Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wielcy generałowie wojen napoleońskich, Andrew Uffindell
 
Oceń książkę:
1. (strata czasu) [ 0 ]  [0.00%]
2. (taka sobie) [ 1 ]  [14.29%]
3. (średnia) [ 1 ]  [14.29%]
4. (dobra) [ 3 ]  [42.86%]
5. (bardzo dobra) [ 2 ]  [28.57%]
6. (wyśmienita) [ 0 ]  [0.00%]
Suma głosów: 7
Goście nie mogą głosować 
     
Belizariusz_Scypion
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 565
Nr użytkownika: 39.284

Stopień akademicki: magister historii
Zawód: zolnierz/ kickboxer
 
 
post 1/02/2008, 17:12 Quote Post

Witam!

Chciałbym poznać Wasze zdanie na temat tej książki. Przeczytałem ją niedawno i szczerze powiedziawszy książka jest dobra, ale jak dla mnie ma kilka istotnych mankamentów:

1- brak obecności wśród wybranej 12stki dowódców jakiegokolwiek marszałka francuskiego, a szczrególnie Davouta

2-obecność w niej Eugeniusza de Beauharnais i generała Lasalle. Nie przecze sa to barwne postacie tej epoki no, ale nie wiem jak Wy ja uważam, że bylo paru generałów, którzy mogliby przynajmniej z pewnością zastąpic w tej ksiązce Lasalle.

3- może się czepiam, ale dobiła mnie pewna nie ścisłość. Autor stwierdził, że bitwa pod Calidiero była taktycznym sukcesem arcyksięcia Karola natomiast w dotąd mi znanych opracowaniach był to sukces marszałka Masseny confused1.gif

Jednak książka ta ma kilka istotnych plusów;

1- przybliza w ciekawy sposób sylwetki mniej znanych angielskich generałów- Moore, Hill oraz rosyjskich najlepszych dowódców- Bagrationa, Kutuzowa i Barclay de Tolly.

2- jest napisana w sposób przystępny ciekawym językiem.

3- ciekawy pomysł przedstawiana sylwetek dowódców w 3 częściach- najpierw skrotowa biografia, potem plusy i minusy dowódcy i na końcu przykladowa bitwa w której dowodził dany general.

Jakie jest Wasze zdanie na temat tej książki? Podzielacie moje spostrzeżenia? Zapraszam do dyskusji! wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
pancerny96
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 45.667

 
 
post 31/08/2008, 12:51 Quote Post

Zgadzam się z tym co napisałeś. Książka jest dobra i mogę ją polecić. Dodam, że po lekturze zacząłem inaczej sądzić o Kutuzowie niż przedtem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 31/08/2008, 13:00 Quote Post

QUOTE
Dodam, że po lekturze zacząłem inaczej sądzić o Kutuzowie niż przedtem.

To znaczy jak? smile.gif
Uffindella mam już jakiś czas, ale do tej pory jeszcze się nie zagłębiałem - po pobieżnym przejrzeniu i przeczytaniu paru biogramów stwierdzam, że jak na angielską to dość niezła wink.gif Obecności Beauharnais i Lasalle'a nie można się dziwić - Eugene był wspaniałą postacią, a Lasalle to wprost wymarzony temat ze swoją osobowością i karierą smile.gif A obecność marszałków chyba autor tłumaczył, jako że mają oni często swoje biografie. To prawda - na zachodzie to i mają. Ale np. w Polsce niewiele można poczytać o Suchecie, Soulcie czy Kellermannie choćby.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
pancerny96
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 45.667

 
 
post 26/01/2009, 13:14 Quote Post

QUOTE(OverHaul @ 31/08/2008, 14:00)
QUOTE
Dodam, że po lekturze zacząłem inaczej sądzić o Kutuzowie niż przedtem.

To znaczy jak? smile.gif
*



No cóż. Do przeczytania myślałem, ze był wielkim wodzem, który obronił Rosję, ale po lekturze dowiedziałem się, że w 1812 praktycznie dowodzili de Tolly i Bagration, a podczas bitwy pod Borodino Kutuzow siedział z dala od pola bitwy, a do tego odizolowany bandą pochlebców.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 26/01/2009, 14:44 Quote Post

QUOTE(pancerny96 @ 26/01/2009, 13:14)
No cóż. Do przeczytania myślałem, ze był wielkim wodzem, który obronił Rosję, ale po lekturze dowiedziałem się, że w 1812 praktycznie dowodzili de Tolly i Bagration, a podczas bitwy pod Borodino Kutuzow siedział z dala od pola bitwy, a do tego odizolowany bandą pochlebców.

Pozdrawiam
*


To prawda, ale po Borodino miewał jeszcze gorsze dni sad.gif Cieszy, że Uffindellowi udaje się trochę obalić mit o genialnym Kutuzowie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Pan P.
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 43.033

Pawe³ Puzio
Zawód: student
 
 
post 4/04/2010, 23:29 Quote Post

Kutuzowa nie można tak jednoznacznie negatywnie oceniać. U anglików ma złą prasę, bo nie spróbował zniszczyć Napoleona, a u francuzów bo nie dal się zniszczyć Napoleonowi. Ja zdecydowanie lepiej oceniam Kutuzowa po lektorze tej książki. Sama książka mnie się podoba.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
kretu19955
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 62.698

 
 
post 13/07/2010, 21:45 Quote Post

A jest w niej Poniatowski, Dąbrowski, lub Zajączek?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 31/07/2010, 11:14 Quote Post

O ile pamiętam, nie.
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej