|
|
Język polski bez znaków diakrytycznych, Inne konwencje ortograficzne
|
|
|
|
"d_żdż_ownica" - bardzo ciekawe  Pierwotnie to zdaje była deżdżownica, bo pojawiała się gdy spadł deżdż. Że też przodkowie uznali, iż bez tego "e" w środku bedzie łatwiej wymawiać ...
|
|
|
|
|
|
|
|
@Soilless
Polski nie wymagałby znaków diakrytycznych w cyrylicy-cyrylica ma więcej liter niż łacinka a do tego miękki i twardy znak. Idealne pismo dla polszczyzny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Svetonius21 @ 11/12/2021, 10:13) @Soilless Polski nie wymagałby znaków diakrytycznych w cyrylicy-cyrylica ma więcej liter niż łacinka a do tego miękki i twardy znak. Idealne pismo dla polszczyzny.
Chyba tak. Nie wiem. Nie zastanawiałem się. Pominąwszy już brak ku temu kompetencji. Ale możliwe. Że tak. Że cyrylica najlepiej oddawałaby język polski (a może w ogóle wszystkie inne słowiańskie, może wtedy słowiańskie potoki, rzeki i morza wreszcie mogłyby się zlać w rosyjskim oceanie). Nawiasem mówiąc w Sieci jest taki projekt (wenn man so sagen kann). Mam go kiedyś trafionego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Svetonius21 @ 11/12/2021, 10:13) @Soilless Polski nie wymagałby znaków diakrytycznych w cyrylicy-cyrylica ma więcej liter niż łacinka a do tego miękki i twardy znak. Idealne pismo dla polszczyzny. A czym są miękki i twardy znak jak nie takimi znakami diakrytycznymi oderwanymi od innych liter i egzystującymi jako samodzielne litery/znaki?
QUOTE(Biernat) (a może w ogóle wszystkie inne słowiańskie, może wtedy słowiańskie potoki, rzeki i morza wreszcie mogłyby się zlać w rosyjskim oceanie)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Amras @ 11/12/2021, 11:24) QUOTE(Biernat) (a może w ogóle wszystkie inne słowiańskie, może wtedy słowiańskie potoki, rzeki i morza wreszcie mogłyby się zlać w rosyjskim oceanie) 
Chodzi o to, że cyrylica może mogłaby ten proces ułatwić, proces naturalny, postępujący w czasach imperium rosyjskiego, a potem, choć niestety na nieco już uszczuplonym terytorium (odpadnięcie Królestwa Polskiego), w czasach ZSRR. Ale mniejsza z tym, nie chcę tu robić off top, to zupełnie inne zagadnienie (z językiem, w tym przypadku polskim, może i związane, ale raczej nie z jego ortografią, a zdaje się to jej ten temat dotyczy).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(TMI Fairy @ 11/12/2021, 9:51) "d_żdż_ownica" - bardzo ciekawe  Pierwotnie to zdaje była deżdżownica, bo pojawiała się gdy spadł deżdż. Że też przodkowie uznali, iż bez tego "e" w środku bedzie łatwiej wymawiać ...
Dżdżownica to regularna postać, w dъždžь był jer, który w dъždževьnica zanikł w regularny sposób.
"Uznanie" nastąpiło akurat w przypadku przypadków zależnych wyrównanych do mianownika, stąd mamy "deszczu" zamiast dżdżu.
Ten post był edytowany przez Spiryt: 11/12/2021, 13:08
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=Amras,11/12/2021, 12:24] [quote=Svetonius21,11/12/2021, 10:13]@Soilless
Polski nie wymagałby znaków diakrytycznych w cyrylicy-cyrylica ma więcej liter niż łacinka a do tego miękki i twardy znak. Idealne pismo dla polszczyzny.
[/quote]A czym są miękki i twardy znak jak nie takimi znakami diakrytycznymi oderwanymi od innych liter i egzystującymi jako samodzielne litery/znaki?
Pierwotnie były to litery, którymi zapisywano jery. Gdy jery zanikły ich funkcją pozostała modyfikacja poprzedzających spółgłosek. Równie dobrze moglibyśmy uznać "h" w portugalskim za znak diakrytyczny, gdyż nie oddaje żadnego dźwięku i albo jest nieme albo pojawia się w dwuznakach ch, lh, nh jako "zmiękczacz".
|
|
|
|
|
|
|
|
Problem w tym, że dla polskiego nie da się zrobić dobrej cyrylicy z uwagi na jednak sporą odrębność od innych języków słowiańskich (np. dzi-, dzia-, dzie- w miejscu rosyjskiego ди-, дя-, де-; ci-, cia-, cie- w miejscu rosyjskiego ти-, тя-, те-, głoski „rz”, „ó”, nosówki). Nawet car Mikołaj I, który coś próbował w połowie XIX wieku, szybko skapitulował, bo jego projekt po prostu był słaby.
Ten post był edytowany przez Ferdas: 13/12/2021, 19:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Akurat "rz" i "ó" to żaden problem. Cyrylica ma znak dla ż/rz, a ó to po prostu by się dało normalne cyrylickie u.
|
|
|
|
|
|
|
|
„Ж” jest znakiem tylko dla „ż”, „rz” w innych językach używających cyrylicy nie ma, np. rzeka to po rosyjsku „rieka”; dochodzi jeszcze kwestia czeskiego, w którym „ř” to coś pomiędzy „ż” a „rż”. Co do „ó”, to dlaczego miałoby zniknąć, skoro u nas w alfabecie łacińskim nie zniknęło?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ferdas @ 13/12/2021, 23:38) Co do „ó”, to dlaczego miałoby zniknąć, skoro u nas w alfabecie łacińskim nie zniknęło? Bo takiego dokonano kiedyś wyboru. Równie dobrze mogłoby zamiast "ó" być "oo" lub "u". Albo samo "o" które znający język vjedzieliby jak vymuvich 
Ten post był edytowany przez TMI Fairy: 14/12/2021, 10:07
|
|
|
|
|
|
|
|
Akurat nosówki w cyrylicy były, i to aż cztery. Literę na dz zawiera cyrylica serbska. Problem to dż i szereg ciszący. No i pytanie co z ó, rz, h/ch.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 14/12/2021, 5:43) Literę na dz zawiera cyrylica serbska. A nie na Đ? Ђ to chyba bardziej dź czy dż niż dz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nosówki zostały usunięte za Piotra Wielkiego, a w mowie rosyjskiej zaniknęły o wiele wcześniej. Dużo też zależy od tego, kiedy tę cyrylicę byśmy wprowadzili, czy na początku, w IX wieku (jak OTL próbowali Wiślanie), czy właśnie w XIX lub XX wieku. Wspomniany Mikołaj I już o tych znakach dla nosówek nie pamiętał i dorobił swoje znaki.
Mam jakieś dziwne wrażenie, że nawet dla języków zachodniej Europy cyrylica pasowałaby lepiej niż dla polskiego, mimo że niesłowiańskie Nie tylko pod tym względem jesteśmy najbardziej antyrosyjskim krajem na świecie.
Ten post był edytowany przez Ferdas: 14/12/2021, 11:59
|
|
|
|
|
|
|
Soilless
|
|
|
II ranga |
|
  |
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 72 |
|
Nr użytkownika: 106.668 |
|
|
|
|
|
|
Ja z tą koniecznością diakrytyków w polskim to tak trochę przewrotnie. Polski w słowiańszczyźnie to taki francuski w romańskich. Dziwny brat. A przecież teraz chyba nie ma na świecie "czystej" cyrylicy? ё, й (daszek to co?). Nie przyglądałem się byłgarskiej. Cyrylice języków ałtajskich to jakiś kosmos w dodawaniu daszków, pętelek, kropek i delikatnym zmienianiu kształtów znaków (jakby w kursywie już teraz wszystkie nie wyglądały identycznie...). Kiedyś bawiłem się w polską cyrylicę, aczkolwiek bez jej (cyrylicy) wewnętrznych praw o etymologii głoski. Czyli raczej transkrypcja łacinki. I jedynym znakiem diakrytycznym, który mi wystarczył był polski ogonek. Moje ц miało ogonek a nie pętelkę, moja щ miała ogonek, ł to л z ogonkiem, żdż było na bazie jakiegoś kaukaskiego czy innego җ. Jak pamiętam, wywaliłem ы, a na y użyłem ukraińskiego и. I i jota jak w łacińce, bo tego nie da się przetranskrybować, jotowańce też wywalone, bo w polskim i zawsze jotuje, a i zawsze zmiękcza. W zasadzie ogonki i miękkie znaki wystarczyły do zapisu polszczyzny. Zatem można zapisać polski bez znaków diakrytycznych o ile uznamy, że ogonki (pętelki w rosyjskiej kursywie) to część znaku (no przecież ц! podstawowa litera!), a nie dodatek do istniejącego. Tylko trzeba odnosić się wyłącznie do języka wysokiego, nie rozróżniającego ż/rz, u/ó, h/ch. Jakbym to swoją gwarę zapisywał, byłbym zmuszony przyznać polskiemu jakąś awarską ilość liter w alfabecie.
A propos, te serbskie wynalazki wyglądają paskudnie.
Edit: Ą i ę przyjąłem identyczne jak w łacińce. Pozwólmy jusom umrzeć, wygląda to jak hieroglif.
Ten post był edytowany przez Soilless: 14/12/2021, 19:36
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|