostych fornali? Ci pierwsi zostali praktycznie wybici do nogi lub uciekli, ci drudzy przeżyli i zostali podani "awansowi społecznemu", a ich mentalność była pielęgnowana przez Komunistów. Dlatego własnie większość obywateli III RP ma mentalność chłopa pańszczyźnianego. Własnie dlatego poleciłem Panu "Polactwo" Ziemkiewicza. Bardzo dobrą analizę co zrobiła II WŚ i komuniści z populacja zamieszkująca ten kraj.
A co do żydów to przed wojna było ich właśnie 3 mln, a po wojnie w Izraelu było przeszło 2 mln żydów mówiących po polsku i z polskimi papierami. w tych 3 mln była masa pół-żydów ćwierć-żydów oraz ludzi którzy po prostu uciekli do getta. Tak w pierwszych latach okupacji do gett uciekali Polacy by znaleźć w nich schronienie przed niemieckim okupantem.
Acha i proszę nie odmawiać Polskości polakom wyznania mojżeszowego którzy mieszkali w IIRP. Jest to rasizm w czystej formie.

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Nie było takich krajów - były natomiast kraje kolaborujące z III Rzeszą. I tak - przedwojenna Łotwa liczyła sobie 1 994 500 obywateli. Zginęło 220 tys. Łotyszy. co stanowi spory procent społeczeństwa. Dodatkowo wcielono ją do ZSRS. Rumunów zginęło 500 tys., Węgrów - 254 tys. (obydwa kraje musiały płacić reparacje wojenne, a na Węgrzech RKKA pofolgowała sobie dodatkowo w masowych gwałtach). Obydwa kraje dostały się pod sowiecką strefę wpływów. Japończyków zginęło ok. 8 mln, Włochów - ok. 500 tys. Te kraje tez musiały płacić reparacje wojenne. I dodatkowo utraciły terytoria. Masz więcej takich przykładów ?


[...] proszę zsumować podane przez pana liczby? 6 mln wyjdzie? a następnie zsumować łączna populacje tych krajów i obliczyć ile % straciły one obywateli? Taki sam jak Polska? Ile razy mniejszy? Dodatkowa tak napomknę że w tych krajach straty były głownie wojenne. U nas mordowano głownie cywili i w pierwszej kolejności inteligencje.
Jakie terytoria straciły? Dania coś traciła? Węgry? Czechosłowacja i Rumunia po 1-2 prowincje. Bułgarzy co stracili? Włosi ile?

Proszę Pana szanujmy się. Proszę nie podawać argumentów potwierdzających to co pisze, w taki sposób jak by to miały obalić.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
1. Nie odegrała żadnej znaczącej roli (podobnie jak w realu Lini Mołotowa).
2. Nie straciliśmy dywizji - ofiary militarne września to raptem 70 tys. zabitych. PSZ na zachodzie miały się dobrze, AK w kraju liczyła (w szczytowym okresie) 380 tys. żołnierzy, działy BCh, i NSZ - sprawnie i prężnie funkcjonowało podległe Rządowi Londyńskiemu Polskie Państwo Podziemne. Na wschodzie powstawała armia Berlinga. Ale póki co - rad bym poznać krainę mlekiem i miodem płynącą - Generalna Gubernię. Jak by funkcjonowała w kontekście GPO, napływu osadników, kwestii żydowskiej - czyli generalnie - Drang nach Osten


1. Ciekawa sprawa. Szkoda że na kilku nierozebranych i obsadzonych odcinkach miała ona znaczenie. To co Pan napisał świadczy o tym że nie wiem Pan jaka była różnica w jakości tych dwóch lini.
2. A to ile dywizji mała IIRP podczas rozpoczęcia operacji Barbarossa? Różnice pomiędzy tą liczą a stanem z września 39r. Proszę uznać za straty.

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Wiesz, że stąpasz po bardzo kruchym lodzie ?


[...]
Nie potrafi Pan podać żadnego argumentu za swoją tezą, oprócz powtarzania propagandowych haseł wymyślonych aby z ciągnąć odpowiedzialność z decydentów II RP za podjęcie złych decyzji. A jeśli już coś Pan podaje to jak te nieszczęsne straty innych narodów.

Raz jeszcze - tym razem na czerwono: niechlujstwo językowe tolerowane nie będzie. Następne posty z drastycznymi błędami językowymi zostaną usunięte.
Zabronione przez Regulamin fragmenty ad personam usunąłem już teraz.
Woj


Ten post był edytowany przez Woj: 10/07/2018, 19:51
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 10/07/2018, 19:36 Quote Post

QUOTE(alexmich)
Cu uzależnili od decyzji Hitlera?

Moment wypowiedzenia wojny. Bez sojuszu konflikt z Polską byłby lokalny.
QUOTE
To że najpierw będzie musiał pobić IIRP a dopiero potem iść na zachód? Takie uzależnienie było im na rękę.

Im wojna była nie na rękę, ale musieli coś zrobić.
QUOTE
Co do innych opcji to sojusz z III rzeszą, albo próba pozostania krajem niezrzeszonym. A to było niekorzysten dla Zachodu.

Podasz jednego sojusznika Hitlera, który coś na tym zyskał. Co do pozostaniem krajem niezrzeszonym było to niewykonalne.
QUOTE
Zyskali czas do 10 maja 1940 i pewność że Hitler będzie musiał zużyć siły i środki na kampanie w Polsce oraz to, że siły Polskie nie bedą pomagać Niemcą. Całkiem sporo w mojej ocenie. Zresztą tak samo postąpili z Jugosławią.

Gdyby nie dali gwarancji to czasu mieliby więcej. Przecież nie mieliby wojny.
 
Post #27

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 10/07/2018, 19:49 Quote Post

QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Moment wypowiedzenia wojny. Bez sojuszu konflikt z Polską byłby lokalny.


Na jakiej zasadzie? Dla Zachodnich aliantów im później tym lepiej, a gwarancja Brytyjska opóźniła wypowiedzenie wojny przez Niemców. Czyli Albion osiągną co chał.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Im wojna była nie na rękę, ale musieli coś zrobić.


No przecież napisałem co zrobili. Skierowali Wermacht na wschód.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Podasz jednego sojusznika Hitlera, który coś na tym zyskał. Co do pozostaniem krajem niezrzeszonym było to niewykonalne.


Przepraszam że odpowiadam pytaniem na pytanie, ale potrafisz wymienić jednego sojusznika Hitlera, który wyszedł na tym gorzej niż Polska?
W nieskończoność się nie dało (nawet Turcji się to nie udało), ale można było odwlekać moment podjęcia ostatecznej decyzji. Należało iść za radą Piłsudskiego i nie iść się na pierwszy ogień. Taka niepisana zasada konferencji pokojowych: Nie jest istotne kto ile sił stracił na wojnie, ale to ile ich zachował na jej końcu.


QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Gdyby nie dali gwarancji to czasu mieliby więcej. Przecież nie mieliby wojny.


1. Gdyby nie dali gwarancji Niemcy zaatakowały by Polskę w marcu. I Brytyjski wywiad prawie na pewno o tym wiedział.
2. Gdyby Polacy jednak dogadali się z Hitlerem to ten mógłby już w 39r uderzyć w kierunku zachodnim.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Woj
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.891
Nr użytkownika: 25.745

Stopień akademicki: posiadam
Zawód: historyk
 
 
post 10/07/2018, 19:53 Quote Post

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 20:49)
1. Gdyby nie dali gwarancji Niemcy zaatakowały by Polskę w marcu. I Brytyjski wywiad prawie na pewno o tym wiedział.


Dokładnie odwrotnie: brytyjski wywiad wiedział, że nie zaatakują. smile.gif

A tak bardziej ogólnie: proszę nie podawać za fakty swoich wyobrażeń i opinii.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.494
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 10/07/2018, 20:27 Quote Post

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 20:35)
QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Dlatego - uwaga ! usiłowano zmontować koalicję. I zamiar się w końcu udał - Kampania Wrześniowa była jedną z wielu bitew II WŚ, a sama wojna zakończyła się spektakularną klęską Niemiec hitlerowskich. Inna opcja wtedy nie istniała, i zaistnieć nie mogła (z wielu przyczyn) - sojusz z III Rzesza powstanie dopiero 75 lat później, w głowie niejakiego Piotra Zychowicza. C odo "zdegenerowanych Francuzów - jak na degeneratów wystawili (wraz z BEF) całkiem liczną armię (W rzeczywistości do walki 10 maja 1940 weszło: 29 dywizji z 1, 2, 7 i 9 Armii francuskiej, 9 dywizji Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego i 14 francuskich dywizji rezerwy – 51 dywizji Aliantów, walczyły też 22 dywizje belgijskie i 10 holenderskich – łącznie 83 dywizje).


[...] doczytaj co to jest sojusz naturalny, a sojusz egzotyczny. Sojusz a WB był własnie sojuszem egzotycznym, gdzie jeden z jego członków poświecił drugiego, aby zyskać na czasie. WB nie miała w planie bronic Polski, oni doskonale wiedzieli że nie są wstanie nam pomóc. Co pan ma do klęski Niemiec? Co to jest za argument? Jak to się ma do zwycięstwa Polski? nie zaproszono nas nawet na paradę zwycięstwa. Co to ma obchodzić 6 mln obywateli Polski którzy zginęli z powodu wejścia do tej wojny w nieodpowiednim momencie. Wypominał Pan o Piłsudskim. Ten jasno określił że Polska nie powinna wchodzic do wojny jako pierwsza. W tym konflikcie chodziło o przetrwanie Narodu, a nie klęskę Niemiec. Jeszcze raz Pana argument to jest już wspomniany przykład Polania się benzyną.
*


confused1.gif
Chwila. Jeżeli dobrze czytam to:
- winisz WB za to, że dała Polsce gwarancję
- myśmy weszli do tej wojny w nieodpowiednim momencie

Po pierwsze to do tanga trzeba dwojga. Mogliśmy nie podpisywać. wink.gif
Po drugie to ciężko jest do wojny w nieodpowiednim momencie jeżeli nie jest się agresorem. wink.gif


QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 20:35)
QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Celem wojny z Niemcami była obrona kraju. Doskonale zdawano sobie sprawę z dysproporcji sił, dlatego też zmontowano koalicję, by nie ulec Hitlerowi. Dodatkowo Francuzi chcieli oprzeć się na Rosji sowieckiej, jednak to było nie zaakceptowania przez II RP. Powtórzę po raz kolejny - koncepcja się spełniła, do wojny zaczęły przystępować kolejne kraje.


Jeżeli sobie zdawano to czemu nie negocjowano? Polska nie zmontowała żadnej koalicji. Polska dała się wmanewrować politycznie. Pana koncepcja to polanie się benzyną i podpalenie. Co Armia II RP wniosła do walki z Niemcami. Niewiele. Kupiła tylko czas Francuzom i Anglikom, którego i tak niewykorzystanie.
*


Ciężko jest wykorzystać czas, gdy zmarnowało się lata pokoju.

QUOTE(alexmich @ 10/07/2018, 20:49)
QUOTE(ciekawy @ 10/07/2018, 18:10)
Im wojna była nie na rękę, ale musieli coś zrobić.


No przecież napisałem co zrobili. Skierowali Wermacht na wschód.

*


A później postanowili go skierować na siebie. wink.gif

Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 10/07/2018, 20:28
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej