|
|
Działalność inkwizycji
|
|
|
fianne
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 80.653 |
|
|
|
|
|
|
Witam,
od pewnego czasu zgłębiam historię Inkwizycji i nurtuje mnie następujący problem: wiele mówi się o czarnej legendzie Inkwizycji stworzonej przez antykościelną propagandę, czy oświeceniowych filozofów. W jakiej zatem sferze działalności Oficjum należy umieścić tortury? Czy były na porządku dziennym, jako akceptowalne przez ówczesne społeczeństwo? Czy to faktycznie inkwizytorzy stali za torturami ( próba wody, łamanie kołem, żelazna dziewica, etc... ), czy też należało to do obowiązków "ramienia świeckiego"? Dodam, że jestem po lekturze 'Malleus Maleficarum' ( 'Młot na czarownice' )i nie do końca wiem, w jaki sposób mam go interpretować w kontekście rzeczywistej historii Świętego Oficjum.
Powyżej stosuję pojęcia "inkwizycja" i "święte oficjum" zamiennie. Czy to dopuszczalna praktyka? Do niedawna "Święte Oficjum" bowiem kojarzyłam wyłącznie z "ciałem kardynalnym" powołanym dopiero w roku 1542 z inicjatywy papieża Pawła III...?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE czy były na porządku dziennym, Po pierwsze był to standard (vide Karolina) po drugie inkwizycja wolała oddawać podsądnych świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości...
|
|
|
|
|
|
|
fianne
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 80.653 |
|
|
|
|
|
|
A w jakich sytuacjach wykonywano wyroki śmierci ( rozumiem, że głównie przez brachium saeculare ('ramię świeckie')? ), a kiedy ograniczano się wyłącznie do pokuty?
|
|
|
|
|
|
|
|
Usunięto post nietrzymający poziomu Forum i dyskusję z nim związaną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fianne @ 27/12/2012, 21:45) Witam, od pewnego czasu zgłębiam historię Inkwizycji i nurtuje mnie następujący problem: wiele mówi się o czarnej legendzie Inkwizycji stworzonej przez antykościelną propagandę, czy oświeceniowych filozofów. W jakiej zatem sferze działalności Oficjum należy umieścić tortury? Czy były na porządku dziennym, jako akceptowalne przez ówczesne społeczeństwo? Czy to faktycznie inkwizytorzy stali za torturami ( próba wody, łamanie kołem, żelazna dziewica, etc... ), czy też należało to do obowiązków "ramienia świeckiego"? Dodam, że jestem po lekturze 'Malleus Maleficarum' ( 'Młot na czarownice' )i nie do końca wiem, w jaki sposób mam go interpretować w kontekście rzeczywistej historii Świętego Oficjum. Powyżej stosuję pojęcia "inkwizycja" i "święte oficjum" zamiennie. Czy to dopuszczalna praktyka? Do niedawna "Święte Oficjum" bowiem kojarzyłam wyłącznie z "ciałem kardynalnym" powołanym dopiero w roku 1542 z inicjatywy papieża Pawła III...?
Inkwizytorzy nie mogli być nawet obecni przy torturach i nie wolno było stosować tortur trwale uszkadzających ciało. Więc żadne łamania kołem, żelazne dziewice. Stosowano podtapianie i podobne. W dodatku wprowadzono znaczne ograniczenia w torturach, jedna sesja trwają pół godziny, badanie lekarskie, w trakcie tortur obecny lekarz. Do tego przyznanie się do winy w trakcie tortur musiało być potwierdzone przed trybunałem. Jak na tamte czasy to było rewolucyjne. Inkwizycja w zasadzie nie zajmowała się ściganiem czarownic, to nie było ich zadanie. Zdarzało się, ale raz palenie czarownic było popularniejsze u protestantów. Dwa to głównie zajmowały się tym sądy pańskie, miejskie i rzadziej biskupie. Rolą inkwizytora nie było skazanie kogoś za herezję tylko przywrócenie na łono Kościoła. Wyrok skazujący na wydanie władzy świeckiej był porażką inkwizytora.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fianne @ 27/12/2012, 20:45) Witam, od pewnego czasu zgłębiam historię Inkwizycji i nurtuje mnie następujący problem: wiele mówi się o czarnej legendzie Inkwizycji stworzonej przez antykościelną propagandę, czy oświeceniowych filozofów. W jakiej zatem sferze działalności Oficjum należy umieścić tortury? Czy były na porządku dziennym, jako akceptowalne przez ówczesne społeczeństwo? Czy to faktycznie inkwizytorzy stali za torturami ( próba wody, łamanie kołem, żelazna dziewica, etc... ), czy też należało to do obowiązków "ramienia świeckiego"? Dodam, że jestem po lekturze 'Malleus Maleficarum' ( 'Młot na czarownice' )i nie do końca wiem, w jaki sposób mam go interpretować w kontekście rzeczywistej historii Świętego Oficjum. Powyżej stosuję pojęcia "inkwizycja" i "święte oficjum" zamiennie. Czy to dopuszczalna praktyka? Do niedawna "Święte Oficjum" bowiem kojarzyłam wyłącznie z "ciałem kardynalnym" powołanym dopiero w roku 1542 z inicjatywy papieża Pawła III...?
Inkwizytor mógł użyć tortur tylko jeśli udowodniono winę a winny się nie przyznaje. Nie wolno było uszkodzić ciała i musiał się zgodzić lekarz. Tortury były rzadkością, a jak były to była to zazwyczaj głodówka.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|