|
|
Polski kraj narodowo-terytorialny na Litwie,
|
|
|
|
QUOTE(January @ 11/10/2011, 11:49) QUOTE Polonią nazywamy te zbiorowości polskie, których przodkowie wyemigrowali. Polacy na Litwie nigdzie nie wyjeżdżali tylko granice się zmieniły. Otóż Polacy na Litwie są potomkami tych Polaków, którzy emigrowali z Korony na Litwę. To potomkowie migrantów, a nie ludnośc autochtoniczna. To wychodzi na to, że dzisiejsi Polacy to także imigranci, wszakże nie mieszkają tu od zawsze...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(January @ 11/10/2011, 11:49) QUOTE Polonią nazywamy te zbiorowości polskie, których przodkowie wyemigrowali. Polacy na Litwie nigdzie nie wyjeżdżali tylko granice się zmieniły. Otóż Polacy na Litwie są potomkami tych Polaków, którzy emigrowali z Korony na Litwę. To potomkowie migrantów, a nie ludnośc autochtoniczna.
Po pierwsze od tej migracji minęło wiele lat i wiele pokoleń. Ile lat musi mieszkać na danych terenach dana grupa, żeby ją uznać za autochtoniczną?
Po drugie są oni potomkami także spolonizowanej ludności litewskiej (nie żmudzkiej oczywiście) a pewnie i innych nacji jak Białorusini.
Ten post był edytowany przez karolz77: 11/10/2011, 14:09
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(January @ 11/10/2011, 11:49) QUOTE Polonią nazywamy te zbiorowości polskie, których przodkowie wyemigrowali. Polacy na Litwie nigdzie nie wyjeżdżali tylko granice się zmieniły. Otóż Polacy na Litwie są potomkami tych Polaków, którzy emigrowali z Korony na Litwę. To potomkowie migrantów, a nie ludnośc autochtoniczna.
Problem polega na tym, że jest to totalna bzdura!
Żadnej masowej migracji Polaków z Korony na Wileńszczyznę nie było. Mieszkańcy Wileńszczyzny, którzy nie uważają się za Polaków, to przybysze stosunkowo świeżej daty, przybyli tam z Aukszototy i Żmudzi. Natomiast mieszkający tam Polacy to potomkowie historycznych Litwinów i Krywiczy (z kolei ci, którzy dziś mienią się Litwinami, są potomkami Żmudzinów i Auksztotów). Pisałem o tym zresztą o tym tutaj:
http://www.jaroslawskuder-awpl.pl/?klotnia-w-rodzinie-,8
QUOTE(karolz77 @ 9/09/2011, 12:25) Ważną jeśli nie decydującą przeszkodą w utrzymaniu tej autonomii był też fakt, że rzeczywiście część działaczy polskich o komunistycznym rodowodzie, nie była lojalna w stosunku do nowo tworzącego się państwa litewskiego
Po raz kolejny zapytam - dlaczego właściwie Polacy mieli być lojalni wobec państwa, którego nie byli nawet obywatelami? Może niektórzy nie pamiętają, ale ówcześnie Wileńszczyzna była częścią ZSRR, a jej mieszkańcy byli obywatelami Związku Radzieckiego. Polacy z Wileńszczyzny nie przyłączyli się do buntowników, których interes nie był zbieżny z ich interesem, za to chcieli ugrać coś dla siebie. Czy można się temu dziwić?
Pozdrawiam
Ten post był edytowany przez wojtek k.: 11/10/2011, 13:35
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(January @ 11/10/2011, 11:49) QUOTE Polonią nazywamy te zbiorowości polskie, których przodkowie wyemigrowali. Polacy na Litwie nigdzie nie wyjeżdżali tylko granice się zmieniły. Otóż Polacy na Litwie są potomkami tych Polaków, którzy emigrowali z Korony na Litwę. To potomkowie migrantów, a nie ludnośc autochtoniczna.
Bzdura.
Dziuki to w przeważającej większości potomkowie białoruskojęzycznej ludności wyznania katolickiego, która mieszkała na tamtym obszarze od czasów Mendonga. W 19 wieku, w momencie wyboru tożsamości narodowej, ludność ta niemal jednogłośnie wybrała polskość.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(January @ 11/10/2011, 12:49) Otóż Polacy na Litwie są potomkami tych Polaków, którzy emigrowali z Korony na Litwę. To potomkowie migrantów, a nie ludnośc autochtoniczna. Bzdura. Polacy na Litwie to w lwiej części spolonizowani autochtoni, nie żadni Litwini vel Boćwiniarze vel Żmudzini. Jak pamiętam, chodzi o potomków Krywiczy i Dziuków, tudzież innych plemion z okolic Wilna i Grodna oraz Kowna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po raz kolejny zapytam - dlaczego właściwie Polacy mieli być lojalni wobec państwa, którego nie byli nawet obywatelami? Może niektórzy nie pamiętają, ale ówcześnie Wileńszczyzna była częścią ZSRR, a jej mieszkańcy byli obywatelami Związku Radzieckiego. Polacy z Wileńszczyzny nie przyłączyli się do buntowników, których interes nie był zbieżny z ich interesem, za to chcieli ugrać coś dla siebie. Czy można się temu dziwić?
To nie kwestia obowiązków ale realizmu politycznego. ZSRR dogorywał a w efekcie nie nic ugrali bo Polski Kraj przestał istnieć. Pytanie czy gdyby poszli inną drogą autonomia utrzymałaby się? Bez działań i negocjacji ze strony rządu RP pewnie nie. Pamiętajmy też, że autonomia nie poparła puczu Janajewa,tylko grupa działaczy. Nie mniej jednak dla Lietuvinów był to dobry pretekst, choć pewnie znaleźliby i inny w odmiennym wypadku.
Ten post był edytowany przez karolz77: 11/10/2011, 14:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(karolz77 @ 11/10/2011, 15:08) To nie kwestia obowiązków ale realizmu politycznego. ZSRR dogorywał a w efekcie nie nic ugrali bo Polski Kraj przestał istnieć. Pytanie czy gdyby poszli inną drogą autonomia utrzymałaby się? Bez działań i negocjacji ze strony rządu RP pewnie nie. Ano właśnie-a aż do Sikorskiego żaden minister spraw zagranicznych nie był najwyraźniej zainteresowany losem Polaków na Litwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 11/10/2011, 14:10) QUOTE(karolz77 @ 11/10/2011, 15:08) To nie kwestia obowiązków ale realizmu politycznego. ZSRR dogorywał a w efekcie nie nic ugrali bo Polski Kraj przestał istnieć. Pytanie czy gdyby poszli inną drogą autonomia utrzymałaby się? Bez działań i negocjacji ze strony rządu RP pewnie nie. Ano właśnie-a aż do Sikorskiego żaden minister spraw zagranicznych nie był najwyraźniej zainteresowany losem Polaków na Litwie.
Bo to jest właśnie kamień na szyi doktryny Giedroycia. W myśl niej Litwa miała być naszym sojusznikiem a upominanie się o prawa Polaków według co niektórych było psuciem stosunków. Sikorski coś tam działa, owszem bo jako jeden z niewielu w tym rządzie ma jakiś poziom wrażliwości państwowej i narodowej ale i tak nie zrobi właściwego kroku - nie zaproponuje nadawania obywatelstwa polskiego.
Ten post był edytowany przez karolz77: 11/10/2011, 14:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(karolz77 @ 11/10/2011, 14:08) To nie kwestia obowiązków ale realizmu politycznego. ZSRR dogorywał a w efekcie nie nic ugrali bo Polski Kraj przestał istnieć.
Cóż to za realizm polityczny? Litwa została uznana przez społeczność międzynarodową dopiero w sierpniu - wrześniu 1939 roku. Wcześniej nawet najwięksi optymiści nie przewidywali upadku Związku Radzieckiego. Dlatego też nikt nie decydował się na wyjście przed szereg z uznaniem Litwy.
A Polski Kraj Narodowo - Terytorialny przestał istnieć, bo zabrakło poparcia dla niego ze strony Polski. Polska winna była wtedy stanąć po stronie Polaków, a nie Litwinów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(January @ 11/10/2011, 11:49) QUOTE Polonią nazywamy te zbiorowości polskie, których przodkowie wyemigrowali. Polacy na Litwie nigdzie nie wyjeżdżali tylko granice się zmieniły. Otóż Polacy na Litwie są potomkami tych Polaków, którzy emigrowali z Korony na Litwę. To potomkowie migrantów, a nie ludnośc autochtoniczna. Na jakiej podstawie chłopie to twierdzisz , podasz źródełka swojej "wiedzy" i ile setek lat musi upłynąć by uznać ludność za autochtoniczną , pewnie Niemcy w Szczecinie AD 1939 to emigranci
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Cóż to za realizm polityczny? Litwa została uznana przez społeczność międzynarodową dopiero w sierpniu - wrześniu 1939 roku. Wcześniej nawet najwięksi optymiści nie przewidywali upadku Związku Radzieckiego. Dlatego też nikt nie decydował się na wyjście przed szereg z uznaniem Litwy.
Niby tak, choć przecież ZSRR był kolosem na glinianych nogach. Sęk w tym, że nie wiemy do końca jak było z tym poparciem dla ZSRR bo Ciechanowicz twierdzi w wywiadzie dla Angory, że rzekome poparcie Janajewa było plotkami inspirowanymi przez siatkę KGB, co Lietuvini podchwycili.
QUOTE A Polski Kraj Narodowo - Terytorialny przestał istnieć, bo zabrakło poparcia dla niego ze strony Polski. Polska winna była wtedy stanąć po stronie Polaków, a nie Litwinów.
Przecież cały czas w tym temacie o tym pisze, że to było główną przyczyną Wojtku. Trzeba było zająć jasne stanowisko.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(karolz77 @ 11/10/2011, 14:44) Niby tak, choć przecież ZSRR był kolosem na glinianych nogach.
Tak widzimy go dziś, ale wtedy wcale nie było to takie oczywiste
Zresztą jeli nawet ZSRR był "kolosem na glinianych nogach", to czym była Litwa
QUOTE(karolz77 @ 11/10/2011, 14:44) QUOTE A Polski Kraj Narodowo - Terytorialny przestał istnieć, bo zabrakło poparcia dla niego ze strony Polski. Polska winna była wtedy stanąć po stronie Polaków, a nie Litwinów.
Przecież cały czas w tym temacie o tym pisze, że to było główną przyczyną Wojtku. Trzeba było zająć jasne stanowisko.
No właśnie - tak więc to nie Polacy z Wileńszczyzny wykazali się brakiem realizmu, co raczej władzom w Warszawie zabrakło odwagi ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Polacy z Wileńszczyzny a na pewno ich lwia część chciała akurat autonomii w ramach Litwy, tylko pewna grupa komunistów myślała inaczej. Zresztą nieważne. Ważne co robić aby dziś polepszyć byt naszych rodaków na Litwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
January: historia obecnej Litwy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jest co najmniej bardzo skomplikowana, pod względem tego kto przyjechał, kto mógł a kto nie mógł być Litwinem czy Polakiem czy Rosjaninem i jak go traktować. Za czasów ZSRR mogli przybyć tam ludzie, różnej narodowości, którzy tam zamieszkali, i traktowali ów kraj jak swój, jako swoją małą Ojczyznę. Jak ocenić ludzi, którzy jak ktoś wcześniej zaznaczył w procesie który trwał od przełomu XIX i XX w., uznali że najbliżej im do Polaków, przy czym intensywna polonizacja za czasów II RP, ugruntowała ów wybór. Jak wreszcie traktować ich sąsiadów którzy krzyczeli po polsku że są Litwinami? Nie da się tego tak łatwo opisać. Podobna sytuacja była w XIX w Krakowie. Józef Dietl. Pierwszy Prezydent nowoczesnej ery miasta. Syn urzędnika austriackiego który przybył na te tereny. Pokochał miasto. Kim był? Polakiem? Austriakiem? Polacy? Ok... ale żaden Kraj, żadna Autonomia Terytorialna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 11/10/2011, 23:16) Polacy? Ok... ale żaden Kraj, żadna Autonomia Terytorialna. Żeś łaskawy, niech cię gęś kopnie... Możesz mi powiedzieć, dlaczego uzurpujesz sobie prawo do podejmowania decyzji odnoszących się do naszych rodaków mieszkających w Botwince od stuleci?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|