|
|
Losy świata po wygraniu wojny we wrześniu 1939 r., Alternatywny świat
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 8/02/2018, 2:16) ...chociaż Gdańsk moglibyśmy utracić. Nie można utracić coś, czego się nie ma.
Jak tu poczytałem o Banachu i Ulamie, to najpierw pomyślałem że zostali wcieleni do Brygady Bombowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Emperior - tak dla informacji:to, co piszę niebieskim kolorem, pisze jako moderator i prosze Ciebie, abyś to brał pod uwagę.
O ile sobie przypominam, był zreszta już na tym forum wątek o ewentualnym zwycięstwie polskim w wojnie obronnej '39 roku. Z wykazaniem przyczyn niemżności takiego zwycięstwa.
Owszem, to sa zabawy historyczne, co nie znaczy, że jest to dział fantasy albo science - fiction. Nie wiem, czy zauważyłeś, że w innych wątkach kosmiczne nietoperze interweniuja tylko raz, potem wątek ma być prowadzony możliwie prawdodobnie.
Rosjanie bili się za darmo? A pociski to za darmo się produkowały? Niestety nie wszystko dało się wyprodukowac w czynie społecznym. Nawet jeńcy niemieccy na Kaukazie dostawali żywność, wódke i papierosy za swoją pracę. Więźniowie gułagów również musieli być karmieni. Może minimalne, ale koszty jednak były. Udowodnij, że we wrześniu 1939 Polacy daliby radę za darmo wyprodukować broń. Benzynę i ropę też dostawaliśmy za darmo? Chyba nie...a jakoś trzeba było maszyny uruchomić...okręty wojenne czy samoloty czyms trzeba było napędzać...społeczeństwa polskiego na taką ofiarność nie było stać.
Dobra, może i nie utracilibyśmy Gdańska, wręcz może zostałby na trwale przyłączony do Polski. Ale prosze nie pisz, że dotarlibyśmy do Berlina. Wojna skończyłaby się na wycofaniu Niemców z Polski. Uznano by, że Niemcy dostali po łapach, może znowu Francuzi weszliby do dawnych stref zdemilitaryzowanych, ale każdy by się cieszył, że na tym się skończyło. Hitlera nikt by włądzy nie pozbawił. Bo kto wydałby rozkaz marszu na Berlin? Chamberlain?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 8/02/2018, 15:53) QUOTE(Wilczyca24823 @ 8/02/2018, 2:16) ...chociaż Gdańsk moglibyśmy utracić. Nie można utracić coś, czego się nie ma. Jak tu poczytałem o Banachu i Ulamie, to najpierw pomyślałem że zostali wcieleni do Brygady Bombowej.
Bardziej mi chodziło, że sanacja prowadzi tajne badania nad bronią nuklearną, zainicjowane w Kawiarni Szkockiej wśród lwowskiej szkoły matematycznej. Pierwszy reaktor w latach 30-tych inicjuje pracę w cegielni Steinhausa pod Jasłem. Potem z górki - test na poligonie na Wołyniu, a potem z górki równamy z ziemią Breslau i Królewiec (Planowany był Danzig ale obawiano się skutków dla Gdyni). To miałoby sens I tym sposobem wojny nie ma - bo nikt z sąsiadów nie ruszy mocarstwa atomowego
|
|
|
|
|
|
|
|
Ad. carantuhill Fajna koncepcja. Otto Hahn i Fritz Straßmann są Żydami i czmychają w 1933r. do Polski. Tam kontynuują badania i dokonują odkrycia. Przekonują Dziadka, że da się bombę zrobić. Reaktor hula już w 1935r. Ruda uranu jest wydobywana w Górach Świętokrzyskich i wzbogacana w Mościcach. Polacy w Mielcu budują pierwsze 4-silnikowe bombowce PZL-70 Walkiria. Z napędem odrzutowym konstrukcji prof. Oderfelda oczywiście. Te "Grubaska" pomieszczą. Ino jest taki myk;
QUOTE Potem z górki - test na poligonie na Wołyniu, a potem z górki równamy z ziemią Breslau i Królewiec
QUOTE I tym sposobem wojny nie ma - bo nikt z sąsiadów nie ruszy mocarstwa atomowego To w końcu jest ta wojna, czy nie?
Ten post był edytowany przez poldas372: 8/02/2018, 17:19
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|