|
|
Joanna D'Arc, Kim była naprawdę??
|
|
|
|
Hej!
Ja uważam, że gdyby nie Joanna wojna stuletnia nie zakończyłaby się tak, jak się zakończyła i władca Francji zachował się wręcz co najmniej egoistycznie i niesprawiedliwie. Co wy o tym myślicie???
|
|
|
|
|
|
|
|
No, cóż to spalenie to bardzo dziwna sprawa. Bardzo niesprawiedliwe, najbardziej ciekawiła mnie sprawa wizji, no i dotarłam do info, że Joanna widziała Jezusa, Marią i Magdalenę.
|
|
|
|
|
|
|
Fila
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 43 |
|
|
|
|
|
|
Cóż moja symaptia do tej osóbki nie jest podbudowana historią. Wychowałam się w rodzinie frankojęzycznej i Historia Francji to u nas dogmat
|
|
|
|
|
|
|
sarenka
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 32 |
|
Nr użytkownika: 1.740 |
|
|
|
|
|
|
Joana potrafiła wzbudzić w ludziach wiare w zwyciestwo,nie wiem czy wizje miał na prawdę, pod tym wzgledem jestem sceptykiem. A co do jej spalenia na stosie. No cóż stanowiła zagrozenie dla Karola i jego władzy,przynajmniej on tak uwazał bo do ostatniej chwili można ją było uratować. Wystarczyło że Karol zapłacił by okup za nią, a prawdę mówiac Anglicy do końca na to liczyli, bo apsolutnie nie chcieli jej smierci. Cenili ją jako dobrego wodza. Jednak zawiść jedt bardzo silnym uczuciem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na śmierci biednej Joanny kilku ubiło interes. Karol tylko po to prosił papierza, aby ją okrzyknięto świętą (oczywiście po jej smierci), żeby uratować swój własny tyłek. Skoro ona, dziewczyna dzięki której Karol został królem, została spalona na stosie jako czarownica, wysłanniczka diabła, lub czym ją tam jeszcze okrzyknięto, nie było opcji, że Karol jest władcą zesłanym przez Boga. Równie dobrze jego wrogowie mogli zorganizować akcję propagandową oskarżającą Karola o układy z szatanem, co mogło się źle dla niego skończyć. Więc Karol udał się z prośbą do papierza, aby Joannę wliczyć w krąg świętych.
Nawet jej rodzina czerpała korzyści z jej sławy. Z tego co wyczytałam, po smierci Joanny w jej rodzinnym domu zamieszkała dziewczyna podobna do niej. Jej rodzina organizowała różne przyjęcia, nawet życzyła sobie pieniądze za modlitwę którą odprawi Joanna za kogoś.
Joanna miała duży wpływ na bieg historii. Została jednak potraktowana jak zwykła marionetka.
|
|
|
|
|
|
|
Ainadal
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 2.902 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Donia @ Jun 21 2004, 11:52 AM) dotarłam do info, że Joanna widziała Jezusa, Marią i Magdalenę. a ja wyczytałam, że archanioła Michała, św.Małgorzatę i św.Katarzynę, może ktoś wie jak było naprawde?
|
|
|
|
|
|
|
MacDwain
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 3.212 |
|
|
|
|
|
|
Mało tego, że widziała św. Kasię, to ta jeszcze wskazała jej miejsce, w którym został zakopany miecz. Po wartkich robotach budowlanych (a było to chyba obok jakiegoś kościółka - dowiem się dokładnie) miecz ów wykopano, o dziwo miecz był funkiel nówka nie śmigany. Joanna, że była (podobno) osobą wielkiej wiary, posłuchała św. Kasi, która to kazała tymże majchrem Joannie wojować z plagą angielską. Po hostorii z mieczem Joasia zyskała estymę osoby świętej, co znacznie ułatwiło Jej hulanie po placach wojny...
Nie mam dziś czasu, ale postaram się w nocy wstukać tutaj kilka naprawdę ciekawych faktów z życia Aśki i pewną ciekawą teorię na ten temat. Howgh!!
|
|
|
|
|
|
|
Anarina
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 72 |
|
Nr użytkownika: 2.695 |
|
|
|
|
|
|
Joanna d'Arc, wiejska dziewczyna z Domremy (na pograniczu Szampanii i Lotaryngii), miała siedemnaście lat, gdy pojawiła się w 1429r. w Chinon przed Karolem VII, twierdząc, że otrzymała od Boga misję doprowadzenia do jego koronacji w Reims. Początkowo przyjęto jej twierdzenia bardzo sceptycznie, ale już wktótce na dworze zdano sobie sprawę z korzyści jakie może przynieść postawienie Joanny na czele francuskiego wojska. Dlaczego? Dlatego, że Joanna w rzeczywistości nie była powodem powstania ludności francuskiej przeciwko Anglikom, ona była skutkiem tego powstania. Długotrwała wojna, a zwłaszcza okupacja pn. cząści kraju przez Anglików i ich sprzymierzeńców Burgundów zaczęła budzić sprzeciw w najniższych kręgach ludnośc- okradanej i gnębionej przez najeźdźców. W wielu miejscach rozwinęła się swoista samoobrona chłopska- napadano na załogi angielskie, opierano się ściąganiu podatków- rodził się patriotyzm francuski. Joanna była wyrazem przemian jakie zachodziły wśród ludności francuskiej, chociaż-owszem- w niemały stopniu przyczyniła się do rozwoju tego nowego żywiołu oraz do zwycięstwa Francuzów. Jej list do wodzów angielskich nakazujący im, na rozkaz samego Boga, opuszczenie bezprawnie najechanej Francji i pozostawienie na tronie legalnego króla- został powszechnie ogłoszony w kraju i wywarł ogromne wrażenie. Powodzenie wyprawy na Orlean, na czele której stała Joanna, pogłębiło w wojsku i wśród ludności przekonanie, że sprzyja jej jakaś nadprzyrodzona moc. I wprawdzie Joanna dostała się w 1430 w ręce żołnierzy burgundzkich, ale powstanie przeciw Anglikom trwało, a nawet rozszerzało się i nie można go już było powstrzymać. Anglicy ponoć naprawdę bali się Joanny- szczerze wierząc, że jest czarownicą.
|
|
|
|
|
|
|
CAIVS VERVS
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 3.382 |
|
|
|
|
|
|
Krótka piłka - fanatyczka, religijna wariatka, Jesus Freak, jak to mówią Amerykanie. Założę się, że słyszała głosy i widziała świetliste postaci. No i została wykorzystana - była jak bezwolna lalka przez całą karierę. Służyła za sztandar i za przykład. To wszystko. Ikoną stała się marionetka, która tak naprawdę nie za bardzo kumała o co w tym wszystkim chodzi, a pociagający za sznurki pozostali znani tylko historykom. No i tak.
|
|
|
|
|
|
|
|
i tak chyba było. Joanna to wytwór polityków i narzędzie w ich rękach. Wielka polityka zawsze potrzebuje osoby-symbolu za którą pójdą masy. ale i tak joanna jest ok.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, na początek chciałam powiedzieć, że ankieta jest poprostu bezsensu ! Jak możemy "lubić" osobę, z którą nigdy nie rozmawialiśmy ?! Nawet na żywo nie widzieliśmy ! Co za głupota Pytanie powinno być sformułowane inaczej...
A co do samej panny Joanny...
QUOTE Joanna to wytwór polityków i narzędzie w ich rękach No niestety tak było zawsze... proste osoby to tylko marionetki pociągane za sznurki [co słusznie zauważył CAIVS VERVS ].
QUOTE (...)co znacznie ułatwiło Jej hulanie po placach wojny... Czyżbyś podważał "autorytet" Joanny ? Ja myślę, że ona naprawdę miała w sobie "to coś" a nie tylko ten fakt wpłynął na jej "karierę"... Pozatym niejeden facet zazdrościł jej siły, odwagi i charyzmy, uważaj na słowa
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakoś trudno mi sobie wyobrazic kobietę na polu bitwy. Nawet Joannę D`arc. Ale legenda to potęga. Nie chciałem urazić zadnej kobiety
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyobrażcie sobie rycerzy którym dorównywała w boju i ich zazdrość i posępność wstosunku do niej.
|
|
|
|
|
|
|
MacDwain
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 3.212 |
|
|
|
|
|
|
Dorównywała rycerzom na polu bitwy - wątpię... Raczej świciła zadkiem koło chorągwi niż machała mieczem w środku bitwy - o czym świadczyć może fakt, iż raz tylko była ranna... i to z łuku dostała...
Wyobraźcie sobie fakt, że na dwór lokalnego władyki przychodzi unurzana w gnojówce dziewka i twierdzi, że "głosy" kazały Jej walczyć (ba - nawet prowadzić armię)z Angolami. Pierwsze, co zrobili by strażnicy owego MościPana, to skrzętnie ją wychędożyli. O ile by uszła z życiem...
I tu kończy się nasza historia drogie dziatki.
Bardziej prawdopodobna terioa (autorstwa mojego i znanego w kręgach sandomierskich historyka - Ozzyego) przedstawia sie następująco:
Pewnien gruby biskup pewnego dnia dochodzi do wniosku, iż nie jest dobrze. Banda angielskich żołdaków hula mu po pięknej francuskiej ziemii i nikt im nie daje rady. Normalnie chłopaki z betonu. Do jego przepitego łba dochodzi myśl, iż jeśli tak dalej sie to potoczy, to angolasy zajmą Jego włosci. Na jego miejsce przylezie jakiś, pożal sie Boże, angielczyk ze świątobliwą miną - porażka. Skończą sie balety, libacje i suto zakrapiane orgie. I nic Jego synom nie zostanie!!! Poruszony do głębi ta straszną wizją pakuje tłusty zadek do powozu i wyrusza do klasztoru. Tam wybiera najładniejszą dziewuszkę, oczywiście wierzącą jak sam św. Franek z Asyżu. Dziołcha zostaje oświecona, co i jak. Ma normalnie poprowadzić do boju Francję. Oczywiście uruchomione zostają wszelkie koneksje, aby wszystko poszło gładko. Kościelna propaganda stwarza szybko wśród zdurniałego ludu obraz "Joanny przez duże J". Przy przekonywaniu reszty inteligentów siegają po stare i sprawdzone wzorce - przykładem ów cudowny miecz który spadł z nieba czyli spod ziemii. Podobny motyw jest przy cudzie św. włóczni podczas oblężenia Antiochii, nie mówiąc już o tkwiącym mocno w podświadomości Angolasów tzw. EksKaliburze. Lud Francuzski, głęboko wierzący łyka przynętę, daje się powieść i zwycięża. Joanna ginie, aby nic na jaw nie wyszło, biskup dalej posuwa panienki i baluje, wszyscy są szczęśliwi - normalnie jak w tanim filmie z Holiłudu.
Dlaczego Joanna mimo, iż była durną wieśniaczka, potrafiła się podpisać, znała podstawowe zasady prowadzenia potyczek etc????
To intryga grubymi nićmi szyta i wiemy lep jakiej propagandy się za tymi nićmi kryje!!!
Pozdro - na zawsze Wasz...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|