|
|
Henryk Głogowski Królem Polski
|
|
|
|
W wątku nie przewiduję inwazji kosmicznych nietoperzy, podróży w czasie i tym podobnych atrakcji. Niemniej z regulaminem HA może być problem, gdyż POD jest podwójny, więc na wszelki wypadek zakładam go tutaj. Przejdźmy do rzeczy-9 grudnia 1309 roku nagle umiera Władysław Łokietek. Jego rywal Henryk Głogowski dożywa sędziwego wieku, śmierć zabiera go 2 marca 1333 roku. Czy Głogowczyk wykorzystując zgon rywala opanuje Małopolskę? Uda mu się sięgnąć po koronę królewską? Jak widzicie jego dalsze rządy? Niewątpliwie wzrost pozycji przysporzy mu wrogów. Luksemburgowie będą go uznawali go za groźnego rywala i uzurpatora, w końcu sami mieli roszczenia do tronu polskiego. Henryk może więc częściowo wejść w buty Łokietka i szukać sojuszu z Węgrami. W przeciwieństwie do Łokietka z brakiem dziedziców Głogowczyk nie ma problemu, wręcz przeciwnie-ma gromadę synów, którzy na zgon ojca poczekają do czterdziestki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kto oprócz Henryka może się pokusić o przejęcie Małopolski? Jan Luksemburski chyba nie okrzepł jeszcze wystarczająco w Czechach żeby wykorzystać power vacuum powstały po Łokietku. Łokietek pozostawia małoletniego syna i ciężarną żonę, wszyscy jego bracia oprócz (być może) Siemowita nie żyją.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może się okazac, że faktycznie nikt...poza Luksemburgami. Chociaż - może Bernard Świdnicki, zięć Łokietka? Który może ogłosić się opiekunem matki i rodzeństwa żony?
|
|
|
|
|
|
|
|
Głogowczyk ma sporą przewagę nad Bernardem, ma kawał Śląska i Wielkopolski pod kontrolą, większy problem mogliby sprawiać bratankowie Łokietka, książęta inowrocławscy, ale ci mają zajęcie na Kujawach, są skonfliktowani z biskupem i obrzuceni klątwą a jeden z nich przebywa w czeskiej niewoli. Czy w takich warunkach możemy już odtrąbić sukces Głogowczyka i czekać na koronację? Polska "głogowska" już na starcie ma północną część Dolnego Śląska, jest więc w lepszej pozycji aby opanować całą dzielnicę niż w OTL. Wrocław jest wciśnięty między Księstwo Głogowskie a niezależne Księstwo Jaworsko-Świdnickie. A co z Krzyżakami i Brandenburczykami? To Łokietkowi zabrali Pomorze, Henryk może lepiej ułożyć sobie stosunki z nimi. Jego uwaga będzie raczej zwrócona na Śląsk (co na dłuższą metę i tak spowoduje problemy z Krzyżakami, Henryk wejdzie bowiem na kurs kolizyjny z ich sojusznikami, Luksemburgami).
|
|
|
|
|
|
|
|
Pamiętaj, jak doszło do zajęcia Pomorza przez Zakon. Pytanie brzmi, jak Henryk sobie ułozy stosunki z rodem Święców? Bo to od tego bedzie zależało, czy Święcowie wezwą Brandenburczyków na pomoc - druga kwestia, czy Głogowczyk będzie miał siły potrzebne do samodzielnego odparcia tego najazdu (jeśli do niego dojdzie).
|
|
|
|
|
|
|
|
POD jest taki, że Głogowczyk i Łokietek zamieniają się datami śmierci, czyli pierwsza zmiana następuje w grudniu 1309 roku, już po rzezi Gdańska.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jesli tak, to Krzyżacy porzuca Luksemburczyka, jeśli Konrad porzuci myśli o Pomorzu. Zresztą teraz nawet nie ma komu o nie się upomnieć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Henryk wolałby Pomorze mieć niż nie mieć, ale fakt, iż Krzyżacy odebrali Pomorze nie jemu, ale jego rywalowi zmieni nieco optykę wydarzeń w stosunku do OTL. Głogowczyk będzie się najbardziej interesował swoim ojczystym Śląskiem, Gdańsk może poczekać. Wkrótce umrze Henryk VII i Luksemburczycy utracą tron niemiecki na rzecz Wittelsbachów. Co potem? Sojusz polsko-krzyżacki przeciwko Litwie? Czy jednak Henryk będzie grał na dwa fronty i rozpali jednocześnie konflikt o Pomorze i Śląsk?
EDIT: Wydaje mi się, że sojusz krzyżacko-czeski jest jednak nieunikniony. Nawet jeśli Głogowczyk nie dopomina się Pomorza w tym momencie, może to zrobić w przyszłości, gdy urośnie w siłę. Czesi zaś dla krzyżackiej władzy nad Pomorzem żadnym zagrożeniem nie są.
Ten post był edytowany przez Svetonius21: 28/01/2018, 22:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Zagrozeniem dla włądzy krzyżackiej nad Pomorzem są wszyscy królowie polscy. Konrad jest takim samym zagrożeniem jak Łokietek - jednak Krzyżacy skupiają się na walce z Litwą, a wojna z Polską za Łokietka to skutek sojuszu polsko - litewskiego. Jeśli Głogowczyk o Pomorze nie będzie się upominał - a nie będzie, bo bedzie zajęty walką o tron polski, Krzyżacy nie będą mu o Pomorzu przypominac. Jesli Luksemburgowie o tron polski się upomną, to Krzyżacy w zależności od wyniku rozmów z Konradem pozostaną neutralni albo ruszą na niego. Konrad zawsze może się z nimi dogadać oddając im Kujawy.
Konrad po śmierci Łokietka musi właściwie rozpocząć walki o Kraków, jak i o Wielkopolskę. Również jako dobry chrześcijanin przesiąknięty kultura niemiecką nie będzie próbował zawierac sojuszu z Witenesem (niektórzy historycy przypuszczają, że już ten włądca miał sojusz z Łokietkiem, o czym ma świadczyć brak najazdów litewskich na jego ziemie od 1307 roku) ani z Giedyminem.
|
|
|
|
|
|
|
|
A więc prawdopodobnie mamy Polskę zjednoczoną przez Henryka. Wielbiciel Łokietka Jasienica z jednej strony żałował, iż Śląsk od Polski odpadł, z drugiej był zadowolony, że koronę założył Kujawiak Łokietek a nie zniemczony Piast śląski (co rzekomo uchroniło Polskę przed odgórną germanizacją), ale co takie stwierdzenia mają wspólnego z rzeczywistością? Moim skromnym zdaniem kulturowo Królestwo Polskie Głogowczyka nie powinno się zbytnio różnić od OTL państwa Łokietka i Kazimierza Wielkiego.W Krakowie czy Poznaniu też niemieckiego mieszczaństwa nie brakowało.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|