|
|
Plany Rosji na wypadek wojny z Iranem., Zajęcie Kaukazu
|
|
|
|
Co prawda po Rosji można się wszystkiego spodziewać, ale jakoś trudno jest mi w to uwierzyć. Po pierwsze zastanawiam się, czy Stany Zjednoczone już na tyle wydobrzały, aby brać się za kolejną wojnę. Po drugie, czy Rosji ujdzie na sucho zaplanowane zajęcie Gruzji i Armenii wedle "widzi mi się". To wszystko wydaje się za bardzo napompowane. Wiadomo, że Rosja reaguje zdecydowanie na każde zbliżenie się USA do jej granic, ale czym innym jest mobilizacja wojsk, a czym innym zajęcie po drodze dwóch niepodległych państw.
|
|
|
|
|
|
|
|
W sumie logiczne, jeśli uważa się za mocarstwo. Pytanie czy Rosja jest w stanie to zrobić?
Jeśli jednak do tego dojdzie jak zachowa się Turcja, a w rezultacie Grecja.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przyjmując takie zrządzenie wypadów, to może powstać niezła chryja, bo przy mobilizacji rosyjskich wojsk Gruzini już teraz mają pełne portki ze strachu. Nie wierzę, żeby w takiej sytuacji nie było burzy dyplomatycznej na linii Gruzja-NATO.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli okazałoby się to prawdą to Rosja liczy na to że świat będzie zajęty wojną w Iranie ale moim zdaniem i tak byłoby ostre spięcie jeśli tylko tyle.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja bym takiej opcji wcale nie wykluczał. I to z kilku powodów:
- po tegorocznym zwycięstwie w wyborach prezydenckich rozpoczynający swą trzecią kadencję Putin będzie miał juz rozwiązane ręce - "reset" w stosunkach amerykańsko-rosyjskich sugeruje, iż Moskwa mogła wytargować od Obamy milczące przyzwolenie na rewindykacje swych wpływów na południowym Kaukazie wzamian za akceptację amerykańsko-izraelskiej rozprawy z Iranem - spotkanie Miedwiediew-Peres w Soczi jeszcze latem 2009r., a następnie podpisanie wielomiliardowych kontraktów na zakup nowoczesnego uzbrojenia od Izraela przez Moskwę przy równoczesnym spadku poparcia Izraelczyków dla Tibilisi pozwala się domyslać, iż Tel Awiw za cenę rozwiązania swego priorytetorego problemu tj. irańskiego programu nuklearnego, gotów jest porzucić bez żalu swego gruzińskiego sprzymierzeńca i zostawić go na łasce Rosji
Taka transakcja wymienna między mocarstwami może mieć z resztą o wiele szerszy charakter - być może Rosjanie "dorzucili" jeszcze w pakiecie położenie przysłowiowej "lagi" na Syrii i wcześniej Libii. Najbliższe miesiące powinny pokazać jak to się skończy. Turcja i zwłaszcza Grecja nie będą mieć nic do gadania...
Ten post był edytowany przez Travis: 12/04/2012, 11:01
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(karolz77 @ 12/04/2012, 9:32) Pojawiły się niepokojące informację, jakoby w wypadku wojny z Iranem Rosja planuje zająć Armenię i Gruzję. Czy Waszym zdaniem może do tego dojść? I czy to nie może być początek szerszego konfliktu? http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,1...iline&fb_ref=su Ach ci dziennikarze. Armenia jest krajem utrzymującym serdeczne stosunki z Rosją i posiada rosyjskie bazy na swoim terytorium. Surowce ma Azerbejdżan, ale nawet on nie chce przystępować do NATO, a Rosja trzyma w szachu oba te kraje dzięki kwestii Górskiego Karabachu, tak jak trzymała Gruzje dzięki Abchazji i Osetii Płd.
QUOTE reset" w stosunkach amerykańsko-rosyjskich sugeruje, iż Moskwa mogła wytargować od Obamy milczące przyzwolenie na rewindykacje swych wpływów na południowym Kaukazie Ale Rosja już ma wpływy na południowym Kaukazie. Co więcej 2008 rok pokazał że może swobnie działać nawet w panstwie nieprzychylnym czyli w Gruzji. A to jedyne takie nieprzychylne Rosji państwo w tym regionie.
QUOTE Tel Awiw za cenę rozwiązania swego priorytetorego problemu tj. irańskiego programu nuklearnego, gotów jest porzucić bez żalu swego gruzińskiego sprzymierzeńca i zostawić go na łasce Rosji Izrael to sprzymierzeniec Gruzji? To już bardziej Polska jest sprzymierzeńcem choć żadnymi umowami nie jesteśmy związani.
Ten post był edytowany przez kris9: 12/04/2012, 11:09
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Izrael to sprzymierzeniec Gruzji? To już bardziej Polska jest sprzymierzeńcem choć żadnymi umowami nie jesteśmy związani Oczywiście, choć już nie w takim stopniu jak w latach 2006-2008.
QUOTE Israel has engaged in extensive military cooperation with Georgia. Israel sold Georgia armored vehicles and small arms, and Israeli special forces and private contractors have trained Georgian troops. Israel sold Georgia its fleet of UAVs, LAR-160 rocket launchers, anti-tank mines, and cluster bombs. On 5 August 2008, it was reported by Stratfor and Russia Today that Israel planned to halt arms sales to Georgia due to Russian objections.[4][5] Israel continued to train Georgian security forces, though on a more limited scale. http://en.wikipedia.org/wiki/Georgia%E2%80...srael_relations
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 12/04/2012, 10:59) A ja bym takiej opcji wcale nie wykluczał. I to z kilku powodów:
- po tegorocznym zwycięstwie w wyborach prezydenckich rozpoczynający swą trzecią kadencję Putin będzie miał juz rozwiązane ręce - "reset" w stosunkach amerykańsko-rosyjskich sugeruje, iż Moskwa mogła wytargować od Obamy milczące przyzwolenie na rewindykacje swych wpływów na południowym Kaukazie wzamian za akceptację amerykańsko-izraelskiej rozprawy z Iranem - spotkanie Miedwiediew-Peres w Soczi jeszcze latem 2009r., a następnie podpisanie wielomiliardowych kontraktów na zakup nowoczesnego uzbrojenia od Izraela przez Moskwę przy równoczesnym spadku poparcia Izraelczyków dla Tibilisi pozwala się domyslać, iż Tel Awiw za cenę rozwiązania swego priorytetorego problemu tj. irańskiego programu nuklearnego, gotów jest porzucić bez żalu swego gruzińskiego sprzymierzeńca i zostawić go na łasce Rosji Może, może, tylko że to raczej mało realne, żeby Amerykanie zgodzili się na wzmocnienie Rosji po to, aby powojować w Iranie i wydać kolejne biliony na wojnę, z której znowu wrócą z podkulonym ogonem. A tak, jak podkreślił już Kris9, Rosja już posiada wpływy w tym regionie i nie musi nawet zajmować tych terytoriów, aby im dyktować warunki współpracy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale niewykluczone, że marzy się im ostateczne utarcie nosa Gruzji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Rosja już posiada wpływy w tym regionie Co do Armenii i Azerbejdżanu zgoda. Pozostaje jeszcze Gruzja...
QUOTE wrócą z podkulonym ogonem A to dlaczego? Chyba nawet najbardziej radykalne "jastrzębie" w USA nie śnią nawet o operacji lądowej przeciw Ajatollahom. To będzie prawie na pewno seria celnych uderzeń z powietrza plus oczyszenie Zatoki Perskiej z irańskiej floty. Poza działaniami stricte wywiadowczymi (bardziej z resztą Mossadu niż CIA) noga żadnego Amerykanina nie stanie raczej na perskiej ziemi.
Ten post był edytowany przez Travis: 12/04/2012, 11:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 12/04/2012, 11:12) QUOTE Izrael to sprzymierzeniec Gruzji? To już bardziej Polska jest sprzymierzeńcem choć żadnymi umowami nie jesteśmy związani Oczywiście, choć już nie w takim stopniu jak w latach 2006-2008. QUOTE Israel has engaged in extensive military cooperation with Georgia. Israel sold Georgia armored vehicles and small arms, and Israeli special forces and private contractors have trained Georgian troops. Israel sold Georgia its fleet of UAVs, LAR-160 rocket launchers, anti-tank mines, and cluster bombs. On 5 August 2008, it was reported by Stratfor and Russia Today that Israel planned to halt arms sales to Georgia due to Russian objections.[4][5] Israel continued to train Georgian security forces, though on a more limited scale. http://en.wikipedia.org/wiki/Georgia%E2%80...srael_relations No tak ale zarabianie na sprzedawaniu uzbrojenia to trochę za mało aby mówić o przymierzu. Swego czasu ZSRR sprzedawał broń do Jordanii a Rosja do ZEA, ale zdecydowaniue na wyrost byłoby twierdzenie o przymierzach w tym przypadku.
QUOTE QUOTE Rosja już posiada wpływy w tym regionie Co do Armenii i Azerbejdżanu zgoda. Pozostaje jeszcze Gruzja... Saakaszwili odejdzie przyjdzie ktoś nowy to moze będzie można porozmawiać o ponowynym właczeniu Abchazji i Południowej Osteii do Gruzji w zamian za sojusz z Rosją.
Ten post był edytowany przez kris9: 12/04/2012, 11:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! A ja tam życzę Rosji zajęcia Gruzji. Poważnie! I to bynajmniej nie z miłości do Moskwy czy nienawiści dla pasterzy z Kaukazu. Ot, jak zajmą Gruzję, to dostaną gigantyczną Czeczenię Samo zajęcie pochłonie trochę czasu i środków, a potem niech się użerają z partyzantką i zamachami. Zdrowia
Travisie-i ja uważam scenariusz za prawdopodobny, ale bynajmniej nie za niekorzystny dla nas.
Ten post był edytowany przez Tromp: 12/04/2012, 18:00
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 12/04/2012, 11:22) Co do Armenii i Azerbejdżanu zgoda. Pozostaje jeszcze Gruzja... Gruzja nie ma tutaj za wiele do gadania. Rosjanie już ją obciosali, a teraz zawsze znajdzie się jakaś grupka osób chętna do objęcia władzy w kraju, wspierana przez Rosjan.
QUOTE(Travis @ 12/04/2012, 11:22) A to dlaczego? Chyba nawet najbardziej radykalne "jastrzębie" w USA nie śnią nawet o operacji lądowej przeciw Ajatollahom. To będzie prawie na pewno seria celnych uderzeń z powietrza plus oczyszenie Zatoki Perskiej z irańskiej floty. Poza działaniami stricte wywiadowczymi (bardziej z resztą Mossadu niż CIA) noga żadnego Amerykanina nie stanie raczej na perskiej ziemi. Tak na prawdę to niczego nie możemy być pewni Travisie, ale możesz mieć słuszność. Z tym że zapominasz tutaj o reakcji samego Iranu na działania amerykańsko-izraelskie. Oni nawet, jak nie będą chcieli, to będą musieli odpowiedzieć na taką potwarz Amerykanów i Żydów. Poza tym mogą mieć w tym wsparcie pozostałych krajów arabskich, którym na pewno nie spodobają się działania imperialistów.
Ten post był edytowany przez mobydick1z: 12/04/2012, 12:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 12/04/2012, 13:56) Tak na prawdę to niczego nie możemy być pewni Travisie, ale możesz mieć słuszność. Z tym że zapominasz tutaj o reakcji samego Iranu na działania amerykańsko-izraelskie. Oni nawet, jak nie będą chcieli, to będą musieli odpowiedzieć na taką potwarz Amerykanów i Żydów. Poza tym mogą mieć w tym wsparcie pozostałych krajów arabskich, którym na pewno nie spodobają się działania imperialistów. Jak kogoś to interesuje, to radzę poczytać w najnowszej NTW o irańskich możliwościach w zakresie blokady Ormuzu. Mają całkiem niemało samochodowych wyrzutni pokpr, taktycznych pocisków balistycznych, różnych jednostek minowych (i pewnie niemało cywilnych/pomocniczych, zdolnych w razie czego zrzucić jajo), w tym najciekawsze ślizgacze minowe Pasdaranu, do tego nieznaną liczbę okrętów podwodnych, z czego trzy to bliźniaki/kuzyni naszego Orła. A że Amerykanie marnie radzą sobie z działaniami ZOP przeciw klasycznym OP...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|